Kupno auta i brak oryginalu umowy kupna-sprzedazy
1 | Data: Sierpien 26 2009 19:01:54 |
Temat: Kupno auta i brak oryginalu umowy kupna-sprzedazy | |
Autor: z/svc | Hej, 2 |
Data: Sierpien 26 2009 19:27:53 | Temat: Re: Kupno auta i brak oryginalu umowy kupna-sprzedazy | Autor: Kuba (aka cita) | z/svc wydusił z siebie te słowy: 3 |
Data: Sierpien 26 2009 19:32:22 | Temat: Re: Kupno auta i brak oryginalu umowy kupna-sprzedazy | Autor: netgear | Mam pewien problem ze sprowadzonym autem z Niemiec. Napisz jeszcze raz sam, bedziesz miał oryginał. Pozdrawiam 15 |
Data: Sierpien 27 2009 23:00:01 | Temat: Re: Kupno auta i brak oryginalu umowy kupna-sprzedazy | Autor: Wiktor | Tomek Glowka pisze: - ... ktorym przejsciem i na ktorej lawecie (nr rej.). Droga Pani, kolega prowadził, ja spałem :) -- Wiktor 16 |
Data: Sierpien 28 2009 10:29:52 | Temat: Re: Kupno auta i brak oryginalu umowy kupna-sprzedazy | Autor: z/svc | On Thu, 27 Aug 2009 04:16:54 -0700 (PDT), Tomek Glowka Gorzej - wg mnie - z Urzedem Celnym. Ode mnie wymagali abym oswiadczyl Hm. Ja nie byłem za granicą, był ten gość, który wyszukał i przywiózł auto. Auto wjechało normalnie do kraju, na kołach, nie na lawecie, na tymczasowej niemieckiej rejestracji z żółtym paskiem (tymczasowe ubezpieczenie). -- z/svc 17 |
Data: Sierpien 28 2009 02:03:54 | Temat: Re: Kupno auta i brak oryginalu umowy kupna-sprzedazy | Autor: badzio | On 28 Sie, 10:29, z/svc <z/svc@> wrote: On Thu, 27 Aug 2009 04:16:54 -0700 (PDT), Tomek Glowka A Ty masz umowe z Niemcem czy Polakiem? :) 18 |
Data: Sierpien 28 2009 11:17:11 | Temat: Re: Kupno auta i brak oryginalu umowy kupna-sprzedazy | Autor: z/svc | On Fri, 28 Aug 2009 02:03:54 -0700 (PDT), badzio On 28 Sie, 10:29, z/svc <z/svc@> wrote: Umowę mam z Niemcem. Ten Polak to taki "pośredniak". On tam zna jakich ludzi, komisy, czy coś, wyszukuje tam auta i sprowadza. Żeby nie było. Auto jest OK, poza tym brakującym oryginałem umowy (drobiazg, hehe). W ogóle to nie rozumiem skąd ten problem... Gość to przeoczył, czy coś? Przecież nie pierwszy raz sprowadza tak auto, gość tym zarabia na życie... -- z/svc 19 |
Data: Sierpien 28 2009 11:44:30 | Temat: Re: Kupno auta i brak oryginalu umowy kupna-sprzedazy | Autor: MZ | z/svc pisze: Żeby nie było. Auto jest OK, poza tym brakującym oryginałem umowyNo, drobiazg. Nie zdziwiło Cię że ktoś kto "zarabia tak na życie" wpuścił Cię w kanał z tym ksero, mimo że doskonale powinien sobie zdawać sprawę (i raczej zdawał) co się stanie? Wg mnie to jest jakiś wałek, spróbuj sprawdzić VIN (anonimowo, he he) w bazie pojazdów skradzionych w DE - obyś go nie znalazł. Na przyszłość dobra rada: jeśli w jakimkolwiek urzędzie zaczynają kwestionować dokumenty to NIC nie zostawiasz tylko przepraszasz i znikasz. Przerabiałem to z WK, zabrakło adnotacji na umowie że adres współwłaściciela taki sam jak właściciela - umowa została skserowana do akt i musiałem się bujać na drugi koniec Polski żeby w pełni legalnie podpisać aneks. Zajęło mi to 2 tygodnie. A wystarczyłoby... <itd itd>. -- MZ 20 |
Data: Sierpien 28 2009 03:57:20 | Temat: Re: Kupno auta i brak oryginalu umowy kupna-sprzedazy | Autor: badzio | On 28 Sie, 11:17, z/svc <z/svc@> wrote: On Fri, 28 Aug 2009 02:03:54 -0700 (PDT), badzio Moze przeoczyl, moze urzednicy w innych WK byli mniej drobiazgowi - ciezko stwierdzic. Ale tak na logike... podpisuejsz cokolwiek, powinienes dostac oryginal :) Czy tez cos, na czym jest oryginaly podpis a nie skserowany. Poza tym - masz umowe z niemcem, ktorego nie widziales na oczy, on Ciebie pewnie tez nie. Myslisz ze posrednik kupil od niemca samochod jako, niemiec podpisal mu sie na umowie K-S (czy jak to sie w niemcowni nazywa) na ktorej nie bylo podpisu/danych kupujacego, nastepnie posrednik przyjechal z tym do polski, Ty sie podpisales na umowie i on ta umowe odeslal do niemca? Watpie :) Wcale bym sie nie zdziwil gdyby sie okazalo ze Niemiec nic o Tobie nie wie i on ma zupelnie inna umowe K-S. Albo nawet jesli ma umowe na Twoje dane, to w razie 'w' zezna ze Cie na oczy nie widzial ;) A teraz wyobraz sobie ze chcialbys z jakis przyczyn dochodzic swoich praw od sprzedawcy. Bo np okazalo sie ze samochod byl kradziony. Albo tez poskladany z kilku rozbitkow i jakos ebdziesz w stanie to udowodnic. I teraz kogo bedziesz ciagal po sadach? Posrednik powie 'gon sie', umowe masz z niemcem, to on Ci sprzedal samochod. Niemiec powie 'spadaj na drzewo', samochod mi ukradziono albo sprzedalem go komus innemu niz Ty, Ciebie widze pierwszy raz na oczy :) Zeby nie bylo - wiem ze wielu handlarzy tak postepuje, wielu klientow tak kupuje. Taka juz nasza natura... na szczescie jest pms ;) |
Kupno auta i brak oryginalu umowy kupna-sprzedazy

