No jeszcze takiej agresji nie spotykałem jak przy zejściu się dwóch pasów (a w praktyce trzech) w remoncie na Konopnickiej. I to dzień w dzień. Po 30 minutach stania w korku wszyscy są tak zabuzowani że końcówka - wpuszczanie, blokowanie, klaksony - naprawde jest ekstremalna. Ciekawe kiedy dojdzie do rękoczynów.

Maciek

Maciek pisze:

No jeszcze takiej agresji nie spotykałem jak przy zejściu się dwóch pasów (a w praktyce trzech) w remoncie na Konopnickiej. I to dzień w dzień. Po 30 minutach stania w korku wszyscy są tak zabuzowani że końcówka - wpuszczanie, blokowanie, klaksony - naprawde jest ekstremalna. Ciekawe kiedy dojdzie do rękoczynów.

Maciek

Przyjedz sobie do Tarnowa...remontuja 4 i na kierunku tarnów - Kraków w Zgobicach są światła. Korek taki że szkoda gadac..ludzie z okolicy maja sprawe do prokuratury podać bo tam sie teraz prawie prejechać nie da..

Maciek wrote:

No jeszcze takiej agresji nie spotykałem jak przy zejściu się dwóch pasów (a w praktyce trzech) w remoncie na Konopnickiej. I to dzień w dzień. Po 30 minutach stania w korku wszyscy są tak zabuzowani że końcówka - wpuszczanie, blokowanie, klaksony - naprawde jest ekstremalna. Ciekawe kiedy dojdzie do rękoczynów.

Dziwisz sie? Bo ja nie (a na szczescie nigdy nie musialem stac).
Kilka razy wjezdzalem na Rondo Grunwaldzkie i za kazdym razem widzialem jak jakis palant objezdzal caly korek i wcinal sie tuz przed mostem. To co sie dziwic, ze sie ludzie wkurzaja.
--
Robert Jaskula

Dziwisz sie? Bo ja nie (a na szczescie nigdy nie musialem stac).
Kilka razy wjezdzalem na Rondo Grunwaldzkie i za kazdym razem widzialem jak jakis palant objezdzal caly korek i wcinal sie tuz przed mostem. To co sie dziwic, ze sie ludzie wkurzaja.

Nie dziwie się - tacy cwaniacy to właśnie cecha charakterystyczna tego korka która jest chyba główną przyczyną nerwowej końcówki.