Grupy dyskusyjne   »   Jakość elementów rozrządu.

Jakość elementów rozrządu.



1 Data: Pa?dziernik 31 2011 10:23:28
Temat: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Iglo 



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Pa?dziernik 31 2011 10:28:18
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Iglo 

Iglo  napisał(a):

Sorki, jeszcze raz.
Zastanawia mnie fakt, co wpływa na różnicę w ilości kilometrów przejechanych
między wymianami rozrządu w różnych pojazdach, pamiętam jak miałem DU Tico,
tam było grubo poniżej 100tyś km, teraz standardem jest 100- 120 tyś, a nowe
auta nawet 150tyś. Czy chodzi o jakość paska czy coś innego? Bo teoretycznie
zakładając "nowoczesny" pasek do starego tico to powinien pochodzić dłużej,
znaczy wyjeździć większy przebieg bez ryzyka zerwania. Czy może coś innego
wpływa na taki a nie inny czas między wymianami?


 


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

3 Data: Pa?dziernik 31 2011 11:36:31
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Bydlę 

On 2011-10-31 10:28:18 +0000, "Iglo"  said:

Zastanawia mnie fakt, co wpływa na różnicę w ilości

Liczbie


 kilometrów przejechanych
między wymianami rozrządu w różnych pojazdach

Różni producenci, różni księgowi, różne konstrukcje, różne materiały, różne przeznaczenie.


, pamiętam jak miałem DU Tico,
tam było grubo poniżej 100tyś

tys.


 km, teraz standardem jest 100- 120 tyś, a nowe
auta nawet 150tyś.

A stare amerykany po półtora, trzy miliony kilometrów bez żadnych remontów.
Niedługo dowiesz się z instrukcji, że pojazd zbudowano w celu przejechania 175 tys. km i remont jest nieopłacalny, i niemożliwy, więc będziesz musiał nowy pojazd kupić...



--
Bydlę

4 Data: Pa?dziernik 31 2011 11:46:29
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Bydlę"


Zastanawia mnie fakt, co wpływa na różnicę w ilości

Liczbie

Dyskusyjne

5 Data: Pa?dziernik 31 2011 13:55:23
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Bydlę 

On 2011-10-31 10:46:29 +0000, "Przemysław Czaja"  said:


Użytkownik "Bydlę"

Zastanawia mnie fakt, co wpływa na różnicę w ilości

Liczbie

Dyskusyjne

Tak, co trochę tworzą się dyskuje pomiędzy nie- i słabo wykształocnymi, którzy nie rozumieją podziału na policzalne i niepoliczalne, a resztą.
Ale one niczego nie zmieniają - policzalne mierzymy liczbą.


--
Bydlę

6 Data: Pa?dziernik 31 2011 15:36:59
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Bydlę"

Zastanawia mnie fakt, co wpływa na różnicę w ilości

Liczbie

Dyskusyjne

Tak, co trochę tworzą się dyskuje pomiędzy nie- i słabo wykształocnymi, którzy nie rozumieją podziału na policzalne i niepoliczalne, a resztą.
Ale one niczego nie zmieniają - policzalne mierzymy liczbą.

Jaką widzisz różnicę pomiędzy wodą a kilometrami?
Ale odpowiedz proszę jako ktoś wykształcony.

7 Data: Pa?dziernik 31 2011 15:41:52
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: PM 


Ale odpowiedz proszę jako ktoś wykształcony.

Jeżeli będzie konsekwentny, to właśnie zablokowałeś mu udział w dyskusji ;-)

8 Data: Pa?dziernik 31 2011 18:45:22
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Bydlę 

On 2011-10-31 14:41:52 +0000, "PM"  said:


Ale odpowiedz proszę jako ktoś wykształcony.

Jeżeli będzie konsekwentny, to właśnie zablokowałeś mu udział w dyskusji ;-)

Ty też przepłaciłeś za maturę?


--
Bydlę

9 Data: Pa?dziernik 31 2011 19:23:34
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: nazgul 


Ale odpowiedz proszę jako ktoś wykształcony.

Jeżeli będzie konsekwentny, to właśnie zablokowałeś mu udział w
dyskusji ;-)

Ty też przepłaciłeś za maturę?

widzę, że trzymasz poziom.

10 Data: Pa?dziernik 31 2011 18:44:17
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Bydlę 

On 2011-10-31 14:36:59 +0000, "Przemysław Czaja"  said:

Jaką widzisz różnicę pomiędzy wodą a kilometrami?

Słonko, woda jest niepoliczalna, butelki z wodą są policzalne.
A kilometry są policzalne, nawet jeśli ich jest niewiele albo mnóstwo.

Jeśli potrzebujesz większej liczby porad, to pisz.
;>


--
Bydlę

11 Data: Pa?dziernik 31 2011 19:18:25
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: DJ 

Jaką widzisz różnicę pomiędzy wodą a kilometrami?

Słonko, woda jest niepoliczalna, butelki z wodą są policzalne.
A kilometry są policzalne, nawet jeśli ich jest niewiele albo mnóstwo.

Jeśli potrzebujesz większej liczby porad, to pisz.
;>

Jako, ze potrzebuje porady to pisze :)
Czym sie rozni 10 km od 10 m3 wody?

Pozdrawiam

DJ

12 Data: Pa?dziernik 31 2011 19:20:23
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello DJ,

Monday, October 31, 2011, 7:18:25 PM, you wrote:

Jaką widzisz różnicę pomiędzy wodą a kilometrami?
Słonko, woda jest niepoliczalna, butelki z wodą są policzalne.
A kilometry są policzalne, nawet jeśli ich jest niewiele albo mnóstwo.
Jeśli potrzebujesz większej liczby porad, to pisz.
;>
Jako, ze potrzebuje porady to pisze :)
Czym sie rozni 10 km od 10 m3 wody?

Ma jedną nóżkę bardziej?

NMSP ;P

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

13 Data: Pa?dziernik 31 2011 21:14:40
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Bydlę 

On 2011-10-31 18:18:25 +0000, "DJ"  said:


Czym sie rozni 10 km od 10 m3 wody?


10 *metrów sześciennych* to objętość, 10 km to długość - ale nie wody!
I oczywiście wiesz, że metry sześcienne są policzalne, a sama woda nie?



--
Bydlę

14 Data: Pa?dziernik 31 2011 21:24:52
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: nazgul 


Czym sie rozni 10 km od 10 m3 wody?


10 *metrów sześciennych* to objętość, 10 km to długość - ale nie wody!
I oczywiście wiesz, że metry sześcienne są policzalne, a sama woda nie?

jesteś nie- czy słabo "wykształocny" ?

15 Data: Pa?dziernik 31 2011 21:46:51
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Lewis 

W dniu 2011-10-31 21:14, Bydlę pisze:

On 2011-10-31 18:18:25 +0000, "DJ"  said:


Czym sie rozni 10 km od 10 m3 wody?


10 *metrów sześciennych* to objętoć, 10 km to długoć - ale nie wody!
I oczywiście wiesz, że metry sześcienne są policzalne, a sama woda nie?


Wydaje mi się że jednostka miary zawsze jest policzalna :P ale mogę się mylić ;)
Nie ważne czy to butelka wody czy m3 wody czy 3 kroki drogi czy 3km drogi. Tak więc i woda i droga same w sobie są niepoliczalne.


--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

16 Data: Pa?dziernik 31 2011 22:13:11
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 31 Oct 2011 21:46:51 +0100, Lewis napisał(a):

W dniu 2011-10-31 21:14, Bydlę pisze:
On 2011-10-31 18:18:25 +0000, "DJ"  said:
Czym sie rozni 10 km od 10 m3 wody?

10 *metrów sześciennych* to objętość, 10 km to długość - ale nie wody!
I oczywiście wiesz, że metry sześcienne są policzalne, a sama woda nie?

Wydaje mi się że jednostka miary zawsze jest policzalna :P ale mogę się
mylić ;)

Znajac matematykow, to wymyslili i jakies niepoliczalne _jednostki_.
Za to wartosci miar z reguly sa niepoliczalne, chyba ze to jakas
skwantowana wielkosc :-)

Nie ważne czy to butelka wody czy m3 wody czy 3 kroki drogi czy 3km
drogi. Tak więc i woda i droga same w sobie są niepoliczalne.

Woda to akurat z czasteczek zrobiona, w odroznieniu od przebiegu do
zerwania paska :-)

J.

17 Data: Pa?dziernik 31 2011 23:12:16
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Bydlę 

On 2011-10-31 20:46:51 +0000, Lewis  said:

Wydaje mi się że jednostka miary zawsze jest policzalna

I w tym sęk, ale niektórzy nie pojmą, a jeśli w kóncu do nich dotrze, to będą szli w zaparte.
;-)

Nie ważne

Nieważne.


czy to butelka wody czy m3 wody czy 3 kroki drogi czy 3km drogi.

Tak, te wszystkie są policzalne.


 Tak więc i woda i droga same w sobie są niepoliczalne.

Zgadza się - woda nie, sól nie, powietrze nie itd.




--
Bydlę

18 Data: Pa?dziernik 31 2011 23:37:34
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Bydlę"

Zgadza się - woda nie, sól nie, powietrze nie itd.

Potrafisz jako wykształcony człowiek policzyć bez użycia dodatkowych narzędzi  dowolne kilometry prawda? Wzrok ledwie podniesiesz i już widzisz, że do stodoły masz ze 3 kilometry :) Jest jeszcze inna zasada, jeśli coś policzalnego występuje w wielkiej ilości a kolega pisał o setkach tysięcy kilometrów można użyć "ilość".

19 Data: Listopad 01 2011 00:21:45
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Bydlę 

On 2011-10-31 22:37:34 +0000, "Przemysław Czaja"  said:


Użytkownik "Bydlę"

Zgadza się - woda nie, sól nie, powietrze nie itd.

Potrafisz jako wykształcony człowiek policzyć bez użycia dodatkowych narzędzi  dowolne kilometry prawda?

Oczywiście. Z tym też masz problemy?


I raz jeszcze: piasek jest niepoliczalny, a worki z piaskiem wręcz przeciwnie, choć może być ich wiele, a jednak ich liczba jest ogromna.

Skupisz się, zrozumiesz...


--
Bydlę

20 Data: Listopad 01 2011 09:07:38
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: nazgul 


Użytkownik "Bydlę"

Zgadza się - woda nie, sól nie, powietrze nie itd.

Potrafisz jako wykształcony człowiek policzyć bez użycia dodatkowych
narzędzi dowolne kilometry prawda?

Oczywiście. Z tym też masz problemy?


I raz jeszcze: piasek jest niepoliczalny, a worki z piaskiem wręcz
przeciwnie, choć może być ich wiele, a jednak ich liczba jest ogromna.

Skupisz się, zrozumiesz...

A ty rozumiesz, że język to nie nauka ścisła?
Popatrzmy co ludzie z (prawdopodobnie) większymi od twoich kwalifikacjami, mają do powiedzenia na temat liczby i ilości.

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1856
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9576

W powyższych linkach uderza brak uparcie prezentowanej przez Ciebie ortodoksji.

21 Data: Listopad 01 2011 17:53:18
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Bydlę 

On 2011-11-01 08:07:38 +0000, nazgul  said:


Użytkownik "Bydlę"

Zgadza się - woda nie, sól nie, powietrze nie itd.

Potrafisz jako wykształcony człowiek policzyć bez użycia dodatkowych
narzędzi dowolne kilometry prawda?

Oczywiście. Z tym też masz problemy?


I raz jeszcze: piasek jest niepoliczalny, a worki z piaskiem wręcz
przeciwnie, choć może być ich wiele, a jednak ich liczba jest ogromna.

Skupisz się, zrozumiesz...

Popatrzmy co ludzie z (prawdopodobnie) większymi od twoich kwalifikacjami, mają do powiedzenia na temat liczby i ilości.

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1856
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9576

W powyższych linkach uderza brak uparcie prezentowanej przez Ciebie ortodoksji.

"że wypiera liczbę z właściwych jej połączeń z rzeczownikami policzalnymi."


Tak, jasne.
Czego jeszcze nie rozumiesz?


--
Bydlę

22 Data: Listopad 02 2011 09:33:43
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: nazgul 


W powyższych linkach uderza brak uparcie prezentowanej przez Ciebie
ortodoksji.

"że wypiera liczbę z właściwych jej połączeń z rzeczownikami policzalnymi."

Tak, jasne.

Mogłeś pójść na całość i wybrać cytat z samych przecinków i kropek, albo zacytować podpis - byłoby w tym tyle samo sensu.


Czego jeszcze nie rozumiesz?

np. dlaczego stale używasz pytań imputujących.

ale czy Ty rozumiesz to:
"Między policzalnością vs. niepoliczalnością rzeczownika a użyciem przy nim słowa liczba vs. ilość nigdy nie było jednak prostej korelacji"

23 Data: Listopad 02 2011 11:10:59
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Bydlę 

On 2011-11-02 08:33:43 +0000, nazgul  said:


W powyższych linkach uderza brak uparcie prezentowanej przez Ciebie
ortodoksji.

"że wypiera liczbę z właściwych jej połączeń z rzeczownikami policzalnymi."

Tak, jasne.

Mogłeś pójść na całość i wybrać cytat z samych przecinków i kropek, albo zacytować podpis - byłoby w tym tyle samo sensu.

Czyli tego zdania też nie rozumiesz?



Czego jeszcze nie rozumiesz?

np. dlaczego stale używasz pytań imputujących.

Bo usiłujesz zgrywać znawcę, ale kompromitujesz się przy każdej próbie.
To mnie diziwi - dlaczego z takim uporem chcesz grać rolę idioty.
Tzn. - dziwiło mnie do tej pory.


ale czy Ty rozumiesz to:
"Między policzalnością vs. niepoliczalnością rzeczownika a użyciem przy nim słowa liczba vs. ilość nigdy nie było jednak prostej korelacji"

To zdanie opisuje stan umysłu takich jak ty - policzalne opisuje się liczbą - ludzie źle lub słabo wykształceni usiłują to zmienić, tak samo jak komentują czynności fizjologiczne innych osób, czy życzą smacznego, choć nie przygotowywali potrawy podanej na stół.

Życzę ci miłego życia. (policzalnego)


--
Bydlę

24 Data: Listopad 02 2011 12:13:26
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Bydlę" <

To zdanie opisuje stan umysłu takich jak ty - policzalne opisuje się liczbą - ludzie źle lub słabo wykształceni usiłują to zmienić, tak samo jak komentują czynności fizjologiczne innych osób, czy życzą smacznego, choć nie przygotowywali potrawy podanej na stół.

Odnoszę wrażenie, że naczytałeś się formułek z podręcznika dla akwizytorów i bez kszty własnego rozumu powtarzasz te bzdety z uporem godnym lepszej sprawy. Mistrzu jak mi będziesz pierdział przy jedzeniu to mało, że zwrócę Tobie uwagę, to jeszcze wylecisz za drzwi. Jakiś debil wymyslił, że "smacznego" jest, no właśnie jakie? Niegrzeczne, nietaktowne? Pytam się niby dlaczego? To zwykły przejaw chęci bycia miłym. Spotkałem się kiedyś z jedynym w miarę sensownym wytłumaczeniem, że nie powinno się mówić smacznego już w trakcie spozywania przez kogoś posiłku, bo może to zabrzmieć tak, iż to co je jest niesmaczne, ale uważam to również za głupotę.

O policzalności, już z Tobą nie chcę dyskutować, to, że próbujesz wtykać mi przeczytane gdzieś mądrości przestało mnie bawić.

ps. Masz rację co do ludzi. Są ludzie słabo i dobrze wykształceni, Ty należysz do tych drugich, jesteś dobrze WYKSZTAŁCONY i tyle.

Życzę ci miłego życia. (policzalnego)

Również, a ponieważ zbliża się pora obiadu - smacznego :)

25 Data: Listopad 02 2011 13:08:49
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: nazgul 


W powyższych linkach uderza brak uparcie prezentowanej przez Ciebie
ortodoksji.

"że wypiera liczbę z właściwych jej połączeń z rzeczownikami
policzalnymi."

Tak, jasne.

Mogłeś pójść na całość i wybrać cytat z samych przecinków i kropek,
albo zacytować podpis - byłoby w tym tyle samo sensu.

Czyli tego zdania też nie rozumiesz?

Bez względu na sytuację, uparcie wyciągasz wciąż ten sam wniosek.

Czego jeszcze nie rozumiesz?

np. dlaczego stale używasz pytań imputujących.

Bo usiłujesz zgrywać znawcę,
ale kompromitujesz się przy każdej próbie.
To mnie diziwi - dlaczego z takim uporem chcesz grać rolę idioty.
Tzn. - dziwiło mnie do tej pory.

Ale Ty ich używasz nie tylko w stosunku do mnie. Nawet szkoda, bo wtedy byłbyś moim prywatnym trolem.


ale czy Ty rozumiesz to:
"Między policzalnością vs. niepoliczalnością rzeczownika a użyciem
przy nim słowa liczba vs. ilość nigdy nie było jednak prostej korelacji"

To zdanie opisuje stan umysłu takich jak ty - policzalne opisuje
się liczbą - ludzie źle lub słabo wykształceni usiłują to zmienić, tak
samo jak komentują czynności fizjologiczne innych osób, czy życzą
smacznego, choć nie przygotowywali potrawy podanej na stół.

Niezła jazda na boczny tor. Ale jak widać od teorii do praktyki (kultury) daleka droga.

26 Data: Listopad 01 2011 11:45:26
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Bydlę"

I raz jeszcze: piasek jest niepoliczalny, a worki z piaskiem wręcz przeciwnie, choć może być ich wiele, a jednak ich liczba jest ogromna.

Kryterium policzalności to dla ciebie możliwość uchwycenia tego ręką, objęcia wzrokiem? Potrafisz chwycić kilometr ręką?

Dlaczego pisze się liczba atomowa a nie ilość atomowa? Piasku nie idzie policzyć a protony idzie?

Fajnie się dyskutowało, ąle chyba nie dojdziemy do porozumienia :)

Pozdrówki.

27 Data: Listopad 01 2011 08:03:40
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia Mon, 31 Oct 2011 23:37:34 +0100, Przemysław Czaja napisał(a):

Jest jeszcze inna zasada

Którą sam sobie stworzyłeś, ewentualnie przejąłeś niepotrzebnie od kogoś.
 
jeśli coś policzalnego występuje w wielkiej ilości a kolega pisał o
setkach tysięcy kilometrów można użyć "ilość".

Nie, nie można, w dalszym ciągu jest to policzalne.
Ze zdania możesz sobie skopiować przecinek i używać.

AK

28 Data: Listopad 01 2011 08:36:33
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia Tue, 1 Nov 2011 08:03:40 +0100, napisałem:

Nie, nie można, w dalszym ciągu jest to policzalne.
Ze zdania możesz sobie skopiować przecinek i używać.

Miało być: "ze zdania powyżej", przed śniadaniem jeszcze byłem :)

AK

29 Data: Listopad 01 2011 11:49:16
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Andrzej Kubiak"


jeśli coś policzalnego występuje w wielkiej ilości a kolega pisał o
setkach tysięcy kilometrów można użyć "ilość".

Nie, nie można, w dalszym ciągu jest to policzalne.
Ze zdania możesz sobie skopiować przecinek i używać.

Policzalne to jest wszystko(no prawie), czy się to koledze podoba czy nie.
Grzecznie zapytam - jaka wielkość determinuje policzalność? Czy potrafi kolega dotknąć "kilometr"?

30 Data: Listopad 01 2011 13:28:12
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: nazgul 


jeśli coś policzalnego występuje w wielkiej ilości a kolega pisał o
setkach tysięcy kilometrów można użyć "ilość".

Nie, nie można, w dalszym ciągu jest to policzalne.
Ze zdania możesz sobie skopiować przecinek i używać.

Policzalne to jest wszystko(no prawie), czy się to koledze podoba czy nie.
Grzecznie zapytam - jaka wielkość determinuje policzalność? Czy potrafi
kolega dotknąć "kilometr"?

ale policzalność i niepoliczalność to taki termin językowy
nie należy szukać uzasadnienia fizycznego. (tzn. można się starać w celu uchwycenia jakiejś reguły).

31 Data: Listopad 01 2011 18:56:29
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia Tue, 1 Nov 2011 11:49:16 +0100, Przemysław Czaja napisał(a):

Policzalne to jest wszystko(no prawie), czy się to koledze podoba czy
nie.
Grzecznie zapytam - jaka wielkość determinuje policzalność? Czy potrafi
kolega dotknąć "kilometr"?

Przemek, do ciężkiej nieprzymuszonej... Policzalność determinuje to, czy da
się coś, choćby w teorii i mając odpowiedni sprzęt, policzyć. Dane coś, nie
inne jednostki określające, ile czegoś jest. Znaczy, te nieszczęsne
protony, o które pytasz, jak najbardziej da się policzyć. Może być jeden
proton, dwa, bez kozery powiem pińcet, albo pierdyliard protonów. Kilometry
da się policzyć. Piasku nie da się policzyć, nie powiesz "jeden piasek",
"dwa piaski", musisz przyjąć inne jednostki. Kilogramy, tony, ziarenka - i
te jednostki są już policzalne. Nie policzysz wody, możesz policzyć litry.
Co prawda w sklepie możesz powiedzieć "dwie wody" i dostaniesz, ale
wiadomo, że chodzi o dwie butelki wody, które to butelki już są policzalne.
Jeśli nadal nie chwytasz, jaśniej nie umiem, mnie to przekazano w
podstawówce.

AK

32 Data: Listopad 01 2011 19:26:14
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Andrzej Kubiak"

Przemek, do ciężkiej nieprzymuszonej... Policzalność determinuje to, czy da
się coś, choćby w teorii i mając odpowiedni sprzęt, policzyć. Dane coś, nie
inne jednostki określające, ile czegoś jest. Znaczy, te nieszczęsne
protony, o które pytasz, jak najbardziej da się policzyć. Może być jeden
proton, dwa, bez kozery powiem pińcet, albo pierdyliard protonów. Kilometry
da się policzyć. Piasku nie da się policzyć, nie powiesz "jeden piasek",
"dwa piaski", musisz przyjąć inne jednostki.

Ciekawe, piasku nie potrafisz policzyć, ale elementy z których składa się piasek liczysz w pierdylionach bez żadnego problemu :)

Mam wrażenie, że mówimy o tym samym, ale każdy na swój sposób, a wynika to z niedoskonałości języka, którym się posługujemy. Gdyby na piasek mówiono "zbiór ziarenek piasku", a na wodę zbiór cząsteczek h2O - nie miał byś takich wątpliwości. Kilometr jak słusznie zauważyli koledzy to jednostka miary, można określić dokładną liczbę kilometrów np. 10 kilometrów jest policzalne i w tym przypadku możemy użyć _liczby_, Można również rozmawiać o nieokreslonej liczbie kilometrów, jak w poście Iglo i moim zdaniem wtedy możemy spokojnie użyć określenia _ilość_.

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam

Przemo.

33 Data: Listopad 01 2011 20:27:18
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia Tue, 1 Nov 2011 19:26:14 +0100, Przemysław Czaja napisał(a):

Tak na zakończenie, bo, jak wspomniałem, nie potrafię lepiej wyjaśnić
problemu, pedagog ze mnie marny :)

Ciekawe, piasku nie potrafisz policzyć, ale elementy z których składa
się piasek liczysz w pierdylionach bez żadnego problemu :)

Ależ to czy _ja_ potrafię coś policzyć nie ma żadnego wpływu na
policzalność danego rzeczownika.

Mam wrażenie, że mówimy o tym samym, ale każdy na swój sposób, a wynika
to z niedoskonałości języka, którym się posługujemy.

Akurat język jest tu bardzo precyzyjny, a problem nie jest matematyczny -
bo wydaje mi się, że tak spoglądasz na zagadnienie - a wyłącznie językowy.

Kilometr jak słusznie zauważyli koledzy to
jednostka miary, można określić dokładną liczbę kilometrów np. 10
kilometrów jest policzalne i w tym przypadku możemy użyć _liczby_, Można
również rozmawiać o nieokreslonej liczbie kilometrów, jak w poście Iglo
i moim zdaniem wtedy możemy spokojnie użyć określenia _ilość_.

Dany rzeczownik jest policzalny albo niepoliczalny i jest to jego cecha
stała. W przypadku kilometrów, choćbyśmy nie byli w stanie ustalić, ile ich
jest, zawsze powiemy "liczba".
 
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam

Takoż :)

AK

34 Data: Listopad 02 2011 12:35:21
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Andrzej Kubiak"

Tak na zakończenie, bo, jak wspomniałem, nie potrafię lepiej wyjaśnić
problemu, pedagog ze mnie marny :)

Ze mnie jeszcze gorszy, a do tego czasami podchodzę do "wykładu" emocjonalnie i ponosi mnie fantazja :)

Ciekawe, piasku nie potrafisz policzyć, ale elementy z których składa
się piasek liczysz w pierdylionach bez żadnego problemu :)

Ależ to czy _ja_ potrafię coś policzyć nie ma żadnego wpływu na
policzalność danego rzeczownika.

Dlatego grzecznie zapytam po raz kolejny - co determinuje ( w sensie właściwości fizycznych rzeczownika, zachowań obserwatora) policzalnośc lub niepoliczalność?
Oczywiście możesz mi napisać, że przed wiekami jakaś mądra głowa napisała, że piasek to rzeczownik niepoliczalny a proton policzalny - tylko gdzie znajdujesz w tym sens?

Ostatni już przykład :)

Mówisz "piasek" i masz na myśli stertę piachu składającą się z miliardów ziarenek. Ziarenka są jak najbardziej policzalne, choć liczenie pewnie będzie upierdliwe, jednak piasek traktujesz jako coś niepoliczalnego.
Tuż obok leży sterta telefonów komórkowych i również nie masz pojęcia ile ich tam jest - określisz je mianem "telefony",  uparcie będziesz mówił o liczbie nie o ilości telefonów, tylko dlatego, że liczenie jest prostrze? Co jeśli sterta piasku składa się z 10 ziarenek a sterta telefonów z pierdyliarda również ziarenek tylko większych - łatwiej i szybciej policzyć chyba piasek?

35 Data: Listopad 02 2011 17:40:57
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia Wed, 2 Nov 2011 12:35:21 +0100, Przemysław Czaja napisał(a):

Zaraz nas stąd wykopią, mnie pierwszego, bo mam krótszy staż :)

Ciekawe, piasku nie potrafisz policzyć, ale elementy z których składa
się piasek liczysz w pierdylionach bez żadnego problemu :)

Tak na ścisłość, mógłbym, gdyby mi się chciało i nie miałbym innych, lepiej
płatnych zajęć ;)

Ależ to czy _ja_ potrafię coś policzyć nie ma żadnego wpływu na
policzalność danego rzeczownika.
Dlatego grzecznie zapytam po raz kolejny - co determinuje ( w sensie
właściwości fizycznych rzeczownika, zachowań obserwatora) policzalnośc
lub niepoliczalność?

To, czy "coś" da się policzyć w jednostkach wyrażonych właśnie tym "czymś".
Rozwinięcie i przykłady na końcu.

Oczywiście możesz mi napisać, że przed wiekami jakaś mądra głowa
napisała, że piasek to rzeczownik niepoliczalny a proton policzalny -
tylko gdzie znajdujesz w tym sens?

Eee, tak to nie, ja też nie lubię przyjmować czegoś a priori, bo ktoś tak
powiedział.

Ostatni już przykład :)

Lecimy :)

Mówisz "piasek" i masz na myśli stertę piachu składającą się z miliardów
ziarenek.

Zgadza się. Ziarenka są policzalne, sterty są policzalne, piasek jako taki
zaś - ni chu chu.

Tuż obok leży sterta telefonów komórkowych i również nie masz pojęcia
ile ich tam jest - określisz je mianem "telefony",  uparcie będziesz
mówił o liczbie nie o ilości telefonów, tylko dlatego, że liczenie jest
prostrze?

Nie chodzi o prostotę, a o wspomnianym nieco wyżej wyniku liczenia w
jednostce będącej "liczonym czymś".

Co jeśli sterta piasku składa się z 10 ziarenek a sterta
telefonów z pierdyliarda również ziarenek tylko większych - łatwiej i
szybciej policzyć chyba piasek?

OK, to liczymy ziarenka:
Jedno ziarenko, dwa (...) dziesięć _ziarenek_. Liczyliśmy ziarenka, wynik w
ziarenkach - policzalne.

Liczymy telefony:
Jeden teleon, dwa (...) pierdyliard _telefonów_. Liczyliśmy telefony,
zajęło nam to ogromną _ilość_ czasu, ale policzyliśmy, wynik w telefonach -
policzalne.

Rozgrzaliśmy się, liczymy piasek:
Jeden piasek, dwa piaski... eee, że co? Jakoś głupio brzmi i nic nie mówi o
rzeczywistej... tak, tym razem _ilości_ piasku :) Niepoliczalne.

Liczymy wspomniany wyżej czas:
Jeden czas, dwa czasy... no, bez sensu, wniosek jak wyżej. Czas jest
niepoliczalny, policzalne są godziny, minuty, pikosekundy. Czyli mówimy o
ilości czasu, ale liczbie godzin. Ilości piasku, liczbie jego kilogramów.
Nawet, jeśli nie potrafimy konkretnie ustalić tej liczby godzin albo
kilogramów, bo to nie ma tu żadnego znaczenia.

Żeby było w temacie grupy, mam małą ilość płynu do spryskiwaczy, muszę
uzupełnić :)

AK

36 Data: Listopad 02 2011 17:58:59
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Lewis 

W dniu 2011-11-02 17:40, Andrzej Kubiak pisze:

Dnia Wed, 2 Nov 2011 12:35:21 +0100, Przemysław Czaja napisał(a):

Zaraz nas stąd wykopią, mnie pierwszego, bo mam krótszy staż :)

Ciekawe, piasku nie potrafisz policzyć, ale elementy z których składa
się piasek liczysz w pierdylionach bez żadnego problemu :)

Tak na ścisłoć, mógłbym, gdyby mi się chciało i nie miałbym innych, lepiej
płatnych zajęć ;)

Ależ to czy _ja_ potrafię coś policzyć nie ma żadnego wpływu na
policzalnoć danego rzeczownika.
Dlatego grzecznie zapytam po raz kolejny - co determinuje ( w sensie
właściwości fizycznych rzeczownika, zachowań obserwatora) policzalnośc
lub niepoliczalnoć?

To, czy "coś" da się policzyć w jednostkach wyrażonych właśnie tym "czymś".
Rozwinięcie i przykłady na końcu.

Oczywiście możesz mi napisać, że przed wiekami jakaś mądra głowa
napisała, że piasek to rzeczownik niepoliczalny a proton policzalny -
tylko gdzie znajdujesz w tym sens?

Eee, tak to nie, ja też nie lubię przyjmować czegoś a priori, bo ktoś tak
powiedział.

Ostatni już przykład :)

Lecimy :)

Mówisz "piasek" i masz na myśli stertę piachu składającą się z miliardów
ziarenek.

Zgadza się. Ziarenka są policzalne, sterty są policzalne, piasek jako taki
zaś - ni chu chu.

Tuż obok leży sterta telefonów komórkowych i również nie masz pojęcia
ile ich tam jest - określisz je mianem "telefony",  uparcie będziesz
mówił o liczbie nie o ilości telefonów, tylko dlatego, że liczenie jest
prostrze?

Nie chodzi o prostotę, a o wspomnianym nieco wyżej wyniku liczenia w
jednostce będącej "liczonym czymś".

Co jeśli sterta piasku składa się z 10 ziarenek a sterta
telefonów z pierdyliarda również ziarenek tylko większych - łatwiej i
szybciej policzyć chyba piasek?

OK, to liczymy ziarenka:
Jedno ziarenko, dwa (...) dziesięć _ziarenek_. Liczyliśmy ziarenka, wynik w
ziarenkach - policzalne.

Liczymy telefony:
Jeden teleon, dwa (...) pierdyliard _telefonów_. Liczyliśmy telefony,
zajęło nam to ogromną _iloć_ czasu, ale policzyliśmy, wynik w telefonach -
policzalne.

Rozgrzaliśmy się, liczymy piasek:
Jeden piasek, dwa piaski... eee, że co? Jakoś głupio brzmi i nic nie mówi o
rzeczywistej... tak, tym razem _ilości_ piasku :) Niepoliczalne.

Liczymy wspomniany wyżej czas:
Jeden czas, dwa czasy... no, bez sensu, wniosek jak wyżej. Czas jest
niepoliczalny, policzalne są godziny, minuty, pikosekundy. Czyli mówimy o
ilości czasu, ale liczbie godzin. Ilości piasku, liczbie jego kilogramów.
Nawet, jeśli nie potrafimy konkretnie ustalić tej liczby godzin albo
kilogramów, bo to nie ma tu żadnego znaczenia.

Ĺťeby było w temacie grupy, mam małÄ… iloć płynu do spryskiwaczy, muszę
uzupełnić :)


Przypomniał mi się pewien komiks opowiadający o układaniu puzzli i jednym brakującym elemencie...

KACZKA!!

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

37 Data: Listopad 02 2011 18:38:13
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Andrzej Kubiak"

To, czy "coś" da się policzyć w jednostkach wyrażonych właśnie tym "czymś".
Rozwinięcie i przykłady na końcu.

Oczywiście możesz mi napisać, że przed wiekami jakaś mądra głowa
napisała, że piasek to rzeczownik niepoliczalny a proton policzalny -
tylko gdzie znajdujesz w tym sens?

Eee, tak to nie, ja też nie lubię przyjmować czegoś a priori, bo ktoś tak
powiedział.

Ostatni już przykład :)

Lecimy :)

Mówisz "piasek" i masz na myśli stertę piachu składającą się z miliardów
ziarenek.

Zgadza się. Ziarenka są policzalne, sterty są policzalne, piasek jako taki
zaś - ni chu chu.

Wyłazi moja teoria o niedoskonałości języka - piasek powinien nazywać się piaski i wtedy nie ma problemu prawda?

Analogicznie gdyby nieokreślony zbiór telefonów ktoś nazwał telefun i rozumiał byś przez to nieokreśloną liczbę telefonów.

Tuż obok leży sterta telefonów komórkowych i również nie masz pojęcia
ile ich tam jest - określisz je mianem "telefony",  uparcie będziesz
mówił o liczbie nie o ilości telefonów, tylko dlatego, że liczenie jest
prostrze?

Nie chodzi o prostotę, a o wspomnianym nieco wyżej wyniku liczenia w
jednostce będącej "liczonym czymś".

Co jeśli sterta piasku składa się z 10 ziarenek a sterta
telefonów z pierdyliarda również ziarenek tylko większych - łatwiej i
szybciej policzyć chyba piasek?

OK, to liczymy ziarenka:
Jedno ziarenko, dwa (...) dziesięć _ziarenek_. Liczyliśmy ziarenka, wynik w
ziarenkach - policzalne.

Dlaczego nie liczysz jeden piasek dwa piaski itd? Jedno ziarno piasku to już nie piasek? W chwili gdy to jedno ziarno wpadnie do oka krzyczysz wpadło mi jedno ziarno piasku do oka, czy piasek wpadł mi do oka? :)

Liczymy telefony:
Jeden teleon, dwa (...) pierdyliard _telefonów_. Liczyliśmy telefony,
zajęło nam to ogromną _ilość_ czasu, ale policzyliśmy, wynik w telefonach -
policzalne.

J.w - niedoskonałośc języka.

Rozgrzaliśmy się, liczymy piasek:
Jeden piasek, dwa piaski... eee, że co? Jakoś głupio brzmi i nic nie mówi o
rzeczywistej... tak, tym razem _ilości_ piasku :) Niepoliczalne.

Liczymy wspomniany wyżej czas:
Jeden czas, dwa czasy... no, bez sensu, wniosek jak wyżej. Czas jest
niepoliczalny, policzalne są godziny, minuty, pikosekundy. Czyli mówimy o
ilości czasu, ale liczbie godzin. Ilości piasku, liczbie jego kilogramów.
Nawet, jeśli nie potrafimy konkretnie ustalić tej liczby godzin albo
kilogramów, bo to nie ma tu żadnego znaczenia.

To brzmi logicznie :)

Żeby było w temacie grupy, mam małą ilość płynu do spryskiwaczy, muszę
uzupełnić :)

Ja takoż również ponieważ już mnie wnerwia napis na wyświetlaczu "poziom płynu w spryskiwaczu - sprawdzenie"

38 Data: Pa?dziernik 31 2011 12:55:28
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: DoQ 

W dniu 31-10-2011 11:36, Bydlę pisze:


Różni producenci, różni księgowi, różne konstrukcje, różne materiały,
różne przeznaczenie.

Sądzę że szerokość paska też ma ogromne znaczenie.

Pozdrawiam
Paweł

39 Data: Pa?dziernik 31 2011 12:00:43
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Iglo 



Różni producenci, różni księgowi, różne konstrukcje, różne materiały,
różne przeznaczenie.


Znaczy co, pasek dajmy na to Gates do,uczepmy się tego Tico, jest celowo
zrobiony z innych (domyślam się że gorszych skoro wytrzymuje mniej)
materiałów, żeby starczał tylko na tyle ile przewidział producent w momencie
wypuszczania pojazdu na rynek? Skoro nowe napędy rozrządu wytrzymują większe
przebiegi niż jeszcze parę lat temu to co się w ich konstrukcji zmieniło? To
mnie zastanawia..

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

40 Data: Pa?dziernik 31 2011 13:57:15
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: Bydlę 

On 2011-10-31 12:00:43 +0000, "Iglo"  said:



Różni producenci, różni księgowi, różne konstrukcje, różne materiały,
różne przeznaczenie.


Znaczy co, pasek dajmy na to Gates do,uczepmy się tego Tico, jest celowo
zrobiony z innych (domyślam się że gorszych skoro wytrzymuje mniej)

Znaczy, że nie ma jednej normy na pasek czy łańcuch, każdy producent zamawia taki, jaki mu wyszedł w planach.


żeby starczał tylko na tyle ile przewidział producent w momencie
wypuszczania pojazdu na rynek?

Tak, ale to już na polecenie księgowego.


 Skoro nowe napędy rozrządu wytrzymują większe
przebiegi niż jeszcze parę lat temu to co się w ich konstrukcji zmieniło? To
mnie zastanawia..

Materiały i technologie.


--
Bydlę

41 Data: Pa?dziernik 31 2011 14:13:32
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: PM 


Różni producenci, różni księgowi, różne konstrukcje, różne materiały,
różne przeznaczenie.


Znaczy co, pasek dajmy na to Gates do,uczepmy się tego Tico, jest celowo
zrobiony z innych (domyślam się że gorszych skoro wytrzymuje mniej)

Znaczy, że nie ma jednej normy na pasek czy łańcuch, każdy producent zamawia taki, jaki mu wyszedł w planach.

....a producent zapewne modernizuje linię produkcyjną, zmienia komponenty, ilość warst, sploty itp..
być może...
Gdyby tak było to prawdopodobnie rzeczony pasek do Tico który kiedyś był na (dajmy na to 20.000) jest obecnie produkowany wg technologii dla pasków które mają wytrzymac 100.000km.

42 Data: Pa?dziernik 31 2011 13:10:50
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: DoQ 

W dniu 31-10-2011 11:28, Iglo pisze:

znaczy wyjeździć większy przebieg bez ryzyka zerwania. Czy może coś innego
wpływa na taki a nie inny czas między wymianami?

Stawiam na konstrukcję rozrządu tj. szerokość paska, a także na wibracje jakie generuje praca silnika - im lepsze wytłumienie drgań tym pasek jest mniej obciążany.


Pozdrawiam
Paweł

43 Data: Pa?dziernik 31 2011 14:04:36
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: s2k 

W dniu 2011-10-31 13:10, DoQ pisze:

W dniu 31-10-2011 11:28, Iglo pisze:

znaczy wyjeździć większy przebieg bez ryzyka zerwania. Czy może coś
innego
wpływa na taki a nie inny czas między wymianami?

Stawiam na konstrukcję rozrządu tj. szerokość paska, a także na wibracje
jakie generuje praca silnika - im lepsze wytłumienie drgań tym pasek
jest mniej obciążany.


Pozdrawiam
Paweł

Sensowne wytłumaczenie. Widziałem właśnie film uświadamiający że pod maską wiele się dzieje, pomimo że u góry nastąpił tylko face lifting.Były rolki używane w VW przed 2000 r i po 2000 i różnica tylko patrząc na tłumik drgań w rolkach była oszałamiająca.

Dwa ile kosztuje komplet rozrządu do TICO a ile do nowej furmanki w której mówisz że zmienia się go co 200 000, czyż za cenę tego mechanizmu nie jest porównywalna z ceną całego tico z rynku wtórnego?;) Teraz sobie wyobraź że ktoś oferuje Ci normalny rozrząd do tico za 300zł i taki który wytrzyma 200 000 bez obsługi za 2500 zł dajmy na to, który wybierzesz?

44 Data: Pa?dziernik 31 2011 20:17:05
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-10-31 11:28, Iglo pisze:

  napisał(a):

Sorki, jeszcze raz.
Zastanawia mnie fakt, co wpływa na różnicę w ilości kilometrów przejechanych
między wymianami rozrządu w różnych pojazdach, pamiętam jak miałem DU Tico,
tam było grubo poniżej 100tyś km, teraz standardem jest 100- 120 tyś, a nowe
auta nawet 150tyś.

W rozważaniach jeszcze należy pamiętać, że mówimy nie o ilości kilometrów po których pasek się zerwie, a o deklarowanym przez producenta przebiegu po którym pasek należy wymienić.

A to niekoniecznie to samo.

Wszystko jest wynikiem jakiejś tam kalkulacji.
Np. taki sam układ rozrządu na takim samym pasku, w silniku bezkolizyjnym może zakładać dłuższy przebieg między wymianami niż to samo w silniku kolizyjnym.

45 Data: Pa?dziernik 31 2011 21:55:29
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 31 Oct 2011 10:28:18 +0000 (UTC), Iglo napisał(a):

Zastanawia mnie fakt, co wpływa na różnicę w ilości kilometrów przejechanych
między wymianami rozrządu w różnych pojazdach, pamiętam jak miałem DU Tico,
tam było grubo poniżej 100tyś km, teraz standardem jest 100- 120 tyś, a nowe
auta nawet 150tyś. Czy chodzi o jakość paska czy coś innego?

Jesli chodzi a Daewoo, to ja wiem - napisac 90kkm jest latwo.
Tylko nie wolno tego robic jak sie daje 3 lata gwarancji :-)

Bo teoretycznie
zakładając "nowoczesny" pasek do starego tico to powinien pochodzić dłużej,
znaczy wyjeździć większy przebieg bez ryzyka zerwania.

Moze byc wieszy rozmiar, albo inne promienie giecia.

J.

46 Data: Pa?dziernik 31 2011 22:45:36
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Monday, October 31, 2011, 9:55:29 PM, you wrote:

Zastanawia mnie fakt, co wpływa na różnicę w ilości kilometrów przejechanych
między wymianami rozrządu w różnych pojazdach, pamiętam jak miałem DU Tico,
tam było grubo poniżej 100tyś km, teraz standardem jest 100- 120 tyś, a nowe
auta nawet 150tyś. Czy chodzi o jakość paska czy coś innego?
Jesli chodzi a Daewoo, to ja wiem - napisac 90kkm jest latwo.
Tylko nie wolno tego robic jak sie daje 3 lata gwarancji :-)

W Lanosie było 60 kkm ale wymienili przy 45 i 90kkm bez zbędnego
gadania.

[...]


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

47 Data: Listopad 01 2011 12:37:10
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: scobowski 

W dniu 2011-10-31 11:28, Iglo pisze:

  napisał(a):

Sorki, jeszcze raz.
Zastanawia mnie fakt, co wpływa na różnicę w ilości kilometrów przejechanych
między wymianami rozrządu w różnych pojazdach, pamiętam jak miałem DU Tico,
tam było grubo poniżej 100tyś km, teraz standardem jest 100- 120 tyś, a nowe
auta nawet 150tyś. Czy chodzi o jakość paska czy coś innego? Bo teoretycznie
zakładając "nowoczesny" pasek do starego tico to powinien pochodzić dłużej,
znaczy wyjeździć większy przebieg bez ryzyka zerwania. Czy może coś innego
wpływa na taki a nie inny czas między wymianami?

Ale wieź, opowiedz o tym pasku w tico ;)

48 Data: Pa?dziernik 31 2011 15:34:36
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: mleko 

On 2011-10-31 11:23, Iglo wrote:



Z jakością rozrządów jest podobnie jak z przebiegami między wymianą oleju. Pewna firma na "f" zaczęła reklamowac swoj nowy samochod, deklarujac wymiany oleju co 25kkm, i nagle druga, konkurencyjna firma tez na "f" wydluzyla okres wymiany w swoich autach z 15kkm na 25kkm, zupelnie nic nie zmieniajac w silnikach.
Ale i tak wielu urzytkownikow to nic nie nauczylo i wymieniaja olej co 10kkm i twierdza, że dbaja o swoj silnik.

49 Data: Pa?dziernik 31 2011 15:46:12
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: DoQ 

W dniu 31-10-2011 15:34, mleko pisze:

Z jakością rozrządów jest podobnie jak z przebiegami między wymianą
oleju. Pewna firma na "f" zaczęła reklamowac swoj nowy samochod,
deklarujac wymiany oleju co 25kkm, i nagle druga, konkurencyjna firma
tez na "f" wydluzyla okres wymiany w swoich autach z 15kkm na 25kkm,

Jak się stosuje plastikowe koła pasowe rozrządu (jak np. we fiacie), to nie ma co się dziwić że nie wytrzyma tyle ile powinien.


Pozdrawiam
Paweł

50 Data: Listopad 01 2011 12:25:40
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: jerzu 

On Mon, 31 Oct 2011 15:46:12 +0100, DoQ  wrote:

Jak się stosuje plastikowe koła pasowe rozrządu (jak np. we fiacie), to
nie ma co się dziwić że nie wytrzyma tyle ile powinien.

U mnie są też plastikowe koła rozrządu i jakoś wytrzymuje toto 120
tys. km.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

51 Data: Listopad 01 2011 12:28:18
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: DoQ 

W dniu 01-11-2011 12:25, jerzu pisze:

Jak się stosuje plastikowe koła pasowe rozrządu (jak np. we fiacie), to
nie ma co się dziwić że nie wytrzyma tyle ile powinien.
U mnie są też plastikowe koła rozrządu i jakoś wytrzymuje toto 120
tys. km.

Farciarz.

Pozdrawiam
Paweł

52 Data: Listopad 01 2011 12:34:38
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: jerzu 

On Tue, 01 Nov 2011 12:28:18 +0100, DoQ  wrote:

Farciarz.

Nie wiem, nie znam się, ale podejrzewam, że coraz więcej producentów
stosuje tworzywa sztuczne (poliamid) do tego celu. To samo jest z
kołami pasowymi, są wykonane z tworzywa. I szybciej trafił szlag
łożyska, niż same koła.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

53 Data: Listopad 01 2011 13:05:14
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: DoQ 

W dniu 01-11-2011 12:34, jerzu pisze:

Farciarz.
Nie wiem, nie znam się, ale podejrzewam, że coraz więcej producentów

Wiesz co, w kilku markach orientuje się ale ZTCP tylko grupa fiata ma takie cuda. Rok temu holowałem Bravo kumpla, przedwcześnie strzelił mu rozrząd - rozsypała się właśnie ta rolka.

stosuje tworzywa sztuczne (poliamid) do tego celu. To samo jest z
kołami pasowymi, są wykonane z tworzywa. I szybciej trafił szlag
łożyska, niż same koła.

Rozwiązania kierowane ekonomią nigdy nie będą lepsze IMHO.

Pozdrawiam
Paweł

54 Data: Listopad 01 2011 13:31:52
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: nazgul 


Rozwiązania kierowane ekonomią nigdy nie będą lepsze IMHO.

Trudno polemizować, skoro na rynku innych rozwiązań praktycznie brak, i raczej ich nie będzie.

55 Data: Pa?dziernik 31 2011 19:56:07
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: megrims 

W dniu 2011-10-31 15:34, mleko pisze:

On 2011-10-31 11:23, Iglo wrote:


Z jakością rozrządów jest podobnie jak z przebiegami między wymianą
oleju. Pewna firma na "f" zaczęła reklamowac swoj nowy samochod,
deklarujac wymiany oleju co 25kkm, i nagle druga, konkurencyjna firma
tez na "f" wydluzyla okres wymiany w swoich autach z 15kkm na 25kkm,
zupelnie nic nie zmieniajac w silnikach.
Ale i tak wielu urzytkownikow to nic nie nauczylo i wymieniaja olej co
10kkm i twierdza, że dbaja o swoj silnik.


A jedna firma, której nazwa ma 3 litery, zaczyna się na 'B'
a kończy na 'W' zaleca wymianę oleju w silniku diesla R6
bi-turbo co 30.000,00 km. Wymieniam około 22-25 kkm,
bo silnik zaczyna ciszej pracować.

A wymiana rozrządu? 4 lata temu zmieniałem w CL500 przy
przebiegu 250.000 km

Właśnie: dlaczego dużo mniej popularne teraz są łańcuchy
i stosuje się paski? Niższa cena samego łańcucha?

Kiedyś był w oplu silnik C30SEJ (R6 3.0 24V w senator i omega).
Ten silnik miał opinie nieśmiertelnego. Wszystko się rozpadało,
a motoryna była ok. Potem jacyś mądrzy stwierdzili, że zrobimy
silnik V6. No to zrobili X30XE. Wszystko było OK, ale on się
koszmarnie pieprzył.

Niech mi ktoś powie: dlaczego oni wpadli na tak genialny pomysł?

56 Data: Pa?dziernik 31 2011 21:17:48
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: DoQ 

W dniu 31-10-2011 19:56, megrims pisze:

Właśnie: dlaczego dużo mniej popularne teraz są łańcuchy
i stosuje się paski? Niższa cena samego łańcucha?

Kosztowniejsza i bardziej pracochłonna wymiana łańcucha? Mniejsze koszty eksploatacji przez pierwsze 150.000km? ;)
ATSD Suzuki we wszystkich benz. nadal stosuje łańcuchy.

Pozdrawiam
Paweł

57 Data: Listopad 01 2011 12:20:54
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: jerzu 

On Mon, 31 Oct 2011 19:56:07 +0100, megrims
wrote:

A jedna firma, której nazwa ma 3 litery, zaczyna się na 'B'
a kończy na 'W' zaleca wymianę oleju w silniku diesla R6
bi-turbo co 30.000,00 km. Wymieniam około 22-25 kkm,
bo silnik zaczyna ciszej pracować.

Jedna firma, której nazwa zaczyna się na "R", a kończy na "t" zaleca
wymainę oleju w silniku diesla 2.5 dCi co 40 tys. km. A filtr
powietrza co 80 tys.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

58 Data: Listopad 01 2011 12:34:43
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "jerzu"

Jedna firma, której nazwa zaczyna się na "R", a kończy na "t" zaleca
wymainę oleju w silniku diesla 2.5 dCi co 40 tys. km. A filtr
powietrza co 80 tys.

Jedna z firm na Opel zaleca wymianę oleju co 50 tys. :) Rzeczywiste przebiegi są mniejsze, ponieważ komputer oblicza pozostały dystans z uwzględnieniem typu jazdy. Średnio wychodzi tak co 30-40tys. Wymieniam w/g tych wkazań i silnik jak się wydaje jest w doskonałej kondycji przy przebiegu prawie 200tys.

59 Data: Listopad 02 2011 16:49:04
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: s2k 

W dniu 2011-11-01 12:34, Przemysław Czaja pisze:


Użytkownik "jerzu"

Jedna firma, której nazwa zaczyna się na "R", a kończy na "t" zaleca
wymainę oleju w silniku diesla 2.5 dCi co 40 tys. km. A filtr
powietrza co 80 tys.

Jedna z firm na Opel zaleca wymianę oleju co 50 tys. :) Rzeczywiste
przebiegi są mniejsze, ponieważ komputer oblicza pozostały dystans z
uwzględnieniem typu jazdy. Średnio wychodzi tak co 30-40tys. Wymieniam
w/g tych wkazań i silnik jak się wydaje jest w doskonałej kondycji przy
przebiegu prawie 200tys.

Jaki olej sie do tego leje, ile za litr, ile za filtr oleju?

60 Data: Listopad 02 2011 18:25:59
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "s2k"

Jaki olej sie do tego leje, ile za litr, ile za filtr oleju?

Olej GM 5W30 pełen syntetyk ok 120zł za 5 litrów.
Filtr pomimo, że wymienia się sam wkład jest dość drogi ok 40 zł.

61 Data: Listopad 01 2011 12:21:54
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: jerzu 

On Mon, 31 Oct 2011 19:56:07 +0100, megrims
wrote:

Właśnie: dlaczego dużo mniej popularne teraz są łańcuchy
i stosuje się paski? Niższa cena samego łańcucha?

Niektórzy wracają do łańcucha.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

62 Data: Listopad 01 2011 14:12:46
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: megrims 

W dniu 2011-11-01 12:21, jerzu pisze:

On Mon, 31 Oct 2011 19:56:07 +0100, wrote:

Właśnie: dlaczego dużo mniej popularne teraz są łańcuchy
i stosuje się paski? Niższa cena samego łańcucha?

Niektórzy wracają do łańcucha.


Kolejne auto, które odbieram za parę tygodni również będzie
miało łańcuch.

Jak już odbiorę to się pochwale :D

63 Data: Listopad 02 2011 18:36:57
Temat: Re: Jakoć elementów rozrządu.
Autor: BartekK 

W dniu 2011-10-31 19:56, megrims pisze:

Właśnie: dlaczego dużo mniej popularne teraz są łańcuchy
i stosuje się paski? Niższa cena samego łańcucha?
Niestety ale stosuje się łancuchy... np 1.2 benzyna w skodzie/vw - są łańcuchy... które po 40tyś łomocą tak że potrafią obudowę rowalić...

--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

64 Data: Listopad 01 2011 12:05:39
Temat: Re: Jakość elementów rozrządu.
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 31 Oct 2011 15:34:36 +0100, mleko napisał(a):

Z jakością rozrządów jest podobnie jak z przebiegami między wymianą
oleju. Pewna firma na "f" zaczęła reklamowac swoj nowy samochod,
deklarujac wymiany oleju co 25kkm, i nagle druga, konkurencyjna firma
tez na "f" wydluzyla okres wymiany w swoich autach z 15kkm na 25kkm,
zupelnie nic nie zmieniajac w silnikach.
Ale i tak wielu urzytkownikow to nic nie nauczylo i wymieniaja olej co
10kkm i twierdza, że dbaja o swoj silnik.

I cholera wie kto ma tu racje.
Szczegolnie ze mogles nie zauwazyc, ale np material filtra sie zmienil, a
nowy przebieg obowiazuje tylko na filtrach z ASO.
Albo i nic sie nie zmienilo - tylko ze silniki przejezdzaly 300kkm, i
fabryka stwierdzila ze to za duzo.

A tak prawde mowiac to jest gdzies w sieci test AMSoila, i tam ciekawa
rzecz - po dluzszym przebiegu zawartosc metali w oleju zaczyna spadac.
Filtr sie doszczelnia i lepiej filtruje, a sam olej lepiej smaruje ?

J.

Jakość elementów rozrządu.



Grupy dyskusyjne