Ksiazka o prawie w fotografii
1 | Data: Styczen 25 2010 21:07:27 |
Temat: Ksiazka o prawie w fotografii | |
Autor: romek76 | Widze i oczom nie wierze, bo oto pojawila sie ksiazka (eBook) o prawie w 2 |
Data: Styczen 25 2010 22:05:01 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Photec |
Widze i oczom nie wierze, bo oto pojawila sie ksiazka (eBook) o prawie w tak, otrzymałem ją za darmo do innej książki. powiem tak: krótko i na temat. Bez zbędnego owijania w ładne słówka. Sporo konkretnych przykładów. Jak na 'darmową' publikację to jest super. Czy warto zapłacić 15 zł? niech odpowie ten kto zapłacił ;-) pozdr. photec 3 |
Data: Styczen 26 2010 08:23:46 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Henry (k) | romek76 napisał(a): Widze i oczom nie wierze, bo oto pojawila sie ksiazka (eBook) o prawie w Nie dowiesz się z niej niczego czego nie ma w archiwum tej grupy. Ale chyba lepiej zapłacić 15zł niż tracić czas na wyszukiwanie tej informacji ze sterty głupot która często towarzyszy takim wątkom... ;-) Pozdrawiam, Henry -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 4 |
Data: Styczen 26 2010 11:49:17 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: ps | Henry (k) pisze: romek76 napisał(a): E tam, marudzisz, przecież tu ma znowu do informacji gratis dodany kabaret... :D 5 |
Data: Styczen 26 2010 13:42:19 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: romek76 | romek76 napisał(a): Czytales?:-) -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 6 |
Data: Styczen 26 2010 13:04:57 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Henry (k) | romek76 napisał(a): Czytales?:-) Książkę nie - a jest tam coś więcej niż w obowiązującym polskim prawie z (przestarzałym) Prawem Autorskim i Kodeksem Cywilnym? ;-) Pozdrawiam, Henry -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 7 |
Data: Styczen 26 2010 15:43:15 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: romek76 | romek76 napisał(a): Nie wiem, nie czytalem ale podobno jest. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 8 |
Data: Styczen 26 2010 15:33:40 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Henry (k) | romek76 napisał(a): > Książkę nie - a jest tam coś więcej niż w obowiązującym polskim No to jestem ciekaw, co w książce o prawie może być więcej niż interpretacja prawa (fakt że czasami cieżko zrozumieć zapisy w ustawach). Chyba odżałuję te 15zł... Pozdrawiam, Henry -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 9 |
Data: Styczen 26 2010 17:07:33 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: | romek76 napisał(a): Jest jeszce prawo zwyczajowe. Sa takie wartosci jak takt, wyczucie sytuacji, szacunek do drugiego czlowieka; nie wszystko ujac mozna w prawie pisanym, i zinterpretowac w sadowej decyzji na przyklad. Tam podobno sa te rzeczy, dlatego zaciekawila mnie ta broszura :-). -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 10 |
Data: Styczen 26 2010 17:14:05 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: | > romek76 napisał(a): Szacunek DLA drugiego czlowieka. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 11 |
Data: Styczen 27 2010 08:09:22 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Photec |
Sa takie wartosci jak takt, wyczucie sytuacji, szacunek do drugiego czlowieka; Zgadza się, Autor książki zwraca na to właśnie uwagę, prawo prawem, ale trzeba być człowiekiem. Zresztą na stronie księgarni jest do pobrania krótki fragment eboka wraz ze spisem treści, można z tego mniej więcej wywnioskować co jest w książce. Photec 12 |
Data: Luty 01 2010 16:06:21 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Henry (k) | Photec napisał(a): Zgadza się, Autor książki zwraca na to właśnie uwagę, prawo prawem, ale Tja... cała "książka" to jest spis treści. Cofam co pisałem poprzednio - jednak lepiej przeszukać archiwum tej grupy i pl.soc.prawo. Zaś 15zł to sporo za dużo za tego ebooka. Pozdrawiam, Henry -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 13 |
Data: Luty 01 2010 18:52:31 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: romek76 | Photec napisał(a): Mam te ksiazke. Spis tresci zajmuje 3/4 str.1. Reszta to oczywiscie tresc. R -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 14 |
Data: Luty 02 2010 10:24:10 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Henry (k) | romek76 napisał(a): Mam te ksiazke. Spis tresci zajmuje 3/4 str.1. Reszta to oczywiscie tresc. Ja też mam - "treść" to dość mocne słowo ;-) Poza tym autor twierdzi że np. centra handlowe mogą wprowadzić zakaz fotografowania prawnie skuteczny... Sugestia że nie wolno fotografować elektrowni tylko dlatego że są w rejestrze obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa też jest dla mnie nowa... Sugeruję jednak autorowi pisanie książek takich jak "Moja cyfrówka i ja" bo wychodzą mu dużo lepiej. Zaś książki o prawie niech zostawi prawnikom... Pozdrawiam, Henry -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 15 |
Data: Luty 02 2010 14:45:28 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Photec |
Sugestia że nie wolno Proponuje wrócić do tekstu i zacząć czytać ze zrozumieniem. Autor napisał o obiektach szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa: "Podmioty odpowiedzialne za ich ochronę mogą wprowadzić zakazy ich fotografowania. W tym przypadku zawsze powinna zostać umieszczona tablica Zakaz fotografowania..." To wcale nie oznacza, że nie można ich fotografować bo są w rejestrze. pozdr. Photec 16 |
Data: Luty 02 2010 14:23:49 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Henry Ga | Photec napisał(a): Proponuje wrócić do tekstu i zacząć czytać ze zrozumieniem. Autor napisał o Wiem, to samo jest także napisane tu: http://www.sprawyprawa.pl/index.php/72,fotografowanie-prawo.html (btw - ten sam autor czy to samo "źródło"?) To wcale nie oznacza, że nie można ich fotografować bo są w rejestrze. Autor sugeruje że nie można ich fotografować gdy jest na nich jakaś tabliczka z przekreślonym aparatem - co jest bzdurą. Nie ma żadnej podstawy prawnej która by stwierdzała, że taka tabliczka umieszczona na obiekcie wymienionym w tym rozporządzeniu ma większe znaczenie niż umieszczona na miejskiej toalecie. Pozdrawiam, Henry -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 17 |
Data: Luty 02 2010 15:53:01 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: romek76 |
Autor sugeruje że nie można ich fotografować gdy jest na nich jakaś To rozporzadzenie nie bierze pod uwage szaletow miejskich a ni nie dokonuje porownan pomiedzy tabliczkowymi zakazami fotografowania na przyklad fabryki broni nuklearnej a uroczej miejskiej slawojki - prosze o logike, o logike. Reszta tez poprzekrecana, az dziw. Zegnam.
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 18 |
Data: Luty 02 2010 15:11:09 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Henry(k) | romek76 napisał(a): To rozporzadzenie nie bierze pod uwage szaletow miejskich a ni nie dokonuje Właśnie o tę logikę pytam bo rozporządzenie nic nie mówi o jakimkolwiek zakazie fotografowania. No tak - MON w 2006 roku sugerował że to rozporządzenie (i ustawa za nim stojąca) nie dają podstawy do zakazu fotografowania tych obiektów ani do karnego egzekwowania tego prawa. I że należy tę "lukę" załatać. Niestety (dla MON) ustawa o powszechnym obowiązku obrony RP się nie zmieniła do tej pory. Dziwne rzeczy... MON twierdzi że wolno fotografować, a fotografowie że nie wolno... i to ma być logiczne? ;-) Reszta tez poprzekrecana, az dziw. Zegnam. Widzę że się na tym znasz - nie krępuj się - popraw mnie gdzie się mylę. Nie jestem prawnikiem (jak i autor tej broszurki), więc się nie obrażę za wytknięcie mi oczywistych pomyłek. Henry -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 19 |
Data: Luty 03 2010 14:27:47 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 2 Feb 2010, Photec wrote: Użytkownik "Henry (k)" napisał Na jakiej podstawie prawnej? I tak przy okazji - jak będą ścigani wysyłający satelity wszelkie :P (o *logikę* idzie, zakaz focenia "od zewnątrz" widocznych z publicznych miejsc obiektów, z p. widzenia bezpieczeństwa zwyczajnie mija się z celem) pzdr, Gotfryd 20 |
Data: Luty 03 2010 15:26:42 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: romek76 | On Tue, 2 Feb 2010, Photec wrote: Zapytaj stu prawnikow, dziewiecdziesieciu znajdzie podstawe prawna, dziesieciu nie. Taka jest rzeczywistosc u nas. Pozdrawiam, R -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 21 |
Data: Luty 02 2010 15:38:36 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: romek76 | romek76 napisał(a): Poza tym autor twierdzi że np. centra handlowe mogą wprowadzić Centra handlowe moga wprowadzac zakaz fotografowania prawnie skuteczny. I bardzo wiele innych placowek i miejsc prywatnych i panstwowych. Ni oznacza to wszakoz, by ochroniarze mieli prawo zabierac aparaty. I o tych sprawach jest w tej broszisze jasno napisane. Jest ona lepsza niz wiele opracowan prawniczych, jako ze napisana jest niebywale przystepnym jezykiem. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 22 |
Data: Luty 02 2010 14:57:14 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Henry(k) | romek76 napisał(a): Centra handlowe moga wprowadzac zakaz fotografowania prawnie skuteczny. Ibardzo wiele innych placowek i miejsc prywatnych i panstwowych. Szkoda że prawnicy pewnego centrum handlowego w Krakowie o tym nie wiedzieli gdy pisali odpowiedź na moje pismo, w którym pytałem o podstawę prawną tego, że kilka osób z ochrony i dyrekcji centrum zabraniało mi fotografować. Dziwne też że będąc tam kolejny raz nikt już nie zwrócił uwagi na mój aparat... Widać mają dobre serce dla fotografów i zrezygnowali ze swoich praw ;-) Pozdrawiam, Henry -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 23 |
Data: Luty 02 2010 16:01:31 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: | romek76 napisał(a): Bo widocznie nie mieli klauzuli w swym papierze, regulaminie, i to wszystko:) -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 24 |
Data: Luty 02 2010 15:14:57 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Henry Ga | napisał(a): Bo widocznie nie mieli klauzuli w swym papierze, regulaminie, i towszystko:) Masz na myśli regulamin wiszący obok drzwi wejściowych? Mieli i ochrona mnie właśnie do niego odsyłała (aż poszedłem sprawdzić czy rzeczywiście jest). Choć nie sprawdzałem potem czy zniknął. Pozdrawiam, Henry -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 25 |
Data: Luty 02 2010 16:33:31 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: romek76 | Masz na myśli regulamin wiszący obok drzwi wejściowych? Mieli No widzisz, Henry, jeslibys przeczytal ponizszy fragment, zapewne lepiej by Ci tam poszlo; cytuje: -- - Pamiętajmy też o tym, że właściciel supermarketu, delikatesów, sklepu osiedlowego, restauracji, baru, zakładu fryzjerskiego, dyrektor szkoły, przedszkola, i szef Bóg wie, czego jeszcze – może wprowadzić prawnie skuteczny zakaz fotografowania. Może przecież na swoim terenie ustalać swoje normy, naturalnie w jakimś rozsądnym i logicznym zakresie… Sadzę, że zakaz fotografowania powinien zamieścić jako na przykład klauzulę w regulaminie placówki, ◌˱ Prawo w fotografii; Włodzimierz Barchacz |32 którą ma pod swoją pieczą, i uwidocznić ją dla osób korzystających z regulaminu. Oczywiście nie będzie dotyczyło to spraw związanych z prasą i jej prawem do informacji. -- - Muysimy nauczyc wygrywac z chamstwem, niekompetencja, lazegostwem :)) Ja juz uciekam, w koncu nie prowadze forum czy grupy prawniczej, uffff:) R -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 26 |
Data: Luty 02 2010 16:36:35 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: romek76 | Brzydko wkleilem tekst z broszury; przepraszam:), 27 |
Data: Luty 02 2010 16:15:59 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: Henry Ga | romek76 napisał(a): No widzisz, Henry, jeslibys przeczytal ponizszy fragment, zapewne lepiej byCi tam poszlo; Poszło mi bardzo dobrze - zrobiłem za pierwszym razem sporo zdjęć, żaden z ochroniarzy mnie nie pobił, doczekałem w spokoju pociągu (to był jedyny powód żeby fotografować w centrum handlowym - dla zabicia czasu). cytuje: -- - Nieprawda. Może Owszem - wynika to z Kodeksu Cywilnego. Sadzę, że zakaz fotografowania powinien zamieścić Regulamin centrum handlowego jest jeden - dla najemców. Przed wejściem czasami znajduje się "regulamin porządkowy" - może przypominać tylko o tym czego nie wolno, ale nie ma żadnej mocy prawnej by czegoś zabronić (w odróżnieniu od regulaminów imprez masowych - tu ustawa jest zbyt nieprecyzyjna na niekorzyść fotografów). Oczywiście nie będzie To prawda - choć z ochroniarzami różnych obiektów czasami ciężko wygrać... Nawet sądy potrafią stwierdzić "ochrona nie miała do tego prawa ale i tak należało ich słuchać" (kto czyta psp wie o co chodzi). Ja juz uciekam, w koncu nie prowadze forum czy grupy prawniczej, uffff:) Możemy kończyć - wszystko już było wałkowane wiele razy na grupie o prawie. Nie ma co dopisać nowego... Henry -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 28 |
Data: Luty 02 2010 17:36:05 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: romek76 | > Pamiętajmy też o tym, że właściciel supermarketu, Prawda :) Mozesz chocby zapytac na forum prawnym, w dziale prawo autorskie, tam jest swietny moderator.
Lerpiej raczej pisac cywilnego (z malej). No i w ramach tych norm MOZE zakazac foto.
No wlasnie, wiele jest "nieprecyzyjnosci" w tym zakresie. Tym rychlej wiec prawnikom, wlascicielom, nad-pod-najemcom :), najemcom etc., etc. otworzyc glowy i sprecyzowac w ramach prawa to, przez niesprecyzowanie czego powstaja niehigieniczne i idiotyczne w ogole sytuacje :).
No i masz - nasz kraj. O ochroniarzach w kontekscie wolno czy nie wolno fotografowac - dziesiatki stron w sieci...:( Wychodzenie z zalozenia: jesli nie wiadomo, lepiej nie... Na taka postawe jak moga zareagowac sady? Wykonywali swoje obowiazki z nalezyta starannoscia. Wina (stosunek do czynu prestepnego lezy wyzej. No, nie taka definicja, bo to denicja z zakresu prawa karnego:D Pamiętajmy też o tym, że właściciel supermarketu, delikatesów, sklepu osiedlowego, restauracji, baru, zakładu fryzjerskiego, dyrektor szkoły, przedszkola, i szef Bóg wie, czego jeszcze – może wprowadzić prawnie skuteczny zakaz fotografowania. Może przecież na swoim terenie ustalać swoje normy, naturalnie w jakimś rozsądnym i logicznym zakresie… Sadzę, że zakaz fotografowania powinien zamieścić jako na przykład klauzulę w regulaminie placówki, ◌˱ Prawo w fotografii; Włodzimierz Barchacz |32 którą ma pod swoją pieczą, i uwidocznić ją dla osób korzystających z regulaminu. Oczywiście nie będzie dotyczyło to spraw związanych z prasą i jej prawem do informacji.pnego
Romek
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 30 |
Data: Luty 01 2010 18:59:15 | Temat: Re: Ksiazka o prawie w fotografii | Autor: romek76 | romek76 napisał(a): Interpretacja prawa - wykladnia prawna. Na wykladni nie konczy sie literatura prawnicza, urazony Kolego. Moze chcieliby tego studenci prawa, bo mieliby kilkadziesiat razy - sto razy mniej do studiowania, ale niestety tak nie jest. Niech Kolega zapozna sie w wuszukiwarce z pojeciem PRAWO, i moze za pol roku wezmie udzial w tej dziwnej wymianie mysli - bedzie mniej dziwna. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl |