Grupy dyskusyjne   »   Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]

Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]



1 Data: Kwiecien 20 2011 05:59:03
Temat: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: Justa 

Witam Panów :)
Jak zwykle pojawiam się z prośbą o radę. Od 2 tyg.mam awarię garba i tracimy
już z moim chłopakiem koncepcje, co może być przyczyną.
2 tyg.temu wracałam z Katowic i nagle garbusem zaczęło szarpać, zgasł,
dodawanie gazu nic nie pomagało. Okazało się, że padł zaworek w gaźniku, nie
pompował paliwa - wszystko jasne. Odwiesił się, jakoś dojechałam do domu,
gaźnik został przeczyszczony, przy okazji zamontowany nowy bak, przewód paliwa
również przeczyszczony, więc eliminuję wszelki syf.
Tyle, że problem jest nadal. Garb jak jest zimny, pali na rys, ma moc, a gdy
tylko się nagrzeje, od razu gaśnie, szarpie nim i koniec. Nie da się go
odpalić, nie da się nigdzie dojechać. Jak wystygnie - znów jest ok, do momentu
tylko jak sie znów nie nagrzeje.
Zaworek w gaźniku jest ok, pompuje paliwo, jest też wyregulowany, więc
przynajmniej na pierwszy rzut oka to nie wina gaźnika. Pompka paliwa jak się
okazało wciągała lewe powietrze, ale została wymieniona. Wszystkie świece
przeczyszczone, dokręcone, wymieniliśmy też kable. Na wszelki wypadek
przełożyliśmy jeszcze z drugiego garba cewkę (bo strasznie szybko się grzała),
było też kombinowanie z kondensatorem.
Wszystko na marne. Dodam, że silnik 1200.

Brak nam już koncepcji, dobrego silnikowca w pobliżu, a samochód jak nie
jeździ tak nie jeździ. Przypuszczamy, że to jakaś grubsza akcja w gaźniku albo
przebicie na kablach, ale tu się nie obejdzie bez pomocy mechanika.

No chyba, że Wy macie jakieś pomysły, koncepcje? Będę wdzięczna za wszelką pomoc!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Kwiecien 20 2011 08:26:37
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: BROD@CZ 

Po pierwsze zawory. To najczęstsza przyczyna niedomagań silników w garbusach, a ich rgulacja zajmuje góra 20 minut. Po drugie przerywacz zapłonu. Sprawdźcie przerwę na rozgrzanym silniku.

Jak to nie pomoże, to będziemy myśleć dalej.

BROD@CZ

3 Data: Kwiecien 20 2011 08:50:41
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: falco 

W dniu 2011-04-20 08:26, BROD@CZ pisze:

Po pierwsze zawory. To najczęstsza przyczyna niedomagań silników w
garbusach, a ich rgulacja zajmuje góra 20 minut. Po drugie przerywacz
zapłonu. Sprawdźcie przerwę na rozgrzanym silniku.

Siema,

przychylam się, ale z czasem regulacji, zwłaszcza dla świeżaka i/lub gdy poprzednik napaćkał wszystko silikonem na pełną operację przeznaczyć należy minimum godzinkę.

Stawiam jeszcze na źle ustawiony gaźnik, który na ssaniu dostaje kopa a potem zwyczajnie brakuje mu mieszanki.
Justa zobacz też czy węgielek w kopułce płynnie chodzi na sprężynce czy nie jest wypalony i wszystkie styki nie są zaśniedziałe, oczywiście tak samo palec.

Czy na zimnym sprawdzałaś na postoju czy podczas jazdy, bo może być też źle ustawiony zapłon, który powoduje szarpania i brak mocy.


--
Pozdr! falco
fKG -> serVWis części reklama <- www.mfalco.empestudio.com

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... 356 '58 175
T.Apacz 0.6 '97

4 Data: Kwiecien 20 2011 15:51:40
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: Tasman 

Użytkownik "falco"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-04-20 08:26, BROD@CZ pisze:
Po pierwsze zawory. To najczęstsza przyczyna niedomagań silników w
garbusach, a ich rgulacja zajmuje góra 20 minut. Po drugie przerywacz
zapłonu. Sprawdźcie przerwę na rozgrzanym silniku.

Siema,

przychylam się, ale z czasem regulacji, zwłaszcza dla świeżaka i/lub gdy poprzednik napaćkał wszystko silikonem na pełną operację przeznaczyć należy minimum godzinkę.

Stawiam jeszcze na źle ustawiony gaźnik, który na ssaniu dostaje kopa a potem zwyczajnie brakuje mu mieszanki.
Justa zobacz też czy węgielek w kopułce płynnie chodzi na sprężynce czy nie jest wypalony i wszystkie styki nie są zaśniedziałe, oczywiście tak samo palec.

Czy na zimnym sprawdzałaś na postoju czy podczas jazdy, bo może być też źle ustawiony zapłon, który powoduje szarpania i brak mocy.


-- Pozdr! falco
fKG -> serVWis części reklama <- www.mfalco.empestudio.com

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... 356 '58 175
T.Apacz 0.6 '97



Obstawiam na przerwe na przerywaczu, 0,4 i jedziesz dalej :)


--
-- -- -- --
Bartosz Wesołowski
tel. kom.: 605 182 776


BACOM Bartosz Wesołowski
Informatyka Automatyka Szkolenia
41-200 Sosnowiec, ul. Kołłątaja 6
tel.: +48 32 721 79 99
fax: +48 32 445 03 99

www.bacom.pl

5 Data: Kwiecien 20 2011 19:51:19
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: Justa 

Dzięki za szybką odpowiedź, widzę, że grupa jeszcze żyje :)
Jutro lub w piątek będziemy działać z zaworami, jak to nie pomoże to
kombinujemy dalej, dzięki Wam już jest o parę pomysłów więcej :)

Mieszanka była ustawiana zgodnie z książką garbusową i radami VW-brata Filipa
czyli śrubka górna wykręcona 1,5, dolna 2,5 obrotu. Tylko na oko, bo zegarów
do ustawiania gaźnika pod ręką brak.


Pozdr.
Justyna

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

6 Data: Kwiecien 21 2011 13:12:55
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: Krzysztof 

W dniu 2011-04-20 15:51, Tasman pisze:

Obstawiam na przerwe na przerywaczu, 0,4 i jedziesz dalej :)

dawno temu przy podobnych objawach wymieniłem prawie cały układ WN, kreska (me-how) przyjechał, wziął śrubokręt ustawił przerwę i pojechałem dalej, od tego czasu polecam compu-fire :)
pozdrawiam
fasola

7 Data: Kwiecien 21 2011 19:51:25
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: me-how 

Krzysztof pisze:

dawno temu przy podobnych objawach wymieniłem prawie cały układ WN, kreska (me-how) przyjechał, wziął śrubokręt ustawił przerwę i pojechałem dalej, od tego czasu polecam compu-fire :)

ale dzielnie pomagałeś, śrubokręt był twoj :)

m.

--
[VW1200, bulik z jednym kolem i OSA m52]

8 Data: Kwiecien 26 2011 16:51:33
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: Justa 

Wracam do Was z rozłożonymi rękami. Dziś ustawione zostały zawory i przerwa na
przerywaczu - fakt, były rozregulowane, ale było wszystko i szczelinomierz i
ręce do roboty ;) więc teraz zawory i przerwa na przerywaczu jest ustawiona
idealnie. Jedyne, co nas zdziwiło to przy wymianie zaworów przypałętały nam
się jakieś plastikowe odłamki jakiejś okrągłej uszczelki? Podobne elementy
znaleźliśmy w wakacje przy wymianie oleju, ale Filip podpowiedział wtedy, że
to może uszczelnienie popychacza (silnik nie bierze oleju).

I co? I dalej nic. Silnik jak jest zimny chodzi dobrze, jak tylko się
zagrzeje, zaczyna pracować nierówno, czuć to nawet jak przyłoży się rękę do
rury wydechowej, burczy i w efekcie gaśnie.

Paliwo z kranika w gaźniku leci ciurkiem, ale żeby wyeliminować problem z
gaźnikiem przełożyliśmy gaźnik z drugiego garbusa, gaźnik dobry i jeżdżący w
garbie do końca. To też nie pomogło.

Istotne jest być może to, że silnik po rozgrzaniu nie gaśnie stopniowo, tylko
BUM! jakby mu brakło iskry albo paliwa, nagle (no ale iskra jest).

Być może to kwestia złej mieszanki, ale próbujemy już zgodnie z radami Falco,
zresztą zanim zaczęły się z garbem problemy to gaźnik był wyregulowany na
aparatach, więc nie mógł tak z dnia na dzień po prostu się sam rozregulować.

Nowe przypuszczenie jakie przyszło nam do głowy - może silnik zaczyna się
zacierać? Tyle, że wcześniej nie było z nim żadnych problemów.


Pozdr.
Justyna

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

9 Data: Kwiecien 26 2011 21:44:19
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: falco 

W dniu 2011-04-26 18:51,  Justa pisze:

Wracam do Was z rozłożonymi rękami.
Istotne jest być może to, że silnik po rozgrzaniu nie gaśnie stopniowo, tylko
BUM! jakby mu brakło iskry albo paliwa, nagle (no ale iskra jest).

Jeśli silnik gaśnie od razu bez wcześniejszego sygnalizowania, chybotania, itp., to na 99,9% jest kwestią znikającego prądu. Zmień palec ewentualnie kopułkę, tylko błagam nie kupuj najtańszej chińszczyzny (tyczy się także kabli W-N). Rozumiem, że przewód pomiędzy cewką a kopułką też zmieniałaś...?


--
Pozdr! falco
fKG -> serVWis części reklama <- www.mfalco.empestudio.com

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... 356 '58 175
T.Apacz 0.6 '97

10 Data: Kwiecien 26 2011 20:44:28
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: 1303mariusz  

cewka ci umarła Justyna podmień i będzie Ok

pozdrawiam


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

11 Data: Kwiecien 26 2011 22:52:09
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: falco 

W dniu 2011-04-26 22:44, 1303mariusz pisze:

cewka ci umarła Justyna podmień i będzie Ok

Cewka była zmieniania... ;)

--
Pozdr! falco
fKG -> serVWis części reklama <- www.mfalco.empestudio.com

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... 356 '58 175
T.Apacz 0.6 '97

12 Data: Kwiecien 27 2011 05:51:14
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor:  

falco  napisał(a):

W dniu 2011-04-26 22:44, 1303mariusz pisze:
> cewka ci umarła Justyna podmień i będzie Ok

Cewka była zmieniania... ;)


Tak, całą cewka z kablami.
Tak teraz siedzę i myślę i powiedzcie mi, czy to ma sens:
Cała garbo-awaria zaczęła się od tego, że zatkał mi się ten zaworek w gaźniku,
bo był syf w baku i dlatego nie chciał jechać. Podkreślę, że jak przyszedł mi
nowy bak, jeszcze o własnych siłach dojechałam garbusem do domu mojego
chłopaka (jakieś 15km, teraz nie ma mowy o przejechaniu nawet km), tam cały
bak został wymieniony, cały przewód paliwa + gaźnik wyczyszczony. No i od
tamtej pory tak naprawdę zaczęły się te poważne problemy. Czy to możliwe, że
jednak 3 chłopa nie potrafi ustawić dobrze mieszanki w gaźniku (jak
przełożyliśmy gaźniki to zaworek już powinien być ok, no ale gaźnik drugi też
już automatycznie rozregulowany) w taki sposób, że za każdym razem dzieje się
to samo?

Inna opcja to faktycznie prąd, tyle, że jeśli to byłaby kwestia prądu to chyba
padałby bez względu na to czy jest na ssaniu czy na wolnych obrotach?


Pozdr.
Justyna


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

13 Data: Maj 01 2011 07:37:31
Temat: Re: Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]
Autor: Justa 

Informuję, że z pomocą do mojego garbatego przybyli wczoraj Dragon z
Mariuszem. Nie ma to jak Garberdyni, więc szybkie przepatrzenie i ustawienie
gaźnika oraz wymiana cewki przywróciła garba do życia :)
Dzięki wielkie raz jeszcze!!!


Pozdrawiam,
Justyna

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Koncepcje dot.padniętego silnika - proszę o pomoc! [garbus]



Grupy dyskusyjne