Witam

Mam koła do golfa z których schodzi powietrze.

Założyłem opony na felgi, napompowałem i schodzi.

Gumiarze czymś to uszczelniają? Chodzi o rant felgi.

Pozdrawiam

Jacek

Agent 0700 pisze:

Witam

Mam koła do golfa z których schodzi powietrze.

Założyłem opony na felgi, napompowałem i schodzi.

Gumiarze czymś to uszczelniają? Chodzi o rant felgi.

może felga jest krzywa? albo ma gdzies dziure (miałem tak raz, w terenie od środka felgi coś mi dziure wyorało)

Pozdrawiam
Yacoos^

Mam koła do golfa z których schodzi powietrze.

Założyłem opony na felgi, napompowałem i schodzi.

Gumiarze czymś to uszczelniają? Chodzi o rant felgi.

sam zakładałes?? Gumiarze zdecydowanie czyms uszczelniaja ranty. Smaruja je
na całej dlugosci czyms co w konsystencji przypomina wazeline. Niweluje to
wszelkie mikro nierownosci, male skrzywienia rantu, paprochy na gumie, ktore
moga spowodowac uciekanie powietrza.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

sam zakładałes??

Temy rencamy


Gumiarze zdecydowanie czyms uszczelniaja ranty. Smaruja je

na całej dlugosci czyms co w konsystencji przypomina wazeline. Niweluje to
wszelkie mikro nierownosci, male skrzywienia rantu, paprochy na gumie,
ktore moga spowodowac uciekanie powietrza.

Właśnie, chyba trzeba użyć smaru do nart :-)

Ale skąd go wziąć?

Taniej będzie kupić drugie koła na szrocie.

J

Właśnie, chyba trzeba użyć smaru do nart :-)

Ale skąd go wziąć?

Taniej będzie kupić drugie koła na szrocie.

spusc powietrze, idz do pierwszego lepszego gumiarza. Niech wysmaruje i
napompuje. Mysle ze nie powinien skasowac wiecej jak 5-10zł ;)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

Użytkownik "Scyzoryk"  napisał w wiadomości

Właśnie, chyba trzeba użyć smaru do nart :-)

Ale skąd go wziąć?

Taniej będzie kupić drugie koła na szrocie.

spusc powietrze, idz do pierwszego lepszego gumiarza. Niech wysmaruje i napompuje. Mysle ze nie powinien skasowac wiecej jak 5-10zł ;)

Gumiarz to pewnie do nasmarowanie zdejmie opone a wtedy koszt bedzie większy. Ale kto montuje samemu opony? Przecież trzeba je potem wywazyć. Chyba że do przyczepki jakiejś mają być

Gumiarz to pewnie do nasmarowanie zdejmie opone a wtedy koszt bedzie
większy. Ale kto montuje samemu opony? Przecież trzeba je potem wywazyć.
Chyba że do przyczepki jakiejś mają być

wogole dziwie sie ze ktos sie za to zabiera skoro koszt całej przekładki z
wywazeniem to ok 40zł :) Nie chcialoby mi sie nawet z tym meczyc.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

wogole dziwie sie ze ktos sie za to zabiera skoro koszt całej przekładki z
wywazeniem to ok 40zł :) Nie chcialoby mi sie nawet z tym meczyc.

Całe koło na szrocie z dobrą jeszcze oponą to około 20-30 zł :-)

w Siedlcach

BTW Trzeba umić Panie kochany

Pozdrawiam

Jacek

Użytkownik "Agent 0700"  napisał w wiadomości

wogole dziwie sie ze ktos sie za to zabiera skoro koszt całej przekładki z wywazeniem to ok 40zł :) Nie chcialoby mi sie nawet z tym meczyc.

Całe koło na szrocie z dobrą jeszcze oponą to około 20-30 zł :-)

Ja już kiedyś kupiłem takie "dobre" opony. I można by o mnie powiedziec że oszczędny 2x płaci. Skończyło się na nowych.

Ja już kiedyś kupiłem takie "dobre" opony. I można by o mnie powiedziec że
oszczędny 2x płaci. Skończyło się na nowych.

Bo jak dają to się ogląda a nie bierze co dają, wiadomo, że chcą wypchnąć
gorsze i szukają frajera a jak się nie udaje wtedy wyciągają dobre. Znam te
numery.

Jesienią kupowałem 4 koła zimowe do Poldolota z prawie nowymi zimówkami za
150 zł/4szt.

Wszystkie są OK.

Pozdrawiam

Jacek

Użytkownik "Agent 0700"  napisał w wiadomości

Ja już kiedyś kupiłem takie "dobre" opony. I można by o mnie powiedziec że oszczędny 2x płaci. Skończyło się na nowych.

Bo jak dają to się ogląda a nie bierze co dają, wiadomo, że chcą wypchnąć gorsze i szukają frajera a jak się nie udaje wtedy wyciągają dobre. Znam te numery.

Jesienią kupowałem 4 koła zimowe do Poldolota z prawie nowymi zimówkami za 150 zł/4szt.

Wszystkie są OK.

Nie no moj ojciec kupuje tylko uzywane i tez jest zadowolony tylko, że jeszcze nigdy nie zjeździł ich do końca bo albo guzy wyskoczyły albo coś innego. A samo oglądanie inc nie daje. Moje wyglądały ok a jak sie napompowąło to było takie wgnecenie na oponie jakby ktoś na nich z wielką prędkościa w krawęźnik przyłożył. Nie wiedziec czemu ściągały mnie w lewo. Jak zamieniłem stronami to w prawo (założone były prawidłowo)

Nie no moj ojciec kupuje tylko uzywane i tez jest zadowolony tylko, że
jeszcze nigdy nie zjeździł ich do końca bo albo guzy wyskoczyły albo coś
innego. A samo oglądanie inc nie daje. Moje wyglądały ok a jak sie
napompowąło to było takie wgnecenie na oponie jakby ktoś na nich z wielką
prędkościa w krawęźnik przyłożył. Nie wiedziec czemu ściągały mnie w lewo.
Jak zamieniłem stronami to w prawo (założone były prawidłowo)

Bywa i tak, mi na razie się udaje :-)

Pozdrawiam

Jacek

On Fri, 22 Feb 2008 13:32:57 +0100,  Agent wrote:

Nie no moj ojciec kupuje tylko uzywane i tez jest zadowolony tylko, że
jeszcze nigdy nie zjeździł ich do końca bo albo guzy wyskoczyły albo coś
innego.

Ja tez zerwalem z uzywanymi - jakos szybko sierra je krzywila.
Ona w ogole cos krzywila opony, ale uzywki bardziej.

J.

Agent pisze:

Ja już kiedyś kupiłem takie "dobre" opony. I można by o mnie powiedziec że oszczędny 2x płaci. Skończyło się na nowych.

Zazwyczaj jest tak, że kupowanie "tanio i dobrze" rozkłada się na dwa etapy.
Za pierwszym razem tanio, za drugim - dobrze. ;)



--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

Agent 0700 pisze:

BTW Trzeba umić Panie kochany

BTW. i "jak umisz tak masz Panie kochany" czyli schodzi Ci powietrze

Pozdrawiam

Pozdrawiam
--
venioo

BTW. i "jak umisz tak masz Panie kochany" czyli schodzi Ci powietrze

No właśnie umiem... ale nie do końca, więc pytam się Was.

Z dętkowymi to nie było takich problemów :-)

J

No właśnie umiem... ale nie do końca, więc pytam się Was.

To tak jak z tym studentem, co zdał egzamin tylko nie do konca i we wrzensiu
bedzie mial poprawke :-)))

Konrad
szampanskie Ave VVTi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

"Agent 0700" wrote

BTW Trzeba umić Panie kochany

Masz wyważarkę?

Pete

On Fri, 22 Feb 2008 11:33:43 +0100,  Agent 0700 wrote:

sam zakładałes??

Temy rencamy

I udalo sie zdjac ? Pogratulowac.

Gumiarze zdecydowanie czyms uszczelniaja ranty. Smaruja je
na całej dlugosci czyms co w konsystencji przypomina wazeline. Niweluje to
wszelkie mikro nierownosci, male skrzywienia rantu, paprochy na gumie,
ktore moga spowodowac uciekanie powietrza.

Właśnie, chyba trzeba użyć smaru do nart :-)
Ale skąd go wziąć?

To sie nazywa pasta montazowa, i zapewne mozna kupic .. w 5kg wiadrze
:-)

Na ile ona jest istotna dla szczelnosci to nie wiem - wydaje mi sie ze
malo, glownie o ulatwienie zakladania chodzi.

Jak mnie schodzi to jednak do gumiarza jade, ma kadz z woda,
moze sprawdzic gdzie schodzi, a jak nigdzie - to zalozyc jeszcze raz,
nowy wentylek, i trzyma.

J.