Grupy dyskusyjne   »   Klakson tylko w kierownicy?

Klakson tylko w kierownicy?



1 Data: Sierpien 31 2009 08:27:36
Temat: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Sawa 

Witam!
Mam sobie rosyjskie auto 4x4 ;-) Autko jest cudowne tylko ma jedną wadę,
jest nią instalacja elektryczna, po kawałku wyrywam starą i zamieniam na
proste włączniki zamontowane na jednym panelu aluminiowym. Do zwalczenia
pozostał mi klakson, problem polega na tym że ten w kierownicy jest nie do
uruchomienia (dwa dni mu poświęciłem...) i chciałbym zamocować go na panelu
z resztą włączników tu pojawia się pytanie: Czy wedle przepisów (za dwa
tygodnie przegląd) sygnał dźwiękowy musi być dostępny bez odrywania ręki od
kierownicy (ten by nie był) czy raczej jest w tym temacie dowolność?

Pozdrawiam
Sawa



2 Data: Sierpien 31 2009 09:39:50
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Dysiek 

Czy wedle przepisów (za dwa tygodnie przegląd) sygnał dźwiękowy musi być
dostępny bez odrywania ręki od kierownicy (ten by nie był) czy raczej jest
w tym temacie dowolność?

Nie wiem jak to jest w przepisach, ale Trabant 1.1 mial klakson w dzwigni
kierunkowskazow i raczej musiales oderwac reke od kiery zeby go nacisnac.
Oczy od drogi tez musiales oderwac bo mial wymiary 1 cm kwadratowego :)

Pozdrawiam
Dysiek

3 Data: Sierpien 31 2009 09:56:58
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: szymo 


Nie wiem jak to jest w przepisach, ale Trabant 1.1 mial klakson w dzwigni kierunkowskazow i raczej musiales oderwac reke od kiery zeby go nacisnac. Oczy od drogi tez musiales oderwac bo mial wymiary 1 cm kwadratowego :)

Co gorsza używanie powyższego klaksonu powodowało nie tylko oderwanie oczu od drogi ale także samego klaksonu z tym że rzadziej :P ale za to skutecznie :) ale to tak na marginesie.

Pozdrawiam
Szymo.

4 Data: Sierpien 31 2009 10:16:30
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Dysiek pisze:

Czy wedle przepisów (za dwa tygodnie przegląd) sygnał dźwiękowy musi być dostępny bez odrywania ręki od kierownicy (ten by nie był) czy raczej jest w tym temacie dowolność?

Nie wiem jak to jest w przepisach, ale Trabant 1.1 mial klakson w dzwigni kierunkowskazow i raczej musiales oderwac reke od kiery zeby go nacisnac. Oczy od drogi tez musiales oderwac bo mial wymiary 1 cm kwadratowego :)

Większość francuskich wozideł ma klakson w dźwigni kierunków. Często jako zdublowany z tym w samej kierownicy, jak np. u mnie w Lagunie.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."

5 Data: Sierpien 31 2009 01:21:37
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: choczsz 

On 31 Sie, 08:27, "Sawa"  wrote:

i chciałbym zamocować go na panelu
z resztą włączników tu pojawia się pytanie: Czy wedle przepisów (za dwa
tygodnie przegląd) sygnał dźwiękowy musi być dostępny bez odrywania ręki od
kierownicy (ten by nie był) czy raczej jest w tym temacie dowolność?

Nie znam przepisu, ktory by nakazywal umieszczanie wlacznika klaksonu
w zasiegu reki spoczywajacej na kierownicy, zatem zgaduje, ze panuje
tu dowolnosc, wazne aby klakson byl i dzialal.
Zapewne wiesz ze 99% aut francuskich, ale takze inne (na przyklad S.
Favorit) ma wlacznik klaksonu umieszczony poza kolem kierownicy, we
wlaczniku kierunkowskazow.
Spotkalem sie takze z wlacznikami klaksonu umieszcoznymi na podlodze i
wlaczanymi stopa (autobusy).
Ciagniki Ursus, przynajmniej dawniej, mialy wlacznik na "kokpicie"
zupelnie poza zasiegiem dloni spoczywajacej na kierownicy.
Przed epoka powszechnych airbagow wlaczniki klaksonu czesto byly w
postaci kolka o malej srednicy, umieszczonego na srodku kola
kierownicy i niewatpliwie wymagaly oderwania jedenj reki od
zewnetrzengo okregu kierownicy.
Jesli w twojej Ladzie nie musi byc na tym panelu, to sprobuj zrobic na
modle francuska, to sie prawdza. Jakos tak bylo ze przez ostatnie lata
jezdzilem glownie francuzami i przywyklem do tego rozwiazania.
Obecnie, w aucie wloskim, klakson w kole kierownicy mnie drazni.
Czasami kiedy krece kierownica na parkingu jedna reka to zawadzam
przedramieniem i trabie jak glupi. Tak samo mialem prowadzac Opla tzn
zawadzalem krecac jedna reka.

6 Data: Wrzesien 01 2009 22:10:37
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Jacek 

Użytkownik "choczsz"  napisał w wiadomości

Jesli w twojej Ladzie nie musi byc na tym panelu, to sprobuj zrobic na
modle francuska, to sie prawdza. Jakos tak bylo ze przez ostatnie lata
jezdzilem glownie francuzami i przywyklem do tego rozwiazania.
Obecnie, w aucie wloskim, klakson w kole kierownicy mnie drazni.
Czasami kiedy krece kierownica na parkingu jedna reka to zawadzam
przedramieniem i trabie jak glupi. Tak samo mialem prowadzac Opla tzn
zawadzalem krecac jedna reka.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
napewno kwestia przyzwyczajenia.
Służbowo jeździłem Berlingo, i w sytuacji kolizyjnej gdy obce auto
ewidentnie leciało na mnie, na zakręcie, to zanim zatrąbiłem zdąrzyłem
niechcący właczyc światła długie, prawie kierunkowskaz i z mijania
przełaczyc na pozycyjne. Ta sekunda zadecydowała o byciu i niebyciu tego
auta. Moim zdaniem klakson powinien być zawsze pod kciukiem, nieważne w
jakim położeniu jest kierownica.
--
Stoout
prywatnie Vectra 1.8 LPG '97 & Uniden 520 / Lemm 900
służbowo Berlingo 1.6 HDI '08 & Alan28 / ML145

7 Data: Wrzesien 01 2009 13:35:48
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: slaweks 

On 1 Wrz, 22:10, "Jacek"  wrote:

Służbowo jeździłem Berlingo, i w sytuacji kolizyjnej gdy obce auto
ewidentnie leciało na mnie, na zakręcie, to zanim zatrąbiłem zdąrzyłem
niechcący właczyc światła długie, prawie kierunkowskaz i z mijania
przełaczyc na pozycyjne. Ta sekunda zadecydowała o byciu i niebyciu tego
auta. Moim zdaniem klakson powinien być zawsze pod kciukiem, nieważne w
jakim położeniu jest kierownica.

A co by było, gdyby klakson nic nie zdziałał?

8 Data: Wrzesien 01 2009 22:50:29
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Jacek 

Użytkownik "slaweks"  napisał w wiadomości

On 1 Wrz, 22:10, "Jacek"  wrote:

Służbowo jeździłem Berlingo, i w sytuacji kolizyjnej gdy obce auto
ewidentnie leciało na mnie, na zakręcie, to zanim zatrąbiłem zdąrzyłem
niechcący właczyc światła długie, prawie kierunkowskaz i z mijania
przełaczyc na pozycyjne. Ta sekunda zadecydowała o byciu i niebyciu tego
auta. Moim zdaniem klakson powinien być zawsze pod kciukiem, nieważne w
jakim położeniu jest kierownica.

A co by było, gdyby klakson nic nie zdziałał?

byłbym spokojniejszy ze zrobiłem wszystko aby uniknąć takiej sytuacji.
Mruganie światłami nijak nie ostrzeże kierowcy auta które jedzie równolegle
do mnie.
--
Stoout
prywatnie Vectra 1.8 LPG '97 & Uniden 520 / Lemm 900
służbowo Berlingo 1.6 HDI '08 & Alan28 / ML145

9 Data: Wrzesien 01 2009 21:43:37
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 01 Sep 2009 22:10:37 +0200, osobnik zwany Jacek
wystukał:

UÂżytkownik "choczsz"  napisaÂł w wiadomoÂści

Jesli w twojej Ladzie nie musi byc na tym panelu, to sprobuj zrobic na
modle francuska, to sie prawdza. Jakos tak bylo ze przez ostatnie lata
jezdzilem glownie francuzami i przywyklem do tego rozwiazania. Obecnie,
w aucie wloskim, klakson w kole kierownicy mnie drazni. Czasami kiedy
krece kierownica na parkingu jedna reka to zawadzam przedramieniem i
trabie jak glupi. Tak samo mialem prowadzac Opla tzn zawadzalem krecac
jedna reka.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
napewno kwestia przyzwyczajenia.

S³u¿bowo jeŒdzi³em Berlingo, i w sytuacji kolizyjnej

czyli nie byłeś przyzwyczajony



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

10 Data: Sierpien 31 2009 12:27:52
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Nex@pl 

Sawa pisze:

Witam!
Mam sobie rosyjskie auto 4x4 ;-) Autko jest cudowne tylko ma jedną wadę, jest nią instalacja elektryczna, po kawałku wyrywam starą i zamieniam na proste włączniki zamontowane na jednym panelu aluminiowym. Do zwalczenia pozostał mi klakson, problem polega na tym że ten w kierownicy jest nie do uruchomienia (dwa dni mu poświęciłem...) i chciałbym zamocować go na panelu z resztą włączników tu pojawia się pytanie: Czy wedle przepisów (za dwa tygodnie przegląd) sygnał dźwiękowy musi być dostępny bez odrywania ręki od kierownicy (ten by nie był) czy raczej jest w tym temacie dowolność?

Pozdrawiam
Sawa

Niech Ci podadzą podstawę dlaczego nie przeszedł, gdyby nie przeszedł :) Są takie wynalazki w różnych autach, a co się stało, że nie da rady uruchomić tego w kireownicy?

11 Data: Sierpien 31 2009 12:36:47
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: ToMasz 

Sawa pisze:

Witam!
Mam sobie rosyjskie auto 4x4 ;-) Autko jest cudowne tylko ma jedną wadę,
jest nią instalacja elektryczna, po kawałku wyrywam starą i zamieniam na
proste włączniki zamontowane na jednym panelu aluminiowym. Do zwalczenia
pozostał mi klakson, problem polega na tym że ten w kierownicy jest nie do
uruchomienia (dwa dni mu poświęciłem...)
ja na twoim miejscu bym sie nie poddawał. co jest nie tak? no chyba ze
po nim był airbag który wystrzelił...

ToMasz

12 Data: Sierpien 31 2009 14:10:54
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Sawa 

Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości

uruchomienia (dwa dni mu poświęciłem...)
ja na twoim miejscu bym sie nie poddawał. co jest nie tak? no chyba ze
po nim był airbag który wystrzelił...


Kierownica od golfa, wyszyta skórą, poprzedni właściciel wyciął środek i
wstawił ale to za bardzo nie pasuje, trąbi losowo przeważnie jak docisnę
całą kierownicę no ale wtedy zapalają się długie ;-D heh tak to jest z
elektryka Zdjełaną w CCCP ;-) Oryginalna kierownica to plastik o średnicy 1
cm hmmm nieciekawe ;-)
Walne na pulpicie i zobaczę co będzie, nigdy nikt na przeglądzie mi nie
sprawdzał klaksonu tyle że zawsze byłem autem max 6 letnim.

Sawa

13 Data: Sierpien 31 2009 14:25:00
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: szymo 

Sawa pisze:

Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości
uruchomienia (dwa dni mu poświęciłem...)
ja na twoim miejscu bym sie nie poddawał. co jest nie tak? no chyba ze
po nim był airbag który wystrzelił...


Kierownica od golfa, wyszyta skórą, poprzedni właściciel wyciął środek i wstawił ale to za bardzo nie pasuje, trąbi losowo przeważnie jak docisnę całą kierownicę no ale wtedy zapalają się długie ;-D heh tak to jest z elektryka Zdjełaną w CCCP ;-) Oryginalna kierownica to plastik o średnicy 1 cm hmmm nieciekawe ;-)
Walne na pulpicie i zobaczę co będzie, nigdy nikt na przeglądzie mi nie sprawdzał klaksonu tyle że zawsze byłem autem max 6 letnim.

Sawa

A może zrobisz taką stylową zakręconą w połowie długości chromowaną trąbkę doczepianą z boku drzwi obok lusterka taką jak miały Fordy T
W końcu to też klakson i to jaki old_shoolowy przez przegląd przejedzie   co będziesz się mścił na kierownicy  :)

Szymo.

14 Data: Sierpien 31 2009 14:13:52
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Marx 

ToMasz pisze:

Sawa pisze:
Witam!
Mam sobie rosyjskie auto 4x4 ;-) Autko jest cudowne tylko ma jedną wadę, jest nią instalacja elektryczna, po kawałku wyrywam starą i zamieniam na proste włączniki zamontowane na jednym panelu aluminiowym. Do zwalczenia pozostał mi klakson, problem polega na tym że ten w kierownicy jest nie do uruchomienia (dwa dni mu poświęciłem...)
ja na twoim miejscu bym sie nie poddawał. co jest nie tak? no chyba ze
po nim był airbag który wystrzelił...

rosyjski airbag? to cos jak prezerwatywa z siatki metalowej?
:)
Marx

15 Data: Sierpien 31 2009 14:38:52
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: WIHEDCNF 


Użytkownik "Marx"


rosyjski airbag? to cos jak prezerwatywa z siatki metalowej?
:)

Czy wszystko co ruskie musi być od razu złe? weź choćby takiego Kałasznikowa 60 lat w produkcji i wciąż nie ma sobie równych ;-)

16 Data: Sierpien 31 2009 17:26:26
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Dysiek 

Czy wszystko co ruskie musi być od razu złe? weź choćby takiego
Kałasznikowa 60 lat w produkcji i wciąż nie ma sobie równych ;-)

Aparat Zenit tez byl nieczego sobie :-) Do dzisiaj mam taka lustrzanke i
foty niezle robi.

Pozdrawiam
Dysiek

17 Data: Sierpien 31 2009 17:33:51
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości

Czy wszystko co ruskie musi być od razu złe? weź choćby takiego Kałasznikowa 60 lat w produkcji i wciąż nie ma sobie równych ;-)

Aparat Zenit tez byl nieczego sobie :-) Do dzisiaj mam taka lustrzanke i foty niezle robi.

A moj zaczal drzec filmy. No i wymagal regulacji na galce zmiany czasow, a caly ten mechanizm z plastyku zreszta.

Jak to kumpel mawial: przesiadka na Praktike i koniec wozenia zestawu srubokretow :-)

J.

18 Data: Sierpien 31 2009 22:57:42
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

J.F. pisze:

Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości
Czy wszystko co ruskie musi być od razu złe? weź choćby takiego Kałasznikowa 60 lat w produkcji i wciąż nie ma sobie równych ;-)

Aparat Zenit tez byl nieczego sobie :-) Do dzisiaj mam taka lustrzanke i foty niezle robi.

A moj zaczal drzec filmy. No i wymagal regulacji na galce zmiany czasow, a caly ten mechanizm z plastyku zreszta.

Jak to kumpel mawial: przesiadka na Praktike i koniec wozenia zestawu srubokretow :-)

Analogi są dla tych, którzy mają zdecydowany nadmiar wolnego czasu. Pozwalają się im skutecznie tego nadmiaru pozbyć. Jak nie wierzysz - spytaj Adama. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."

19 Data: Wrzesien 01 2009 21:19:27
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 31 Aug 2009 22:57:42 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

Analogi są dla tych, którzy mają zdecydowany nadmiar wolnego czasu.
Pozwalają się im skutecznie tego nadmiaru pozbyć. Jak nie wierzysz -
spytaj Adama. :P

Aqrat. Oni maja wiele czasu, to ja go nie mam ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

20 Data: Sierpien 31 2009 11:57:51
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: hamberg 

On 31 Sie, 17:26, "Dysiek"  wrote:

> Czy wszystko co ruskie musi być od razu złe? weź choćby takiego
> Kałasznikowa 60 lat w produkcji i wciąż nie ma sobie równych ;-)

Aparat Zenit tez byl nieczego sobie :-) Do dzisiaj mam taka lustrzanke i
foty niezle robi.

bedzie chwalil owce kto nie zaznal kobiety - jakosc obiektywow losowa,
pole krycia wizjera raptem 60%, ciemny wizjer, migawka do dupy... w
tym aparacie nic dobrego nie bylo.

z Kalachem to fakt.

21 Data: Sierpien 31 2009 19:25:07
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Mumin 

WIHEDCNF pisze:

rosyjski airbag? to cos jak prezerwatywa z siatki metalowej?
:)

Czy wszystko co ruskie musi być od razu złe? weź choćby takiego Kałasznikowa 60 lat w produkcji i wciąż nie ma sobie równych ;-)


Musi. :)

Taki joke mi się przypomina:

Co to jest - nie wchodzi do dupy i nie dzwoni?



Ruska maszynka do dzwonienia w dupie.
:D

--
Pozdrawiam,
Mumin

22 Data: Sierpien 31 2009 23:12:45
Temat: Re: Klakson tylko w kierownicy?
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "WIHEDCNF"  napisał w wiadomości


Kałasznikowa 60 lat w produkcji i wciąż nie ma sobie równych ;-)

Mir tez dal rade kilka lat dluzej niz zakladano :)


Picasso

Klakson tylko w kierownicy?



Grupy dyskusyjne