Czołem,

Orientujecie się w kosztach remontów blacharskich w waszej oklicy? Ciekawi
mnie, ile mniej więcej może kosztować remont mondeo kombi mk2 obejmujący
wymianę progów i jednego błotnika, ogólne poprawki typu usunąc purchle,
wyciąć rdzę i zaspawać (głównie podłoga i ogólnie spód auta), do tego
konserwacja profili, lakierowanie wszytskich naprawianych elementów,
wymiana uszczelek okien i co tam wyjdzie.
W okolicach Krakowa wycena to ok. 1800-2500 zł (średnia z kilku warsztatów
o dobrej opinii, ale żadne ASO oczywiście). Moim zdaniem to rozsądna cena
biorąc pod uwagę zakres i wiek auta, ale od paru osób slyszałem, że to
drogo.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

  > wycena to ok. 1800-2500 zł  że to drogo.

Kolega blacharz robi drogo i dobrze jak ktoś chce dobrze, albo robi tanio jak ktoś chce tanio.

pozdrawiam

J

W dniu 2016-07-22 o 13:27, Agent0700 pisze:

 > wycena to ok. 1800-2500 zł  że to drogo.

Kolega blacharz robi drogo i dobrze jak ktoś chce dobrze, albo robi
tanio jak ktoś chce tanio.

W dniu 2016-07-22 o 13:32, Liwiusz pisze:

W dniu 2016-07-22 o 13:27, Agent0700 pisze:

 > wycena to ok. 1800-2500 zł  że to drogo.

Kolega blacharz robi drogo i dobrze jak ktoś chce dobrze, albo robi
tanio jak ktoś chce tanio.

Ale co, jak tanio, to specjalnie coś spartoli, czy po prostu nie zrobi
tak jak powinien? (wówczas nieprawda, że "robi").

Dnia Fri, 22 Jul 2016 13:27:23 +0200, Agent0700 napisał(a):
 

Kolega blacharz robi drogo i dobrze jak ktoś chce dobrze, albo robi
tanio jak ktoś chce tanio.

W dniu 2016-07-22 o 15:04, Maciek pisze:

Dnia Fri, 22 Jul 2016 13:27:23 +0200, Agent0700 napisał(a):

Kolega blacharz robi drogo i dobrze jak ktoś chce dobrze, albo robi
tanio jak ktoś chce tanio.

Ty idziesz do blacharza i mówisz "zrób pan drogo"?
Dla mnie normalne jest, że robi się porządnie i zgodnie ze sztuką, ale
równie normalne jest, że ta sama usługa potrafi kosztować róznie w różnych
rejonach.
Pytanie o koszt nie jest zresztą niczym nienormalnym i na pewni nie znaczy,
że się chce mieć usługe zrobioną byle jak, a z warsztatów, gdzie majster na
pytanie o cenę strzela focha, po prostu wychodzę.

Dnia Fri, 22 Jul 2016 15:34:17 +0200, Agent0700 napisał(a):

Jakie jest wyjście?

W dniu 2016-07-22 o 15:04, Maciek pisze:

Dnia Fri, 22 Jul 2016 13:27:23 +0200, Agent0700 napisał(a):

Kolega blacharz robi drogo i dobrze jak ktoś chce dobrze, albo robi
tanio jak ktoś chce tanio.

Ty idziesz do blacharza i mówisz "zrób pan drogo"?
Dla mnie normalne jest, że robi się porządnie i zgodnie ze sztuką, ale
równie normalne jest, że ta sama usługa potrafi kosztować róznie w różnych
rejonach.
Pytanie o koszt nie jest zresztą niczym nienormalnym i na pewni nie znaczy,
że się chce mieć usługe zrobioną byle jak, a z warsztatów, gdzie majster na
pytanie o cenę strzela focha, po prostu wychodzę.

Dnia Fri, 22 Jul 2016 15:41:54 +0200, Lewis napisał(a):

(..)

W życiu nie odwaliłbym fuszerki tylko dlatego, że klient np. spytał, "A
jakiś rabacik a konto przyszłej wspólpracy?". Czasem sie da, czasem nie,
ale sposób i zakres wykonania zlecenia są zawsze ustalone i nie ma od tego
odstępstw. bo ktoś pytal o rabat.
Zwłaszcza w budowlance są często takie primadonny, co się obrażają na
pytanie o cenę. Kiedyś całą ekipę z tego powodu wywaliłem, zdecydowanie nie
opłaciło im się buractwo.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

W dniu 2016-07-22 o 17:02, Maciek pisze:

Dnia Fri, 22 Jul 2016 15:41:54 +0200, Lewis napisał(a):

(..)

W życiu nie odwaliłbym fuszerki tylko dlatego, że klient np. spytał, "A
jakiś rabacik a konto przyszłej wspólpracy?". Czasem sie da, czasem nie,
ale sposób i zakres wykonania zlecenia są zawsze ustalone i nie ma od tego
odstępstw. bo ktoś pytal o rabat.
Zwłaszcza w budowlance są często takie primadonny, co się obrażają na
pytanie o cenę. Kiedyś całą ekipę z tego powodu wywaliłem, zdecydowanie nie
opłaciło im się buractwo.

On Fri, 22 Jul 2016 11:23:07 +0200, Maciek
wrote:

W okolicach Krakowa wycena to ok. 1800-2500 zł (średnia z kilku warsztatów
o dobrej opinii, ale żadne ASO oczywiście). Moim zdaniem to rozsądna cena
biorąc pod uwagę zakres i wiek auta, ale od paru osób slyszałem, że to
drogo.

Nie wszyscy sie w mesiu urodzili albo mieli ojca ubeka.

Dnia Fri, 22 Jul 2016 21:47:57 +0200,  napisał(a):

Musisz być emeocjonalnie związany z tym autem. Taka naprawa podwoi
wartośc tego egzemplarza.

Dnia Fri, 22 Jul 2016 11:23:07 +0200, Maciek napisał(a):

Czołem,

Orientujecie się w kosztach remontów blacharskich w waszej oklicy? Ciekawi
mnie, ile mniej więcej może kosztować remont mondeo kombi mk2 obejmujący
wymianę progów i jednego błotnika, ogólne poprawki typu usunąc purchle,
wyciąć rdzę i zaspawać (głównie podłoga i ogólnie spód auta), do tego
konserwacja profili, lakierowanie wszytskich naprawianych elementów,
wymiana uszczelek okien i co tam wyjdzie.
W okolicach Krakowa wycena to ok. 1800-2500 zł (średnia z kilku warsztatów
o dobrej opinii, ale żadne ASO oczywiście). Moim zdaniem to rozsądna cena
biorąc pod uwagę zakres i wiek auta, ale od paru osób slyszałem, że to
drogo.

Za ile kto da to jest zawsze oddanie na zlom bo tam minimalna cena jest gwarantowana. Drugi rok szukam samochodu. Na razie w starym progi mi wymienili.. Wszystko co znalazlem za cztery lata bedzie wygladalo jak ten co mam przed wymiana progow albo i gorzej.

W dniu 2016-07-23 o 03:12, Zenek Kapelinder pisze:

Drugi rok szukam samochodu. Na razie w starym progi mi wymienili. Wszystko co znalazlem za cztery lata bedzie wygladalo jak ten co mam przed wymiana progow albo i gorzej.

Dnia Sat, 23 Jul 2016 00:12:55 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Natomiast patrząc na ceny tych samochodów, to pytanie czy warto.
Lepiej chyba sprzedać za tyle ile ktoś tam da, dołożyć te 2500zł i kupić
jakiś niezardzewiały samochód.