Grupy dyskusyjne   »   Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?

Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?



1 Data: Styczen 08 2007 23:52:36
Temat: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Robee 

Otóż dziś rano, kiedy jechałem do pracy zauważyłem po drodze
około dziesięć samochodów w rowach, na stokach wiaduktów itp.
Wiem, że w takich warunkach drogowych, jak dziś łatwo wpaść w
poślizg i wypaść z drogi, ale dlaczego zdarza się to tak często?
Dlaczego kierowcy nie myślą?
Kiedy wyszedłem do samochodu, musiałem skrobać szybę z lodu i to
dało mi do myslenia - może być ślisko na drodze.
Kiedy już jechałem poczułem w pewnej chwili, że przednie koła są
na granicy przyczepności i zwolniłem. Dlaczego cała rzesza tzw.
"świetnych" kierowców nie jest w stanie zauważyć tak oczywistych
objawów i napędza biznes zakładom blacharskim, laweciarzom i nie
rzadko zakładom pogrzebowym?



2 Data: Styczen 09 2007 01:06:12
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: loli 

Co gorsza wiekszosc kierowcow nie prowadzila swojego samochodu
w poslizgu, co moim zdaniem jest podstawa do wyczucia momentu
tracenia przyczepnosci, tego jak bardzo sie kontruje, ilosci gazu itd.

Dlatego jak tylko jest troche sniegu warto sobie porobic troche
bezpiecznych baczkow :P.
Pozdrawiam.

3 Data: Styczen 09 2007 07:33:48
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Marcin 



Dlatego jak tylko jest troche sniegu warto sobie porobic troche
bezpiecznych baczkow :P.

Nie raz zdarzyło mi sięoglądać taką sytuację:

Niedaleko hipermarketu, w najdalszej części parkingu (raczej nie należał już do hipermarketu)
w zimowy wieczór (2005, śnieg był, sporo) grupa młodych ludzi w samochodach "ślizgała się" i "bączki robiła".
Pojazdó było z 12 czy 15.

W pewnym momencie na parking zajchał niebieski pojazd z białymi dzwiami i aktywnym "drobiem na dachu",
na dłuższą chwilę stanął przy jedynym wjeździe.

Po 3 minutach podjechał w kierunku "ambitniejszych" uczestników imprezy i zaczął zapraszać ich do bliższego zapoznania.
Ci któym się udało, boczkiem, boczkiem i SRUUU - zwiali, a kilku nie, bo albo się bali wymiaru sprawiedliwości, albo ów wymiar za bardzo chciałsięz nimi zapoznać.

Ja, pakująć jakieś świąteczne prezenty do bagażnika swojego pojazdu z daleka obserowoałem całą sytuację.
Odjechałem, nie wiem, jak skończył się ów trening.

Czułem nie tyle współczucie dla chłopaków przydybanych przez niebieskich na tym parkingu, tylko złość -
niebiescy się do nich doczepili, bo
- albo znali miejsce ich dekadenckich schadzek,
- albo właściciel terenu poprosił o interwencję,
- albo patrolowiali se market i zauważyli...
Jaki przepis złamali? Powodowali jakieś zagrożenie dla ruchu?

Chętnie sam bym pośmigał po śniegu ale  NIE MA GDZIE!

Serdeczne pozdrowienia
Marcin

4 Data: Styczen 09 2007 08:46:59
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Crazy Russian 

Witam,
rowniez mi ten problem nie jest obcy-tyle ze ja latalem motocyklem po
supermarketowych parkingach i nie w godzinach pracy, tylko albo z samego
rana albo noca. Zabudowan w okolicy zadnych. Nie swirowalem jazda na kole,
tylko trenowalem sobie wejscie w zakret slidem /motocykl do
supermoto/-wszystko przy predkosci max 40 km/h. Policja podjechala na
zgaszonych lampach, tuz kolo mnie zapalili dyskoteke, zajechali droge,
prawie mnie zrzucili z motocykla.
Wytlumaczylem, ze trenuje sobie przed zawodami i mnie puscili, ale ich
argumenty byly takie-stwarzam niebezpieczenstwo w ruchu, bo moze ktos
przechodzic, motocykl w niego uderzy itp.
Szkoda, pozostaje weekend, przyczepka i jakis tor cartingowy-ale to juz
minimum 2*100 km samego dojazdu


--
pozdrawiam
Darek
124CE
www.supermoto.pl

5 Data: Styczen 09 2007 09:33:07
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: loli 

Rzeczywiscie o miejsce jest bardzo trudno :-(. Aczkolwiek
udalo mi sie znalezc dojazd na nieuczesczane boisko szkolne :P.
W nocy nikogo nie ma, bez kraweznikow i innych przeszkod
(oprocz 4 slupow od bramek).
Pozdrawiam

6 Data: Styczen 09 2007 11:52:56
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: J.F. 

On Tue, 9 Jan 2007 01:06:12 +0100,  loli wrote:

Co gorsza wiekszosc kierowcow nie prowadzila swojego samochodu
w poslizgu, co moim zdaniem jest podstawa do wyczucia momentu
tracenia przyczepnosci, tego jak bardzo sie kontruje, ilosci gazu itd.
Dlatego jak tylko jest troche sniegu warto sobie porobic troche
bezpiecznych baczkow :P.

A to sie w praktyce przyda ?

Tzn mam na mysli sprawe ze jak sie dowiesz ze na tym zakrecie
jest slisko, a predkosc miales za duza .. to umiejetnosci w czyms
pomoga ?

J.

7 Data: Styczen 09 2007 08:06:10
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Adam 


Użytkownik "Robee"  napisał w wiadomości

Otóż dziś rano, kiedy jechałem do pracy zauważyłem po drodze
około dziesięć samochodów w rowach, na stokach wiaduktów itp.
Wiem, że w takich warunkach drogowych, jak dziś łatwo wpaść w
poślizg i wypaść z drogi, ale dlaczego zdarza się to tak często?
Dlaczego kierowcy nie myślą?




Po pierwsze...a po drugie wiekszosc aut jezdzacych po naszych drogach to
auta mniej lub bardziej powypadkowe (krzywe) i w skrajnych warunkach
pogodowych nie zawsze sobie radzą w utrzymaniu kursu.

pozdr.

8 Data: Styczen 09 2007 08:16:22
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Alti 


Użytkownik "Adam"  napisał

wiekszosc aut jezdzacych po naszych drogach to auta mniej lub bardziej powypadkowe (krzywe)

Skąd to idiotyczne stwierdzenie?
Kupiłeś sobie nówke dacie logana, brend niu madafaka z salonu a nie jais tam bity VW czy inny opel z niemieckiego szrotu?
Wojtek

9 Data: Styczen 09 2007 08:58:41
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Adam 


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Adam"  napisał

wiekszosc aut jezdzacych po naszych drogach to auta mniej lub bardziej
powypadkowe (krzywe)

Skąd to idiotyczne stwierdzenie?

Bo mam oczy i widze co jezdzi po drogach.

Kupiłeś sobie nówke dacie logana, brend niu madafaka z salonu a nie jais
tam bity VW czy inny opel z niemieckiego szrotu?

Tu sie mylisz. Nie preferuje nowych aut dla ludu.

10 Data: Styczen 09 2007 10:39:48
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: noname 

Adam napisał(a):

Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Adam"  napisał

wiekszosc aut jezdzacych po naszych drogach to auta mniej lub bardziej powypadkowe (krzywe)
Skąd to idiotyczne stwierdzenie?

Bo mam oczy i widze co jezdzi po drogach.

laserowe oczy. fajnie masz.

11 Data: Styczen 09 2007 08:13:19
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Alti 


Użytkownik "Robee"  napisał

Dlaczego kierowcy nie myślą?

Bo maja niższy iloraz intelygencji od ciebie.

Kiedy wyszedłem do samochodu, musiałem skrobać szybę z lodu i to
dało mi do myslenia

Ach ty mój detektywie!

Kiedy już jechałem poczułem w pewnej chwili, że przednie koła są
na granicy przyczepności i zwolniłem.

Aleś obkminił!!!

Dlaczego cała rzesza tzw.
"świetnych" kierowców nie jest w stanie zauważyć tak oczywistych
objawów

Bo są znacznie gorsi od ciebie

i napędza biznes zakładom blacharskim, laweciarzom i nie
rzadko zakładom pogrzebowym?

Bo blacharz, laweciarz i grabarz to tez ludzie i z czegoś muszą żyć...
Zastanawia mnie po co generujesz takie posty? Czego chcesz się dowiedzieć zadając tak głupie pytania na grupie? Poczułeś się lepszy na drodze od tych co w rowach leżeli i tak cie to podbudowało, że chcesz żeby inni ci klaskali, że nie wjechałeś do rowu?

Wojtek

12 Data: Styczen 09 2007 22:40:41
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: giecik 

Alti napisał(a):


Użytkownik "Robee"  napisał

Dlaczego kierowcy nie myślą?

Bo maja niższy iloraz intelygencji od ciebie.

Kiedy wyszedłem do samochodu, musiałem skrobać szybę z lodu i to
dało mi do myslenia

Ach ty mój detektywie!

Kiedy już jechałem poczułem w pewnej chwili, że przednie koła są
na granicy przyczepności i zwolniłem.

Aleś obkminił!!!

Dlaczego cała rzesza tzw.
"świetnych" kierowców nie jest w stanie zauważyć tak oczywistych
objawów

Bo są znacznie gorsi od ciebie

i napędza biznes zakładom blacharskim, laweciarzom i nie
rzadko zakładom pogrzebowym?

Bo blacharz, laweciarz i grabarz to tez ludzie i z czegoś muszą żyć...
Zastanawia mnie po co generujesz takie posty? Czego chcesz się dowiedzieć zadając tak głupie pytania na grupie? Poczułeś się lepszy na drodze od tych co w rowach leżeli i tak cie to podbudowało, że chcesz żeby inni ci klaskali, że nie wjechałeś do rowu?

Wojtek
Podpisałbym się pod tym, bo tak samo pomyślałem jak czytałem ten post

--
--
Kamil "giecik"
gg: 2228880   --
Fiat 126p - 1982r
Ciasny ale własny :)
http://giecik.atobie.net/126p.jpg

13 Data: Styczen 09 2007 08:38:42
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Mateusz Pronobis 

Robee wrote:

Otóż dziś rano, kiedy jechałem do pracy zauważyłem po drodze
około dziesięć samochodów w rowach, na stokach wiaduktów itp.
Wiem, że w takich warunkach drogowych, jak dziś łatwo wpaść w
poślizg i wypaść z drogi, ale dlaczego zdarza się to tak często?
Dlaczego kierowcy nie myślą?
Kiedy wyszedłem do samochodu, musiałem skrobać szybę z lodu i to
dało mi do myslenia - może być ślisko na drodze.
Kiedy już jechałem poczułem w pewnej chwili, że przednie koła są
na granicy przyczepności i zwolniłem. Dlaczego cała rzesza tzw.
"świetnych" kierowców nie jest w stanie zauważyć tak oczywistych
objawów i napędza biznes zakładom blacharskim, laweciarzom i nie
rzadko zakładom pogrzebowym?


Zawsze mozesz miec gorszy dzien  i jechac maxymalnie zdenerwowany albo przybity, niby wsiadajac za kolku powinno sie o tym zapomniec ale wiadomo jak jest...

--
Mateusz Pronobis

14 Data: Styczen 09 2007 08:57:18
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Tomek 

Wiem, że w takich warunkach drogowych, jak dziś łatwo wpaść w
poślizg i wypaść z drogi, ale dlaczego zdarza się to tak często?
Dlaczego kierowcy nie myślą?

Mysla mysla. Nie chce nikogo bronic, bo niektorzy faktycznie nic sobie nie
robia z warunkow na drodze, ale czasami zdarza sie i najlepszemu kierowcy ze
nie przewidzi wszystkiego. Sam tez mialem sytuacje, ze przejechalem
kilkadziesiat km, warunki byly dobre - po prostu mokro. A za zakretem
szklanka taka, ze jadac 20km/h bylo niebezpiecznie. Oczywiscie kilka aut w
rowach, mi tez niewiele zabraklo, szczescie takie ze nie jechalem nikomu na
zderzaku i nie bylo rozwalonych aut na asfalcie. W takich warunkach
umiejetnosc wychodzenia z poslizgu nic nie daje, bo auto jedzie wg krzywizny
drogi.

--
Tomek

15 Data: Styczen 09 2007 12:11:55
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: hamberg 

Dlaczego kierowcy nie myślą?
Kiedy wyszedłem do samochodu, musiałem skrobać szybę z lodu i to
dało mi do myslenia - może być ślisko na drodze.

lol alez Ty jestes wspanialy :D

16 Data: Styczen 09 2007 15:53:28
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Chris 


"Robee"  wrote in message

Otóż dziś rano, kiedy jechałem do pracy zauważyłem po drodze
około dziesięć samochodów w rowach, na stokach wiaduktów itp.
Wiem, że w takich warunkach drogowych, jak dziś łatwo wpaść w
poślizg i wypaść z drogi, ale dlaczego zdarza się to tak często?
Dlaczego kierowcy nie myślą?
Kiedy wyszedłem do samochodu, musiałem skrobać szybę z lodu i to
dało mi do myslenia - może być ślisko na drodze.

Masz szczescie ze nie parkujesz w garazu ;-)

17 Data: Styczen 09 2007 18:45:27
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Adam Płaszczyca 

On 8 Jan 2007 15:52:36 -0800, "Robee"  wrote:

Otóż dziś rano, kiedy jechałem do pracy zauważyłem po drodze
około dziesięć samochodów w rowach, na stokach wiaduktów itp.
Wiem, że w takich warunkach drogowych, jak dziś łatwo wpaść w
poślizg i wypaść z drogi, ale dlaczego zdarza się to tak często?
Dlaczego kierowcy nie myślą?

Bo mają trójliterowych bozków, w których wierzą.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

18 Data: Styczen 09 2007 19:02:27
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: J.F. 

On Tue, 09 Jan 2007 18:45:27 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On 8 Jan 2007 15:52:36 -0800, "Robee"  wrote:
Otóż dziś rano, kiedy jechałem do pracy zauważyłem po drodze
około dziesięć samochodów w rowach, na stokach wiaduktów itp.
Wiem, że w takich warunkach drogowych, jak dziś łatwo wpaść w
poślizg i wypaść z drogi, ale dlaczego zdarza się to tak często?
Dlaczego kierowcy nie myślą?

Bo mają trójliterowych bozków, w których wierzą.

Nie przesadzaj, sam row przeskakiwales :-)

Szyby mozna rano skrobac, a droga bedzie sucha.
A moze oni z dalszej odleglosci i szyb nie musieli skrobac ?

Zreszta skoro tych samochodow bylo z 10, to widac warunki byly
naprawde ostre. A oponmy byc moze letnie :-)

J.

19 Data: Styczen 09 2007 21:32:02
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 09 Jan 2007 19:02:27 +0100, J.F.
 wrote:

Bo mają trójliterowych bozków, w których wierzą.

Nie przesadzaj, sam row przeskakiwales :-)

Przede mna widziałem kilku trójliterkowców w nim (nawet mesio A).

Zreszta skoro tych samochodow bylo z 10, to widac warunki byly
naprawde ostre. A oponmy byc moze letnie :-)
A moduły kierownicze do d... ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

20 Data: Styczen 09 2007 20:07:48
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor:

Świadek Adam Płaszczyca zeznał:

On 8 Jan 2007 15:52:36 -0800, "Robee"  wrote:

Otóż dziś rano, kiedy jechałem do pracy zauważyłem po drodze
około dziesięć samochodów w rowach, na stokach wiaduktów itp.
Wiem, że w takich warunkach drogowych, jak dziś łatwo wpaść w
poślizg i wypaść z drogi, ale dlaczego zdarza się to tak często?
Dlaczego kierowcy nie myślą?

Bo mają trójliterowych bozków, w których wierzą.

"fart" ma 4 litery :P

bajcik
--
Krzysztof Garus
  Stronka: http://kolos.math.uni.lodz.pl/~bajcik/
   Serwis: http://gielda.linux.pl/             #GG 2065861

21 Data: Styczen 09 2007 21:36:18
Temat: Re: Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?
Autor: Mariusz 

Otóż dziś rano, kiedy jechałem do pracy zauważyłem po drodze
około dziesięć samochodów w rowach, na stokach wiaduktów itp.
Wiem, że w takich warunkach drogowych, jak dziś łatwo wpaść w
poślizg i wypaść z drogi, ale dlaczego zdarza się to tak często?
Dlaczego kierowcy nie myślą?
Kiedy wyszedłem do samochodu, musiałem skrobać szybę z lodu i to
dało mi do myslenia - może być ślisko na drodze.
Kiedy już jechałem poczułem w pewnej chwili, że przednie koła są
na granicy przyczepności i zwolniłem. Dlaczego cała rzesza tzw.
"świetnych" kierowców nie jest w stanie zauważyć tak oczywistych
objawów i napędza biznes zakładom blacharskim, laweciarzom i nie
rzadko zakładom pogrzebowym?

- Moje auto stoi pod chmurką, rano świeci na nie słońce. Zawsze przed
odpaleniem silnika zimą sprawdzam temperaturę, 8 'C, rewelacja... Może stąd
później pewność siebie - tym czasem w zacienionych odcinkach druk lód...

M.

Jedziemy prosto na zakręcie - dlaczego?



Grupy dyskusyjne