Grupy dyskusyjne   »   Jeszcze dot. szlifowania...

Jeszcze dot. szlifowania...



1 Data: Lipiec 03 2008 11:45:36
Temat: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Mr.Jack 

Jesli sa tu jacys specjalisci od parapsychologii, horoskopow i ogolnie
supernaturalnych zjawisk, to mialbym pytanie.
Przed kupnem FZ6 jezdzilem 3 jednosladami z silnikiem i kazdym szlifowalem.
Na skuterze szlifowalem, bo mi sie uslizglo przednie koło na oblodzonej
jezdni (późny listopad). Na CB 500 szlifowalem, bo sie spieszylem i zle
zlozylem w zakret w Wawce, przez co wypadlem z drogi i przelecialem przez
tory tramwajowe. Na kocie szlifowalem z podobnego powodu, przecialem droge,
wypiueprzylem sie na zwirowatym poboczu i glebnalem, motocykl wlecial do
rowu. Za kazdym razem bez powazniejszych problemow zdrowotnych (stluczenia,
otarcia).

Z kolei pozniej mialem kilkanascie roznych uslizgow przedniego i tylnego
kola, takze z aquaplaningiem i trafieniu na olej, ani razu sie nie
wyglebilem. Rzadko mam sytuacje niebezpieczne podczas jazdy po miescie, a
jesli juz mam, to zazwyczaj jade na tyle wolno, ze daje rade - o wlos,
uniknac stluczki.

Czy moge wiec zakladac, ze na 4 moto historia sie juz nie powtorzy i przez
caly okres uzytkowania bedzie spokoj? Bo zona sie martwi - nowe moto, nowe
ciuchy, nowe akcesoria, wyjazd do Europy sie szykuje i jakos glupio byloby
znowu zaliczyc glebe. No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?



--
Jacek "Mr.Jack" Sawicki
http://www.motocykl.org | http://www.motocykl.org/thundercat
Webdesign, Grafika, Multimedia: http://www.oxygencreations.com



2 Data: Lipiec 03 2008 11:58:47
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: grzech 

Czy moge wiec zakladac, ze na 4 moto historia sie juz nie powtorzy i przez caly okres uzytkowania bedzie spokoj?

Jak się przesiądziesz na armaturę to i owszem:)


Grzech
XVS650

3 Data: Lipiec 03 2008 11:59:13
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: de Fresz 

On 2008-07-03 11:45:36 +0200, "Mr.Jack"  said:

Czy moge wiec zakladac, ze na 4 moto historia sie juz nie powtorzy i przez
caly okres uzytkowania bedzie spokoj?

Kup solidne kraszpady.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

4 Data: Lipiec 03 2008 09:59:17
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Rafael 

Mr.Jack  napisał(a):

Czy moge wiec zakladac, ze na 4 moto historia sie juz nie powtorzy i przez
caly okres uzytkowania bedzie spokoj? Bo zona sie martwi - nowe moto, nowe
ciuchy, nowe akcesoria, wyjazd do Europy sie szykuje i jakos glupio byloby
znowu zaliczyc glebe. No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?

Baca mówił że ma bardzo mądrego psa - jak mu mówił "idziesz czy nie?" to on
albo szedł albo nie,
więc ja myślę że są dwie możliwości: pierwsza że się powtórzy a druga że się
nie powtórzy he he

Pozdro
Rafael
bandit650

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

5 Data: Lipiec 03 2008 12:08:36
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Kuczu 

Mr.Jack pisze:

No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?

Zmien hobby. Rybki sa podobno bezpieczne.

--
  Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C

6 Data: Lipiec 03 2008 12:43:10
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Jantarski 



No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?

Zmien hobby. Rybki sa podobno bezpieczne.


Bezpieczne????, Mój teść w kwietniu, w nocy wypadł z łódki i ledwo do brzegu
dopłynął, a następnie 3 km drałował do domu bez butów bo na brzegu było
bagno i buty powciągało.

pozdrawiam

7 Data: Lipiec 03 2008 12:46:42
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Kuczu 

Jantarski pisze:

Bezpieczne????

Nie wedkarstwo a rybki. Takie we w domu, w szklanym pojemniku zwanym akwarium.

--
  Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C

8 Data: Lipiec 03 2008 12:50:11
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Marcin 


Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

Jantarski pisze:

Bezpieczne????

Nie wedkarstwo a rybki. Takie we w domu, w szklanym pojemniku zwanym
akwarium.

Pod warunkiem, że nie wpadnie na pomysł hodowli piranii :-D

9 Data: Lipiec 03 2008 18:35:47
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Qlfon 

Marcin pisze:

Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości
Jantarski pisze:

Bezpieczne????
Nie wedkarstwo a rybki. Takie we w domu, w szklanym pojemniku zwanym akwarium.

Pod warunkiem, że nie wpadnie na pomysł hodowli piranii :-D

Mialem 14 sztuk, bezproblemowe w obsludze. Ale na pierwsze m... rybki tobym niepolecal:)

--
Qlfon, Bournemouth, UK
słucha:
Cafe del Mar (CD Series) - Willow,

10 Data: Lipiec 03 2008 12:53:31
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: bartekkacprzak 


Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

Jantarski pisze:

Bezpieczne????

Nie wedkarstwo a rybki. Takie we w domu, w szklanym pojemniku zwanym
akwarium.
Ni huhu.
Akwarium moze ci penc, powyzej 200l to juz jest zabawa.  Rybka mokze ci
wyskoczyc z akwa i mozna sie na niej poslizgnac. Od rybek mozna sie niezle
pochorowac. No i najwazniejsze, wszystko zalezy od rybek :)
To jest _bardzo_ niebezpieczne hobby ;)

pozdr

--
Bartek
GSXF
EL
May the Force be with You i 2 sztuki pyszczakow z Malawi

11 Data: Lipiec 03 2008 12:55:56
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor:

On Thu, 3 Jul 2008 12:53:31 +0200, "bartekkacprzak"
 wrote:


To jest _bardzo_ niebezpieczne hobby ;)

sie wie, no risk no fun.
No ale kolega mowi ze szachy sa bezpieczne, o ile sie nie puka
krolowej bo wtedy moze nas kon posunac czy cos w ten desen.

pozdrawiam
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
jesli piszesz przez scigacz.pl to masz szanse ze nikt Cie nie przeczyta

12 Data: Lipiec 04 2008 15:46:48
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: KJ Siła Słów 

 pisze:

No ale kolega mowi ze szachy sa bezpieczne, o ile sie nie puka
krolowej bo  ...

....moze sie okazac ze to Hetman.

KJ dagixar tribe color

13 Data: Lipiec 03 2008 18:37:13
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Qlfon 

bartekkacprzak pisze:

To jest _bardzo_ niebezpieczne hobby ;)
Szczegolnie finansowo, a najszczegolniej tzw. akwarystyka morska. Za porzadne akwa mozna spokojnie niejedno fajne moto kupic:)

--
Qlfon, Bournemouth, UK
słucha:
The Cure - Speak My Language,

14 Data: Lipiec 03 2008 20:15:56
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: marvin 

Uzytkownik "bartekkacprzak" napisal...

Ni huhu.
Akwarium moze ci penc, powyzej 200l to juz jest zabawa.  Rybka mokze ci
wyskoczyc z akwa i mozna sie na niej poslizgnac. Od rybek mozna sie niezle
pochorowac. No i najwazniejsze, wszystko zalezy od rybek :)
To jest _bardzo_ niebezpieczne hobby ;)

Okej, to jaka bedzie dobra pojemnosc na pierwsze akwarium?

Pozdr
marvin
xj600s

15 Data: Lipiec 03 2008 20:40:34
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Monster 


Użytkownik "marvin"  napisał w wiadomości

Okej, to jaka bedzie dobra pojemnosc na pierwsze akwarium?

 Nie za duże,znajoma pierwsze akwarium musiała mieć największe,dawno to
było,o dobry sprzęt z salonu było ciężko, więc zaczęła od SAMa i dupa-już
przy pierwszym napełnianiu robota Edka kowala się rozleciała:-)

Monster
BMW R1100S

16 Data: Lipiec 03 2008 13:04:35
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Pryzmat 

Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

Jantarski pisze:

Bezpieczne????

Nie wedkarstwo a rybki. Takie we w domu, w szklanym pojemniku zwanym
akwarium.

Eeeeee tam Zapytaj Tytusa
Siedzial sobie spokojnie i patrzyl na rybki w akwarium a i tak w tym czasie
sasiad mu motocykl przewrocil i ciut zdemolowal
Wcale te rybki nie sa takie bezpieczne ;)


--
Pryzmat (Jacek)
foto i moto
frakcja LL W-wa zone
'02 FJR - Tytanowa FuJaRa
www.pryzmat.info

17 Data: Lipiec 03 2008 13:13:38
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Kuczu 

Pryzmat pisze:

Wcale te rybki nie sa takie bezpieczne ;)

Ale mial moto ? No ja pisalem ze zamiast a nie ze dodatkowo :)


--
  Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C

18 Data: Lipiec 03 2008 13:51:26
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: maverik 


Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

Mr.Jack pisze:

No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?

Zmien hobby. Rybki sa podobno bezpieczne.

i bedzie  pierwszy polski portal pirani

pozdr.

19 Data: Lipiec 03 2008 12:11:33
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: primuss 

"Mr.Jack"  napisał(a):

Czy moge wiec zakladac, ze na 4 moto historia sie juz nie powtorzy i
przez
caly okres uzytkowania bedzie spokoj? Bo zona sie martwi - nowe moto,
nowe
ciuchy, nowe akcesoria, wyjazd do Europy sie szykuje i jakos glupio
byloby
znowu zaliczyc glebe. No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?

A ja wyraze zdanie odmienne.

Uwazam, ze 3 kraksy w ciagu, powiedzmy, 4 lat, stanowia istotny czynnik
ryzyka kolejnej. Moze to wynikac z tego, ze nie wyciagnales dostatecznych
wnioskow z kazdego kolejnego szlifa, badz tez wystepuje systematyczny blad
techniki czy stylu jazdy (z tego co piszesz to "problem" pojawia sie przy
braniu zakretow). Statystyki wypadkow z udzialem motocykli mowia, ze 80%
powstaje z winy kierowcy samochodu, ktory wymusza pierwszenstwo lub w inny
sposob zajezdza droge. To znaczy, ze jestes w tej 20% mniejszosci, gdzie
kraksa jest o wiele mniej prawdopodobna - taka seria nie jest raczej
dzielem przypadku.

Z drugiej strony jednoslad szlifogennym pojazdem z natury jezd... Moze z
motocyklistami jest tak jak z wedkarzami - wiekszosc nie chwali sie
wszystkimi szlifami?


--
pozdr.,
primuss

XJ900 Diversion
Czerwona Inazuma 750 - sprzedana! :(
Virago 250

20 Data: Lipiec 05 2008 01:00:09
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Mustafa 

Moze z
motocyklistami jest tak jak z wedkarzami - wiekszosc nie chwali sie
wszystkimi szlifami?

Stare przysłowie pszczół mówi, że motocykliści dzielą sie na tych co już
leżeli i tych co się do tego nie przyznają :D

21 Data: Lipiec 03 2008 12:18:31
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor:

On Thu, 3 Jul 2008 11:45:36 +0200, "Mr.Jack"
 wrote:

Bo zona sie martwi

Oczekujesz ze ktos pocieszy Twoja zone ?

ciuchy, nowe akcesoria, wyjazd do Europy sie szykuje i jakos glupio byloby
znowu zaliczyc glebe. No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?

Ja bym wyjebal specjalnie chwile po wyjechaniu z salonu, a pozniej bym
sie nie bal niczego i nikogo bo jedna gleba na moto juz byla.

pozdrawiam
newrom de pomocny
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
jesli piszesz przez scigacz.pl to masz szanse ze nikt Cie nie przeczyta

22 Data: Lipiec 03 2008 03:26:03
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor:

On 3 Lip, 11:45, "Mr.Jack"  wrote:

 Na kocie szlifowalem z podobnego powodu, przecialem droge...

Czy moge wiec zakladac, ze na 4 moto historia sie juz nie powtorzy ...
caly okres uzytkowania bedzie spokoj? Bo zona sie martwi - nowe moto, nowe

Nie mozesz - jak Ci kot znowu wyskoczy na droge to kolejny szlif
Chyba ze zaczniesz jezdzic ostrozniej po kotkach;

23 Data: Lipiec 03 2008 13:58:09
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Mr.Jack 

Uzytkownik wrote:

On 3 Lip, 11:45, "Mr.Jack"  wrote:

 Na kocie szlifowalem z podobnego powodu, przecialem droge...

Czy moge wiec zakladac, ze na 4 moto historia sie juz nie powtorzy
... caly okres uzytkowania bedzie spokoj? Bo zona sie martwi - nowe
moto, nowe

Nie mozesz - jak Ci kot znowu wyskoczy na droge to kolejny szlif
Chyba ze zaczniesz jezdzic ostrozniej po kotkach;

Kot mi nie wyskoczyl, ja na kocie jechalem wlasnie.

--
Jacek "Mr.Jack" Sawicki
http://www.motocykl.org | http://www.motocykl.org/thundercat
Webdesign, Grafika, Multimedia: http://www.oxygencreations.com

24 Data: Lipiec 03 2008 12:28:35
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Magic 

Mr.Jack pisze:

No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?

Jeździć się może w końcu nauczyłeś ?

--
Pozdrawiam - Maciek, srx250/klx250/vfr800.
Archiwum: http://news.riders.pl
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

25 Data: Lipiec 03 2008 13:58:39
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Mr.Jack 

Magic wrote:

Mr.Jack pisze:

No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?


Jeździć się może w końcu nauczyłeś ?

Nie, nigdy się nie naucze. Poki co staram się być tak dobry jak Newrom.

--
Jacek "Mr.Jack" Sawicki
http://www.motocykl.org | http://www.motocykl.org/thundercat
Webdesign, Grafika, Multimedia: http://www.oxygencreations.com

26 Data: Lipiec 03 2008 14:12:36
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor:

On Thu, 3 Jul 2008 13:58:39 +0200, "Mr.Jack"
 wrote:

Nie, nigdy się nie naucze. Poki co staram się być tak dobry jak Newrom.

Ty to jednak sie lubisz wypierdalac bez sensu :)

pozdrawiam
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
jesli piszesz przez scigacz.pl to masz szanse ze nikt Cie nie przeczyta

27 Data: Lipiec 03 2008 13:38:51
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Samum 

Użytkownik "Mr.Jack"  napisał w wiadomości:

Przed kupnem FZ6 jezdzilem 3 jednosladami z silnikiem i kazdym
szlifowalem.
/.../
Czy moge wiec zakladac, ze na 4 moto historia sie juz nie powtorzy i przez
caly okres uzytkowania bedzie spokoj?

"(.) wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy więcej,
ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci."

Paulo Coelho - "Alchemik"

cieszesiezemoglempomoc

--
Samum
krakuf
www.ksm.riders.pl
duza kawa, stadko suzuki i male yamahy

28 Data: Lipiec 03 2008 13:58:57
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Mr.Jack 

Samum wrote:

Użytkownik "Mr.Jack"  napisał w
wiadomości:
Przed kupnem FZ6 jezdzilem 3 jednosladami z silnikiem i kazdym
szlifowalem.
/.../
Czy moge wiec zakladac, ze na 4 moto historia sie juz nie powtorzy i
przez caly okres uzytkowania bedzie spokoj?

"(.) wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy
więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci."

No ale mi sie już 3 razy zdarzyło własnie... Co teraz?


--
Jacek "Mr.Jack" Sawicki
http://www.motocykl.org | http://www.motocykl.org/thundercat
Webdesign, Grafika, Multimedia: http://www.oxygencreations.com

29 Data: Lipiec 03 2008 14:23:57
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Samum 

Użytkownik "Mr.Jack"  napisał w wiadomości:
>> "(.) wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy

więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci."

No ale mi sie już 3 razy zdarzyło własnie... Co teraz?

Tobie to jak dziecku trzeba, nie wiesz, ze poezji nie mozna brac tak
doslownie? ;-)
W tlumaczeniu dowolnym - wyjebiesz sie prawdopodobnie jeszcze nie raz :-)

--
Samum
krakuf
www.ksm.riders.pl
duza kawa, stadko suzuki i male yamahy

30 Data: Lipiec 03 2008 14:35:41
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Monster 


Użytkownik "Mr.Jack"  napisał w wiadomości

No ale mi sie już 3 razy zdarzyło własnie... Co teraz?

Nic,mi sie zdażyło więcej,po prostu jezdżę używanymi motocyklami,kieszeń
mniej boli:-)

Monster
BMW R1100S

31 Data: Lipiec 03 2008 07:08:12
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Bartek F. 

On 3 Lip, 13:58, "Mr.Jack"  wrote:

> "(.) wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy
> więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci."

No ale mi sie już 3 razy zdarzyło własnie... Co teraz?


No i? Mi się z 5 czy 6 razy przydażyło :-D I stwierdzam jedno - po 3-
cim razie człowiek się przyzwyczaja i nawet fajna jest ta perspektywa
horyzontalna :-)
Więc jesteś na dobrej dordze do przyzwyczajenia się :-)

--
Pozdrawiam
-Demonos-
GSX 750 Inazuma (glebiona i kasowana przez samochód)

32 Data: Lipiec 03 2008 13:53:36
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: maverik 


Użytkownik "Mr.Jack"  napisał w wiadomości

znowu zaliczyc glebe. No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?

moze Ty trzezwy jezdzisz czy cus?tez bym sie bal i ze strachu przewracal,
wtedy zawsze wszyscy od razu chca mnie przejechac,

pozdr.

33 Data: Lipiec 03 2008 14:36:39
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Mat S 

W tonie Twojego zapytania dostrzeglem pewna nute nostalgii za wrazeniami,
ktorych juz nie jest Ci dane doswiadczac...
Jesli naprawde brakuje ci tych lotow, na pewno znajda sie tu chetni, by
sprokurowac cala liste sposobow poprawienia statystyki ;-)

A tak na powaznie, to nie zycze kolejnych wydarzen tego typu - z tego co
piszesz, bywaly dosc konkretne...


MS

34 Data: Lipiec 03 2008 14:36:42
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: bartekkacprzak 


Użytkownik "Mr.Jack"  napisał w wiadomości

[ciach]

No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?

 Kolka takie sobie z boku dorob i zamontuj, nie bedziesz sie przewracal. Moj
syn tak jezdzi i daje rade. :)

pozdr

--
Bartek
GSXF
EL
May the Force be with You

35 Data: Lipiec 03 2008 22:00:56
Temat: Re: Jeszcze dot. szlifowania...
Autor: Ozz 

Mr.Jack pisze:

Jesli sa tu jacys specjalisci od parapsychologii, horoskopow i ogolnie supernaturalnych zjawisk, to mialbym pytanie.
Przed kupnem FZ6 jezdzilem 3 jednosladami z silnikiem i kazdym szlifowalem.
[ciach]

Czy moge wiec zakladac, ze na 4 moto historia sie juz nie powtorzy i przez caly okres uzytkowania bedzie spokoj? Bo zona sie martwi - nowe moto, nowe ciuchy, nowe akcesoria, wyjazd do Europy sie szykuje i jakos glupio byloby znowu zaliczyc glebe. No, jak myslicie, moje preclowe madrosci?

Nie wiem. Ale mam tyskie, a pozniej odgrzeje zupe fasolowa. Tez bym chetnie zerknal w horoskop, bo nie wiem czy po fasolowej puszcza sie baki, czy tylko po grochowce.
Kiedys zjadlem grochowke i koledzy uciekali z namiotu, potem z domku campingowego.
W sierpniu lecimy w Bieszczady, w zwiazku z czem koledzy sie martwia, jak to bedzie? Co to bedzie? Tomek mowi: pusc se bonka niech sie plonta, na to Maniek rzecze: niewazne, wyjazd w sobote i wychodzimy na pelnej kurwie!

I co ja mam zrobic, drogie bravo...


--
Ozz
GSX600F

Jeszcze dot. szlifowania...



Grupy dyskusyjne