Czy są jakieś remonty, objazdy, korki, mijanki lub coś szczególnie godnego ominięcia? Będę jechał w sobotę około południa. Dzięki za rady.

Użytkownik "Przemek V"  napisał w
wiadomości

Czy są jakieś remonty, objazdy, korki, mijanki lub coś szczególnie godnego
ominięcia? Będę jechał w sobotę około południa. Dzięki za rady.

Bede jechal w piatek - wieczorem napisze co i jak.

PZDR
TOmEk
Stilo MW JTD+ - PMS Poznan

TOmEk napisał(a):

Użytkownik "Przemek V"  napisał w wiadomości

Czy są jakieś remonty, objazdy, korki, mijanki lub coś szczególnie godnego ominięcia? Będę jechał w sobotę około południa. Dzięki za rady.

Bede jechal w piatek - wieczorem napisze co i jak.

Dzięki za chęci ale w piątek z Anglii będę jechał i nocował w okolicach Hanoveru więc dostępu do niusów raczej nie będę miał.

Dnia Wed, 06 Dec 2006 19:10:23 +0100, Przemek V napisał(a):

Kilka razy w miesiącu robię trasę Torzym-Poznań - droga jest w porządku.
Jedzie się szybko, korków nie ma, droga szeroka, nawierzchnia w miarę
niezła.

Czy są jakieś remonty,

W kilku miejscowościach wymiana nawierzchni i budowa wysepek dla pieszych,
ale nie ma ruchu wahadłowego

objazdy

brak

korki

jeździ sporo TIRów, ale korków nie ma

coś szczególnie godnego ominięcia

;) fotoradary (Torzym, Świebodzin)

Będę jechał w sobotę około południa.

szerokiej drogi

Pozdrawiam,
PsychoOne

Dnia Wed, 6 Dec 2006 22:03:38 +0100, PsychoOne napisał(a):

Czy są jakieś remonty,

W kilku miejscowościach wymiana nawierzchni i budowa wysepek dla pieszych,
ale nie ma ruchu wahadłowego

Hm.. jechałem tą trasą tydzien temu i było wahadełko :(
Korek niemiłosierny, w sumie bodajże kilkanaście kilometrów z jednej i
drugiej strony.

Niestety nie pamiętam miejscowości dokładnie, ale jadąc od Poznania mijałem
w pewnym momencie tory kolejowe, po których szedł lewy zakręt po łuku ;)
Kawałek przed "Nevadą"

--
pozdr

Jan Nepomucen wrote:

Dnia Wed, 6 Dec 2006 22:03:38 +0100, PsychoOne napisał(a):

Czy są jakieś remonty,

W kilku miejscowościach wymiana nawierzchni i budowa wysepek dla pieszych,
ale nie ma ruchu wahadłowego

Hm.. jechałem tą trasą tydzien temu i było wahadełko :( Niestety nie pamiętam miejscowości dokładnie, ale jadąc od Poznania mijałem
w pewnym momencie tory kolejowe, po których szedł lewy zakręt po łuku ;) Kawałek przed "Nevadą"

W Poźrzadle (na wysokości Łagowa). Jechałem w niedzielę, było tam tylko ograniczenie do 50. Może dlatego, że ruch był tego dnia mniejszy.
Można ominąć ten odcinek i remont w Wilkowie jadąc przez Poźrzadło-Toporów-Węgrzynice-Świebodzin, ale są to boczne drogi, także na własne ryzyko.

Przemek V  napisał(a):

Czy są jakieś remonty, objazdy, korki, mijanki lub coś szczególnie
godnego ominięcia? Będę jechał w sobotę około południa. Dzięki za rady.

Witaj.

Ja jechałem tą trasą dwa razy jakieś 1,5 miesiąca temu. W strone Niemcowni
jako tako, chociaż sporo remontów. Wracałem po tygodniu i od granicy do
Świebodzina jechałem około 4 godzin. W Świebodzinie nie wytrzymalem i
pojechałem do Nowego Tomyśla jakimiś objazdami. W sumie od granicy kraju do
Poznania ponad 6 godzin. Plus mnóstwo fotoradarów (w sensie "skrzynek do ich
umieszczania"),ustawionych kaskadowo.

Pozdrawiam,

KD


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

 napisał(a):

Przemek V  napisał(a):

Czy są jakieś remonty, objazdy, korki, mijanki lub coś szczególnie godnego ominięcia? Będę jechał w sobotę około południa. Dzięki za rady.

Witaj.

Ja jechałem tą trasą dwa razy jakieś 1,5 miesiąca temu. W strone Niemcowni
jako tako, chociaż sporo remontów. Wracałem po tygodniu i od granicy do
Świebodzina jechałem około 4 godzin. W Świebodzinie nie wytrzymalem i
pojechałem do Nowego Tomyśla jakimiś objazdami. W sumie od granicy kraju do
Poznania ponad 6 godzin. Plus mnóstwo fotoradarów (w sensie "skrzynek do ich
umieszczania"),ustawionych kaskadowo.

Dzięki za wszystkie uwagi. A co myślicie o trasie Kostrzyn-Pniewy i cofnięciu się do A2?. 12 lat temu jak w Świecku się 2 godziny stało na granicy to zawsze tak jeździłem. Może teraz też warto? Ważny jest czas oraz żeby jakość drogi była akceptowalna, stąd trochę boję się alternatywnych "żółtych" dróg pomiędzy Słubicami a A2.