Grupy dyskusyjne   »   Kto ma pierwszeństwo?

Kto ma pierwszeństwo?



1 Data: Listopad 22 2014 09:07:23
Temat: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Jacek 

Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:



Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4 na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.

B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawaek dalej na prostej jest względem A na prawym pasie.
Jak to traktować? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki, bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.
Jacek



2 Data: Listopad 22 2014 09:23:51
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 22 Nov 2014 09:07:23 +0100, Jacek napisa(a):

Co kilka dni widz przepychanki w miejscu, jak na linku:

Jadcy S1 od poudnia chce zjecha na prawo po limaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po limaku i chce jecha dalej S1 na pnoc.
B ma jak byk na limaku znak "ustp pierwszestwa", ale kawaek dalej na
prostej jest wzgldem A na prawym pasie.
Jak to traktowa? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki,
bo si jako ludzie przetasuj, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.

Ale zaraz, w czym problem - bo jak rozumiem obaj chca zmienic pas,
wiec obaj ustepuja pierwszenstwa :-)

Jakby tak A jechal lewym pasem i chcial na srodkowy, o, to mamy
problem.

Albo np A ma straszna ochote wjechac przed B i ma pretensje ze B
przyspiesza bedac wyprzedzanym ...

Nawiasem mowiac - na nowych autostradach jest to nieco zmienione -
najpierw jest zjazd na boczny prawy pas, oddzielony barierka, na nim
jest krzyzowanie ruchu z wezlem, a dalej za wiaduktem ten pas sie
laczy z autostrada - ale juz tylko ruch wjezdzajacy.
Sama autostrada ma wiec ruch niezaklocony, a kierowcy z niej
zjezdzajacy troche wczesniej traca poczucie ze jada autostrada.

No i bardziej ambitne wezly tez mamy, gdzie tego krzyzowania jeszcze
mniej.

J.

3 Data: Listopad 22 2014 09:32:12
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Tom N 

Jacek w


Co kilka dni widz przepychanki w miejscu, jak na linku:



Czyli typowy wze, prawda Shreku? ;P

Jadcy S1 od poudnia chce zjecha na prawo po limaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po limaku i chce jecha dalej S1 na pnoc.



Zjazd i wjazd na Most azienkowski

B ma jak byk na limaku znak "ustp pierwszestwa"

I komu ma ustpi? Temu co pas zmienia? Nie.  Takie A-7 oznacza li tylko, e
to jest skrzyowanie z drog z pierwszestwem, czyli jak ju wjedzie na t
drog, to bdzie mia na skrzyowaniach pierwszestwo a do odwoania

, ale kawaek dalej na
prostej jest wzgldem A na prawym pasie.

I A sie rozpdza, a B raczej zwalnia, bo zaraz bdzie uk. Naturalnym wic
odruchem jest wjechanie za A, a nie pchanie sie przed niego

Jak to traktowa? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki,
bo si jako ludzie przetasuj, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.

No widzisz, jako sobie radz i tam i pod azienkowskim.


--
'Tom N'

4 Data: Listopad 25 2014 00:10:05
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 22 Nov 2014,  wrote:

Jacek w


Co kilka dni widz przepychanki w miejscu, jak na linku:



[...]
B ma jak byk na limaku znak "ustp pierwszestwa"

I komu ma ustpi? Temu co pas zmienia?

  A dlaczego nie?
  Jest hierarhia przepisw "szczegowsze najpierw"?
  Jest.

Nie.

....bo?

Takie A-7 oznacza li tylko,

  A moesz poda LITERALNE znaczenia A-7?
  Bo przepis z ustawy, ktry nakazuje "zachowanie zgodne ze znakami,
nawet jakby przepis ustawy stanowi inaczej" to ju ja Ci podam.
PS: nastawniony i przygotowany jestem "sprzed lat", do dawno
temu niejaki Adam miejek (wystpujcy czasami pod nickiem
Tristan) zapoda by uwag o pewnym znanym mi rondzie,
przyjrzawszy si oznakowaniu wyszo mi jak wyej - ukad jest
wanie taki, "objazdowy" pas ronda tasujcy si z wjazdem
do marketu.
  I nie chce mi wyj inaczej ni napisaem wyej.

pzdr, Gotfryd

5 Data: Listopad 25 2014 17:52:43
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Tom N 

Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1411230037090.2220quad>:

On Sat, 22 Nov 2014,  wrote:

Jacek w

Co kilka dni widz przepychanki w miejscu, jak na linku:

[...]
B ma jak byk na limaku znak "ustp pierwszestwa"
I komu ma ustpi? Temu co pas zmienia?

  A dlaczego nie?
  Jest hierarhia przepisw "szczegowsze najpierw"?
  Jest.

No i w tej hierarchii, ktry przepis jest "szczegowszy"?
Ustpi pierwszestwa ze wzgldu na znak pionowy, czy ustp[i pierwszestwa
ze wzgldu na znak poziomy?

Nie.
...bo?
Takie A-7 oznacza li tylko,
  A moesz poda LITERALNE znaczenia A-7?

W celu?  Natomiast sugeruj poczytanie o A-6d, zwaszcza w zaczniku do
rozporzdzenia "dla drogowcw"

  Bo przepis z ustawy, ktry nakazuje "zachowanie zgodne ze znakami,
nawet jakby przepis ustawy stanowi inaczej" to ju ja Ci podam.

A ten znowu swoje -- znaki s zarwno pionowe jak i poziome... ;P

  I nie chce mi wyj inaczej ni napisaem wyej.

Bo si zafiksowa...

"A sie rozpdza, a B raczej zwalnia, bo zaraz bdzie uk. Naturalnym wic
odruchem jest wjechanie za A, a nie pchanie sie przed niego"

I sugeruj, eby raczej z powyszym cytatem nie dyskutowa, przyj na
wiar, e tak si da samochodem kierujc... :D


--
'Tom N'

6 Data: Listopad 26 2014 23:41:35
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 25 Nov 2014,  wrote:

Gotfryd Smolik news
  A dlaczego nie?
  Jest hierarhia przepisw "szczegowsze najpierw"?
  Jest.

No i w tej hierarchii, ktry przepis jest "szczegowszy"?
Ustpi pierwszestwa ze wzgldu na znak pionowy, czy ustp[i pierwszestwa
ze wzgldu na znak poziomy?

  Znak poziomy NIE okrela pierwszestwa.
  Wyznacza jedynie pas ruchu.
  Pierwszestwo pasa ruchu jest *porednie* i okrela je ustawa.
  Dalej ju z grki.

  A moesz poda LITERALNE znaczenia A-7?

W celu?

  Sprawdzenia co tam minister wymodzi.
  Konkretnie, e w tym przypadku sam ZNAK (a nie odesanie do ustawy)
okrela pierwszestwo.

Natomiast sugeruj poczytanie o A-6d, zwaszcza w zaczniku do
rozporzdzenia "dla drogowcw"

  Warunek - on musi tam by.
  Nie byo o tym mowy (w odrnieniu od A-7), a to IMO "sprawia rnic".

  Bo przepis z ustawy, ktry nakazuje "zachowanie zgodne ze znakami,
nawet jakby przepis ustawy stanowi inaczej" to ju ja Ci podam.

A ten znowu swoje -- znaki s zarwno pionowe jak i poziome... ;P

  Zacytuj z rozporzdzenia opis, i sprawdziwmy ktry z nich
wprost okrelaj pierwszestwo. To e ma ono pierwszestwo
przed "pierwszestwem z ustawy" wynika z ustawy.

pzdr, Gotfryd

7 Data: Listopad 27 2014 09:28:47
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Tom N 

Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1411262337240.132quad>:

On Tue, 25 Nov 2014,  wrote:

Gotfryd Smolik news
  A dlaczego nie?
  Jest hierarhia przepisw "szczegowsze najpierw"?
  Jest.
No i w tej hierarchii, ktry przepis jest "szczegowszy"?
Ustpi pierwszestwa ze wzgldu na znak pionowy, czy ustp[i pierwszestwa
ze wzgldu na znak poziomy?

  Znak poziomy NIE okrela pierwszestwa.
  Wyznacza jedynie pas ruchu.
  Pierwszestwo pasa ruchu jest *porednie* i okrela je ustawa.
  Dalej ju z grki.

  A moesz poda LITERALNE znaczenia A-7?
W celu?

  Sprawdzenia co tam minister wymodzi.
  Konkretnie, e w tym przypadku sam ZNAK (a nie odesanie do ustawy)
okrela pierwszestwo.

Natomiast sugeruj poczytanie o A-6d, zwaszcza w zaczniku do
rozporzdzenia "dla drogowcw"

  Warunek - on musi tam by.
  Nie byo o tym mowy (w odrnieniu od A-7), a to IMO "sprawia rnic".

Jest, nie jest, ale stanowi co nastpuje:
"...stosuje si przed skrzyowaniem z drog bdc podporzdkowanym *wlotem*
jednokierunkowym z prawej strony, *ktrym jest w szczeglnoci cznica*
*lub inna droga koczca si pasem wczania*

--
'Tom N'

8 Data: Listopad 27 2014 13:48:10
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 27 Nov 2014,  wrote:

Gotfryd Smolik news
  Warunek - on musi tam by.
  Nie byo o tym mowy (w odrnieniu od A-7), a to IMO "sprawia rnic".

Jest, nie jest, ale stanowi co nastpuje:

  No i stanowi.
  Jak to przepis (a zobowizani stosuj si LUB NIE).
  Autor jednak o tym znaku nie wspomnia.
  Mowa wic bya o dojedzie BEZ takiego znaku (za to z A-7).

"...stosuje si przed skrzyowaniem

  No i co z tego, jak nie zastosowano?
  Ju kiedy pytaem - czy za taki numer (nowe oznakowanie lub nowa
droga niezgodna z rozporzdzeniami) mona komu da mandat tudzie
"forwardowa" madat otrzymany przez kierujcego - wyszo, e nie.
  A obowizuj te znaki ktre stoj, nie te ktre "powinny i maj
prawo" sta.

pzdr, Gotfryd

9 Data: Listopad 27 2014 15:48:14
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Tom N 

Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1411271340160.4384quad>:

On Thu, 27 Nov 2014,  wrote:

Gotfryd Smolik news
  Warunek - on musi tam by.
  Nie byo o tym mowy (w odrnieniu od A-7), a to IMO "sprawia rnic".
Jest, nie jest, ale stanowi co nastpuje:

  No i stanowi.
  Jak to przepis (a zobowizani stosuj si LUB NIE).
  Autor jednak o tym znaku nie wspomnia.
  Mowa wic bya o dojedzie BEZ takiego znaku (za to z A-7).

"...stosuje si przed skrzyowaniem

  No i co z tego, jak nie zastosowano?
  Ju kiedy pytaem - czy za taki numer (nowe oznakowanie lub nowa
droga niezgodna z rozporzdzeniami) mona komu da mandat tudzie
"forwardowa" madat otrzymany przez kierujcego - wyszo, e nie.
  A obowizuj te znaki ktre stoj, nie te ktre "powinny i maj
prawo" sta.

Brak znaku nie zmienia *wlotu*...

"skrzyowaniem z drog bdc podporzdkowanym *wlotem*
jednokierunkowym z prawej strony, *ktrym jest w szczeglnoci cznica*"

I wreszcie "ustpienie pierwszestwa" -- jaka jest definicja i dlaczego nie
ma komu ustpowa, gdy s wyznaczone pasy?


"A sie rozpdza, a B raczej zwalnia, bo zaraz bdzie uk. Naturalnym wic
odruchem jest wjechanie za A, a nie pchanie sie przed niego"


--
'Tom N'

10 Data: Listopad 27 2014 23:56:44
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-27 15:48,  (Tom N) wrote:

Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1411271340160.4384quad>:

On Thu, 27 Nov 2014,  wrote:

Gotfryd Smolik news
   Warunek - on musi tam by.
   Nie byo o tym mowy (w odrnieniu od A-7), a to IMO "sprawia rnic".
Jest, nie jest, ale stanowi co nastpuje:

   No i stanowi.
   Jak to przepis (a zobowizani stosuj si LUB NIE).
   Autor jednak o tym znaku nie wspomnia.
   Mowa wic bya o dojedzie BEZ takiego znaku (za to z A-7).

"...stosuje si przed skrzyowaniem

   No i co z tego, jak nie zastosowano?
   Ju kiedy pytaem - czy za taki numer (nowe oznakowanie lub nowa
droga niezgodna z rozporzdzeniami) mona komu da mandat tudzie
"forwardowa" madat otrzymany przez kierujcego - wyszo, e nie.
   A obowizuj te znaki ktre stoj, nie te ktre "powinny i maj
prawo" sta.

Brak znaku nie zmienia *wlotu*...

"skrzyowaniem z drog bdc podporzdkowanym *wlotem*
jednokierunkowym z prawej strony, *ktrym jest w szczeglnoci cznica*"

I wreszcie "ustpienie pierwszestwa" -- jaka jest definicja i dlaczego nie
ma komu ustpowa, gdy s wyznaczone pasy?


"A sie rozpdza, a B raczej zwalnia, bo zaraz bdzie uk. Naturalnym wic
odruchem jest wjechanie za A, a nie pchanie sie przed niego"

Dyskusyjne bo zwykle ten co zwalnia jedzie duzo szybciej. No chyba, ze to kapelusz... ;)

--
mk4

11 Data: Listopad 28 2014 00:15:24
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup

On 2014-11-27 15:48,  (Tom N) wrote:
Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1411271340160.4384quad>:

On Thu, 27 Nov 2014,  wrote:

Gotfryd Smolik news
   Warunek - on musi tam by.
   Nie byo o tym mowy (w odrnieniu od A-7), a to IMO "sprawia rnic".
Jest, nie jest, ale stanowi co nastpuje:

   No i stanowi.
   Jak to przepis (a zobowizani stosuj si LUB NIE).
   Autor jednak o tym znaku nie wspomnia.
   Mowa wic bya o dojedzie BEZ takiego znaku (za to z A-7).

"...stosuje si przed skrzyowaniem

   No i co z tego, jak nie zastosowano?
   Ju kiedy pytaem - czy za taki numer (nowe oznakowanie lub nowa
droga niezgodna z rozporzdzeniami) mona komu da mandat tudzie
"forwardowa" madat otrzymany przez kierujcego - wyszo, e nie.
   A obowizuj te znaki ktre stoj, nie te ktre "powinny i maj
prawo" sta.

Brak znaku nie zmienia *wlotu*...

"skrzyowaniem z drog bdc podporzdkowanym *wlotem*
jednokierunkowym z prawej strony, *ktrym jest w szczeglnoci cznica*"

I wreszcie "ustpienie pierwszestwa" -- jaka jest definicja i dlaczego nie
ma komu ustpowa, gdy s wyznaczone pasy?


"A sie rozpdza, a B raczej zwalnia, bo zaraz bdzie uk. Naturalnym wic
odruchem jest wjechanie za A, a nie pchanie sie przed niego"

Dyskusyjne bo zwykle ten co zwalnia jedzie duzo szybciej.

Ciekawe, bo z reguy mam odwrotnie, czyli nabieram prdkoci ju duo wczeniej, zanim zjedajcy zechce zmieni pas na mj.
Ja przyspieszam, on zwalnia - wic nie widz problemu, wjeda za mnie i po sprawie.
A jeli prbuje inaczej to od tego jest klakson.

12 Data: Listopad 27 2014 17:12:42
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

 Znak poziomy NIE okrela pierwszestwa.
 Wyznacza jedynie pas ruchu.
 Pierwszestwo pasa ruchu jest *porednie* i okrela je ustawa.
 Dalej ju z grki.


No to daj z tej grki i powiedz jasno jaka jest Twoja opinia w tej sprawie, bo cay czas motasz.

13 Data: Listopad 27 2014 22:27:16
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 27 Nov 2014, Cavallino wrote:

Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa

 Znak poziomy NIE okrela pierwszestwa.
 Wyznacza jedynie pas ruchu.
 Pierwszestwo pasa ruchu jest *porednie* i okrela je ustawa.
 Dalej ju z grki.


No to daj z tej grki i powiedz jasno jaka jest Twoja opinia w tej sprawie, bo cay czas motasz.

  Nigdzie nie motam - jest wystpujcy zwykle (znaczy TAK SAMO w rnych
innych przypadkach) problem "skoczenia wjazdu na drog", a do tego
momentu A-7 bezwzgldnie udziela pierwszestwa i to wjedajcy
ma obowizek ustpi (zakadajc, e nie ma kilku znakw w tym
A6<cyfra> o czym bya mowa).
  Pierwszestwo udzielone przez znak ma "pierwszestwo przed
ustaw" (tak chce ustawa, a raczej chcieli posowie).

pzdr, Gotfryd

14 Data: Listopad 27 2014 23:18:35
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Shrek 

On 2014-11-27 22:27, Gotfryd Smolik news wrote:

  Nigdzie nie motam - jest wystpujcy zwykle (znaczy TAK SAMO w rnych
innych przypadkach) problem "skoczenia wjazdu na drog", a do tego
momentu A-7 bezwzgldnie udziela pierwszestwa i to wjedajcy
ma obowizek ustpi (zakadajc, e nie ma kilku znakw w tym
A6<cyfra> o czym bya mowa).
  Pierwszestwo udzielone przez znak ma "pierwszestwo przed
ustaw" (tak chce ustawa, a raczej chcieli posowie).

Z tym, e w tym przypadku, eby komu nie ustpi pierwszestwa  to musiaby on przejecha przez powierzchni wyczon z ruchu. I wtedy... wczaby si do ruchu. Inaczej nie da si "nieustpi pierwszesta" czyli zmusi go do zmiany prdkoci bd kierunku ruchu, skoro jedzie rwnolegle na ssiednim pasie;)

Shrek.

15 Data: Listopad 28 2014 00:07:57
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa w wiadomoci grup

On Thu, 27 Nov 2014, Cavallino wrote:

Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa

 Znak poziomy NIE okrela pierwszestwa.
 Wyznacza jedynie pas ruchu.
 Pierwszestwo pasa ruchu jest *porednie* i okrela je ustawa.
 Dalej ju z grki.


No to daj z tej grki i powiedz jasno jaka jest Twoja opinia w tej sprawie, bo cay czas motasz.

 Nigdzie nie motam - jest wystpujcy zwykle (znaczy TAK SAMO w rnych
innych przypadkach) problem "skoczenia wjazdu na drog", a do tego
momentu A-7 bezwzgldnie udziela pierwszestwa

Dalej motasz.
W danej sytuacji - mona zajecha drog jadcemu pasem prawym, gdy wjecha wjazdem, czy nie mona?
Tak lub nie.

16 Data: Listopad 22 2014 10:09:53
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Jacek,

Saturday, November 22, 2014, 9:07:23 AM, you wrote:

Co kilka dni widz przepychanki w miejscu, jak na linku:



Jadcy S1 od poudnia chce zjecha na prawo po limaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po limaku i chce jecha dalej S1 na pnoc.
B ma jak byk na limaku znak "ustp pierwszestwa", ale kawaek dalej na
prostej jest wzgldem A na prawym pasie.

Ale najpierw mia ustpi.

Jak to traktowa? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki,
bo si jako ludzie przetasuj, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.

Zdarza si. Szczeglnie, jak si zapomina, e najpierw miao si
ustpi.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

17 Data: Listopad 22 2014 12:39:00
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisa w wiadomoci grup

Hello Jacek,

Saturday, November 22, 2014, 9:07:23 AM, you wrote:

Co kilka dni widz przepychanki w miejscu, jak na linku:



Jadcy S1 od poudnia chce zjecha na prawo po limaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po limaku i chce jecha dalej S1 na pnoc.
B ma jak byk na limaku znak "ustp pierwszestwa", ale kawaek dalej na
prostej jest wzgldem A na prawym pasie.

Ale najpierw mia ustpi.

Co naley rozumie, e nie ma pierwszestwa i nie moe bezkarnie i kolizyjnie przeci innych pasw.
Ale dopki jedzie po swoim, to obowizuj przepisy o zmianie pasa.

18 Data: Listopad 22 2014 12:36:45
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomości grup

Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:



Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4 na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.

B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawaek dalej na prostej jest względem A na prawym pasie.
Jak to traktować? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki, bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.

Normalnie - dopki jedzie swoim pasem to jest w prawie.
S sensie, e nikt nie moe przed niego się wpychać na jego pas, ale i jemu nie wolno zmieniać pasa nie ustępując pierwszeństwwa znajdującemu się na innym pasie.

Jacek

19 Data: Listopad 22 2014 13:32:52
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-22 12:36, Cavallino wrote:


Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomości
grup
Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:




Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na
A4 na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.

B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawaek dalej
na prostej jest względem A na prawym pasie.
Jak to traktować? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki,
bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.

Normalnie - dopki jedzie swoim pasem to jest w prawie.
S sensie, e nikt nie moe przed niego się wpychać na jego pas, ale i
jemu nie wolno zmieniać pasa nie ustępując pierwszeństwwa znajdującemu
się na innym pasie.

No ale czy znie taka sama sytuacja zachodzi gdyby znaku ustap pierwszenstwa nie bylo wcale? Przeciez bedzie dokladnie tak samo.

Wiec wg ciebie co ten znak zmienia?

A przekladajac to na sytuacje gdzie jak masz ustap to masz ustapic niezaleznie ktorym pasem drogi z pierwszenstwem cos jedzie i jakich tam manewrow nie wyczynia - to czy rzeczywsinie nie ma obowiazku ustapic tez tym, ktorzy zjezdzaja z glownej na ten jego pas?

--
mk4

20 Data: Listopad 22 2014 13:38:52
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości grup

On 2014-11-22 12:36, Cavallino wrote:

Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomości
grup
Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:




Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na
A4 na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.

B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawaek dalej
na prostej jest względem A na prawym pasie.
Jak to traktować? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki,
bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.

Normalnie - dopki jedzie swoim pasem to jest w prawie.
S sensie, e nikt nie moe przed niego się wpychać na jego pas, ale i
jemu nie wolno zmieniać pasa nie ustępując pierwszeństwwa znajdującemu
się na innym pasie.

No ale czy znie taka sama sytuacja zachodzi gdyby znaku ustap pierwszenstwa nie bylo wcale?

Niby tak, ale zawsze warto przypomnieć o tym wjedającym.

Wiec wg ciebie co ten znak zmienia?

Nic.


A przekladajac to na sytuacje gdzie jak masz ustap to masz ustapic niezaleznie ktorym pasem drogi z pierwszenstwem cos jedzie i jakich tam manewrow nie wyczynia

Nie bardzo wiem o jakiej sytuacji mwisz, w ktrej pas rozruchowy dla podporządkowanej się nie skończy.
Jedyne co mi przychodzi na myśl, to wjazd na drogę szybkiego ruchu, nadal swoim pasem, uwaasz, e mona takiemu wjedającemu zajechać drogę wpieprzając się z gwnej na jego pas rozbiegowy?
IMO nie mona.
I tutaj jest dokadnie tak samo i fakt, e pas rozbiegowy staje się po jakimś czasie pasem do skrętu w prawo NIC w sytuacji nie zmienia.
Po to są pasy tak rozrysowane, eby przestrzegać regu zmiany pasa.

- to czy rzeczywsinie nie ma obowiazku ustapic tez tym, ktorzy zjezdzaja z glownej na ten jego pas?

Nie.
Ten znak nie znika pasw na drodze.
A z nimi wiąą się określone obowiązki.

21 Data: Listopad 22 2014 13:45:26
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości grup

On 2014-11-22 12:36, Cavallino wrote:

Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomości
grup
Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:




Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na
A4 na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.

B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawaek dalej
na prostej jest względem A na prawym pasie.
Jak to traktować? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki,
bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.

Normalnie - dopki jedzie swoim pasem to jest w prawie.
S sensie, e nikt nie moe przed niego się wpychać na jego pas, ale i
jemu nie wolno zmieniać pasa nie ustępując pierwszeństwwa znajdującemu
się na innym pasie.

No ale czy znie taka sama sytuacja zachodzi gdyby znaku ustap pierwszenstwa nie bylo wcale? Przeciez bedzie dokladnie tak samo.

Wiec wg ciebie co ten znak zmienia?

A przekladajac to na sytuacje gdzie jak masz ustap to masz ustapic niezaleznie ktorym pasem drogi z pierwszenstwem cos jedzie i jakich tam manewrow nie wyczynia - to czy rzeczywsinie nie ma obowiazku ustapic tez tym, ktorzy zjezdzaja z glownej na ten jego pas?

Tak dla uproszczenia, czy taki węze to Twoim zdaniem jedno skrzyowanie, czy jednak wiele rnych?
Dla mnie to drugie, więc pierwsze kończy się gdy wączający JUŻ WJECHAŁ swoim pasem na gwną drogę, tam gdzie kończy się ciąga linia oddzielająca oba pasy.
A drugie skrzyowanie zaczyna się gdy zjedający prbuje skręcić w prawo, wcześniej musząc zmienić pas w ramach tej samej drogi.
Czyli sporny odcinek jest ju (przez chwilę) trzecim pasem drogi gwnej.

22 Data: Listopad 22 2014 12:55:30
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: masti 

Cavallino wrote:

Tak dla uproszczenia, czy taki wze to Twoim zdaniem jedno skrzyowanie,
czy jednak wiele rnych?

zaraz Ci Myjk wytumaczy, e jedno i zjedajc ze limaka masz mruga w
prawo, eby pojecha w lewo :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

23 Data: Listopad 22 2014 14:27:09
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Myjk 

Sat, 22 Nov 2014 12:55:30 +0000 (UTC), masti

zaraz Ci Myjk wytumaczy,

masti jak wmawia gupoty, tak wmawia. Żenujące. :> Gotfryd swego czasu
prbowa mi udowodnić jazdę po "rondzie" (gwnie sygnalizacji) na
przykadzie waśnie takiego "węza". Na szczęście w porę się opamięta.

e jedno i zjedając ze ślimaka masz
mrugać w prawo, eby pojechać w lewo :)

W przeciwieństwie do skrzyowania o ruchu okręnym, "węze", jak na
przedstawionym przykadzie, to wiele niezalenych skrzyowań -- poniewa
aby mona byo mwić o jednym skrzyowaniu, to musi być na jednym poziomie
-- tak jak "rondo". Przeczytaj sobie definicję skrzyowania, manipulancie i
ignorancie. :P

--
Pozdor
Myjk

24 Data: Listopad 25 2014 00:16:46
Temat: Re: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 22 Nov 2014, Cavallino wrote:

Uytkownik "Jacek"  napisa
B ma jak byk na limaku znak "ustp pierwszestwa", ale kawaek dalej na prostej jest wzgldem A na prawym pasie.
Jak to traktowa? [...]

Normalnie - dopki jedzie swoim pasem to jest w prawie.

http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/kodeksDrogowyZPrzypisami.html
+++
Art. 5.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze s
  obowizani stosowa si do [...] znakw drogowych,
  nawet wwczas, gdy
  z przepisw ustawy
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
  wynika inny sposb zachowania ni nakazany
  przez te [...] znaki drogowe.
-- -

  Ogaszam konkurs: gdzie jest okrelony obowizek ustpienia
pierwszestwa (a tym samym "prawo pierwszestwa" dla strony
przeciwnej) przy zmianie pasa.
  Bez nagrd ;>

pzdr, Gotfryd

25 Data: Listopad 25 2014 17:26:23
Temat: Re: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa w wiadomoci grup

On Sat, 22 Nov 2014, Cavallino wrote:

Uytkownik "Jacek"  napisa
B ma jak byk na limaku znak "ustp pierwszestwa", ale kawaek dalej na prostej jest wzgldem A na prawym pasie.
Jak to traktowa? [...]

Normalnie - dopki jedzie swoim pasem to jest w prawie.

http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/kodeksDrogowyZPrzypisami.html
+++
Art. 5.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze s
 obowizani stosowa si do [...] znakw drogowych,
 nawet wwczas, gdy
 z przepisw ustawy
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
 wynika inny sposb zachowania ni nakazany
 przez te [...] znaki drogowe.
-- -

 Ogaszam konkurs: gdzie jest okrelony obowizek ustpienia
pierwszestwa (a tym samym "prawo pierwszestwa" dla strony
przeciwnej) przy zmianie pasa.
 Bez nagrd ;>

Znowu napisae to tak naookoo, e ni cholery nie wiadomo o co Ci chodzi.
Ze skarbwki jeste czy jak?

Pytasz dlaczego nie trzeba przestrzega oglnych zasad zmiany pasa, czy wrcz przeciwnie?
Czy moe usiujesz twierdzi, e nie ma obowizku niezajedania drogi jadcemu pasem na ktrych chce si wjecha?

26 Data: Listopad 26 2014 14:04:05
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Axel 

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message On Sat, 22 Nov 2014, Cavallino wrote:

Uytkownik "Jacek"  napisa
B ma jak byk na limaku znak "ustp pierwszestwa", ale kawaek dalej na prostej jest wzgldem A na prawym pasie.
Jak to traktowa? [...]

Normalnie - dopki jedzie swoim pasem to jest w prawie.

http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/kodeksDrogowyZPrzypisami.html
+++
Art. 5.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze s
 obowizani stosowa si do [...] znakw drogowych,
 nawet wwczas, gdy
 z przepisw ustawy
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
 wynika inny sposb zachowania ni nakazany
 przez te [...] znaki drogowe.
-- -

 Ogaszam konkurs: gdzie jest okrelony obowizek ustpienia
pierwszestwa (a tym samym "prawo pierwszestwa" dla strony
przeciwnej) przy zmianie pasa.

Art.22.4

A teraz idc Twoim tokiem rozumowania ad absurdum:  rozumiem, e za znakiem D-1 (droga z pierwszestwem przejazdu) nie musz ustpowa pierwszestwa karetce?
A modyfikujc troch problem z topicu - zamy, e ten prawy pas, oznakowany przy wlocie na autostrad znakiem A-7 cignie si przez duszy odcinek. Do ktrego miejsca ci z prawego pasa mieliby ustpowa pierwszestwa tym z lewego? A co z samochodem, ktry z lewego pasa zjecha na prawy,  zwolni i znw przyspieszy? Ma ustpowa tym z lewego? Nie, bo nie mia adnego znaku. W takim razie jak ci z lewego  pasa maj odrni samochody, ktre musz im ustpi, od tych, ktre maj pierwszestwo?

--
Axel

27 Data: Listopad 27 2014 00:00:41
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 26 Nov 2014, Axel wrote:

Art.22.4

  No wanie.
  Czyli podpada "nawet jeli ustawa stanowi inaczej".


A teraz idc Twoim tokiem rozumowania ad absurdum:  rozumiem, e za znakiem D-1 (droga z pierwszestwem przejazdu) nie musz ustpowa pierwszestwa karetce?

  Oczywicie.
  Masz "uatwi przejazd", to nie jest ustpienie pierwszestwa.
  W razie kolizji ma to mocno istotne znaczenie.

  Pierwszy raz spotykasz si z faktem, e przy pojedzie uprzywilejowanym
kierujcy jest zobowizany "uatwi przejazd" (mniej wicej tak, jak
autobusowi ruszajcemu z przystanku) i e w obowizek NIE zmienia
pierwszestwa?

  Jeszcze napisz, e uprawniony do pierwszestwa ma obowizek z niego
korzysta (FYI - byli tu tacy z tak tez) i ju bdziemy w domu ;)
(wnosz o agodny wymiar kary za ironizowanie, ale Ty najwyraniej
sdzisz, e uprzywilejowanie pojazdu daje mu pierwszestwo, to
zostao mi powarcze).

A modyfikujc troch problem z topicu - zamy, e ten prawy pas, oznakowany przy wlocie na autostrad znakiem A-7 cignie si przez duszy odcinek. Do ktrego miejsca ci z prawego pasa mieliby ustpowa pierwszestwa

  No niestety, na to nie ma dobrej odpowiedzi - niczym si nie rni od
wjazdu na "normalnym" skrzyowaniu z podporzdkowanej, przy ustalaniu,
czy to wjedajcy wymusi pierwszestwo zmieniajcemu pas, czy
przeciwnie, manewr si skoczy i ju by "w prawie".
  Podobnie jak wszystkie "niezwocznie" i podobne, mona uzna, e
jakby co bdzie zaleao od humoru "organu" (policji lub sdu).

A co z samochodem, ktry z lewego pasa zjecha na prawy,
zwolni i znw przyspieszy?

  Mam przypomnie definicj obowizku ustpienia pierwszestwa
(z PoRD), czy sprawdzisz?
  Relatywnie niedawno (tej jesieni) by wtek z "wymuszeniem
szkody" przy ktrym startujcy z pierwszestwa askaw by
si umiejtnie podoy, ale niestety (dla niego) zaapa si
na monitoring i fakt przyspieszania by doskonale widoczny.
  Swoj drog, przekonanie e pierwszestwo pozwala na "egzekucj
przez przyspieszenie" jest chyba w narodzie do mocne.
  Przepis jest jednak jasny i tej wersji nie przewiduje.

W takim razie jak ci z lewego  pasa maj odrni samochody,

  Nie musz. Nie musz po TYM kryterium :)
  Wystarczy e sami nie przyspieszaj i maj kamer :P
(zaraz podniesie si gos e przecie "mieli przewidzie" :>)

pzdr, Gotfryd

28 Data: Listopad 29 2014 21:39:53
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Axel 

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message

A modyfikujc troch problem z topicu - zamy, e ten prawy pas, oznakowany przy wlocie na autostrad znakiem A-7 cignie si przez duszy odcinek. Do ktrego miejsca ci z prawego pasa mieliby ustpowa pierwszestwa

No niestety, na to nie ma dobrej odpowiedzi - niczym si nie rni od
wjazdu na "normalnym" skrzyowaniu z podporzdkowanej, przy ustalaniu,
czy to wjedajcy wymusi pierwszestwo zmieniajcemu pas, czy
przeciwnie, manewr si skoczy i ju by "w prawie".
Podobnie jak wszystkie "niezwocznie" i podobne, mona uzna, e
jakby co bdzie zaleao od humoru "organu" (policji lub sdu).

No to sorry, ale Twoja interpretacja znaczenia tego znaku na wjedzie mnie w takim razie zupenie nie przekonuje. Ma by _jasne_.

A co z samochodem, ktry z lewego pasa zjecha na prawy,
zwolni i znw przyspieszy?

Mam przypomnie definicj obowizku ustpienia pierwszestwa
(z PoRD), czy sprawdzisz?
 Relatywnie niedawno (tej jesieni) by wtek z "wymuszeniem
szkody" przy ktrym startujcy z pierwszestwa askaw by
si umiejtnie podoy, ale niestety (dla niego) zaapa si
na monitoring i fakt przyspieszania by doskonale widoczny.
Swoj drog, przekonanie e pierwszestwo pozwala na "egzekucj
przez przyspieszenie" jest chyba w narodzie do mocne.
Przepis jest jednak jasny i tej wersji nie przewiduje.

W takim razie jak ci z lewego  pasa maj odrni samochody,

Nie musz. Nie musz po TYM kryterium :)
Wystarczy e sami nie przyspieszaj i maj kamer :P
(zaraz podniesie si gos e przecie "mieli przewidzie" :>)

O czym Ty piszesz w ogle? Jedziesz gwn drog, a na prawym, ktry dla Ciebie si pojawi, s _przemieszane_ samochody z Twojego pasa i te, ktre wjechay z podporzdkowanej. Zgodnie z Twoj teori, wczajcy sie z podporzdkowanej powinni Ci ustpi pierwszestwa, jeli zdecydujesz si na zjazd na prawy pas. Ale ci, ktrzy ju zjechali z Twojego pasa na prawo (a z jakich powodw musieli zwolni, wic ich dogonie) nie musz, prawda? To jak odrnisz jednych od drugich? Bzdura totalna, zwaszcza, e Ty nie wiesz, czy ten pas mia znak A-7, czy nie. Wic zmieniajc pas, musisz ustpi pierwszestwa tym, ktrzy jad swoim pasem.

--
Axel

29 Data: Listopad 30 2014 19:51:27
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-29 21:39, Axel wrote:

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message


A modyfikujc troch problem z topicu - zamy, e ten prawy pas,
oznakowany przy wlocie na autostrad znakiem A-7 cignie si przez
duszy odcinek. Do ktrego miejsca ci z prawego pasa mieliby
ustpowa pierwszestwa

No niestety, na to nie ma dobrej odpowiedzi - niczym si nie rni od
wjazdu na "normalnym" skrzyowaniu z podporzdkowanej, przy ustalaniu,
czy to wjedajcy wymusi pierwszestwo zmieniajcemu pas, czy
przeciwnie, manewr si skoczy i ju by "w prawie".
Podobnie jak wszystkie "niezwocznie" i podobne, mona uzna, e
jakby co bdzie zaleao od humoru "organu" (policji lub sdu).

No to sorry, ale Twoja interpretacja znaczenia tego znaku na wjedzie
mnie w takim razie zupenie nie przekonuje. Ma by _jasne_.

Wybacz, ale w przepisach o ruchu drogowym wlaciwie nic nie jest do koca jasne i sporo jest wikszych bd mniejszych bezsensw, sprzecznoci czy moliwoci interpretacji. Jak chcesz jasno to trzeba si zajc matematyka. Tam jest cisle i jasno ;)

--
mk4

30 Data: Listopad 29 2014 15:38:39
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Jankol 


Uytkownik "Axel"  napisa w wiadomoci

A modyfikujc troch problem z topicu - zamy, e ten prawy pas,
oznakowany przy wlocie na autostrad znakiem A-7 cignie si przez duszy
odcinek. Do ktrego miejsca ci z prawego pasa mieliby ustpowa
pierwszestwa tym z lewego?

Maj ustpowa do miejsca w ktrym sami ju znajd si na gwnej.
Istotne jest przejcie jezdni podporzdkowanej w jezdni gwn.
Kady widzi gdzie nastpuje poczenie jezdni.
Dla tych co nie widz to
ma to miejsce do 50 mtr od znaku A-7, (par. 3, ust.3 rozporzdzenie).

A co z samochodem, ktry z lewego pasa zjecha
na prawy,  zwolni i znw przyspieszy? Ma ustpowa tym z lewego?

Jeeli nie zmienia pasa to nie ustpuje.
Dlaczego ma ustpowa ? Jest na drodze z pierwszestwem
i jedzie swoim pasem.

Nie, bo
nie mia adnego znaku. W takim razie jak ci z lewego  pasa maj odrni
samochody, ktre musz im ustpi, od tych, ktre maj pierwszestwo?
Axel

Ci z lewego pasa nie musz nic odrnia. Dla nich droga poszerzya si
o jeden pas i jeeli chc wjecha na ten pas to musz ustpi tym ktrzy ju
tam s. Nie ustpuj tylko tym ktrzy maj zamiar wjecha lub dopiero wjedaj.

31 Data: Listopad 29 2014 21:16:52
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Axel 

"Jankol"  wrote in message

Ci z lewego pasa nie musz nic odrnia. Dla nich droga poszerzya si
o jeden pas i jeeli chc wjecha na ten pas to musz ustpi tym ktrzy ju
tam s. Nie ustpuj tylko tym ktrzy maj zamiar wjecha lub dopiero wjedaj.

To nie ja - to Godfryd twierdzi, e maj ustpowa tym z lewego pasa.

--
Axel

32 Data: Listopad 29 2014 21:19:34
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Axel 

"Axel"  wrote in message To nie ja - to Godfryd twierdzi, e maj ustpowa tym z lewego pasa.
                    ^^^^^^^^

Sorry za literwk w imieniu - ale w sumie niele brzmi, nie? :-) (wszystko przez to, e robiem dzi spis filmw i mi "Godsend" jako chyba utkwi w pamici... )

--
Axel

33 Data: Listopad 22 2014 13:27:57
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-22 09:07, Jacek wrote:

Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:



Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.

B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawaek dalej na
prostej jest względem A na prawym pasie.
Jak to traktować? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki,
bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.
Jacek

No jak to jak - ma znaku ustap? To ma ustapic.
Liczy sie skad wyjechal a nie co jest 50 metrow dalej za znakiem.

A wyjechal z drogi gdzie ma ustap.

--
mk4

34 Data: Listopad 22 2014 13:33:57
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości grup

On 2014-11-22 09:07, Jacek wrote:
Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:



Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.

B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawaek dalej na
prostej jest względem A na prawym pasie.
Jak to traktować? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki,
bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.
Jacek

No jak to jak - ma znaku ustap? To ma ustapic.
Liczy sie skad wyjechal a nie co jest 50 metrow dalej za znakiem.

A wyjechal z drogi gdzie ma ustap.

Problem w tym, e fizycznie jeszcze NIE WYJECHAŁ, bo ten prawy pas jest zapewne kontynuacją teje drogi, a do jego zakończenia.
A gdyby mia ustąpić wjedającym na jego pas, wtedy pasy byyby inaczej oznaczone (powinny być).

35 Data: Listopad 22 2014 13:36:47
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-22 13:33, Cavallino wrote:


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości grup

On 2014-11-22 09:07, Jacek wrote:
Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:




Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.

B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawaek dalej na
prostej jest względem A na prawym pasie.
Jak to traktować? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki,
bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.
Jacek

No jak to jak - ma znaku ustap? To ma ustapic.
Liczy sie skad wyjechal a nie co jest 50 metrow dalej za znakiem.

A wyjechal z drogi gdzie ma ustap.

Problem w tym, e fizycznie jeszcze NIE WYJECHAŁ, bo ten prawy pas jest
zapewne kontynuacją teje drogi, a do jego zakończenia.
A gdyby mia ustąpić wjedającym na jego pas, wtedy pasy byyby inaczej
oznaczone (powinny być).

Jesli tak, to jaka tutaj rola znaku ustap? Bo jak go nie bedzie to wyjdzie na to samo.

--
mk4

36 Data: Listopad 22 2014 13:40:34
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości grup

On 2014-11-22 13:33, Cavallino wrote:

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości grup

On 2014-11-22 09:07, Jacek wrote:
Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:




Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.

B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawaek dalej na
prostej jest względem A na prawym pasie.
Jak to traktować? Wprawdzie nie widziaem tam jeszcze adnej stuczki,
bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziaem tam nieraz.
Jacek

No jak to jak - ma znaku ustap? To ma ustapic.
Liczy sie skad wyjechal a nie co jest 50 metrow dalej za znakiem.

A wyjechal z drogi gdzie ma ustap.

Problem w tym, e fizycznie jeszcze NIE WYJECHAŁ, bo ten prawy pas jest
zapewne kontynuacją teje drogi, a do jego zakończenia.
A gdyby mia ustąpić wjedającym na jego pas, wtedy pasy byyby inaczej
oznaczone (powinny być).

Jesli tak, to jaka tutaj rola znaku ustap? Bo jak go nie bedzie to wyjdzie na to samo.

Dokadnie, rola jest przypominająca.
Choć nie wiem czy bez niego wjedający nie mgby uwaać e ma pierwszeństwo rwnie przy wjedzie na sąsiednie pasy, skoro znajduje się na skrzyowaniu z prawej strony.

37 Data: Listopad 22 2014 15:05:54
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Shrek 

On 2014-11-22 13:36, mk4 wrote:

Jesli tak, to jaka tutaj rola znaku ustap? Bo jak go nie bedzie to
wyjdzie na to samo.

Zapewne tak, e w rozporządzeniu napisano, e przed wjazdem na drogę z pierwszeństwem ma stać "ustąp pierwszeństwa" - więc stoi;)

Taka jego rola - adna poza tym, e jest wymagany rozporządzeniem;)

Shrek.

38 Data: Listopad 22 2014 16:54:47
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Jacek 

Żeby byo jasne: ja tu nie mam adnych problemw, ale widzę sytuację niejasną pod względem prawnym. Znak "ustąp pierwszeństwa" mona rozumieć dwojako:
1. wjedający z A4 ślimakiem na S1 ma ustąpić pierwszeństwa tym z S1 (wszystkim).
2. wjedający na ślimak z A4 ma ustąpić pierwszeństwa (- no waśnie komu -) tylko tym , co jadą prosto? Czy take tym, co ju są na S1 i chcą zjechać na prawo na "jego" pas?

Jak dla mnie to jedna z sytuacji, gdzie przepisy są niejednoznaczne.
Wiem, wiem, w razie czego jakiś  Sokoowski powie, e cienias ze mnie i e się nie znam. Na pewno się nie znam, bo jakbym się zna, to bym te poszed do takiej formacji i w wieku 50 lat na emeryturkę, a tak muszę dymać do 67.
Jacek

39 Data: Listopad 25 2014 00:24:28
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 22 Nov 2014, Jacek wrote:

Jak dla mnie to jedna z sytuacji, gdzie przepisy s niejednoznaczne.

  Prawo skada si nie tylko z przepisw.
  Drugi element to "zasady prawne", i wrd nich s rwnie takie,
ktre okrelaj priorytet w przypadku wystpienia sprzecznoci
lub niejednoznacznoci.

Wiem, wiem, w razie czego jaki  Sokoowski powie, e cienias ze mnie i e si nie znam. Na pewno si nie znam, bo jakbym si zna, to bym te poszed do takiej formacji i w wieku 50 lat na emeryturk, a tak musz dyma do 67.

  :)
  Problem w tym, e bez powyszego (wystpowania sprzecznoci) si nie da,
za prba nadmiernego "uzupeniania wyjtkw" koczy si najczciej
nie tylko wzrostem liczby wyjtkw, ale "wyskoczeniem" ich tam, gdzie
nikt si nie spodziewa.

  To czego ewidentnie BRAKUJE, to jakiej atwo dostpnej PUBLICZNIE
formy zadawania "pyta prawnych", na ktre mona by otrzyma
(z)obowizujc interpretacj.
  Mao - ta interpretacja musiaaby by wraz ze cis wykadni
(znaczy wskazaniem kadej podstawy prawnej oraz uytej "zasady").
  Nawet wtedy istniaby hak, znany z postpowa podatkowych (gdzie
takie uprawnienie wynika wprost z ustawy) - mianowicie udzielenie
odpowiedzi DOKADNIE na zadane pytanie (a ominicie trudnego
problemu, o ktrym zadajcy pytanie myla, tylko uj nie
bardzo umia :>), niemniej sytuacja byaby lepsza ni dzi.
  Ewentualnie jakby interpretatorom wychodzio w poprzek
Konwencji, to moe prokurator generalny "poczuwaby si"
do wystpowania do TK (a porednio do parlamentu).

pzdr, Gotfryd

40 Data: Listopad 24 2014 08:51:27
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Stanislaw Polak 

W dniu 22.11.2014 o 09:07, Jacek pisze:

Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:



Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.


Parę lat temu w programie "Jed bezpiecznie" TVP Krakw byo na ten
temat. Prowadzący ten program p.  Marek Dworak - szef MORD Krakw
wyjaśni, e znak ustąp pierwszeństwa dotyczy ustąpienia pierwszeństwa
na skrzyowaniu - czyli jeeli pasy ruch są niewidoczne, zaśnieone,
itp. to wjedający ustępuje. Jeeli pasy są widoczne to obowiązują
zasady oglne - zmieniający pas ustępuje temu, ktry się danym pasem
porusza.

Stanisaw Polak

41 Data: Listopad 24 2014 22:01:37
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Jankol 


Uytkownik "Stanislaw Polak"  napisa w wiadomości

W dniu 22.11.2014 o 09:07, Jacek pisze:
Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:



Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.


Parę lat temu w programie "Jed bezpiecznie" TVP Krakw byo na ten
temat. Prowadzący ten program p.  Marek Dworak - szef MORD Krakw
wyjaśni, e znak ustąp pierwszeństwa dotyczy ustąpienia pierwszeństwa
na skrzyowaniu - czyli jeeli pasy ruch są niewidoczne, zaśnieone,
itp. to wjedający ustępuje. Jeeli pasy są widoczne to obowiązują
zasady oglne - zmieniający pas ustępuje temu, ktry się danym pasem
porusza.

Stanisaw Polak

Coś poplątaeś. Znak drogowy jest waniejszy od widoczności pasw.

42 Data: Listopad 24 2014 22:06:27
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jankol"  napisa w wiadomości grup


Uytkownik "Stanislaw Polak"  napisa w wiadomości
W dniu 22.11.2014 o 09:07, Jacek pisze:
Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:



Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.


Parę lat temu w programie "Jed bezpiecznie" TVP Krakw byo na ten
temat. Prowadzący ten program p.  Marek Dworak - szef MORD Krakw
wyjaśni, e znak ustąp pierwszeństwa dotyczy ustąpienia pierwszeństwa
na skrzyowaniu - czyli jeeli pasy ruch są niewidoczne, zaśnieone,
itp. to wjedający ustępuje. Jeeli pasy są widoczne to obowiązują
zasady oglne - zmieniający pas ustępuje temu, ktry się danym pasem
porusza.

Stanisaw Polak

Coś poplątaeś. Znak drogowy jest waniejszy od widoczności pasw.

Ale ich nie wyącza, oznakowanie się uzupenia, zwaszcza jeśli znaki poziome są bardziej szczegowe, tak jak w tym przypadku.

43 Data: Listopad 24 2014 21:37:28
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: Jankol 


Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomości

Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:



Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.

B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawaek dalej na
prostej jest względem A na prawym pasie.
Jak to traktować?
Jacek

W tym momencie zarwno kierowca A jak i B są na drodze
 z pierwszeństwem.
Obowiązują ich przepisy dotyczące zmiany pasa ruchu.
Znak A7 określa, e kierowca B ma ustąpić kierowcy A
w sytuacji gdy B wjeda na drogę z pierwszeństwem.
Tak byoby gdyby kierowca A zjecha na prawy pas natychmiast
w momencie gdy jego dotychczasowy prawy pas zamienia się
w pas srodkowy. Normalnie nie wolno mu tak jechać,
bo jest linia ciąga, ale gdyby tak pojecha to kierowca B
musi mu ustąpić, gdyby grozio kolizją.
Podobna sytuacja jest na rondzie. Jeden jedzie rondem
po pasie wewnętrznym, a drugi wjecha z podporządkownej
na pas zewnętrzny. Obaj są na rondzie i aden nie ma
pierwszeństwa względem siebie dopki jadą swoimi pasami.
Jeeli chcą zmienić pasy to stosują się do przepisw
o zmianie pasa. Nie jest istotne e wcześniej jeden mia ju
pierwszeństwo, a drugi jeszcze nie.

44 Data: Listopad 24 2014 23:06:52
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-24 21:37, Jankol wrote:


Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomości
Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:



Jadący S1 od poudnia chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
na zachd (nazwijmy go A).
Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), ktre zjeda z A4 od
zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na pnoc.

B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawaek dalej na
prostej jest względem A na prawym pasie.
Jak to traktować?
Jacek

W tym momencie zarwno kierowca A jak i B są na drodze
  z pierwszeństwem.
Obowiązują ich przepisy dotyczące zmiany pasa ruchu.
Znak A7 określa, e kierowca B ma ustąpić kierowcy A
w sytuacji gdy B wjeda na drogę z pierwszeństwem.
Tak byoby gdyby kierowca A zjecha na prawy pas natychmiast
w momencie gdy jego dotychczasowy prawy pas zamienia się
w pas srodkowy. Normalnie nie wolno mu tak jechać,
bo jest linia ciąga, ale gdyby tak pojecha to kierowca B
musi mu ustąpić, gdyby grozio kolizją.
Podobna sytuacja jest na rondzie. Jeden jedzie rondem
po pasie wewnętrznym, a drugi wjecha z podporządkownej
na pas zewnętrzny. Obaj są na rondzie i aden nie ma
pierwszeństwa względem siebie dopki jadą swoimi pasami.
Jeeli chcą zmienić pasy to stosują się do przepisw
o zmianie pasa. Nie jest istotne e wcześniej jeden mia ju
pierwszeństwo, a drugi jeszcze nie.

No jak nie jest jak jest. Choc tez troche zalezy od ronda.


--
mk4

45 Data: Listopad 27 2014 21:01:00
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Jacek 

Czytajc Wasze wypowiedzi nasuwa mi si jeden wniosek:
w opisanej sytuacji jest kilka rnych podej do tematu, a kady ma przecie czas na zastanowienie. Co innego na drodze, gdzie nie ma czasu na analiz niuansw przepisw.
Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1. Jako mnie nie przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej, jak si ju uk wjazdowy skoczy.
Jacek

46 Data: Listopad 27 2014 21:05:09
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Tom N 

Jacek w


Czytajc Wasze wypowiedzi nasuwa mi si jeden wniosek:
w opisanej sytuacji jest kilka rnych podej do tematu, a kady ma
przecie czas na zastanowienie. Co innego na drodze, gdzie nie ma czasu
na analiz niuansw przepisw.
Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp
pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1. Jako mnie nie
przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej, jak si
ju uk wjazdowy skoczy.

No to odpowiedz na czym polega ustpienie pierwszestwa...


--
'Tom N'

47 Data: Listopad 27 2014 21:08:34
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Shrek 

On 2014-11-27 21:01, Jacek wrote:

Czytajc Wasze wypowiedzi nasuwa mi si jeden wniosek:
w opisanej sytuacji jest kilka rnych podej do tematu, a kady ma
przecie czas na zastanowienie. Co innego na drodze, gdzie nie ma czasu
na analiz niuansw przepisw.

Na drodze bez analizy, to kady jedzie swoim pasem i jak go zmienia to ustpuje pierwszestwa temu, ktry ju na nim s.

Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp
pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1. Jako mnie nie
przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej, jak si
ju uk wjazdowy skoczy.

No to teraz zastanw si gdzie si koczy skrzyowanie;)

Shrek.

48 Data: Listopad 27 2014 21:29:18
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-27 21:08, Shrek wrote:

On 2014-11-27 21:01, Jacek wrote:
Czytajc Wasze wypowiedzi nasuwa mi si jeden wniosek:
w opisanej sytuacji jest kilka rnych podej do tematu, a kady ma
przecie czas na zastanowienie. Co innego na drodze, gdzie nie ma czasu
na analiz niuansw przepisw.

Na drodze bez analizy, to kady jedzie swoim pasem i jak go zmienia to
ustpuje pierwszestwa temu, ktry ju na nim s.

Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp
pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1. Jako mnie nie
przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej, jak si
ju uk wjazdowy skoczy.

No to teraz zastanw si gdzie si koczy skrzyowanie;)

No wlasnie, gdzie? Wg mnie caly ten kawalek jest skrzyzowaniem. A nie tyle co ciaglej linii.

A jesli nie to gdzie niby jest to skrzyzowanie i jakie sa jego granice?

--
mk4

49 Data: Listopad 27 2014 23:12:23
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 27 Nov 2014, mk4 wrote:

A jesli nie to gdzie niby jest to skrzyzowanie i jakie sa jego granice?

  Za "starej" (gdzie dalej w zeszym tysicleciu) treci PoRD
istniaa definicja "obrbu skrzyowania" wyraona w metrach.
  Ciekawe z czego wynikn fakt jej zniknicia.

pzdr, Gotfryd

50 Data: Listopad 27 2014 23:20:37
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Shrek 

On 2014-11-27 21:29, mk4 wrote:

On 2014-11-27 21:08, Shrek wrote:
On 2014-11-27 21:01, Jacek wrote:
Czytajc Wasze wypowiedzi nasuwa mi si jeden wniosek:
w opisanej sytuacji jest kilka rnych podej do tematu, a kady ma
przecie czas na zastanowienie. Co innego na drodze, gdzie nie ma czasu
na analiz niuansw przepisw.

Na drodze bez analizy, to kady jedzie swoim pasem i jak go zmienia to
ustpuje pierwszestwa temu, ktry ju na nim s.

Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp
pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1. Jako mnie nie
przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej, jak si
ju uk wjazdowy skoczy.

No to teraz zastanw si gdzie si koczy skrzyowanie;)

No wlasnie, gdzie? Wg mnie caly ten kawalek jest skrzyzowaniem. A nie
tyle co ciaglej linii.

A jesli nie to gdzie niby jest to skrzyzowanie i jakie sa jego granice?

IMHO zaraz za czeniem si limaka z gwn (ewentualnie wskanikiem mog by cige linie wanie). Wbrew pozorom wze to nie skrzyowanie, bo skrzyowanie jest tylko w jednym poziomie.

Shrek.

51 Data: Listopad 27 2014 23:35:03
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-27 23:20, Shrek wrote:

On 2014-11-27 21:29, mk4 wrote:
On 2014-11-27 21:08, Shrek wrote:
On 2014-11-27 21:01, Jacek wrote:
Czytajc Wasze wypowiedzi nasuwa mi si jeden wniosek:
w opisanej sytuacji jest kilka rnych podej do tematu, a kady ma
przecie czas na zastanowienie. Co innego na drodze, gdzie nie ma czasu
na analiz niuansw przepisw.

Na drodze bez analizy, to kady jedzie swoim pasem i jak go zmienia to
ustpuje pierwszestwa temu, ktry ju na nim s.

Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp
pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1. Jako mnie nie
przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej, jak
si
ju uk wjazdowy skoczy.

No to teraz zastanw si gdzie si koczy skrzyowanie;)

No wlasnie, gdzie? Wg mnie caly ten kawalek jest skrzyzowaniem. A nie
tyle co ciaglej linii.

A jesli nie to gdzie niby jest to skrzyzowanie i jakie sa jego granice?

IMHO zaraz za czeniem si limaka z gwn (ewentualnie wskanikiem
mog by cige linie wanie). Wbrew pozorom wze to nie skrzyowanie,
bo skrzyowanie jest tylko w jednym poziomie.

No a dlaczego nie caly ten kawalek na oko od znaku ustap? Jest w jednym poziomie, jest znak - to skrzyzowanie, co nie?

--
mk4

52 Data: Listopad 29 2014 09:48:00
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Shrek 

On 2014-11-27 23:35, mk4 wrote:

IMHO zaraz za czeniem si limaka z gwn (ewentualnie wskanikiem
mog by cige linie wanie). Wbrew pozorom wze to nie skrzyowanie,
bo skrzyowanie jest tylko w jednym poziomie.

No a dlaczego nie caly ten kawalek na oko od znaku ustap? Jest w jednym
poziomie, jest znak - to skrzyzowanie, co nie?

Z tym, e rozbiegwki maj zwykle po kilkaset metrw. To twoim zdaniem skrzyowanie? A co jeli przed skrzyowaniem trzy pasy na gwnej zmieniaj si w dwa, na skrzyowaniu dochodzi z powrotem trzeci i tak zostaje? Skrzyowanie cignie si do... nastpnego skrzyowania, zaniku trzeciego pasa za 3 kilometry?

Shrek.

53 Data: Listopad 30 2014 19:55:07
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-29 09:48, Shrek wrote:

On 2014-11-27 23:35, mk4 wrote:

IMHO zaraz za czeniem si limaka z gwn (ewentualnie wskanikiem
mog by cige linie wanie). Wbrew pozorom wze to nie skrzyowanie,
bo skrzyowanie jest tylko w jednym poziomie.

No a dlaczego nie caly ten kawalek na oko od znaku ustap? Jest w jednym
poziomie, jest znak - to skrzyzowanie, co nie?

Z tym, e rozbiegwki maj zwykle po kilkaset metrw. To twoim zdaniem
skrzyowanie? A co jeli przed skrzyowaniem trzy pasy na gwnej
zmieniaj si w dwa, na skrzyowaniu dochodzi z powrotem trzeci i tak
zostaje? Skrzyowanie cignie si do... nastpnego skrzyowania, zaniku
trzeciego pasa za 3 kilometry?

No wasnie - poki co nikt na tej grupie nie wie jak to jest. Kady ma jak opinie, przypuszczenie, intepretacje. Ale zdaje sie nikt nie wie na pewno jak to powinno byc.

Znikd pomocy!

Podobnie jest z rondami co pokazuja dlugasne dyskusje na ten temat.

Osoby wiem ale nie powiem sie nie licza ;)

--
mk4

54 Data: Listopad 30 2014 21:18:30
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Shrek 

On 2014-11-30 19:55, mk4 wrote:

Z tym, e rozbiegwki maj zwykle po kilkaset metrw. To twoim zdaniem
skrzyowanie? A co jeli przed skrzyowaniem trzy pasy na gwnej
zmieniaj si w dwa, na skrzyowaniu dochodzi z powrotem trzeci i tak
zostaje? Skrzyowanie cignie si do... nastpnego skrzyowania, zaniku
trzeciego pasa za 3 kilometry?

No wasnie - poki co nikt na tej grupie nie wie jak to jest. Kady ma
jak opinie, przypuszczenie, intepretacje. Ale zdaje sie nikt nie wie
na pewno jak to powinno byc.

IMHO skrzyowanie, to skrzyowanie - bezporednie miejsce przecicia/czenia i kawaek. Chyba Cavallino podawa linka - do miejsc gdzie si zmieniaj linie na zwykle.

Shrek.

55 Data: Listopad 30 2014 23:09:13
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup

On 2014-11-29 09:48, Shrek wrote:
On 2014-11-27 23:35, mk4 wrote:

IMHO zaraz za czeniem si limaka z gwn (ewentualnie wskanikiem
mog by cige linie wanie). Wbrew pozorom wze to nie skrzyowanie,
bo skrzyowanie jest tylko w jednym poziomie.

No a dlaczego nie caly ten kawalek na oko od znaku ustap? Jest w jednym
poziomie, jest znak - to skrzyzowanie, co nie?

Z tym, e rozbiegwki maj zwykle po kilkaset metrw. To twoim zdaniem
skrzyowanie? A co jeli przed skrzyowaniem trzy pasy na gwnej
zmieniaj si w dwa, na skrzyowaniu dochodzi z powrotem trzeci i tak
zostaje? Skrzyowanie cignie si do... nastpnego skrzyowania, zaniku
trzeciego pasa za 3 kilometry?

No wasnie - poki co nikt na tej grupie nie wie jak to jest. Kady ma jak opinie, przypuszczenie, intepretacje.

Z tym e cz wie jak jest i ma racj, a drugiej czci to nie pasuje, wic mimo e racji nie ma, wykca si e ich faszywy pogld jest lepszy.

56 Data: Grudzien 01 2014 18:18:18
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-30 23:09, Cavallino wrote:


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup

On 2014-11-29 09:48, Shrek wrote:
On 2014-11-27 23:35, mk4 wrote:

IMHO zaraz za czeniem si limaka z gwn (ewentualnie wskanikiem
mog by cige linie wanie). Wbrew pozorom wze to nie
skrzyowanie,
bo skrzyowanie jest tylko w jednym poziomie.

No a dlaczego nie caly ten kawalek na oko od znaku ustap? Jest w jednym
poziomie, jest znak - to skrzyzowanie, co nie?

Z tym, e rozbiegwki maj zwykle po kilkaset metrw. To twoim zdaniem
skrzyowanie? A co jeli przed skrzyowaniem trzy pasy na gwnej
zmieniaj si w dwa, na skrzyowaniu dochodzi z powrotem trzeci i tak
zostaje? Skrzyowanie cignie si do... nastpnego skrzyowania, zaniku
trzeciego pasa za 3 kilometry?

No wasnie - poki co nikt na tej grupie nie wie jak to jest. Kady ma
jak opinie, przypuszczenie, intepretacje.

Z tym e cz wie jak jest i ma racj, a drugiej czci to nie pasuje,
wic mimo e racji nie ma, wykca si e ich faszywy pogld jest lepszy.

Pisalem, ze ci z cyklu "wiem ale nie powiem" albo" tak mi sie wydaje i interpretuje to sobie tak a tak" nie powinni wiecej pisac bo nic nie wnosza do sprawy.

Jedyne co ma sens w tej chwili to jakies odnosniki do konkretnych wyrokow sadowych w takich spornych przypadkach. Reszta to takie sobie gdybanie. Tobie sie wydaje ze to jest wazniejsze komus ze tamto. Ty piszesz, ze nie moze przejechac linii a ktos inny, ze moze.

Tak wiec daj jakis konkret moze?

--
mk4

57 Data: Grudzien 01 2014 18:40:11
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Jedyne co ma sens w tej chwili to jakies odnosniki do konkretnych wyrokow sadowych w takich spornych przypadkach.

To je znajd i DOPIERO WTEDY moesz zaprzecza.
Jeli robisz to bez podstaw, to po prostu mcisz ludziom w gowach, a sprawa jest bardzo prosta.


Reszta to takie sobie gdybanie. Tobie sie wydaje ze to jest wazniejsze komus ze tamto. Ty piszesz, ze nie moze przejechac linii a ktos inny, ze moze.

Tak wiec daj jakis konkret moze?

Dla mnie wiedza jest wystarczajcym konkretem.
Jeli Tobie to nie wystarcza, to ju sam musisz sobie wyrokw szuka - mnie one nie s do niczego potrzebne.

Jakby jaki polucjant mia podobne problemy jak Wy z prawidow interpretacj przepisw, to wtedy go naprostuj w sdzie, a ju na jego koszt (w sensie budetu pastwa) kto inny odpatnie przygotuje profesjonaln opini wraz z odpowiednimi paragrafami i casusami.

Takie rzeczy kosztuj, jak zamwisz i zapacisz to moesz sobie ich da.

58 Data: Grudzien 01 2014 19:03:39
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-12-01 18:40, Cavallino wrote:


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Jedyne co ma sens w tej chwili to jakies odnosniki do konkretnych
wyrokow sadowych w takich spornych przypadkach.

To je znajd i DOPIERO WTEDY moesz zaprzecza.
Jeli robisz to bez podstaw, to po prostu mcisz ludziom w gowach, a
sprawa jest bardzo prosta.


Reszta to takie sobie gdybanie. Tobie sie wydaje ze to jest wazniejsze
komus ze tamto. Ty piszesz, ze nie moze przejechac linii a ktos inny,
ze moze.

Tak wiec daj jakis konkret moze?

Dla mnie wiedza jest wystarczajcym konkretem.
Jeli Tobie to nie wystarcza, to ju sam musisz sobie wyrokw szuka -
mnie one nie s do niczego potrzebne.

No tak - ale jestes przecietnym kmiotkiem i ta wiedze ktos ci po prostu dal. A teraz zgrywasz masterminda mowiac "mam wiedze" - ale skad ona wynika i jak silne ma przeslanki to nie chcesz powiedziec. Nieco paradne.

Jakby jaki polucjant mia podobne problemy jak Wy z prawidow
interpretacj przepisw, to wtedy go naprostuj w sdzie, a ju na jego
koszt (w sensie budetu pastwa) kto inny odpatnie przygotuje
profesjonaln opini wraz z odpowiednimi paragrafami i casusami.

Takie rzeczy kosztuj, jak zamwisz i zapacisz to moesz sobie ich da.
Odpowiedzi "wiem ale nie powiem" niestety sie spodziewalem. Zwykle za taka fasada wieje pustka.

Tak dla przypomnienia to usenet sluzy raczej do tego aby dzielic sie wiedza i dyskutowac celem rozwiania watpliwosci badz wypracowania rozwiazania. Tm co tu napisales nie wpisujesz sie w te zalozenia.

Raczej juz tego watku nie bede ciagnal bo skoro nie chcesz to i tak nie powiesz.

Milego wieczoru,

--
mk4

59 Data: Grudzien 01 2014 19:42:12
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup

On 2014-12-01 18:40, Cavallino wrote:

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Jedyne co ma sens w tej chwili to jakies odnosniki do konkretnych
wyrokow sadowych w takich spornych przypadkach.

To je znajd i DOPIERO WTEDY moesz zaprzecza.
Jeli robisz to bez podstaw, to po prostu mcisz ludziom w gowach, a
sprawa jest bardzo prosta.


Reszta to takie sobie gdybanie. Tobie sie wydaje ze to jest wazniejsze
komus ze tamto. Ty piszesz, ze nie moze przejechac linii a ktos inny,
ze moze.

Tak wiec daj jakis konkret moze?

Dla mnie wiedza jest wystarczajcym konkretem.
Jeli Tobie to nie wystarcza, to ju sam musisz sobie wyrokw szuka -
mnie one nie s do niczego potrzebne.

No tak - ale jestes przecietnym kmiotkiem i ta wiedze ktos ci po prostu dal.

Tak - day mi j lata za kierownic, lata na teje grupie, lata czytania przepisw i umiejtno logicznego czenia faktw.
Kady tak moe, ale wiem, e atwiej jest da od kogo innego, gdy samemu si nie chce palcem kiwn.

A teraz zgrywasz masterminda mowiac "mam wiedze" - ale skad ona wynika i jak silne ma przeslanki to nie chcesz powiedziec. Nieco paradne.

Dostae nawet linka do strony, gdzie miae wszystko dokadnie wyjanione.
atwiej wyklarowa si nie da.
Wic nieco bezczelna jest insynuacja, e nie chc powiedzie, nie sdzisz?

Zreszt - Ty nie masz problemu "skd wiedza", tylko zupenie inny, mianowicie taki, e fakty nie pasuj Ci do Twojej wiary (e jest inaczej ni jest w danym przypadku), wic udajesz e ich nie znasz.
Ale Twoja wiara to Twj problem i innych do niej nie mieszaj.


Tak dla przypomnienia to usenet sluzy raczej do tego aby dzielic sie wiedza i dyskutowac celem rozwiania watpliwosci badz wypracowania rozwiazania.

Ale Ty wiedzy nie chcesz przyj (bo j dostae i olae), Ty dasz opinii prawnej najlepiej podpisanej przez jaki autorytet.
A to ju kosztuje i to Ty musisz za ni zapaci, jeli masz takie zachciewajki.

60 Data: Listopad 28 2014 09:24:09
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Jacek 

W dniu 2014-11-27 o 21:08, Shrek pisze:

Na drodze bez analizy, to kady jedzie swoim pasem i jak go zmienia to
ustpuje pierwszestwa temu, ktry ju na nim s.


No to teraz zastanw si gdzie si koczy skrzyowanie;)
A dupa tam panie Ferdku. Zastanawia si to mog z sytuacji, ktra ma jednoznaczne rozwizanie.
Nadal podtrzymuj, e na takich skrzyowaniach sytuacja nie jest jednoznaczna. No moe takie umysy jak rzecznik prasowy takiej, czy innej suby to ogarniaj bez zastanowienia, ale gdzie mi tam do nich ;-)
Jak pisze Gotfryd kiedy byo okrelone 10 metrw jako koniec skrzyowania ale IMO dotyczyo to sytuacji parkowania.
Jacek

61 Data: Listopad 27 2014 21:12:38
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomoci grup

Czytajc Wasze wypowiedzi nasuwa mi si jeden wniosek:
w opisanej sytuacji jest kilka rnych podej do tematu, a kady ma przecie czas na zastanowienie. Co innego na drodze, gdzie nie ma czasu na analiz niuansw przepisw.
Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1.

Czyli jadcy po autostradzie te ma prawo staranowa Ci na Twoim pasie wyjazdowym?


Jako mnie nie przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej,

Nie nabieraj pierwszestwa, tylko jad dalej swoim pasem nie wykonujc adnego manewru, czyli o adnym pierwszestwie lub jego braku nie ma mowy.

62 Data: Listopad 27 2014 21:30:49
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-27 21:12, Cavallino wrote:


Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomoci
grup
Czytajc Wasze wypowiedzi nasuwa mi si jeden wniosek:
w opisanej sytuacji jest kilka rnych podej do tematu, a kady ma
przecie czas na zastanowienie. Co innego na drodze, gdzie nie ma
czasu na analiz niuansw przepisw.
Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp
pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1.

Czyli jadcy po autostradzie te ma prawo staranowa Ci na Twoim pasie
wyjazdowym?


Jako mnie nie przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na
prostej,

Nie nabieraj pierwszestwa, tylko jad dalej swoim pasem nie wykonujc
adnego manewru, czyli o adnym pierwszestwie lub jego braku nie ma mowy.

No ale na zwyklej krzyzowce jesli nie beda jechac swoim pasem tylko sinusoida i dojdzie do kolizji to wina tego co wypelzl z podporzadkowanej.
A jaka roznica pomiedzy krzyzowka pod katem 90 stopni a 180 stopni?

Skrzyzowanie to skrzyzowanie - wiec jak to bedzie?

--
mk4

63 Data: Listopad 27 2014 21:35:51
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Tom N 

mk4 w


On 2014-11-27 21:12, Cavallino wrote:
Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomoci
grup
Czytajc Wasze wypowiedzi nasuwa mi si jeden wniosek:
w opisanej sytuacji jest kilka rnych podej do tematu, a kady ma
przecie czas na zastanowienie. Co innego na drodze, gdzie nie ma
czasu na analiz niuansw przepisw.
Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp
pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1.
Czyli jadcy po autostradzie te ma prawo staranowa Ci na Twoim pasie
wyjazdowym?
Jako mnie nie przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na
prostej,
Nie nabieraj pierwszestwa, tylko jad dalej swoim pasem nie wykonujc
adnego manewru, czyli o adnym pierwszestwie lub jego braku nie ma mowy.

No ale na zwyklej krzyzowce jesli nie beda jechac swoim pasem tylko
sinusoida i dojdzie do kolizji to wina tego co wypelzl z podporzadkowanej.
A jaka roznica pomiedzy krzyzowka pod katem 90 stopni a 180 stopni?

Skrzyzowanie to skrzyzowanie - wiec jak to bedzie?

Na czym polega ustpienie pierwszestwa?


--
'Tom N'

64 Data: Listopad 27 2014 22:38:49
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 27 Nov 2014,  wrote:

mk4 w


Skrzyzowanie to skrzyzowanie - wiec jak to bedzie?

Na czym polega ustpienie pierwszestwa?

  Jako e i mnie gdzie obok "wywoae", to pozwol sobie
odpowiedzie: na niezmuszeniu TEGO KTO MA PIERWSZESTWO
do zmiany pasa lub istotnej zmniany prdkoci.
  W drug stron nie dziaa (majcy pierwszestwo
moe jecha tak, aby ten drugi musia "istotnie
zmieni prdko", moe rwnie zmusi go do zmiany
pasa).

  "Tego kto ma pierwszestwo" wynika z faktu, e
obowizek ustpienia dwu pojazdw jest jednostronny
z wyjtkiem rzadkich przypadkw legalnego "wyjazdu
na czoowe" (normalnie do "pata" potrzeba minimum
trzech pojazdw), co z kolei wynika z faktu, e jeli
dwa przepisy ustalaj sprzecznie pierwszestwo,
to z "zasad prawnych" wyniknie ktry z nich ma priorytet,
wic do pata trzeba trzech kierujcych ktrzy
znajd si w identycznej sytuacji.

  O co Ci chodzi?

pzdr, Gotfryd

65 Data: Listopad 27 2014 23:23:41
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Tom N 

Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1411272229570.3444quad>:

On Thu, 27 Nov 2014,  wrote:

mk4 w

Skrzyzowanie to skrzyzowanie - wiec jak to bedzie?
Na czym polega ustpienie pierwszestwa?

  Jako e i mnie gdzie obok "wywoae", to pozwol sobie
odpowiedzie: na niezmuszeniu TEGO KTO MA PIERWSZESTWO
do zmiany pasa lub istotnej zmniany prdkoci.


No i masz... Jeden jedzie swoim pasem, drugi swoim pasem (a pasy wyznaczone
s znakami poziomymi a nie pionowym A-7)...

No dobrze, zostaje niezdefiniowana szczegowo "istotna zmiana prdkoci"

....obaj wjedaj na skrzyowanie, ten na drodze z D-1 i tak zwalnia
(pomimy dygitw), bo ma zamiar..., ten na drodze z A-7 przyspiesza
(pomimy mistrzw "jazdy na kropelce)...

  W drug stron nie dziaa (majcy pierwszestwo
moe jecha tak, aby ten drugi musia "istotnie
zmieni prdko", moe rwnie zmusi go do zmiany
pasa).

Heh, chyba si zagalopowae -- zmusi moe, tylko, e jeeli zmuszany si
nie poczuje zmuszony, i -- w zwizku ze zmian kierunku przez zmuszajcego
bez potrzeby wynikajcej z nieustpienia pierwszestwa --   dojdzie do "bum",
to dlaczego chcesz rozwaa kwesti nieustpienia pierwszestwa.

  "Tego kto ma pierwszestwo" wynika z faktu, e
obowizek ustpienia dwu pojazdw jest jednostronny
z wyjtkiem rzadkich przypadkw legalnego "wyjazdu
na czoowe"

A jednak masz ochot namota, od wjazdu rwnolegego przechodzimy do
naprzeciwlegego... :D

--
'Tom N'

66 Data: Listopad 27 2014 23:38:33
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-27 23:23,  (Tom N) wrote:

Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1411272229570.3444quad>:

On Thu, 27 Nov 2014,  wrote:

mk4 w

Skrzyzowanie to skrzyzowanie - wiec jak to bedzie?
Na czym polega ustpienie pierwszestwa?

   Jako e i mnie gdzie obok "wywoae", to pozwol sobie
odpowiedzie: na niezmuszeniu TEGO KTO MA PIERWSZESTWO
do zmiany pasa lub istotnej zmniany prdkoci.


No i masz... Jeden jedzie swoim pasem, drugi swoim pasem (a pasy wyznaczone
s znakami poziomymi a nie pionowym A-7)...

Ale moge chyba jezdzic wezykiem po calej drodze? A i tak trzeba mi ustapic bo ustap dotyczy drogi a nie pasa.

Jesli bedzie ustap dotyczylo pasa to ok, ale poki co tak nie jest, wiec mieszanie pasow do calej sprawy wydaje mi sie lekko watpliwe.

--
mk4

67 Data: Listopad 27 2014 23:52:09
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Tom N 

mk4 w


On 2014-11-27 23:23,  (Tom N) wrote:
Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1411272229570.3444quad>:
On Thu, 27 Nov 2014,  wrote:
mk4 w

Skrzyzowanie to skrzyzowanie - wiec jak to bedzie?
Na czym polega ustpienie pierwszestwa?
   Jako e i mnie gdzie obok "wywoae", to pozwol sobie
odpowiedzie: na niezmuszeniu TEGO KTO MA PIERWSZESTWO
do zmiany pasa lub istotnej zmniany prdkoci.
No i masz... Jeden jedzie swoim pasem, drugi swoim pasem (a pasy wyznaczone
s znakami poziomymi a nie pionowym A-7)...

Ale moge chyba jezdzic wezykiem po calej drodze?

Moesz, pytanie tylko jak dugo tak bdziesz _mg_.

A i tak trzeba mi ustapic bo ustap dotyczy drogi a nie pasa.

Tak, trzeba, ale nie ustpi, tylko z innego powodu -- art. 4. PoRD

Jesli bedzie ustap dotyczylo pasa to ok, ale poki co tak nie jest, wiec
mieszanie pasow do calej sprawy wydaje mi sie lekko watpliwe.

Tak wiem, niektrzy maja podejcie typu: mog bezkarnie jecha lewym lub
prawym bokiem, a nawet tyem, bo ty masz znak A-7 i masz mi ustpi...
Czasem s zdziwieni dlaczego to oni mieli ustpi (wczali sie do ruchu, na
dodatek z prdkoci powszechnie uznawan za nieprzyzwoit), coraz czciej
okazuje si, e wyprzedzajcy na skrzyowaniu jest sprawc zdarzenia (rzadko
si syszy/czyta w mediach o sankcjach jeeli nie byo zdarzenia)


--
'Tom N'

68 Data: Listopad 29 2014 09:52:35
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Shrek 

On 2014-11-27 23:38, mk4 wrote:

No i masz... Jeden jedzie swoim pasem, drugi swoim pasem (a pasy
wyznaczone
s znakami poziomymi a nie pionowym A-7)...

Ale moge chyba jezdzic wezykiem po calej drodze?

Moesz, ale zmieniajc pasy masz ustpi innym z tech pasw:P

A i tak trzeba mi
ustapic bo ustap dotyczy drogi a nie pasa.

Na skrzyowaniu ognie tak (bo na przykad nie wolno ci jedzi po obszarze wyczonym z ruchu, a jak chcesz wjecha z marszu na ten dodatkowy prawy pas, to zwykle przez taki musisz przejecha - z zmienia to pierwszestwo, bo wczasz si do ruchu;)


Shrek.

69 Data: Listopad 30 2014 19:57:47
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-29 09:52, Shrek wrote:

On 2014-11-27 23:38, mk4 wrote:

No i masz... Jeden jedzie swoim pasem, drugi swoim pasem (a pasy
wyznaczone
s znakami poziomymi a nie pionowym A-7)...

Ale moge chyba jezdzic wezykiem po calej drodze?

Moesz, ale zmieniajc pasy masz ustpi innym z tech pasw:P

O ile tamten ni ewyjezdza z podporzadkowanej :D

A i tak trzeba mi
ustapic bo ustap dotyczy drogi a nie pasa.

Na skrzyowaniu ognie tak (bo na przykad nie wolno ci jedzi po
obszarze wyczonym z ruchu, a jak chcesz wjecha z marszu na ten
dodatkowy prawy pas, to zwykle przez taki musisz przejecha - z zmienia
to pierwszestwo, bo wczasz si do ruchu;)

A skad to wnioskujesz? Bo mnie to nic a nic nie przekonuje - zwlaszcza twierdzenie, ze jak przejezdzam (czyli sie nie zatrzymaem) przez obszar zakreskowany to juz niby wczam sie do ruchu?

A jak mam na tyle szeroki pojazd ze zawsze ktoras z opon byla na niezakreskowanym to co? I tak dalej i tak dalej...

--
mk4

70 Data: Listopad 30 2014 21:20:15
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Shrek 

On 2014-11-30 19:57, mk4 wrote:

Na skrzyowaniu ognie tak (bo na przykad nie wolno ci jedzi po
obszarze wyczonym z ruchu, a jak chcesz wjecha z marszu na ten
dodatkowy prawy pas, to zwykle przez taki musisz przejecha - z zmienia
to pierwszestwo, bo wczasz si do ruchu;)

A skad to wnioskujesz? Bo mnie to nic a nic nie przekonuje - zwlaszcza
twierdzenie, ze jak przejezdzam (czyli sie nie zatrzymaem) przez obszar
zakreskowany to juz niby wczam sie do ruchu?

Imho tak - skoro stoi napisane w rozporzdzeniu, e to obszar wyaczony z ruchu, to wyjedzajc z niego si rzeczy wczasz si do ruchu:P

Shrek.

71 Data: Listopad 27 2014 23:08:28
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 27 Nov 2014, Cavallino wrote:

Uytkownik "Jacek"  napisa
Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1.

Czyli jadcy po autostradzie te ma prawo staranowa Ci
na Twoim pasie wyjazdowym?

  Poprosz o definicj "taranowania", bo obawiam si, e celowo
lub nie sugerujesz moliwo "wjazdu z bok".
  Przypomn, e obowizek "ustpienia miejsca" (szerszy ni
obowizek ustpienia pierwszestwa), sprowadzajcy si do
moliwoci "nieumylnego staranowania" :P dotyczy wzajemnie
pieszych i rowerzystw na chodniku i DDR oraz (co mi kiedy
wytknito, zdaje si napisaem "tylko" co grozi niezwoczym
oberwaniem rykoszetem kwantyfikatora) przy spotkaniu
z pojazdem szynowym na torowisku.

Jako mnie nie przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej,

Nie nabieraj pierwszestwa, tylko jad dalej swoim pasem nie wykonujc adnego manewru, czyli o adnym pierwszestwie lub jego braku nie ma mowy.

  A tu usiujesz przekaza tez (a przynajmniej tak to wyglda),
jakby majcy pierwszestwo NIE MG "zmusza do zmiany pasa"
podporzdkowanego - a przecie to nieprawda.
  To, e jest to b.rzadki przypadek (w wietle uwagi niej mog
nie istnie praktyczne implementacje :>) to jedno, a to e
zobowizanie do ustpienia pierwszestwa DOPUSZCZA moliwo
"zmuszenia do zmiany pasa" to drugie.

  Uwaga za taka, e jeli:
- prawd jest, i zapodane przez Ciebie linie wyznaczaj krawdzie
  skrzyowania (znaczy istnieje przepis, ktry tak stanowi)
  ...oraz
- na danym skrzyowaniu TE LINIE WYSTPUJ
....to owszem, za ich kocem wjedajcy "jest ju na drodze
  na ktr wjecha", nie mam argumentu przeciw.

  Mao, mam zgryz ze stwierdzeniem, czy sama definicja P1c,
P2b itp nie okrela (podobnie jak P7a) krawdzi JEZDNI
(znaczy za ni jest inna jezdnia lub "niejezdnia",
nie inny pas ruchu).

pzdr, Gotfryd

72 Data: Listopad 28 2014 00:13:23
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa w wiadomoci grup

On Thu, 27 Nov 2014, Cavallino wrote:

Uytkownik "Jacek"  napisa
Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1.

Czyli jadcy po autostradzie te ma prawo staranowa Ci
na Twoim pasie wyjazdowym?

 Poprosz o definicj "taranowania",

Autostrada, dwa pasy i trzeci wjazdowy.
Z obowizkowym znakiem ustp pierwszestwa.
Czy jadc sobie autostrad, mona sobie potraktowa ten pas wjazdowy jako swj trzeci i da od wjedajcego e musi Ci wpuci na niego, czy nie mona?

Nie nabieraj pierwszestwa, tylko jad dalej swoim pasem nie wykonujc adnego manewru, czyli o adnym pierwszestwie lub jego braku nie ma mowy.

 A tu usiujesz przekaza tez (a przynajmniej tak to wyglda),
jakby majcy pierwszestwo NIE MG "zmusza do zmiany pasa"

Nie byo mowa o zmuszaniu do zmiany pasa.
Bya mowa, czy wjedajcy ma zwolni (stan), bo sznureczek pojazdw z gwnej ma ochot wjecha na jego pas.
IMO nie ma takiego obowizku, moe sobie jecha tak jak uwaa za suszne, co najwyej zjedzie swoim pasem na kolejnym skrzyowaniu, jeli wczeniej nie zmieni pasa.

73 Data: Listopad 27 2014 21:18:52
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1.

le.
Moe przekona Ci taki wpis:
http://www.prawko-kwartnik.info/autostrada.html

Cyt:
"WJAZD moe odbywa si poprzez pas wczania - wtedy zgodnie ze znakiem A-7 ustpujemy pierwszestwa na caym skrzyowaniu pojazdom zbliajcym si do nas drog z pierwszestwem przejazdu.
Obszar tego skrzyowania wyznacza linia krawdziowa P-7a (ciga, ktrej przekraczanie jest zabronione) i linia krawdziowa P-7b (przerywana, ktra umoliwia ju zmian pasa z ustpowaniem pierwszestwa).
Pas rozbiegowy (wczania) moe czasem czy si pynnie z pasem zjazdowym z drogi z pierwszestwem - wtedy na caej cigoci linii krawdziowej (oddziela inn jezdni) ustpujemy pierwszestwa.
Linia krawdziowa moe przechodzi w lini zwyk przerywan P-1 - od tego momentu koczy si skrzyowanie a ewentualn zmian pasa robi si zgodnie z przepisami o zmianie pasa ruchu."

I wszystko chyba jasne.

74 Data: Listopad 27 2014 22:43:42
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 27 Nov 2014, Cavallino wrote:

Obszar tego skrzyowania wyznacza linia krawdziowa P-7a (ciga,

  Hm... moesz poda PRZEPIS, ktry ustanawia fakt "granicy skrzyowania"
na tej linii?
  Bd musia wtedy odszczeka fakt pozostawienia "uwaaniu organw"
kryterium granicy skrzyowania (e przypomn, w zeszym tysicleciu
istniaa USTAWOWA definicja obszaru skrzyowania, zniesiona przy
nowelizacjach).

Linia krawdziowa moe przechodzi w lini zwyk przerywan P-1 - od tego
momentu koczy si skrzyowanie

[...]

I wszystko chyba jasne.

  Jeli istnieje przepis ustalajcy, e taka jest granica skrzyowania
to jak wyej. Bd musia stou poszuka ;)

pzdr, Gotfryd

75 Data: Listopad 28 2014 00:09:27
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa w wiadomoci grup

On Thu, 27 Nov 2014, Cavallino wrote:

Obszar tego skrzyowania wyznacza linia krawdziowa P-7a (ciga,

 Hm... moesz poda PRZEPIS, ktry ustanawia fakt "granicy skrzyowania"
na tej linii?

A Ty taki, ktry ktry ustanawia j inaczej?
Bo chyba nie masz wtpliwoci e to s conajmniej dwa skrzyowania i jaki kawaek nieskrzyowania midzy nimi, czy to te negujesz?

76 Data: Listopad 29 2014 15:57:09
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Jankol 


Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomoci

Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp
pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1. Jako mnie nie
przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej, jak si
ju uk wjazdowy skoczy.
Jacek

Tu nie ma "automagicznoci". Nabieraj pierwszestwa bo wjechali
i s ju na drodze gwnej i od tego momentu nie ustpuj jadcym S1,
jeeli nie zmieniaj pasa.

77 Data: Listopad 30 2014 19:59:13
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-11-29 15:57, Jankol wrote:


Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomoci
Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp
pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1. Jako mnie nie
przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej, jak si
ju uk wjazdowy skoczy.
Jacek

Tu nie ma "automagicznoci". Nabieraj pierwszestwa bo wjechali
i s ju na drodze gwnej i od tego momentu nie ustpuj jadcym S1,
jeeli nie zmieniaj pasa.

Jakos tego nie widze, gdzie "nabieraja pierwszestwa". Wg mnie to zle myslenie, ktore pokutuje tez na rondach, gdzie jak ktos sie wcisnie to mysli ze 5 metrow po wjezdzie "nabral pierwszenstwa". Podczas gdy nic nie nabral i jest wymuszajacym na nastepnym z jezdzie jesli dochodzi do kolizji.

--
mk4

78 Data: Listopad 30 2014 21:22:42
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Shrek 

On 2014-11-30 19:59, mk4 wrote:

On 2014-11-29 15:57, Jankol wrote:

Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomoci


Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp
pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1. Jako mnie nie
przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej, jak si
ju uk wjazdowy skoczy.
Jacek

Tu nie ma "automagicznoci". Nabieraj pierwszestwa bo wjechali
i s ju na drodze gwnej i od tego momentu nie ustpuj jadcym S1,
jeeli nie zmieniaj pasa.

Jakos tego nie widze, gdzie "nabieraja pierwszestwa".

IMHO tam, gdzie pasy id rwnolegle do siebie - choby dlatego, e jak kto tu zauway - w tym momencie to cholera wie skd si kto na tym pasie wzi - mg sobie przecie rzeczywicie z tej gwnej przyjecha i zjecha na prawo.

Shrek.

79 Data: Listopad 30 2014 23:10:32
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup

On 2014-11-29 15:57, Jankol wrote:

Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomoci
Ja bym obstawia, e jednak wjedajcy z A4 na S1 majc znak "ustp
pierwszestwa" powinni go ustpi WSZYSTKIM na S1. Jako mnie nie
przekonuje, e automagicznie nabieraj pierwszestwa na prostej, jak si
ju uk wjazdowy skoczy.
Jacek

Tu nie ma "automagicznoci". Nabieraj pierwszestwa bo wjechali
i s ju na drodze gwnej i od tego momentu nie ustpuj jadcym S1,
jeeli nie zmieniaj pasa.

Jakos tego nie widze, gdzie "nabieraja pierwszestwa".

Byo tumaczone, tylko uparcie nie chcesz tego przyj do wiadomoci.
Bo gdzie si koczy linia ciga, ktrej I TAK nie wolno przejecha zjedajc z gwnej, to wida jasno.

80 Data: Grudzien 01 2014 21:41:29
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Jankol 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

On 2014-11-29 15:57, Jankol wrote:

Tu nie ma "automagicznoci". Nabieraj pierwszestwa bo wjechali
i s ju na drodze gwnej i od tego momentu nie ustpuj jadcym S1,
jeeli nie zmieniaj pasa.

Jakos tego nie widze, gdzie "nabieraja pierwszestwa".

Nabieraj pierwszestwa na drodze z pierwszestwem.

Wg mnie to zle
myslenie, ktore pokutuje tez na rondach, gdzie jak ktos sie wcisnie to
mysli ze 5 metrow po wjezdzie "nabral pierwszenstwa".

Wyjanij dlaczego uwaasz, e nie ma pierwszestwa ten ktry ju jest
na rondzie ?

Podczas gdy nic
nie nabral i jest wymuszajacym na nastepnym z jezdzie jesli dochodzi do
kolizji.
mk4

Wyjanij o jakim wymuszeniu piszesz. Dlaczego, jadcy po rondzie,
jest wymuszajcym ?

81 Data: Grudzien 01 2014 23:16:36
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: mk4 

On 2014-12-01 21:41, Jankol wrote:


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci
On 2014-11-29 15:57, Jankol wrote:

Tu nie ma "automagicznoci". Nabieraj pierwszestwa bo wjechali
i s ju na drodze gwnej i od tego momentu nie ustpuj jadcym S1,
jeeli nie zmieniaj pasa.

Jakos tego nie widze, gdzie "nabieraja pierwszestwa".

Nabieraj pierwszestwa na drodze z pierwszestwem.

Wg mnie to zle
myslenie, ktore pokutuje tez na rondach, gdzie jak ktos sie wcisnie to
mysli ze 5 metrow po wjezdzie "nabral pierwszenstwa".

Wyjanij dlaczego uwaasz, e nie ma pierwszestwa ten ktry ju jest
na rondzie ?

Podczas gdy nic
nie nabral i jest wymuszajacym na nastepnym z jezdzie jesli dochodzi do
kolizji.
mk4

Wyjanij o jakim wymuszeniu piszesz. Dlaczego, jadcy po rondzie,
jest wymuszajcym ?

Wyjasnial to sad. Patrz watek sprzed roku gdzies:

https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.samochody/93Jb-BC04ZA/2mS6jWFQXL8J

555 postow do przemielenia ;)

Zreszta ma to sens - rondo ma uplynniac ruch a nie przeszkadzac i promowac sieroty drogowe co to chca sie krecic dookola zewnetrznym pasem. Albo tacy co to mysla, ze jak kolo postawia na czesci drogi, ktora uwazaja za glowna to jakiegos pierwszenstwa nabywaja.

Jak to ktos kiedys mowil - pierwszenstwo ustala sie przed skrzyzowaniem.

Czyz nie ma sensu, ze gdy jade wewnetrznym pasem i chce pojechac na drugi zjazd to gosc wjezdzajacy na zewnetrzny pas (liczac ode mnie pierwszym zjezdzie) powinien albo zjechac razem ze mna na swoim pierwszym (a moim drugim) zjezdzie a skoro jednak wbrew wszelkiej logice chce kontynuowac jazde dalej zewnetrznym pasem to powinien mi ustapic jesli ja chce zjechac?

Jest to nie tylko sensowne ale i tak to powinno dzialac w praktyce. Ja poruszam sie juz po skrzyzowaniu a on w jego obrebie winien mi ustapic skoro dopiero zamierza na nie wjechac - jakos tak to szlo. W zwiazku z tym jego obecnosc na rondzie nie nabywa mu pierwszenstwa.

Oczywiscie rodno rodnu nie jest rowne - tutaj byl klasyczny przypadek ze linii ciaglych nie bylo - i tak to wtedy dziala.

Jesli sa to dziala inaczej - tak jak linie pokazuja - w szczegolnosci slynne turbinowe na ktorych to sie cuda dzieja. Ale na takich rondach zwykle linie wykluczaja mozliwosc krecenia sie dookola zewnetrznym pasem i problem jest tez jakos rozwiazany.

--
mk4

82 Data: Grudzien 05 2014 04:38:19
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: Jankol 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

On 2014-12-01 21:41, Jankol wrote:

Wyjanij o jakim wymuszeniu piszesz. Dlaczego, jadcy po rondzie,
jest wymuszajcym ?

Wyjasnial to sad. Patrz watek sprzed roku gdzies:

https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.samochody/93Jb-BC04ZA/2mS6jWFQXL8J

555 postow do przemielenia ;)

Trudno powiedzie o co chodzio sdowi, bo nie podae linku do orzeczenia.
Poza tym, wg tego co tam pisze to wyrok nie jest prawomocny.

Tutaj te wyjania sd i nie trzeba mieli 555 postw.
W obydwu przypadkach winni s kierowcy zjedajcy z ronda z pasa wewntrznego.
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/rondo/154505150002506_V_W_001197_2013_Uz_2014-02-20_003
drugie zdarzenie :
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/rondo/151020000002003_IV_Ca_000067_2014 _Uz_2014-03-14_002

Zreszta ma to sens - rondo ma uplynniac ruch a nie przeszkadzac i
promowac sieroty drogowe co to chca sie krecic dookola zewnetrznym
pasem.

Takich jest ladowa ilo, co najwyej jedzie kto dookoa bo si zagapi,
 pomyli, lub przed zjazdem nie zaj prawego pasa, bo by zajty.

Albo tacy co to mysla, ze jak kolo postawia na czesci drogi,
ktora uwazaja za glowna to jakiegos pierwszenstwa nabywaja.

Tacy s w bdzie i tu na grupie takich nie widziaem.

Jak to ktos kiedys mowil - pierwszenstwo ustala sie przed skrzyzowaniem.

I jest ustalone. Wjedajcy na rondo musi ustpi, a bdcy na rondzie
maj pierwszestwo wobec wjedajcych.

Czyz nie ma sensu, ze gdy jade wewnetrznym pasem i chce pojechac na
drugi zjazd to gosc wjezdzajacy na zewnetrzny pas (liczac ode mnie
pierwszym zjezdzie) powinien albo zjechac razem ze mna na swoim
pierwszym (a moim drugim) zjezdzie a skoro jednak wbrew wszelkiej logice
chce kontynuowac jazde dalej zewnetrznym pasem to powinien mi ustapic
jesli ja chce zjechac?

Aby tak byo to musisz doprowadzi do zmiany w PoRD.

Jest to nie tylko sensowne ale i tak to powinno dzialac w praktyce. Ja
poruszam sie juz po skrzyzowaniu a on w jego obrebie winien mi ustapic
skoro dopiero zamierza na nie wjechac - jakos tak to szlo.

I tak jest. Winien ustpi, bo jak piszesz "dopiero zamierza na nie wjechac".

W zwiazku z
tym jego obecnosc na rondzie nie nabywa mu pierwszenstwa.
mk4

Bdc na rondzie ma pierwszestwo wobec wjedajcych, bo tak jest w RoZiSD.
Wobec innych znajdujcych si na rondzie ma pierwszestwo tylko
na pasie na ktrym jest na rondzie (jeeli nie zmienia pasa).

83 Data: Grudzien 05 2014 20:25:58
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: mk4 

On 2014-12-05 04:38, Jankol wrote:


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci
On 2014-12-01 21:41, Jankol wrote:

Wyjanij o jakim wymuszeniu piszesz. Dlaczego, jadcy po rondzie,
jest wymuszajcym ?

Wyjasnial to sad. Patrz watek sprzed roku gdzies:

https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.samochody/93Jb-BC04ZA/2mS6jWFQXL8J

555 postow do przemielenia ;)

Trudno powiedzie o co chodzio sdowi, bo nie podae linku do orzeczenia.
Poza tym, wg tego co tam pisze to wyrok nie jest prawomocny.

Wiadomo o co - ze ten co wjezdzal mial ustapic a nie ustapil :)

Tutaj te wyjania sd i nie trzeba mieli 555 postw.
W obydwu przypadkach winni s kierowcy zjedajcy z ronda z pasa wewntrznego.
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/rondo/154505150002506_V_W_001197_2013_Uz_2014-02-20_003
drugie zdarzenie :
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/rondo/151020000002003_IV_Ca_000067_2014_Uz_2014-03-14_002

Jakos malo klarowna tam byla sytuacja - rozbieznosci co do przebiegu podawane przez strony. No i wreszcie sad nie dal wiary - zdaje sie faktom - jak zrozumialem z opisu. Czyli jechali tak i tak a sad nie dal wiary tym zeznaniom. Mogl? No mogl. Ale czy to sensowne? Tak czy inaczej sprawa nieco podejrzana i malo klarowna - nie ma rysunkow ani zdjec zeby ocenic jak to wygladalo. W przypadku Radomskim bylo wszystko.

Zreszta ma to sens - rondo ma uplynniac ruch a nie przeszkadzac i
promowac sieroty drogowe co to chca sie krecic dookola zewnetrznym
pasem.

Takich jest ladowa ilo, co najwyej jedzie kto dookoa bo si zagapi,
  pomyli, lub przed zjazdem nie zaj prawego pasa, bo by zajty.

Deczko smieszne. W takim razie zastanow sie jesli przyjmujac "ze twoje na wierzchu" po co w ogole jezdzic po rondzie innym pasem niz zewnetrzny skoro mialoby nam to nic nie dac a tylko powodowac trudnosci ryzykowac bycie winnym z szybkim i wscieklym, ktory wlasnie zobaczyl 3m luke i zdecydowal sie wcisnac na prawy pas i dalej objechac rondo dookola. Jest w tym jakas logika? Slabo widoczna.

Przyjmujac twoja logike jedyny sens to jezdzic rondem tylko i wylacznie zewnetrznym pasem.

Zakladajac prawidlowe poruszanie sie tak jak ja to sugeruje jezdzimy tak, aby korzystac z pasa zaleznie od zjazdu a wjezdzajacy moga sie wlaczyc na prawy pas ale ostroznie i ustepujac innym jesli chca sie _nieprawidlowo_ poruszac ruchem kolidujacym.

Chyba widac, ze tak to powinno dzialac i wtedy nie ma problemu. Przeciez to az w oczy bije, ze tak powinno sie jezdzic po rondzie!

Albo tacy co to mysla, ze jak kolo postawia na czesci drogi,
ktora uwazaja za glowna to jakiegos pierwszenstwa nabywaja.

Tacy s w bdzie i tu na grupie takich nie widziaem.

No ja tam widzialem ;)

Jak to ktos kiedys mowil - pierwszenstwo ustala sie przed skrzyzowaniem.

I jest ustalone. Wjedajcy na rondo musi ustpi, a bdcy na rondzie
maj pierwszestwo wobec wjedajcych.

Czyli jak jestem na rondzie to mam pierwszenstwo wobec wjezdzajacych. A jak ktos wjedzie to wtedy on ma pierwszenstwo wobec wjezdzajacych. No ale to nie to samo, ze ma wobec mnie przeciez - no tak czy nie?

Czyz nie ma sensu, ze gdy jade wewnetrznym pasem i chce pojechac na
drugi zjazd to gosc wjezdzajacy na zewnetrzny pas (liczac ode mnie
pierwszym zjezdzie) powinien albo zjechac razem ze mna na swoim
pierwszym (a moim drugim) zjezdzie a skoro jednak wbrew wszelkiej logice
chce kontynuowac jazde dalej zewnetrznym pasem to powinien mi ustapic
jesli ja chce zjechac?

Aby tak byo to musisz doprowadzi do zmiany w PoRD.

Wlasnie mi sie wydaje, ze przez lata bylo dobrze. Tylko teraz coraz wiecej cepow za kierwonica i po prostu lansuje sie coraz glupsze interpretacje oraz doklada mase zakazow. Gdzyby policja stala przy rondach i lepila madaty za niewlasciwe poruszanie sie po nich to by sie ludzie nauczyli jezdzic. No ale to malo medialne - lepiej kogos zatrzymac za 80/50 w szczerym polu.

Bdc na rondzie ma pierwszestwo wobec wjedajcych, bo tak jest w RoZiSD.
Wobec innych znajdujcych si na rondzie ma pierwszestwo tylko
na pasie na ktrym jest na rondzie (jeeli nie zmienia pasa).

Jak tylko ocenisz kiedy przestal byc wjezdzajacycm - po 10? 20? 30 metrach? Wg mnie na malych rondach czyli o srednicy do 20-30 metrow ten wjazd nie konczy sie przed kolejnym wjazdem/zjazem i w takich sytuacjach czape powinien dostac wjezdzajacy. Jesli do kolizji dochodzi dalej to sytuacja sie zmienia. Stad tez pisalem, ze rondo rondu nierowne (bo jednak liczy sie rozmiar) jak i sytuacja sytuacji - bo kolizja na pierwszym zjezdzie od wjazdu to czapa wjezdzajacego - a dalej - to roznie - zalezy od przebiegu.

--
mk4

84 Data: Grudzien 07 2014 15:18:32
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: Jankol 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

On 2014-12-05 04:38, Jankol wrote:

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

Przyjmujac twoja logike jedyny sens to jezdzic rondem tylko i wylacznie
zewnetrznym pasem.

To zaley jak duy jest ruch i gdzie si wjeda, oraz zjeda.

Czyli jak jestem na rondzie to mam pierwszenstwo wobec wjezdzajacych. A
jak ktos wjedzie to wtedy on ma pierwszenstwo wobec wjezdzajacych. No
ale to nie to samo, ze ma wobec mnie przeciez - no tak czy nie?

Jeeli obydwaj jestecie na rondzie to jeeli on chce zaj twj pas
 to ty masz pierwszestwo. Jeeli ty chcesz zaj
jego pas to on ma pierwszestwo.

Bdc na rondzie ma pierwszestwo wobec wjedajcych, bo tak jest w RoZiSD.
Wobec innych znajdujcych si na rondzie ma pierwszestwo tylko
na pasie na ktrym jest na rondzie (jeeli nie zmienia pasa).

Jak tylko ocenisz kiedy przestal byc wjezdzajacycm - po 10? 20? 30
metrach?

Przesta by wjedajcym w momencie gdy zaj pas ruchu na rondzie
i jego kierunek jazdy jest zgodny z osi zajtego pasa.

Wg mnie na malych rondach czyli o srednicy do 20-30 metrow ten
wjazd nie konczy sie przed kolejnym wjazdem/zjazem i w takich sytuacjach
czape powinien dostac wjezdzajacy.

Wszystko zaley od tego w ktrym miejscu jest fizyczna moliwo
zajcia pasa na rondzie. Inaczej bdzie dla duych pojazdw, inaczej dla maych.

Jesli do kolizji dochodzi dalej to
sytuacja sie zmienia. Stad tez pisalem, ze rondo rondu nierowne (bo
jednak liczy sie rozmiar)

Rozmiar nie ma znaczenia. Przepisy dotyczce pierwszestwa s takie same dla wszystkich
skrzyowa (w tym rwnie i dla rond) niezalenie od rozmiaru.

jak i sytuacja sytuacji - bo kolizja na
pierwszym zjezdzie od wjazdu to czapa wjezdzajacego - a dalej - to
roznie - zalezy od przebiegu.
mk4

Jeeli jest kolizja na rondzie przy zjedzie to znaczy, e bdcy na pasie
wewntrznym wjeda na zajty pas zewntrzny i doszo do zderzenia.
Winny jadcy z wewntrznego na zewntrzny.

85 Data: Grudzien 07 2014 16:49:53
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: mk4 

On 2014-12-07 15:18, Jankol wrote:

Przesta by wjedajcym w momencie gdy zaj pas ruchu na rondzie
i jego kierunek jazdy jest zgodny z osi zajtego pasa.

No wlasnie nie, tak nie jest. Gdyby tak bylo to mozna by bylo sie pakowac z podporzadkowanej przed pojazdy jadace glowna droga i w momencie kolizji to co - bedziesz tlumaczyl, ze najechanie bo ty juz byles na drodze? Bzdura. Wymusiles. O jakimkolwiek uprawnieniu mozesz mowic po jakis 50-100m od wjazdu jesli nikomu nie utrudniles ruchu. A na nieduzym rondzie te 50 metrow to jakis drugi zjazd albo i dalej.

Rozmiar nie ma znaczenia. Przepisy dotyczce pierwszestwa s takie same dla wszystkich
skrzyowa (w tym rwnie i dla rond) niezalenie od rozmiaru.

No to patrz punkt pierwszy :)
Ma znaczenie. Tak jak znaczenie ma - o zgrozo - pogoda :).

Jeeli jest kolizja na rondzie przy zjedzie to znaczy, e bdcy na pasie
wewntrznym wjeda na zajty pas zewntrzny i doszo do zderzenia.
Winny jadcy z wewntrznego na zewntrzny.

Nie rozumiesz, a pomyslec nie chcesz. Tylko klapki na oczy i naprzod. Napisalem ci jak powinno dzialac rondo oraz to, ze z pewnoscia widzisz, ze tak wlasnie byc powinno dzialac. No to unikasz tego jak diabel wody swieconej.
Zupelnie nie wiem z czego wynika twoja misja - zwlaszcza, ze starasz sie promowac, zle nawyki i zachowania powodujace utrudnienia w ruchu drogowym. Przeslanki tej misji sa niejasne i mi nieznane.

Moze objasnij o co ci chodzi? Bo mi o to, zeby nie wymuszac pierwszenstwa i jezdzic po rondach tak jak trzeba. Oraz o to, ze w zwiazku z brakiem precyzyjnych przepisow w tym zakresie aby w ferowaniu wyrokow sady mialy na wzgledzie wlasnie fakt po co rondo jest i jak ruch sie na nim powinien odbywac.

--
mk4

86 Data: Grudzien 07 2014 21:30:47
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Napisalem ci jak powinno dzialac rondo

A nie jak chciaby eby dziaao?

oraz to, ze z pewnoscia widzisz, ze tak wlasnie byc powinno dzialac. No to unikasz tego jak diabel wody swieconej.
Zupelnie nie wiem z czego wynika twoja misja - zwlaszcza, ze starasz sie promowac, zle nawyki i zachowania powodujace utrudnienia w ruchu drogowym. Przeslanki tej misji sa niejasne i mi nieznane.

Moze objasnij o co ci chodzi? Bo mi o to, zeby nie wymuszac pierwszenstwa i jezdzic po rondach tak jak trzeba.

W sensie, e tak jak Ty chcesz?
Czyli e po trzykrotnym okreniu ronda bdziesz egzekwowa istniejce w Twoim przekonaniu prawo do pierwszestwa z tytuu wczeniejszego wjazdu, a nie OBOWIZUJCE przepisy dotyczce zmiany pasa ruchu?

No to masz pecha, bo na skrzyowaniu one rwnie obowizuj.

87 Data: Grudzien 08 2014 00:03:34
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: mk4 

On 2014-12-07 21:30, Cavallino wrote:


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Napisalem ci jak powinno dzialac rondo

A nie jak chciaby eby dziaao?

oraz to, ze z pewnoscia widzisz, ze tak wlasnie byc powinno dzialac.
No to unikasz tego jak diabel wody swieconej.
Zupelnie nie wiem z czego wynika twoja misja - zwlaszcza, ze starasz
sie promowac, zle nawyki i zachowania powodujace utrudnienia w ruchu
drogowym. Przeslanki tej misji sa niejasne i mi nieznane.

Moze objasnij o co ci chodzi? Bo mi o to, zeby nie wymuszac
pierwszenstwa i jezdzic po rondach tak jak trzeba.

W sensie, e tak jak Ty chcesz?
Czyli e po trzykrotnym okreniu ronda bdziesz egzekwowa istniejce w
Twoim przekonaniu prawo do pierwszestwa z tytuu wczeniejszego wjazdu,
a nie OBOWIZUJCE przepisy dotyczce zmiany pasa ruchu?

Sam stworzyles sobie teze i z nia polemizujesz ;)

No to masz pecha, bo na skrzyowaniu one rwnie obowizuj.

A ja sadze, ze jak wjedziesz i cie bombne to ja dostane mandat za np. przekroczenie ciaglej a ty bedziesz sprawca kolizji bo wymusiles. Tak wlasnie obowiazuja na skrzyzowaniu

--
mk4

88 Data: Grudzien 08 2014 17:34:56
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

On 2014-12-07 21:30, Cavallino wrote:

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Napisalem ci jak powinno dzialac rondo

A nie jak chciaby eby dziaao?

oraz to, ze z pewnoscia widzisz, ze tak wlasnie byc powinno dzialac.
No to unikasz tego jak diabel wody swieconej.
Zupelnie nie wiem z czego wynika twoja misja - zwlaszcza, ze starasz
sie promowac, zle nawyki i zachowania powodujace utrudnienia w ruchu
drogowym. Przeslanki tej misji sa niejasne i mi nieznane.

Moze objasnij o co ci chodzi? Bo mi o to, zeby nie wymuszac
pierwszenstwa i jezdzic po rondach tak jak trzeba.

W sensie, e tak jak Ty chcesz?
Czyli e po trzykrotnym okreniu ronda bdziesz egzekwowa istniejce w
Twoim przekonaniu prawo do pierwszestwa z tytuu wczeniejszego wjazdu,
a nie OBOWIZUJCE przepisy dotyczce zmiany pasa ruchu?

A ja sadze, ze jak wjedziesz i cie bombne to ja dostane mandat za np. przekroczenie ciaglej a ty bedziesz sprawca kolizji bo wymusiles.

Ale co i na kim?
Swoje pierwszestwo na swoim pasie wobec kogo, kto zmienia pas nie zachowujc tyche zasad pierwszestwa przy zmianie pasa?
Moesz sobie sdzi w ten sposb ile chcesz, mnie generalnie czyje rojenia nie bardzo interesuj.

89 Data: Grudzien 08 2014 18:27:56
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: mk4 

On 2014-12-08 17:34, Cavallino wrote:


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

On 2014-12-07 21:30, Cavallino wrote:

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Napisalem ci jak powinno dzialac rondo

A nie jak chciaby eby dziaao?

oraz to, ze z pewnoscia widzisz, ze tak wlasnie byc powinno dzialac.
No to unikasz tego jak diabel wody swieconej.
Zupelnie nie wiem z czego wynika twoja misja - zwlaszcza, ze starasz
sie promowac, zle nawyki i zachowania powodujace utrudnienia w ruchu
drogowym. Przeslanki tej misji sa niejasne i mi nieznane.

Moze objasnij o co ci chodzi? Bo mi o to, zeby nie wymuszac
pierwszenstwa i jezdzic po rondach tak jak trzeba.

W sensie, e tak jak Ty chcesz?
Czyli e po trzykrotnym okreniu ronda bdziesz egzekwowa istniejce w
Twoim przekonaniu prawo do pierwszestwa z tytuu wczeniejszego wjazdu,
a nie OBOWIZUJCE przepisy dotyczce zmiany pasa ruchu?

A ja sadze, ze jak wjedziesz i cie bombne to ja dostane mandat za np.
przekroczenie ciaglej a ty bedziesz sprawca kolizji bo wymusiles.

Ale co i na kim?
Swoje pierwszestwo na swoim pasie wobec kogo, kto zmienia pas nie
zachowujc tyche zasad pierwszestwa przy zmianie pasa?
Moesz sobie sdzi w ten sposb ile chcesz, mnie generalnie czyje
rojenia nie bardzo interesuj.

Dobrze wiesz co i na kim :). Tak jak napisalem - ja mandat za pas/linie - ty winny kolizji za wymuszenie pierwszenstwa.
Nie ma pasa - jest droga a ty masz ustapic pojazdowi poruszajacemu sie droga a nie jakims pasem. Ustap pierwszenstwa dotyczy drogi a nie pasow - wiec co mi tu dyrdymaly o pasach podsuwasz.

--
mk4

90 Data: Grudzien 08 2014 19:11:14
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Nie ma pasa - jest droga a ty masz ustapic pojazdowi poruszajacemu sie droga

Droga jest - biegnie wok ronda.
Nie jest wyjta spod prawa i nie przestay na niej obowizywa reguy zmiany pasa na danej drodze, ani reguy dotyczce skrtu w lewo z danego pasa.

W momencie kiedy ju dwa pojazdy s na rondzie, oba zajmuj jaki pas i obu dotycz te same reguy.

91 Data: Grudzien 08 2014 19:23:12
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: mk4 

On 2014-12-08 19:11, Cavallino wrote:


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Nie ma pasa - jest droga a ty masz ustapic pojazdowi poruszajacemu sie
droga

Droga jest - biegnie wok ronda.
Nie jest wyjta spod prawa i nie przestay na niej obowizywa reguy
zmiany pasa na danej drodze, ani reguy dotyczce skrtu w lewo z danego
pasa.

Jesli juz wracamy do ronda (bo w sumie zrobilem dygresje o najbardziej typowym skrzyzowaniu wczesniej) no to wpierw trzeba ustalic czy cale to rondo powinnismy traktowac jako skrzyzowanie. Zdaje sie, ze tak a wtedy zgodnie z tym co zdaje sie sam gdzies przytoczyles, znaki przed nim obowiazuja w calym jego obrebie - no a wtedy ten co jest juz na skrzyzowaniu ma pierwszenstwo przed tym co nie jest.

Zreszta na zwyklym jest podobnie - nawet jak dwa pojazdy sa juz na skrzyzowaniu to przeciez wazne jest skad ktory nadjechal i co chce zrobic a nie to, jak by to bylo gdyby zresetowac sytuacje i wziac pod uwage tylko aktualne polozenie tych pojazdow.


W momencie kiedy ju dwa pojazdy s na rondzie, oba zajmuj jaki pas i
obu dotycz te same reguy.

No to jest jeden punkt widzenia - pytanie tylko czy ten wlasciwy i sluszny.

Gdyby to bylo takie oczywiste to nie byloby tej i innych podobnych dyskusji.

--
mk4

92 Data: Grudzien 08 2014 22:09:12
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: Cavallino 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Jesli juz wracamy do ronda (bo w sumie zrobilem dygresje o najbardziej typowym skrzyzowaniu wczesniej) no to wpierw trzeba ustalic czy cale to rondo powinnismy traktowac jako skrzyzowanie.

Oczywicie.
Ale takie specjalne, z drog i wieloma RWNORZDNYMI wjazdami i zjazdami.



Zdaje sie, ze tak a wtedy zgodnie z tym co zdaje sie sam gdzies przytoczyles, znaki przed nim obowiazuja w calym jego obrebie

Jasne, tylko e przy std w Polsce oznakowaniu, drog gwn ktrej naley ustpowa jest droga dookoa ronda.
Jak ju wjedziesz - to jeste na gwnej i nikt z wewntrznego pasa nie ma prawa Ci taranowa gdy jedziesz swoim pasem.

Zreszta na zwyklym jest podobnie - nawet jak dwa pojazdy sa juz na skrzyzowaniu to przeciez wazne jest skad ktory nadjechal i co chce zrobic a nie to, jak by to bylo gdyby zresetowac sytuacje i wziac pod uwage tylko aktualne polozenie tych pojazdow.

Ale to wanie nie jest normalne skrzyowanie i nie ma na nim drg gwniejszych ni ta wok ronda.





W momencie kiedy ju dwa pojazdy s na rondzie, oba zajmuj jaki pas i
obu dotycz te same reguy.

No to jest jeden punkt widzenia - pytanie tylko czy ten wlasciwy i sluszny.

Oczywicie.
Inaczej malowanie pasw dookoa ronda nie miaoby adnego sensu.

eby nie byo - jestem absolutnym przeciwnikiem takich rond z pasami wok, za to gorcym zwolennikiem rond turbinowych, gdzie zjazdy nastpuj tak jak Ty by chcia.
Wanie dlatego, e tak zosta na nich zorganizowany ruch i tak zostay wymalowane pasy.


Gdyby to bylo takie oczywiste to nie byloby tej i innych podobnych dyskusji.

Dyskusje s dlatego, e niektrzy na si prbuj forsowa swoj niewiedz jako obowizujce zasady.

93 Data: Grudzien 10 2014 16:19:42
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: Jankol 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

On 2014-12-07 15:18, Jankol wrote:
Przesta by wjedajcym w momencie gdy zaj pas ruchu na rondzie
i jego kierunek jazdy jest zgodny z osi zajtego pasa.

No wlasnie nie, tak nie jest.

Co nie jest ?
Przecie pytae si, cytuj :
 "Jak tylko ocenisz kiedy przestal byc wjezdzajacycm - po 10? 20? 30
 metrach? "
To ci odpowiedziaem jak wyej.

Gdyby tak bylo to mozna by bylo sie
pakowac z podporzadkowanej przed pojazdy jadace glowna droga i w
momencie kolizji to co - bedziesz tlumaczyl, ze najechanie bo ty juz
byles na drodze? Bzdura. Wymusiles. O jakimkolwiek uprawnieniu mozesz
mowic po jakis 50-100m od wjazdu jesli nikomu nie utrudniles ruchu. A na
nieduzym rondzie te 50 metrow to jakis drugi zjazd albo i dalej.

Uprawnienia to mam natychmiast po zajciu pasa zewntrznego,
 ale pod warunkiem, e nikt tym pasem nie jecha
 (albo by wystarczajco daleko) i nikt nie zamierza wjecha na ten pas.

Rozmiar nie ma znaczenia. Przepisy dotyczce pierwszestwa s takie same dla wszystkich
skrzyowa (w tym rwnie i dla rond) niezalenie od rozmiaru.

No to patrz punkt pierwszy :)

Punkt pierwszy, gdzie ?

Jeeli jest kolizja na rondzie przy zjedzie to znaczy, e bdcy na pasie
wewntrznym wjeda na zajty pas zewntrzny i doszo do zderzenia.
Winny jadcy z wewntrznego na zewntrzny.

Napisalem ci jak powinno dzialac rondo oraz to, ze z pewnoscia widzisz,
ze tak wlasnie byc powinno dzialac.
mk4

W tym wtku nie dyskutuj jak powinno dziaac rondo, tylko dyskutuj
 jak naley jecha zgodnie z PoRD, wic uzasadniaj na podstawie PoRD.

94 Data: Grudzien 11 2014 01:03:25
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: mk4 

On 2014-12-10 16:19, Jankol wrote:


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci
On 2014-12-07 15:18, Jankol wrote:
Przesta by wjedajcym w momencie gdy zaj pas ruchu na rondzie
i jego kierunek jazdy jest zgodny z osi zajtego pasa.

No wlasnie nie, tak nie jest.

Co nie jest ?
Przecie pytae si, cytuj :
  "Jak tylko ocenisz kiedy przestal byc wjezdzajacycm - po 10? 20? 30
  metrach? "
To ci odpowiedziaem jak wyej.

Ale to nie tylko bledne ale wrecz glupie. Juz nawet nie chce mi sie komentowac, ze takie stawianie sprawy pozwalaloby w praktyce na dowolne wymuszani epierwszenstwa i tym zamym doprowadzanie do wypadku/kolizji.
Np. wyjaz z podporzadkowanej po czy lewie w toczysz sie na pas to dzwon.

Zdejmij klapki i wlacz myslenie. Ja juz nie ma sily ci tlumaczyc. Najlepiej zalatw sprawe empirycznie. Wyskocz z podporzadkowanej tak zeby zdazyc sie wkulac na pas (i spelnic "swoje" kryteria "nabycia" pierwszenstwa) by chwile pozniej zaliczyc dzwona z kims kto poruszal sie po drodze z pierwszenstwem. Pozniej zadzwon na policje i daj znac jak zakonczyla sie cala sprawa.
Moze to ci jakos objasni bo slowami dotrzec sie nie da.

--
mk4

95 Data: Grudzien 11 2014 06:33:55
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: Shrek 

On 2014-12-11 01:03, mk4 wrote:

Zdejmij klapki i wlacz myslenie. Ja juz nie ma sily ci tlumaczyc.
Najlepiej zalatw sprawe empirycznie. Wyskocz z podporzadkowanej tak zeby
zdazyc sie wkulac na pas (i spelnic "swoje" kryteria "nabycia"
pierwszenstwa) by chwile pozniej zaliczyc dzwona z kims kto poruszal sie
po drodze z pierwszenstwem. Pozniej zadzwon na policje i daj znac jak
zakonczyla sie cala sprawa.
Moze to ci jakos objasni bo slowami dotrzec sie nie da.


Masz jeszcze jakie byskotliwe pomysy?

Shrek.

96 Data: Grudzien 13 2014 07:02:17
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo?
Autor: Jankol 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

On 2014-12-10 16:19, Jankol wrote:

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci
On 2014-12-07 15:18, Jankol wrote:
Przesta by wjedajcym w momencie gdy zaj pas ruchu na rondzie
i jego kierunek jazdy jest zgodny z osi zajtego pasa.

No wlasnie nie, tak nie jest.

Co nie jest ?
Przecie pytae si, cytuj :
  "Jak tylko ocenisz kiedy przestal byc wjezdzajacycm - po 10? 20? 30
  metrach? "
To ci odpowiedziaem jak wyej.

Ale to nie tylko bledne ale wrecz glupie.

Co jest bdne, gupie w powyszym (w tym poscie) co napisaem ?
Ile razy mam pyta si o to samo ?
Czytaj wreszcie z zrozumieniem.
Jeeli pijesz do czego innego, to pisz pod tekstem ktory komentujesz.

Juz nawet nie chce mi sie
komentowac, ze takie stawianie sprawy pozwalaloby w praktyce na dowolne
wymuszani epierwszenstwa i tym zamym doprowadzanie do wypadku/kolizji.
Np. wyjaz z podporzadkowanej po czy lewie w toczysz sie na pas to dzwon.

Jakies bdury piszesz. Powycinae i komentujesz to co wycie ?
Skomentuj pod tekstem na ktry odpowiadasz.

Zdejmij klapki i wlacz myslenie. Ja juz nie ma sily ci tlumaczyc.
Najlepiej zalatw sprawe empirycznie. Wyskocz z podporzadkowanej tak zeby
zdazyc sie wkulac na pas (i spelnic "swoje" kryteria "nabycia"
pierwszenstwa) by chwile pozniej zaliczyc dzwona z kims kto poruszal sie
po drodze z pierwszenstwem. Pozniej zadzwon na policje i daj znac jak
zakonczyla sie cala sprawa.
Moze to ci jakos objasni bo slowami dotrzec sie nie da.
mk4

Znw nie wiadomo do czego pijesz.
Ju ci pisaem, e moe by : i zajcie pasa i wymuszenie.
Pisz pod tekstem ktry komentujesz.

97 Data: Grudzien 05 2014 22:52:02
Temat: Re: Kto ma pierwszestwo? Bdcy na pasie zewntrznym.
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jankol"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Jak to ktos kiedys mowil - pierwszenstwo ustala sie przed skrzyzowaniem.

I jest ustalone. Wjedajcy na rondo musi ustpi, a bdcy na rondzie
maj pierwszestwo wobec wjedajcych.

Moment, to nie tak.
Generalnie pierwszestwo ma ten wjedajcy, bo jest z prawej.
W praktyce w Polsce pierwszestwo zmienia si ZAZWYCZAJ znakami ustp pierwszestwa przy wjedzie - i to ten znak decyduje, a nie jaka inna zasada.

Kto ma pierwszeństwo?



Grupy dyskusyjne