Kapelusz nie poplaca
1 | Data: Styczen 24 2009 12:11:27 |
Temat: Kapelusz nie poplaca | |
Autor: J.F. |
2 |
Data: Styczen 24 2009 12:14:51 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
ROTFL !!! Kapitalne. I idealnie zgodne z moimi zapatrywaniami na kapelusznictwo. Dobrze mu tak, aby kazdego kapelusza to spotykalo, najlepiej czesto. ;-) 3 |
Data: Styczen 24 2009 12:45:42 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Kartrait | Uzytkownik "Cavallino" napisal w wiadomosci Dobrze mu tak, aby kazdego kapelusza to spotykalo, najlepiej czesto. ;-) Na nogi sie zacznij leczyc... 4 |
Data: Styczen 24 2009 12:53:38 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Uzytkownik "Cavallino" napisal w wiadomosci Znaczy nic do powiedzenia merytorycznie nie masz? PLONK WARNING 5 |
Data: Styczen 24 2009 13:11:35 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Kartrait | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości PLONK WARNING Straszysz, grozisz czy obiecujesz? 6 |
Data: Styczen 24 2009 16:41:43 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Fantom | PLONK WARNING Odbiegajac od tematu - jak nei znasz angielskiego to zerknij do slownika i bedziesz wiedziac co znaczy WARNING Fantom 7 |
Data: Styczen 24 2009 17:00:18 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Kartrait | Użytkownik "Fantom" napisał w wiadomości PLONK WARNING Doskonale rozumiem znaczenie tego słowa, dlatego taka na niego odpowiedź... 8 |
Data: Styczen 24 2009 17:13:58 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | Fantom pisze: PLONK WARNING ROTFL 9 |
Data: Styczen 24 2009 14:15:10 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Shreek | Cavallino napisał(a): Znaczy nic do powiedzenia merytorycznie nie masz? Znaczy się, że Ty niby miałeś coś do powiedzenia MERYTORYCZNIE ?? -- M. 10 |
Data: Styczen 24 2009 22:52:32 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Cavallino napisał(a): Przynajmniej nie ograniczyłem się do obrażania kogokolwiek. Czujesz różnicę? 11 |
Data: Styczen 25 2009 13:02:00 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Kartrait | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości Przynajmniej nie ograniczyłem się do obrażania kogokolwiek. Faceta który miał wypadek nie obraziłeś oczywiście? Pomyśl... EOT 12 |
Data: Styczen 25 2009 13:10:52 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości A Ty chcesz występować w roli jego adwokata, czy wszystkich kapeluszników, bo bliska ciału koszula? Ale nie, nie obraziłem. Odniosłem się tylko do tego co pisał Jarek, to on go nazwał kapelusznikiem. A że mi nie żal takowych? Mam prawo do własnej opinii, nie każdy musi mieć identyczną. Na tym polega wolność słowa. I to że ktoś ma inną, nie uprawnia nikogo do pyskowania pod moim adresem. Kapewu? P.S. Jak masz wątpliwości, że nie tylko ja się cieszę z czyjegoś wypadku, ale że to dość popularne na tej grupie, to poszukaj sobie w archiwum, ile razy mistrzowie kapelusza cieszyli się na grupie z wypadku jakiegoś mistrza prostej. I ilu kapeluszników rzuciło się na nich z tego powodu, tak jak na mnie, gdy ucieszyłem się że choć jeden kapelusz przynajmniej jakiś czas nie będzie drogi mógł zaśmiecać swoją osobą. 13 |
Data: Styczen 25 2009 22:45:18 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Arni | Cavallino pisze:
kogokolwiek nie, tylko wszystkich kapelusznikow -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 14 |
Data: Styczen 25 2009 23:30:47 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Przynajmniej nie ograniczyłem się do obrażania kogokolwiek. Jakim słowem dany kapelusznik poczuł się obrażony? 15 |
Data: Styczen 25 2009 23:34:31 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Arni | Cavallino pisze:
życzeniem wypadku? No powiedz ze jak napisze Ci "zycze rozpieprzenia na najblizszym drzewie" to Ci nie dotknie? Zapominasz ze Kapelusznik to taki stan umysłu (a raczej umiejetnosci prowadzenia pojazdów) a nie wartosc czlowieka -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 16 |
Data: Styczen 25 2009 23:42:40 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Przynajmniej nie ograniczyłem się do obrażania kogokolwiek. Aha, czyli nie bardzo rozumiesz słowa których używasz. obrazić - obrażać 1. <uchybić czyjejś godności osobistej słowem lub czynem> 2. <naruszyć słowem lub czynem jakieś normy, prawa lub wartości> No powiedz ze jak napisze Ci "zycze rozpieprzenia na najblizszym drzewie" to Ci nie dotknie? Jak napiszesz że mi osobiście, to może i tak. Co nie znaczy że mnie obrazisz. A jak napiszesz że jakiemuś stadu idiotów, to wcale. Nawet jeślibyś był święcie przekonany że powinienem się do niego zaliczać (co zresztą nie będzie zgodne z prawdą). 17 |
Data: Styczen 25 2009 23:53:41 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Arni | Cavallino pisze:
rozumiem doskonale. i w tym kontekscie życzenie mi wypadku przyjałbym jako obraze bo sugeruje to ze jestem kims nizszej wartosci. KAPEWU? -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 18 |
Data: Styczen 26 2009 00:05:34 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Cavallino pisze: Niższej niż? Bo jak rozumiem problem masz z tym że sam siebie zaliczasz do grona kapeluszników. Więc jeśli uważasz że coś Ci zasugerowało, to to coś tkwi w Tobie. Więc to na siebie co najwyżej możesz się obrazić. Zresztą nie masz wątpliwości, ze defekt psychiczny lub fizyczny, który zmusza kogoś do zaliczenia się do tego grona FAKTYCZNIE obniża jego wartość, w stosunku do kogoś kto danego defektu nie posiada? 19 |
Data: Styczen 26 2009 00:12:51 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Arni | Cavallino pisze: rozumiem doskonale. i w tym kontekscie życzenie mi wypadku przyjałbym jako obraze bo sugeruje to ze jestem kims nizszej wartosci. daruj sobie psychoanalize. Kapelusznik jest powszechnie znanym okresleniem o pejoratywnym znaczeniu. Moja przynaleznosc do kapelusznikow czy tez jej brak nie ma tu zadnego znaczenia. Tak mnie wychowano ze zyczenie komus zle nie jest godne pochwały a z pewnoscią nie powiesz ze życzysz komus wypadku tak z wrodzonej życzliwosci? Bo jak sie zaliczam do kapeluszy to przepraszasz a jak nie to co mi chodzi? obawiam sie ze nie zrozumiesz takiej prostej rzeczy. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 20 |
Data: Styczen 26 2009 00:17:54 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Kapelusznik jest powszechnie znanym okresleniem o pejoratywnym znaczeniu. Ale to nie ja tam kogoś zaliczyłem lub nie, a za to czy ktoś tam sam siebie wkłada, nie ponoszę odpowiedzialności. Tak mnie wychowano ze zyczenie komus zle nie jest godne pochwały Poprawność polityczna to się nazywa. Tyle że dla mnie to fałsz, to że czegoś nie mówisz głośno nie oznacza, że tak w głębi ducha nie myślisz. A nie ma nic gorszego niż ludzie fałszywi - tacy co myślą co innego niż mówią. A jeśli ktoś mówi, że wrogowi życzy dobrze - to kłamie i tyle. a z pewnoscią nie powiesz ze życzysz komus wypadku tak z wrodzonej życzliwosci? Komuś - nie. Wrogowi (tutaj na drodze) - jak najbardziej. Zwłaszcza jeśli gorzej dla niego oznacza lepiej dla mnie. Bo jak sie zaliczam do kapeluszy to przepraszasz Ja Cię przepraszam za to, że Ty sie zaliczasz do kapeluszy? Coś Ci się musiało pomylić. Ja Ci tłumaczę, że to nie ja Cię w ten sposób obrażam, tylko Ty sam (jeśli już). 21 |
Data: Styczen 26 2009 00:20:33 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Arni | Cavallino pisze: Tak mnie wychowano ze zyczenie komus zle nie jest godne pochwały miałem racje, nie zrozumiałes. Pojecie poprawnosci politycznej pomyliło Ci sie ze zwykłą ludzką przyzwoitoscią. I moze na tym zakonczmy dyskusje. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 22 |
Data: Styczen 26 2009 00:24:28 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Cavallino pisze: No ciekawe gdzie byłeś, jak tabuny kapeluszników cieszyły się z wypadków kogoś kto przegiął z prędkością. Jakoś nie widziałem masowych protestów. A google wypluwa 4 strony postów z tej grupy ze sformułowaniem "wypadek" i "dobrze mu". Ze szczególnym uwzględnieniem wypadku Zientarskiego. Nigdy nie złapałeś się, że tak myślisz o jakimś wypadku? I co, czujesz się z tego powodu nieprzyzwoity? 23 |
Data: Styczen 26 2009 00:30:58 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Arni | Cavallino pisze:
nie czytam forum onetu Jakoś nie widziałem masowych protestów. i wszedzie było napisane ze to kapelusznik był? Bo idiota na drodze rozbijający na własne zyczenie siebie i innych nadal bedzie idiotą. Kapelusznik to osoba ktra moze zawadzac ale raczej smierci nie niesie. Tobie jakby dał karabin to bys wystrzelał kazdego kto stanie Ci na drodze. Ze szczególnym uwzględnieniem wypadku Zientarskiego. akurat tutaj bylem bardzo sceptyczny, nie pamietam czy akurat w tym momencie subskrybowalem pms (mialem dluższa przerwe). Na pewno powstrzymywalem wielu od wydawania pochopnych opinii, gdzies na portalach na pewno zostały slady (tylko nie podpisywałem sie Arni) Nigdy nie złapałeś się, że tak myślisz o jakimś wypadku? zachowania innych nie sa dla mnie wyznacznikiem, mam własne zasady. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 24 |
Data: Styczen 26 2009 00:48:08 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Cavallino pisze: Ale ja mówię o tej grupie, a nie o jakimś forum.
A to jakąś różnicę robi? Chorym na kapelusznictwo nie wolno źle życzyć, za to chorym na za cieżką nogę to już można? Moralność Kalego. Bo idiota na drodze rozbijający na własne zyczenie siebie i innych nadal bedzie idiotą. Dokładnie. Niezależnie od tego, czy idiotyzm polega na jeżdżeniu zbyt wolnym, czy zbyt szybkim. I właśnie tego nie chcecie pojąć. Kapelusznik to osoba ktra moze zawadzac ale raczej smierci nie niesie. Z naciskiem na raczej. Ja chyba mam szczęście, bo niebezpieczne manewry kapeluszników widuję znacznie częściej niż u mistrzów prostej. Tym bardziej niebezpieczne, bo nieprzewidywalne. Nigdy nie złapałeś się, że tak myślisz o jakimś wypadku? No toteż o nich piszę. Pomyślałeś tak kiedyś? 25 |
Data: Styczen 26 2009 08:30:15 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Arni | Cavallino pisze: nie czytam forum onetu tu nie zauwazylem podobnych zachwoan ale jak zaznaczylem troche mnie nie bylo, pewnie najlepsze mnie omineło.
nie napisałem ze zycze komus rozbicia sie tylko jak to juz zrobi to go nie bede żałowal bo zrobi to na własna prosbe. Od mojej moralnosci sie odczep. Nigdy nikomu wypadku (a w domysle smierci bo co to za wypadek bez ofiar) nie zyczyłem. Wiesz co zauwazyem? Nikt inny poza mna z Toba nie dyskutuje.Czy to cos oznacza? Na pewno, tylu ludzi nie moze sie mylic. Trzeba tą informacje jakos wykorzystac. No to wykorzystuje EOT -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 26 |
Data: Styczen 26 2009 10:48:43 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
nie napisałem ze zycze komus rozbicia sie tylko jak to juz zrobi to go nie bede żałowal bo zrobi to na własna prosbe. To mniej więcej to samo. Od mojej moralnosci sie odczep. Nigdy nikomu wypadku (a w domysle smierci Ja również nie, nie mam takich domysłów. Co innego wyłączenia się z ruchu dzięki swojemu kapelusznictwu. 27 |
Data: Styczen 24 2009 13:00:29 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | Kartrait pisze: "Cavallino" napisal: Ta kuracja też nie przyniesie efektu - życzyć innym wypadku... 28 |
Data: Styczen 24 2009 12:54:43 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: PSYLO | Cavallino pisze: ROTFL !!! Tzn chcesz powiedzieÄ, że gdyby jechał szybciej to skutki wypadku byłyby mniejsze? Dobrze mu tak, aby kazdego kapelusza to spotykalo, najlepiej czesto. ;-) Emotikon emotikonem, ale trzeba byÄ prawdziwym niedojrzałym ch**em żeby wyciÄ gnÄ Ä takie wnioski... -- PSYLO 29 |
Data: Styczen 24 2009 13:00:05 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Cavallino pisze: Bardzo możliwe że w ogóle by go nie było. Bo w tym czasie w którym miał wypadek byłby już w domu ;-) Emotikon emotikonem, ale trzeba byÄ prawdziwym niedojrzałym ch**em żeby wyciÄ gnÄ Ä takie wnioski... PLONK 30 |
Data: Styczen 24 2009 15:04:15 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Gryngol | SRONK 31 |
Data: Styczen 24 2009 17:40:26 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: KoĹrad N.S. | Użytkownik "Gryngol" napisał w wiadomoĹci SRONK no to fakt, cavallino te plÄ ki rozdaje na prawo i lewo, coraz czÄĹciej. -- idiotom zawsze przyznajÄ racjÄ, boberkowi przede wszystkim. K>N>S> 32 |
Data: Styczen 24 2009 19:05:23 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | KoĹrad N.S. pisze: Użytkownik "Gryngol" napisał w wiadomoĹci no to fakt, cavallino te plÄ ki rozdaje na prawo i lewo, coraz czÄĹciej. Zespół napiÄcia przedmiesiÄ czkowego (Premenstrual syndrome, PMS) :) Pozdrawiam Pawel 33 |
Data: Styczen 24 2009 20:05:10 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: KoĹrad N.S. | Użytkownik "DoQ" napisał w wiadomoĹci no to fakt, cavallino te plÄ ki rozdaje na prawo i lewo, coraz czÄĹciej. Zespół napiÄcia przedmiesiÄ czkowego (Premenstrual syndrome, PMS) :) ładnie powiedziane, podoba mi siÄ. a jakÄ jednostkÄ przypasaÄ cavallino gdy plÄ ki rozdaje na prp (pl.regionalne.poznan)? -- idiotom zawsze przyznajÄ racjÄ, boberkowi przede wszystkim. K>N>S> 34 |
Data: Styczen 24 2009 20:06:31 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | KoĹrad N.S. pisze: ładnie powiedziane, podoba mi siÄ. PoznaĹ? Hmm tam to chyba tylko order zgniłego kartofla;) Pozdrawiam Pawel 35 |
Data: Styczen 25 2009 21:23:26 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello DoQ, ładnie powiedziane, podoba mi się.Poznań? Hmm tam to chyba tylko order zgniłego kartofla;) Miałem okazję w ostatni piątek być w Poznaniu i wyjeżdżać z niego przed 17:00. Przestaję się dziwić, że Cavallino wszystkich plonkuje - też miałem po tym przeżyciu taki humor. Ale mnie zmęczyło jeszcze 4 godziny jazdy od końca korka 20 km za Poznaniem do Opola. Jedno jest pewne: Poznaniacy nie potrafią jeździć w ciężkim ruchu. Jeżdżą, a właściwie stoją, jak Niemcy. Zero płynności, ształerzy kartoflani, [autocensored]. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :) 36 |
Data: Styczen 25 2009 21:27:17 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | RoMan Mandziejewicz pisze: Jedno jest pewne: Poznaniacy nie potrafią jeździć w ciężkim ruchu. Ja nie wiem czy w PL gdziekolwiek umieja jezdzic. W DC to samo. Puławska, trzy pasy, spod świateł rusza trzech muszkieterów. Najpierw przez 5s szukaja jedynki, po nastepnych 15s maja juz 40km/h - jeden obok drugiego. No i co zrobic? Tylko poczekac az ktorys sie wykruszy i wykorzystac szczeline miedzy nimi... Pozdrawiam Pawel 37 |
Data: Styczen 25 2009 21:35:58 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | DoQ pisze: Ja nie wiem czy w PL gdziekolwiek umieja jezdzic. :) W DC to samo. Puławska, trzy pasy, spod świateł rusza trzech muszkieterów. Najpierw przez 5s szukaja jedynki, po nastepnych 15s maja juz 40km/h - jeden obok drugiego. No i co zrobic? Tylko poczekac az ktorys sie wykruszy i wykorzystac szczeline miedzy nimi... Cześć ofiaro globalizacji :) 12km - godzina jazdy. 5 dni w tygodniu :) Chłopaków odwożę do szkoły oddalonej ze 200 metrów od Puławskiej. Omijam ze dwie linie świateł opłotkami i wracam na Puławską - w to samo miejsce, albo przed jadącymi 3 pasami w ścisłym korku :) Nie przesadzaj - ludzie jednak aż tak źle nie startują, ale korki są takie, że szkoda słów - to już kwestia inżynierii ruchu i przepustowości samych węzłów drogowych. Teraz w sezonie feryjnym ten sam odcinek odcinek robię w jakieś 20 minut. 38 |
Data: Styczen 25 2009 22:09:09 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | Artur Maślag pisze: Cześć ofiaro globalizacji :) 12km - godzina jazdy. 5 dni w tygodniu :) Arturze, ja mowie o tym co widzialem 2,5h temu :) Niby luzo, a ruszyc normalnie zwyczajnie nie da sie... Puszczajac sprzeglo bez dodawania gazu zbieram sie szybciej niz te gamonie dookola. Nie mowie zeby od razu kazdy "zapierdalal", tylko choc troche dynamiczniej pojechal... Pozdrawiam Pawel 39 |
Data: Styczen 26 2009 09:15:36 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | DoQ pisze: Arturze, ja mowie o tym co widzialem 2,5h temu :) Wieczorami to różnie bywa. Niby luzo, a ruszyc normalnie zwyczajnie nie da sie... Puszczajac sprzeglo bez dodawania gazu zbieram sie szybciej niz te gamonie dookola. Nie mowie zeby od razu kazdy "zapierdalal", tylko choc troche dynamiczniej pojechal... Może mają już dosyć całodziennej pogoni. 40 |
Data: Styczen 26 2009 09:59:29 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | Artur 'futrzak' Maśląg pisze: Niby luzo, a ruszyc normalnie zwyczajnie nie da sie... Puszczajac sprzeglo bez dodawania gazu zbieram sie szybciej niz te gamonie dookola. Nie mowie zeby od razu kazdy "zapierdalal", tylko choc troche dynamiczniej pojechal...Może mają już dosyć całodziennej pogoni. Niech więc jeżdżą gęsiego ;) Pozdrawiam Pawel 41 |
Data: Styczen 26 2009 22:36:49 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | DoQ pisze: Artur 'futrzak' Maśląg pisze: Popieram - sam często bywam zmęczony i upierniczony codziennymi obowiązkami, ale szwendam się wtedy po prawym skrajnym, choć i wtedy się okazuje, że ruszam zdecydowanie sprawniej od tych na lewo ode mnie - później jadę sobie spokojnie, a tu mnie taki specjalista od "sprawnego" ruszania wyprzedza ze sporą różnicą prędkości. Cóż, rozpędził się :) Przyszły kolejne światła, musi hamować i schemat się powtarza. Za mną ze skrzyżowania przejedzie 10, za nim ze trzech :) 42 |
Data: Styczen 25 2009 22:21:29 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello DoQ, Jedno jest pewne: Poznaniacy nie potrafią jeździć w ciężkim ruchu.Ja nie wiem czy w PL gdziekolwiek umieja jezdzic. We Wrocku jest znacznie lepiej. Nawet Kraków mnie tak nie zmęczył jak ten Poznań w piątek :( [...] -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :) 43 |
Data: Styczen 25 2009 22:25:27 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | RoMan Mandziejewicz pisze: Ja nie wiem czy w PL gdziekolwiek umieja jezdzic.We Wrocku jest znacznie lepiej. Nawet Kraków mnie tak nie zmęczył jak Tak czy siak, moim skromnym zdaniem liderem w tej materii jest Uć :) Pozdrawiam Paweł 44 |
Data: Styczen 25 2009 22:48:35 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello DoQ, Tak czy siak, moim skromnym zdaniem liderem w tej materii jest Uć :)Ja nie wiem czy w PL gdziekolwiek umieja jezdzic.We Wrocku jest znacznie lepiej. Nawet Kraków mnie tak nie zmęczył jak Z tego, co rozmawiałem z TIRmanami - w piatek w Poznaniu było gorzej niż w Łodzi. Do tej pory moim faworytem niezmiennie był Wałbrzych - Poznań go pokonał o co najmniej 2 klasy. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :) 45 |
Data: Styczen 25 2009 22:04:54 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 25 Jan 2009 13:30:36 -0800 (PST), Tak czy siak, moim skromnym zdaniem liderem w tej materii jest Uć :) Ja tak twierdzę. Kiedy byłem? Dziś. A złotówa na blachach ESI doprowadziła mnie niemal do rozpaczy. Ale im trzeba wybaczyć, w końcu mają ze dwa skrzyżowania ze światłami. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com zmien kreseczkę na kropeczkę: http://forum-subaru.pl I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 46 |
Data: Styczen 25 2009 22:21:10 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 25 Jan 2009 14:08:27 -0800 (PST), Bezcelowa izolacjonistyczna zlosliwosc. Po Lodzi ostatnio naprawde Boooo oooneeee taaaak myyyyyk, myyyyk, myyyyyk, ruuuuszaaaająąąą zeeee świaaateeeeł. Trzy do pięciu na zmianę, KURWA MAĆ! nawet kultura jakby wzrosla W moim samochodzie maleje z dnia na dzień (Gunnery Srg. Hartman zaczyna przy mnie wysiadać). I ciesz się, że nie mamy powszechnego dostępu do broni. - wpuszczanie z Biorąc pod uwagę to, jak szybko zbierają się wpuszczani, wpuszczam już tylko dlatego, że taki mi się nawyk wyrobił... Gdyby nie jakoś MPK, to chyba bym sprzedał auto (już nawet się zastanawiałem, ile by nas kosztowała przesiadka na taksówki, ale jeszcze jest trochę za drogo; gdyby kompanie taksówkarskie sprzedawały jakieś fajne karnety miesięczne, pewnie bym się długo nie zastanawiał). r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com zmien kreseczkę na kropeczkę: http://forum-subaru.pl I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 47 |
Data: Styczen 27 2009 19:07:15 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | DoQ pisze: Tak czy siak, moim skromnym zdaniem liderem w tej materii jest Uć :) Eeee - mi tam się całkiem dobrze jeździło ostatnio. Za to Włocławek - porażka :) Mało tego, że ruszają jakby im ktoś po cichu turbinę z TD ukradł, to jeszcze dość spora ilość smrodowozów - w większości jakieś stare dostawczaki, które palą olej silnikowy chyba 1:1 z paliwem :( 48 |
Data: Styczen 27 2009 22:18:46 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | Artur Maślag pisze: Eeee - mi tam się całkiem dobrze jeździło ostatnio. Za to Włocławek Włocławek?? Przeciez tam panuje Motylica, nie ma się co dziwic:) No i takie zarządzenie komendanta;> Pozdrawiam Pawel 49 |
Data: Styczen 28 2009 09:19:01 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | DoQ pisze: Włocławek?? Przeciez tam panuje Motylica, nie ma się co dziwic:) ROTFL - nawet widziałem firmę ABAKUS, ale to jakieś biuro rachunkowe :) 50 |
Data: Styczen 25 2009 23:53:26 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: J.F. | On Sun, 25 Jan 2009 22:21:29 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote: Hello DoQ, We Wrocku sie robi coraz gorzej :-( To pamietasz http://www.skyscrapercity.com/showpost.php?p=28361564&postcount=2384 J. 51 |
Data: Styczen 26 2009 01:04:12 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
a jaką jednostkę przypasać cavallino gdy pląki rozdaje na prp Tam akurat jest podobny problem jak tutaj, tyle że innego rodzaju. Uzbierała się garstka rzucających mięchem na lewo i prawo, nawet bez wyraźnego powodu (z imć Konradem w składzie), bez poplonkowania całego towarzystwa nie dało się na tej grupie wytrzymać. Teraz jest już ok. Ma nadzieję, że po wycięciu w pień wszystkich pyskatych kapeluszy i na pms będzie podobnie. Poznań? Hmm tam to chyba tylko order zgniłego kartofla;) Nie wszystkich, tylko napastliwych pyskaczy. też miałem po tym przeżyciu taki humor. Coś w tym jest. Faktycznie w piątek było ciężko jak mało kiedy w Poznaniu. A gdzie dokładniej tak się nastałeś? Ale mnie zmęczyło jeszcze 4 Bo bez sensu w korku jeździsz. Kto z Poznania do Opola przez Stęszew jeździ? 52 |
Data: Styczen 26 2009 16:47:09 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Cavallino, też miałem po tym przeżyciu taki humor.Coś w tym jest. Wyjeżdżałem z Marcelińskiej. I stałem od samego początku, do jakiegoś ronda jakieś 20 km dalej. Jak zobaczyłem, że powodem tego korka było to, że ludzie na rondo nie potrafią wjechać, to - jakbym miał z czego - strzelałbym. Zgroza! Ale mnie zmęczyło jeszcze 4 godziny jazdy od końca korka 20 km zaBo bez sensu w korku jeździsz. Jechałem tak, jak nawigacja prowadziła. A jechałem drogą jak na Wrocław. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :) 53 |
Data: Styczen 26 2009 17:42:23 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Wyjeżdżałem z Marcelińskiej. I stałem od samego początku, do jakiegoś Już poza Poznaniem? Czyli pewnie właśnie w Stęszewie? Ale mnie zmęczyło jeszcze 4 godziny jazdy od końca korka 20 km zaBo bez sensu w korku jeździsz. To już wiesz że ta droga to kiepski pomysł. A jechałem drogą jak na Wrocław. Następnym razem przełącz na najkrótszą. I spróbuj przez Kórnik, Śrem, Gostyń. 54 |
Data: Styczen 27 2009 01:18:23 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Cavallino, Wyjeżdżałem z Marcelińskiej. I stałem od samego początku, do jakiegośJuż poza Poznaniem? Prawdopodobne. To już wiesz że ta droga to kiepski pomysł.Jechałem tak, jak nawigacja prowadziła.Ale mnie zmęczyło jeszcze 4 godziny jazdy od końca korka 20 km zaBo bez sensu w korku jeździsz. Wiem, że Poznaniacy na prostym rondzie nie potrafią sobie poradzić i korek na 20 km powodują. A jechałem drogą jak na Wrocław.Następnym razem przełącz na najkrótszą. Bez zmian I spróbuj przez Kórnik, Śrem, Gostyń. Ale z Marcelińskiej na Kórnik? Przebiję się? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :) 55 |
Data: Styczen 27 2009 08:15:20 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Wiem, że Poznaniacy na prostym rondzie nie potrafią sobie poradzić i Już tam nie przesadzaj z tymi Poznaniakami w Stęszewie. ;-) Rondo może i proste, ale na skrzyżowaniu dwóch dróg krajowych, obu o dużym ruchu. Wystarczy żeby zakorkować drogę.
Wyrzuć tą nawigację. Tamtędy jest z 10 km mniej.
Jak się przebiłeś na Wrocław, to czemu nie? Ale o tych godzinach w piątki to łatwo nie jest, wszyscy chcą z Poznania wyjechać, nie tylko Ty. 56 |
Data: Styczen 27 2009 13:07:06 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Cavallino, Wiem, że Poznaniacy na prostym rondzie nie potrafią sobie poradzić iJuż tam nie przesadzaj z tymi Poznaniakami w Stęszewie. ;-) Ja obserwowałem, jak oni na to rondo wjeżdżali - to się musiało korkować. Wyrzuć tą nawigację.Bez zmianA jechałem drogą jak na Wrocław.Następnym razem przełącz na najkrótszą. Sam się wyrzuć ;P Tamtędy jest z 10 km mniej. Jak nie policzysz tego, co nadrabiasz przebijając się przez Poznań - wychodzi 3 km mniej i prawie centrum Poznania do zaliczenia... Jak się przebiłeś na Wrocław, to czemu nie?I spróbuj przez Kórnik, Śrem, Gostyń.Ale z Marcelińskiej na Kórnik? Przebiję się? Czyli do Poznania w piątki nie przyjeżdżać... -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :) 57 |
Data: Styczen 27 2009 22:00:27 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Już tam nie przesadzaj z tymi Poznaniakami w Stęszewie. ;-) Pewnie tak, mnie tam zawsze też na tym rondzie zdziwienie dopadało. Tamtędy jest z 10 km mniej. Co często wychodzi ZNACZNIE krócej niż przebicie się przez Głogowską, o Komornikach i odcinku do Stęszewa nie mówiąc (w ten piątek jechałem w tych godzinach z Ronda Kaponiera (najściślejsze centrum) do wylotu na Kórnik - góra 10-15 minut, chyba że ktoś wybrał trasę przez most Dworcowy - tam mógł i z 0,5 h spędzić cholera wie czemu). A dalej masz 20 km nowiutkiej ekspresówki, potem takąż obwodnicę Kórnika i Śremu, tylko w Gostyniu wolniej pojedziesz. Ale o tych godzinach w piątki to łatwo nie jest, wszyscy chcą z Poznania Albo wyjeżdżać przed 15. 58 |
Data: Styczen 25 2009 22:47:26 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Arni | Końrad N.S. pisze: Użytkownik "Gryngol" napisał w wiadomości czekam z utesknieniem na fakt kiedy do wora wrzuci wszystkich. Najlepiej z automatu zaraz po napisanie pierwszego postu na tej grupie. Kto sie tym przejmie niech podniesie ręke. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 59 |
Data: Styczen 25 2009 23:31:38 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
czekam z utesknieniem na fakt kiedy do wora wrzuci wszystkich. Wszystkich kapeluszników i ormowców? Chciałbym, ale się nie da. Rośnie tego tałatajstwa jak grzybów po deszczu. 60 |
Data: Styczen 24 2009 22:54:03 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
61 |
Data: Styczen 24 2009 12:58:54 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: ihi |
Dobrze mu tak, aby kazdego kapelusza to spotykalo, najlepiej czesto. ;-) Poczekaj. Na Ciebie tez trafi wypadek. Ostatni sie smieje. 62 |
Data: Styczen 24 2009 13:00:57 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Jesli trafi mi sie ze wzgledu na moje kapelusznictwo to tez bedziecie mogli sie smiac. 63 |
Data: Styczen 24 2009 13:34:16 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: J.F. | On Sat, 24 Jan 2009 12:58:54 +0100, ihi wrote: Uzytkownik "Cavallino" napisal w wiadomosci Ale wtedy bedzie przynajmniej wiedzial dlaczego, i nie bedzie to z powodu utrudniania szybkiej jazdy innym :-) J. 64 |
Data: Styczen 24 2009 13:37:12 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
On Sat, 24 Jan 2009 12:58:54 +0100, ihi wrote: Howgh. P.S. Zebys jeszcze w kwestii zamka gadal tak sensownie. ;-) 65 |
Data: Styczen 24 2009 14:11:47 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur MaĹlag | J.F. pisze: Ale wtedy bedzie przynajmniej wiedzial dlaczego, Cóż za pokrÄtna "logika" - "Twój" kapelusz miał wypadek pod domem, ponieważ innym utrudniał szybkÄ jazdÄ? Co za brednie :( 66 |
Data: Styczen 24 2009 14:26:33 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: J.F. | On Sat, 24 Jan 2009 14:11:47 +0100, Artur Maślag wrote: J.F. pisze: Szybka jazde utrudnial - trzeba go bylo wyprzedzac. A czewmu mial wypadek .. kto wie, ale moze np dlatego ze ciagle jechal zamiast juz spac od godziny :-) A wystarczylo tylko jechac z predkoscia przyzwoita tam gdzie bylo mozna :-) J. 67 |
Data: Styczen 24 2009 14:43:37 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | J.F. pisze: Szybka jazde utrudnial - trzeba go bylo wyprzedzac. Stara śpiewka - jak kogoś trzeba wyprzedzać to znaczy, że utrudnia szybką jazdę. A czewmu mial wypadek .. kto wie, ale moze np dlatego ze ciagle jechal Obawiam się, że Twoja definicja prędkości przyzwoitej mija się z definicję prędkości bezpiecznej i zgodnej z przepisami. 68 |
Data: Styczen 24 2009 15:55:34 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Blyskacz | Artur Maślag wrote: Stara śpiewka - jak kogoś trzeba wyprzedzać to znaczy, że No utrudnia... tym co maja problemy z wykonaniem tego manewru badz tym, ktorzy po prostu nie maja czym wyprzedzac... Trafia sie ktos, kto mnie spowalnia, to wyprzedzam i zapominam o sprawie, a nie mrugam swiatlami i placze na grupach... pozdrawiam Blyskacz -- Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-) Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;) Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG 69 |
Data: Styczen 24 2009 17:00:30 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | Blyskacz pisze: No utrudnia... tym co maja problemy z wykonaniem tego manewru badz tym, ktorzy po prostu nie maja czym wyprzedzac... Dokladnie. I jak widac najwiecej placzą uzytkownicy "mocarnych" PH-mobili o przerosnietych ambicjach... :) Pozdrawiam Pawel 70 |
Data: Styczen 24 2009 21:20:44 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | DoQ pisze: Blyskacz pisze: Ja bym rozdzielił PH-mobile od przerośniętych ambicji. Często idzie to w parze, ale jest jak najbardziej rozłączne :) 71 |
Data: Styczen 24 2009 23:10:53 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: J.F. | On Sat, 24 Jan 2009 14:43:37 +0100, Artur Maślag wrote: J.F. pisze: No bo utrudnia, coz poradze :-) A czewmu mial wypadek .. kto wie, ale moze np dlatego ze ciagle jechal Z przepisowa to owszem, troche sie rozmija, ale bezpieczna .. to nie ja rozbilem auto :-) J. 72 |
Data: Styczen 24 2009 14:34:39 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: rafikx | Cavallino pisze:
Uwaga! Uwaga! Uwaga! Jazda Ceed`em powoduje zanik komórek mózgowych! Uwaga! To juz. drugi, znany tutaj przypadek tej dolegliwos'ci! Uwaga! Omijac' miszczów w Ceed`oz?omach. Plonkiem nie strasz, bos' sam na niego teraz zas?uz.y?. R. 73 |
Data: Styczen 24 2009 16:41:20 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | rafikx pisze: Uwaga! Uwaga! Uwaga! Jazda Ceed`em powoduje zanik komórek mózgowych! Uwaga! To juz. drugi, znany tutaj przypadek tej dolegliwos'ci! Ceed = Fabia = samochod dla kapelusza ;-) Pozdrawiam Pawel 74 |
Data: Styczen 24 2009 19:03:09 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: rafikx | DoQ pisze:
Jasne :D R. 75 |
Data: Styczen 24 2009 19:04:21 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | rafikx pisze: DoQ pisze: Fabia wg. nauk PMSowych ;-) Pozdrawiam Pawel 76 |
Data: Styczen 24 2009 19:53:16 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: rafikx | DoQ pisze:
Fabiologia czy fabiotyka? ;) Fon. sidologia też brzmi nieźle :) R. 77 |
Data: Styczen 24 2009 22:53:34 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Uwaga! Uwaga! Uwaga! Jazda Ceed`em powoduje zanik komórek mózgowych! Uwaga! To juz. drugi, znany tutaj przypadek tej dolegliwos'ci! PLONK 78 |
Data: Styczen 24 2009 23:19:54 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: staszek | PLONK hehe co za glupek 79 |
Data: Styczen 25 2009 09:36:31 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: rafikx | staszek pisze: PLONK Wie, że przegiął w swoim poście, więc żeby nie świecić gałami, rozdaje na prawo i lewo plonki. R. 80 |
Data: Styczen 24 2009 17:37:15 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Konrad N.S. | Uzytkownik "Cavallino" napisal w wiadomosci aby kazdego kapelusza to spotykalo, najlepiej czesto. ;-) nie mów tak, bo beda kapelusze musialy auta codziennie kupowac. -- idiotom zawsze przyznaje racje, boberkowi przede wszystkim. K>N>S> 81 |
Data: Styczen 25 2009 11:32:40 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Cavallino pisze: ROTFL !!! Tylko potwierdziłeĹ opiniÄ o sobie. Ludzi Ĺmiesznych można czasem poczytaÄ. Ĺťałosnych - nie warto, ich miejsce jest w KFie. Twoje miejsce. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 82 |
Data: Styczen 25 2009 12:32:45 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Cavallino pisze: To miejsce Twoje i Tobie podobnych. Bo tak jak siÄ zastanowiÄ , kto może tak kapeluszy broniÄ, kogo tak mogło to wyrażenie mojej opinii zaboleÄ, to wniosek mam jeden - tylko takiego, który sam ma coĹ na sumieniu - czyli drugiego kapelusza. A takich mi żal nie jest, nigdy nie było i nie bÄdzie. Ani nie mam ochoty czytaÄ wypocin takowych, ani byÄ przez nich czytanym. Dwa różne Ĺwiaty, szkoda że od pewnego czasu spotykajÄ siÄ na tej samej grupie. WiÄc cóż robiÄ - trzeba jakoĹ wyczyĹciÄ tÄ grupÄ z kapeluszy - KF (najlepiej obopólny) to bardzo dobry sposób, abyĹmy siÄ na niej nie widywali. Co prawda klimaty sprzed lat 10, czasów gdy zamiast tabunów kapeluszy pisywał tu Ĺ.p. Dziadzia M nie wrócÄ , ale chociaż siÄ milej czytaÄ bÄdzie. 83 |
Data: Styczen 25 2009 11:54:51 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Seba | Co prawda klimaty sprzed lat 10, czasow gdy zamiast tabunow Tyle, ze Ty tez sie przyczyniasz wydatnie (bardzo) do tworzenia nowego klimatu pms`u. A do tego teraz wyciagasz Bogu ducha winnego sp. Dziadzie M. Masakra. -- Pozdrawiam Sebastian S. 84 |
Data: Styczen 25 2009 13:02:48 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
Co prawda klimaty sprzed lat 10, czasow gdy zamiast tabunow Tak, akurat, to ja sieję kapelusznicze poglądy i pyskuję na każdego kto posiada na inną niż kapelusznicza opinię. A teraz się obudź i wróć do rzeczywistości. 85 |
Data: Styczen 25 2009 12:22:48 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Seba | A teraz sie obudz i wroc do rzeczywistosci. To jednak Ty wroc do wiekszej normalnosci i kultury dzialania/pisania na grupie. Bo przesadzasz i to mocno czasami - a co najlepsze potem masz jeszcze wielkie pretensje, iz ktos Ci smial Ci zwrocic uwage w tej gestii. Niezle. I staz grupowy Ci w tym nie pomaga (chociaz probujesz sie nim bronic - tutaj jest wiecej osob, ktore sa dluzej na grupie anizeli glupei 2 lata) - a wrecz przeciwnie. Z mojej strony EOT - ja Cie straszyc KF nie bede, bo i po co. -- Sebastian S. 86 |
Data: Styczen 25 2009 13:46:23 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
A teraz sie obudz i wroc do rzeczywistosci. Osobiscie nie uważam że dawanie odporu kapelusznikom jest przejawem nienormalności i braku kultury. Wręcz przeciwnie - to pobłażanie takowym albo przyklaskiwanie im jest wyrazem nienormalności. Bo przesadzasz i to mocno czasami Wolno Ci tak to oceniać. A mnie wolno inaczej. Zgadzam się z Tobą że czasem piszę ostro i dosadnie. Ale tylko w sytuacjach które na to zasługują, które mnie bolą i obok których nie można IMO przechodzić obojętnie. - a co najlepsze potem Mylisz się. Jeśli ktoś uważa że przesadzam (oczywiście ma do tego prawo) to może mi zwrócić uwagę, a jeszcze lepiej gdyby po prostu napisał jakie on posiada zdanie. Ale zwrócić uwagę, a nie posuwać się do pyskówek i epitetów wobec mojej osoby. Jakoś Tobie się udało to zrobić i jak widzisz nie mam z tego powodu do Ciebie pretensji. Ludzie są różni i mają różne poglądy na pewne sprawy. Obejrzyj ten wątek i policz, ile osób odpowiedziało w podobnym klimacie co Ty, nawet się nie zgadzając ze mną, a ile postanowiło tylko sobie po mnie pojeździć. Na to ostatnie mojej zgody nie ma, nie było i nie będzie. 87 |
Data: Styczen 25 2009 13:15:14 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur MaĹlag | Cavallino pisze: "Marcin "Kenickie" Mydlak" napisał: Wniosek niezasadniony, ale w sumie czego siÄ wiÄcej można było spodziewaÄ? Prawo do poruszania siÄ po drogach ograniczasz tylko to wÄ skiego grona Tobie podobnych? MyĹlisz, że Twoje wypowiedzi na temat kapeluszy kogoĹ bolÄ , albo dotykajÄ ? Nie, one zwyczajnie głupie i prymitywne. A takich mi żal nie jest, nigdy nie było i nie bÄdzie. Zapominasz o tym, że różni ludzie spotykajÄ siÄ głównie na drogach, grupa to tylko mały fragment "rzeczywistoĹci". WiÄc cóż robiÄ - trzeba jakoĹ wyczyĹciÄ tÄ grupÄ z kapeluszy - KF (najlepiej obopólny) to bardzo dobry sposób, abyĹmy siÄ na niej nie widywali. Jestem ciekaw jaki masz pomysł na realizacjÄ tego IRL - bÄdziesz używał broni palnej, czy zamykał w piwnicy? Co prawda klimaty sprzed lat 10, czasów gdy zamiast tabunów kapeluszy pisywał tu Ĺ.p. Dziadzia M nie wrócÄ , ale chociaż siÄ milej czytaÄ bÄdzie. Powoływanie siÄ na DziadziÄ (by własnÄ ignorancjÄ i chamstwo broniÄ) jest zwyczajnie żałosne i niesmaczne. EOT 88 |
Data: Styczen 25 2009 15:24:34 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: KoĹrad N.S. | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomoĹci trzeba jakoĹ wyczyĹciÄ tÄ grupÄ z kapeluszy - KF (najlepiej obopólny) to bardzo dobry sposób, abyĹmy siÄ na niej nie widywali. zrobiÄ: pl.misc.samochody.mistrzowie.prostej + pl.misc.samochody.kapelusze -- idiotom zawsze przyznajÄ racjÄ, boberkowi aka warchlak przede wszystkim. K>N>S> 89 |
Data: Styczen 26 2009 07:31:51 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Maciej Leszczynski | "Cavallino" wrote in Bo tak jak siÄ zastanowiÄ , kto może tak kapeluszy broniÄ, kogo kapeluszem raczej nie jestem, ale tez nie podobala mi sie Twoja wypowiedz - naucz sie wyprzedzac to Ci nie beda przeszkadzali 90 |
Data: Styczen 26 2009 10:51:33 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
kapeluszem raczej nie jestem, ale tez nie podobala mi sie Twoja wypowiedz Nie każdemu musi się podobać - to nie wybory miss. Nie piszę nic w celu przypodobania się innym, tylko żeby wyrazić swoje opinie. Zdaję sobie sprawę, że niektórym szczerość przeszkadza, że wolą zakłamanie - ale to już nie mój problem. - naucz sie wyprzedzac to Ci Nie mam problemów z wyprzedzaniem. O ile jest gdzie oczywiście. 91 |
Data: Styczen 26 2009 14:49:51 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Maciej Leszczynski | "Cavallino" wrote in Nie każdemu musi się podobać - to nie wybory miss. napisales, ze tylko kapeluszowi moze nie podobac sie Twoja wypowiedz i do tego sie odnioslem - polemizujesz na tylu frontach, ze zaczyna Ci sie mieszac, a to oznacza ze nie warto tracic czasu na dyskusje z Toba 92 |
Data: Styczen 26 2009 16:16:30 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Cavallino |
"Cavallino" wrote in Ale o co Ci chodzi? Ty napisałeś że Ci się nie podoba, ja że ma prawo Ci się nie podobać. Czego nie zrozumiałeś? polemizujesz na tylu frontach, ze zaczyna Ci sie mieszac, a to oznacza ze nie warto tracic czasu na Jak na razie to Tobie się coś pomieszało, napisałeś coś, nie wiadomo po co i nie wiadomo czego oczekując, a potem się dziwisz że ktoś Ci odpowiada. Taka grafomania na pewno nie jest warta ani sekundy czasu. 93 |
Data: Styczen 24 2009 12:42:49 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Karol Y | Jechal znajomy dluzsza trase z predkoscia kapelusznika .. i rozbil sie Łoo Panie, ja już ze trzy razy się budziłem jadąc sam w trasie, tyle że to było przy ~100km/h. I pewnie dlatego nic się nie stało ;-) PS. No dobra, ostatnim razem, to mnie klaksonem z naprzeciwka obudzili ;-P 94 |
Data: Styczen 24 2009 12:43:17 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Jacek "Plumpi" | Jechal znajomy dluzsza trase z predkoscia kapelusznika .. i rozbil sie Normalka. Bardzo czesto tak bywa, ze po przejechaniu dluzszej trasy, kierowcy maja wypadek prawie pod domem. Najprawdopodobniej dziala to tak, ze kiedy do domu jeszcze daleka droga to kierowca jest zmobilizowany i skoncentrowany na prowadzeniu samochodu. Kiedy blisko do domu rozluznia sie "bo juz prawie w domu", koncentracja idzie na bok, a zmeczenie robi swoje. 95 |
Data: Styczen 24 2009 12:45:59 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: glang | Normalka. Bardzo czesto tak bywa, ze po przejechaniu dluzszej trasy, kierowcy maja wypadek prawie pod domem. to niestety straszne i prawdziwe. jadąc setki kilometrów jak mam do domu mniej niż 20 to makabra. zasypiam nawet gadając z kimś :) pzdr GL 96 |
Data: Styczen 24 2009 13:15:23 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur MaĹlag | J.F. pisze: Jechal znajomy dluzsza trase z predkoscia kapelusznika .. i rozbil sie Kapelusz - tak? No i nie wiem - spojrzal na zegarek i przyspieszyl, a slisko bylo Wiesz do ilu wypadków dochodzi tuż przed dotarciem do celu? Ludzie sÄ zmÄczeni i siÄ dekoncentrujÄ . Ja raz tak usnÄ łem. Po n godzinach jazdy (ciÄżkiej, zima itd.) zobaczyłem pierwsze Ĺwiatła pod mostem GdaĹskim (jak ktoĹ zna DC to na pagórku z łukiem w dół - miejsce przy byłej Spójni na nitce zachodniej). Sprzed samego zdarzenia pamiÄtam tylko te Ĺwiatła - usnÄ łem. Wiesz, miałem wtedy chyba 26 czy 28 lat i byłem przekonany, że mnie to raczej nie dotyczy. No i kolejny cos na koniec - auto rozbite za drogo zeby naprawiac, Tak bywa. Policjanci sie nawet napatoczyli, grzeczni byli - spytali czy sobie Pomóc nie chcieli? 97 |
Data: Styczen 24 2009 13:29:09 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: J.F. | On Sat, 24 Jan 2009 13:15:23 +0100, Artur Maślag wrote: J.F. pisze: W ogolnosci maly, ale tym razem wiekszy zalozyl :-) Wiesz do ilu wypadków dochodzi tuż przed dotarciem do celu? Ale mogl dojechac godzine wczesniej jakby nie kapeluszowal :-) Policjanci sie nawet napatoczyli, grzeczni byli - spytali czy sobie A w czym ? Nie wiem jakie teraz zwyczaje - laweta od policjantow jest obowiazkowa, czy znamy pare, ale powiedziec nie mozemy, bo to pachnie korupcja .. J. 98 |
Data: Styczen 24 2009 14:09:16 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | J.F. pisze: W ogolnosci maly, ale tym razem wiekszy zalozyl :-) Tak, tylko co on ma do rzeczy? Ale mogl dojechac godzine wczesniej jakby nie kapeluszowal :-) Jasne, mógł też pociągiem pojechać. Brak związku między "kapeluszniczą" jazdą, a samym wypadkiem. Ja usnąłem, jak stwierdziłem że już jestem u siebie. A w czym ? Nie wiem - nie byłem świadkiem wypadku. Choćby sprawdzić, czy kierowcy coś się nie stało. Nie wiem jakie teraz zwyczaje - laweta od policjantow jest A co za wymysły? Wszędzie węszysz jakiś spisek? 99 |
Data: Styczen 24 2009 14:23:10 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: J.F. | On Sat, 24 Jan 2009 14:09:16 +0100, Artur Maślag wrote: J.F. pisze: No bo jak jechal szybciej to nie mial wypadkow :-) Ale mogl dojechac godzine wczesniej jakby nie kapeluszowal :-)Jasne, mógł też pociągiem pojechać. Nie bardzo mogl :-) A w czym ? Ale jak kierowca stoi obok, to oni z zyczliwosci tez moga mandat zaproponowac :-) Nie wiem jakie teraz zwyczaje - laweta od policjantow jestA co za wymysły? Wszędzie węszysz jakiś spisek? Bo tak o ile pamietam to obie rzeczy sie u nas w panstwie zdarzaly .. to jak jest teraz ? Ja w wypadkach nie mam duzego doswiadczenia :-) J. 100 |
Data: Styczen 24 2009 14:36:30 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | J.F. pisze: No bo jak jechal szybciej to nie mial wypadkow :-) A zamek mu się w mieszkaniu od tego nie zepsuł? Nie bardzo mogl :-) A szybciej to już musiał jechać, by nie spowodować wypadku? Ale jak kierowca stoi obok, to oni z zyczliwosci tez moga mandat A co to ma do rzeczy? Mandat to jedno, pomoc to drugie. Bo tak o ile pamietam to obie rzeczy sie u nas w panstwie zdarzaly .. Aha. Znaczy się teoria spiskowa. to jak jest teraz ? Co jak jest teraz? Patologie zawsze się pojawiają. W mniejszym, bądź większym stopniu. Doniesienie medialne to za mało - podobnie jak różne brednie na grupie. Ja w wypadkach nie mam duzego doswiadczenia :-) Pewnie dlatego tak sobie teoretyzujesz w sposób coraz to bardziej oderwany od rzeczywistości. 101 |
Data: Styczen 25 2009 10:12:52 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: J.F. | On Sat, 24 Jan 2009 14:36:30 +0100, Artur Maślag wrote: J.F. pisze: Jaka tam spiskowa, normalna zyciowa .. to jak jest teraz ?Co jak jest teraz? Patologie zawsze się pojawiają. W mniejszym, bądź http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Laweciarze-i-policjanci-na-jednej-lawie-oskarzonych,wid,10487482,wiadomosc.html?ticaid=1762b To tez doniesienie medialne i teoretyzowanie ? I w takiej sytuacji to ja juz naprawde nie wiem jak teraz policjanci dzialaja. J. 102 |
Data: Styczen 25 2009 13:28:31 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | J.F. pisze: Jaka tam spiskowa, normalna zyciowa .. Interesujące - ile razy się z czymś takim spotkałeś? http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Laweciarze-i-policjanci-na-jednej-lawie-oskarzonych,wid,10487482,wiadomosc.html?ticaid=1762b Tak. Ile osób skazano i jaka była skala takich zachowań? I w takiej sytuacji to ja juz naprawde nie wiem jak teraz policjanci http://wiadomosci.wp.pl/kat,15151,title,Zrzucal-mundur-i-zmienial-sie-w-demona-seksu,wid,10777356,wiadomosc_prasa.html To Ci powinno dać może więcej do myślenia :) 103 |
Data: Styczen 24 2009 19:56:31 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Myjk | Artur MaĹlag napisa: Sprzed samego zdarzenia pami tam tylko te Ups, jak to siÄ skoĹczyło? :| -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl xCarLink *MP3* Player 104 |
Data: Styczen 24 2009 20:08:11 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: KoĹrad N.S. | Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomoĹci Sprzed samego zdarzenia pami tam tylko te Ups, jak to siÄ skoĹczyło? :| skoro zasnÄ ł, to później pewnie siÄ obudził. tylko nie opisał, czy na Ĺwiatłach, czy na czyimĹ zadzie. -- idiotom zawsze przyznajÄ racjÄ, boberkowi przede wszystkim. K>N>S> 105 |
Data: Styczen 24 2009 20:59:16 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur MaĹlag | Myjk pisze: Ups, jak to siÄ skoĹczyło? :| Dobrze siÄ skoĹczyło - obudziłem siÄ ponownie na swoim pasie i jadÄ c już na wprost usłyszałem głos swojej przyszłej żony - co siÄ stało? Tam jest lekki łuk w prawo z tej góreczki i nie pojechałem zgodnie z jego promieniem, tylko trochÄ szerzej. Przyłożyłem zdrowo lewÄ stronÄ (ze wskazaniem na przednie koło) w krawÄżnik, automatycznie skorygowałem tor jazdy i wróciłem na swój pas. Nie pamiÄtam niczego od momentu zobaczenia Ĺwiateł i stwierdzenia, że teraz już dojadÄ, ponieważ jestem u siebie, aż do słów mojej żony. Wisłostrada była w zasadzie pusta, trochÄ szczÄĹcia, sporo praktyki w jeździe wczeĹniej, mimo pustej drogi jednak nie jechałem za szybko (gdybym jechał ze 100km/h, co tam nie jest czymĹ specjalnie zaskakujÄ cym, to z całÄ pewnoĹciÄ nie obyłoby siÄ bez strat) i to pewnie wszystko do kompletu nas uratowało. W sumie bardzo pozytywne doĹwiadczenie - nauczyłem siÄ, jakie sÄ symptomy przemÄczenia i usypiania za kółkiem. Przestałem je lekceważyÄ, bÄ dź próbowaÄ jakichĹ Ĺrodków odwlekajÄ cych je w czasie. To było kolejne doĹwiadczenie w moim życiu i ja osobiĹcie życzÄ, by ludzie mieli choÄ trochÄ szczÄĹcia przy jeździe samochodem, a nie wypadku, bo ktoĹ niby wolno jeździ. 106 |
Data: Styczen 24 2009 22:28:26 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Przemek V | W 91 roku wracaliśmy po weekendzie praktycznie bez snu do DC i kumpel zasnął 107 |
Data: Styczen 24 2009 22:38:59 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | Przemek V pisze: W 91 roku wracaliśmy po weekendzie praktycznie bez snu do DC i kumpel zasnął za kierownicą na środku mostu mniej więcej w miejscu gdzie ta tarcza z "13" się wyświetla: Troszku inna lokalizacja :) Wtedy uznaliśmy, że ja mam prowadzić mimo, że też 2 dni nie spałem a w oceanie zgubiłem okulary (po -3,5 na oko). Wszystkie szyby pootwierane i na zmianę Beastie Boys i Run DMC na cały regulator :) Kumple zasnął mimo to? :) 108 |
Data: Styczen 24 2009 23:26:17 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Przemek V |
Przemek V pisze: Ale monotonne strasznie - wtedy jeszcze była tylko jedna nitka mostu po jednym pasie w każdą stronę. Wtedy uznaliśmy, że ja mam prowadzić mimo, że też 2 dni nie spałem a w To zastosowaliśmy później żebym ja nie zasnął. 109 |
Data: Styczen 25 2009 13:03:17 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | Przemek V pisze: Ale monotonne strasznie - wtedy jeszcze była tylko jedna nitka mostu po jednym pasie w każdą stronę. Ano. Różnie to bywa. To zastosowaliśmy później żebym ja nie zasnął. Ja widzę na trochę pomogło :) 110 |
Data: Styczen 24 2009 22:50:29 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Jacek "Plumpi" | W 91 roku wracaliśmy po weekendzie praktycznie bez snu do DC i kumpel Ja kiedyś jak usnałem za kierownicą, ledwo uniknąłem poważnego wypadku (czołówka z TIR-em). Obudzenie w porę zawdzięczam kierowcy tego TIR-a, który się zorientował, że coś nie tak się dzieje, włączył wszystkie światła oraz trąby, które w ułamku sekundy postawiły mnie na nogi i dzięki temu uniknąłem zderzenia. Ile trwał ten sen, nie wiem, ale z całą pewnością, gdyby doszło do zderzenia trwał by wiecznie. Od tego czasu choćbym niewiem jak się spieszył, kiedy czuję, ze zaczyna mnie morzyć sen, po prostu zatrzymuję się w bezpiecznym miejscu na poboczu lub w bocznej uliczce i śpię. Czasami wystarczy mi 10-15 min, a czasami 30-45min. To wystarczy, abym mógł przejechać następne kilkaset km. 111 |
Data: Styczen 25 2009 20:01:00 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Myjk | Przemek V napisać: Wszystkie szyby pootwierane i na zmianę Beastie Boys heh, w 2003 jechalimy do Katowic na koncert IM, potem był powrót bezpośrednio, bo trza było do pracy. Kumple mówią: nie śpimy! Będziemy dbać abyś Ty nie usnął! Więc żeby nie zlegnąć, słuchaliśmy dla odmiany... IronMaiden, też okna pootwierane, przy wyprzedzaniu dawali sygnały paszczą, no ale to nie pomogło... :P 2h i obaj chrapali. ;) -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl xCarLink *MP3* Player 112 |
Data: Styczen 25 2009 20:03:10 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Myjk | Artur MaĹlag napisa: Dobrze si skoĹczyło [...] :) nauczyłem siÄ, jakie sÄ symptomy przemÄczenia Możesz siÄ podzieliÄ tymi doĹwiadczeniami? OsobiĹcie bardzo rzadko jeżdżÄ w nocy na progu snu, stÄ d praktycznie zerowe moje doĹwiadczenie... -- Pozdor Myjk http://xcarlink.pl xCarLink *MP3* Player 113 |
Data: Styczen 25 2009 21:50:10 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur MaĹlag | Myjk pisze: Możesz siÄ podzieliÄ tymi doĹwiadczeniami? Widzisz, ciÄżko mi radziÄ innym. Każdy pewnie inaczej na to reaguje. Do pewnego momentu mulenia pomaga kawa, jakieĹ napoje "+++", wietrzenie. Niestety, później nastÄpuje gwałtowny spadek "formy" i padasz. 114 |
Data: Styczen 25 2009 22:34:02 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Przemek V |
Myjk pisze: Mnie pomaga na senność szybka jazda. Jak się jest skoncentrowanym to ciężko zasnąć a w nocy na ogół jest pustawo i można przycisnąć. W Polsce jest jeszcze OK ale rozwala mnie gdy jestem w kraju gdzie na odcinku "bez ograniczeń" boję się jechać szybciej niż przepisy na to pozwalają. 115 |
Data: Styczen 26 2009 08:21:21 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Przemek V pisze: Mnie pomaga na senność szybka jazda. Jak się jest skoncentrowanym to ciężko zasnąć a w nocy na ogół jest pustawo i można przycisnąć. W Polsce jest jeszcze OK ale rozwala mnie gdy jestem w kraju gdzie na odcinku "bez ograniczeń" boję się jechać szybciej niż przepisy na to pozwalają. Widzisz - nie do końca mi o to chodziło. Szybka jazda owszem pomaga, ale to jest do czasu. Powyżej pewnego punktu przemęczenia wystarczy chwila dekoncentracji i można się nie obudzić. Ciężko jest określić ten moment. Zdarzało mi się zrobić od strzału pod 2kkm, a były i wypadki, gdzie po 200km zjeżdżałem na drzemkę i nic nie było w stanie mnie z niej wybudzić. Wolałbym tak nie usnąć na drodze :( 116 |
Data: Styczen 26 2009 21:29:51 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Przemek V |
Przemek V pisze: Zgoda, ale punkt ten dla mnie jest zmienny w zależności od wymaganego poziomu koncentracji na jeździe. Ostatnio musiałem jechać 70mph w trzech równo sunących rzędach aut w wieczornym szczycie od 2 do 4 rano polskiego czasu i pod koniec była masakra. Tak samo miałem jak jeździłem w piątki wieczorem po tygodniu egzaminów na raz do Polski z Francji. Senny robiłem się mniej więcej koło polskiej granicy ale jak po autostradach wpadałem na sajgon polskich dróg to skupienie wracało. Tragedia zaczynała się po wjechaniu na A2 (wtedy Poznań - Konin). Jedyne co działało to maksymalny but 117 |
Data: Styczen 26 2009 22:22:42 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Artur Maślag | Przemek V pisze: Zgoda, ale punkt ten dla mnie jest zmienny w zależności od wymaganego poziomu koncentracji na jeździe. Widzisz, dla mnie on jest zmienny i zależny nie tylko od tego. Ostatnio musiałem jechać 70mph w trzech równo sunących rzędach aut w wieczornym szczycie od 2 do 4 rano polskiego czasu i pod koniec była masakra. Tak samo miałem jak jeździłem w piątki wieczorem po tygodniu egzaminów na raz do Polski z Francji. Senny robiłem się mniej więcej koło polskiej granicy ale jak po autostradach wpadałem na sajgon polskich dróg to skupienie wracało. Tragedia zaczynała się po wjechaniu na A2 (wtedy Poznań - Konin). Jedyne co działało to maksymalny but Ano właśnie - po dłuższym czasie takiej koncentracji dochodzi do momentu stwierdzenia, że ze zmęczeniem już walczyć nie trzeba, przychodzi rozluźnienie, dekoncentracja i gwałtowne przejście w stan spoczynku. Nie jest to częste, ale tak naprawdę nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje. Jak czuję, że walka jest zbyt ostra, to zwyczajnie zjeżdżam i idę spać. Zdarzyło mi się to kilka razy, sen trwał ze 40 minut i wystarczyło spokojnie na dalszą trasę. Wiele razy zdarzało się, że wyjeżdżając z Polski na jakieś przyzwoite autostrady zaczynał się problem ze zmęczeniem, monotonią itd. 118 |
Data: Styczen 28 2009 10:44:50 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 26 Jan 2009 22:22:42 +0100, Artur Maślag napisał(a): Ano właśnie - po dłuższym czasie takiej koncentracji dochodzi do Trzeba tak wycyrklować, żeby ten moment wypadł na parkingu i lulu ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ GG: 3524356 119 |
Data: Styczen 26 2009 23:51:43 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: złoty | Przemek V pisze: ...potwierdzam - to dobra (choć niebezpieczna przy braku umiejętności) metoda. Lepsza nawet od kawy (która - jak to ktoś już tu wspomniał - po którejś filiżance/kubku przestaje działać). pzdr A. 120 |
Data: Styczen 24 2009 16:50:18 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | J.F. pisze: No i kolejny cos na koniec - auto rozbite za drogo zeby naprawiac, Znajomy caly? Pozdrawiam Pawel 121 |
Data: Styczen 24 2009 19:42:02 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Wiesiaczek |
Nieprawda, jakby jechal szybciej, to by zdazyl dojechac, zanim wydarzyl sie ten wypadek. -- Pozdrawiam (dzis z DC) - Wiesiaczek "Ja pije tylko przy dwóch okazjach: Gdy sa ogórki i gdy ich nie ma" 122 |
Data: Styczen 24 2009 19:55:30 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: DoQ | Wiesiaczek pisze: A zawsze powtarzal ze wypadki biora sie nadmiernej predkosci .. noNieprawda, jakby jechal szybciej, to by zdazyl dojechac, zanim wydarzyl sie ten wypadek. Nieprawda, jakby jechal wolniej, to by nie zda;z.y? dojechac' do miejsca wypadku. Pozdrawiam Pawel 123 |
Data: Styczen 25 2009 16:36:08 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: Wiesiaczek |
Wiesiaczek pisze: Ale bylby dluzej wystawiony na ryzyko takiego wypadku. -- Pozdrawiam (dzis z DC) - Wiesiaczek "Ja pije tylko przy dwóch okazjach: Gdy sa ogórki i gdy ich nie ma" 124 |
Data: Styczen 25 2009 22:00:21 | Temat: Re: Kapelusz nie poplaca | Autor: polopiusz | jechal skoda? |