Grupy dyskusyjne   »   Klucz do kół

Klucz do kół



1 Data: Maj 16 2015 22:00:46
Temat: Klucz do kół
Autor: Budzik 

Z ciekawosci - jaki jest sens uzywania klucza o wygieciu innym niz 90
stopni?
Widze, ze sporo jest o kacie 45 ale to przeciez ani wygodne, ani nic nie
daje.
Jaki sens?



2 Data: Maj 16 2015 15:05:02
Temat: Re: Klucz do kół
Autor:

W dniu niedziela, 17 maja 2015 00:00:47 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Z ciekawosci - jaki jest sens uzywania klucza o wygieciu innym niz 90
stopni?
Widze, ze sporo jest o kacie 45 ale to przeciez ani wygodne, ani nic nie
daje.
Jaki sens?

Mniej materiału potrzeba na mniej wygięty klucz.

3 Data: Maj 17 2015 00:16:57
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Z ciekawosci - jaki jest sens uzywania klucza o wygieciu
innym niz 90 stopni?
Widze, ze sporo jest o kacie 45 ale to przeciez ani wygodne,
ani nic nie daje.
Jaki sens?

Cos tam moze dawac jednak - jesli nakretki masz gleboko
w felgach schowane to klucz zagiety pod katem prostym
spowoduje ze sobie bedziesz lapki charowal o opony przy
odkrecaniu - a taki odgiety bardziej bedzie dawal wiecej
miejsca na piesci :-) Jak masz SUVa z duzymi balonami to
ma to wieksze znaczenie niz w BMW 3 z cienkimi oponami.

4 Data: Maj 17 2015 07:00:32
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: Budzik 

Użytkownik Pszemol  ...

Z ciekawosci - jaki jest sens uzywania klucza o wygieciu
innym niz 90 stopni?
Widze, ze sporo jest o kacie 45 ale to przeciez ani wygodne,
ani nic nie daje.
Jaki sens?

Cos tam moze dawac jednak - jesli nakretki masz gleboko
w felgach schowane to klucz zagiety pod katem prostym
spowoduje ze sobie bedziesz lapki charowal o opony przy
odkrecaniu - a taki odgiety bardziej bedzie dawal wiecej
miejsca na piesci :-) Jak masz SUVa z duzymi balonami to
ma to wieksze znaczenie niz w BMW 3 z cienkimi oponami.

No to w takim razie ramie klucza wygietego w L powinno byc troche dłuższe
(to krotsze ramie oczywiscie), albo do takiej sytuacji mozna wziac dłuższe
nakładki...
 
Szukam własnie dobrego klucza do kół i na rzie rzucił mi sie w oczy:
http://allegro.pl/pokretlo-typu-l-3-4-430mm-yt-1348-yato-i5088283594.html
Do tego nasadka i powinno hulać.

Ale po wpisaniu w allegro klucz do kół praktycznie same wykrzywione albo
oczywiscie krzyzaki ktore sa znowu troche krotkie i bez przedłuzenia ramion
mozna czasami nie dac rady odkrecic a na pewno troche bardziej sie
pomeczyc.

5 Data: Maj 17 2015 00:32:16
Temat: Re: Klucz do kól
Autor:

W dniu niedziela, 17 maja 2015 09:00:34 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Użytkownik Pszemol  ...

>> Z ciekawosci - jaki jest sens uzywania klucza o wygieciu
>> innym niz 90 stopni?
>> Widze, ze sporo jest o kacie 45 ale to przeciez ani wygodne,
>> ani nic nie daje.
>> Jaki sens?
>
> Cos tam moze dawac jednak - jesli nakretki masz gleboko
> w felgach schowane to klucz zagiety pod katem prostym
> spowoduje ze sobie bedziesz lapki charowal o opony przy
> odkrecaniu - a taki odgiety bardziej bedzie dawal wiecej
> miejsca na piesci :-) Jak masz SUVa z duzymi balonami to
> ma to wieksze znaczenie niz w BMW 3 z cienkimi oponami.
>
No to w takim razie ramie klucza wygietego w L powinno byc troche dłuższe
(to krotsze ramie oczywiscie), albo do takiej sytuacji mozna wziac dłuższe
nakładki...
 
Szukam własnie dobrego klucza do kół i na rzie rzucił mi sie w oczy:
http://allegro.pl/pokretlo-typu-l-3-4-430mm-yt-1348-yato-i5088283594.html
Do tego nasadka i powinno hulać.

Ale po wpisaniu w allegro klucz do kół praktycznie same wykrzywione albo
oczywiscie krzyzaki ktore sa znowu troche krotkie i bez przedłuzenia ramion
mozna czasami nie dac rady odkrecic a na pewno troche bardziej sie
pomeczyc.

uważam że średnio się taki zestaw jak opisałeś nadaje do kół. Inna sprawa że masz szansę nigdy go nie użyć.

6 Data: Maj 17 2015 16:15:07
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

uważam że średnio się taki zestaw jak opisałeś nadaje do kół.

Bo?

7 Data: Maj 17 2015 10:45:29
Temat: Re: Klucz do kól
Autor:

W dniu niedziela, 17 maja 2015 18:15:08 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Użytkownik   ...

> uważam że średnio się taki zestaw jak opisałeś nadaje do kół.

Bo?

Chociażby dlatego ze łatwiej zgubić najmniejszy element z takiego zestawy niż klucz w jednym kawałku. Napisałeś że do awaryjnego odkręcania. W samochodzie każde, łącznie z takim że odkręcasz o 12 a u gumiarza byłeś tego samego dnia o 8, odkręcanie śrub czy nakrętek może być awaryjne. Awaryjne to do oryginalnego klucza kawałek rurki. Jak zgubisz rurkę to staniesz na kluczu i odkręcisz. Jak nie odkręcisz z rurką to znaczy że najdroższym z najlepszej stali tez byś nie odkręcił. Krzyżak odradzam z prostego powody. Łapiesz gumę. Śruba wypadła na samym dole. Klucz sześciokątny i co 60 stopni daje się założyć. Albo nie założysz albo założysz i nie przekręcisz. Trzeba samochód przestawić o pół metra, może nie być miejsca na przestawienie. To na lewarku do góry, przekręcasz i opuszczasz żeby poluzować, znowu podnosisz. A taki fabryczny zagięty pod kątem większym niż 90 stopni założysz w każdych warunkach i przekręcisz w każdych warunkach.

8 Data: Maj 17 2015 13:18:44
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: Pszemol 

 wrote in message

Chociażby dlatego ze łatwiej zgubić najmniejszy element z takiego zestawy niż klucz w jednym kawałku. Napisałeś że do awaryjnego odkręcania. W samochodzie każde, łącznie z takim że odkręcasz o 12 a u gumiarza byłeś tego samego dnia o 8, odkręcanie śrub czy nakrętek może być awaryjne. Awaryjne to do oryginalnego klucza kawałek rurki. Jak zgubisz rurkę to staniesz na kluczu i odkręcisz. Jak nie odkręcisz z rurką to znaczy że najdroższym z najlepszej stali tez byś nie odkręcił. Krzyżak odradzam z prostego powody. Łapiesz gumę. Śruba wypadła na samym dole. Klucz sześciokątny i co 60 stopni daje się założyć. Albo nie założysz albo założysz i nie przekręcisz. Trzeba samochód przestawić o pół metra, może nie być miejsca na przestawienie. To na lewarku do góry, przekręcasz i opuszczasz żeby poluzować, znowu podnosisz. A taki fabryczny zagięty pod kątem większym niż 90 stopni założysz w każdych warunkach i przekręcisz w każdych warunkach.

Weż pod uwagę, że nikt mu fabrycznej fajki nie każe wyrzucać w momencie gdy sobie dokupi krzyżak. W bagażniku pewnie ma miejsce na oba.

9 Data: Maj 17 2015 19:41:47
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: Budzik 

Użytkownik Pszemol  ...

Weż pod uwagę, że nikt mu fabrycznej fajki nie każe wyrzucać w
momencie gdy sobie dokupi krzyżak. W bagażniku pewnie ma miejsce na
oba.

Biorac pod uwage ze to akurat ducato to mysle, ze miejsce sie znajdzie :)

10 Data: Maj 17 2015 19:41:47
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

> uważam że średnio się taki zestaw jak opisałeś nadaje do kół.

Bo?

Chociażby dlatego ze łatwiej zgubić najmniejszy element z takiego
zestawy niż klucz w jednym kawałku.

Poradze sobie z niezgubieniem.

Napisałeś że do awaryjnego
odkręcania. W samochodzie każde, łącznie z takim że odkręcasz o 12 a u
gumiarza byłeś tego samego dnia o 8, odkręcanie śrub czy nakrętek może
być awaryjne. Awaryjne to do oryginalnego klucza kawałek rurki.

Aha, juz takim standardowym kiedys odkrecałem. Szkoda, ze nie mam zdjecia
peknietegoklucza.
Dlatego chce cos porzadnego.

Jak
zgubisz rurkę to staniesz na kluczu i odkręcisz.

Klucz ok pol metra powinien wystarczyc.
W razie czego rurka sie znajdzie.
Stawanie na kluczu skonczy sie agonia nakretek bo tu ci sie zeslizgnie, tu
ci sie skantuje - tak sien ie robi.

Jak nie odkręcisz z
rurką to znaczy że najdroższym z najlepszej stali tez byś nie
odkręcił.

Jasne.
Ale tak mi sie jeszcze nie zdarzyło.

Krzyżak odradzam z prostego powody. Łapiesz gumę. Śruba
wypadła na samym dole. Klucz sześciokątny i co 60 stopni daje się
założyć. Albo nie założysz albo założysz i nie przekręcisz. Trzeba
samochód przestawić o pół metra, może nie być miejsca na
przestawienie. To na lewarku do góry, przekręcasz i opuszczasz żeby
poluzować, znowu podnosisz. A taki fabryczny zagięty pod kątem
większym niż 90 stopni założysz w każdych warunkach i przekręcisz w
każdych warunkach.

No ale to przekrecenie na lewarku to jakis problem?

11 Data: Maj 17 2015 12:57:28
Temat: Re: Klucz do kól
Autor:

W dniu niedziela, 17 maja 2015 21:41:49 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Użytkownik   ...

>> > uważam że średnio się taki zestaw jak opisałeś nadaje do kół.
>>
>> Bo?
>
> Chociażby dlatego ze łatwiej zgubić najmniejszy element z takiego
> zestawy niż klucz w jednym kawałku.

Poradze sobie z niezgubieniem.

> Napisałeś że do awaryjnego
> odkręcania. W samochodzie każde, łącznie z takim że odkręcasz o 12 a u
> gumiarza byłeś tego samego dnia o 8, odkręcanie śrub czy nakrętek może
> być awaryjne. Awaryjne to do oryginalnego klucza kawałek rurki.

Aha, juz takim standardowym kiedys odkrecałem. Szkoda, ze nie mam zdjecia
peknietegoklucza.
Dlatego chce cos porzadnego.

> Jak
> zgubisz rurkę to staniesz na kluczu i odkręcisz.

Klucz ok pol metra powinien wystarczyc.
W razie czego rurka sie znajdzie.
Stawanie na kluczu skonczy sie agonia nakretek bo tu ci sie zeslizgnie, tu
ci sie skantuje - tak sien ie robi.

> Jak nie odkręcisz z
> rurką to znaczy że najdroższym z najlepszej stali tez byś nie
> odkręcił.

Jasne.
Ale tak mi sie jeszcze nie zdarzyło.

> Krzyżak odradzam z prostego powody. Łapiesz gumę. Śruba
> wypadła na samym dole. Klucz sześciokątny i co 60 stopni daje się
> założyć. Albo nie założysz albo założysz i nie przekręcisz. Trzeba
> samochód przestawić o pół metra, może nie być miejsca na
> przestawienie. To na lewarku do góry, przekręcasz i opuszczasz żeby
> poluzować, znowu podnosisz. A taki fabryczny zagięty pod kątem
> większym niż 90 stopni założysz w każdych warunkach i przekręcisz w
> każdych warunkach.

No ale to przekrecenie na lewarku to jakis problem?

Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby dobrze założony fabryczny klucz do kół się ześlizgnął itp. Niby nie problem przekręcenie na lewarku. Dodatkowe dwie minuty w zacinającym deszczu ze śniegiem w XXI wieku nikogo jeszcze nie zabiło. Przynajmniej o tym nie słyszałem. Przy tylnych kołach robi się ciekawie jak podłoże niekoniecznie stabilne. Bo trzeba w pewnym momencie spuścić ręczny obrócić koło i zaciągnąć ręczny. Strasznie chujowo się po ciemku podnosi ciężarówkę jak z lewarka spadła. Oczywiście nic takiego nie musi się nikomu przydarzyć. Ale może. Przy minimalnej dbałości o stan śrub czy nakrętek co trzymają koła klucz jest potrzebny żeby zrobić przy odkręcaniu 30 stopni obrotu dla każdej śruby. Dalej jeśli nie palcami to na bank kombinerkami da się odkręcić.

12 Data: Maj 17 2015 09:56:37
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: ZIWK 

W dniu 2015-05-17 o 09:00, Budzik pisze:


Szukam własnie dobrego klucza do kół i na rzie rzucił mi sie w oczy:
http://allegro.pl/pokretlo-typu-l-3-4-430mm-yt-1348-yato-i5088283594.html
Do tego nasadka i powinno hulać.

Ale po wpisaniu w allegro klucz do kół praktycznie same wykrzywione albo
oczywiscie krzyzaki ktore sa znowu troche krotkie i bez przedłuzenia ramion
mozna czasami nie dac rady odkrecic a na pewno troche bardziej sie
pomeczyc.

Krzyżak ma jedną podstawową zaletę - pod wolny koniec można "coś" (cegłę, klocek, ...) podstawić i przy odkręcaniu za pomocą długiej rury nałożonej na ramię nie ma niebezpieczeństwa obrobienia łba śruby spadającym z niej kluczem.
Testowane na przyczepie, która klikadziesiąt km przejechała z zaciśniętym hamulcem. Śruby łaskawie odpuściły dopiero po założeniu na klucz 2m rurki i skakaniu na jej końcu we 2 osoby :) . Bez 2 punktu oparcia każdy klucz spadał i śruba wyglądała coraz bardziej nieciekawie.

13 Data: Maj 17 2015 01:05:15
Temat: Re: Klucz do kól
Autor:

W dniu niedziela, 17 maja 2015 09:56:39 UTC+2 użytkownik ZIWK napisał:

W dniu 2015-05-17 o 09:00, Budzik pisze:
>
> Szukam własnie dobrego klucza do kół i na rzie rzucił mi sie w oczy:
> http://allegro.pl/pokretlo-typu-l-3-4-430mm-yt-1348-yato-i5088283594.html
> Do tego nasadka i powinno hulać.
>
> Ale po wpisaniu w allegro klucz do kół praktycznie same wykrzywione albo
> oczywiscie krzyzaki ktore sa znowu troche krotkie i bez przedłuzenia ramion
> mozna czasami nie dac rady odkrecic a na pewno troche bardziej sie
> pomeczyc.
>
Krzyżak ma jedną podstawową zaletę - pod wolny koniec można "coś"
(cegłę, klocek, ...) podstawić i przy odkręcaniu za pomocą długiej rury
nałożonej na ramię nie ma niebezpieczeństwa obrobienia łba śruby
spadającym z niej kluczem.
Testowane na przyczepie, która klikadziesiąt km przejechała z
zaciśniętym hamulcem. Śruby łaskawie odpuściły dopiero po założeniu na
klucz 2m rurki i skakaniu na jej końcu we 2 osoby :) . Bez 2 punktu
oparcia każdy klucz spadał i śruba wyglądała coraz bardziej nieciekawie.

Podstawową wadą krzyżaka jest jego rozmiar. Drugą wadą jest nieporęcznosc. Znaczy się jest mało ergonomiczny.

14 Data: Maj 17 2015 11:00:02
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: LordBluzgÂŽ 

W dniu 2015-05-17 o 10:05,  pisze:
[..]


Podstawową wadą krzyżaka jest jego rozmiar. Drugą wadą jest nieporęcznosc. Znaczy się jest mało ergonomiczny.

Pierdzielisz z tą ergonomią. Jest jedynym kluczem, gdzie podczas odkręcania/dokręcania można działać siłÄ… "pchąjącą" i "ciągnącą" naraz i nie trzeba stosować  przez to rurki :>

Inna sprawa, że klucze marketowe, ukręcam ręką i łamię jeśli śruby/nakrętki są zapieczone. Pękają na spawaniu albo ukręcają się na zgięciu. Kupić dobrego "krzyżaka" nie jest łatwo.


--
LordBluzgÂŽ
Have you heard the news? The dogs are dead!
You better stay home and do as you're told.
Get out of the road if you want to grow old.

15 Data: Maj 17 2015 10:24:33
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Budzik pisze tak:

Szukam własnie dobrego klucza do kół i na rzie rzucił mi sie w
oczy:
http://allegro.pl/pokretlo-typu-l-3-4-430mm-yt-1348-yato-i508828359
4.html Do tego nasadka i powinno hulać.

Kup sobie coś w tym stylu

http://srnarzedzia.pl/product-pol-324-Pokretlo-typu-T-300-mm-do-nasadek-1-2.html
http://allegro.pl/przedluzka-honiton-1-2-przedluzki-nasadki-125mm-fv-i5194671270.html

--
Piter

golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 28 latach?

16 Data: Maj 17 2015 12:24:07
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: m4rkiz 

"Budzik"  wrote in message

Szukam własnie dobrego klucza do kół

dowolny krzyzak ktory sie nie rozpadnie po pierwszym uzyciu

tylko wtedy trzeba zadbac o eksploatacje zgodnie z instrukcja
czyli dokrecanie dynamometrycznym a nie 'ile sie da'


--
http://db.org.pl/

17 Data: Maj 17 2015 06:37:41
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: Pszemol 

"m4rkiz"  wrote in message

"Budzik"  wrote in message
Szukam własnie dobrego klucza do kół

dowolny krzyzak ktory sie nie rozpadnie po pierwszym uzyciu

tylko wtedy trzeba zadbac o eksploatacje zgodnie z instrukcja
czyli dokrecanie dynamometrycznym a nie 'ile sie da'

Generalnie rzecz biorąc to gdy dba się o dokręcanie
(samemu zawsze koła zmieniasz?) to nie ma problemu
z odkręcaniem śrub tym kluczem które wrzucają Ci
producenci samochodów do bagażnika (zwykła fajka).
Problemem jest że czasem zamiast do swojego zaufanego
magika od opon, który wie co to jest klucz dynamometryczny,
musisz gdzieś pojechać do jakiegoś Józka co to ma więcej
w mięśniach niż w głowie i takie rzeczy jak dokręcanie
właściwe srub przerasta jego zdolności poznawcze...

Ja mam to samo ze zmianą oleju - niestety trafiam
zwykle na takich magików którzy miażdzą podkładkę
pod korkiem spustowym na plasterek prawie przeźroczysty
zamiast ją tylko lekko przygnieść, jak w instrukcji producent
auta podaje odpowiednie (małe) siły - dlatego często sam sobie
wolę olej i filtr oleju wymienić i mam pewność że jest dobrze.

18 Data: Maj 17 2015 16:15:07
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: Budzik 

Użytkownik m4rkiz  ...

Szukam własnie dobrego klucza do kół

dowolny krzyzak ktory sie nie rozpadnie po pierwszym uzyciu

tylko wtedy trzeba zadbac o eksploatacje zgodnie z instrukcja
czyli dokrecanie dynamometrycznym a nie 'ile sie da'

Gdyby zawsze kazdy dbał to własciwie nie byłoby problemu.
Porządky klucz jest własnie na sytuacje awaryjne.

19 Data: Maj 17 2015 21:46:22
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: m4rkiz 

"Budzik"  wrote in message

Porządky klucz jest własnie na sytuacje awaryjne.

no ale wozisz go w swoim aucie, wystarczy zadbac zeby kola
w tym samym aucie byly dokrecone zgodnie z instrukcja

jak zlapiesz gume to dokrecasz rekami wiec problemu nie ma,
oponiarza tez mozna wybrac ludzkiego i tez przykreci jak
powinien

a w przypadku sytuacji awaryjnych pamietac zeby pozniej
'przy okazji' zluzowac i dokrecic jak trzeba...

rozumiem chec posiadania dobrego klucza 'na wszelki wypadek'
ale imho lepiej po prostu posiadac odpowiednio dokrecone kola

--
http://db.org.pl/

20 Data: Maj 18 2015 06:00:22
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: Budzik 

Użytkownik m4rkiz  ...

Porządky klucz jest własnie na sytuacje awaryjne.

no ale wozisz go w swoim aucie, wystarczy zadbac zeby kola
w tym samym aucie byly dokrecone zgodnie z instrukcja

jak zlapiesz gume to dokrecasz rekami wiec problemu nie ma,
oponiarza tez mozna wybrac ludzkiego i tez przykreci jak
powinien

a w przypadku sytuacji awaryjnych pamietac zeby pozniej
'przy okazji' zluzowac i dokrecic jak trzeba...

rozumiem chec posiadania dobrego klucza 'na wszelki wypadek'
ale imho lepiej po prostu posiadac odpowiednio dokrecone kola

Ostatnio zmieniałem koła.
W sumie poszło ok. Ale własnie takim kluczem z ramieniem około pol metra.
Krzyzakowym trafiłem na srube ktorej odkręcić nie mogłem.
Oponiasz porządny, staranny, zawsze dokreca dynamometrycznym.
Moge teraz:
- wydac 70zł na dobry klucz.
- zastanawiac sie dlaczego nie mogłem odkrecic
- co jakis czas odkrecic i dokrecic nakretki samemu
- jeszcze jakies inne dodatkowe czynnosci.

Wydaje sie, ze jednak inwestycja w dłuzszy klucz to dobry pomysł.
Oczywiscie mozna wozic metrowa rurke ale czy ona bedzie wygodniejsza...?
:)

21 Data: Maj 18 2015 10:04:23
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Budzik pisze tak:

Wydaje sie, ze jednak inwestycja w dłuzszy klucz to dobry pomysł.
Oczywiscie mozna wozic metrowa rurke ale czy ona bedzie
wygodniejsza...?

będzie tańsza i klucz poręczniejszy do innych zastosowań


--
Piter

golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 28 latach?

22 Data: Czerwiec 12 2015 07:32:25
Temat: Re: Klucz do kól
Autor: WS 

W dniu poniedziałek, 18 maja 2015 08:00:23 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Ostatnio zmieniałem koła.
W sumie poszło ok. Ale własnie takim kluczem z ramieniem około pol metra.
Krzyzakowym trafiłem na srube ktorej odkręcić nie mogłem.

Ja mialem podobnie - krzyzakiem nie dalem rady, a lidlowym teleskopowym stosunkowo latwo poszlo

takie cos: http://fanlidla.pl/gazetka/2010.11.22/76,Klucz,nasadowy,do,kol,z,Lidla

W poprzednim samochodzie sruby "same sie dociagaly", tzn. na oryginalnych alu nawet jak lekko dokrecalem krzyzakiem, to po sezonie musialem uzywac przedluzki z kawalka rury do odkrecenia. Zimowe stalowe takiego efektu nie mialy... magia ;)

WS

23 Data: Czerwiec 12 2015 15:43:36
Temat: Re: Klucz do kól
Autor:

W dniu poniedziałek, 18 maja 2015 08:00:23 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Użytkownik m4rkiz  ...

>> Porządky klucz jest własnie na sytuacje awaryjne.
>
> no ale wozisz go w swoim aucie, wystarczy zadbac zeby kola
> w tym samym aucie byly dokrecone zgodnie z instrukcja
>
> jak zlapiesz gume to dokrecasz rekami wiec problemu nie ma,
> oponiarza tez mozna wybrac ludzkiego i tez przykreci jak
> powinien
>
> a w przypadku sytuacji awaryjnych pamietac zeby pozniej
> 'przy okazji' zluzowac i dokrecic jak trzeba...
>
> rozumiem chec posiadania dobrego klucza 'na wszelki wypadek'
> ale imho lepiej po prostu posiadac odpowiednio dokrecone kola

Ostatnio zmieniałem koła.
W sumie poszło ok. Ale własnie takim kluczem z ramieniem około pol metra.
Krzyzakowym trafiłem na srube ktorej odkręcić nie mogłem.
Oponiasz porządny, staranny, zawsze dokreca dynamometrycznym.
Moge teraz:
- wydac 70zł na dobry klucz.
- zastanawiac sie dlaczego nie mogłem odkrecic
- co jakis czas odkrecic i dokrecic nakretki samemu
- jeszcze jakies inne dodatkowe czynnosci.

Wydaje sie, ze jednak inwestycja w dłuzszy klucz to dobry pomysł.
Oczywiscie mozna wozic metrowa rurke ale czy ona bedzie wygodniejsza...?
:)

Zanabyłem w LM klucz fajkowy 24 znanej z niskich cen i najwyższej światowej jakości firmy TOPEX, niech im Allah da dużo dzieci. Założyłem na nakrętkę, ręką nie próbowałem bo jebnięty nie jestem.. Poskakałem trochę zero reakcji ze strony nakrętki i klucza. Obciąłem flexem to grube na dłuższym ramieniu, założyłem pasowną rurkę na oko 70cm. Nakrętki się odkręciły a po kluczu nie było widać zeby się giął albo sprężynował. No to w końcu mam nowy klucz do kół w Masterze. Chyba 18 zyli dałem. Paragon wyrzuciłem bo jak by się popsuł przy próbie odkręcania to by nie uwierzyli że urwanie wygląda jak po szlifierce.

24 Data: Czerwiec 26 2015 10:44:03
Temat: Re: Klucz do kól
Autor:

W dniu sobota, 13 czerwca 2015 00:43:37 UTC+2 użytkownik  napisał:

W dniu poniedziałek, 18 maja 2015 08:00:23 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
> Użytkownik m4rkiz  ...
>
> >> Porządky klucz jest własnie na sytuacje awaryjne.
> >
> > no ale wozisz go w swoim aucie, wystarczy zadbac zeby kola
> > w tym samym aucie byly dokrecone zgodnie z instrukcja
> >
> > jak zlapiesz gume to dokrecasz rekami wiec problemu nie ma,
> > oponiarza tez mozna wybrac ludzkiego i tez przykreci jak
> > powinien
> >
> > a w przypadku sytuacji awaryjnych pamietac zeby pozniej
> > 'przy okazji' zluzowac i dokrecic jak trzeba...
> >
> > rozumiem chec posiadania dobrego klucza 'na wszelki wypadek'
> > ale imho lepiej po prostu posiadac odpowiednio dokrecone kola
>
> Ostatnio zmieniałem koła.
> W sumie poszło ok. Ale własnie takim kluczem z ramieniem około pol metra.
> Krzyzakowym trafiłem na srube ktorej odkręcić nie mogłem.
> Oponiasz porządny, staranny, zawsze dokreca dynamometrycznym.
> Moge teraz:
> - wydac 70zł na dobry klucz.
> - zastanawiac sie dlaczego nie mogłem odkrecic
> - co jakis czas odkrecic i dokrecic nakretki samemu
> - jeszcze jakies inne dodatkowe czynnosci.
>
> Wydaje sie, ze jednak inwestycja w dłuzszy klucz to dobry pomysł.
> Oczywiscie mozna wozic metrowa rurke ale czy ona bedzie wygodniejsza...?
> :)

Zanabyłem w LM klucz fajkowy 24 znanej z niskich cen i najwyższej światowej jakości firmy TOPEX, niech im Allah da dużo dzieci. Założyłem na nakrętkę, ręką nie próbowałem bo jebnięty nie jestem.. Poskakałem trochę zero reakcji ze strony nakrętki i klucza. Obciąłem flexem to grube na dłuższym ramieniu, założyłem pasowną rurkę na oko 70cm. Nakrętki się odkręciły a po kluczu nie było widać zeby się giął albo sprężynował. No to w końcu mam nowy klucz do kół w Masterze. Chyba 18 zyli dałem. Paragon wyrzuciłem bo jak by się popsuł przy próbie odkręcania to by nie uwierzyli że urwanie wygląda jak po szlifierce.

A wystarczyło dorzucić troszeczkę i już miałbyś Proline o których pisałem, dla amatorskiego użytkownika klucze w sam raz. :)

25 Data: Czerwiec 12 2015 06:04:52
Temat: Re: Klucz do kół
Autor:

Ja właśnie tak zrobiłem. Mam krótki klucz Proline i dźwignię do zmniejszania oporu, więc klucza używam też w innych przypadkach. Też moim zdaniem lepiej tak niż pojedynczy klucz na długim ramieniu.

Klucz do kół



Grupy dyskusyjne