Grupy dyskusyjne   »   Jazda na zamek, jodełkę - jakaś strona?

Jazda na zamek, jodełkę - jakaś strona?



1 Data: Grudzien 27 2007 19:21:28
Temat: Jazda na zamek, jodełkę - jakaś strona?
Autor: Bob 

Jest jakaś strona która łopatologicznie pokazuje co to jest włączenie się do
ruchu na zamek/jodełkę/suwak ...?
Chciałbym taką wiedzę rozpowszechnić wśród znajomych. Zarówno tych co
wpuszczają jak i tych co się włączają :-)
Kilka opisów i rysunków zdecydowanie poprawiłoby świadomość "najlepszego"
rozwiązania.

Z góry dzięki.

Robert



2 Data: Grudzien 27 2007 19:57:33
Temat: Re: Jazda na zamek, jodełkę - jakaś strona?
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Bob"  napisał w wiadomości

Jest jakaś strona która łopatologicznie pokazuje co to jest włączenie się do ruchu na zamek/jodełkę/suwak ...?

Włączanie się do ruchu? Chyba chodzi ci o kończenie się jednego pasa, a nie właczanie się do ruchu. Jak się włączasz do ruchu to ustepujesz wszystkim pierwszeństwa.

3 Data: Grudzien 27 2007 21:45:30
Temat: Re: Jazda na zamek, jodełkę - jakaś strona?
Autor: KiG 

Boombastic napisał w wiadomości

Włączanie się do ruchu? Chyba chodzi ci o kończenie się jednego pasa, a nie właczanie się do ruchu.

Dlaczego nie?
Jeśli kończący się pas ruchu jest pasem dla pojazdów powolnych to z kodeksowego zapisu jest to włączanie się do ruchu.

Jak się włączasz do ruchu to ustepujesz wszystkim pierwszeństwa.

Oczywiście.

--
KiG

4 Data: Grudzien 27 2007 22:32:57
Temat: Re: Jazda na zamek, jodełkę - jakaś strona?
Autor: Mariusz Lotko 

Boombastic wrote:


Użytkownik "Bob"  napisał w wiadomości

Jest jakaś strona która łopatologicznie pokazuje co to jest włączenie się
do ruchu na zamek/jodełkę/suwak ...?

Włączanie się do ruchu? Chyba chodzi ci o kończenie się jednego pasa, a
nie właczanie się do ruchu. Jak się włączasz do ruchu to ustepujesz
wszystkim pierwszeństwa.

Czasem oznaczałoby to włączenie się do ruchu po kilku godzinach :-)
Teoria a praktyka...

--
Mariusz Lotko

5 Data: Grudzien 27 2007 23:29:58
Temat: Re: Jazda na zamek, jodełkę - jakaś strona?
Autor: J.F. 

On Thu, 27 Dec 2007 19:21:28 +0100,  Bob wrote:

Jest jakaś strona która łopatologicznie pokazuje co to jest włączenie się do
ruchu na zamek/jodełkę/suwak ...?

Ale to nie wlaczenie do ruchu tylko zanik pasa.

Chciałbym taką wiedzę rozpowszechnić wśród znajomych. Zarówno tych co
wpuszczają jak i tych co się włączają :-)
Kilka opisów i rysunków zdecydowanie poprawiłoby świadomość "najlepszego"
rozwiązania.

Niemieckie materialy szkoleniowe na PJ.

Ale jesli znajomi nie sa dziennikarzami lub poslami to sobie daruj.
Tu jest potrzebna zmasowana akcja z udzialem gazet codziennych i
telewizji.
Albo zmiana przepisow na wzor niemiecki.

J.

6 Data: Grudzien 28 2007 10:18:05
Temat: Re: Jazda na zamek, jodełkę - jakaÂś strona?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 23:29:58 +0100, J.F.
 wrote:

Ale jesli znajomi nie sa dziennikarzami lub poslami to sobie daruj.
Tu jest potrzebna zmasowana akcja z udzialem gazet codziennych i
telewizji.

Kropla drąży kamień. Zauważam coraz więcej kierowców, którzy potrafią
na zamek pojechać.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

7 Data: Grudzien 28 2007 13:45:26
Temat: Re: Jazda na zamek, jodełkę - jakaś strona?
Autor: Ziobul 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


Albo zmiana przepisow na wzor niemiecki.

A jak brzmią te niemieckie przepisy ? Oczami wyobraźni już widze 'cwaniaka
Warszawiaka' tnącego w majestacie prawa pasem do skrętu by  na końcu się
wepchnąć w korek ...

8 Data: Grudzien 28 2007 13:50:16
Temat: Re: Jazda na zamek, jodełkę - jakaÂś strona?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 13:45:26 +0100, "Ziobul"
wrote:

Albo zmiana przepisow na wzor niemiecki.

A jak brzmią te niemieckie przepisy ? Oczami wyobraźni już widze 'cwaniaka
Warszawiaka' tnącego w majestacie prawa pasem do skrętu by  na końcu się
wepchnąć w korek ...

Ano tak, że w przypadku zwężenia, kierujący na pasie niezanikającym ma
obowiązek wpuścić przed siebie JEDNEGO delikwenta z pasa zanikającego
BEZPOŚREDNIO przed końcem pasa zanikającego ustepując mu
pierwszeństwa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

9 Data: Grudzien 28 2007 14:03:29
Temat: Re: Jazda na zamek, jodełkę - jakaś strona?
Autor: J.F. 

On Fri, 28 Dec 2007 13:50:16 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Fri, 28 Dec 2007 13:45:26 +0100, "Ziobul"
Albo zmiana przepisow na wzor niemiecki.
A jak brzmią te niemieckie przepisy ? Oczami wyobraźni już widze 'cwaniaka
Warszawiaka' tnącego w majestacie prawa pasem do skrętu by  na końcu się
wepchnąć w korek ...

Ano tak, że w przypadku zwężenia, kierujący na pasie niezanikającym ma
obowiązek wpuścić przed siebie JEDNEGO delikwenta z pasa zanikającego
BEZPOŚREDNIO przed końcem pasa zanikającego ustepując mu
pierwszeństwa.

I nakaz jazdy zanikajacym pasem do konca.

Jest tu jedno male "ale" - zanikajacym pasem, a nie pasem do jazdy w
inna strone. Niemczy sa kulturalni i wpuszcza .. ale maja tez dobrych
inzynierow ruchu i oba korki tak samo dlugie.

J.

10 Data: Grudzien 28 2007 16:42:51
Temat: Re: Jazda na zamek, jodełkę - jakaś strona?
Autor: tripod 

Ziobul wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Albo zmiana przepisow na wzor niemiecki.


A jak brzmią te niemieckie przepisy ? Oczami wyobraźni już widze 'cwaniaka Warszawiaka' tnącego w majestacie prawa pasem do skrętu by  na końcu się wepchnąć w korek ...
Mysle ze nie jest wazne czy to przeps niemiecki czy tez na drodze to 'cwaniak' z Warszawy.
Na drodze bardzo czesto zachodzi potrzeba uzycia logiki a niekoniecznie stosowac sztywny przepis pierwszenstwa.
Moze byc sytuacja ze pozostaniesz na drodze z racja 'przepisowego' pierwszenstwa i z rozbitym autem, a nie o to ci chyba chodzilo wyjezdzajac na droge.
Mysle tez ze autorowi chodzilo o kierowcow zmieniajacych raczej pas ruchu w przypaku zwezenia jezdni, albo tez tych ktorzy pod pretekstem skretu w lewo wykorzystuja ten/lewy pas do wyprzedzania. Ktorakolwiek sytacja by nie byla to mamy do czynienia albo ze zmiana pasa ruchu albo z wyprzedzaniem a nie z wlaczaniem sie do ruchu.
Jakkolwiek nie jest to nikomu majestat z glowy nie spadnie, jezeli pozwoli takiemu spieszacemu kierowcy wjechac przd siebie.
Czesto to robie i zawsze facet lub kobieta za kierownica  mi podziekuje ladnym gestem i usmiechem za "wpuszczenie"!.

Jazda na zamek, jodełkę - jakaś strona?



Grupy dyskusyjne