Kupiłem samochód, miało być pięknie ....
1 | Data: Listopad 21 2006 18:10:29 |
Temat: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | |
Autor: Łukasz | .....a nie jest. Ale do rzeczy. 2 |
Data: Listopad 21 2006 18:23:07 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Boombastic | Wiem że na umowie jest napisane : "kupujący oświadcza że stan techniczny Przegięcie to jak można byc tak głupim by kupować auto: w nocy, bez sprawdzenia w warsztacie, z jedyna informacją od kolesia z forum. Masz nauczkę. 3 |
Data: Listopad 21 2006 19:27:01 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Łukasz | Boombastic wrote: Wiem że na umowie jest napisane : "kupujący oświadcza że stan techniczny Licz się ze słowami. Nie do mnie te słowa kolego .... Nie jestem aż taki głupi, że przyjechałem do ZG i od razu wsiadłem i pojechałem do domu. Oczywiście że obejrzałem wszystko jeszcze raz. Ten samochód był w warsztacie przed zakupem, zabrał go ten koleś krórego poprosiłem o obejrzenie. Wiedziałem że opony nie są w dobrym stanie, ale nie aż tak ze po 1000km zaczną sie takie cuda dziać. I nagle straci zbieżnośc i wogóle. Coś mi tu śmierdzi w historii tego samochodu .... -- Pozdrawiam - Łukasz Jeszke - Gdańsk UAZ 452 www.jeszke.org/uaz452 4x4 Edition - SPRZEDAM Jeep Cherokee www.jeszke.org/jeep P.M.S Edition Berlingo 2.0HDi + U510 + Lemm AT 71- P.M.S Edition gg i telefon : http://www.jeszke.org e-mail : antyspamowy 4 |
Data: Listopad 21 2006 19:47:37 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Boombastic | Licz się ze słowami. Bo? Nie do mnie te słowa kolego .... Nie jestem aż taki głupi, że przyjechałem do ZG i od razu wsiadłem i pojechałem do domu. A mi śmierdzi twoja wypowiedź. Jak dla mnie to stek bzdur. Wszystko wyskoczyło nagle. Nagle sie opony zuzyły, nagle wada zaczęła lecieć, nagle przy hamowaniu wibruje. To gdzie ty byłes na tym przeglądzie? W stodole? Czego się spodziewałeś? Folii na siedzeniach? 5 |
Data: Listopad 21 2006 19:59:11 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Łukasz | Boombastic wrote: Licz się ze słowami. Bo wykazujesz brak kultury swoim słownictwem. Ale OK. Jeśli chcesz żeby Cię uważać za prostaka .... Nie do mnie te słowa kolego .... Nie jestem aż taki Nie pal tyle tego świństwa, to zaczniesz na niektóre rzeczy patrzeć inaczej i zrozumiesz że takie rzeczy się jednak zdarzają :] I doczytaj dokładnie jeszcze raz pierwszy post. -- Pozdrawiam - Łukasz Jeszke - Gdańsk UAZ 452 www.jeszke.org/uaz452 4x4 Edition - SPRZEDAM Jeep Cherokee www.jeszke.org/jeep P.M.S Edition Berlingo 2.0HDi + U510 + Lemm AT 71- P.M.S Edition gg i telefon : http://www.jeszke.org e-mail : antyspamowy 6 |
Data: Listopad 21 2006 20:20:06 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Tomasz Nowicki | Słuchaj - dałeś ciała i tyle. Sprawny handlarz wcisnął ci złoma jak dziecku. I jeszcze hojraczysz, jak ci kto prawdę powie. Po co opisujesz swoją historię? Oczekujesz, że cię ktoś pogłaszcze po główce i pocieszy, że wcale nie jesteś taki głupi? Wybacz, ale to nie przedszkole. No, zresztą teraz już chyba nieco zmądrzałeś, co? Jeszcze parę razy i staniesz się całkiem doświadczony. Oraz cyniczny. Pociesz się, że prawie każdy ma tak samo - niewielu znam bystrzaków, którym nikt nigdy kitu nie wcisnął. I właśnie dlatego, że wiem to i owo o samochodach i parę już w życiu zjeździłem - kupuję teraz nowe. Bez specjalnego stresu, że się natnę, z normalną gwarancją, rękojmią itd. Jedyne co na tym tracę to nieco kasy, ale przecież u licha po to ona jest, żeby się człowiek mniej stresował... 7 |
Data: Listopad 21 2006 14:27:28 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Pete |
I właśnie dlatego, że wiem to i owo o samochodach i parę już w życiu Z tego co się czyta o tym jakie kwiatki polscy dilerzy potrafią odstawiać, to i na "nowego" można się czasem nadziać. :) Pozdr. Pete 8 |
Data: Listopad 21 2006 20:52:29 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Pete" wrote in message
A pisza to ludzie, którzy nigdy u dilera nie byli. To są opowieści równie wiarygodne jak pozornie wiarygodne opowieści o tygrysach w Afryce czy pingwinach w Norwegii. MK 9 |
Data: Listopad 21 2006 14:57:13 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Pete |
A pisza to ludzie, którzy nigdy u dilera nie byli. Pisali to ludzie, którzy rzekomo takie auto sami nabyli. Oczywiście nie jestem tego w stanie zweryfikować. Z mojej strony, w rodzinie chyba już z 5 nowych aut było kupowanych i z żadnym nie było niespodzianek. Pozdr. Pete 10 |
Data: Listopad 21 2006 21:06:55 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Pete" wrote in message
Mnie wystarczyło kupno jednego nowego auta, żeby to zweryfikować. (...) MK 11 |
Data: Listopad 21 2006 21:09:37 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Tomasz Nowicki | Sanctum Officium powiada w dniu 2006-11-21 21:06: "Pete" wrote in message Ja kupowałem jak dotąd ...eee... cztery nowe i bez problemu. Oraz kilka używek - i zawsze były jakieś jaja. T. 12 |
Data: Listopad 21 2006 21:22:17 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: blyskacz | Ja kupowałem jak dotąd ...eee... cztery nowe i bez problemu. Oraz kilka używek - i zawsze były jakieś jaja.a ja kupilem, lub uczestniczylem aktywnie w zakupie, kilku uzywek i nie bylo zadnych "jaj" ... kupujac uzywke, trzeba miec wiedze, czas i przede wszystkim nie mozna napalac sie na tkz. "okazje"... inna sprawa, ze ja zawsze kupowalem od Igo wlasciciela i oczywiscie nie w PL, wiec czesciowo mialem latwiejsze zadanie ;) pozdrawiam Blyskacz -- Volvo 850 2.5 20V 170KM 96' LPG :-) 13 |
Data: Listopad 21 2006 21:44:28 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "blyskacz" wrote in message > Ja kupowałem jak dotąd ...eee... cztery nowe i bez problemu. Oraz kilka A nawet gdy były jaka i tak byś się do tego nie przynazł :-) kupujac uzywke, trzeba miec wiedze, czas i przede wszystkim nie mozna Co jest łatwego w kupowaniu za granicą? Bliżej, łatwiej się dogadać? ;-) MK 14 |
Data: Listopad 21 2006 22:06:05 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: blyskacz | A nawet gdy były jaka i tak byś się do tego nie przynazł :-)pewnie wiesz lepiej, skoro piszesz... latwiej sie przyznac, ze dalo sie ciala na 20k czy 40k niz na 200k :-) Co jest łatwego w kupowaniu za granicą? Bliżej, łatwiej się dogadać? ;-)mieszkam blisko granicy z D wiec odleglosc nie gra roli, poza tym auto kupuje sie rzadko, wiec wycieczka, nawet 1kkm to nie problem... z dogadaniem sie nie ma problemu, wystarczylo sie w szkole uczyc... a jak akurat uczyles sie czegos innego, to chyba nie problem znalezc znajomego z jezykiem ? zadbane auto mozna pewnie znalezc i w PL, ale mi sie nie udalo :( Blyskacz -- Volvo 850 2.5 20V 170KM 96' LPG :-) 15 |
Data: Listopad 21 2006 22:16:28 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "blyskacz" wrote in message > A nawet gdy były jaka i tak byś się do tego nie przynazł :-) Babka w "Zakupie kontrolowanym" kupowała auto używane za 200k zł. Chore jest wydanie takiej kasy na samochód używany. W przypadku noweg raczej trudno dać ciała. > Co jest łatwego w kupowaniu za granicą? Bliżej, łatwiej się dogadać? ;-) Mnie uczyli tylko rosyjkiego (i nic nie nauczyli), a w własnym zakresie (skutecznie) uczyłem się angielskiego. Ale po angielsku nie chcą gadać w Niemczech. Pytasz się: du ju spik inglisz, a on ci na to stanowczo: najn!!! I co mam zrobić? a jak akurat uczyles sie czegos innego, to chyba nie problem znalezc Nie znam nikogo, kto by wyjechał ze mną do Niemiec na tydzień (czy ile). zadbane auto mozna pewnie znalezc i w PL, ale mi sie nie udalo :( MK 16 |
Data: Listopad 21 2006 22:26:03 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: blyskacz | Babka w "Zakupie kontrolowanym" kupowała auto używane za 200k zł. Chore jesttak, wiemy, pamietamy... powinna kupic astre... golasa :-) W przypadku noweg raczej trudno dać ciała.a pogooglaj sobie to sie zdziwisz... I co mam zrobić?kolegow nie masz ? to oplac tlumacza ;) Nie znam nikogo, kto by wyjechał ze mną do Niemiec na tydzień (czy ile).tydzien ? nie kupowalem auta dluzej niz 1 dzien, w najgorszym razie byla to nocka jazdy, zakup i powrot - nastepnego dnia znowu jestes w robocie a jeden dzien to prawie kazdy moze wygospodarowac, jesli tylko chce. Blyskacz -- Volvo 850 2.5 20V 170KM 96' LPG :-) 17 |
Data: Listopad 21 2006 22:38:06 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "blyskacz" wrote in message > Babka w "Zakupie kontrolowanym" kupowała auto używane za 200k zł. Chore Za 200k może kupić 2 astry OPC ;-) > W przypadku noweg raczej trudno dać ciała. Tak, wiem, ale to niestety nijak ma sie do rzeczywistości, bo to legendy. > I co mam zrobić? Taaa i wyjdzie mi więcej niż za nowe auto. > Nie znam nikogo, kto by wyjechał ze mną do Niemiec na tydzień (czy ile). MK 18 |
Data: Listopad 21 2006 22:53:17 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: blyskacz | Za 200k może kupić 2 astry OPC ;-)no.. i jezdzic raz jedna taczka raz druga ;) Tak, wiem, ale to niestety nijak ma sie do rzeczywistości, bo to legendy.tak, oczywiscie Ty wiesz jak to bylo naprawde... Taaa i wyjdzie mi więcej niż za nowe auto.widze, ze nie masz pojecia o stawkach tlumaczy a to dziwne... wszystko inne przeciez wiesz ;) Blyskacz -- Volvo 850 2.5 20V 170KM 96' LPG :-) 19 |
Data: Listopad 22 2006 08:48:12 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Krzysiek Niemkiewicz | Kolega/żanka Sanctum Officium napisał/a: Tak, wiem, ale to niestety nijak ma sie do rzeczywistości, bo to legendy. Renault, bodajże "Karasiewicz", stracił kilka lat temu w Radomiu koncesję po tym, jak sąd udowodnił, że sprzedawał powypadkowe auta. Mieli pecha, bo jedną meganke sprzedali sędzinie, której podczas jazdy szyba przednia wpadła do środka. Potem jeszcze znaleziono kilogramy szpachli itp... Informacje co prawda z drugiej ręki, ale dla mnie bardzo wiarygodnej. -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ! 20 |
Data: Listopad 22 2006 15:43:18 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: waldi | blyskacz napisał(a):
Daj spokój, juz to z tym gościem wałkowałem, on z innej planety jest :))On auto tydzień kupuje i koniec :) Pozdrawiam Waldek s60,v40,ex 440 21 |
Data: Listopad 21 2006 23:01:50 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: maro |
Nas o to nie win, moze dlatego cieszysz sie Astra, a nie... inna marka :) pzdr maro 22 |
Data: Listopad 21 2006 23:02:44 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Rafal |
Może w 1 na 1000 przypadków się coś takiego zdaży, a pisze ten którego akurat to trrafiło (pozostałych 999 użytkuje auto i nie ma powodów aby żalić sięna grupie) Za to wśród używek - może 1 na 100 jest w stanie takim w jakim deklaruje to właściciel, z udokumentowaną i wiarygodną (sprawdzalną) historią. Ja też wychodzę z załozenia że jak kupować auto, to wziąć kredy kupić nowe i nie pieprzyć sięz naciągaczami - i póki co problemów z tym nie miałem 23 |
Data: Listopad 21 2006 21:07:50 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Tomasz Nowicki | Pete powiada w dniu 2006-11-21 20:27: Użytkownik "Tomasz Nowicki" Problem w tym, że w salonach takie numery zdarzają się w jednym na dwadzieścia aut (tak, tak!*). A w sprzedaży używanych - nie zdarzają się w jednym na kilkaset :). Poza tym w saloonie masz gwarancję, rękojmię i importera, który lubi czasem mieć haka na dealera. *znajomy z placu celnego w Mszczonowie opowiada istne horrory, jak ludzie zatrudnieni przy transporcie czasem traktują samochody. Oczywiście 1:20 dotyczy wad w ogóle, większe szkody to pewnie tak z 1:1000 T. 24 |
Data: Listopad 21 2006 21:50:08 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Tomasz Nowicki" wrote in message Pete powiada w dniu 2006-11-21 20:27: (...) *znajomy z placu celnego w Mszczonowie opowiada istne horrory, jak Ale niby co? Że kapcia dwa razy zerwie? No i co z tego? Jeszcze nie słyszałem o aucie, któremu by się coś od tego stało. Dopuszczalnych obrotów silnika i tak nie przekroczy, bo ECU tnie, gdy silnik dochodzi do maksymalnych dopuszczalnych obrotów. Może sobie nawet na luzie gaz wcisnąć do poru, a nic się nie stanie. (...) MK 25 |
Data: Listopad 21 2006 22:13:26 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: blyskacz | Ale niby co? Że kapcia dwa razy zerwie? No i co z tego? Jeszcze nie nastepny naiwny... pierwszy lepszy link z googla : http://www.motofakty.pl/artykul/nowe_stare_auto.html a jak poszukasz uczciwie to znajdziesz sporo wiecej... min zale ludzi oszukanych przez aso i to czesto w przypadku aut za grubo ponad 100k :( Blyskacz -- Volvo 850 2.5 20V 170KM 96' LPG :-) 26 |
Data: Listopad 21 2006 22:33:13 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "blyskacz" wrote in message > Ale niby co? Że kapcia dwa razy zerwie? No i co z tego? Jeszcze nie Od razu mogę Ci powiedzieć, że to bzdura. Gdy do sklepu przychodzi z hurtowni uszkodzony towar, to sklep go nie odbiera lub kupuje dużo taniej jako towar niepełnowartościowy. Z samochodami jest to samo. Za transport odpowiada producent (dystrybutor na Polskę) gdy ma własny tranport lub wynajęty przewoźnik, gdy nie ma własnego transportu. Gdy auto ulegnie uszkodzeniu w transporcie, to diler w ogóle go nie weźmie, albo kupi z ogromnym rabatem. Diler w żaden sposób nie odpowiada za uszkodzenia w transporcie, bo to nie jego sprawa. A sam transport jest ubezpieczony, więc przewoźnik też nie ma się czym przejmować. a jak poszukasz uczciwie to znajdziesz sporo wiecej... min zale ludzi Pewnie relacji równie "wiarygodnych" jak ta. MK 27 |
Data: Listopad 21 2006 22:47:10 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: blyskacz | Od razu mogę Ci powiedzieć, że to bzdura.placa Ci za to, czy Ty tak dla wlasnego dowartosciowania ? ;) wynajęty przewoźnik, gdy nie ma własnego transportu. Gdy auto ulegniehihi.. to pytanie pomocnicze - co sie dzieje z nowkami, uszkodzonymi w transporcie ? wracaja do fabryki, gdzie zostaja rozmontowane, przetopione i wyprodukowane od nowa ? rotfl... Pewnie relacji równie "wiarygodnych" jak ta.ech... jak zwykle Ty wiesz wszystko lepiej... Blyskacz -- Volvo 850 2.5 20V 170KM 96' LPG :-) 28 |
Data: Listopad 21 2006 23:22:48 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "blyskacz" wrote in message > Od razu mogę Ci powiedzieć, że to bzdura.i wyprodukowane od nowa ? rotfl... Diler (ten, może inny) kupi ze znacznym rabatem. Może oszuka i komuś sprzeda jako nowe, ale wątpię, żeby to zrobił. Za dużo wsadził w budowę salonu, serwisu i w promocję (z milion zł łącznie będzie, nie?), żeby teraz zarabiać na tak marnych kantach. Raczej powiadomi klienta, co się stało, zapyta się go, czy chce takie auto po obniżonej cenie + naprawa gratis, czy nie chce. Z tego, co sie dowiedziałem (od sprzedawcy w salonie), opłaca się brać takie auta, bo wychodzą dużo taniej. Wymienią zderzak, błotnik, lampe i sprzedadzą sporo taniej. A jak klient nie zechce takiego auta, to sprzeda innemu i wątpię, żeby kupującego nie powiadomili, co bierze. Dieler nie ma noża na gardle. Nie straci, jak sprzeda jako bite. Diler to nie anonimowy handlarzyna na giełdzie, który niczym nie ryzykuje, bo nic nie zainwestował. > Pewnie relacji równie "wiarygodnych" jak ta. Ze mnie się śmiali u dilera, gdy powiedziałem, że po odbiór samochodu przyjdę z czujnikiem grubości lakieru. Nowe auto ma takie folie zabezpieczające na niektórych cześciach nadwozia (blachach) i zabezpieczenie (z takiej jakby twardej gąbki) na zderzakach i całe jest pokryte substancją konserwująca. Jak zamawiasz auto, zawsze powiedzą Ci, kiedy jest odbiór. Możesz przyjść i zobaczyć, jak ściągają je z lawety (lory). MK 29 |
Data: Listopad 21 2006 23:32:18 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: maro |
Diler (ten, może inny) kupi ze znacznym rabatem. Może oszuka i komuś Fantazji (tak to ujme - niech bedzie) Ci jak zwykle nie brakuje :). Az milo poczytac :) Szkoda, że w realu tak to nie wyglada...... BTW nie win sprzedawcy, on Ci musi powiedziec to co chcesz uslyszec. pzdr maro 30 |
Data: Listopad 21 2006 23:45:51 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "maro" wrote in message
(...) BTW nie win sprzedawcy, on Ci musi powiedziec to co chcesz uslyszec. Po odebraniu auta? MK 31 |
Data: Listopad 21 2006 23:51:34 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: maro |
"maro" wrote in message Zawsze, chyba, że prywatnie dobrze sie znacie. Ale gdybys mial takiego kolege sprzedawce - nie byloby tej rozmowy ;) pzdr maro 32 |
Data: Listopad 21 2006 23:54:38 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "maro" wrote in message
Ciekawe skąd to wiesz? MK 33 |
Data: Listopad 22 2006 11:41:50 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: kuba (aka cita) | Sanctum Officium wrote: Zawsze, chyba, że prywatnie dobrze sie znacie. Ale gdybys mial ciekawe skąd Ty wiesz, ze tak nie jest ? ps. z tymi salonami to jak z polityką. Jesli wierzysz w to co mówią politycy, to nie dziwie sie, ze wierzysz w to co mówią handlowcy - i nie ma znaczyenia, czy to turek na giełdzie, czy 'biznesmen' w salonie. Moja znajoma kupiła P206 1,4HDi model husky czy jak mu tam. Byla w salone ze swoim TŻtem, który jest mechanikiem, handlował autami, jeździ jako kierowca w rajdach 4x4 - wiec troche o samochodach wie. Po dwóch miesiącach okazało sie, ze diler nie miał akurat huskiego ale miał podobny, wiec nakleił (sic!) naklejke na błotniku, dopisał w dokumantach husky i sprzedał. Sprawa wyszła dopiero, kiedy ta moja znajoma doczytała gdzies w specyfikacji huskiego, ze powinien miec na wyposażeniu cos tam, czygo jego auto nie mialo. W pierwszy lepszym sevisie (innym niż przy salonie gdzie kupowała) sprawa wyszła na jaw. Nie mogła już nic zrobic, zaproponowali jej (OIDP) Radio z CD ... i sie w koncu zgodziła ... To przyklad z mojego podwórka. -- pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.z.pl gg:tu był numer GG Mam kotka i nie zawaham sie go użyć ! 34 |
Data: Listopad 22 2006 21:11:51 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "kuba (aka cita)" wrote in message Sanctum Officium wrote: (...) To przyklad z mojego podwórka. Zdarzają sie oszustwa i zwykłe, nieumyślne pomyłki, ale jeśli chodzi o auta, moim zdaniem nie ma większej liczby takich przypadków niż przy sprzedaży pralek, telewizorów, chleba, spodni i co tam jeszcze chcesz ;-) MK 35 |
Data: Listopad 21 2006 23:40:42 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: blyskacz |
chce. Z rotfl... owszem naprawi i sprzeda, ale jeleniowi jako nowke bez przejsc... Ze mnie się śmiali u dilera, gdy powiedziałem, że po odbiór samochoduale dlaczego ? przeciez opowiesci o nieuczciwych dilerach to legendy ;) powiedzą Ci, kiedy jest odbiór. Możesz przyjść i zobaczyć, jak ściągają je zno..sciagaja ... a to jakis problem obkleic i zapakowac ponownie na lawete ? Blyskacz -- Volvo 850 2.5 20V 170KM 96' LPG :-) 36 |
Data: Listopad 21 2006 23:53:51 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "blyskacz" wrote in message > powiedzą Ci, kiedy jest odbiór. Możesz przyjść i zobaczyć, jak ściągają Taaa, zawieźć do blacharni, zrobić, odwieźć, tylko, że to trwa ze trzy dni. Jak kupujesz samochód, który jest na składzie to czekasz 7-10 dni na odbiór. Taki termin podawali wszyscy dilerzy wszystkich marek, u których byłem. Bez problemu możesz się umówić kilka dni wcześniej na termin przyjazdu. A okleić spowrotem te folie i inne byłoby ciężko. A ten środek konserwujący nałożyć ponownie, to już zupełnie nie wiem jak. MK 37 |
Data: Listopad 22 2006 11:42:55 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: kuba (aka cita) | Sanctum Officium wrote: Taaa, zawieźć do blacharni, zrobić, odwieźć, tylko, że to trwa ze naiwniak jestes ... ps. no ofens -- pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.z.pl gg:tu był numer GG Mam kotka i nie zawaham sie go użyć ! 38 |
Data: Listopad 21 2006 23:44:07 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Przemek V |
39 |
Data: Listopad 22 2006 00:02:27 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Przemek V" wrote in message facet od dealera VW Taaa, facet od handlarza tym picem. stwierdził, że ok. 20% aut, którenapraw lakierniczych albo również blacharskich. Możesz napisać, gdzie te auta się tak masowo uszkadzają? Jak odbierałem swój samochów, miał 4 czy 5 km przebiegu i przejchał na lawecie jakieś 600 km. Jakim cudem na dystansie około 600 km 20% aut ulega uszkodzeniu? Czy 20% aut jadących dajmy na to z Krakowa do Gdańska ulega rozbiciu? A ten cały sytem jest raczej dla handlarzy do picowania używanych aut. (...) MK 40 |
Data: Listopad 22 2006 00:54:42 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Przemek V |
"Przemek V" wrote in message OK, byłeś, widziałeś, rozmawiałeś, wiesz lepiej stwierdził, że ok. 20% aut, którenapraw W transporcie pomiędzy fabryką a dilerem. Jak odbierałem swój Nie wiem jakie masz auto ale niektórzy mają takie, które pół świata opłynęły i przejechały i też mają 5 km przebiegu. Jakim cudem na dystansie około 600 km 20% aut ulega uszkodzeniu? Czy 20% Pomyśl chwilę jak wygląda logistyka i ile jest etapów rozładunku, załadunku, stania na placach, transportu. A ten cały sytem jest raczej dla handlarzy do picowania używanych aut. EOT z mojej strony. Widzę, że się na wszystkim znasz więc po co dyskusja. 41 |
Data: Listopad 22 2006 21:15:53 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Przemek V" wrote in message
Dlaczego aż 20% ulega niby usterkom? > Jak odbierałem swójkm. opłynęły i przejechały i też mają 5 km przebiegu. Nie wiem, skąd Twoje przekonanie, że towar w transporcie tak czesto ulega uszkodzeniom. Przewoźnicy i TU by zbanrutowali ;-) > Jakim cudem na dystansie około 600 km 20% aut ulega uszkodzeniu? Czy 20%załadunku, stania na placach, transportu. No ze 3 - 4 załadunki-rozładunki? > A ten cały sytem jest raczej dla handlarzy do picowania używanych aut. Nie, ale pewne rzeczy jak 20% uszkodzonego towaru w transporcie budza pewne wątpliwości. MK 42 |
Data: Listopad 22 2006 12:53:52 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: yabba |
"Przemek V" wrote in message Jak moj samochod przyjechal na lawecie do dealera mial jakies 16 km przebiegu. Jak go odbieralem 3 dni pozniej mial 0 km. Skrecenie licznika jak nic! :) Kolega kilkanascie lat temu mial praktyki u jakiegos duzego dealera Fiata. Jak przyjechal wagon nowych Uno i przeprowadzali je kilometr na parking ASO, to samochody byly dokladnie przetestowane pod wzgledem osiagow oraz wytrzymalosci zawieszenia, silnika i skrzyni biegow. Nie oszukujmy sie - nikt nie obchodzi sie z nowym samochodem jak z jajkiem, zeby klient dostal dopieszczony towar. Nie dramatyzujmy - zarysowanie dzwi, peknieta szyba czy zbita lampa nie jest zadna katastrofa. W takich przypadkach jako rekompensate mozna sobie zazyczyc najwyzej firmowy brelok do kluczykow i nie denerwowac sie ta usterka. Gorzej jak "mlodzi gniewni" w serwisie przejada sie nowym samochodem, np. zmieniajac biegi bez sprzegla. Skrzynia troche ucierpi, ale oprocz przypadku ewidentnego zepsucia skrzyni, klient w ciagu kilku lat eksploatacji niczego nie zauwazy. yabba 43 |
Data: Listopad 22 2006 12:07:21 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Tomasz Nowicki | Sanctum Officium powiada w dniu 2006-11-21 23:22: Diler (ten, może inny) kupi ze znacznym rabatem. Może oszuka i komuś sprzeda A jednak! Oczywiscie wszystko zależy od rozmiaru uszkodzeń i auta ewidentnie trafione idą do kasacji. Ale wszelkie obcierki, wgniecenia, uszkodzone zawieszenia i wydechy, rozbite szkła i zalane wnętrza idą do dealerów ze zniżką, tam są naprawiane i wio do jelenia - teoretycznie dealer powinien opowiedzieć o tym klientowi i dać zniżkę, ale w praktyce tek się nie dzieje - jakby co, to zasłania sie pełną gwarancją. Na przykład w ub. roku było tam lekkie gradobicie. Chłopcy od magnetycznego wyciągania dołków mieli fajne zlecenie - wszystkie auta poszły do ludzi. A co do "gazowania", strzałów ze sprzęgła i bączków na ręcznym - zwróć uwagę, że wszystkie nowe auta są niby dotarte, ale producenci zalecają nieprzekraczanie 3500 obrotów i ogólnie delikatną eksploatację w początkowym okresie. serwisu i w promocję (z milion zł łącznie będzie, nie?), żeby teraz zarabiać Milion to chyba w Kia itp. ZTCP chętny na salon Toyoty musi wylegitymować się 9 milionami zł. gardle. Nie straci, jak sprzeda jako bite. Diler to nie anonimowy Nie bądź naiwny - producentowi zależy, żeby problem obtłuków transportowych nie istniał w świadomości klienta, bo to psuje wizerunek marki i salonu. Zresztą - sam sprawdź. Poproś dealera o informację, jeśli będą mieli do sprzedania takiego obtarciucha, że chętnie kupisz ze zniżką - zobaczysz, co ci powie. Ze mnie się śmiali u dilera, gdy powiedziałem, że po odbiór samochodu W USA pewien dentysta wygrał dość dawno temu sprawę z dealerem Hondy - nówka miała lakierowane drzwi, dość zresztą nieudolnie. Ponieważ było to tam, to odszkodowanie wyniosło jedyne 42 mln$, w tym około 90 tys. na poczet pokrycia strat klienta, a reszta w charakterze kary za oszustwo. Sprawa jest całkowicie autentyczna. U nas też zdarzają się takie "niezręczne" sytuacje, więc miernik lakieru jest jak najbardziej na miejscu - tyle, że przemierzyć całe auto nie jest tak łatwo :). Nowe auto ma takie folie zabezpieczające na niektórych cześciach nadwozia No to cię rozczaruję - do dealera auto przychodzi już praktycznie rozkonserwowane, robią to właśnie m. in. w Mszczonowie. Ja osobiście widziałem kilka rozładunków u dealerów i sorry, ale żadnych pianek na zderzakach ani często nawet folii na fotelach nie było. Owszem, niektóre elementy były zabezpieczone - np. te, które wymagały jakiejś ingerencji przed sprzedażą mają metki. T. 44 |
Data: Listopad 22 2006 21:21:27 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Tomasz Nowicki" wrote in message Sanctum Officium powiada w dniu 2006-11-21 23:22: (...) No to cię rozczaruję - do dealera auto przychodzi już praktycznie Mój był z foliami i z tymi "gąbkami" przyklejonymi do zderzaka. Widziałem też u dilera Seata Cordobę, którego mi proponowali, pokrytego tym środkiem konserwującym. MK 45 |
Data: Listopad 22 2006 12:54:38 | Temat: Re: Kupi | Autor: Jakub Witkowski | Sanctum Officium wrote: hihi.. to pytanie pomocnicze - co sie dzieje z nowkami, uszkodzonymi wi I kto tu opowiada legendy? :) -- Jakub Witkowski z domeny gts /kropka/ pl 46 |
Data: Listopad 21 2006 22:51:59 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Czabu |
"blyskacz" wrote in messageNo w sumie to masz rację... A teraz zastanów się przez chwilkę, kto kupi od dilera ten samochód (kupiony duzo taniej jako niepełnowartościowy towar) w standardowej cenie? Podpowiem... Ty ;-) Co więcej, jak zorientujesz się po roku że zostałeś zrobiny w jajo, to jak myślisz, co usłyszysz u dilera? Znów podpowiem... "Panie od nas wyjeżdzał nówka, sam pan szpachlowałeś, to teraz spadaj". Ciebie to oczywiście nie przekona, ale sam znam kilka historii tego typu. I to nie z gazet. W jednej z nich kupujący pojechał odbierać zamówione auto z miernikiem grubości lakieru. Jak się okazało jedna strona auta była malowana (oczywiście już poza fabryką). Dzięki temu wyszarpał dodatkowy rabat (dość spory) i trochę gadżetów do auta.a jak poszukasz uczciwie to znajdziesz sporo wiecej... min zale ludzi Jakby nie sprawdził zapłaciłby normalną cenę jak za fabrycznie nowe auto. Pzdr Czabu 47 |
Data: Listopad 21 2006 23:29:59 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Czabu" wrote in message taniej > jako towar niepełnowartościowy. Z samochodami jest to samo. Za transport(kupiony duzo taniej jako niepełnowartościowy towar) w standardowej cenie? Rozmawiałem o tym ze sprzedwcą. Takie auta sprzedają klientowi taniej. Podpowiem... Ty ;-) Co więcej, jak zorientujesz się po roku że zostałeś Przy okazji. Ciekawi mnie, kto i po co by sam szpachlował? Ma AC, ma dużo (zwykle 12 lat) gwarancji na blachy, którą straci, gdy naprawi auto poza ASO. Poza tym może też stracić gwarancję mechaniczną (zwykle 2 lub 3 lata). Raczej mało wiarygodne jest, że ktoś mógłby sam (poza ASO) naprawiać. >> a jak poszukasz uczciwie to znajdziesz sporo wiecej... min zale ludziI to nie z gazet. W jednej z nich kupujący pojechał odbierać zamówione autoz miernikiem grubości lakieru. Jak się okazało jedna strona auta byłamalowana (oczywiście już poza fabryką). Dzięki temu wyszarpał dodatkowy rabat (dość Jaki diler tak zrobił? MK 48 |
Data: Listopad 22 2006 00:05:33 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Czabu |
"Czabu" wrote in messageProszę Cię, przestań mnie rozśmieszać... ;-) Myślałem, że nie ma już na świecie tak naiwnych ludzi. Każdy "dobry" sprzedawca powie klientowi dokładnie to, co chce usłyszeć. A już na pewno nie przyzna się do wałków jakie stosuje, żeby tego samego klienta oskubać. Podpowiem... Ty ;-) Co więcej, jak zorientujesz się po roku że zostałeś Przy okazji. Ciekawi mnie, kto i po co by sam szpachlował? Ma AC, ma dużoAle kto mówi, że będzie naprawiał? Ja napisałem, że z dużą dozą prawdopodobieństwa usłyszy taki tekst od dilera, kiedy zgłosi się np. z rdzewiejącymi blachami. Jak ma udowodnić, że tego nie robił? Nie pamiętam który, to było kilka lat temu.>> a jak poszukasz uczciwie to znajdziesz sporo wiecej... min zale ludziI Pzdr Czabu 49 |
Data: Listopad 22 2006 21:25:22 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Czabu" wrote in message nie >> >> > słyszałem o aucie, któremu by się coś od tego stało.lub >> > wynajęty przewoźnik, gdy nie ma własnego transportu. Gdy auto ulegniez >> > ogromnym rabatem. Diler w żaden sposób nie odpowiada za uszkodzenia wubezpieczony, >> > więc Prawda, sprzedawca był wyjątkowo marketingowy ;-) Potrafił wciskać, jak nikt inny ;-) Ale pewne rzeczy dało się wyczuć w rozmowie. >> Podpowiem... Ty ;-) Co więcej, jak zorientujesz się po roku że zostałeśpodpowiem... >> "Panie od nas wyjeżdzał nówka, sam pan szpachlowałeś, to teraz spadaj".dużo > (zwykle 12 lat) gwarancji na blachy, którą straci, gdy naprawi auto poza To prawda. Przy okazji pozwoliłem sobie zejśc troche z tematu. (...) MK 50 |
Data: Listopad 23 2006 08:15:41 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Hektor | Użytkownik "Sanctum Officium" napisał To prawda. Przy okazji pozwoliłem sobie zejśc troche z tematu. A propos: mówi Ci coś taki trudny zwrot jak cięcie zbędnych cytatów ? 51 |
Data: Listopad 21 2006 23:05:44 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: maro |
Ale niby co? Że kapcia dwa razy zerwie? No i co z tego? Jeszcze nie Daj spokoj to tylko takie legendy sa ;) pzdr maro 52 |
Data: Listopad 21 2006 22:58:33 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: maro |
wcisnął. I właśnie dlatego, że wiem to i owo o samochodach i parę już w Gdybys faktycznie wiedzial "to i owo" - kupilbys o klase wyzsza uzywke w tych samych pieniadzach i z ryzykiem/stresem nie wiekszym niz u dilera, a to co w takim przypadku zostaje w kieszeni mozna wydac na inne sposoby. I wszystkie beda i tak bardziej pozyteczne czy przyjemne niz "wyrzucenie kasy w bloto" :) BTW oczywiscie Twoj wybor szanuje :) pzdr maro 53 |
Data: Listopad 21 2006 23:31:11 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "maro" wrote in message
Z gwarancją na 2 lata i 12 lat na blachy? (...) MK 54 |
Data: Listopad 21 2006 17:35:07 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Pete |
Z gwarancją na 2 lata i 12 lat na blachy? Tylko, że gwarancję na blachę uwzględniają dopiero wtedy, jak Ci się dziura na wylot zrobi. Pozdr. Pete 55 |
Data: Listopad 21 2006 23:55:53 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Pete" wrote in message dziura na wylot zrobi. Jak puszczą zabezpieczenia antykorozyjne i zrobi się kalafior (parch), to dziura będzie bardzo szybko. MK 56 |
Data: Listopad 21 2006 23:41:22 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: maro |
Z gwarancją na 2 lata i 12 lat na blachy? No coz, napewno i tak w to nie uwierzysz ale istnieja 12 letnie i starsze auta, (tak, to nie legenda) ktore na blache nie potrzebuja gwarancji w odroznieniu od chłamu, ktory jest zardzewialy juz po 2-3 latach - mimo gwarancji na lat 12. pzdr maro 57 |
Data: Listopad 21 2006 23:56:21 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "maro" wrote in message
Jakie to auta? MK 58 |
Data: Listopad 22 2006 09:02:31 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Krzysiek Niemkiewicz | Kolega/żanka Sanctum Officium napisał/a: No coz, napewno i tak w to nie uwierzysz ale istnieja 12 letnie i starszeJakie to auta? Większość Cytrynek chociażby. A i mój prawie 10-letni golfer, choć nie ma całkowitego ocynku, rudej się póki co skutecznie opiera. -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ! 59 |
Data: Listopad 22 2006 09:07:08 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Michal Zimnicki | Sanctum Officium napisał(a): Z gwarancją na 2 lata i 12 lat na blachy?No coz, napewno i tak w to nie uwierzysz ale istnieja 12 letnie i starsze Zaraz mnie zlinczujecie, ale mój 13 letni Scorpio, któremu wiele można zarzucić, blacharkę ma w idealnym stanie. Nawet jedna czy dwie rysy zarobione gdzieś po drodze są tylko rysami, bez zachodzenia rdzą. Natomiast to co widziałem np. w 2 letnim Oplu Astrze II, wołało o pomstę do nieba. MZ 60 |
Data: Listopad 22 2006 21:26:56 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Michal Zimnicki" wrote in message Sanctum Officium napisał(a):starsze >> auta, (tak, to nie legenda) ktore na blache nie potrzebuja gwarancji w Teraz Astra II ma 12 lat gwaranacji na blachy. Nie wiem, jak było dawniej. MK 61 |
Data: Listopad 22 2006 22:44:34 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: maro |
Natomiast to co widziałem np. w 2 letnim Oplu Astrze II, wołało o pomstę Precyzujac: A.II ma 12 lat gwarancji na perforacje blachy, co jest skutkiem korozji. Michał mial zapewne na mysli korozje, ktora w prawie nowych oplach czy np fordach nie jest niczym dziwnym. Tzn moze to nie dziwi "szczesliwych" wlascicieli - mnie dziwi i to bardzo. pzdr maro 62 |
Data: Listopad 23 2006 00:01:08 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "maro" wrote in message pomstę >> do nieba.dawniej. skutkiem korozji. Nic z tego nie zrozumiałem. Kiedyś Audi 80 (B3) miało chyba z 10 lat gwarancji na blachy. Czy znaczy to, że te samochody korodują? Z tego, co wiem, były to auta bardzo odporne na korozje. Michał mial zapewne na mysli korozje, ktora w prawie nowych oplach czy np Znowu mamy ciekawostkę. Jakoś na forum Astry nikt się nie żali się na korozję w prawie nowych wozach, ale na psp wszsytko jest możliwe. No chyba, że zastosujemy psp-owe kryteria i za prawie nowy uznamy auto 15-letnie. MK 63 |
Data: Listopad 24 2006 19:06:27 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: maro |
Nic z tego nie zrozumiałem. Nie zrozumiales słowa "perforacja"? Znowu mamy ciekawostkę. Jakoś na forum Astry nikt się nie żali się na Jasne, że wszystko mozliwe - na PMS nawet B-klasa potrafi byc sporo wieksza od E-klasy..... pzdr maro 64 |
Data: Listopad 24 2006 20:18:03 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "maro" wrote in message
Aha, rozumiem. Tak jest zwykle (gwarancja na perforacje). > Znowu mamy ciekawostkę. Jakoś na forum Astry nikt się nie żali się nawieksza od E-klasy..... W114/W115 i W123 były chyba przestronniejsze w środku niż W124... MK 65 |
Data: Listopad 25 2006 00:32:36 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: maro |
Jasne, że wszystko mozliwe - na PMS nawet B-klasa potrafi byc sporowieksza /8 i W123 są odrobinę szersze ale zarazem krótsze i maja mniejszy rozstaw osi, wiec to niekoniecznie oznacza "przestronniejsze". Ale gdyby nawet, to co to ma do rzeczy? W123 zaliczasz do B-klasy? pzdr maro 66 |
Data: Listopad 25 2006 00:41:24 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "maro" wrote in message
Nie, ale ten W124 coś ciasny w środku mi się wydaje. MK 67 |
Data: Listopad 22 2006 22:47:43 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: maro |
Jakie to auta? Jest ich calkiem sporo, nawet na tej grupie nie raz byla rozmowa na ten temat, nie czytasz uwaznie :) pzdr maro 68 |
Data: Listopad 23 2006 00:02:05 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "maro" wrote in message
No domyślm się, że każde stare, bo te nowsze takie fatalne i ten wstrętny ocynk teraz wszystkie mają. MK 69 |
Data: Listopad 21 2006 23:52:53 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Czabu |
"maro" wrote in messageNie życzę Ci, żebyś kiedykolwiek musiał korzystac z tej "gwarancji". A już jezeli zdarzy się taka sytuacja, to chętnie poczytałbym o Twoich wrażeniach i rozczarowaniu... ;-) Pzdr Czabu 70 |
Data: Listopad 22 2006 21:27:47 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Czabu" wrote in message w >> > życiu zjeździłem - kupuję teraz nowe. Bez specjalnego stresu, że sięw >> tych samych pieniadzach i z ryzykiem/stresem nie wiekszym niz u dilera,wrażeniach i rozczarowaniu... ;-) Napisz od razu, żebym wiedział, czego się spodziewać ;-) MK 71 |
Data: Listopad 22 2006 22:30:15 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Czabu |
"Czabu" wrote in messagePo co mam się meczyć ;-) Czegokolwiek nie napiszę, i tak to uznasz za legendę i zmyślanie. Być może będziesz miał "szczęście" sam się o tym przekonać. Nie zapomnij tylko napisać o tym na p.m.s. ;-D Pzdr Czabu 72 |
Data: Listopad 22 2006 13:55:45 | Temat: Re: Kupi | Autor: Jakub Witkowski | Sanctum Officium wrote: Z gwarancją na 2 lata i 12 lat na blachy? Tylko powiedz co ci daje ta gwarancja na blachy? Albo jeżdzisz co roku na obowiązkowe płatne przeglądy blacharki i usuwasz wszelkie parchy w stadium początkowym - na własny koszt, a wtedy oczywiście nie dochodzi do żadnej perforacji, albo olewasz te przeglądy, więc i gwarancja nieważna. A może masz jakieś inne, lepsze warunki? Jeśli tak, to jakie? -- Jakub Witkowski z domeny gts /kropka/ pl 73 |
Data: Listopad 22 2006 21:30:25 | Temat: Re: Kupi | Autor: Sanctum Officium | "Jakub Witkowski" wrote in message Sanctum Officium wrote: Tak, jest przegląd blacharki, ale chyba wchodzi w cenę przeglądu mechanicznego. MK 74 |
Data: Listopad 23 2006 07:22:11 | Temat: Re: Kupi | Autor: R.B. |
Tak, jest przegląd blacharki, ale chyba wchodzi w cenę przeglądu Bardzo różnie z tym bywa. W Skodzie i Mitsubishi kilka lat temu przeglądy blach były jak najbardziej extra płatne. Nie zaprzątałem sobie nimi głowy, bo nie miałem zamiaru wozu eksploatować osobiście 10 lat. Nie zardzewiały, choc w Miskach Space Starach (jakiego miałem) korozja klapy bagażnika nie jest sprawa sporadyczną, niestety (mimo ocynków itede...). Jak jest teraz - nie wiem. W Reno etap przeglądów w ASO mam za sobą, w Cytrynie ponoć przeglądają w ramach okresówki (nota bene nie taniej...) Dalej gwarancja na perforację dotyczy przerdzewienia od wewnatrz na zewnatrz i tylko tego... Pzdrw. R.B. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 75 |
Data: Listopad 21 2006 21:12:51 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Boombastic | Nie pal tyle tego świństwa, to zaczniesz na niektóre rzeczy patrzeć Nie oceniaj ludzi swoją miarą. Już pokazałeś jak się znasz na kupowaniu używanych aut. Jak nie jesteś z sierocińca to idź do mamy by cię pogłaskała po główce, że stare auto stuka w czasie jazdy. Po prostu urzekła mnie twoja historia. Ja na twoim miejscu wróciłbym do tego sprzedającego i domagał sie 3 letniej gwarancji lub 100 000 km. I by dorzucił do kompletu opony zimowe. 76 |
Data: Listopad 21 2006 21:25:04 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Wiesiaczek |
Nie pal tyle tego świństwa, to zaczniesz na niektóre rzeczy patrzeć inaczej i zrozumiesz że takie rzeczy się jednak zdarzają :] I doczytaj dokładnie jeszcze raz pierwszy post. Nie narażaj Łukasza na dodatkowe wydatki na wyjazdy:) Nic nie wskóra, najwyżej wyjdzie na głupka - kupił w stanie takim jaki jest. Naprawi sobie i będzie zadowolony. Ja kiedyś zamieniłem Kadeta na Escorta na giełdzie. Facet nawet go nie oglądał ani ja nie przyglądałem się Escortowi. Po powrocie do domu (a rzucało nim jak diabli) wstawiłem do warsztatu i za kilkaset złotych miałem zrobione autko:) Nie musiałem za to już się stresować przegubami, które trzęsły Kadetem na zakrętach :) Teraz kupuję nówki u dilera i mam święty spokój, czego i wszystkim życzę:) -- Pozdrawiam (dziś z Krety) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 77 |
Data: Listopad 21 2006 21:25:31 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Łukasz | Boombastic wrote: Nie pal tyle tego świństwa, to zaczniesz na niektóre rzeczy patrzeć jednak się nie pomyliłem. Zachowujesz się jak prostak, i nim jesteś. EOT -- Pozdrawiam - Łukasz Jeszke - Gdańsk UAZ 452 www.jeszke.org/uaz452 4x4 Edition - SPRZEDAM Jeep Cherokee www.jeszke.org/jeep P.M.S Edition Berlingo 2.0HDi + U510 + Lemm AT 71- P.M.S Edition gg i telefon : http://www.jeszke.org e-mail : antyspamowy 78 |
Data: Listopad 21 2006 21:48:24 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Boombastic | jednak się nie pomyliłem. Zachowujesz się jak prostak, i nim jesteś. Ja też się nie pomyliłem. Jesteś debilem, który chce teraz odreagować dysonans pozakupowy. Źle trafiłeś. 79 |
Data: Listopad 22 2006 01:29:48 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .. .. | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Łukasz, jednak się nie pomyliłem. Zachowujesz się jak prostak, i nim jesteś. http://rtfm.killfile.pl/#lajza -- Best regards, RoMan 80 |
Data: Listopad 22 2006 11:05:27 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Łukasz | RoMan Mandziejewicz wrote: jednak się nie pomyliłem. Zachowujesz się jak prostak, i nim jesteś. Następny .... Nie masz nic mądrzejszego do powiedzenia ? -- Pozdrawiam - Łukasz Jeszke - Gdańsk UAZ 452 www.jeszke.org/uaz452 4x4 Edition - SPRZEDAM Jeep Cherokee www.jeszke.org/jeep P.M.S Edition Berlingo 2.0HDi + U510 + Lemm AT 71- P.M.S Edition gg i telefon : http://www.jeszke.org e-mail : antyspamowy 81 |
Data: Listopad 23 2006 00:32:53 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .. .. | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Łukasz, Następny .... Nie masz nic mądrzejszego do powiedzenia ?jednak się nie pomyliłem. Zachowujesz się jak prostak, i nim jesteś.http://rtfm.killfile.pl/#lajza To jest wystarczająco madre. A swoja odpowiedzią tylko pokazujesz, jak bardzo tego nie zrozumiałeś. Żałosne. -- Best regards, RoMan 82 |
Data: Listopad 21 2006 20:37:46 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Run |
Przegięcie to jak można byc tak głupim by kupować auto: w nocy, bez e tam ma terenowe MAciej 83 |
Data: Listopad 21 2006 18:24:22 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Wojtek | Łukasz wrote: ...Kupno samochodu to zawsze ryzyko, ale bez przesady. Rozumiem, że można nie zobaczyć wszystkiego podczas oględzin, ale stan opon to jest sprawa podstawowa. Nie można nie zauważyć, że opony są nierówno zużyte albo, że auto ściąga na którąś stronę. Można nie zauważyć dobrze ukrytej rdzy, przekręconego licznika. Przykro to mówić, ale sam jesteś sobie winien. Teraz pozostaje Ci doprowadzić samochód do stanu używalności. Pozdrawiam, -- Wojciech Maziarz http://synergy-software.pl 84 |
Data: Listopad 21 2006 12:27:21 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Pete |
Przy hamowaniu kierownica drży w rękach, To może być wynikiem pogiętych tarcz hamulcowych, na przykład. Pojechałem na wulkanizację, i dopiero się przyjrzałem oponom. Bieżnika Oczekujesz, że sprzedający założy nowe opony na auto, które chce sprzedać? Takie rzeczy jak opony, oleje, filtry, przeważnie trzeba od razu wymienić jak się kupuje używane auto. Nie przejmowałbym się tym zbytnio. Dziś udałem sie w poszukiwaniu nowych opon, i odkryłem kolejną rzecz. Ano, to też by wypadało zrobić na dzieńdobry jak się kupuje używany. Kolejna usterka która źle świadczy o tym samochodzie : jadę 80-90km/h, Znaczy się szyba była wymieniana i ktoś spartaczył robotę. Ciekawe czy wymiana była dlatego, że dostał kamyczkiem w szybe, czy może był jakiś większy dzwon. Wg. dokumentów 27 października był robiony przegląd. Jak to możliwe że ten Tzn. pan Henio robił przegląd? A jak udowodnisz, że pan Henio dostał flaszkę za zaliczenie przeglądu? :) Pa Henio powie, że 27.10 wszystko było OK. A co się stało potem, to on już nie wie, bo i skąd miałby wiedzieć? Wiem że na umowie jest napisane : "kupujący oświadcza że stan techniczny No niestety, ale jak podpisałes... Co mam teraz zrobić ? Jutro/pojutrze jadę do diagnosty sprawdzić dokładnie Ano, mądry Polak po szkodzie. W sumie ja ostatnio zrobiłem podobnie. Wydałem troche kasy na czterolatka, i nawet nie dałem go do oblookania przez jakiegos speca. Za tydzien jade na przegląd... zobaczymy jakie kwiatki wyjdą. :) Pozdr. Pete 85 |
Data: Listopad 21 2006 19:29:32 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Łukasz | Pete wrote: Kolejna usterka która źle świadczy o tym samochodzie : jadę 80-90km/h, Nie wiem czemu, ale coś mi sie zdaje że był bity ten samochód. Ale to się okaże na dniach. Wg. dokumentów 27 października był robiony przegląd. Jak to możliwe że A jeżeli ten przegląd nie istnieje wogóle w ewidencji ? Nie słyszałeś nigdy o takich przypadkach ? :] Wiem że na umowie jest napisane : "kupujący oświadcza że stan techniczny Ale jakieś tam przepisy cywilno-prawne napewno się znajdą. Takie mamy poje....e prawo :) -- Pozdrawiam - Łukasz Jeszke - Gdańsk UAZ 452 www.jeszke.org/uaz452 4x4 Edition - SPRZEDAM Jeep Cherokee www.jeszke.org/jeep P.M.S Edition Berlingo 2.0HDi + U510 + Lemm AT 71- P.M.S Edition gg i telefon : http://www.jeszke.org e-mail : antyspamowy 86 |
Data: Listopad 21 2006 20:09:11 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Rafal... | Użytkownik "Łukasz" napisał w wiadomości
Jeśli chodzi o szybę... to chyba tam klejona jest, jedź do zakładu, to ci cos na to poradzą, niewielki wydatek w sumie. A co do bicia... zapomnie, że teraz kupisz bezwypadkowe, po prostu olej to, no chyba, ze jest spawnięty z czterech, ale jeśli jest pospawany z kilku, to raczej nie powinno byc na nim dużo szpachli ;-)) -- Pozdrawiam :-) Rafał - Tarnów rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl 87 |
Data: Listopad 21 2006 20:55:47 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Łukasz" wrote in message Pete wrote: (...) > No niestety, ale jak podpisałes... A jakie byś chciał, żeby było? Podpisujesz, zgadzasz się, a potem jest to nieważne? MK 88 |
Data: Listopad 21 2006 23:12:33 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: maro |
No ale gdyby nawet, to co? Troche za pozno na takie rozwazania. U sprzedajacego nic nie wskórasz, nawet nowych opon pewnie Ci nie kupi ;) pzdr maro 89 |
Data: Listopad 21 2006 17:35:14 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Jarek |
....a nie jest. Ale do rzeczy. Moim zdaniem nie masz zadnych szans,w zadnym sadzie uzyskac cokolwiek od sprzedajacego. Gdyby bylo to oczywiste oszustwo jak np przekrecenie licznika to moglbys sie dochodzic. W przypadku rzeczy tak oczywistej jak lyse opony, czy luzy w kierownicy to obowiazuje jedna zasada: "widzialy galy co braly". A juz w przypadku jak podpisales ze znasz stan auta to masz calkiem przechlapane. 90 |
Data: Listopad 21 2006 18:52:04 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Rafal... | Użytkownik "Łukasz" napisał w wiadomości ....a nie jest. Ale do rzeczy. No nie panikuj, do roboty/wymiany raczej standardowe rzeczy w samochodzi używanym, dziwią mnie kupujący, którzy biorąc urzywkę wymagaja stanu technicznego nówki z salonu.... Co do rzucania po drodze - fak tej faktem, opony, zbieżność itd. ale weź pod uwahę, że Vitara jest dość szeroka, tak nieprzyjemnie szeroka, że jazda po koleinach to koszmar, zwłaszcza na szerszych kapciach, czyli tym się nie martw - nic niezwykłego - znajoma ma, a w trasy jeździ Berlingiem męża ;-) -- Pozdrawiam :-) Rafał - Tarnów rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl 91 |
Data: Listopad 21 2006 19:32:00 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Łukasz | Rafal... wrote: Użytkownik "Łukasz" napisał w wiadomości Liczyłem sie od początku z wydatkami, ale ciekawe jakie to będa kwoty? Bo jak się okaże że jeszcze to, tamto, śmamto, to ja pierd..... :/ Co do rzucania po drodze - fak tej faktem, opony, zbieżność itd. ale weź Wiem wiem, kolega który ma Vitarę tez mi to mówił. Ale przejechał sie sam tym chevroletem, i stwierdził że takie rzeczy się u niego nie dzieją. p.s. Chciałem sobie na wiosnę viertarke sprawić, ale chyba jednak zmienie zdanie :/ -- Pozdrawiam - Łukasz Jeszke - Gdańsk UAZ 452 www.jeszke.org/uaz452 4x4 Edition - SPRZEDAM Jeep Cherokee www.jeszke.org/jeep P.M.S Edition Berlingo 2.0HDi + U510 + Lemm AT 71- P.M.S Edition gg i telefon : http://www.jeszke.org e-mail : antyspamowy 92 |
Data: Listopad 21 2006 19:35:26 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: mumio | Kilkanascie aut kupowalem w zyciu. Zawsze dobrze sprawdzalem itp i zawsze 93 |
Data: Listopad 21 2006 19:29:55 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: J.F. | On Tue, 21 Nov 2006 18:10:29 +0100, Łukasz wrote: Wg. dokumentów 27 października był robiony przegląd. Jak to możliwe że ten Ale co sie zepsulo ? Bieznika albo jest 1.6mm, albo wlasciciel opony zmienil :-) Zbieznosci sie nie bada, jazdy probnej nie robi, szczelnosc przedniej szyby w ogole ich nie interesuje. Przejechales 1100km ? To najwyrazniej samochod byl w stanie nadajacym sie do jazdy :-) Wiem że na umowie jest napisane : "kupujący oświadcza że stan techniczny Zartujesz ? Ty lepiej kupuj auta tylko nowe w salonie :-) J. 94 |
Data: Listopad 21 2006 19:37:40 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: mumio | Zapomnialem o obowiązkowej wymianie rozrządu, którą robie (no chyba ze sa 95 |
Data: Listopad 21 2006 19:42:24 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Łukasz | J.F. wrote: On Tue, 21 Nov 2006 18:10:29 +0100, Łukasz wrote: Ale na przeglądzie sprawdzają zawieszenie, i ew. luzy. Między innymi od luzów na końcówkach drążków przestawia sie zbieżność. Prawda ? Co do szyby, to zgadza się, na przeglądzie na to nie patrzą. Ale świadczy o tym że zostalem okłamany przez sprzedawcę. Przejechales 1100km ? To najwyrazniej samochod byl w stanie nadajacym W sumie tak, bo do reszty nie mam zastrzeżeń. Silnik pali na dotyk, pali 10-10,5l gazu / 100km. Ogrzewanie działa elegancko, hamulce, światła itp działają. Wiem że na umowie jest napisane : "kupujący oświadcza że stan techniczny Żeby mnie było stać, to już bym stał w kolejce po nowego nissana patrola, albo Citroena C5 -- Pozdrawiam - Łukasz Jeszke - Gdańsk UAZ 452 www.jeszke.org/uaz452 4x4 Edition - SPRZEDAM Jeep Cherokee www.jeszke.org/jeep P.M.S Edition Berlingo 2.0HDi + U510 + Lemm AT 71- P.M.S Edition gg i telefon : http://www.jeszke.org e-mail : antyspamowy 96 |
Data: Listopad 21 2006 19:57:12 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Ukaniu |
W sumie tak, bo do reszty nie mam zastrzeżeń. Silnik pali na dotyk, pali 10-10,5l gazu / 100km. Ogrzewanie działa elegancko, hamulce, światła itp działają. Wiesz co, to Ty chyba nie masz większych problemów ;-). Praktycznie regulacja zawiasu plus nawet wymiana przedniej szybki i opon - to standardowe wydatki. Chciałbyś nowe auto?. Ja jestem perfekcjonistą i zwykle wkładam w samochód 30-50% ceny za jaką go kupiłem, Ty też nim jak widzę jesteś więc szykuj się na takie wydatki. Pozdrawiam Łukasz 97 |
Data: Listopad 21 2006 20:10:43 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Łukasz | Ukaniu wrote: Użytkownik "Łukasz" napisał w wiadomości A no jestem. Nie lubię jak coś stuka/puka/nie działa w samochodzie. A W SZCZEGÓLNOŚCI elementy który mają istotny wpływ na prowadzenie samochodu -- Pozdrawiam - Łukasz Jeszke - Gdańsk UAZ 452 www.jeszke.org/uaz452 4x4 Edition - SPRZEDAM Jeep Cherokee www.jeszke.org/jeep P.M.S Edition Berlingo 2.0HDi + U510 + Lemm AT 71- P.M.S Edition gg i telefon : http://www.jeszke.org e-mail : antyspamowy 98 |
Data: Listopad 21 2006 20:19:06 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Ukaniu |
Wiesz co, to Ty chyba nie masz większych problemów ;-). Praktycznie Więc nie ma się co żołądkować, że trzeba wsadzać kasę - tylko wsadzić i mieć spokój. Tak jak robię to ja - nie narzekając, że mam auto za 10.000 a wsadziłem w niego już prawie 4000 i nadal będę to robił, bo nikt mi nie sprzeda auta, z nowymi hamulcami, rozrządem, łożyskami kół, oponami, olejami, płynami, gumami w zawieszeniu, idealną blachą i lakierem. Życzę wytrwałości, a i szybę też wymieniam bo ma małego pajączka :-) Pozdrawiam Łukasz 99 |
Data: Listopad 21 2006 14:30:55 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Pete |
A no jestem. Nie lubię jak coś stuka/puka/nie działa w samochodzie. Witaj w klubie. Niestety, za to się płaci. Nikt nie pozbywa się używanego, jeśli w 100% jest jak spod igły. Z kupowaniem używanego wiążą się wydatki. Nie ma się co stresować. Pozdr. Pete 100 |
Data: Listopad 21 2006 20:54:27 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Demos | CZesc A no jestem. Nie lubię jak coś stuka/puka/nie działa w Ano nikt pewnie tego nie lubi, kurde ale czemu nie sprawdziles przy zakupie, bylo ciemno ?? W porzadku ale ja bym poczekal do nastepnego dnia albo wyjechal wczesniej, zeby za dnia sprawe zalatwic. Zeby sie na mine wpakowac to naprawde trzeba sie prosic mocno przy takiej jak teraz podazy aut wystarczy patrzec uwaznie i wcale nie trzeba miec doktoratu z mechaniki pojazdowej zeby kupic uzywane auto w dobrym stanie. PS.- Dla potomnosci. W okolicqach Koszalina ( powiedzmy tak 100 km promien) chetnie sluze swoja osoba w celu pomocy przy zakupie auta. Moze liczbe takich postow mozna zmiejszyc. -- PZDR Demos VF1000FIIF bold`or Passat VR6 Variant Bojkotujmy chinskie badziewie. 101 |
Data: Listopad 21 2006 21:02:50 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: blyskacz | standardowe wydatki. Chciałbyś nowe auto?. Ja jestem perfekcjonistą i zwykle wkładam w samochód 30-50% ceny za jaką go kupiłem, Ty też nim jak widzę jesteś więc szykuj się na takie wydatki. imo lepiej kupic zadbany egzemplarz, nawet za sporo wieksza kwote niz srednia gieldowa, niz kupic przecietniaka, lub co gorsza parcha i doprowadzac go do stanu wlasciwego.... .... ale co kto lubi ;-) pozdrawiam Blyskacz -- Volvo 850 2.5 20V 170KM 96' LPG :-) 102 |
Data: Listopad 21 2006 21:03:54 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Łukasz" wrote in message J.F. wrote: (...) Ale na przeglądzie sprawdzają zawieszenie, i ew. luzy. Między innymi od Człowieku, Ty wierzysz w te urzędowe przeglądy? Nikt nie jedzie na taki przegląd, żeby coś tam diagnozować. Najpierw jedzie się do swojego mechanika, że sprawdził auto, a dopiero potem sprawnym autem na badanie po pieczątkę do DR, albo niesprawnym autem z banknotem w dowodzie. Bardzo często diagności na przeglądach robią badania bardzo niechlujnie. Kupując auto w ogóle nie zwracaj uwagi na jakieś tam urzędowe przeglądy, bo wartość tych przeglądów do oceny auta jest zerowa. (...) MK 103 |
Data: Listopad 21 2006 22:03:55 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: J.F. | On Tue, 21 Nov 2006 21:03:54 +0100, Sanctum Officium wrote: "Łukasz" wrote in message Nie. Od luzow to moze zbieznosc latac. Ale od wymiany koncowek czy innych elementow moze sie przestawic Człowieku, Ty wierzysz w te urzędowe przeglądy? Nikt nie jedzie na taki Nie mow za wszystkich. Bardzo często diagności na przeglądach robią badania bardzo niechlujnie. Bardzo roznie bywa. Kupując A to fakt. J. 104 |
Data: Listopad 21 2006 22:08:42 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "J.F." wrote in message On Tue, 21 Nov 2006 21:03:54 +0100, Sanctum Officium wrote: To nie była moja wypowiedź! >Człowieku, Ty wierzysz w te urzędowe przeglądy? Nikt nie jedzie na takipo >pieczątkę do DR, albo niesprawnym autem z banknotem w dowodzie. A jeździsz na przegląd, żeby tam się dowiedizeć, co jest niesprawne. Zwłaszcza gdy Ci jutro mija termin badania?
Generalnie nowe auta sprawdzają badzo pobieżnie. Byłem kiedyś na przeglądzie 3-letnim autam (pierwsze badanie tego auta) i przegląd trwał dosłownie chwile. Stare auta sprawdzają dokładniej, ale nie zawsze. >Kupującwartość >tych przeglądów do oceny auta jest zerowa. MK 105 |
Data: Listopad 21 2006 23:02:29 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Czabu |
"J.F." wrote in messageJa jeżdżę. Na ogół jakieś 3 dni przed terminem deadline. I co więcej jeżdżę baaaaardzo starym autem, które za każdym razem przechodzi bez problemu przegląd, bez żadnych kombinacji... I za każdym razem jest normalnie sprawdzane. Nie wiem czy dokładnie wg urzędowej listy, ale na pewno wszystkie istotne podzespoły. Pzdr Czabu 106 |
Data: Listopad 22 2006 00:12:22 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: J.F. | On Tue, 21 Nov 2006 22:08:42 +0100, Sanctum Officium wrote: "J.F." wrote in message Jezdze. Bo gdzie mam jechac .. i po co dwa razy placic za calosc ? J. 107 |
Data: Listopad 22 2006 21:32:06 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "J.F." wrote in message On Tue, 21 Nov 2006 22:08:42 +0100, Sanctum Officium wrote:taki >> >przegląd, żeby coś tam diagnozować. Najpierw jedzie się do swojegobadanie po >> >pieczątkę do DR, albo niesprawnym autem z banknotem w dowodzie. Nie masz swojego mechanika? MK 108 |
Data: Listopad 22 2006 22:44:44 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: J.F. | On Wed, 22 Nov 2006 21:32:06 +0100, Sanctum Officium wrote: "J.F." wrote in message Wlasny mechanik ? Przeciez sierra sie praktycznie nie psuje :-) I co mialbym mu zlecic - przeglad ? To zlecam stacji diagnostycznej :-) J. 109 |
Data: Listopad 22 2006 23:11:42 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "J.F." wrote in message On Wed, 22 Nov 2006 21:32:06 +0100, Sanctum Officium wrote: Jak wszystkie auta na psp szkoda, że tylko na psp. (...) MK 110 |
Data: Listopad 22 2006 23:42:25 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: J.F. | On Wed, 22 Nov 2006 23:11:42 +0100, Sanctum Officium wrote: "J.F." wrote in message Ale ja napwade nie znam mechanikow we wrocku, no, kilku odwiedzilem .. J. 111 |
Data: Listopad 26 2006 18:47:46 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Adam Płaszczyca | On Sat, 25 Nov 2006 00:19:44 +0100, "Sanctum Officium" Zazdroszczę Ci auta, które przez 20 lat wymagało tylko wymiany klocków. Z Mało? Ciekawe, bo ostatnio 15-latke kupiłem. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 112 |
Data: Listopad 26 2006 19:50:11 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: J.F. | On Sun, 26 Nov 2006 18:47:46 +0100, Adam Płaszczyca wrote: On Sat, 25 Nov 2006 00:19:44 +0100, "Sanctum Officium" No, po prawdzie to ja tylko wiem co sie przez ostatnie lata dzialo, co tam wczesniej wymieniano to nie wiem. No i nie tylko klocki to byly, ale naprawde niewiele - najlepszy dowod ze nie mam "swojego mechanika" :-) J. 113 |
Data: Listopad 26 2006 21:52:25 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Sat, 25 Nov 2006 00:19:44 +0100, "Sanctum Officium"fordów >sierra zostało? Raczej mało ich już jest na drogach. Kiedyś było dużo więcej. MK 114 |
Data: Listopad 26 2006 22:16:40 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 26 Nov 2006 21:52:25 +0100, "Sanctum Officium" Mało? Ciekawe, bo ostatnio 15-latke kupiłem. Całkiem sporo, smiem zauwazyć. Chyba więcej niż na przykład Maluchów czy cieniachów. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 115 |
Data: Listopad 26 2006 22:23:43 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Sun, 26 Nov 2006 21:52:25 +0100, "Sanctum Officium" Chyba kpisz. Te które pozostały są zwykle w marnym stanie, głównie ze względu na korozję. MK 116 |
Data: Listopad 26 2006 23:11:00 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 26 Nov 2006 22:23:43 +0100, "Sanctum Officium"
Chyba potrafię patrzeć. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 117 |
Data: Listopad 26 2006 23:53:01 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Sun, 26 Nov 2006 22:23:43 +0100, "Sanctum Officium" No jak Ty czesto widujesz na drogach granady, to wszystko jest możliwe. Mnie zdarza sie widzieć granadę z raz no może ze dwa razy w miesiącu. MK 118 |
Data: Listopad 27 2006 00:00:11 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 26 Nov 2006 23:53:01 +0100, "Sanctum Officium" No jak Ty czesto widujesz na drogach granady, to wszystko jest możliwe. Mnie A mi kilka razy na tydzień (nie licząc moich). -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 119 |
Data: Listopad 27 2006 00:49:28 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Sun, 26 Nov 2006 23:53:01 +0100, "Sanctum Officium"Mnie >zdarza sie widzieć granadę z raz no może ze dwa razy w miesiącu. Wiem, wiem, na pms wszystko jest możliwe tylko nie realizm. MK 120 |
Data: Listopad 30 2006 13:56:34 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 27 Nov 2006 00:49:28 +0100, "Sanctum Officium" A mi kilka razy na tydzień (nie licząc moich). Dlatego też Ty nic nie możesz zobaczyć :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 121 |
Data: Listopad 24 2006 20:19:08 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "J.F." wrote in message On Wed, 22 Nov 2006 23:11:42 +0100, Sanctum Officium wrote: Sam grzebiesz w aucie? MK 122 |
Data: Listopad 25 2006 00:06:10 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: J.F. | On Fri, 24 Nov 2006 20:19:08 +0100, Sanctum Officium wrote: "J.F." wrote in message Duzo tego grzebania nie bylo. Klocki to sobie potrafie wymienic sam w czasie porownywalnym z wizyta u mechanika. J. 123 |
Data: Listopad 25 2006 00:19:44 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: Sanctum Officium | "J.F." wrote in message On Fri, 24 Nov 2006 20:19:08 +0100, Sanctum Officium wrote: Zazdroszczę Ci auta, które przez 20 lat wymagało tylko wymiany klocków. Z jakiej jesteś planty, bo tu u nas za Ziemi już mało tych 20-letnich fordów sierra zostało? MK 124 |
Data: Listopad 22 2006 11:01:42 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: hamberg | Człowieku, Ty wierzysz w te urzędowe przeglądy? Nikt nie jedzie na taki tu sie nie zgodze - zawsze jade do jednego warsztatu poleconego zreszta tu na grupie (Wroclaw przy salonie Mercedesa naprzeciwko C.H. Korona). Panowie zawsze bardzo solidnie sprawdzaja mi zawieche, swiatla, hamulce i inne pierdoly o ktore poprosze. Widza przy tym ze auto jest zadbane wiec jesli jakis problem jest to wiedza ze spokojnie moga mi podbic przeglad bo ja i tak to naprawie. Mila i kompetentna obsluga - polecam. 125 |
Data: Listopad 21 2006 22:50:37 | Temat: Re: Kupiłem samochód, miało być pięknie .... | Autor: | |