Grupy dyskusyjne   »   Kładzenie motocykla przed zderzeniem

Kładzenie motocykla przed zderzeniem



1 Data: Kwiecien 22 2012 22:55:38
Temat: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: AZ 

http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,motocyklistka-ranna-w-zderzeniu-z-audi,42415.html

Dziennikarze wymy¶lili linkę na szyję ale do tej linki teraz doł±czyło "próbował(a) położyć motocykl". Jeszcze nie słyszałem o tym by kła¶ć motocykl przed zderzeniem, no chyba, żeby wsun±ć się na dupie pod samochód.

--
Artur
ZZR 1200



2 Data: Kwiecien 22 2012 22:30:01
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Tomasz Oktaba 

On 22 Kwi, 22:55, AZ  wrote:

http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,motocyklistka-ranna-w-zderzeniu-...

Dziennikarze wymy¶lili linkę na szyję ale do tej linki teraz doł±czyło
"próbował(a) położyć motocykl". Jeszcze nie słyszałem o tym by kła¶ć
motocykl przed zderzeniem, no chyba, żeby wsun±ć się na dupie pod samochód.

--
Artur
ZZR 1200

Wg . mnie to bzdura z tym ¶wiadomym kładzeniem moto.Dopóki jeste¶ na
kołach to możesz walczyć,a potem to już stres i panika i moto leży

3 Data: Kwiecien 23 2012 08:06:29
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Roman Niewiarowski 

W dniu 2012-04-22 22:55, AZ pisze:

Jeszcze nie słyszałem o tym by kła¶ć  motocykl przed zderzeniem

Bylo, poszukaj w archiwum :)

pozdr
newrom
--
RD07 - http://otomoto.pl/honda-xrv-africatwin-M3128032.html
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

4 Data: Kwiecien 23 2012 08:11:03
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: kakmar 

Dnia 22.04.2012 AZ  napisał/a:

http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,motocyklistka-ranna-w-zderzeniu-z-audi,42415.html

Dziennikarze wymyĹ›lili linkÄ™ na szyjÄ™ ale do tej linki teraz dołÄ…czyło
"próbował(a) położyć motocykl". Jeszcze nie słyszałem o tym by kłać
motocykl przed zderzeniem, no chyba, żeby wsunąć siÄ™ na dupie pod samochód.

Ależ to jest tak stare, jak zaciskanie palców na fotelu w kinie.
Odruch panicznego wciśnięcia wszystkich hebli na widok niespodziewanego,
jest naturalnym zachowaniem. Potem tylko zamiast powiedzieć,
spanikowałem i wyjebałem siÄ™ jak to zwykle bywa, mówi siÄ™, położyłem
motocykl. Ech, a było wiele razy, nawet byli tacy co wykazywali zalety
wyjebania się na sam widok niebezpieczeństwa.

--
kakmaratgmaildotcom

5 Data: Kwiecien 23 2012 10:49:33
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Magic 

W dniu 2012-04-23 10:11, kakmar pisze:

Dnia 22.04.2012   napisał/a:
http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,motocyklistka-ranna-w-zderzeniu-z-audi,42415.html

Dziennikarze wymyĹ›lili linkÄ™ na szyjÄ™ ale do tej linki teraz dołÄ…czyło
"próbował(a) położyć motocykl". Jeszcze nie słyszałem o tym by kłać
motocykl przed zderzeniem, no chyba, żeby wsunąć siÄ™ na dupie pod samochód.

Ależ to jest tak stare, jak zaciskanie palców na fotelu w kinie.
Odruch panicznego wciśnięcia wszystkich hebli na widok niespodziewanego,
jest naturalnym zachowaniem. Potem tylko zamiast powiedzieć,
spanikowałem i wyjebałem siÄ™ jak to zwykle bywa, mówi siÄ™, położyłem
motocykl. Ech, a było wiele razy, nawet byli tacy co wykazywali zalety
wyjebania się na sam widok niebezpieczeństwa.


Ok, podłożÄ™ siÄ™, a co.
JechaliĹ›my w parze z Felinim na Born to Ride w Kotlinie Kłodzkiej. Ja Ĺ›wieżak, ledwo drugi sezon na moto, dopiero co przesiadłem siÄ™ na VFR. Pogoda deszczowa. Wchodzimy w lewy zakrÄ™t, doć mocno pochylony w dół, Felek pierwszy, ja za nim. Felek jedzie KLXem, nie pamiÄ™tam jakie miał opony ale co najwyżej duale, na pewno nie szosówki. ZakrÄ™t jest ładnie wyprofilowany wiÄ™c mimo mokrej nawierzchni wchodzimy bez stresu i w 2/3 widzimy, że woda spływajÄ…ca z góry a) zasuwa fajnym potokiem w poprzek drogi i b) naniosła przy tym bardzo ładna łachÄ™ piachu przez całÄ… szerokoć jezdni. Felek przechodzi, ma dużo wiÄ™ksze doĹ›wiadczenie, lżejsze moto i lepsze w tej sytuacji gumy. Ja mam za dużÄ… prÄ™dkoć by wyhamować, za dużÄ… by przejć cało w złożeniu przez tÄ™ wodÄ™ i piach. Na wprost jest z 5 m trawnika, potem skarpa w dół, na oko ze 2m wysokoĹ›ci i ogrodzenie cmentarza, takie ładne, ze stalowych prÄ™tów sterczÄ…cych zaostrzonymi, ozdobnymi koĹ„cami w górÄ™. PojadÄ™ na wprost to i tak nie wyhamujÄ™ na mokrej trawie i spadnÄ™ prosto na ogrodzenie. BÄ™dÄ™ walczył do koĹ„ca to jest spora szansa że zakoĹ„czy siÄ™ to podobnie bo na dole, za piachem, trawnik jest znacznie wÄ™ższy i mogÄ™ przelecieć go bokiem. W tej sytuacji dajÄ™ tylny hebel na maksa i podcinam tył motocykla (jestem złożony w zakrÄ™t), kładÄ™ siÄ™ na lewy bok, szorujÄ™ jakieĹ› 15 m po asfalcie, resztkÄ… rozpÄ™du wpadam na pobocze i zatrzymujÄ™ siÄ™ po jakimĹ› metrze.
Tak, gdybym miał wiÄ™ksze doĹ›wiadczenie/jaja to może bym ten zakrÄ™t jednak przeszedł. MOĹ»E.

Szkoda że ktoĹ› zajebał Felkowi aparat bo ten gagatek zamiast zdjąć mi motocykl z nogi to cykał foty :)

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

6 Data: Kwiecien 23 2012 18:11:39
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "Magic"  napisał w wiadomoĹ›ci

(jestem złożony w zakrÄ™t), kładÄ™ siÄ™ na lewy bok, szorujÄ™ jakieĹ› 15 m po asfalcie, resztkÄ… rozpÄ™du wpadam na pobocze i zatrzymujÄ™ siÄ™ po jakimĹ› metrze.
Tak, gdybym miał wiÄ™ksze doĹ›wiadczenie/jaja to może bym ten zakrÄ™t jednak przeszedł. MOĹ»E.


a tak konkretnie w powiÄ…zaniu z fizykÄ… - co Ci dało położenie sie?
JakbyĹ› walczył, to skoĹ„czyłbyĹ› w najgorszym przypadku tak samo, czyli Ĺ›lizgiem na tym samym boku, a w najlepszym przejechałbyĹ› zakrÄ™t ... a tak poddałeĹ› sie od razu i po prostu wyjebałeĹ› sie.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita)
gg 1461968
Dwa ogony - Irma, Myszka.

A4 B5, FJ1100N
Sprzedam Volvo FL618
http://allegro.pl/show_item.php?item=2266077365

7 Data: Kwiecien 23 2012 20:40:07
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Magic 

W dniu 2012-04-23 18:11, Kuba (aka cita) pisze:


Użytkownik "Magic"  napisał w wiadomoĹ›ci

(jestem złożony w zakrÄ™t), kładÄ™ siÄ™ na lewy bok, szorujÄ™ jakieĹ› 15 m
po asfalcie, resztką rozpędu wpadam na pobocze i zatrzymuję się po
jakimĹ› metrze.
Tak, gdybym miał wiÄ™ksze doĹ›wiadczenie/jaja to może bym ten zakrÄ™t
jednak przeszedł. MOĹ»E.


a tak konkretnie w powiÄ…zaniu z fizykÄ… - co Ci dało położenie sie?

DłuższÄ… drogÄ™ hamowania dupÄ….

JakbyĹ› walczył, to skoĹ„czyłbyĹ› w najgorszym przypadku tak samo, czyli
ślizgiem na tym samym boku

Pisałem, była niezerowa szansa że jednak jebnÄ™ w płot. Nawet doć duża szansa zważywszy na moje mierne umiejÄ™tnoĹ›ci.

, a w najlepszym przejechałbyĹ› zakrÄ™t ... a
tak poddałeĹ› sie od razu i po prostu wyjebałeĹ› sie.



Ale wstałem, otrzepałem siÄ™, wyprostowałem lusterko i pojechałem dalej.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

8 Data: Kwiecien 24 2012 06:59:35
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: kakmar 

Dnia 23.04.2012 Magic  napisał/a:

W dniu 2012-04-23 18:11, Kuba (aka cita) pisze:

Użytkownik "Magic"  napisał w wiadomoĹ›ci

(jestem złożony w zakrÄ™t), kładÄ™ siÄ™ na lewy bok, szorujÄ™ jakieĹ› 15 m
po asfalcie, resztką rozpędu wpadam na pobocze i zatrzymuję się po
jakimĹ› metrze.
Tak, gdybym miał wiÄ™ksze doĹ›wiadczenie/jaja to może bym ten zakrÄ™t
jednak przeszedł. MOĹ»E.

No i co siÄ™ chwalisz, myĹ›lisz że tylko Ty jeden prewencyjnie glebiłeĹ›?

Ale napisz poważnie z dzisiejszej perspektywy, wyjebał byĹ› siÄ™
prewencyjnie ponownie, czy jednak nie.


a tak konkretnie w powiÄ…zaniu z fizykÄ… - co Ci dało położenie sie?

DłuższÄ… drogÄ™ hamowania dupÄ….

Z reguły niestety tylko tyle daje. Co jest bardziej bolesne, gdy jednak
siÄ™ w coĹ› walnie.

JakbyĹ› walczył, to skoĹ„czyłbyĹ› w najgorszym przypadku tak samo, czyli
ślizgiem na tym samym boku

Pisałem, była niezerowa szansa że jednak jebnÄ™ w płot. Nawet doć duża
szansa zważywszy na moje mierne umiejÄ™tnoĹ›ci.

No i o to chodzi, żeby nie promować prewencyjnego wyjebywania siÄ™.
Tak na wszelki wypadek, położÄ™ sprzÄ™ta że by siÄ™ być może, nie wyjebać
póĽniej.
Tym bardziej że to normalny odruch i trzeba siÄ™ uczyć robić inaczej.

, a w najlepszym przejechałbyĹ› zakrÄ™t ... a
tak poddałeĹ› sie od razu i po prostu wyjebałeĹ› sie.

Ale wstałem, otrzepałem siÄ™, wyprostowałem lusterko i pojechałem dalej.

Zawsze to jakieĹ› urozmaicenie monotonnej podróży.

--
kakmaratgmaildotcom

9 Data: Kwiecien 24 2012 21:06:08
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Magic 

W dniu 2012-04-24 08:59, kakmar pisze:

Dnia 23.04.2012   napisał/a:
W dniu 2012-04-23 18:11, Kuba (aka cita) pisze:

Użytkownik   napisał w wiadomoĹ›ci

(jestem złożony w zakrÄ™t), kładÄ™ siÄ™ na lewy bok, szorujÄ™ jakieĹ› 15 m
po asfalcie, resztką rozpędu wpadam na pobocze i zatrzymuję się po
jakimĹ› metrze.
Tak, gdybym miał wiÄ™ksze doĹ›wiadczenie/jaja to może bym ten zakrÄ™t
jednak przeszedł. MOĹ»E.

No i co siÄ™ chwalisz, myĹ›lisz że tylko Ty jeden prewencyjnie glebiłeĹ›?

Ale napisz poważnie z dzisiejszej perspektywy, wyjebał byĹ› siÄ™
prewencyjnie ponownie, czy jednak nie.


WalczÄ™ do koĹ„ca. Teraz już umiem.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

10 Data: Kwiecien 26 2012 08:53:13
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-04-24 08:59, kakmar pisze:

DłuższÄ… drogÄ™ hamowania dupÄ….

Z reguły niestety tylko tyle daje. Co jest bardziej bolesne, gdy jednak
siÄ™ w coĹ› walnie.

Czy aby na pewno?
Powierzchnia tarcia bardzo siÄ™ powiÄ™ksza - w porównaniu do styku opon z asfaltem. Wg mnie człowiek na asfalcie hamuje całkiem mocno. To obserwacja z zawodów w TV, sam nie miałem jeszcze "przyjemnoĹ›ci".

11 Data: Kwiecien 26 2012 02:02:52
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Monster 

On 26 Kwi, 08:53, Marcin N  wrote:

Czy aby na pewno?
Powierzchnia tarcia bardzo się powiększa - w porównaniu do styku opon z
asfaltem. Wg mnie człowiek na asfalcie hamuje całkiem mocno. To
obserwacja z zawodów w TV, sam nie miałem jeszcze "przyjemno¶ci".

Powierzchnia tarcia zbytnio się nie zwiększa-nie szorujesz autem na
dachu,tylko jakim¶ deklem,podnóżkiem etc,które to elementy
zdecydowanie maj± mniejsz± przyczepno¶ć niż najgorsza opona.
W przypadku człowieka powierzchnia się zwiększa,ale go ta przyczepno¶ć
sponiewiera,no i trochę bardziej boli niż zwykłe hamowanie.*

*Sprawdzone wielokrotnie na własnej d.

Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

12 Data: Kwiecien 26 2012 11:06:05
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-04-26 11:02, Monster pisze:

On 26 Kwi, 08:53, Marcin   wrote:

Czy aby na pewno?
Powierzchnia tarcia bardzo się powiększa - w porównaniu do styku opon z
asfaltem. Wg mnie człowiek na asfalcie hamuje całkiem mocno. To
obserwacja z zawodów w TV, sam nie miałem jeszcze "przyjemno¶ci".

Powierzchnia tarcia zbytnio się nie zwiększa-nie szorujesz autem na
dachu,tylko jakim¶ deklem,podnóżkiem etc,które to elementy
zdecydowanie maj± mniejsz± przyczepno¶ć niż najgorsza opona.
W przypadku człowieka powierzchnia się zwiększa,ale go ta przyczepno¶ć
sponiewiera,no i trochę bardziej boli niż zwykłe hamowanie.*

Mówimy o człowieku, nie o motocyklu.

13 Data: Kwiecien 26 2012 03:10:59
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Monster 

On 26 Kwi, 11:06, Marcin N  wrote:

W dniu 2012-04-26 11:02, Monster pisze:

> On 26 Kwi, 08:53, Marcin   wrote:

>> Czy aby na pewno?
>> Powierzchnia tarcia bardzo się powiększa - w porównaniu do styku opon z
>> asfaltem. Wg mnie człowiek na asfalcie hamuje całkiem mocno. To
>> obserwacja z zawodów w TV, sam nie miałem jeszcze "przyjemno¶ci"..

> Powierzchnia tarcia zbytnio się nie zwiększa-nie szorujesz autem na
> dachu,tylko jakim¶ deklem,podnóżkiem etc,które to elementy
> zdecydowanie maj± mniejsz± przyczepno¶ć niż najgorsza opona.
> W przypadku człowieka powierzchnia się zwiększa,ale go ta przyczepno¶ć
> sponiewiera,no i trochę bardziej boli niż zwykłe hamowanie.*

Mówimy o człowieku, nie o motocyklu.

No to na dupie jedziesz w zasadzie na mokrym,na suchym poniewiera.W
połowie przypadków zatrzymałem się dalej od motocykla.Aa,jeden
zakończyłem nawet na nogach,sponiewierało i postawiło w
pionie,skończyłem na dobiegu:-)
Prędko¶ci zazwyczaj nikczemne,gum± wyhamowałbym duużo wcze¶niej..

Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

14 Data: Kwiecien 26 2012 17:19:53
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-04-26 12:10, Monster pisze:

On 26 Kwi, 11:06, Marcin   wrote:
W dniu 2012-04-26 11:02, Monster pisze:

On 26 Kwi, 08:53, Marcin     wrote:

Czy aby na pewno?
Powierzchnia tarcia bardzo się powiększa - w porównaniu do styku opon z
asfaltem. Wg mnie człowiek na asfalcie hamuje całkiem mocno. To
obserwacja z zawodów w TV, sam nie miałem jeszcze "przyjemno¶ci".

Powierzchnia tarcia zbytnio się nie zwiększa-nie szorujesz autem na
dachu,tylko jakim¶ deklem,podnóżkiem etc,które to elementy
zdecydowanie maj± mniejsz± przyczepno¶ć niż najgorsza opona.
W przypadku człowieka powierzchnia się zwiększa,ale go ta przyczepno¶ć
sponiewiera,no i trochę bardziej boli niż zwykłe hamowanie.*

Mówimy o człowieku, nie o motocyklu.

No to na dupie jedziesz w zasadzie na mokrym,na suchym poniewiera.W
połowie przypadków zatrzymałem się dalej od motocykla.Aa,jeden
zakończyłem nawet na nogach,sponiewierało i postawiło w
pionie,skończyłem na dobiegu:-)
Prędko¶ci zazwyczaj nikczemne,gum± wyhamowałbym duużo wcze¶niej.

Ok. Z tego wynika, że moje obserwacje były błędne. Powiem, ze jestem zaskoczony, bo sobie my¶lałem, że powierzchnia tarcia jest duża, ale pewnie masz rację - asfalt może sponiewierać i "jedziesz" bez kontroli.

15 Data: Kwiecien 26 2012 09:06:41
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor:

W dniu czwartek, 26 kwietnia 2012 17:19:53 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:

Ok. Z tego wynika, że moje obserwacje były błędne. Powiem, ze jestem
zaskoczony, bo sobie my¶lałem, że powierzchnia tarcia jest duża, ale
pewnie masz rację - asfalt może sponiewierać i "jedziesz" bez kontroli.

Helou,

Sie tak delikatnie wtrace, sila tarcia nie zwieksza sie wraz ze zwiekszeniem powierzchni tracej, a ze zwiekszeniem sily nacisku. A nacisk tym mniejszy czym wieksza powierzchnia (przy tym samym ciezarze). Pomijajac kwestie pedu, oporow powietrza itp itd, motur na dobrych oponach zatrzyma sie zawsze* szybciej od motura slizgajacego sie bokiem, bo opona/asfalt nie dosc ze ma wiekszy nacisk, to jeszcze wiekszy wspolczynnik tarcia od plastik,stal,aluminum/asfalt.

*Wpadly mi do glowy dwa przypadki gdzie motocyklista zatrzyma sie szybciej szorujac po asfalcie niz siedzac na moturze:
1. Szorujac spocona dupa w spoconych skorzanych spodniach,
2. zawijajac sie o latarnie.

--
Pozdrawiam,
Barnaba
VFR 800

16 Data: Kwiecien 28 2012 21:23:44
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: adams 

<sila tarcia nie zwieksza sie wraz ze zwiekszeniem powierzchni tracej, a ze
zwiekszeniem sily nacisku. A nacisk tym mniejszy czym wieksza powierzchnia
(przy tym samym ciezarze). <Pomijajac kwestie pedu, oporow powietrza itp
itd, motur na dobrych oponach zatrzyma sie zawsze* szybciej od motura
slizgajacego sie bokiem, bo opona/asfalt nie dosc ze ma <wiekszy nacisk, to
jeszcze wiekszy wspolczynnik tarcia od plastik,stal,aluminum/asfalt.



Proponuję jeszcze raz poczytać o sile tarcia. Co to jest siła nacisku i
nacisk?
Pomieszanie z popl±taniem.
__
Pzdr
Adam

17 Data: Kwiecien 27 2012 08:33:54
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Magic 

W dniu 2012-04-26 12:10, Monster pisze:

On 26 Kwi, 11:06, Marcin   wrote:
W dniu 2012-04-26 11:02, Monster pisze:

On 26 Kwi, 08:53, Marcin     wrote:

Czy aby na pewno?
Powierzchnia tarcia bardzo siÄ™ powiÄ™ksza - w porównaniu do styku opon z
asfaltem. Wg mnie człowiek na asfalcie hamuje całkiem mocno. To
obserwacja z zawodów w TV, sam nie miałem jeszcze "przyjemnoĹ›ci".

Powierzchnia tarcia zbytnio się nie zwiększa-nie szorujesz autem na
dachu,tylko jakimĹ› deklem,podnóżkiem etc,które to elementy
zdecydowanie majÄ… mniejszÄ… przyczepnoć niż najgorsza opona.
W przypadku człowieka powierzchnia siÄ™ zwiÄ™ksza,ale go ta przyczepnoć
sponiewiera,no i trochÄ™ bardziej boli niż zwykłe hamowanie.*

Mówimy o człowieku, nie o motocyklu.

No to na dupie jedziesz w zasadzie na mokrym,na suchym poniewiera.W
połowie przypadków zatrzymałem siÄ™ dalej od motocykla.

Ale w drugiej połowie nie. Kiedy zaliczyliĹ›my z Palim szlif synchroniczny to nawet na megaĹ›liskim mokrym asfalcie, ubrany w Ĺ›liski jednakowoż kondon przeciwdeszczowy który siÄ™ nawet nie przetarł, zatrzymałem siÄ™ dużo bliżej niż motocykl który zwiedził pod koniec pobocze. W opisywanym na poczÄ…tku przypadku też było mokro, tyle że bÄ™dÄ…c w złożeniu nie zdÄ…żyłem do koĹ„ca zabrać nogi spod motocykla i zatrzymaliĹ›my siÄ™ razem.
--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

18 Data: Kwiecien 27 2012 02:58:15
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Monster 

On 27 Kwi, 08:33, Magic  wrote:

W dniu 2012-04-26 12:10, Monster pisze:









> On 26 Kwi, 11:06, Marcin   wrote:
>> W dniu 2012-04-26 11:02, Monster pisze:

>>> On 26 Kwi, 08:53, Marcin     wrote:

>>>> Czy aby na pewno?
>>>> Powierzchnia tarcia bardzo się powiększa - w porównaniu do styku opon z
>>>> asfaltem. Wg mnie człowiek na asfalcie hamuje całkiem mocno. To
>>>> obserwacja z zawodów w TV, sam nie miałem jeszcze "przyjemno¶ci".

>>> Powierzchnia tarcia zbytnio się nie zwiększa-nie szorujesz autem na
>>> dachu,tylko jakim¶ deklem,podnóżkiem etc,które to elementy
>>> zdecydowanie maj± mniejsz± przyczepno¶ć niż najgorsza opona..
>>> W przypadku człowieka powierzchnia się zwiększa,ale go ta przyczepno¶ć
>>> sponiewiera,no i trochę bardziej boli niż zwykłe hamowanie.*

>> Mówimy o człowieku, nie o motocyklu.

> No to na dupie jedziesz w zasadzie na mokrym,na suchym poniewiera.W
> połowie przypadków zatrzymałem się dalej od motocykla.

Ale w drugiej połowie nie. Kiedy zaliczyli¶my z Palim szlif
synchroniczny to nawet na mega¶liskim mokrym asfalcie, ubrany w ¶liski
jednakowoż kondon przeciwdeszczowy który się nawet nie przetarł,
zatrzymałem się dużo bliżej niż motocykl który zwiedził pod koniec
pobocze. W opisywanym na pocz±tku przypadku też było mokro, tyle że
będ±c w złożeniu nie zd±żyłem do końca zabrać nogi spod motocykla i
zatrzymali¶my się razem.

Z mokrym się zgodzę-(chyba po tym przypadku robiłe¶ mi zbiornik)
Wyhamowałem już osobi¶cie i obserwowałem jak moto jedzie dalej,nie
powiem dokładnie ile- na Corolli się zatrzymało:-)
Tłumaczę to ¶liskim asfaltem i mogłem swobodnie przylegać całymi
plecami bez poniewierki.
Texy-słabsze spodnie starte w kilku miejscach,lepsza kurtka bez ¶ladu.

Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

19 Data: Kwiecien 24 2012 00:08:03
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor:

W dniu poniedziałek, 23 kwietnia 2012 10:49:33 UTC+2 użytkownik Magic napisał:

Ok, podłożę się, a co.
Jechali¶my w parze z Felinim na Born to Ride w Kotlinie Kłodzkiej. Ja
¶wieżak, ledwo drugi sezon na moto, dopiero co przesiadłem się na VFR.
Pogoda deszczowa. Wchodzimy w lewy zakręt, do¶ć mocno pochylony w dół,
Felek pierwszy, ja za nim. Felek jedzie KLXem, nie pamiętam jakie miał
opony ale co najwyżej duale, na pewno nie szosówki. Zakręt jest ładnie
wyprofilowany więc mimo mokrej nawierzchni wchodzimy bez stresu i w 2/3
widzimy, że woda spływaj±ca z góry a) zasuwa fajnym potokiem w poprzek
drogi i b) naniosła przy tym bardzo ładna łachę piachu przez cał±
szeroko¶ć jezdni. Felek przechodzi, ma dużo większe do¶wiadczenie,
lżejsze moto i lepsze w tej sytuacji gumy. Ja mam za duż± prędko¶ć by
wyhamować, za duż± by przej¶ć cało w złożeniu przez tę wodę i piach. Na
wprost jest z 5 m trawnika, potem skarpa w dół, na oko ze 2m wysoko¶ci i
ogrodzenie cmentarza, takie ładne, ze stalowych prętów stercz±cych
zaostrzonymi, ozdobnymi końcami w górę. Pojadę na wprost to i tak nie
wyhamuję na mokrej trawie i spadnę prosto na ogrodzenie. Będę walczył do
końca to jest spora szansa że zakończy się to podobnie bo na dole, za
piachem, trawnik jest znacznie węższy i mogę przelecieć go bokiem.. W tej
sytuacji daję tylny hebel na maksa i podcinam tył motocykla (jestem
złożony w zakręt), kładę się na lewy bok, szoruję jakie¶ 15 m po
asfalcie, resztk± rozpędu wpadam na pobocze i zatrzymuję się po jakim¶
metrze.

hmm... w sumie całkiem spora orientacja po okolicy i dużo czasu na przemy¶lenia jak na te kilka sekund :)

- gildor

20 Data: Kwiecien 24 2012 10:13:27
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Kuczu 

W dniu 2012-04-24 09:08,  pisze:

hmm... w sumie całkiem spora orientacja po okolicy i dużo czasu na przemy¶lenia jak na te kilka sekund :)

Adrenalina wplywa pobudzajaco na percepcje.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X

21 Data: Kwiecien 24 2012 10:23:38
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: AZ 

On 04/24/2012 10:13 AM, Kuczu wrote:

hmm... w sumie całkiem spora orientacja po okolicy i dużo czasu na
przemy¶lenia jak na te kilka sekund :)

Adrenalina wplywa pobudzajaco na percepcje.

Tak, tylko u niektórych zanim pojawi się adrenalina to już klamka
hamulca jest zaci¶nięta do końca, koło zablokowane i w zasadzie jest pozamiatane.

--
Artur
ZZR 1200

22 Data: Kwiecien 24 2012 09:30:39
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Piotr Klimek 

Dnia (Tue, 24 Apr 2012 10:23:38 +0200) ktos podajacy sie za AZ
wyklawiaturowal co nastepuje:

hmm... w sumie całkiem spora orientacja po okolicy i dużo czasu na
przemy¶lenia jak na te kilka sekund :)

Adrenalina wplywa pobudzajaco na percepcje.

Tak, tylko u niektórych zanim pojawi się adrenalina to już klamka
hamulca jest zaci¶nięta do końca, koło zablokowane i w zasadzie jest
pozamiatane.

Moze da sie przeszczepic pompe adrenalinowa z jakiegos sportowego modelu,
zeby szybciej zdazyla napompowac co trzeba :)
`

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

23 Data: Kwiecien 24 2012 13:57:46
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Kefir 

On 23 Kwi, 10:49, Magic  wrote:

W dniu 2012-04-23 10:11, kakmar pisze:

> Dnia 22.04.2012   napisał/a:
>>http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,motocyklistka-ranna-w-zderzeniu-....

>> Dziennikarze wymy¶lili linkę na szyję ale do tej linki teraz doł±czyło
>> "próbował(a) położyć motocykl". Jeszcze nie słyszałem o tym by kła¶ć
>> motocykl przed zderzeniem, no chyba, żeby wsun±ć się na dupie pod samochód.

> Ależ to jest tak stare, jak zaciskanie palców na fotelu w kinie.
> Odruch panicznego wci¶nięcia wszystkich hebli na widok niespodziewanego,
> jest naturalnym zachowaniem. Potem tylko zamiast powiedzieć,
> spanikowałem i wyjebałem się jak to zwykle bywa, mówi się, położyłem
> motocykl. Ech, a było wiele razy, nawet byli tacy co wykazywali zalety
> wyjebania się na sam widok niebezpieczeństwa.

[..] Zakręt jest ładnie
wyprofilowany więc mimo mokrej nawierzchni wchodzimy bez stresu i w 2/3
widzimy, że woda spływaj±ca z góry a) zasuwa fajnym potokiem w poprzek
drogi i b) naniosła przy tym bardzo ładna łachę piachu przez cał±
szeroko¶ć jezdni. Felek przechodzi, ma dużo większe do¶wiadczenie,
lżejsze moto i lepsze w tej sytuacji gumy. Ja mam za duż± prędko¶ć by
wyhamować, za duż± by przej¶ć cało w złożeniu przez tę wodę i piach. Na
wprost jest z 5 m trawnika, potem skarpa w dół, na oko ze 2m wysoko¶ci i
ogrodzenie cmentarza, takie ładne, ze stalowych prętów stercz±cych
zaostrzonymi, ozdobnymi końcami w górę. Pojadę na wprost to i tak nie
wyhamuję na mokrej trawie i spadnę prosto na ogrodzenie. Będę walczył do
końca to jest spora szansa że zakończy się to podobnie bo na dole, za
piachem, trawnik jest znacznie węższy i mogę przelecieć go bokiem.. W tej
sytuacji daję tylny hebel na maksa i podcinam tył motocykla (jestem
złożony w zakręt), kładę się na lewy bok, szoruję jakie¶ 15 m po
asfalcie, resztk± rozpędu wpadam na pobocze i zatrzymuję się po jakim¶
metrze.
Tak, gdybym miał większe do¶wiadczenie/jaja to może bym ten zakręt
jednak przeszedł. MOŻE.

Macius. Z tekstu wynika, ze dzialales racjonalnie, zas moto mialo
lepsza
przyczepnosc szorujac bokiem niz mialoby czarnym do dolu gdyz nie
polecialo za daleko.
 Chyba zracjonalizowales sobie przez te pare latek wiecej niz nakazuje
pokora.
Trudno sie, zreszta, temu dziwic - mowie to walac sie we wlasna klate.
IcomaFelekdotwegowiatraka?

--
Pozdrawiam, Artur vel Kefir & juz tylko 2 padaki.

--

24 Data: Kwiecien 27 2012 08:45:46
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Magic 

W dniu 2012-04-24 22:57, Kefir pisze:

On 23 Kwi, 10:49,   wrote:
W dniu 2012-04-23 10:11, kakmar pisze:

Dnia 22.04.2012     napisał/a:
http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,motocyklistka-ranna-w-zderzeniu-...

Dziennikarze wymyĹ›lili linkÄ™ na szyjÄ™ ale do tej linki teraz dołÄ…czyło
"próbował(a) położyć motocykl". Jeszcze nie słyszałem o tym by kłać
motocykl przed zderzeniem, no chyba, żeby wsunąć siÄ™ na dupie pod samochód.

Ależ to jest tak stare, jak zaciskanie palców na fotelu w kinie.
Odruch panicznego wciśnięcia wszystkich hebli na widok niespodziewanego,
jest naturalnym zachowaniem. Potem tylko zamiast powiedzieć,
spanikowałem i wyjebałem siÄ™ jak to zwykle bywa, mówi siÄ™, położyłem
motocykl. Ech, a było wiele razy, nawet byli tacy co wykazywali zalety
wyjebania się na sam widok niebezpieczeństwa.

[..] ZakrÄ™t jest ładnie
wyprofilowany więc mimo mokrej nawierzchni wchodzimy bez stresu i w 2/3
widzimy, że woda spływajÄ…ca z góry a) zasuwa fajnym potokiem w poprzek
drogi i b) naniosła przy tym bardzo ładna łachÄ™ piachu przez całÄ…
szerokoć jezdni. Felek przechodzi, ma dużo wiÄ™ksze doĹ›wiadczenie,
lżejsze moto i lepsze w tej sytuacji gumy. Ja mam za dużÄ… prÄ™dkoć by
wyhamować, za dużÄ… by przejć cało w złożeniu przez tÄ™ wodÄ™ i piach. Na
wprost jest z 5 m trawnika, potem skarpa w dół, na oko ze 2m wysokoĹ›ci i
ogrodzenie cmentarza, takie ładne, ze stalowych prÄ™tów sterczÄ…cych
zaostrzonymi, ozdobnymi koĹ„cami w górÄ™. PojadÄ™ na wprost to i tak nie
wyhamujÄ™ na mokrej trawie i spadnÄ™ prosto na ogrodzenie. BÄ™dÄ™ walczył do
koĹ„ca to jest spora szansa że zakoĹ„czy siÄ™ to podobnie bo na dole, za
piachem, trawnik jest znacznie wÄ™ższy i mogÄ™ przelecieć go bokiem. W tej
sytuacji dajÄ™ tylny hebel na maksa i podcinam tył motocykla (jestem
złożony w zakrÄ™t), kładÄ™ siÄ™ na lewy bok, szorujÄ™ jakieĹ› 15 m po
asfalcie, resztką rozpędu wpadam na pobocze i zatrzymuję się po jakimś
metrze.
Tak, gdybym miał wiÄ™ksze doĹ›wiadczenie/jaja to może bym ten zakrÄ™t
jednak przeszedł. MOĹ»E.

Macius. Z tekstu wynika, ze dzialales racjonalnie, zas moto mialo
lepsza
przyczepnosc szorujac bokiem niz mialoby czarnym do dolu gdyz nie
polecialo za daleko.

Nie do koĹ„ca. Na pewno miało (by) dobrÄ… przyczepnoć czarnym do dołu do momentu wjazdu na wodÄ™/piach. Potem loteria. A nie poleciało za daleko gdyż miało niezłÄ… kotwicÄ™ w postaci mnie i mojego buta na którym jechało.

  Chyba zracjonalizowales sobie przez te pare latek wiecej niz nakazuje
pokora.

Hehe, od poczÄ…tku mówiłem że podciÄ…łem moto :) Ale takie były fakty - hamowałem przodem i tyłem, widzÄ™ że może nie wydać, tylny hebel do oporu. Przy czym obserwacjÄ™ że "może nie wydać" poczyniłem bazujÄ…c na moim miernym wtedy doĹ›wiadczeniu, dziĹ› (wspominajÄ…c lekki uĹ›lizg pod Wrocławiem na autobahnie na mokrym przy 160 gdy jechaliĹ›my razem na Bobrowy) pewnie nawet bym siÄ™ nie spocił.

Trudno sie, zreszta, temu dziwic - mowie to walac sie we wlasna klate.
IcomaFelekdotwegowiatraka?

On przeszedł, ja nie. Z czegoĹ› to wynikało. No i przyjemniej siÄ™ czyta takÄ… opowiastkÄ™, nie ? ;)

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

25 Data: Kwiecien 23 2012 12:06:03
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Leszek Karlik 

On Sun, 22 Apr 2012 22:55:38 +0200, AZ  wrote:

http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,motocyklistka-ranna-w-zderzeniu-z-audi,42415.html

Dziennikarze wymyĹ›lili linkÄ™ na szyjÄ™ ale do tej linki teraz dołÄ…czyło  "próbował(a) położyć motocykl". Jeszcze nie słyszałem o tym by kłać  motocykl przed zderzeniem, no chyba, żeby wsunąć siÄ™ na dupie pod  samochód.

Oj, przecież to stare, nawet Hough pomstował na ten mem. :-)

("Położyłem motocykl" brzmi lepiej niż "nie potrafiÄ™ hamowac i siÄ™  wypierdoliłem")

--
Leszek 'Leslie' Karlik
ST995i i NTV650

26 Data: Kwiecien 23 2012 13:02:40
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: marider 

W dniu 2012-04-23 12:06, Leszek Karlik pisze:

On Sun, 22 Apr 2012 22:55:38 +0200, AZ  wrote:

http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,motocyklistka-ranna-w-zderzeniu-z-audi,42415.html

("Położyłem motocykl" brzmi lepiej niż "nie potrafiÄ™ hamowac i siÄ™
wypierdoliłem")


("Położyłem motocykl" brzmi lepiej niż "nie potrafiÄ™ hamowac i siÄ™
  wypierdolił_A_m")

Pewnie swiezynka za kierownica.. Jak juz spanikowala to bylo walic w prawo na pobocze czy w krzaki a nie w lewo na pas przeciwny i to trac dupa czy plecami po asfalcie. Podstawowe odruchy na moto sie klaniaja ;)

Pzdr
--
marider
Wsciekla Rn22 + dodatki
Jog RR 50 LC (Lorenzo)

27 Data: Kwiecien 23 2012 13:40:15
Temat: Re: Kładzenie motocykla przed zderzeniem
Autor: Glub 

On Mon, 23 Apr 2012 12:06:03 +0200, "Leszek Karlik"  wrote:

("Położyłem motocykl" brzmi lepiej niż "nie potrafię hamowac i się  wypierdoliłem")


- a "nie potrafię hamować i sie wpierdolilem koledze w zadupek" tez pod to podchodzi?

--
Glub
przero?ni?ta wrotka SW-T400

Kładzenie motocykla przed zderzeniem



Grupy dyskusyjne