de Fresz napisał(a):
On 2009-03-10 11:10:41 +0100, said:
witam. czytalem troche archiwum i piszecie ze na przod wstawiac
ORYGINALY a tyl juz nie jest taki wazny.
Krążą takie legendy.
Moze nie tyle legendy, co po prostu wnioski z doswiadczenia uzytkownikow. Wszak glowny hamulec to przedni - tam najszybciej zuzywaja sie klocki. No i te dwie wielkie (w porownaniu z tylna) tarcze - przy zle dobranych klockach ich przyspieszone zuzycie moze byc bolesne dla kieszeni.
A tyl? Hmm... Jak czesto wymieniasz klocki z tylu? :)
czy yamaha robi klocki i to wlasnie o takie chodzi?
Nie robi klocków, podobnie jak gdzieś pewnie z połowy części do motocykli, które sprzedaje. Zamawia je u producenta i sprzedaje ze swoim logiem (a czasem i bez).
No tak. Wic pewnie polega na tym, ze sa to klocki dokladnie takie, jak sobie producent motocykla wymyslil. I uzytkownik nie musi drapac sie po glowie jakie klocki ma kupic - jakies sintereje, zielone, niebieskie, zlote czy rozowe. Dla mnie to jest zaleta kupowania "orginalnych" klockow.
i gdzie je kupic?
Stawiam że najprędzej w saloonie, skoro już chcesz przepłacić.
Porownales ceny, ze twierdzisz, iz na pewno sie wtedy przeplaca? Pytam bo nie wiem. :)
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)
4 |
Data: Marzec 11 2009 09:01:57 |
Temat: Re: Klocki hamulcowe FAZER 600 i inne |
Autor: de Fresz |
On 2009-03-11 06:13:44 +0100, zbigi said:
witam. czytalem troche archiwum i piszecie ze na przod wstawiac
ORYGINALY a tyl juz nie jest taki wazny.
Krążą takie legendy.
Moze nie tyle legendy, co po prostu wnioski z doswiadczenia uzytkownikow. Wszak glowny hamulec to przedni - tam najszybciej zuzywaja sie klocki.
Anienienie, z tym to zgoda, chodziło mnie o legendy z mega-hiper-przezajebistością tzw. oryginałów. Sam jestem zwolennikiem nieoszczędzania na hamplach, ale są pewne granice rosądku ;-)
Nie robi klocków, podobnie jak gdzieś pewnie z połowy części do motocykli, które sprzedaje. Zamawia je u producenta i sprzedaje ze swoim logiem (a czasem i bez).
No tak. Wic pewnie polega na tym, ze sa to klocki dokladnie takie, jak sobie producent motocykla wymyslil. I uzytkownik nie musi drapac sie po glowie jakie klocki ma kupic - jakies sintereje, zielone, niebieskie, zlote czy rozowe. Dla mnie to jest zaleta kupowania "orginalnych" klockow.
Owszem, jest to zaleta. Inni wolą spędzić wieczór czy dwa nad netem i kupić wyraźnie tańsze, a dalej bardzo dobre klocki niezależnego producenta. Co kto lubi.
Stawiam że najprędzej w saloonie, skoro już chcesz przepłacić.
Porownales ceny, ze twierdzisz, iz na pewno sie wtedy przeplaca? Pytam bo nie wiem. :)
Kiedyś porównywałem u Hondy, wychodziło coś z półtora raza, co całkiem drogie Nissiny poza salonem. Ale może Yamahaha jest bardziej łaskawa dla swoich klientów...
--
Pozdrawiam
de Fresz
5 |
Data: Marzec 11 2009 02:24:43 | Temat: Re: Klocki hamulcowe FAZER 600 i inne | Autor: |
dzieki. zapytam wiec o ceny w Yamacha, chociaz uczciwy serwisant
zaproponowal mi zakup klockow gdzie indziej gdyz stwierdzil ze oni
maja drogie
6 |
Data: Marzec 16 2009 03:06:49 | Temat: Re: Klocki hamulcowe FAZER 600 i inne | Autor: |
dzieki. zapytam wiec o ceny w Yamacha, chociaz uczciwy serwisant
zaproponowal mi zakup klockow gdzie indziej gdyz stwierdzil ze oni
maja drogie
o jaj jebe. komplet w Yamaha na jeden zacisk przod 240 zl
na tyl 170 :(
pozdrawiam
ATLO
7 |
Data: Marzec 11 2009 07:43:35 | Temat: Re: Klocki hamulcowe FAZER 600 i inne | Autor: Grzegorz |
napisał(a):
witam. czytalem troche archiwum i piszecie ze na przod wstawiac
ORYGINALY a tyl juz nie jest taki wazny. I teraz mam pytanie co to
znaczy ORYGINALY?
czy yamaha robi klocki i to wlasnie o takie chodzi? i gdzie je kupic?
czy w salonie firmowym czy mozna gdzies taniej? dziekuje i
pozdrawiam.
ATLO
Osobiście mogę polecić EBC seria HH, cena powinna oscylować w okolicy 80,00
zł. Można zapytać np. w amoto.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
| | | |