Grupy dyskusyjne   »   Który znak działa dokąd?

Który znak działa dokąd?



1 Data: Maj 13 2009 12:34:47
Temat: Który znak działa dokąd?
Autor: Michal Jankowski 

Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

  MJ



2 Data: Maj 13 2009 12:41:22
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Michał 

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?



od 5 do 23 możesz jechać 60.

Michał

3 Data: Maj 13 2009 12:50:27
Temat: Re:
Autor: michaça 

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?
jak 60 jest na tej samej rurze co teren zabudowany to obowiazuje na cala wies jak nie to tylko do skrzyzowania albo do znaku odwolujacego - dlatego ze tak jest w kodeksie


od 5 do 23 moÂżesz jechaĂŚ 60.
a dokladniej to od 23.00-5.00 ;-)

4 Data: Maj 13 2009 12:53:07
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości

Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

60 do najbliższego skrzyżowania, a potem tak jak na obszarze zbudowanym(50 v 60). Jak nie ma skrzyżowania to do końca 60.
neelix

5 Data: Maj 13 2009 11:18:49
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

60 do najbliższego skrzyżowania, a potem tak jak na obszarze
zbudowanym(50 v 60). Jak nie ma skrzyżowania to do końca 60.

Czesto zastanawia mnie, po co często stoi taka sekwencja znaków:
ograniczenie predkosci poza terenem np. do 60 czy 70
Nastepnie jakies małe skrzyzowanie (nieoznaczone pasami) ale jednak widac
wyraznie asfaltowa droge przecinajaca głowna trase
Jakis kawalek dalej odwolanie zakazu.

Rozumiem ze w takim wypadku odwolanie nie jest potrzebne?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...

6 Data: Maj 13 2009 13:38:34
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Maverick 

Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?
60 do najbliższego skrzyżowania, a potem tak jak na obszarze
zbudowanym(50 v 60). Jak nie ma skrzyżowania to do końca 60.

Czesto zastanawia mnie, po co często stoi taka sekwencja znaków:
ograniczenie predkosci poza terenem np. do 60 czy 70
Nastepnie jakies małe skrzyzowanie (nieoznaczone pasami) ale jednak widac wyraznie asfaltowa droge przecinajaca głowna trase
Jakis kawalek dalej odwolanie zakazu.

Rozumiem ze w takim wypadku odwolanie nie jest potrzebne?

Zalezy jaki status ma ta droga poprzeczna. Nawierzchnia nie decyduje o jej statusie (ale jest pomocna) - moze to byc np droga wewnetrzna.

Przy normalnej drodze znak moze stac dla potwierdzenia, ew przypomnienia - zeby jakis nieznajacy przepisow nie wlokl sie nast 20 km z predkoscia 60 czy 70.

--
Regards,
Maverick

7 Data: Maj 13 2009 15:26:26
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Maverick"  napisał w wiadomości

Przy normalnej drodze znak moze stac dla potwierdzenia, ew przypomnienia - zeby jakis nieznajacy przepisow nie wlokl sie nast 20 km z predkoscia 60 czy 70.

Bez przesady. Prawnie wykluczone, chociaż drogowców stać na każdą bzdurę.
neelix

8 Data: Maj 13 2009 15:24:38
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

60 do najbliższego skrzyżowania, a potem tak jak na obszarze
zbudowanym(50 v 60). Jak nie ma skrzyżowania to do końca 60.

Czesto zastanawia mnie, po co często stoi taka sekwencja znaków:
ograniczenie predkosci poza terenem np. do 60 czy 70
Nastepnie jakies małe skrzyzowanie (nieoznaczone pasami) ale jednak widac
wyraznie asfaltowa droge przecinajaca głowna trase
Jakis kawalek dalej odwolanie zakazu.

Rozumiem ze w takim wypadku odwolanie nie jest potrzebne?

 To znaczy, że nie było skrzyżowania. To znaczy, że poprzeczna droga mimo, że "twarda" ma mniej niż 20m więc nie jest drogą twarda i nie tworzy skrzyżowania. Może być też wbryk drogowców i znak nie jest potrzebny.

neelix

9 Data: Maj 13 2009 17:28:00
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Robert_J 

To znaczy, że nie było skrzyżowania. To znaczy, że poprzeczna droga mimo, że "twarda" ma mniej niż 20m więc nie jest drogą twarda i nie tworzy skrzyżowania.

Takiś pewny? W ciągu kwadransa mogę podać Ci parę miejsc w pobliżu mojego miejsca zamieszkania, gdzie takie coś stoi, pomimo że ewidentnie za skrzyżowaniem ;-). Np. krajowa "3" odcinek Szczecin-Goleniów... Sam niejeden raz zastanawiałem się czy ktoś miał za dużo blachy że tak stawiał znaki? A może miał płacone od sztuki...?

10 Data: Maj 13 2009 20:22:35
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości

To znaczy, że nie było skrzyżowania. To znaczy, że poprzeczna droga mimo, że "twarda" ma mniej niż 20m więc nie jest drogą twarda i nie tworzy skrzyżowania.

Takiś pewny? W ciągu kwadransa mogę podać Ci parę miejsc w pobliżu mojego miejsca zamieszkania, gdzie takie coś stoi, pomimo że ewidentnie za skrzyżowaniem ;-). Np. krajowa "3" odcinek Szczecin-Goleniów... Sam niejeden raz zastanawiałem się czy ktoś miał za dużo blachy że tak stawiał znaki? A może miał płacone od sztuki...?

"Może być też wbryk drogowców i znak nie jest potrzebny". Dlaczego to wyciąłeś?
neelix

11 Data: Maj 13 2009 13:05:31
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: e-Shrek 

Dnia Wed, 13 May 2009 12:34:47 +0200, Michal Jankowski napisał(a):

Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

Po pkt. 3 masz watpliwosc?
--
Pozdrawiam,
e-Shrek

12 Data: Maj 13 2009 13:05:32
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: P.H. 


Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości

Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego


jeśli podniesienie jest ZA znakiem terenu zabudowanego to obowiązuje do pierwszego skrzyżowania
jeśli podniesienie jest na tej samej nodze co znak terenu zabudowanego to w całym terenie zabudowanym obowiązuje

13 Data: Maj 13 2009 14:22:40
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Michal Jankowski 

"P.H."  writes:

Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego


jeśli podniesienie jest ZA znakiem terenu zabudowanego to obowiązuje
do pierwszego skrzyżowania
jeśli podniesienie jest na tej samej nodze co znak terenu zabudowanego
to w całym terenie zabudowanym obowiązuje

Przeciez pisalem, ze znaki sa w odstepach. Ale nie doprecyzowalem
pytania - jaki limit obowiazuje za trzecim z tych znakow? Bo ze za
znakiem 60 jest 60, to wszyscy wiedza 8-).

  MJ

14 Data: Maj 13 2009 14:28:53
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor:


Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości

Przeciez pisalem, ze znaki sa w odstepach. Ale nie doprecyzowalem
pytania - jaki limit obowiazuje za trzecim z tych znakow? Bo ze za
znakiem 60 jest 60, to wszyscy wiedza 8-).

Pytanie było dobrze zadane
Opowiadacze nie mieli wątpliwości, że 90

15 Data: Maj 13 2009 15:06:20
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: e-Shrek 

Dnia Wed, 13 May 2009 14:28:53 +0200, p napisał(a):

Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości

Przeciez pisalem, ze znaki sa w odstepach. Ale nie doprecyzowalem
pytania - jaki limit obowiazuje za trzecim z tych znakow? Bo ze za
znakiem 60 jest 60, to wszyscy wiedza 8-).

Pytanie było dobrze zadane
Opowiadacze nie mieli wątpliwości, że 90

Albo 100, bo z tego opisu nie wynika jaki to rodzaj drogi :-)

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

16 Data: Maj 13 2009 15:14:50
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Arek (G) 

p pisze:


Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości
Przeciez pisalem, ze znaki sa w odstepach. Ale nie doprecyzowalem
pytania - jaki limit obowiazuje za trzecim z tych znakow? Bo ze za
znakiem 60 jest 60, to wszyscy wiedza 8-).

Pytanie było dobrze zadane
Opowiadacze nie mieli wątpliwości, że 90

A ja lekkie mam. Bo jeżeli nie było skrzyżowania, oraz znaku odwołującego, to chyba za końcem terenu zabudowanego nadal jest 60.

A.

17 Data: Maj 13 2009 15:30:54
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości

p pisze:

Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości
Przeciez pisalem, ze znaki sa w odstepach. Ale nie doprecyzowalem
pytania - jaki limit obowiazuje za trzecim z tych znakow? Bo ze za
znakiem 60 jest 60, to wszyscy wiedza 8-).

Pytanie było dobrze zadane
Opowiadacze nie mieli wątpliwości, że 90

A ja lekkie mam. Bo jeżeli nie było skrzyżowania, oraz znaku odwołującego, to chyba za końcem terenu zabudowanego nadal jest 60.

Wątpliwości nieuzasadnione. D-43 kasuje ograniczenie i podnosi do ustawowej prędkości zależnej od drogi. D-42 też może podnieść prędkość.
neelix

18 Data: Maj 13 2009 15:34:52
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Michal Jankowski 

"neelix"  writes:

Wątpliwości nieuzasadnione. D-43 kasuje ograniczenie i podnosi do
ustawowej prędkości zależnej od drogi.

A podstawę prawną tego (lub przeciwnego) poglądu ktoś umie znaleźć?

  MJ

19 Data: Maj 13 2009 15:43:02
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości

"neelix"  writes:

Wątpliwości nieuzasadnione. D-43 kasuje ograniczenie i podnosi do
ustawowej prędkości zależnej od drogi.

A podstawę prawną tego (lub przeciwnego) poglądu ktoś umie znaleźć?

Art 7 pkt 2 PORD
I z tego wynikajace
Rozporzadzenie min. infrastruktury oraz spraw wewnetrznych i administracji z dn 31 lipca 2002 w sprawie znaków drogowych

konkrretnie paragraf 27 w,. wymienionego rozporzadzenia :
"Znak B-33 "ograniczenie prędkości" oznacza zakaz przekraczania prędkości określonej na znaku liczbą kilometrów na godzinę. Dopuszczalna prędkość określona na znaku obowiązuje, z zastrzeżeniem ust. 4 i § 32, do miejsca:
  1)   wprowadzenia innej dopuszczalnej prędkości znakiem B-33 lub B-43,
  2)   umieszczenia znaku D-40 oznaczającego początek strefy zamieszkania,
  3)   umieszczenia znaków oznaczających odpowiednio początek lub koniec obszaru zabudowanego, o których mowa w § 58 ust. 3 i w § 114 ust. 1 pkt 1 i 2."

20 Data: Maj 13 2009 15:44:40
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości

"neelix"  writes:

Wątpliwości nieuzasadnione. D-43 kasuje ograniczenie i podnosi do
ustawowej prędkości zależnej od drogi.

A podstawę prawną tego (lub przeciwnego) poglądu ktoś umie znaleźć?

Proszę bardzo. Rozporządzenie ws. znaków par 27.1.3.
neelix

21 Data: Maj 13 2009 17:23:24
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Michal Jankowski 

"neelix"  writes:

Proszę bardzo. Rozporządzenie ws. znaków par 27.1.3.

Dzięki wszystkim. Na szczęście pamiętałem dobrze, tylko znaleźć nie
umiałem.

  MJ

22 Data: Maj 13 2009 20:23:08
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości

"neelix"  writes:

Proszę bardzo. Rozporządzenie ws. znaków par 27.1.3.

Dzięki wszystkim. Na szczęście pamiętałem dobrze, tylko znaleźć nie
umiałem.

 MJ

--
Pozdrawiam
neelix

23 Data: Maj 13 2009 15:31:06
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Sqeeb 

On Wed, 13 May 2009 15:14:50 +0200
"Arek (G)"  wrote:

> Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości
>
>> Przeciez pisalem, ze znaki sa w odstepach. Ale nie doprecyzowalem
>> pytania - jaki limit obowiazuje za trzecim z tych znakow? Bo ze za
>> znakiem 60 jest 60, to wszyscy wiedza 8-).
>
> Pytanie było dobrze zadane
> Opowiadacze nie mieli wątpliwości, że 90

A ja lekkie mam. Bo jeżeli nie było skrzyżowania, oraz znaku
odwołującego, to chyba za końcem terenu zabudowanego nadal jest 60.

Upierałbym się, że nie masz racji. Ale uwierzę, jeżeli znajdziesz
jakiś paragraf na to.

--
Pozdrawiam,
Sqeeb

24 Data: Maj 13 2009 17:29:42
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Robert_J 

Bo ze za
znakiem 60 jest 60, to wszyscy wiedza 8-).

Z tym że niekoniecznie :-). Za znakiem jest 60 tylko dla określonych rodzajów pojazdów. Ciężarówki nie mogą tam jechać 60 (chyba że 23-5...)

25 Data: Maj 13 2009 17:46:54
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Michal Jankowski 

"Robert_J"  writes:

Bo ze za
znakiem 60 jest 60, to wszyscy wiedza 8-).

Z tym że niekoniecznie :-). Za znakiem jest 60 tylko dla określonych
rodzajów pojazdów. Ciężarówki nie mogą tam jechać 60 (chyba że
23-5...)

Skąd ci się to wzięło?

  MJ

26 Data: Maj 13 2009 18:08:47
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Robert_J 

Skąd ci się to wzięło?

Stąd:
"Znak B-33, określający dopuszczalną prędkość większą niż 60 km/h, umieszczony na obszarze zabudowanym, dotyczy samochodu osobowego, motocykla i samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t., z wyjątkiem:
   1). pojazdu przewożącego materiały niebezpieczne
   2). pojazdu z urządzeniem wystającym do przodu więcej niż 1,5 m od siedzenia kierującego
   3). pojazdu holującego pojazd silnikowy
   4). motocykla, którym przewozi się dziecko w wieku do lat 7
   5). samochodu ciężarowego przewożącego osoby poza kabiną kierowcy."

Choć faktycznie zapomniałem że dotyczy to prędkości większych niż 60 km/h :-). Czyli "70" w mieście nie zezwala na jazdę tam 70 km/h ciężarówkom, autobusom i innym tworom...

27 Data: Maj 13 2009 18:17:41
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Michal Jankowski 

"Robert_J"  writes:

Choć faktycznie zapomniałem że dotyczy to prędkości większych niż 60

A widzisz.

km/h :-). Czyli "70" w mieście nie zezwala na jazdę tam 70 km/h
ciężarówkom, autobusom i innym tworom...

Oczywiscie sęzu w tym za grosz, a przepis jest bezmyślnie przepisany z
czasów, kiedy w zabudowanym było 60.

  MJ

28 Data: Maj 13 2009 19:49:04
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Artur Maśląg 

Michal Jankowski pisze:
(...)

Oczywiscie sęzu w tym za grosz, a przepis jest bezmyślnie przepisany z
czasów, kiedy w zabudowanym było 60.

Miałem sobie zamiar trochę potrollować na tę okoliczność, ale
mi się odechciało. Jak Ci się chce, to poszukaj w sieci dywagacji
imć Pasiecznego o tym jak długo obowiązują te ograniczenia
prędkości i jakie skrzyżowania je do tego odwołują, a jakie nie.
Sprawa by się wydawała prosta, a tu panie komisję śledczą niemalże
należałoby powołać celem ustalenia, czy już można, czy jeszcze nie,
gdzie się skrzyżowanie kończy, gdzie zaczyna i w ogóle.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

29 Data: Maj 13 2009 20:24:58
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

Michal Jankowski pisze:
(...)
Oczywiscie sęzu w tym za grosz, a przepis jest bezmyślnie przepisany z
czasów, kiedy w zabudowanym było 60.

Miałem sobie zamiar trochę potrollować na tę okoliczność, ale
mi się odechciało. Jak Ci się chce, to poszukaj w sieci dywagacji
imć Pasiecznego o tym jak długo obowiązują te ograniczenia
prędkości i jakie skrzyżowania je do tego odwołują, a jakie nie.
Sprawa by się wydawała prosta, a tu panie komisję śledczą niemalże
należałoby powołać celem ustalenia, czy już można, czy jeszcze nie,
gdzie się skrzyżowanie kończy, gdzie zaczyna i w ogóle.

Przestań słuchać Pasiecznego, bo nieraz palnie taką głuptę, że staje sie śmieszny.
neelix

30 Data: Maj 13 2009 20:28:16
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Artur Maśląg 

neelix pisze:
(...)

Przestań słuchać Pasiecznego, bo nieraz palnie taką głuptę, że staje sie śmieszny.

Interesujące - jakim cudem nie słuchając, wiesz co powiedział?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

31 Data: Maj 14 2009 10:14:45
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Jakub Witkowski 

Artur Maśląg pisze:

neelix pisze:
(...)
Przestań słuchać Pasiecznego, bo nieraz palnie taką głuptę, że staje sie śmieszny.

Interesujące - jakim cudem nie słuchając, wiesz co powiedział?

Ekonomia. Wiedząc co dyskutant miewał do powiedzenia na kilka dobrze
nam znanych tematów, można sobie często odpuścić analizowanie jego
dalszych wypowiedzi - no nie?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

32 Data: Maj 14 2009 12:02:49
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Jakub Witkowski pisze:

Artur Maśląg pisze:
neelix pisze:
(...)
Przestań słuchać Pasiecznego, bo nieraz palnie taką głuptę, że staje sie śmieszny.

Interesujące - jakim cudem nie słuchając, wiesz co powiedział?

Ekonomia. Wiedząc co dyskutant miewał do powiedzenia na kilka dobrze
nam znanych tematów, można sobie często odpuścić analizowanie jego
dalszych wypowiedzi - no nie?

Ekonomia nie ma nic wspólnego z niewiedzą. Odpuścić można, ale to
coś zupełnie innego, niż wypowiadanie się na temat tego, czego się
nie słyszało. Wiele osób tak robi, ale ja tam wolę jednak posłuchać
by móc się odnieść do tez tam postawionych, a nie uogólniać sobie
bo coś tam. Mało tego, warto wiedzieć z jakimi idiotyzmami można
się spotkać i natychmiast reagować na takowe bez specjalnych
dyskusji z policją na drodze.

33 Data: Maj 14 2009 12:12:46
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

Jakub Witkowski pisze:
Artur Maśląg pisze:
neelix pisze:
(...)
Przestań słuchać Pasiecznego, bo nieraz palnie taką głuptę, że staje sie śmieszny.

Interesujące - jakim cudem nie słuchając, wiesz co powiedział?

Ekonomia. Wiedząc co dyskutant miewał do powiedzenia na kilka dobrze
nam znanych tematów, można sobie często odpuścić analizowanie jego
dalszych wypowiedzi - no nie?

Ekonomia nie ma nic wspólnego z niewiedzą. Odpuścić można, ale to
coś zupełnie innego, niż wypowiadanie się na temat tego, czego się
nie słyszało. Wiele osób tak robi, ale ja tam wolę jednak posłuchać
by móc się odnieść do tez tam postawionych, a nie uogólniać sobie
bo coś tam. Mało tego, warto wiedzieć z jakimi idiotyzmami można
się spotkać i natychmiast reagować na takowe bez specjalnych
dyskusji z policją na drodze.

Możemy opierać się tylko na tym co jest zapisane. Co nie jest zapisane jest tylko nadinterpretacją. Jest też kwestia wiarygodności. Jeśli ktoś wykłada się na jakiejś pierdółce to jego wiarygodność drastycznie spada.

neelix

34 Data: Maj 14 2009 12:28:35
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

neelix pisze:

"Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał:
(...)

Ekonomia nie ma nic wspólnego z niewiedzą. Odpuścić można, ale to
coś zupełnie innego, niż wypowiadanie się na temat tego, czego się
nie słyszało. Wiele osób tak robi, ale ja tam wolę jednak posłuchać
by móc się odnieść do tez tam postawionych, a nie uogólniać sobie
bo coś tam. Mało tego, warto wiedzieć z jakimi idiotyzmami można
się spotkać i natychmiast reagować na takowe bez specjalnych
dyskusji z policją na drodze.

Możemy opierać się tylko na tym co jest zapisane.

Interesujące - mam zapytać o źródło Twoich rewelacji w pewnej sprawie?
:)

Co nie jest zapisane jest tylko nadinterpretacją.

Po dwakroć interesujące :) Są interpretacje, są też nadinterpretacje.
Nie trzeba wszystkiego zapisywać explicite.

Jest też kwestia wiarygodności. Jeśli ktoś wykłada się na jakiejś pierdółce to jego wiarygodność drastycznie spada.

Powiedzmy, ale nie świadczy to jeszcze o tym, że można z automatu
podważać to co ktoś powiedział, bez wiedzy o tym, co powiedział.

Swoją ścieżką zdrowo mnie ubawiłeś swoim przekonaniem, że bezkrytycznie
przyjmuję to co powiedział imć Pasieczny, czy ktokolwiek inny :)

35 Data: Maj 14 2009 12:38:43
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

neelix pisze:
"Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał:
(...)

Ekonomia nie ma nic wspólnego z niewiedzą. Odpuścić można, ale to
coś zupełnie innego, niż wypowiadanie się na temat tego, czego się
nie słyszało. Wiele osób tak robi, ale ja tam wolę jednak posłuchać
by móc się odnieść do tez tam postawionych, a nie uogólniać sobie
bo coś tam. Mało tego, warto wiedzieć z jakimi idiotyzmami można
się spotkać i natychmiast reagować na takowe bez specjalnych
dyskusji z policją na drodze.

Możemy opierać się tylko na tym co jest zapisane.

Interesujące - mam zapytać o źródło Twoich rewelacji w pewnej sprawie?
:)

A co to za tajemnicze pytanie zamiast walić prosto z mostu?

Co nie jest zapisane jest tylko nadinterpretacją.

Po dwakroć interesujące :) Są interpretacje, są też nadinterpretacje.
Nie trzeba wszystkiego zapisywać explicite.

Potraktuj nadinterpretację jako mocno naciąganą interpretację. Jeśli są interpretacje to znaczy, ze prawo jest do dupy i powinno być natychmiast doprecyzowane. Niestety u nas jest to niemożliwe, albo bardzo trudne.

Jest też kwestia wiarygodności. Jeśli ktoś wykłada się na jakiejś pierdółce to jego wiarygodność drastycznie spada.

Powiedzmy, ale nie świadczy to jeszcze o tym, że można z automatu
podważać to co ktoś powiedział, bez wiedzy o tym, co powiedział.

Skoro powiedział jakąś głupotę to wiedza jest, a potem to tylko brak zaufania i zainteresowania. Po co być znowu wpuszczonym w maliny. Jak są wątpliwości to zagląda się do PoRD, a nie slucha jakichś Pasiecznych. Saper myli się tylko raz, a inni chlapią bez żadnych konsekwencji.

Swoją ścieżką zdrowo mnie ubawiłeś swoim przekonaniem, że bezkrytycznie
przyjmuję to co powiedział imć Pasieczny, czy ktokolwiek inny :)

Ja tylko powiedziałem, że jak nie zmrużymy oczu i łykniemy to co ktoś mówi w TV np. w sprawach przepisów drogowych to później możemy się mocno zdziwić.

neelix

36 Data: Maj 14 2009 13:11:16
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

neelix pisze:

"Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał:
(...)
Możemy opierać się tylko na tym co jest zapisane.

Interesujące - mam zapytać o źródło Twoich rewelacji w pewnej sprawie?
:)

A co to za tajemnicze pytanie zamiast walić prosto z mostu?

Pytanie wcale nie jest tajemnicze - ile to miało być - 20% spadku?

Potraktuj nadinterpretację jako mocno naciąganą interpretację.

Dobrze, ale dlaczego pomijasz interpretacje?

Jeśli są interpretacje to znaczy, ze prawo jest do dupy i powinno być natychmiast doprecyzowane.

To po co są sądy w takim razie? Jak prawo jest dobre i doprecyzowane
ale Tobie się nie podoba, to też jest do dupy?

Niestety u nas jest to niemożliwe, albo bardzo trudne.

To inna para kaloszy - od dawna twierdzę, ze polski PoRD jest niejasny
i pozwala właśnie na dziwne "nadinterpretacje" z racji dziwnego
"doprecyzowanie" pewnych kwestii, które stoją w sprzeczności
z intencją ustawodawcy i wcześniej przyjętych założeń.

Powiedzmy, ale nie świadczy to jeszcze o tym, że można z automatu
podważać to co ktoś powiedział, bez wiedzy o tym, co powiedział.

Skoro powiedział jakąś głupotę to wiedza jest, a potem to tylko brak
zaufania i zainteresowania. Po co być znowu wpuszczonym w maliny.

Tylko potwierdzasz, że nie kierujesz się wiedzą o tym co ktoś
powiedział, a swą opinią o tym co mógł powiedzieć. Znaczy się jak
zwykle opierasz się na swych imaginacjach, a nie na faktach.
Mało tego, jak sam zaznaczyłeś wystarczyła Ci do tego jedna
wypowiedziana głupota.

Jak są wątpliwości to zagląda się do PoRD,

LOL - właśnie widzę jak to zaglądanie do PoRD regularnie wychodzi :)
Szczególnie na drodze, kiedy pojawiają się wątpliwości, ponieważ
PoRD sobie, a np. oznakowanie sobie.

> , a nie slucha jakichś Pasiecznych.

Sporo tracisz - można spotkać takich, którzy mówią mądrze rzeczy,
choć Twoja interpretacja może być oczywiście dokładnie przeciwna.

Saper myli się tylko raz, a inni chlapią bez żadnych konsekwencji.

LOL - ciesz się, że nie jesteś saperem :)

Swoją ścieżką zdrowo mnie ubawiłeś swoim przekonaniem, że bezkrytycznie
przyjmuję to co powiedział imć Pasieczny, czy ktokolwiek inny :)

Ja tylko powiedziałem, że jak nie zmrużymy oczu i łykniemy to co ktoś mówi w TV np. w sprawach przepisów drogowych to później możemy się mocno zdziwić.

Interesująca interpretacja - szczególnie, że wprost mi pisałeś, bym
przestał słuchać Pasiecznego, bo głupoty wygaduje :) Jest to tym
zabawniejsze, że jego wypowiedź przytoczyłem właśnie jako przykład
jednego z idiotyzmów naszych przepisów i było to do tego nawiązanie
do wypowiedzi innej osoby, że policjant w tv coś powiedział i tak
ma być i już.

37 Data: Maj 14 2009 13:35:02
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

neelix pisze:
"Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał:
(...)
Możemy opierać się tylko na tym co jest zapisane.

Interesujące - mam zapytać o źródło Twoich rewelacji w pewnej sprawie?
:)

A co to za tajemnicze pytanie zamiast walić prosto z mostu?

Pytanie wcale nie jest tajemnicze - ile to miało być - 20% spadku?

Dopytaj tych, którzy zapowiadali. Oni wiedzą najlepiej.

Potraktuj nadinterpretację jako mocno naciąganą interpretację.

Dobrze, ale dlaczego pomijasz interpretacje?

Bo tam gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania.

Jeśli są interpretacje to znaczy, ze prawo jest do dupy i powinno być natychmiast doprecyzowane.

To po co są sądy w takim razie? Jak prawo jest dobre i doprecyzowane
ale Tobie się nie podoba, to też jest do dupy?

Sądy są po to by prawnicy mogli żyć. Widziałeś dobre polskie prawo? Może podasz jakieś przykłady???

Niestety u nas jest to niemożliwe, albo bardzo trudne.

To inna para kaloszy - od dawna twierdzę, ze polski PoRD jest niejasny
i pozwala właśnie na dziwne "nadinterpretacje" z racji dziwnego
"doprecyzowanie" pewnych kwestii, które stoją w sprzeczności
z intencją ustawodawcy i wcześniej przyjętych założeń.

I o tym zawsze mówię. Trzeba zmieniać prawo na precyzyjne.

Powiedzmy, ale nie świadczy to jeszcze o tym, że można z automatu
podważać to co ktoś powiedział, bez wiedzy o tym, co powiedział.

Skoro powiedział jakąś głupotę to wiedza jest, a potem to tylko brak
zaufania i zainteresowania. Po co być znowu wpuszczonym w maliny.

Tylko potwierdzasz, że nie kierujesz się wiedzą o tym co ktoś
powiedział, a swą opinią o tym co mógł powiedzieć. Znaczy się jak
zwykle opierasz się na swych imaginacjach, a nie na faktach.
Mało tego, jak sam zaznaczyłeś wystarczyła Ci do tego jedna
wypowiedziana głupota.

Wystarczy. Skoro bredzi w prostej sprawie to może majaczyć w innej. Nie wierzy się komuś kto fałszuje prawo drogowe. Mam go za każdym razem weryfikować? Lepiej go nie słuchać.

Jak są wątpliwości to zagląda się do PoRD,

LOL - właśnie widzę jak to zaglądanie do PoRD regularnie wychodzi :)
Szczególnie na drodze, kiedy pojawiają się wątpliwości, ponieważ
PoRD sobie, a np. oznakowanie sobie.

Wtedy masz za sobą PoRD i rozporządzenie. W sądzie wygrasz.

> , a nie slucha jakichś Pasiecznych.

Sporo tracisz - można spotkać takich, którzy mówią mądrze rzeczy,
choć Twoja interpretacja może być oczywiście dokładnie przeciwna.

Nie interpretuje się tego co jest jasno napisane. Nie przeinacza się tego co jest zapisane, a tak niestety było.

Saper myli się tylko raz, a inni chlapią bez żadnych konsekwencji.

LOL - ciesz się, że nie jesteś saperem :)

Nie mam ppowodu.

Swoją ścieżką zdrowo mnie ubawiłeś swoim przekonaniem, że bezkrytycznie
przyjmuję to co powiedział imć Pasieczny, czy ktokolwiek inny :)

Ja tylko powiedziałem, że jak nie zmrużymy oczu i łykniemy to co ktoś mówi w TV np. w sprawach przepisów drogowych to później możemy się mocno zdziwić.

Interesująca interpretacja - szczególnie, że wprost mi pisałeś, bym
przestał słuchać Pasiecznego, bo głupoty wygaduje :) Jest to tym
zabawniejsze, że jego wypowiedź przytoczyłem właśnie jako przykład
jednego z idiotyzmów naszych przepisów i było to do tego nawiązanie
do wypowiedzi innej osoby, że policjant w tv coś powiedział i tak
ma być i już.

Nie wiem co on powiedział w jakiejś tam sprawie i nie chcę wiedzieć. Wolę poczytać jak powinno być niż wierzyć komuś kto nie jest do końca wiarygodny. Ja kiedyś zapytałem o coś policjanta uczącego kierowania ruchem. Odpowiedź dostałem, ale błędną. Nie polegam na czyichś interpretacjach a innych ostrzegam.

neelix

38 Data: Maj 14 2009 13:46:34
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

neelix pisze:
(...)

Możemy opierać się tylko na tym co jest zapisane.
Dopytaj tych, którzy zapowiadali. Oni wiedzą najlepiej.

No i tyle - wynika z tego, że sam sobie przeczysz.
(...)

39 Data: Maj 14 2009 14:00:03
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

neelix pisze:
(...)
Możemy opierać się tylko na tym co jest zapisane.
Dopytaj tych, którzy zapowiadali. Oni wiedzą najlepiej.

No i tyle - wynika z tego, że sam sobie przeczysz.
(...)

Wynika tyle, że jak sie ktoś zaprze przed prawdą to go wołami nie da rady ruszyć.

40 Data: Maj 14 2009 15:11:29
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

neelix pisze:

"Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał:
neelix pisze:
(...)
Możemy opierać się tylko na tym co jest zapisane.
Dopytaj tych, którzy zapowiadali. Oni wiedzą najlepiej.

No i tyle - wynika z tego, że sam sobie przeczysz.
(...)

Wynika tyle, że jak sie ktoś zaprze przed prawdą to go wołami nie da rady ruszyć.

To fakt - nawet nie wiesz jak dobrze to ująłeś :)

41 Data: Maj 14 2009 19:39:16
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

neelix pisze:
"Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał:
neelix pisze:
(...)
Możemy opierać się tylko na tym co jest zapisane.
Dopytaj tych, którzy zapowiadali. Oni wiedzą najlepiej.

No i tyle - wynika z tego, że sam sobie przeczysz.
(...)

Wynika tyle, że jak sie ktoś zaprze przed prawdą to go wołami nie da rady ruszyć.

To fakt - nawet nie wiesz jak dobrze to ująłeś :)

Wiem dlatego ująłem. :-)
neelix

42 Data: Maj 14 2009 13:35:31
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Michal Jankowski 

Artur 'futrzak' Maśląg  writes:

Interesująca interpretacja - szczególnie, że wprost mi pisałeś, bym
przestał słuchać Pasiecznego, bo głupoty wygaduje :) Jest to tym
zabawniejsze, że jego wypowiedź przytoczyłem właśnie jako przykład
jednego z idiotyzmów naszych przepisów i było to do tego nawiązanie
do wypowiedzi innej osoby, że policjant w tv coś powiedział i tak
ma być i już.

Czy zamiast prowadzic pietrowa dyskusje nie wiem o czym, moglbys
powiedziec, co w takim razie p. Pasieczny (kto to jest w ogole?) mowil
o sytuacji omawianej w niniejszym watku?

  MJ

43 Data: Maj 14 2009 14:19:23
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Michal Jankowski pisze:
(...)

Czy zamiast prowadzic pietrowa dyskusje nie wiem o czym, moglbys

Tak się składa, że póki co to jeszcze sam decyduję z kim i o czym
prowadzę, bądź będę prowadzić dyskusję, a jak nie wiesz o czym
ona jest w pewnej części, to zawsze pozostaje archiwum - nie jest
to też obowiązkowe, tak jak i lektura dowolnego autorstwa.
Powinieneś o tym wiedzieć.

powiedziec,

Sam posłuchaj - pierwszy z brzegu link, skoro nie chciało Ci się
z googla skorzystać:
http://moto.pl/MotoPL/0,94517.html?str=0

co w takim razie p. Pasieczny (kto to jest w ogole?) mowil
o sytuacji omawianej w niniejszym watku?

http://rozmowy.onet.pl/1,biografia.html?ITEM=69174

44 Data: Maj 14 2009 12:08:13
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

Artur Maśląg pisze:
neelix pisze:
(...)
Przestań słuchać Pasiecznego, bo nieraz palnie taką głuptę, że staje sie śmieszny.

Interesujące - jakim cudem nie słuchając, wiesz co powiedział?

Ekonomia. Wiedząc co dyskutant miewał do powiedzenia na kilka dobrze
nam znanych tematów, można sobie często odpuścić analizowanie jego
dalszych wypowiedzi - no nie?

Nic dodać nic ująć. Takie mam do niego podejście. Szkoda uwagi. Z wieloma jest podobnie. Trzeba mieć dystans do tego co mówią. Trzeba mieć dystans do tego co mówi policja. Najgorzej jest z tymi, którzy łykają wszystko.

neelix

45 Data: Maj 13 2009 20:02:28
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Robert_J 

A widzisz.

A widzę ;-). Dawno tego zapisu nie czytałem, więc zapomniałem że dotyczy >60.



Czyli "70" w mieście nie zezwala na jazdę tam 70 km/h
ciężarówkom, autobusom i innym tworom...

Oczywiscie sęzu w tym za grosz, a przepis jest bezmyślnie przepisany z
czasów, kiedy w zabudowanym było 60.

Trudno powiedzieć czy to bez sensu... Nie mnie oceniać, choć osobiście uważam że jednak jakiś sens w tym jest. Ale z drugiej strony rzeczywiście to cokolwiek niedorzeczne, jak już ktoś napisał, na "60" ciężarówka może dymać 60, a na "70" tylko 50. Lekki idiotyzm ;-)))

46 Data: Maj 13 2009 20:14:03
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Michal Jankowski 

"Robert_J"  writes:

Trudno powiedzieć czy to bez sensu... Nie mnie oceniać, choć osobiście
uważam że jednak jakiś sens w tym jest. Ale z drugiej strony
rzeczywiście to cokolwiek niedorzeczne, jak już ktoś napisał, na "60"
ciężarówka może dymać 60, a na "70" tylko 50. Lekki idiotyzm ;-)))

No to jest właśnie bez sęzu. Bo sam zapis, że podnosi się tylko
lekkim, aż taki głupi nie jest.

  MJ

47 Data: Maj 13 2009 18:23:46
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: marjan 

Robert_J pisze:

Skąd ci się to wzięło?

Stąd:
"Znak B-33, określający dopuszczalną prędkość większą niż 60 km/h, umieszczony na obszarze zabudowanym, dotyczy samochodu osobowego, motocykla i samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t., z wyjątkiem:
  1). pojazdu przewożącego materiały niebezpieczne
  2). pojazdu z urządzeniem wystającym do przodu więcej niż 1,5 m od siedzenia kierującego
  3). pojazdu holującego pojazd silnikowy
  4). motocykla, którym przewozi się dziecko w wieku do lat 7
  5). samochodu ciężarowego przewożącego osoby poza kabiną kierowcy."

Choć faktycznie zapomniałem że dotyczy to prędkości większych niż 60 km/h :-). Czyli "70" w mieście nie zezwala na jazdę tam 70 km/h ciężarówkom, autobusom i innym tworom...


Hmm.. Czyli kolejny paradoks? "60" w terenie zabudowanym sprawia że wszystko może lecieć za dnia 60 km/h, natomiast "70" sprawia że ciężarówki muszę jechać 50, a osobówki mogą 70 km/h?


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

48 Data: Maj 13 2009 18:47:25
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Michal Jankowski 

marjan  writes:

Hmm.. Czyli kolejny paradoks? "60" w terenie zabudowanym sprawia że
wszystko może lecieć za dnia 60 km/h, natomiast "70" sprawia że
ciężarówki muszę jechać 50, a osobówki mogą 70 km/h?

No mówię, że bez sęzu. Zapomnieli...

  MJ

49 Data: Maj 13 2009 15:38:28
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "P.H."  napisał w wiadomości


Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości
Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego


jeśli podniesienie jest ZA znakiem terenu zabudowanego to obowiązuje do pierwszego skrzyżowania
jeśli podniesienie jest na tej samej nodze co znak terenu zabudowanego to w całym terenie zabudowanym obowiązuje

Do znaku D-43 lub E-18a(koniec miejscowości).
neelix

50 Data: Maj 13 2009 22:22:07
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: ggx 

W dniu 2009-05-13 13:05, P.H. pisze:

jeśli podniesienie jest na tej samej nodze co znak terenu zabudowanego
to w całym terenie zabudowanym obowiązuje

Bzdura.

--
pzdrv!
ggx

51 Data: Maj 14 2009 12:14:56
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "ggx"  napisał w wiadomości

W dniu 2009-05-13 13:05, P.H. pisze:
jeśli podniesienie jest na tej samej nodze co znak terenu zabudowanego
to w całym terenie zabudowanym obowiązuje

Bzdura.

Nie taka zdecydowana bzdura tylko brak szczegółów-doprecyzowania. Ogólnie nie bzdura.
neelix

52 Data: Maj 13 2009 15:26:07
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Sqeeb 

On Wed, 13 May 2009 12:34:47 +0200
Michal Jankowski  wrote:

Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

Za trzecim znakiem tyle ile wolno danym pojazdem na tej drodze.
Czyli maluchem na jednopasmowej 90km/h.

Koniec obszaru zabudowanego jest równoznacznie z wyjechaniem
ze strefy, w której od pewnego momentu 60km/h obowiązywało(bo rozumiem
że początek zabudowanego i podniesienie limitu było na dwóch oddzielnych
znakach), ale obowiązywało tylko w tej strefie lub do najbliższego
skrzyżowania.

--
Pozdrawiam,
Sqeeb

53 Data: Maj 13 2009 15:32:18
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Michal Jankowski pisze:

Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

Z PoRD wynika (chyba), że mimo końca obszaru zabudowanego
nadal obowiązuje ograniczenie (nic nie pisałeś o skrzyżowaniu).

54 Data: Maj 13 2009 15:35:25
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

Michal Jankowski pisze:
Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

Z PoRD wynika (chyba), że mimo końca obszaru zabudowanego
nadal obowiązuje ograniczenie (nic nie pisałeś o skrzyżowaniu).

Koniec ( i początek) obszaru zabudowanego odwołuje ograniczenia predkości.

55 Data: Maj 13 2009 15:52:28
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Paweł Ubysz pisze:
(...)

Koniec ( i początek) obszaru zabudowanego odwołuje ograniczenia predkości.

Na to wygląda :)

§ 27.

    1. Znak B-33 "ograniczenie prędkości" oznacza zakaz przekraczania prędkości określonej na znaku liczbą kilometrów na godzinę. Dopuszczalna prędkość określona na znaku obowiązuje, z zastrzeżeniem ust. 4 i § 32, do miejsca:
          1. wprowadzenia innej dopuszczalnej prędkości znakiem B-33 lub B-43,
          2. umieszczenia znaku D-40 oznaczającego początek strefy zamieszkania,
          3. umieszczenia znaków oznaczających odpowiednio początek lub koniec obszaru zabudowanego, o których mowa w § 58 ust. 3 i w § 114 ust. 1 pkt 1 i 2.


§ 58.

    3. Znak D-42 "obszar zabudowany" oznacza wjazd na obszar zabudowany. Znak D-43 "koniec obszaru zabudowanego" oznacza wyjazd z obszaru zabudowanego.

56 Data: Maj 13 2009 15:42:29
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

Michal Jankowski pisze:
Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

Z PoRD wynika (chyba), że mimo końca obszaru zabudowanego
nadal obowiązuje ograniczenie (nic nie pisałeś o skrzyżowaniu).

A rozp. o znakach mówi coś innego.
neelix

57 Data: Maj 13 2009 17:31:40
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Robert_J 

Z PoRD wynika (chyba), że mimo końca obszaru zabudowanego
nadal obowiązuje ograniczenie (nic nie pisałeś o skrzyżowaniu).

To chyba z PoRD w Mozambiku ;-)))). Tudzież w Burkina Faso...

58 Data: Maj 13 2009 17:42:46
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Artur Maśląg 

Robert_J pisze:
(...)

To chyba z PoRD w Mozambiku ;-)))). Tudzież w Burkina Faso...

Dla ciężarowych z całą pewnością.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

59 Data: Maj 13 2009 17:24:55
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Robert_J 

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

Zależy jakim pojazdem jedziesz. Jeśli ciężarowym to cały czas 50.

60 Data: Maj 13 2009 18:01:49
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: 'Tom N' 

Robert_J w

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

Zależy jakim pojazdem jedziesz. Jeśli ciężarowym to cały czas 50.


Jesteś pewien? To podaj przepis proszę;P

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

61 Data: Maj 13 2009 19:58:22
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Robert_J 

Jesteś pewien? To podaj przepis proszę;P

Już podałem wyżej, choć przyznaję że dotyczy podniesienia prędkości w TZ powyżej 60 km/h. Czyli dla rozpatrywanego przypadku jest bezzasadny, choć nie wiadomo czy twórca wątku określił "60" jako konkretną prędkość, czy jako ogólny przykład podwyższenia tejże ;-).

62 Data: Maj 13 2009 20:13:45
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: 'Tom N' 

Robert_J w

Jesteś pewien? To podaj przepis proszę;P

Już podałem wyżej, choć przyznaję że dotyczy podniesienia prędkości w TZ
powyżej 60 km/h. Czyli dla rozpatrywanego przypadku jest bezzasadny, choć
nie wiadomo czy twórca wątku określił "60" jako konkretną prędkość, czy jako
ogólny przykład podwyższenia tejże ;-).

I znowu skupiłeś sie na prędkości a nie na DMC -- "samochodu ciężarowego o
dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t"

Dlaczego na to zwracam uwagę? Bo mnie kilka razy molestowały policaje i
straszniki, te pierwsze właśnie za przekroczenie 70, te drugie za parkowanie
na chodniku...

Bo im sie kratka jednoznacznie z "ciężarowym" kojarzyła ;-P


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

63 Data: Maj 13 2009 18:55:01
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: pluton 


Ile teraz wolno jechac i dlaczego?


To zalezy, kto sie czai w krzakach i jak bardzo jest glodny.

Jedz 30, zaplacisz maly mandat.

pozdrawiam
pluton

64 Data: Maj 13 2009 21:32:33
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 13 May 2009 12:34:47 +0200, Michal Jankowski napisał(a):

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?

90/100 zaleznie od drogi, ze względu na PoRD i rozporzadzenie o sygnałach i
znakach drogowych.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

65 Data: Maj 13 2009 22:34:31
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: Stanislaw Kulczycki 

Michal Jankowski pisze:

Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?


To ja sie dolacze do pytania z lekka modyfikacja:
0. Teren niezabudowany droga dwupasmowa
1. Ograniczenie predkosci do 70 km/h
2. 5m dalej Początek obszaru zabudowanego
3. 10m dalej Fotoradar

Jaka obowiazuje tutaj predkosc? Z logicznego punktu widzenia wydaje sie, ze 50km/h (Dla samochodu osobowego). Taka sekwencja wystepuje przy wjezdzie do Krakowa na pasterniku.

pzdr,
s.

66 Data: Maj 13 2009 22:39:46
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: badzio 

Stanislaw Kulczycki napisał(a):

Michal Jankowski pisze:
> Sekwecja znak�w, w odst�pach:
>
> 1. Pocz�tek obszaru zabudowanego
> 2. Podniesienie limitu do 60 km/h
> 3. Koniec obszaru zabudowanego
>
> Ile teraz wolno jechac i dlaczego?
>

To ja sie dolacze do pytania z lekka modyfikacja:
0. Teren niezabudowany droga dwupasmowa
1. Ograniczenie predkosci do 70 km/h
2. 5m dalej Pocz�tek obszaru zabudowanego
3. 10m dalej Fotoradar

Jaka obowiazuje tutaj predkosc? Z logicznego punktu widzenia wydaje sie,
ze 50km/h (Dla samochodu osobowego). Taka sekwencja wystepuje przy
wjezdzie do Krakowa na pasterniku.

'Tutaj' tzn gdzie?

67 Data: Maj 14 2009 12:29:09
Temat: Re: Który znak działa dokąd?
Autor: neelix 


Użytkownik "Stanislaw Kulczycki"  napisał w wiadomości

Michal Jankowski pisze:
Sekwecja znaków, w odstępach:

1. Początek obszaru zabudowanego
2. Podniesienie limitu do 60 km/h
3. Koniec obszaru zabudowanego

Ile teraz wolno jechac i dlaczego?


To ja sie dolacze do pytania z lekka modyfikacja:
0. Teren niezabudowany droga dwupasmowa
1. Ograniczenie predkosci do 70 km/h
2. 5m dalej Początek obszaru zabudowanego
3. 10m dalej Fotoradar

Jaka obowiazuje tutaj predkosc? Z logicznego punktu widzenia wydaje sie, ze 50km/h (Dla samochodu osobowego). Taka sekwencja wystepuje przy wjezdzie do Krakowa na pasterniku.

No i jaki problem? Wszystko jasne tyle, że nie "2. 5m dalej"  tylko "2. 10m" dalej. Prędkość taka jak na zabudowanym(50 v 60).

neelix

Który znak działa dokąd?



Grupy dyskusyjne