Grupy dyskusyjne   »   Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark

Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark



1 Data: Pa?dziernik 08 2010 04:47:54
Temat: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Pikus' 

http://www.dxomark.com/index.php/eng/Camera-Sensor/Compare-sensors/%28appareil1%29/663|0/%28appareil2%29/272|0/%28appareil3%29/439|0/%28onglet%29/0/%28brand%29/Canon/%28brand2%29/Canon/%28brand3%29/Nikon



2 Data: Pa?dziernik 08 2010 11:57:10
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: kurdybanek 


Użytkownik "Pikus'"  napisał w wiadomości

http://www.dxomark.com/index.php/eng/Camera-Sensor/Compare-sensors/%28appareil1%29/663|0/%28appareil2%29/272|0/%28appareil3%29/439|0/%28onglet%29/0/%28brand%29/Canon/%28brand2%29/Canon/%28brand3%29/Nikon

Nic nowego, to samo co 7d i 550d. Tak należało się spodziewać.

3 Data: Pa?dziernik 08 2010 12:20:04
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Mariusz [mr.] 


"kurdybanek"  wrote:

http://www.dxomark.com/index.php/eng/Camera-Sensor/Compare-sensors/%28appareil1%29/663|0/%28appareil2%29/272|0/%28appareil3%29/439|0/%28onglet%29/0/%28brand%29/Canon/%28brand2%29/Canon/%28brand3%29/Nikon

Nic nowego, to samo co 7d i 550d. Tak należało się spodziewać.


    Pomierzyli też Samsunga NX100 - choć trudno w to uwierzyć, to okazał
się jeszcze większym niewypałem od NX10 (gorszy od mniejszej matrycy
Canona 20D z 2004 roku! i to zwłaszcza w tym, w czym większa matryca
najbardziej pomaga: hi-ISO i dynamice, ale cóż: megapiksele robią
swoje...) i coś jeszcze (u3/4?), bo przybyły trzy nowe modele (a
wcześniej chyba jakiś Soniacz low-end).


pozdrawiam

[mr.]

4 Data: Pa?dziernik 09 2010 14:46:38
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Les 

Witam,
a kiedy może być 600D?

Pozdrawiam
Les

5 Data: Pa?dziernik 10 2010 12:29:47
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Konrad K 

W dniu 2010-10-08 12:20, Mariusz [mr.] pisze:


"kurdybanek"  wrote:

http://www.dxomark.com/index.php/eng/Camera-Sensor/Compare-sensors/%28appareil1%29/663|0/%28appareil2%29/272|0/%28appareil3%29/439|0/%28onglet%29/0/%28brand%29/Canon/%28brand2%29/Canon/%28brand3%29/Nikon


Nic nowego, to samo co 7d i 550d. Tak należało się spodziewać.


Pomierzyli też Samsunga NX100 - choć trudno w to uwierzyć, to okazał
się jeszcze większym niewypałem od NX10 (gorszy od mniejszej matrycy
Canona 20D z 2004 roku! i to zwłaszcza w tym, w czym większa matryca
najbardziej pomaga: hi-ISO i dynamice, ale cóż: megapiksele robią
swoje...) i coś jeszcze (u3/4?), bo przybyły trzy nowe modele (a
wcześniej chyba jakiś Soniacz low-end).

Całkowicie się nie zgadzam, że NX10 jest jakimś niewypałem. Szumy w RAWach ma obecnie najmniejsze i najładniejsze pośród bezlusterkowców, a i ergonomia jest dużo lepsza dla zaawansowanych osób niż np. w NEXach.

6 Data: Pa?dziernik 10 2010 14:01:45
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Mariusz [mr.] 


"Konrad K"  wrote:

Pomierzyli też Samsunga NX100 - choć trudno w to uwierzyć, to okazał
się jeszcze większym niewypałem od NX10 (gorszy od mniejszej matrycy
Canona 20D z 2004 roku! i to zwłaszcza w tym, w czym większa matryca
najbardziej pomaga: hi-ISO i dynamice, ale cóż: megapiksele robią
swoje...) i coś jeszcze (u3/4?), bo przybyły trzy nowe modele (a
wcześniej chyba jakiś Soniacz low-end).

Całkowicie się nie zgadzam, że NX10 jest jakimś niewypałem. Szumy w
RAWach ma obecnie najmniejsze i najładniejsze pośród bezlusterkowców,
a i ergonomia jest dużo lepsza dla zaawansowanych osób niż np. w
NEXach.

    :D

    Na pewno czegoś sobie nie pomyliłeś? Każdy się czasem może
pomylić...  :))

    Bo ja wyrokuję dopiero wyłącznie po odpowiedniej analizie autentycznego materiału porównawczego, a nie po jednym pstryku z witryny producenta...  :)

    Choćby tu porównanie jpg-ów (nie wiem czy nie lepiej pokazują jakość
matrycy, bo albo nie ma szumu, albo są szczegóły i duży potencjał do
odszumiania [najgorsza w tej sytuacji była strategia w dSLR-ach Sony:
glaca, budyń i kolorowa berbelucha bez możliwości wyłączenia]):

http://216.18.212.226/PRODS/NX10/FULLRES/NX10hSLI3200_NR1D.JPG
http://216.18.212.226/PRODS/NEX5/FULLRES/NEX5hSLI03200.JPG

    Raptem głupie ISO 3200 na APS-C (porównaj choćby z topowymi
cropowymi lustrami) - NEX normalnie miażdży Samsunga na każdym polu, w
dodatku jest to dla niego już max czułość, podczas kiedy NEX-5 dopiero się rozgrzewa i ma jeszcze 2 EV w zapasie! (sic!)
    Żenada ze strony Samsunga.



    Zarówno testy, jak i samodzielne obadanie sampli potwierdza w
zasadzie bezdyskusyjnie następującą kolejność w jakości zdjęć
wybranych EVILi:

        1. NEX-5
        2. NEX-3
        3. GH1
        4. NX100
        5. NX10
        6. G1

    Przegrana Samsunga z aparatami od niego starszymi i/lub mniejszą od
niego matrycą to kompromitująca porażka. W ostatnich latach zostały
wypuszczone tylko trzy takie nieporozumienia: Pentax K-7 i dwa Samsungi:
NX10 i 100 (a wcześniej kilka Soniaczy) (choć uczciwie przyznam, że nie
badałem sprawy do końca - na pewno w u4/3 wyszedł jeden mały Panas i
jeden Olek o wyraźnie obniżonej jakości obrazu, ale te przynajmniej
mogły się tłumaczyć mniejszą matrycą, a ja nie śledzę segmentu kastratów
bez wizjera/flesza/etc.).



    O ergonomii się nie wypowiadam, bo ani go nie miałem w rękach,
ani to nie było tematem wątku (a i tak pewnie gorszej od Panasoników Gx/GHx).


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

7 Data: Pa?dziernik 10 2010 14:08:23
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Mariusz [mr.] 


    Ale jeśli napisałeś to co powyżej, bo go już masz, to nie załamuj
się! W ostatecznym rozrachunku i tak liczą się wyłącznie zdjęcia - i to
tylko te, które zrobiliśmy (a nie te, które tylko moglibyśmy zrobić).  ;-)

[mr.]

8 Data: Pa?dziernik 10 2010 16:07:21
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Konrad K 

W dniu 2010-10-10 14:01, Mariusz [mr.] pisze:


"Konrad K"  wrote:

Pomierzyli też Samsunga NX100 - choć trudno w to uwierzyć, to okazał
się jeszcze większym niewypałem od NX10 (gorszy od mniejszej matrycy
Canona 20D z 2004 roku! i to zwłaszcza w tym, w czym większa matryca
najbardziej pomaga: hi-ISO i dynamice, ale cóż: megapiksele robią
swoje...) i coś jeszcze (u3/4?), bo przybyły trzy nowe modele (a
wcześniej chyba jakiś Soniacz low-end).

Całkowicie się nie zgadzam, że NX10 jest jakimś niewypałem. Szumy w
RAWach ma obecnie najmniejsze i najładniejsze pośród bezlusterkowców,
a i ergonomia jest dużo lepsza dla zaawansowanych osób niż np. w
NEXach.

:D

Na pewno czegoś sobie nie pomyliłeś? Każdy się czasem może
pomylić... :))
....
> Ale jeśli napisałeś to co powyżej, bo go już masz, to nie załamuj
> się! W ostatecznym rozrachunku i tak liczą się wyłącznie zdjęcia - i to
> tylko te, które zrobiliśmy (a nie te, które tylko moglibyśmy zrobić). ;-)
>

NEX-5 miałem miesiąc podczas testów, z różnymi mikro 4/3 pracuję od miesięcy podczas różnych testów, na NX10 właśnie patrzę. Żadnego z nich nie kupiłem, ani nie zamierzam kupować. Nie muszę sobie tłumaczyć rzekomej błędnej decyzji, co sugerujesz:)

Bo ja wyrokuję dopiero wyłącznie po odpowiedniej analizie autentycznego
materiału porównawczego, a nie po jednym pstryku z witryny producenta... :)

A ja wyrokuję po kilku tygodniach używania każdego z tych aparatów. Oczywiście wciąż możesz opierać się na swojej "odpowiedniej analizie autentycznego materiału porównawczego"..

Choćby tu porównanie jpg-ów (...)

A ja mówiłem o RAWach. To one w większym stopniu mówią mi co potrafi aparat i jego matryca, a nie co potrafią programiści i ich JPGi. JPGi Samsunga są brzydkie, nieładnie odszumione i to jest wada tego aparatu. Na szczęście nikt nie zmusza do używania JPGów.

Raptem głupie ISO 3200 na APS-C (porównaj choćby z topowymi
cropowymi lustrami) - NEX normalnie miażdży Samsunga na każdym polu, w
dodatku jest to dla niego już max czułość, podczas kiedy NEX-5 dopiero
się rozgrzewa i ma jeszcze 2 EV w zapasie! (sic!)
Żenada ze strony Samsunga.

Żenada? Że nie ma ISO 6400 i 12800? Kwestia potrzeb, rozumiem że non stop używasz tych czułości i ich brak dyskwalifikuje wszystko co ma jedynie "głupie 3200"? Nie wiem na jakich to polach niby NEX miażdży Samsunga ale na pewno nie jest wśród nich poziom szumów. Udowodnij mi, że szumy wycinków z NEX-5 na "głupim 3200" miażdzą tu wycinki z NX10:

http://optyczne.pl/135.7-Test_aparatu-Sony_NEX-5_Szumy_i_jakość_obrazu_w_RAW.html
Zarówno testy, jak i samodzielne obadanie sampli potwierdza w
zasadzie bezdyskusyjnie następującą kolejność w jakości zdjęć
wybranych EVILi:

1. NEX-5
2. NEX-3
3. GH1
4. NX100
5. NX10
6. G1

To już twoja ocena, ja mogę tylko kwestionować ową bezdyskusyjność.

Przegrana Samsunga z aparatami od niego starszymi i/lub mniejszą od
niego matrycą to kompromitująca porażka. W ostatnich latach zostały
wypuszczone tylko trzy takie nieporozumienia: Pentax K-7 i dwa Samsungi:
NX10 i 100 (a wcześniej kilka Soniaczy) (choć uczciwie przyznam, że nie
badałem sprawy do końca - na pewno w u4/3 wyszedł jeden mały Panas i
jeden Olek o wyraźnie obniżonej jakości obrazu, ale te przynajmniej
mogły się tłumaczyć mniejszą matrycą, a ja nie śledzę segmentu kastratów
bez wizjera/flesza/etc.).

Dużo w Twoich wypowiedziach emocji.. "Przegrana", "porażka", "kastraci bez wizjera".. Ja tam żadnej przegranej nie widzę. Każdy z obecnych systemów ma swoje wady i zalety. Akurat pod względem jakości matrycy Samsung NX broni się dobrze. No chyba że opierasz się na porównywaniu algorytmów odszumiania, wyostrzania, upiększania etc. produkujących JPEG - wtedy być może podana przez Ciebie klasyfikacja ma większy sens.

9 Data: Pa?dziernik 10 2010 16:54:03
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Mariusz [mr.] 


"Konrad K"  wrote:

NEX-5 miałem miesiąc podczas testów, z różnymi mikro 4/3 pracuję od
miesięcy podczas różnych testów, na NX10 właśnie patrzę. Żadnego z
nich nie kupiłem, ani nie zamierzam kupować. Nie muszę sobie tłumaczyć
rzekomej błędnej decyzji, co sugerujesz:)

    O'kay. :)  Weź tylko pod uwagę, że u4/3 mają mniejszą matrycę, a w
foto cyfrowej (przy tej samej technologii) powierzchnię należy liczyć
wręcz liniowo - 2x większa powierzchnia = dwa razy wyższe ISO.

    Dlatego czekam na EVILa FF.  :))



Bo ja wyrokuję dopiero wyłącznie po odpowiedniej analizie
autentycznego materiału porównawczego, a nie po jednym pstryku z
witryny producenta... :)

A ja wyrokuję po kilku tygodniach używania każdego z tych aparatów.

    To masz fajnie.  :)



Oczywiście wciąż możesz opierać się na swojej "odpowiedniej analizie
autentycznego materiału porównawczego"..

    Bo naprawdę dopiero zdjęcia studyjne, zrobione w wystandaryzowanych
warunkach dają możliwość realnego odniesienia. Inna sprawa, że
producenci oszukują na czułości (zazwyczaj najbardziej Canon), na co
koniecznie trzeba brać poprawkę - można brać dane z DxO, był też kiedyś
niemiecki portal z samplami i opisanymi parametrami naświetlania (i
wtedy np. wychodziło, że czułość niby ta sama, a czas dwa razy dłuższy),
ale coś zniknęli, a że ja po niemiecku to tylko "sayonara" potrafię, to
i nie doszukałem się, czy tylko zmienili adres, czy całkiem zniknęli.
    A może ktoś inny coś wie? Stary link:
http://www.dkamera.de/testbericht/panasonic-lumix-dmc-gh1/bildqualitaet.html



A ja mówiłem o RAWach. To one w większym stopniu mówią mi co potrafi
aparat i jego matryca, a nie co potrafią programiści i ich JPGi. JPGi
Samsunga są brzydkie, nieładnie odszumione i to jest wada tego
aparatu. Na szczęście nikt nie zmusza do używania JPGów.

    A dla mnie to ważne, bo nie obrabiam 99% zdjęć (i jeśli brać
wszystkie zdjęcia wychodzące u ludzi z danego modelu, to pewnie jest to
procent zbliżony do średniego. ;-)



Raptem głupie ISO 3200 na APS-C (porównaj choćby z topowymi
cropowymi lustrami) - NEX normalnie miażdży Samsunga na każdym polu,
w dodatku jest to dla niego już max czułość, podczas kiedy NEX-5
dopiero się rozgrzewa i ma jeszcze 2 EV w zapasie! (sic!)
Żenada ze strony Samsunga.

Żenada? Że nie ma ISO 6400 i 12800?

    Ocena dotyczy jakości tego 3200. To znaczy, że dobrej jakości jest
może ISO 800. A ja focę w świetle zastanym, w mieście nocą i nie powiem
ludziom, żeby wszyscy zamierali w naturalnych pozach, bo chcę puścić
bracketing.

    Oczywiście - są całe obszary amatorskiej fotografii tradycyjnej:
wakacje, słoneczko, "nigdy nie rób zdjęć pod światło", gdzie nie jest to
potrzebne. Ale ja wolę korzystać z możliwości które już są dostępne (a
nie w gadaniu o przyszłych możliwościach), stąd nie zmienię opinii o
takim półprodukcie jak NX100.

    O! I jeszcze jedna bardzo częsta rzecz - we wnętrzach panują
średnie/słabe warunki i tam też chcę obcykiwać wszystko z ręki w świetle
zastanym, łącznie z niepozowanymi portretami, skoro mogę. Ludzie mają
też dzieci/zwierzaki, które szaleją po mieszkaniu, ktoś się nocą kręci
koło samochodu...



Kwestia potrzeb, rozumiem że non stop używasz tych czułości i ich brak
dyskwalifikuje wszystko co ma jedynie "głupie 3200"?

    To dziwny sposób rozumowania, dlatego nie będę rozwijał tego wątku.



Nie wiem na jakich to polach niby NEX miażdży Samsunga ale na pewno
nie jest wśród nich poziom szumów. Udowodnij mi, że szumy wycinków z
NEX-5 na "głupim 3200" miażdzą tu wycinki z NX10:

    Szum to najmniejszy problem ze wszystkich możliwych kryteriów. Gdyby
było inaczej, to Sony byłyby mistrzami jakości - cały szum zalany
budyniem - łącznie ze szczegółami!



Przegrana Samsunga z aparatami od niego starszymi i/lub mniejszą od
niego matrycą to kompromitująca porażka. W ostatnich latach zostały
wypuszczone tylko trzy takie nieporozumienia: Pentax K-7 i dwa
Samsungi: NX10 i 100 (a wcześniej kilka Soniaczy) (choć uczciwie
przyznam, że nie badałem sprawy do końca - na pewno w u4/3 wyszedł
jeden mały Panas i jeden Olek o wyraźnie obniżonej jakości obrazu,
ale te przynajmniej mogły się tłumaczyć mniejszą matrycą, a ja nie
śledzę segmentu kastratów bez wizjera/flesza/etc.).

Dużo w Twoich wypowiedziach emocji.. "Przegrana", "porażka", "kastraci
bez wizjera"..

    To tylko środki wyrazu użyte do wzmocnienia wyników chłodnej
analizy, oczywiście przeprowadzonej z mojego punktu widzenia: jeden
aparat do wszystkiego (bo obsługa musi być sekundowa); światło zastane,
nawet trudne; reporterka bez pozowania; wygodny, ale lekki do noszenia;
zdjęcia nie tylko "artystyczne", czy "pamiątkowe", ale również
"techniczne" i "dowodowe".

    I naturalnie, że jeśli ktoś ma potrzeby jak opisane wcześniej (jak
fotoamator z połowy XX wieku), to oczywiście nie po drodze mu będzie z
moimi opiniami dotyczącymi nowoczesnego sprzętu foto. Tego nie
kwestionuję, zresztą chyba każdy tu pisze z punktu widzenia IMHO.

    W dodatku inteligentny czytelnik od razu zauważy, że omawiamy tu
tylko jeden z kilku kluczowych obszarów: jakość obrazu wyjściowego. A
pozostają jeszcze tak ważne czynniki jak ergonomia (w tym dodatkowe
możliwości), dostępność odpowiednich szkieł no i cena za to wszystko.  ;-)



Ja tam żadnej przegranej nie widzę. Każdy z obecnych systemów ma swoje
wady i zalety. Akurat pod względem jakości matrycy Samsung NX broni
się dobrze. No chyba że opierasz się na porównywaniu algorytmów
odszumiania, wyostrzania, upiększania etc. produkujących JPEG - wtedy
być może podana przez Ciebie klasyfikacja ma większy sens.

    Dla mnie "tylko prawda jest ciekawa", stąd wszystkie ww. funkcje
tylko degradują obraz z aparatu w moich oczach i doskonale to widzę -
każdą utratę szczegółów związaną z odszumianiem i wyostrzaniem (sam mam
wyłączone jedno i drugie).


Mariusz   [mr.]

10 Data: Pa?dziernik 10 2010 17:44:06
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Mariusz [mr.] 


"Mariusz [mr.]"  wrote:

Bo ja wyrokuję dopiero wyłącznie po odpowiedniej analizie
autentycznego materiału porównawczego, a nie po jednym pstryku z
witryny producenta... :)

A ja wyrokuję po kilku tygodniach używania każdego z tych aparatów.
[...]

Oczywiście wciąż możesz opierać się na swojej "odpowiedniej analizie
autentycznego materiału porównawczego"..


    Dodam jeszcze, że to co widzą moje wyćwiczone przez lata oczęta w pełni potwierdzają wyniki najlepszych, najbardziej obiektywnych ze znanych mi testów na DxO:
http://www.dxomark.com/index.php/eng/Camera-Sensor/Compare-sensors/%28appareil1%29/662|0/%28appareil2%29/652|0/%28appareil3%29/439|0/%28onglet%29/0/%28brand%29/Samsung/%28brand2%29/Sony/%28brand3%29/Nikon

    Porównanie NX100 do NEX-5: wg pomiarów ten ostatni ma prawie trzy razy większy zakres dynamiki (sic!) i o 40% wyższą czułość przy tej samej jakości obrazu. Natomiast Nikon D90 z tym samym rozmiarem matrycy ma 3,5 raza większy zakres dynamiki i o ponad 70% lepszą czułość!

    To samo widzą moje oczęta na studyjnych samplach z innych źródeł - żenującą porażkę Samsunga.



    Szukasz dobrej matrycy? Unikaj K-7 Pentaksa, NX-ów Samsunga, dwóch-trzech u4/3 i połowy Soniaczy...


[mr.]

11 Data: Pa?dziernik 11 2010 01:32:08
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Konrad K 

W dniu 2010-10-10 16:54, Mariusz [mr.] pisze:


"Konrad K"  wrote:

NEX-5 miałem miesiąc podczas testów, z różnymi mikro 4/3 pracuję od
miesięcy podczas różnych testów, na NX10 właśnie patrzę. Żadnego z
nich nie kupiłem, ani nie zamierzam kupować. Nie muszę sobie tłumaczyć
rzekomej błędnej decyzji, co sugerujesz:)

O'kay. :) Weź tylko pod uwagę, że u4/3 mają mniejszą matrycę, a w
foto cyfrowej (przy tej samej technologii) powierzchnię należy liczyć
wręcz liniowo - 2x większa powierzchnia = dwa razy wyższe ISO.

Dlatego czekam na EVILa FF. :))

No to jest nas już dwóch:)

Oczywiście wciąż możesz opierać się na swojej "odpowiedniej analizie
autentycznego materiału porównawczego"..

Bo naprawdę dopiero zdjęcia studyjne, zrobione w wystandaryzowanych
warunkach dają możliwość realnego odniesienia. Inna sprawa, że
producenci oszukują na czułości (zazwyczaj najbardziej Canon), na co
koniecznie trzeba brać poprawkę - można brać dane z DxO, był też kiedyś
niemiecki portal z samplami i opisanymi parametrami naświetlania (i
wtedy np. wychodziło, że czułość niby ta sama, a czas dwa razy dłuższy),
ale coś zniknęli, a że ja po niemiecku to tylko "sayonara" potrafię, to
i nie doszukałem się, czy tylko zmienili adres, czy całkiem zniknęli.
A może ktoś inny coś wie? Stary link:
http://www.dkamera.de/testbericht/panasonic-lumix-dmc-gh1/bildqualitaet.html

Nie twierdzę że Twoja metoda analizowania testów jest to kitu, bo przecież właśnie po to one są. Chodziło mi właśnie o to, że mając możliwość przeprowadzenia i zobaczenia wyników zdjęć studyjnych w wystandaryzowanych warunkach nie widzę żadnego "miażdzenia".

A ja mówiłem o RAWach. To one w większym stopniu mówią mi co potrafi
aparat i jego matryca, a nie co potrafią programiści i ich JPGi. JPGi
Samsunga są brzydkie, nieładnie odszumione i to jest wada tego
aparatu. Na szczęście nikt nie zmusza do używania JPGów.

A dla mnie to ważne, bo nie obrabiam 99% zdjęć (i jeśli brać
wszystkie zdjęcia wychodzące u ludzi z danego modelu, to pewnie jest to
procent zbliżony do średniego. ;-)

Czyli nawet mając aparat nie szumiący do ISO 12800000 włącznie jedynie w RAWach, nadal będziesz używał JPEGów? Skąd ten mit pracochłonnego obrabiania zdjęć w RAW? RAWy można wywołać seryjnie, nadając im lepsze i bardziej dostosowane do swoich potrzeb parametry.

Zresztą nie ważne co jest dla Ciebie ważne, tylko co zbliża do prawdy o matrycy i aparacie. JPEGi na pewno tym czymś nie są...

Raptem głupie ISO 3200 na APS-C (porównaj choćby z topowymi
cropowymi lustrami) - NEX normalnie miażdży Samsunga na każdym polu,
w dodatku jest to dla niego już max czułość, podczas kiedy NEX-5
dopiero się rozgrzewa i ma jeszcze 2 EV w zapasie! (sic!)
Żenada ze strony Samsunga.

Żenada? Że nie ma ISO 6400 i 12800?

Ocena dotyczy jakości tego 3200. To znaczy, że dobrej jakości jest
może ISO 800. A ja focę w świetle zastanym, w mieście nocą i nie powiem
ludziom, żeby wszyscy zamierali w naturalnych pozach, bo chcę puścić
bracketing.

Rozumiem, że wciąż mówisz o JPEG.. a to czyni naszą dyskusję bezprzedmiotową.. Coś mi mówi, że nie dasz się przekonać, że sens ma porównywanie RAWów, a ja do JPEGów przekonać się na pewno nie dam :)


Oczywiście - są całe obszary amatorskiej fotografii tradycyjnej:
wakacje, słoneczko, "nigdy nie rób zdjęć pod światło", gdzie nie jest to
potrzebne. Ale ja wolę korzystać z możliwości które już są dostępne (a
nie w gadaniu o przyszłych możliwościach), stąd nie zmienię opinii o
takim półprodukcie jak NX100.

Twoja wola. Tylko skoro tyle mówisz o wykorzystywaniu możliwości i fotografii przy świetle zastanym, czemu nie wykorzystujesz możliwości swojego aparatu i wykorzystujesz tylko to, co akurat chcieli/umieli/potrafili dostarczyć Ci programiści? Tylko że to już chyba za duży OT..

Nie wiem na jakich to polach niby NEX miażdży Samsunga ale na pewno
nie jest wśród nich poziom szumów. Udowodnij mi, że szumy wycinków z
NEX-5 na "głupim 3200" miażdzą tu wycinki z NX10:

Szum to najmniejszy problem ze wszystkich możliwych kryteriów. Gdyby
było inaczej, to Sony byłyby mistrzami jakości - cały szum zalany
budyniem - łącznie ze szczegółami!

W innych kryteriach też nie widzę miażdzenia. A z całym szczerym szacunkiem do DxOMark i ich wyników, cenniejsze są dla mnie testy, które sam przeprowadziłem.

Przegrana Samsunga z aparatami od niego starszymi i/lub mniejszą od
niego matrycą to kompromitująca porażka. W ostatnich latach zostały
wypuszczone tylko trzy takie nieporozumienia: Pentax K-7 i dwa
Samsungi: NX10 i 100 (a wcześniej kilka Soniaczy) (choć uczciwie
przyznam, że nie badałem sprawy do końca - na pewno w u4/3 wyszedł
jeden mały Panas i jeden Olek o wyraźnie obniżonej jakości obrazu,
ale te przynajmniej mogły się tłumaczyć mniejszą matrycą, a ja nie
śledzę segmentu kastratów bez wizjera/flesza/etc.).

Dużo w Twoich wypowiedziach emocji.. "Przegrana", "porażka", "kastraci
bez wizjera"..

To tylko środki wyrazu użyte do wzmocnienia wyników chłodnej
analizy, oczywiście przeprowadzonej z mojego punktu widzenia: jeden
aparat do wszystkiego (bo obsługa musi być sekundowa); światło zastane,
nawet trudne; reporterka bez pozowania; wygodny, ale lekki do noszenia;
zdjęcia nie tylko "artystyczne", czy "pamiątkowe", ale również
"techniczne" i "dowodowe".

I naprawdę uważasz, że NEX-5 jest tu jakoś wyraźnie lepszy od np. NX100? Nie mam zamiaru jakoś szczególnie bronić systemu Samsunga, on też przecież szumi ale nazywanie go półproduktem jest IMHO zwyczajnie krzywdzące.

W dodatku inteligentny czytelnik od razu zauważy, że omawiamy tu
tylko jeden z kilku kluczowych obszarów: jakość obrazu wyjściowego. A
pozostają jeszcze tak ważne czynniki jak ergonomia (w tym dodatkowe
możliwości), dostępność odpowiednich szkieł no i cena za to wszystko. ;-)

W poprzednim poście zaprotestowałeś, że wspominam o ergonomii. Teraz już można?:)

Dodam jeszcze, że to co widzą moje wyćwiczone przez lata oczęta w pełni
potwierdzają wyniki najlepszych, najbardziej obiektywnych ze znanych mi
testów na DxO:
http://www.dxomark.com/index.php/eng/Camera-Sensor/Compare-sensors/%28appareil1%29/662|0/%28appareil2%29/652|0/%28appareil3%29/439|0/%28onglet%29/0/%28brand%29/Samsung/%28brand2%29/Sony/%28brand3%29/Nikon

Porównanie NX100 do NEX-5: wg pomiarów ten ostatni ma prawie trzy razy
większy zakres dynamiki (sic!) i o 40% wyższą czułość przy tej samej
jakości obrazu. Natomiast Nikon D90 z tym samym rozmiarem matrycy ma 3,5
raza większy zakres dynamiki i o ponad 70% lepszą czułość!

To samo widzą moje oczęta na studyjnych samplach z innych źródeł -
żenującą porażkę Samsunga.

A ja dodam po raz ostatni, bo chyba i tak jeden nie przekona drugiego - testowałem NEX-5, byłem przy testowaniu NX10, od jakiegoś czasu sam go używam. Znam też dobrze wyniki tych testów, zwłaszcza swoich:) I żadnego miażdżenia nie widzę, a wspomniane przez Ciebie nieśmiało inne kluczowe obszary czyli ergonomia i dostępność szkieł akurat by mnie do NX zachęcały, a nie zniechęcały.

12 Data: Pa?dziernik 11 2010 12:56:15
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Mariusz [mr.] 


"Konrad K"  wrote:

A może ktoś inny coś wie? Stary link:
http://www.dkamera.de/testbericht/panasonic-lumix-dmc-gh1/bildqualitaet.html

Nie twierdzę że Twoja metoda analizowania testów jest to kitu, bo
przecież właśnie po to one są. Chodziło mi właśnie o to, że mając
możliwość przeprowadzenia i zobaczenia wyników zdjęć studyjnych w
wystandaryzowanych warunkach nie widzę żadnego "miażdzenia".


    A wiesz, że w sumie możesz mieć rację?  ;-)  Bo to kwestia
wyskalowania - tak naprawdę różnice są supersubtelne - trzeba długo
wpatrywać się w najdrobniejsze "smaczki", żeby wreszcie dojść do
wniosku, że dana matryca jest lepsza: więcej szczegółów przy danym
poziomie szumów, większa dynamika, brak "przepaleń" w kanałach RGB,
wierniej oddane kolory, tonalność, itd. No i człowiek przyzwyczajony do
tak drobnych różnic, gdy napotyka różnice łatwo dostrzegalne (jak w
przypadku nieudanego NX100), to odczuwa szok, że różnica na niekorzyść
jest tak łatwo zauważalna - wydaje się "miażdżąca", podczas, gdy amator,
który go kupi jako swoją pierwszą lepszą cyfrówkę po jakimś starym
kompakcie może być po prostu zachwycony!   :)

    Jest tu też takie zjawisko "łatwego przyzwyczajania się do dobrego",
które niestety nie chce działać w drugą stronę - kiedyś robiliśmy
zdjęcia aparacikami, których jakość nas całkiem zadowalała, potem
przesiedliśmy się na coś lepszego, a po roku, dwóch przegląd starych
zdjęć może wywołać niemiłą niespodziankę - wtf! Szok! Co za...!
    I dlatego warto zadbać, by (jeśli już w ogóle zmieniać) każdy
kolejny aparat był wyraźnie lepszy od poprzedniego.  :)





Skąd ten mit pracochłonnego obrabiania zdjęć w RAW? RAWy można wywołać
seryjnie, nadając im lepsze i bardziej dostosowane do swoich potrzeb
parametry.

    Przyczyn jest więcej niż tylko ta jedna, najważniejsza być może
brzmi, że to zdjęcia są dla mnie, a nie ja dla zdjęć. Liczy się też
prawda, i to na kilku poziomach: prawda o stanie/sytuacji, w jakiej
robiłem te zdjęcia, jak i bardziej subtelna (co BARDZO widać po
amatorskich zdjęciach w sieci): jak by się człowiek nie starał, tak nie
uda mu się nie przedobrzyć z obróbką obrabiając rawy - zawsze coś
przedobrzy. To już wolę nie tracić czasu i mieć zdjęcia niby gorsze, ale
za to bardziej "prawdziwe".

    Ponadto wszystkie zdjęcia mają jednolity styl, co też ma swoją
wartość - nie ma tak, że zbiór zdjęć jest od sasa do lasa - wszystkie da
się oglądać jako jedną całość, a jedyne (subtelne) zmiany w czasie są
świadectwem stopniowej poprawy warsztatu fotograficznego, a nie zmiany
wołarki/maniery/monitora/nastroju/podejścia/workflow/etc. To podejście
zbliżone do starego analoga, gdzie fotograf był wierny jednej błonie,
jednemu papierowi i dzięki temu maksymalizował osiągi przy tym
jednym, wcześniej wybranym zestawie, a nie miotał się w poszukiwaniu
cudownych rozwiązań.

    Obrabiając rawy otwieramy pułapkę możliwości - raz zrobimy tak, po
pewnym czasie zmienia nam się gust i męczy nas ochota, by zrobić to
inaczej. A ja mam wolne od takich dylematów! :)

    Dodatkowo dochodzi wygoda, że z aparatu schodzi gotowy produkt +
oszczędność czasu: lubię robić zdjęcia, sam proces; lubię też oglądać
gotowy efekt, ale nie lubię się za dużo bawić z rzeczami, co do których
jeszcze nie mam przekonania.

    A jeszcze po dokładnych pomiarach okazało się, że żadna wołaczka
(łącznie z firmowymi) nie wywołuje u mnie "z automatu" kolorów tak
wiernie, jak głupi jpg z puszki.

    Ważne jest także to, że mam już wbudowany w głowę analizer kadrów -
już przed pierwszym zdjęciem mam oceniony kontrast sceny i jego
optymalną saturację. Po zrobieniu rzut okiem na efekt + histogram i ew.
jeszcze poprawka naświetlania - i gotowe - więcej nie trzeba, jeśli
"tylko prawda jest ciekawa". Faktycznie, w domciu można ze zdjęcia
wyciągnąć rzeczy, których człowiek nigdy nie widział, ale mnie na to
szkoda życia.





Zresztą nie ważne co jest dla Ciebie ważne, tylko co zbliża do prawdy
o matrycy i aparacie. JPEGi na pewno tym czymś nie są...

    Przeciwnie - jeszcze bardziej zbliżają do prawdy o aparacie - jako
całości, a nie tylko jego części.  ;-)  A poważniej - jeśli ktoś obrabia
rawy, to faktycznie - powinien porównywać rawy, ja robię w jpg-ach
(wyciskam z nich maksimum), dlatego wolę oceniać ostateczny efekt z
aparatu.





To tylko środki wyrazu użyte do wzmocnienia wyników chłodnej
analizy, oczywiście przeprowadzonej z mojego punktu widzenia: jeden
aparat do wszystkiego (bo obsługa musi być sekundowa); światło
zastane, nawet trudne; reporterka bez pozowania; wygodny, ale lekki
do noszenia; zdjęcia nie tylko "artystyczne", czy "pamiątkowe", ale
również "techniczne" i "dowodowe".

I naprawdę uważasz, że NEX-5 jest tu jakoś wyraźnie lepszy od np.
NX100? Nie mam zamiaru jakoś szczególnie bronić systemu Samsunga, on
też przecież szumi ale nazywanie go półproduktem jest IMHO zwyczajnie
krzywdzące.

    Po prostu nieczęsto spotyka się aż takie różnice na niekorzyść. Ale
jak pisałem wyżej - to wszystko kwestia skali - kto inny może
powiedzieć, że różnice są pomijalne i właściwie będzie mieć rację...  ;-)
(tylko wtedy w ogóle wszystkie różnice między matrycami danej klasy
są pomijalne, bo większych w zasadzie nie ma).





W dodatku inteligentny czytelnik od razu zauważy, że omawiamy tu
tylko jeden z kilku kluczowych obszarów: jakość obrazu wyjściowego. A
pozostają jeszcze tak ważne czynniki jak ergonomia (w tym dodatkowe
możliwości), dostępność odpowiednich szkieł no i cena za to wszystko.  ;-)

W poprzednim poście zaprotestowałeś, że wspominam o ergonomii. Teraz
już można?:)

    Zaprotestowałem, że ja nic nie mówiłem o ergonomii  :))  (i wciąż
nie mówię - Sonowy NEX wygląda na bardzo niewygodny, Samsungom się nawet
nie przyglądałem).





Dodam jeszcze, że to co widzą moje wyćwiczone przez lata oczęta w
pełni potwierdzają wyniki najlepszych, najbardziej obiektywnych ze
znanych mi testów na DxO:
http://www.dxomark.com/index.php/eng/Camera-Sensor/Compare-sensors/%28appareil1%29/662|0/%28appareil2%29/652|0/%28appareil3%29/439|0/%28onglet%29/0/%28brand%29/Samsung/%28brand2%29/Sony/%28brand3%29/Nikon

Porównanie NX100 do NEX-5: wg pomiarów ten ostatni ma prawie trzy
razy większy zakres dynamiki (sic!) i o 40% wyższą czułość przy tej
samej jakości obrazu. Natomiast Nikon D90 z tym samym rozmiarem
matrycy ma 3,5 raza większy zakres dynamiki i o ponad 70% lepszą
czułość!

To samo widzą moje oczęta na studyjnych samplach z innych źródeł -
żenującą porażkę Samsunga.

A ja dodam po raz ostatni, bo chyba i tak jeden nie przekona
drugiego - testowałem NEX-5, byłem przy testowaniu NX10

    NX10 też jest raczej nieudany, ale nie aż tak, jak NX100.

    Światło zastane + ruch to konieczność dobrych hi-ISO, nie cierpię
też utraty szczegółów w przepałach, stąd szukam dobrej dynamiki (którą
daje duża matryca z małą liczbą pikseli jak np. Nikony: D700/D3/D3s).
NX100 należy do najsłabszych APS-C w obydwu tych obszarach.





Znam też dobrze wyniki tych testów, zwłaszcza swoich:) I żadnego
miażdżenia nie widzę, a wspomniane przez Ciebie nieśmiało inne
kluczowe obszary czyli ergonomia i dostępność szkieł akurat by mnie do
NX zachęcały, a nie zniechęcały.

    No i to często jest znacznie ważniejsze - te subtelne różnice w
jakości obrazu powinny decydować dopiero wówczas, gdy naprawdę nie wiemy
co wybrać, albo gdy jakość obrazu (lub tylko jakiś jeden jej element -
np. hi-ISO) są dla nas absolutnie najważniejsze.


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

13 Data: Pa?dziernik 10 2010 15:16:24
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Michal Tyrala 

On Sun, 10 Oct 2010 16:07:21 +0200, Konrad K wrote:

 że szumy wycinków z NEX-5 na "głupim 3200" miażdzą tu wycinki z NX10:

 http://optyczne.pl/135.7-Test_aparatu-Sony_NEX-5_Szumy_i_jakość_obrazu_w_RAW.html

Dziwnie toto wyglada, ten Samsung ma faktycznie mniej szumu, ale tez i
mniej detalu juz od poczatku... On ma jakas odszumiarke na rawy zapieta,
czy optyczni cos spieprzyli?

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

14 Data: Pa?dziernik 11 2010 10:30:49
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Konrad K 

W dniu 2010-10-10 17:16, Michal Tyrala pisze:

On Sun, 10 Oct 2010 16:07:21 +0200, Konrad K wrote:
  że szumy wycinków z NEX-5 na "głupim 3200" miażdzą tu wycinki z NX10:

  http://optyczne.pl/135.7-Test_aparatu-Sony_NEX-5_Szumy_i_jakość_obrazu_w_RAW.html

Dziwnie toto wyglada, ten Samsung ma faktycznie mniej szumu, ale tez i
mniej detalu juz od poczatku... On ma jakas odszumiarke na rawy zapieta,
czy optyczni cos spieprzyli?

Nie przypominam sobie, bym coś spieprzał:) Pamiętaj, że na poziom detalu mają wpływ cechy matrycy - gęstość upakowania, filtr AA...

15 Data: Pa?dziernik 11 2010 14:43:08
Temat: Re: Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark
Autor: Michal Tyrala 

On Mon, 11 Oct 2010 10:30:49 +0200, Konrad K wrote:

 Pamiętaj, że na poziom detalu mają wpływ cechy matrycy - gęstość
 upakowania, filtr AA...

Co nie zmienia faktu, ze jak nima detali, to mozna odszumiaczem hasac do
woli -> ciezko wnioskowac na podstawie takich zdjec n/t poziomu szumow...

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Juz jest ocena EOS 60D na DXO Mark



Grupy dyskusyjne