Grupy dyskusyjne   »   Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)

Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)



1 Data: Maj 10 2011 04:56:11
Temat: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Tytus 

Siemka

Cieplutko siem zrobilo i przemieszczajac sie po zakorkowanej Warszawie
nachodza mniem ponure mysli starego czlowieka.
Po kiego ja siem poce w tym integralu, po kiego smaze jajka na
litrowej V'ce bo to ze wentylator chlodnicy podgrzewa prawe kolano to
nawet dobrze bo pobolewa mnie ale co mi z tego ze mam swietnie
wentylowana kurtke jak ta wentylacja ma sens pow 100 km/h ???
Taki bol egzystencjalny...
No i jutro w krotkich spodenkach i koszulce polo i w sandalach i jecie
pojade do roboty.
A zolte niech odpoczywa.
A i na skutrze.

T
Bolu nie osladza nawet przejazdzka po S8 bo jakas taka prosta ja
zrobili.



2 Data: Maj 10 2011 12:07:09
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: AZ 

On 2011-05-10, Tytus  wrote:


Cieplutko siem zrobilo i przemieszczajac sie po zakorkowanej Warszawie
nachodza mniem ponure mysli starego czlowieka.
Po kiego ja siem poce w tym integralu, po kiego smaze jajka na
litrowej V'ce bo to ze wentylator chlodnicy podgrzewa prawe kolano to
nawet dobrze bo pobolewa mnie ale co mi z tego ze mam swietnie
wentylowana kurtke jak ta wentylacja ma sens pow 100 km/h ???
Taki bol egzystencjalny...
No i jutro w krotkich spodenkach i koszulce polo i w sandalach i jecie
pojade do roboty.
A zolte niech odpoczywa.
A i na skutrze.

Laczymy sie z Toba w bolu.

--
Artur
ZZR 1200

3 Data: Maj 10 2011 12:08:33
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: AZ 

On 2011-05-10, AZ  wrote:


Laczymy sie z Toba w bolu.

A, a zolte sobie powies nad kanapom.

--
Artur
ZZR 1200

4 Data: Maj 10 2011 14:18:02
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Monster 

W dniu 2011-05-10 14:08, AZ pisze:

On 2011-05-10,   wrote:

Laczymy sie z Toba w bolu.

A, a zolte sobie powies nad kanapom.

a po co,przecie to nie kultowe:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

5 Data: Maj 10 2011 12:18:45
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: AZ 

On 2011-05-10, Monster  wrote:

A, a zolte sobie powies nad kanapom.

a po co,przecie to nie kultowe:-)

Podroba kultowego :-)

--
Artur
ZZR 1200

6 Data: Maj 10 2011 14:19:37
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: KJ SiĹ‚a SĹ‚Ăłw 

W dniu 2011-05-10 13:56, Tytus pisze:

Po kiego ja siem poce w tym integralu, po kiego smaze jajka na
litrowej V'ce

Bo motocykle to nasza pasja, synku.

bo to ze wentylator chlodnicy podgrzewa prawe kolano to
nawet dobrze bo pobolewa

A sorry, dziadku.

ale co mi z tego ze mam swietnie
wentylowana kurtke jak ta wentylacja ma sens pow 100 km/h ???

Dodziurkuj se bardziej bedzie dzialac od 50 i doszyj wstawki z przezroczystego tiulu w newralgiczne miejsca.
W kroku na przykład.

No i jutro w krotkich spodenkach i koszulce polo i w sandalach i jecie
pojade do roboty.
A i na skutrze.

A kto bÄ™dzie siał strach i przerażenie na warszawskich ulicach?
Kto wprawi miasto w zadziwienie - prędkością i rykiem wydechu?
Kto bÄ™dzie zostawiał swój Ĺ›lad na ziemi w postaci porysowanych karoserii, powybijanych szyb i pourywanych lusterek?

Sam mam zapierdalać na nasza wspólna złÄ… opiniÄ™, zazdroć właĹ›cicieli porszaków, bentejów a nawet opli?
Sam mam ciÄ™żko tyrać na ulotny zachwyt skÄ…po ubranych kobiet?

W necie to miliony motonitów, każdy ma litra w sigu (oprócz Jamesa), terabajty lansiarskich fot, setki stowarzyszeĹ„ posiadaczy posegregowanych wg fabryki, koloru, marki wydechu...

Ale żeby wyrabiać konkretne godziny lansu na mieĹ›cie... to jak zwykle nie ma kim.

KJ norma lansu za tuzin net-cyklistów

7 Data: Maj 10 2011 07:00:45
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Tytus 

Siemka

*** KJ Siła Słów
 Bo motocykle to nasza pasja, synku.

Chyba wasza u mnie to juz obowiazek...

*** A sorry, dziadku.

A zebys wiedzial...

*** Dodziurkuj se bardziej bedzie dzialac od 50 i doszyj wstawki z
 przezroczystego tiulu w newralgiczne miejsca.
 W kroku na przykład.

Wtedy beda po wiedensku, jajka w sensie...

*** A kto będzie siał strach i przerażenie na warszawskich ulicach?
 Kto wprawi miasto w zadziwienie - prędko¶ci± i rykiem wydechu?
 Kto będzie zostawiał swój ¶lad na ziemi w postaci porysowanych
 karoserii, powybijanych szyb i pourywanych lusterek?

Zostawiam to mlodszym - ja juz swoje na kolegiach ds. wykroczen
odstalem, przed cialem orzekajacym o sumie wieku cos w okolicach debu
"Bartek"

*** Sam mam zapierdalać na nasza wspólna zł± opinię, zazdro¶ć
wła¶cicieli
 porszaków, bentejów a nawet opli?

I fiatow koniecznie dodaj fiaty...

*** Sam mam ciężko tyrać na ulotny zachwyt sk±po ubranych kobiet?

Wzrok juz nie ten nie ma czasu na ogladanie sie...

*** W necie to miliony motonitów, każdy ma litra w sigu (oprócz
Jamesa),
 Ale żeby wyrabiać konkretne godziny lansu na mie¶cie... to jak zwykle
 nie ma kim.

Zrobmy tak - Ty lansuj sie za nas dwoch na miescie - ja dorobie
historie.

T

8 Data: Maj 10 2011 14:08:26
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: AZ 

On 2011-05-10, Tytus  wrote:


*** A sorry, dziadku.

A zebys wiedzial...

To kiedy kupujesz czopka?? Moze jakies VTX 1800... albo Vulcan?

*** Sam mam zapierdalać na nasza wspólna złÄ… opiniÄ™, zazdroć
właĹ›cicieli
 porszaków, bentejów a nawet opli?

I fiatow koniecznie dodaj fiaty...

Byc moze jutro zazdrosc pana od fijata zostanie nagrodzona przez sond.

--
Artur
ZZR 1200

9 Data: Maj 10 2011 16:10:12
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-10 16:00, Tytus pisze:


Wtedy beda po wiedensku, jajka w sensie...

I dobrze, troszke cesarsko-krolewskiego stylu jest w tym wieku bardziej niz na miejscu.


"Bartek"

Nia znam goscia, czym jezdzi?


I fiatow koniecznie dodaj fiaty...

Na fiaty to mi jeszcze brakuje efektu, trza by scorpiona abo yosimure i jakies diody...

*** Sam mam ciężko tyrać na ulotny zachwyt sk±po ubranych kobiet?

Wzrok juz nie ten nie ma czasu na ogladanie sie...

To one maja patrzec, Ty masz tylko zaszczycac spojrzeniem, abo nie zaszczycac.

Zrobmy tak - Ty lansuj sie za nas dwoch na miescie

Za dwoch? ja juz za 4 robie.

ja dorobie
historie.

Nie bedzie mi zaden Hondziarz dorabial, co to to nichuja!

KJ

10 Data: Maj 10 2011 20:50:17
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Tytus 

Siemka

*** "KJ Siła Słów"
 Za dwoch? ja juz za 4 robie.

To moze we czwartek polansujemy siem wieczorkiem w route66, jest czad mozna spotkac skodziarzy i tych no tych najgrozniejszych z MC.
A i posmiejemy sie z zatrzmanego PR jednego naszego kolegi


--
         Tytus
żółta motorynka
  i malagutek

11 Data: Maj 10 2011 19:03:08
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: AZ 

On 2011-05-10, Tytus  wrote:


*** "KJ Siła Słów"
 Za dwoch? ja juz za 4 robie.

To moze we czwartek polansujemy siem wieczorkiem w route66, jest czad mozna
spotkac skodziarzy i tych no tych najgrozniejszych z MC.
A i posmiejemy sie z zatrzmanego PR jednego naszego kolegi

Widze ze koledze sie spodobalo, moze czas sie zapisac do MC? Smiac sie
nie bedziemy, bedziemy pic cole za wygrana sprawe z kierownikiem sijeny.

--
Artur
ZZR 1200

12 Data: Maj 10 2011 23:18:57
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Vir 


A kto bÄ™dzie siał strach i przerażenie na warszawskich ulicach?
Kto wprawi miasto w zadziwienie - prędkością i rykiem wydechu?
Kto bÄ™dzie zostawiał swój Ĺ›lad na ziemi w postaci porysowanych
karoserii, powybijanych szyb i pourywanych lusterek?

Baaaardzo miły post, trafia w sedno

--
Vir
Duża czarna bawarka, Ĺ›rednia srebrna cebulka i mała czarna japonka

13 Data: Maj 10 2011 12:30:42
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Piotr Klimek 

Dnia (Tue, 10 May 2011 04:56:11 -0700 (PDT)) ktos podajacy sie za Tytus
wyklawiaturowal co nastepuje:

Siemka

Cieplutko siem zrobilo i przemieszczajac sie po zakorkowanej Warszawie
nachodza mniem ponure mysli starego czlowieka.

Tez sie zastanawiam otatnio nad sensem swojej litrowej V. Do miasta za
duza, za mocna, za duzo pali, za malo zwortna itd. O wiele przyjemniej sie
pcha w korkach endurakiem o 10 razy mniejszej mocy i 100kg mniejszej masie.

Z kolei dzidowanie po drogach publicznych jakies takie malo fajne w
porownaniu z torem wyscigowym.

Ale na torze to mnie moja Vka przerasta w kazdym aspekcie i
lepsze byloby jakies 250, moze 600, zeby sie nie bac odwinac gazu do konca
na wyjsciu z zakretu.

Zobaczymy jak to bedzie w najblizszej przyszlosci, na razie jeszcze nie
sprzedaje :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

14 Data: Maj 10 2011 12:42:00
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: AZ 

On 2011-05-10, Piotr Klimek  wrote:


Z kolei dzidowanie po drogach publicznych jakies takie malo fajne w
porownaniu z torem wyscigowym.

Czasami jest fajne, ale jak sie po jezdzi po zamknietym obiekcie to
staje sie malo fajne.

Ale na torze to mnie moja Vka przerasta w kazdym aspekcie i
lepsze byloby jakies 250, moze 600, zeby sie nie bac odwinac gazu do konca
na wyjsciu z zakretu.

Pocwicz sobie kontrolowane uslizgi tylu przy odkrecaniu, pomaga
przelamac strach. Przeciez to nie jest tak ze odkrecisz, jeb i lezysz,
jest sporo czasu na opanowanie sytuacji, choc na poczatku odruch
zamkniecia przepustnicy jest silny.

O tak: http://www.youtube.com/watch?v=xLHYZbj4IO4 a pozniej juz wychodzi
tak http://www.youtube.com/watch?v=2iB9U30qUak ;-)

--
Artur
ZZR 1200

15 Data: Maj 10 2011 12:48:31
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Piotr Klimek 

Dnia (Tue, 10 May 2011 12:42:00 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za AZ
wyklawiaturowal co nastepuje:

Z kolei dzidowanie po drogach publicznych jakies takie malo fajne w
porownaniu z torem wyscigowym.

Czasami jest fajne, ale jak sie po jezdzi po zamknietym obiekcie to
staje sie malo fajne.

Tylko, ze te zamkniete obiekty sa daleko i drogo. A pod nosem mam hektary
lasow, ktore moge ujezdzac endurakiem.


Ale na torze to mnie moja Vka przerasta w kazdym aspekcie i
lepsze byloby jakies 250, moze 600, zeby sie nie bac odwinac gazu do konca
na wyjsciu z zakretu.

Pocwicz sobie kontrolowane uslizgi tylu przy odkrecaniu, pomaga
przelamac strach. Przeciez to nie jest tak ze odkrecisz, jeb i lezysz,
jest sporo czasu na opanowanie sytuacji, choc na poczatku odruch
zamkniecia przepustnicy jest silny.

Wciaz trenuje na DT :)

O tak: http://www.youtube.com/watch?v=xLHYZbj4IO4 a pozniej juz wychodzi
tak http://www.youtube.com/watch?v=2iB9U30qUak ;-)

Nie ciagnie Cie do Poznania, zeby pojezdzic z pomiarem czasu?

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

16 Data: Maj 10 2011 12:52:52
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: AZ 

On 2011-05-10, Piotr Klimek  wrote:


Tylko, ze te zamkniete obiekty sa daleko i drogo. A pod nosem mam hektary
lasow, ktore moge ujezdzac endurakiem.

A mnie to jakos nigdy nie fascynowalo, chyba ze mi sie kiedys czarne
znudzi.
Pocwicz sobie kontrolowane uslizgi tylu przy odkrecaniu, pomaga
przelamac strach. Przeciez to nie jest tak ze odkrecisz, jeb i lezysz,
jest sporo czasu na opanowanie sytuacji, choc na poczatku odruch
zamkniecia przepustnicy jest silny.

Wciaz trenuje na DT :)

No chyba ze ;-)
O tak: http://www.youtube.com/watch?v=xLHYZbj4IO4 a pozniej juz wychodzi
tak http://www.youtube.com/watch?v=2iB9U30qUak ;-)

Nie ciagnie Cie do Poznania, zeby pojezdzic z pomiarem czasu?

No plan jest by choc raz w tym roku pojechac zobaczyc co da rade walcem
wykrecic, jak narazie to spac nie moge ze kupilem walca a nie jakies R1
czy inne GSX-R ale glupi sobie mowilem "nie kreci mnie zapierdalanie,
kupie sobie fajny ciezki turystyczny motocykl", coz...

--
Artur
ZZR 1200

17 Data: Maj 10 2011 12:54:02
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: AZ 

On 2011-05-10, AZ  wrote:


No plan jest by choc raz w tym roku pojechac zobaczyc co da rade walcem
wykrecic, jak narazie to spac nie moge ze kupilem walca a nie jakies R1
czy inne GSX-R ale glupi sobie mowilem "nie kreci mnie zapierdalanie,
kupie sobie fajny ciezki turystyczny motocykl", coz...

Poza tym kto mnie tam wpusci z moimi zajebistymi tlumikami? ;-)

--
Artur
ZZR 1200

18 Data: Maj 10 2011 13:14:08
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Piotr Klimek 

Dnia (Tue, 10 May 2011 12:54:02 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za AZ
wyklawiaturowal co nastepuje:

On 2011-05-10, AZ  wrote:

No plan jest by choc raz w tym roku pojechac zobaczyc co da rade walcem
wykrecic, jak narazie to spac nie moge ze kupilem walca a nie jakies R1
czy inne GSX-R ale glupi sobie mowilem "nie kreci mnie zapierdalanie,
kupie sobie fajny ciezki turystyczny motocykl", coz...

Poza tym kto mnie tam wpusci z moimi zajebistymi tlumikami? ;-)

Ostatnio nie bylo badan technicznych wcale.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

19 Data: Maj 10 2011 13:13:42
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Piotr Klimek 

Dnia (Tue, 10 May 2011 12:52:52 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za AZ
wyklawiaturowal co nastepuje:

Tylko, ze te zamkniete obiekty sa daleko i drogo. A pod nosem mam hektary
lasow, ktore moge ujezdzac endurakiem.

A mnie to jakos nigdy nie fascynowalo, chyba ze mi sie kiedys czarne
znudzi.

Tez mi sie kiedys wydawalo, ze bloto jest brudne i nieciekawe :)

Nie ciagnie Cie do Poznania, zeby pojezdzic z pomiarem czasu?

No plan jest by choc raz w tym roku pojechac zobaczyc co da rade walcem
wykrecic, jak narazie to spac nie moge ze kupilem walca a nie jakies R1
czy inne GSX-R ale glupi sobie mowilem "nie kreci mnie zapierdalanie,
kupie sobie fajny ciezki turystyczny motocykl", coz...

Ja bylem w kwietniu i teraz mam zamiar wybrac sie chyba w czerwcu. W
porownaniu z Nowodworem to niebo i ziemia (zwlaszcza w kwestii
bezpieczenstwa). Jak mi sie nie odwidzi to w garazu sie kiedys pojawi cos
mniejszego niz SV :) Tez chcialem miec motocykl do wszystkiego i w sumie to
nawet fajnie sie tym jezdzi po torze, ale nie bez powodu zaowdnicy nie siadaja
od razu na litra. W poznaniu wykrecilem cos w okolicach 2:15 tylko raz zmieniajac
bieg a poza tym to caly tor mozna przejechac na 3 biegu a i tak mocy/momentu jest
za duzo jak na moje umiejetnosci.


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

20 Data: Maj 10 2011 15:05:39
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Roman Niewiarowski 

W dniu 2011-05-10 14:48, Piotr Klimek pisze:

Tylko, ze te zamkniete obiekty sa daleko i drogo. A pod nosem mam hektary
lasow, ktore moge ujezdzac endurakiem.

nu nu wandalu!

pozdr
newrom

21 Data: Maj 10 2011 13:17:04
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Piotr Klimek 

Dnia (Tue, 10 May 2011 15:05:39 +0200) ktos podajacy sie za Roman Niewiarowski
wyklawiaturowal co nastepuje:

Tylko, ze te zamkniete obiekty sa daleko i drogo. A pod nosem mam hektary
lasow, ktore moge ujezdzac endurakiem.

nu nu wandalu!

Ja jestem z tych dobrych - zglaszam nielegalne wysypiska :)


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

22 Data: Maj 10 2011 15:56:36
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Piotr Klimek napisał(a):

Ja jestem z tych dobrych - zglaszam nielegalne wysypiska :)

To zglos tez AZeta, przyjada smieciarka po kawasaki.

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

23 Data: Maj 10 2011 07:02:58
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Tytus 

Siemka

***Kamil Nowak 'Amil'
To zglos tez AZeta, przyjada smieciarka po kawasaki.

Cos w tym jest - szef przyszedl do mnie czy nie mam chetnego na jakas
swieza 14ke za 20 tysi.
Taniej jak ja wywiesc i zrecynglingowac

T

24 Data: Maj 10 2011 14:12:16
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: AZ 

On 2011-05-10, Tytus  wrote:


***Kamil Nowak 'Amil'
To zglos tez AZeta, przyjada smieciarka po kawasaki.

Cos w tym jest - szef przyszedl do mnie czy nie mam chetnego na jakas
swieza 14ke za 20 tysi.
Taniej jak ja wywiesc i zrecynglingowac

Ty lepiej uwazaj zeby zoltego niezrecynklingowali jak zostawisz je na
chwile na chodniku.

--
Artur
ZZR 1200

25 Data: Maj 10 2011 19:44:11
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Monster 

W dniu 2011-05-10 16:02, Tytus pisze:


Taniej jak ja wywiesc i zrecynglingowac

T
MógłbyĹ› nie robić ortów?CiÄ™żko od koliny odróżnić:P

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

26 Data: Maj 10 2011 20:51:08
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Tytus 

Siemka

*** "Monster"
 MógłbyĹ› nie robić ortów?CiÄ™żko od koliny odróżnić:P

Sorka roboty huk :)

--
         Tytus
żółta motorynka
  i malagutek

27 Data: Maj 10 2011 20:58:19
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Tytus 

Siemka

*** "AZ"
a pozniej juz wychodzi tak http://www.youtube.com/watch?v=2iB9U30qUak

Ale o co chodzi ??? o niesprawny amor tylnego zawiasu???

--
         Tytus
zólta motorynka
  i malagutek

28 Data: Maj 10 2011 19:01:18
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: AZ 

On 2011-05-10, Tytus  wrote:


*** "AZ"
a pozniej juz wychodzi tak http://www.youtube.com/watch?v=2iB9U30qUak

Ale o co chodzi ??? o niesprawny amor tylnego zawiasu???

O moment odkrecania manetki. Amor jest sprawny, ino on jest turystyczny
a nie do pycenia po krzywych winklach.

--
Artur
ZZR 1200

29 Data: Maj 10 2011 21:33:51
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: ErneST Rygielski 

W dniu 2011-05-10 21:01, AZ pisze:

ino on jest turystyczny a nie do pycenia po krzywych winklach.


Trzeba bylo PanEuro kupic, lepiej siÄ™ w zakretach sprawdza ;))
http://www.youtube.com/watch?v=rPU1BExeGQM
--
Pozdrawiam
ErneST

30 Data: Maj 10 2011 18:39:08
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: PN 

W dniu 2011-05-10 13:56, Tytus pisze:

No i jutro w krotkich spodenkach i koszulce polo i w sandalach i jecie
pojade do roboty.
na skutrze.

Kolega mi ostatnio pokazywał blizne na plecach (zamiast pleców). Jechał skuterkiem w krótkim rekawku, i miał "szlifa" przy predkosci ok 60 km/h. Jakis dzieciak dla zabawy rzucił go kamieniem.

31 Data: Maj 12 2011 10:19:59
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Jarek Pudelko 

W dniu 2011-05-10 13:56, Tytus pisze:

No i jutro w krotkich spodenkach i koszulce polo i w sandalach i jecie
pojade do roboty.

Kiedys sie nad tym zastanawialem i nie wymyslilem... Czy wywrotka i slizg na skuterze mniej boli niz wywrotka i slizg na motocyklu i dlatego na skuciakach sie jezdzi w krotkich portkach i koszulkach?
Pytam bo nie wiem - nie mialem nigdy skuciaka wiec i nie bylo okazji sie wywrocic. I zaznaczam, ze nie chodzi mi o to, ze "czysta na kole" sie skutersonem jechac nie da wiec jest bezpieczny. Raczej o taki ruch miejski, o taki jak ostatnio w Kraq pod Kauflandem na bratyslawskiej...
Dostawczak na lewoskrecie zajechal droge motocykliscie na DT o ile pamietam. Typowy dzwonek, motocyklista w ciuchach wlasciwych. Myslicie, ze jakby jechal skuterem na golasa to by mu sie nic nie stalo bo "jedzie skuterem"?

--
jarek

32 Data: Maj 12 2011 10:28:18
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Tytus 

Siemka

*** Jarek Pudelko
 Kiedys sie nad tym zastanawialem i nie wymyslilem... Czy wywrotka i
 slizg na skuterze mniej boli niz wywrotka i slizg na motocyklu i
dlatego
 na skuciakach sie jezdzi w krotkich portkach i koszulkach?

A slyszales o powaznym wypadku z udzialem skuta??? (pomijajac tego z
przedwczoraj co pod prad na poniatowskim pomykal)
Skuter nie zapierdala, nie przyspiesza i jest bardziej widoczny dla
sprawcow na 4 kolkach.
Gleby na moto biora sie w 90% z przewagi ilosci kM nad iQ - co byl
uprzejmy zauwazyc niedawno jeden z kolegow.
Na skucie trudno zaklocic ta proporcje _ oczywiscie w niektorych
przypadkach jest to mozliwe (pozdrawiam kolezanke z nowej czerwonej
Vespy ktora codziennie beztrosko pomyka sobie cala szerokoscia drogi z
Marek gdzies na Prage)
W sumie w miescie skut porusza sie w tempie roweru ze sprawnym
rowerzystom (u mnie AVG stale ok 30-38km/h)

T.

33 Data: Maj 12 2011 17:51:42
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Glub 

Tytus  wrote:


A slyszales o powaznym wypadku z udzialem skuta??? (pomijajac tego z
przedwczoraj co pod prad na poniatowskim pomykal)
Skuter nie zapierdala, nie przyspiesza i jest bardziej widoczny dla
sprawcow na 4 kolkach.

Dla Ciebie skuter=motorower?
Bo nie mam pewności.


--
Glub SW-T400

34 Data: Maj 12 2011 22:40:28
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Tytus 

Siemka

*** "Glub"
 Dla Ciebie skuter=motorower?
 Bo nie mam pewnoĹ›ci.

Nie koniecznie - aczkolwiek w miescie nie ma wiekszej roznicy - czesto mam problem jezdzac 250ccm z dogonieniem jadacej ok 90-100 km/h rzekomej 50ccm.

--
         Tytus
żółta motorynka
  i malagutek

P.S. Po wawie raczej nie jezdza hipermarkety

35 Data: Maj 12 2011 21:56:43
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Glub 

"Tytus"  wrote:

Siemka

*** "Glub"
Dla Ciebie skuter=motorower?
Bo nie mam pewności.

Nie koniecznie - aczkolwiek w miescie nie ma wiekszej roznicy - czesto
mam problem jezdzac 250ccm z dogonieniem jadacej ok 90-100 km/h rzekomej 50ccm.

Bo zastanawiam sie nad różnicÄ… miedzy glebÄ… na moto, jakimĹ› maxi jak
Burgman 650 czy Silverwing a skuterem motorowerem.

--
Glub SW-T400

36 Data: Maj 13 2011 07:46:23
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Tytus 

Siemka

*** "Glub"
Bo zastanawiam sie nad różnicÄ… miedzy glebÄ… na moto, jakimĹ› maxi jak

Burgman 650 czy Silverwing a skuterem motorowerem.

Jest dokladnie taka sama jak jazda po miescie maxiskutem a wazaca 80 kg piedziesiatka.
Znaczy sie tak mnie sie wydaje - okazji nie mialem co do tej gleby.
Powiem nawet wiecej - roznica jest miedzy maxiskutem na 12 czy 14 calowych kolkach a tzw miejskim skutem
czyli brzydalami takimi jak Skarabeo, SH czy moj Password.
Nie raz uslizglem siem juz na swoim, przyszlifowalem centralke zapominajac ze to nie zolte. I z wyjebki nici
Ale to moje subiektywne uczucie.

--
         Tytus
żółta motorynka
  i malagutek

37 Data: Maj 12 2011 20:44:30
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: kocyk 

Jarek Pudelko wrote:

W dniu 2011-05-10 13:56, Tytus pisze:

No i jutro w krotkich spodenkach i koszulce polo i w sandalach i jecie
pojade do roboty.

Kiedys sie nad tym zastanawialem i nie wymyslilem... Czy wywrotka i slizg na skuterze mniej boli niz wywrotka i slizg na motocyklu i dlatego na skuciakach sie jezdzi w krotkich portkach i koszulkach?

Skuter jest lekki, ciezko sie nim wywalic.

Pytam bo nie wiem - nie mialem nigdy skuciaka wiec i nie bylo okazji sie wywrocic. I zaznaczam, ze nie chodzi mi o to, ze "czysta na kole" sie skutersonem jechac nie da wiec jest bezpieczny. Raczej o taki ruch miejski, o taki jak ostatnio w Kraq pod Kauflandem na bratyslawskiej...
Dostawczak na lewoskrecie zajechal droge motocykliscie na DT o ile pamietam. Typowy dzwonek, motocyklista w ciuchach wlasciwych. Myslicie, ze jakby jechal skuterem na golasa to by mu sie nic nie stalo bo "jedzie skuterem"?

E nie. To nie tak. Skuter nie ma az takich przyspieszen, to raz. Dwa, ze siedzi sie bardziej w skuterze, niz na skuterze. Przy nawet ewentualnej glebie skuter nie przyciska ci nog do asfaltu, przy dzwonie tez jestes czyms z prozdu osloniety, ogolnie brzmi to dziwnie, ale latwiej jest sie pozdzierac rowerem, niz na skucie.
Poza tym pamietaj, ze powyzsze jest prawdziwe tylko w przypadku motocyklisty na skuterze, a nie skutersa amatora. Jak idziesz sie poscigac gokartami tez nie ubierasz kombi z ochraniaczami, nie? A teoretycznie jedziesz ostrzej, niz autem. Ale doswiadczenie z auta procentuje.
K.

38 Data: Maj 12 2011 23:29:34
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: PB 

Dnia Thu, 12 May 2011 10:19:59 +0200, Jarek Pudelko napisał(a):

Kiedys sie nad tym zastanawialem i nie wymyslilem... Czy wywrotka i
slizg na skuterze mniej boli niz wywrotka i slizg na motocyklu i dlatego
na skuciakach sie jezdzi w krotkich portkach i koszulkach?
Pytam bo nie wiem - nie mialem nigdy skuciaka wiec i nie bylo okazji sie
wywrocic. I zaznaczam, ze nie chodzi mi o to, ze "czysta na kole" sie
skutersonem jechac nie da wiec jest bezpieczny. Raczej o taki ruch
miejski, o taki jak ostatnio w Kraq pod Kauflandem na bratyslawskiej...
Dostawczak na lewoskrecie zajechal droge motocykliscie na DT o ile
pamietam. Typowy dzwonek, motocyklista w ciuchach wlasciwych. Myslicie,
ze jakby jechal skuterem na golasa to by mu sie nic nie stalo bo "jedzie
skuterem"?

Nie wiem, miesi±c temu w kurtce i grubym polarze zaliczyem szlif
skutem na mokrej nawierzchni przy ok. 20km/h. Skończyo się złamanym
lewym obojczykiem. Przesrane - jeszcze się zrasatam. S±dzę że skut z
Vmax powiedzmy 70km/h jest jednak w pewnych sytuacjach bezpieczniejszy
niż maszyna ktora potrafi w 10s zrobić 200 km/h. Oczywi¶cie sporo
zależy od awarunków w danej chwili...

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała
Warszawa - South Praga

39 Data: Maj 13 2011 07:59:36
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Tytus 

Siemka

*** "PB"  Nie wiem, miesi±c temu w kurtce i grubym polarze zaliczyem szlif

skutem na mokrej nawierzchni przy ok. 20km/h. Skończyo się złamanym
lewym obojczykiem.

No to mozna uznac juz za pech - bo przeciez do 20 km/h to pewnie potrafisz sie rozpedzic biegnac.
Tu chyba maja znaczenie tez osobiste predyspozycje, ja kilka razy dosc powaznie wyglebilem w zimie na nartach i mam sie dobrze - skonczylo sie na siniakach i pobolewajacym przegubie lewej reki - za to wiem teraz zeby nigdy nie jezdzic slalomu w lekkich rekawicach :).
Na motorku w zeszlym roku wyrobilem norme gleb za ostatnie 15 lat ale wspominam to dobrze zwlaszcza ostatnia na torze gdzie przybylo mnie milion pkt w skali lansu KJ'a i przez chwile szlifujac asfalt lublinringu czulem sie jak nasi "czolowi zawodnicy".


--
         Tytus
żółta motorynka
  i malagutek

40 Data: Maj 12 2011 15:41:01
Temat: Re: Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)
Autor: Kefir 

On May 10, 1:56 pm, Tytus  wrote:

Siemka

Cieplutko siem zrobilo i przemieszczajac sie po zakorkowanej Warszawie
nachodza mniem ponure mysli starego czlowieka.
Po kiego ja siem poce w tym integralu, po kiego smaze jajka na
litrowej V'ce bo to ze wentylator chlodnicy podgrzewa prawe kolano to
nawet dobrze bo pobolewa mnie ale co mi z tego ze mam swietnie
wentylowana kurtke jak ta wentylacja ma sens pow 100 km/h ???
Taki bol egzystencjalny...
No i jutro w krotkich spodenkach i koszulce polo i w sandalach i jecie
pojade do roboty.
A zolte niech odpoczywa.
A i na skutrze.

XT czy tez inny singiel, Gópkó jeden (pisownia zamierzona, bez
polityki). Spala prawie tyle samo, fakt że opony zjada z uroczym
mlaskaniem. Nadal zreszta nie wiem dlaczego gdyz usiluje byc grzeczny.

--
PoZdrawiam, Artu / Kef & czypadaki z czego XT660X dyzurna.

Koniec sezonu czyli jednak zostane skutersem :)



Grupy dyskusyjne