Grupy dyskusyjne   »   "Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)

"Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)



1 Data: Pa?dziernik 30 2009 20:11:49
Temat: "Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)
Autor: Gotfryd Smolik news 

  Dziwne.
  W 1PR od rana usiłują "uświadomić", zresztą z róznym skutkiem (bo
wypowiadali się również przeciwnicy używania telefonu *w ogóle*,
również "głośnomówiącego").
  Co mnie intryguje, to że nikt nie skomentował (tu) komentarza
(nie teraz - chyba jeszcze przed południem) nt. CB-radia.
  A o ile mi się dobrze wydaje, uwagą o "rozważanym zakazie" rzucił
ktoś z policji (nie uważałem kiedy zaczął mówić, dopiero jak wspomniał
o tym CB to mnie pobudziło).

BTW: jak o mnie chodzi, to oprócz szeregu komentarzy padła również
czyjaś istotna uwaga - a co z "resztą czynności rozpraszających"?
  IMO - uwaga słuszna (od palenia zaczynając na wiezieniu dzieci
kończąc), znaczy nie jest uzasadnione skupienie się na *jednym*
czynniku rozpraszającym aż w takim stopniu.

pzdr, Gotfryd



2 Data: Pa?dziernik 30 2009 21:07:54
Temat: Re: "Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)
Autor: Jotte 

W wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0910302004350.144quad Gotfryd Smolik news
 pisze:

W 1PR od rana usiłują "uświadomić", zresztą z róznym skutkiem (bo
wypowiadali się również przeciwnicy używania telefonu *w ogóle*,
również "głośnomówiącego").
Co mnie intryguje, to że nikt nie skomentował (tu) komentarza
(nie teraz - chyba jeszcze przed południem) nt. CB-radia.
A o ile mi się dobrze wydaje, uwagą o "rozważanym zakazie" rzucił
ktoś z policji (nie uważałem kiedy zaczął mówić, dopiero jak wspomniał
o tym CB to mnie pobudziło).
BTW: jak o mnie chodzi, to oprócz szeregu komentarzy padła również
czyjaś istotna uwaga - a co z "resztą czynności rozpraszających"?
IMO - uwaga słuszna (od palenia zaczynając na wiezieniu dzieci
kończąc), znaczy nie jest uzasadnione skupienie się na *jednym*
czynniku rozpraszającym aż w takim stopniu.
Posłuchiwałem także dziś tego.
Z politowaniem. Już im całkiem brak tematów, czy co?
Fakt, że wkurzający są durnie robiące nieudolnie manewry gadając do ręki (i to jeszcze np. prawą ręka do lewego ucha, bo kierunkowskaz trzeba było wrzucić). Ale dziś wyjeżdżałem z parkingu pod cmentarzem i rozproszył mnie kretyn w mundurze i kamizelce odblaskowej z napisem Policja oraz gwizdkiem w pysku, w który dmuchał wykonując dziwaczne ruchy górnymi kończynami. Nie mam pojęcia, o co mu chodziło, toteż pojechałem po swojemu.
A może żreć za kółkiem też zabronić?
Wszystko tak, cholera, rozprasza...

--
Jotte

3 Data: Pa?dziernik 30 2009 22:08:51
Temat: Re: "Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)
Autor:

Jotte pisze:

A może żreć za kółkiem też zabronić?
Wszystko tak, cholera, rozprasza...

A taka długonoga blondynka to normalnie sieje śmierć na kilometr ;-)

z

4 Data: Pa?dziernik 31 2009 13:25:27
Temat: Re: "Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)
Autor: Massai 

z wrote:

Jotte pisze:

> A może żreć za kółkiem też zabronić?
> Wszystko tak, cholera, rozprasza...

A taka długonoga blondynka to normalnie sieje śmierć na kilometr ;-)


śmiej się śmiej, ale parę lat temu była w Warszawie mała zadyma, zdjęto
jeden billboard reklamujący bieliznę...
Po prostu stwierdzono że w tym miejscu zbyt rozprasza kierowców, przez
to są wypadki, i w geście dobrej woli firma zmieniła miejsce dla tego
obrazka.

--
Pozdro
Massai

5 Data: Pa?dziernik 30 2009 22:34:47
Temat: Re: "Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 30 Oct 2009 20:11:49 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

BTW: jak o mnie chodzi, to oprócz szeregu komentarzy padła również
czyjaś istotna uwaga - a co z "resztą czynności rozpraszających"?
  IMO - uwaga słuszna (od palenia zaczynając na wiezieniu dzieci
kończąc), znaczy nie jest uzasadnione skupienie się na *jednym*
czynniku rozpraszającym aż w takim stopniu.

Generalnie nic. Po prostu - trzeba myśleć i jeśli się robi coś, co
rozprasza, to trzeba zwolnić i zwiększyć odstęp.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

6 Data: Pa?dziernik 31 2009 02:10:30
Temat: Re: "Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)
Autor: J.F. 

On Fri, 30 Oct 2009 22:34:47 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

  IMO - uwaga słuszna (od palenia zaczynając na wiezieniu dzieci
kończąc), znaczy nie jest uzasadnione skupienie się na *jednym*
czynniku rozpraszającym aż w takim stopniu.

Generalnie nic. Po prostu - trzeba myśleć i jeśli się robi coś, co
rozprasza, to trzeba zwolnić i zwiększyć odstęp.

Jak odstep jest za duzy, to piesi wchodza przed zderzak. :-)

No i odstepu od kraweznika tak latwo powiekszyc sie nie da.


J.

7 Data: Pa?dziernik 31 2009 00:27:35
Temat: Re: "Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)
Autor: Feromon 


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości

 Dziwne.
 W 1PR od rana usiłują "uświadomić", zresztą z róznym skutkiem (bo
wypowiadali się również przeciwnicy używania telefonu *w ogóle*,
również "głośnomówiącego").
 Co mnie intryguje, to że nikt nie skomentował (tu) komentarza
(nie teraz - chyba jeszcze przed południem) nt. CB-radia.
 A o ile mi się dobrze wydaje, uwagą o "rozważanym zakazie" rzucił
ktoś z policji (nie uważałem kiedy zaczął mówić, dopiero jak wspomniał
o tym CB to mnie pobudziło).

BTW: jak o mnie chodzi, to oprócz szeregu komentarzy padła również
czyjaś istotna uwaga - a co z "resztą czynności rozpraszających"?
 IMO - uwaga słuszna (od palenia zaczynając na wiezieniu dzieci
kończąc), znaczy nie jest uzasadnione skupienie się na *jednym*
czynniku rozpraszającym aż w takim stopniu.


Do disiaj szlag mnie trafia, jak zapłaciłem 200 zł za gadanie przez komórkę w
niedzielne przedpołudnie, w służbowej sprawie awaryjnej, jadąc SAMOTNIE
(prawie) bo w towarzystwie radiowozu po pustej ulicy dwupasmowej...

To pewnie taki PODATEK DROGOWY....

Feromon

PS. A jak jadę z nikim nie rozmawiając a martwię się brakiem pieniędzy
do końca miesiąca to jestem niby bardziej BEZPIECZNOGENNY?

8 Data: Pa?dziernik 31 2009 00:35:19
Temat: Re: "Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)
Autor: złoty 

Feromon pisze:


Do disiaj szlag mnie trafia, jak zapłaciłem 200 zł za gadanie przez komórkę w
niedzielne przedpołudnie, w służbowej sprawie awaryjnej, jadąc SAMOTNIE
(prawie) bo w towarzystwie radiowozu po pustej ulicy dwupasmowej...

To pewnie taki PODATEK DROGOWY....

Feromon

PS. A jak jadę z nikim nie rozmawiając a martwię się brakiem pieniędzy
do końca miesiąca to jestem niby bardziej BEZPIECZNOGENNY?


...nie płacz bo ci się tusz na rzęsach rozmaże. Surowe prawo lecz ...prawo. Nie wiedziałeś?

pzdr
A.

9 Data: Listopad 02 2009 12:15:59
Temat: Re: "Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 31 Oct 2009, złoty wrote:

Feromon pisze:

PS. A jak jadę z nikim nie rozmawiając a martwię się brakiem pieniędzy
do końca miesiąca to jestem niby bardziej BEZPIECZNOGENNY?

  No toć ten element właśnie wytykam palcem.
  W pełni zgoda :)
  Nie tylko w tym kontekście.
  Jak kierowca spowoduje wypadek z 0,25% to pijak.
  Dobra, przyjmujemy. Przestępca, przez indukcję implikuje się że
morderca i tak dalej.
  A co, jak spowoduje wypadek bo był niewyspany?

..nie płacz bo ci się tusz na rzęsach rozmaże. Surowe prawo lecz ..prawo. Nie wiedziałeś?

  Ale my nie o płaczu, a o tym prawie ;)

pzdr, Gotfryd

"Jazda bez gadania" - nikt nie zauwazyl? ;)



Grupy dyskusyjne