Grupy dyskusyjne   »   Kupno nowego auta. Które?

Kupno nowego auta. Które?



1 Data: Marzec 23 2008 22:45:10
Temat: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Dave 

Witam. W grę wchodzą 2 pojazdy. Nowa Fabia i Polo. Chcę kupic podstawową wersję
z silnikiem 1.2 60KM. Co kupic?. Silniki te same,ceny bardzo zbliżone. Jak z
awaryjnością? Wszak Skoda to niby też VW... Dysponuję określoną kasą więc
zastanawiam się czy,aby ten silnik nie za słaby do tych aut. Warto dołożyc do
1.2 70KM czy wielkiej różnicy nie będzie? Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Marzec 24 2008 00:04:13
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Alti 


Użytkownik "Dave"  napisał w wiadomoœci

Witam. W grę wchodzą 2 pojazdy. Nowa Fabia i Polo. Chcę kupic podstawową
wersję
z silnikiem 1.2 60KM. Co kupic?. Silniki te same,ceny bardzo zbliżone. Jak
z
awaryjnością? Wszak Skoda to niby też VW... Dysponuję określoną kasą więc
zastanawiam się czy,aby ten silnik nie za słaby do tych aut. Warto dołożyc
do
1.2 70KM czy wielkiej różnicy nie będzie? Pozdrawiam.


Prawie zawsze warto mieć mocniejszy silnik. (w tym przypadku też)
ps. sprawdŸ sobie masy tych samochodów a zrozumiesz że nawet 70KM zakrawa o
kpinę.

Wojtek

3 Data: Marzec 23 2008 23:17:00
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Dave 


Użytkownik "Dave"  napisał w wiadomo�ci

> Witam. W grę wchodzą 2 pojazdy. Nowa Fabia i Polo. Chcę kupic podstawową
> wersję
> z silnikiem 1.2 60KM. Co kupic?. Silniki te same,ceny bardzo zbliżone. Jak
> z
> awaryjnością? Wszak Skoda to niby też VW... Dysponuję określoną kasą więc
> zastanawiam się czy,aby ten silnik nie za słaby do tych aut. Warto dołożyc
> do
> 1.2 70KM czy wielkiej różnicy nie będzie? Pozdrawiam.


Prawie zawsze warto mieć mocniejszy silnik. (w tym przypadku też)
ps. sprawd� sobie masy tych samochodów a zrozumiesz że nawet 70KM zakrawa o
kpinę.

Wojtek


Wiem,wiem,że to silnik dla starszych panów w kapeluszach,ale cała sprawa rozbija
się o kasę! Chcę auto nowe,a mogę podskoczyc tylko do najtańszych wersji. Z
brakiem dynamiki się już pogodziłem. Chodzi mi raczej o to czy tym najsłabszym
da się w ogóle jakoś sensownie jechac czy zachowuje się jak 700-setka w Fiacie CC...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Marzec 24 2008 01:03:35
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Zajcol 

Dave pisze:

Wiem,wiem,że to silnik dla starszych panów w kapeluszach,ale cała sprawa rozbija
się o kasę! Chcę auto nowe,a mogę podskoczyc tylko do najtańszych wersji. Z
brakiem dynamiki się już pogodziłem. Chodzi mi raczej o to czy tym najsłabszym
da się w ogóle jakoś sensownie jechac czy zachowuje się jak 700-setka w Fiacie CC...

Zrób sobie dobrze sam. Podzwoń po salonach gdzie mają takie wersje silnikowe na jazdy testowe i nie truj tyłka, tylko sie przejedź. Żadne ględzenie grupowych teoretyków (czy ktoś tutaj miał okazję się przejechać nowymi wersjami VAGowych 3 cylindrowych kosiarek?) nie zastąpi ci własnych wrażeń.

pozdrawiam


--
Zajcol

5 Data: Marzec 24 2008 11:05:21
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Dave"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Dave"  napisał w wiadomo�ci

> Witam. W grę wchodzą 2 pojazdy. Nowa Fabia i Polo. Chcę kupic > podstawową
> wersję
> z silnikiem 1.2 60KM. Co kupic?. Silniki te same,ceny bardzo zbliżone. > Jak

Wiem,wiem,że to silnik dla starszych panów w kapeluszach,ale cała sprawa rozbija
się o kasę! Chcę auto nowe,a mogę podskoczyc tylko do najtańszych wersji.

To znaczy ile chcesz wydać?
Astra Classic za 35 tys wydaje się lepszym rozwiązaniem.
Też golas, za to przynajmniej dużo większy.

6 Data: Marzec 25 2008 08:16:14
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Rafal 


> Wiem,wiem,że to silnik dla starszych panów w kapeluszach,ale cała sprawa
> rozbija
> się o kasę! Chcę auto nowe,a mogę podskoczyc tylko do najtańszych wersji.

To znaczy ile chcesz wydać?
Astra Classic za 35 tys wydaje się lepszym rozwiązaniem.
Też golas, za to przynajmniej dużo większy.

Nier zawsze chodzi o to zeyby było największe jakie się da za określoną kase...
A jemu cyba chodzi głownie o to żeby to był VAG, opla czy innych marek
prawdopodobnie nie poważa... Ciekawe tylko czy przewidział kasę na AC
(zwłaszcza na to polo) - bo szanse że zniknie pewnej nocy całkiem spore...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

7 Data: Marzec 24 2008 08:26:02
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik Dave napisał:

Witam. W grę wchodzą 2 pojazdy. Nowa Fabia i Polo. Chcę kupic podstawową wersję
z silnikiem 1.2 60KM. Co kupic?. Silniki te same,ceny bardzo zbliżone. Jak z
awaryjnością? Wszak Skoda to niby też VW... Dysponuję określoną kasą więc
zastanawiam się czy,aby ten silnik nie za słaby do tych aut. Warto dołożyc do
1.2 70KM czy wielkiej różnicy nie będzie? Pozdrawiam.


Lepiej dołożyć do 1,4 ;)
Wszyscy Ci powiedzą żę 1,2 to porażka.

Pozdro !!

8 Data: Marzec 24 2008 10:15:25
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Witold Władysław Wojciech Wilk 

Czarek Daniluk wrote:

> Witam. W grę wchodzą 2 pojazdy. Nowa Fabia i Polo. Chcę kupic podstawową wersję
> z silnikiem 1.2 60KM. Co kupic?. Silniki te same,ceny bardzo zbliżone. Jak z
> awaryjnością? Wszak Skoda to niby też VW... Dysponuję określoną kasą więc
> zastanawiam się czy,aby ten silnik nie za słaby do tych aut. Warto dołożyc do
> 1.2 70KM czy wielkiej różnicy nie będzie? Pozdrawiam.
Lepiej dołożyć do 1,4 ;)
Wszyscy Ci powiedzą żę 1,2 to porażka.

zależy do czego. przecież nie będzie takim autem targał przyczepy
kempingowej, a do jazdy normalnej wystarczy. a że nie pościga się spod
świateł - to czy to problem?
--
Witold Wladyslaw Wojciech Wilk // magic numbers: +48606124622 & 3211630
zwierz występuje: ST-SO-SG-WPI // pierwsze_imie.nazwisko -at- gmail.com
pomyka citroenem xantia mkI 2.0 8v 1995 293kkm/85kkm hydrokomfortowa ;)

9 Data: Marzec 24 2008 22:10:32
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Scyzoryk 


Wszyscy Ci powiedzą żę 1,2 to porażka.

nie wszyscy


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

10 Data: Marzec 24 2008 00:50:56
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Bard13 

On 23 Mar, 23:45, "Dave"  wrote:

Witam. W grę wchodzą 2 pojazdy. Nowa Fabia i Polo. Chcę kupic podstawową wersję
z silnikiem 1.2 60KM. Co kupic?. Silniki te same,ceny bardzo zbliżone. Jak z
awaryjnością? Wszak Skoda to niby też VW... Dysponuję określoną kasą więc
zastanawiam się czy,aby ten silnik nie za słaby do tych aut. Warto dołożyc do
1.2 70KM czy wielkiej różnicy nie będzie? Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Nie wiem ile masz kasy, ale sprawdź Hyundaia i30.
Za rozsadny szmal masz dobry silnik, wypas i ogólnie cale auto

11 Data: Marzec 24 2008 11:05:58
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości On 23 Mar, 23:45, "Dave"  wrote:

Witam. W grę wchodzą 2 pojazdy. Nowa Fabia i Polo. Chcę kupic podstawową wersję
z silnikiem 1.2 60KM. Co kupic?. Silniki te same,ceny bardzo zbliżone. Jak z
awaryjnością? Wszak Skoda to niby też VW... Dysponuję określoną kasą więc
zastanawiam się czy,aby ten silnik nie za słaby do tych aut. Warto dołożyc do
1.2 70KM czy wielkiej różnicy nie będzie? Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Nie wiem ile masz kasy, ale sprawdź Hyundaia i30.

Za taką cenę to chyba Getza.

12 Data: Marzec 24 2008 12:53:08
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Mumin 

Dave pisze:

Witam. W grę wchodzą 2 pojazdy. Nowa Fabia i Polo. Chcę kupic podstawową wersję
z silnikiem 1.2 60KM. Co kupic?. Silniki te same,ceny bardzo zbliżone. Jak z
awaryjnością? Wszak Skoda to niby też VW... Dysponuję określoną kasą więc
zastanawiam się czy,aby ten silnik nie za słaby do tych aut. Warto dołożyc do
1.2 70KM czy wielkiej różnicy nie będzie? Pozdrawiam.


60KM w obecnych czasach to jakiś żart chyba. Przecież to nie ma żadnej dynamiki.

--
Pozdrawiam,
Mumin

13 Data: Marzec 25 2008 03:16:33
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Poldekk 

Mumin wrote:

60KM w obecnych czasach to jakiś żart chyba. Przecież to nie ma żadnej dynamiki.

Masz na myśli obecne czasy, czyli czasy paliwa po ponad 4 zł/l z tendencją do 5 zł/l i więcej?

14 Data: Marzec 25 2008 03:40:09
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Poldekk,

Tuesday, March 25, 2008, 3:16:33 AM, you wrote:

60KM w obecnych czasach to jakiś żart chyba. Przecież to nie ma żadnej
dynamiki.
Masz na myśli obecne czasy, czyli czasy paliwa po ponad 4 zł/l z
tendencją do 5 zł/l i więcej?

A Tobie się wydaje, że mały silnik o niewielkiej mocy to oszczędność
paliwa? Krótko: mylisz się. Jesli chcesz mniej spalać - kup _mniejszy_
i _lżejszy_ samochód z proporcjonalnym do niego silnikiem i zacznij
jeździć w kapeluszu. Tylko wtedy oszczędzisz. Zbyt słaby silnik
oznacza pracę w nieoptymalnych warunkach. Tak samo jak zbyt mocny.
Znajdź zestawienie spalania w samochodzie, w którym zastosowano dość
szeroką gamę silników i sam się przekonasz, że najmniej niekoniecznie
spala silnik najsłabszy.

Pod ręką mam tylko dane dotyczące 4 wersji silnikowych Lanosa. I z
nich wynika, że najsłabszy silnik: 1.3 SOHC (na rynku polskim
sprzedawany jako 1.4 SOHC) spala... najwięcej w każdej kategorii.

Dane deklarowane:

Silnik             Miasto    90km/h   120 km/h
1.3 SOHC (75 KM)   11.4 (!)  5.9 (!)  7.9 (!)
1.5 SOHC (86 KM)   10.4      5.2      6.7
1.5 DOHC (100 KM)  10.9      5.5      7.1
1.6 DOHC (106 KM)  10.2      5.6      7.4

Ze swojej strony mogę tylko napisać, że dane dla silnika 1.6 DOHC są
zgodne z rzeczywistością.

Interpretacja tabelki daje zaskakujący wniosek, że najbardziej się
opłaca w mieście najmocniejszy silnik a w trasie - 1.5 SOHC. Najmniej
ekonomiczny jest silnik najsłabszy, zaskakująco nieekonomiczny silnik
1.5 DOHC (błędnie dobrane przełożenia?) a najdziwniejszy wynik dał
silnik najmocniejszy.

Bardzo podobnie jest w innych samochodach z różnymi wersjami
silnikowymi - zazwyczaj najsłabszy silnik spala zaskakująco dużo
paliwa.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

15 Data: Marzec 25 2008 10:28:06
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Robert J. 

A Tobie się wydaje, że mały silnik o niewielkiej mocy to oszczędność
paliwa? Krótko: mylisz się.

Muszę się zgodzić z Kol. Romanem, choć często się z nim spieram ;-). Święta
racja że cherlawy silniczek najczęściej nie jest ekonomiczniejszy od
większego... Osobiście nie widzę żadnego uzasadnienia montowania takich
motorków od komarka...

16 Data: Marzec 25 2008 11:17:09
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: J.F. 

On Tue, 25 Mar 2008 10:28:06 +0100,  Robert J. wrote:

A Tobie się wydaje, że mały silnik o niewielkiej mocy to oszczędność
paliwa? Krótko: mylisz się.

Muszę się zgodzić z Kol. Romanem, choć często się z nim spieram ;-). Święta
racja że cherlawy silniczek najczęściej nie jest ekonomiczniejszy od
większego...

To pochwalcie sie przecietnym spalaniem przez ostatni rok :-)

Osobiście nie widzę żadnego uzasadnienia montowania takich
motorków od komarka...

Jak ktos nie zamierza z miasta wyjezdzac ..

Nistety - wiekszy silnik wiecej pali. Luksus kosztuje.


J.

17 Data: Marzec 25 2008 11:19:20
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: J.F. 

On Tue, 25 Mar 2008 03:40:09 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Pod ręką mam tylko dane dotyczące 4 wersji silnikowych Lanosa. I z
nich wynika, że najsłabszy silnik: 1.3 SOHC (na rynku polskim
sprzedawany jako 1.4 SOHC) spala... najwięcej w każdej kategorii.

Romanie, ale dane techniczne w DU to nie pierwszy raz bajkopisarz
pisal :-)

Interpretacja tabelki daje zaskakujący wniosek, że najbardziej się
opłaca w mieście najmocniejszy silnik a w trasie - 1.5 SOHC. Najmniej
ekonomiczny jest silnik najsłabszy

ciekawe ile w tym prawdy ..

J.

18 Data: Marzec 25 2008 12:33:29
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Tuesday, March 25, 2008, 11:19:20 AM, you wrote:

Pod ręką mam tylko dane dotyczące 4 wersji silnikowych Lanosa. I z
nich wynika, że najsłabszy silnik: 1.3 SOHC (na rynku polskim
sprzedawany jako 1.4 SOHC) spala... najwięcej w każdej kategorii.
Romanie, ale dane techniczne w DU to nie pierwszy raz bajkopisarz
pisal :-)

Spalanie mi się zgadza.

Interpretacja tabelki daje zaskakujący wniosek, że najbardziej się
opłaca w mieście najmocniejszy silnik a w trasie - 1.5 SOHC. Najmniej
ekonomiczny jest silnik najsłabszy
ciekawe ile w tym prawdy ..

j.w.
Narzekania na spalanie tych, którzy kupili Lanosa z najsłabszym
silnikiem potwierdzają zależność.

Ale jest druga strona medalu: jak już masz te 106 KM, to korci, żeby
przestać jeździć jak ostatni kapelusznik i oszczędzać paliwo - prawa
noga staje się za ciężka i _natychmiast_ odbija się to na zużyciu
paliwa. W każdym razie przekroczenie 12l/100km nie jest trudne.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

19 Data: Marzec 25 2008 15:20:39
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: J.F. 

On Tue, 25 Mar 2008 12:33:29 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Pod ręką mam tylko dane dotyczące 4 wersji silnikowych Lanosa. I z
nich wynika, że najsłabszy silnik: 1.3 SOHC (na rynku polskim
sprzedawany jako 1.4 SOHC) spala... najwięcej w każdej kategorii.
Romanie, ale dane techniczne w DU to nie pierwszy raz bajkopisarz
pisal :-)

Spalanie mi się zgadza.

Ale nie masz doswiadczenia z 1.4. Ani z 2.0 :-)

Narzekania na spalanie tych, którzy kupili Lanosa z najsłabszym
silnikiem potwierdzają zależność.

No coz, spritmonitor.de zdaje sie to troche potwierdzac -
najoszczedniejszy 1.6 ma 6.9, 1.4 7.89, ale najmniej
oszczedny 1.6 9.16, a 1.4 8.95.

I badz tu czlowieku madry ..

Ale jest druga strona medalu: jak już masz te 106 KM, to korci, żeby
przestać jeździć jak ostatni kapelusznik i oszczędzać paliwo - prawa
noga staje się za ciężka i _natychmiast_ odbija się to na zużyciu
paliwa. W każdym razie przekroczenie 12l/100km nie jest trudne.

Otoz to ..

J.

20 Data: Marzec 25 2008 15:26:20
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Tuesday, March 25, 2008, 3:20:39 PM, you wrote:

Pod ręką mam tylko dane dotyczące 4 wersji silnikowych Lanosa. I z
nich wynika, że najsłabszy silnik: 1.3 SOHC (na rynku polskim
sprzedawany jako 1.4 SOHC) spala... najwięcej w każdej kategorii.
Romanie, ale dane techniczne w DU to nie pierwszy raz bajkopisarz
pisal :-)
Spalanie mi się zgadza.
Ale nie masz doswiadczenia z 1.4.

Inni mają. Zaskakująco niemiłe. Zamiast sprawdzić deklaracje
producenta na cud liczyli...

Ani z 2.0 :-)

1. Nie montowali w Lanosach.
2. Nie każdy jeżdzi tak jak Ty.
3. Lanos 1.6 ma maksymalne spożycie na piątce 16.5 l/100 km... Tyle,
że juz pierwszy wyścig ślimaków zmniejsza to do 13.3 a potem jest już
tylko mniej. Siakoś nie miewałem okazji jazdy z gazem w podłodze
dłużej niż kilkanaście kilometrów. Poza tym - jaki to ma sens?

Narzekania na spalanie tych, którzy kupili Lanosa z najsłabszym
silnikiem potwierdzają zależność.
No coz, spritmonitor.de zdaje sie to troche potwierdzac -
najoszczedniejszy 1.6 ma 6.9, 1.4 7.89, ale najmniej
oszczedny 1.6 9.16, a 1.4 8.95.
I badz tu czlowieku madry ..

Jak niżej:

Ale jest druga strona medalu: jak już masz te 106 KM, to korci, żeby
przestać jeździć jak ostatni kapelusznik i oszczędzać paliwo - prawa
noga staje się za ciężka i _natychmiast_ odbija się to na zużyciu
paliwa. W każdym razie przekroczenie 12l/100km nie jest trudne.
Otoz to ..

Ale spróbuj depnąć w takim 1.4 - wyje, spala a nie jedzie :(
1.6 wyje, spala ale za to jedzie jak wsciekły ;)

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

21 Data: Marzec 25 2008 17:22:44
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: J.F. 

On Tue, 25 Mar 2008 15:26:20 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Spalanie mi się zgadza.
Ale nie masz doswiadczenia z 1.4.

Inni mają. Zaskakująco niemiłe. Zamiast sprawdzić deklaracje
producenta na cud liczyli...

Te deklaracje to bajki byly :-)

Ani z 2.0 :-)
1. Nie montowali w Lanosach.
2. Nie każdy jeżdzi tak jak Ty.

Ale ja jezdze przecietnie :-)

3.  Siakoś nie miewałem okazji jazdy z gazem w podłodze
dłużej niż kilkanaście kilometrów. Poza tym - jaki to ma sens?

A jaki sens ma jechac wolniej, kiedy mozna szybciej ?
A za paliwo firma placi :-)

Ale spróbuj depnąć w takim 1.4 - wyje, spala a nie jedzie :(
1.6 wyje, spala ale za to jedzie jak wsciekły ;)

Eee, to tylko 106KM a nie wsciekly :-)

J.

22 Data: Marzec 26 2008 19:10:48
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Massai 

RoMan Mandziejewicz nastukał(-a):

Hello Poldekk,

Tuesday, March 25, 2008, 3:16:33 AM, you wrote:

>> 60KM w obecnych czasach to jakiś żart chyba. Przecież to nie ma
żadnej >> dynamiki.
> Masz na myśli obecne czasy, czyli czasy paliwa po ponad 4 zł/l z
> tendencją do 5 zł/l i więcej?

A Tobie się wydaje, że mały silnik o niewielkiej mocy to oszczędność
paliwa? Krótko: mylisz się. Jesli chcesz mniej spalać - kup mniejszy
i lżejszy samochód z proporcjonalnym do niego silnikiem i zacznij
jeździć w kapeluszu. Tylko wtedy oszczędzisz. Zbyt słaby silnik
oznacza pracę w nieoptymalnych warunkach. Tak samo jak zbyt mocny.

Hm... ja miałem w święta przykład, nie tyle zbyt mocny silnik do
lekkiego samochodu, tylko odpowiedni silnik ale prędkości
nieodpowiednie...
Jechałem w ciężkich warunkach, śnieg, etc. Toczyłem się 60-70, średnia
na 100 km wyszła 60. Bez wyprzedzania, po prostu nie szło szybciej
jechać.
Spalanie - 10 litrów...
Dzień później juz lepsze warunki były, średnia wyszła 80, jechałem
90-100-110...
Spalanie - 7,4 litra.
Aż się zdziwiłem, pojemność 2,7, 200KM i dość ciężki samochód - a tu
raptem pół litra więcej niż w 1,5 100KM w znacznie lżejszej budzie...

A mówili, że to V6 to ponizej dychy na trasie nie zejdzie...

--
Pozdro
Massai

23 Data: Marzec 24 2008 19:22:12
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Marcin Jan 

Dave napisał(a):

Witam. W grę wchodzą 2 pojazdy. Nowa Fabia i Polo. Chcę kupic podstawową wersję
z silnikiem 1.2 60KM. Co kupic?. Silniki te same,ceny bardzo zbliżone. Jak z
awaryjnością? Wszak Skoda to niby też VW... Dysponuję określoną kasą więc
zastanawiam się czy,aby ten silnik nie za słaby do tych aut. Warto dołożyc do
1.2 70KM czy wielkiej różnicy nie będzie? Pozdrawiam.


witaj

już kiedyś pisałem o tych autach. Jeździłem i polo i fabią. Fabia najpierw z silnikiem 1.4 z 2002 roku potem polo 1.2 z 07r. i znów fabia   1.2 z 06r (stara wersja).
Silnik 1.2 wersji najmniej konnej to porażka, za mało mocy i nie chodzi o ściganie się z pod świtał ale o zwykłe użytkowanie np. przy wyprzedzaniu, rozpędzanie pod górkę etc. Ja jeździłem głównie sam i nie wybrażam sobie jazdy z trzema osobami na pokładzie. Jeśli chodzi o wnętrze auta to osobiście przypadło mi te z fabii, zrówno jeśli chodzi o stylistykę jak i ergonomię. W polówce deska wykonczona jest wrednym plastkiem.

--
Z pozdrowieniem
marcin jan

"Nienawidzę Twoich poglądów, ale dam się zabić abyś mógł je głosić"

24 Data: Marzec 24 2008 19:29:55
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Dave 

Dzięki za wszelkie opinie. Tak jak napisałem kasy starczy mi tylko na podstawowe
wersje i to po naciągnięciu czyli jakieś 37tys. Obecnie chcę się przesiąśc z SC
1.1 MPI,bo rodzina się powiększyła. Zakładam jazdy wszędzie- małe i duże miasto
plus trasy. Pasażerowie to głównie żona i dziecko. Scigac się nie będę,chodzi mi
o dojazd z punktu A do punktu B. Znalazłem jeszcze Grande Punto 1.2 65KM za 35
tys. ale waga auta jeszcze większa jak Fabii i Polo. Chodzi mi głównie o to czy
jak w te 60/65 KM zapakuję rodzinę+kilka toreb czy w ogóle spod domu ruszę... :(


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

25 Data: Marzec 24 2008 20:44:00
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: ps 

Dave napisał(a):

(..)  Chodzi mi głównie o to czy
jak w te 60/65 KM zapakuję rodzinę+kilka toreb czy w ogóle spod domu ruszę... :(

Ruszysz. Za te 37 tysięcy możesz kupić Astrę Classic 1.2 75 czy 80KM, z dwoma poduszkami, abs-em i jakimis innymi pierdołami, może nawet z metallicem :D

Z ciekawości - czemu chcesz nowe fabrycznie auto?

26 Data: Marzec 24 2008 23:19:07
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Dave 



Z ciekawości - czemu chcesz nowe fabrycznie auto?


Bo nie mogę pozwolic sobie na niekontrolowany postój i walkę z defektami w
trasie mając małe dziecko na "pokładzie".

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

27 Data: Marzec 24 2008 23:38:39
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Samotnik 

Dnia 24.03.2008 Dave  napisał/a:

Z ciekawości - czemu chcesz nowe fabrycznie auto?


Bo nie mogę pozwolic sobie na niekontrolowany postój i walkę z defektami w
trasie mając małe dziecko na "pokładzie".

Nie widzę związku. Prawdę mówiąc wśród znanych mi osób lawetami się powożą
głównie posiadacze nowych aut. Laguna, C-klasa, S60, Focus, Mondeo - to tak na
szybko, co mi przyszło do głowy - wszystkie miały parę epizodów lawetowych. Moje
nastoletnie za to zawiodło przez 70kkm tylko raz, pod domem - skończył się
akumulator ;)

Nie sądzę, aby awaryjność 3-letniego auta była jakaś istotnie większa.
Prawdopodobnie będzie mniejsza, bo co się miało zepsuć, to się zepsuło i
naprawili na gwarancji ;) Paroletnie auto ma szereg różnych wad względem
nowego, ale nie widzę powodu, żeby akurat występowała większa awaryjność. A
masz szanse kupić takie z silnikiem większym niż w kosiarce i może nawet
będzie się dało przypiąć fotelik nie zwijając się w paragraf.
--
Samotnik
Kosmetyki: http://www.pachnidelko.pl/
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

28 Data: Marzec 25 2008 11:24:01
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: ps 

Dave pisze:


Z ciekawości - czemu chcesz nowe fabrycznie auto?


Bo nie mogę pozwolic sobie na niekontrolowany postój i walkę z defektami w
trasie mając małe dziecko na "pokładzie".


To nie kupuj żadnego auta, bo wszystkie mogą Ci taką niespodziankę sprawić :)
Dzięki za odpowiedź.

29 Data: Marzec 25 2008 11:25:26
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "ps"  napisał w wiadomości

Dave pisze:

Z ciekawości - czemu chcesz nowe fabrycznie auto?


Bo nie mogę pozwolic sobie na niekontrolowany postój i walkę z defektami w
trasie mając małe dziecko na "pokładzie".


To nie kupuj żadnego auta, bo wszystkie mogą Ci taką niespodziankę sprawić :)

Ale nowe jednak szanse na to dają mniejszą, poza tym ma assistance.

30 Data: Marzec 25 2008 11:43:38
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: ps 

Cavallino pisze:
(..)

To nie kupuj żadnego auta, bo wszystkie mogą Ci taką niespodziankę sprawić :)

Ale nowe jednak szanse na to dają mniejszą, poza tym ma assistance.

Niech sobie u ubezpieczyciela wykupi assistance. A w nowym aucie szanse są takie same, jeśli nie większe, niż w trzy- czy pięciolatku.

31 Data: Marzec 25 2008 18:05:40
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Roman 

ps pisze:

Cavallino pisze:
(..)
To nie kupuj żadnego auta, bo wszystkie mogą Ci taką niespodziankę sprawić :)

Ale nowe jednak szanse na to dają mniejszą, poza tym ma assistance.

Niech sobie u ubezpieczyciela wykupi assistance. A w nowym aucie szanse są takie same, jeśli nie większe, niż w trzy- czy pięciolatku.

Jasne, tylko zeby znalezc takiego 3-5 latka, ktory bedzie bez przejsc, trzeba miec troche szczescia albo znac sie na mechanice pojazdowej albo miec zaprzyjaznionego mechaniora i na pewno trzeba na to poswiecic sporo czasu.
Ja nie mam duzo wolnego czasu i po kilku nie trafionych wyjazdach po uzywana bryke "spassowalem". Kupilem nowa wozidupe i mam swiety spokoj.

Pozdrawiam

32 Data: Marzec 25 2008 19:16:58
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: ps 

Roman napisał(a):
(..)


Jasne, tylko zeby znalezc takiego 3-5 latka, ktory bedzie bez przejsc, trzeba miec troche szczescia albo znac sie na mechanice pojazdowej albo miec zaprzyjaznionego mechaniora i na pewno trzeba na to poswiecic sporo czasu.
Ja nie mam duzo wolnego czasu i po kilku nie trafionych wyjazdach po uzywana bryke "spassowalem". Kupilem nowa wozidupe i mam swiety spokoj.

Wiem, ponad dwa miesiące szukałem takiego auta. Gdy już miałe kupić znowu golasa w salonie, w końcu trafiłem. Do jednego warsztatu na 'przeszukanie', potem do diagnosty, na kolejne przejrzenie i sprawdzenie wszystkiego i ... jest :) I dobrze, bo kasy nie mam, i musiałbym się zapożyczać na nowy, a to jakoś niespecjalnie mi się podobało :)

33 Data: Marzec 25 2008 23:21:12
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Dave 

ps pisze:
> Cavallino pisze:
> (..)
>>> To nie kupuj żadnego auta, bo wszystkie mogą Ci taką niespodziankę
>>> sprawić :)
>>
>> Ale nowe jednak szanse na to dają mniejszą, poza tym ma assistance.
>
> Niech sobie u ubezpieczyciela wykupi assistance. A w nowym aucie szanse
> są takie same, jeśli nie większe, niż w trzy- czy pięciolatku.

Jasne, tylko zeby znalezc takiego 3-5 latka, ktory bedzie bez przejsc,
trzeba miec troche szczescia albo znac sie na mechanice pojazdowej albo
miec zaprzyjaznionego mechaniora i na pewno trzeba na to poswiecic sporo
czasu.
Ja nie mam duzo wolnego czasu i po kilku nie trafionych wyjazdach po
uzywana bryke "spassowalem". Kupilem nowa wozidupe i mam swiety spokoj.

Pozdrawiam

święta racja! Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

34 Data: Marzec 25 2008 23:19:51
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Dave 

Cavallino pisze:
(..)
>> To nie kupuj żadnego auta, bo wszystkie mogą Ci taką niespodziankę
>> sprawić :)
>
> Ale nowe jednak szanse na to dają mniejszą, poza tym ma assistance.

Niech sobie u ubezpieczyciela wykupi assistance. A w nowym aucie szanse
są takie same, jeśli nie większe, niż w trzy- czy pięciolatku.

Aha... Szczególnie jeśli taki wóz kupię z komisu czy innej sprzedawalni.
Przyjaciele czy rodzina nie zawsze sprzedają auto tej wielkosci i typu,które
człowieka interesuje.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

35 Data: Marzec 25 2008 17:24:30
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: J.F. 

On Tue, 25 Mar 2008 11:25:26 +0100,  Cavallino wrote:

Użytkownik "ps"  napisał w wiadomości
Bo nie mogę pozwolic sobie na niekontrolowany postój i walkę z defektami
w trasie mając małe dziecko na "pokładzie".

To nie kupuj żadnego auta, bo wszystkie mogą Ci taką niespodziankę sprawić
:)

Ale nowe jednak szanse na to dają mniejszą,

Mozna polemizowac.

poza tym ma assistance.

Mozna dokupic do starszych aut.

J.

36 Data: Marzec 25 2008 18:51:20
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

To nie kupuj żadnego auta, bo wszystkie mogą Ci taką niespodziankę sprawić
:)

Ale nowe jednak szanse na to dają mniejszą,

Mozna polemizowac.

Pewnie, z tym że Ziemia jest okrągła też.


poza tym ma assistance.

Mozna dokupic do starszych aut.

Tylko co Ci da holowanie do najbliższego warsztatu, skoro w nim i tak będziesz musiał zabulić?

37 Data: Marzec 25 2008 19:18:10
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: ps 

Cavallino napisał(a):
(..)

Mozna dokupic do starszych aut.


Tylko co Ci da holowanie do najbliższego warsztatu, skoro w nim i tak będziesz musiał zabulić?

Kup sobie takie, żeby ubezpieczyciel bulił :D

38 Data: Marzec 25 2008 22:43:05
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "ps"  napisał w wiadomości

Cavallino napisał(a):
(..)
Mozna dokupic do starszych aut.


Tylko co Ci da holowanie do najbliższego warsztatu, skoro w nim i tak będziesz musiał zabulić?

Kup sobie takie, żeby ubezpieczyciel bulił :D

Nie spotkałem się z czymś takim dla starych aut, co miałoby ręce i nogi zakres ochorny większy od zakresu wyłączeń. ;-)

39 Data: Marzec 26 2008 20:54:57
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: ps 

Cavallino napisał(a):
(..)

Nie spotkałem się z czymś takim dla starych aut, co miałoby ręce i nogi zakres ochorny większy od zakresu wyłączeń. ;-)

No to albo za stare auto, albo ... jeszcze nie ma u nas hameryki ;-)

40 Data: Marzec 25 2008 23:16:16
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Dave 

Dave pisze:
>
>> Z ciekawości - czemu chcesz nowe fabrycznie auto?
>
>
> Bo nie mogę pozwolic sobie na niekontrolowany postój i walkę z defektami w
> trasie mając małe dziecko na "pokładzie".
>

To nie kupuj żadnego auta, bo wszystkie mogą Ci taką niespodziankę
sprawić :)
Dzięki za odpowiedź.

Przy nowym mam raczej bardzo małą szansę na poważniejszą w  usterkę,a jeśli już
się przytrafi to zainterweniuje ASO.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

41 Data: Marzec 26 2008 19:20:11
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Massai 

Dave nastukał(-a):

> Dave pisze:
> >
> >> Z ciekawości - czemu chcesz nowe fabrycznie auto?
> >
> >
> > Bo nie mogę pozwolic sobie na niekontrolowany postój i walkę z
> > defektami w trasie mając małe dziecko na "pokładzie".
> >
>
> To nie kupuj żadnego auta, bo wszystkie mogą Ci taką niespodziankę
> sprawić :)
> Dzięki za odpowiedź.

Przy nowym mam raczej bardzo małą szansę na poważniejszą w  usterkę,a
jeśli już się przytrafi to zainterweniuje ASO...

.... za co płacisz kupując drożej mniejszy i gorzej wyposażony samochód
i płacąc za przeglądy okresowe w okresie gwarancyjnym znacznie wyższe
stawki.

Normalka.
Rozumiem twój punkt widzenia, ostatnio kupowałem samochód i takie
rozterki miałem.

W końcu kupiłem od rodziny nie do końca taki jak chciałem, ale za to
pewny, no i znacznie taniej niż golasa z salonu.

--
Pozdro
Massai

42 Data: Marzec 26 2008 22:40:00
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości news:

Przy nowym mam raczej bardzo małą szansę na poważniejszą w  usterkę,a
jeśli już się przytrafi to zainterweniuje ASO...

... za co płacisz kupując drożej mniejszy i gorzej wyposażony samochód

Przede wszystkim kupuje samochód, a nie dwa przystanki zespawane ze sobą.
A że samochód kosztuje więcej niż duży przystanek to chyba normalne jest.

i płacąc za przeglądy okresowe w okresie gwarancyjnym znacznie wyższe
stawki.

Wyższe niż co?
Niż serwis przystanku?
Bo gro kosztów takie same - olej, klocki, filtry - tu nie ma różnicy.
Może być na kosztach robocizny w serwisie - np. 200 zł w ASO vs 150 zł u Kazia w szopie.

Jak dla mnie 50 zł różnicy za rok to dobra cena, żeby tylko Kazia nie oglądać.

43 Data: Marzec 27 2008 01:57:56
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: złoty 

Cavallino pisze:


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości news:

Przy nowym mam raczej bardzo małą szansę na poważniejszą w  usterkę,a
jeśli już się przytrafi to zainterweniuje ASO...

... za co płacisz kupując drożej mniejszy i gorzej wyposażony samochód

Przede wszystkim kupuje samochód, a nie dwa przystanki zespawane ze sobą.


...myślisz, że każdy jest dupa i nie umie kupić dobrego używanego autka i w związku z powyższym musi kupować nowe z salonu? ROTFL

pzdr
A.

44 Data: Marzec 27 2008 10:03:28
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości news:

Przy nowym mam raczej bardzo małą szansę na poważniejszą w  usterkę,a
jeśli już się przytrafi to zainterweniuje ASO...

... za co płacisz kupując drożej mniejszy i gorzej wyposażony samochód

Przede wszystkim kupuje samochód, a nie dwa przystanki zespawane ze sobą.


..myślisz, że każdy jest dupa i nie umie kupić dobrego używanego autka

Każdy nie.
Ale tak z 99%.
Inaczej nikt by 1 mln złomów rocznie do Polski nie ciągał.

45 Data: Marzec 27 2008 09:02:44
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Massai 

Cavallino nastukał(-a):


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości news:

> > Przy nowym mam raczej bardzo małą szansę na poważniejszą w
> > usterkę,a jeśli już się przytrafi to zainterweniuje ASO...
>
> ... za co płacisz kupując drożej mniejszy i gorzej wyposażony
> samochód

Przede wszystkim kupuje samochód, a nie dwa przystanki zespawane ze
sobą.  A że samochód kosztuje więcej niż duży przystanek to chyba
normalne jest.

Można kupić używany samochód, nie będący przystankiem.
Trzeba trochę sie nachodzić, ale można.


> i płacąc za przeglądy okresowe w okresie gwarancyjnym znacznie
> wyższe stawki.

Wyższe niż co?

Wyższe niż serwis w nieautoryzowanym warsztacie.
Kupiłem kiedyś 7 letnią hondę civic ("paaaanie, japończyk, zeżrą pana
koszty części"), koszty serwisu (łącznie z naprawami!) przez 4 lata,
były tylko o 10% wyższe niż nowego opla astra.

Przy czym koszt zakupu: 20k, a astra - 37k.

I w civicu miałem 100KM, klimę, elektryczne szybki, szyber etc.
A w astrze były... no, koła, kierownica i silnik. 65KM.

Niż serwis przystanku?
Bo gro kosztów takie same - olej, klocki, filtry - tu nie ma różnicy.
Może być na kosztach robocizny w serwisie - np. 200 zł w ASO vs 150
zł u Kazia w szopie.

Jak dla mnie 50 zł różnicy za rok to dobra cena, żeby tylko Kazia nie
oglądać.

Gdyby to było 50 pln rocznie to bym się zgodził. Ale nie jest.

--
Pozdro
Massai

46 Data: Marzec 27 2008 10:17:02
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości news:

Bo gro kosztów takie same - olej, klocki, filtry - tu nie ma różnicy.
Może być na kosztach robocizny w serwisie - np. 200 zł w ASO vs 150
zł u Kazia w szopie.

Jak dla mnie 50 zł różnicy za rok to dobra cena, żeby tylko Kazia nie
oglądać.

Gdyby to było 50 pln rocznie to bym się zgodził. Ale nie jest.

Jak nie jest jak jest.
No chyba, że złoma nie serwisujesz, bo i po co, skoro i tak z niego samochodu nie zrobisz - wtedy jest to 200 zł różnicy.
Ale i tak IMO warto te 200 zł wydać.

47 Data: Marzec 27 2008 11:55:52
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: ps 

Massai pisze:
(..)

Można kupić używany samochód, nie będący przystankiem.
Trzeba trochę sie nachodzić, ale można.


Prawda. :D

(..)
Wyższe niż serwis w nieautoryzowanym warsztacie.
Kupiłem kiedyś 7 letnią hondę civic ("paaaanie, japończyk, zeżrą pana
koszty części"), koszty serwisu (łącznie z naprawami!) przez 4 lata,
były tylko o 10% wyższe niż nowego opla astra.


Znaczy, że przez te 4 lata wydałeś więcej o 10% niż na nowego opla astra? Hmm... 37 kPLN + 10% na cztery lata... to po dychu rocznie ;-)

BP NMSP :)

48 Data: Marzec 26 2008 23:09:31
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Dave 

Dave nastukał(-a):

> > Dave pisze:
> > >
> > >> Z ciekawości - czemu chcesz nowe fabrycznie auto?
> > >
> > >
> > > Bo nie mogę pozwolic sobie na niekontrolowany postój i walkę z
> > > defektami w trasie mając małe dziecko na "pokładzie".
> > >
> >
> > To nie kupuj żadnego auta, bo wszystkie mogą Ci taką niespodziankę
> > sprawić :)
> > Dzięki za odpowiedź.
>
> Przy nowym mam raczej bardzo małą szansę na poważniejszą w  usterkę,a
> jeśli już się przytrafi to zainterweniuje ASO...

... za co płacisz kupując drożej mniejszy i gorzej wyposażony samochód
i płacąc za przeglądy okresowe w okresie gwarancyjnym znacznie wyższe
stawki.

Normalka.
Rozumiem twój punkt widzenia, ostatnio kupowałem samochód i takie
rozterki miałem.

W końcu kupiłem od rodziny nie do końca taki jak chciałem, ale za to
pewny, no i znacznie taniej niż golasa z salonu.

--
Pozdro
Massai

Ale rodzina też skądś musiała go kupic... A czy w najbliższej przyszłości nie
czekają cię wymiany klocków,amorków, paska rozrzadu, zmiana płynów, wydechu(przy
umiłowaniu naszych drogowców do soli zimą),opon,akumulatora,świec,tarczy
sprzęgła etc... Rodzina wszystko wymieniła czy sprezentowała ci prawie nowy wóz?
Tak sie mówi,ale jak coś zaczyna byc do wymiany to potem kolejne rzeczy
zaczynają iśc lawinowo... Pozdro.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

49 Data: Marzec 27 2008 09:20:24
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Massai 

Dave nastukał(-a):


>
> ... za co płacisz kupując drożej mniejszy i gorzej wyposażony
> samochód i płacąc za przeglądy okresowe w okresie gwarancyjnym
> znacznie wyższe stawki.
>
> Normalka.
> Rozumiem twój punkt widzenia, ostatnio kupowałem samochód i takie
> rozterki miałem.
>
> W końcu kupiłem od rodziny nie do końca taki jak chciałem, ale za to
> pewny, no i znacznie taniej niż golasa z salonu.
>
> --
> Pozdro
> Massai

Ale rodzina też skądś musiała go kupic... A czy w najbliższej
przyszłości nie czekają cię wymiany klocków,amorków, paska rozrzadu,
zmiana płynów, wydechu(przy umiłowaniu naszych drogowców do soli
zimą),opon,akumulatora,świec,tarczy sprzęgła etc... Rodzina wszystko
wymieniła czy sprezentowała ci prawie nowy wóz?  Tak sie mówi,ale jak
coś zaczyna byc do wymiany to potem kolejne rzeczy zaczynają iśc
lawinowo... Pozdro.

Teoretycznie masz rację. Kupiłem akurat w miarę młody samochód, ma 5
lat, mały przebieg (niecałe 70k) i dobrze serwisowany.
Na razie to on ma w planach tylko wymianę eksloatacyjnych elementów,
zgodnie z tabelką serwisową.

Klocki? jeden wymienia co 20 tysięcy, drugi co 60. Zalezy od stylu
jazdy.
Amorki - to samo. jak uważasz to przejeździsz i 200k.
Pasek akurat mnie nie martwi. Wymienię raz ( o ile w ogóle, bo coś mi
świta że ma łańcuch). Jak kupisz nowy samochód to po 100k też będziesz
musiał wymienić. Przy czym jak zrobisz to w Aso... ostatnio znajomy
robił rozrząd w audicy A4. 3700 pln. W zwykłym warsztacie - 1000? 1200?
Płyny? normalnie, w nowym też wymieniasz.
wydech - oryginalny potrafi się trzymać i 10 lat.
opony - znów kwestia stylu jazdy. Ja zazwyczaj wymieniam jak parcieją i
mam fantazję, bo bieżnik ma zawsze jeszcze spory zapas.
aku - oryginalny 7 lat pojeździ, wymienię za 400pln, przeżyję.
Świece - groszowe pieniądze, ty po 60 tysiącach wymienisz w ASO,
zapłacisz jak za zboże, a w nieautoryzowanym po 20 pln za sztukę. Chyba
że ktoś jakieś irydowe cuda wstawia w ASO po 250 pln za sztukę.
Tarcza sprzęgła? styl jazdy, jeszcze w żadnym samochodzie nie
wymieniałem. No raz, w ojca Astrze, jak miała 6 lat. Bo siostra
jeździła na półsprzęgle przez cały czas.

Tylko... samochód jako nowy kosztował 120k.
Jako pięciolatek jest wart jakieś 35k, może 38k. 

Jeśli liczysz koszty użytkowania uwzględniając koszty utraty
wartości... jeśli uważasz że 5-cioletni jest już za stary...
To dolicz te 80kpln. Wyjdzie rocznie 16 tysięcy.
Sporo, nie?
A ten pięciolatek za 40k, za 5 lat będzie wart jeszcze z 15 tysięcy.
czyli 25k, rocznie 5k.

Jak się patrzy na te tabelki w gazetach, gdzie podają koszt kilometra z
uwzględnieniem utraty wartości, to główna część to własnie utrata
wartości.
Przy czym często-gęsto te kwoty zbliżają się do 1 zł za kilometr.
Choroba, tania taksówka w Wawie kosztuje 1,4 zł/km... 

--
Pozdro
Massai

50 Data: Marzec 25 2008 07:17:30
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Krzysiek 


Użytkownik "ps"  napisał w wiadomości

Dave napisał(a):
(..)  Chodzi mi głównie o to czy
jak w te 60/65 KM zapakuję rodzinę+kilka toreb czy w ogóle spod domu
ruszę... :(

Ruszysz. Za te 37 tysięcy możesz kupić Astrę Classic 1.2 75 czy 80KM, z
dwoma poduszkami, abs-em i jakimis innymi pierdołami, może nawet z
metallicem :D

najmniejszy silnik w astrach to 1,4 90 KM

51 Data: Marzec 25 2008 08:03:38
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Dave 


Użytkownik "ps"  napisał w wiadomości

> Dave napisał(a):
>> (..)  Chodzi mi głównie o to czy
>> jak w te 60/65 KM zapakuję rodzinę+kilka toreb czy w ogóle spod domu
>> ruszę... :(
>
> Ruszysz. Za te 37 tysięcy możesz kupić Astrę Classic 1.2 75 czy 80KM, z
> dwoma poduszkami, abs-em i jakimis innymi pierdołami, może nawet z
> metallicem :D
>
najmniejszy silnik w astrach to 1,4 90 KM


A propos Astry Classic II to u dealerów ceny sedana zaczynają się od 43 450 ...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

52 Data: Marzec 25 2008 11:22:47
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: ps 

Krzysiek pisze:
(..)

najmniejszy silnik w astrach to 1,4 90 KM

Tak, tak, mój błąd, w tej chwili tak jest, wcześniej była 1.2 75 KM

53 Data: Marzec 24 2008 22:30:34
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Dziekan 


Użytkownik "Dave"  napisał w wiadomości

Znalazłem jeszcze Grande Punto 1.2 65KM za 35
tys. ale waga auta jeszcze większa jak Fabii i Polo. Chodzi mi głównie o to czy
jak w te 60/65 KM zapakuję rodzinę+kilka toreb czy w ogóle spod domu ruszę... :(

Witam,

Na Fiata na pewno uda Ci się uzyskać spore upusty (w granicach kilkunastu procent), wystarczy pochodzić po dealerach i ponegocjować.
Ja w zeszłym roku kupiłem Grande Punto 1,4 77KM Active Estiva (z klimatyzacją), metalik za 38500 zł. Wersje z niemetalicznymi lakierami były za 37100 zł.

Pozdrawiam

Krzysiek

54 Data: Marzec 24 2008 22:43:33
Temat: Re: Kupno nowego auta. Które?
Autor: Hautameki 

Dave pisze:

Witam. W grę wchodzą 2 pojazdy. Nowa Fabia i Polo. Chcę kupic podstawową wersję
z silnikiem 1.2 60KM. Co kupic?. Silniki te same,ceny bardzo zbliżone. Jak z
awaryjnością? Wszak Skoda to niby też VW... Dysponuję określoną kasą więc
zastanawiam się czy,aby ten silnik nie za słaby do tych aut. Warto dołożyc do
1.2 70KM czy wielkiej różnicy nie będzie? Pozdrawiam.

Kup polo z najsłabszym silnikiem, oszczędzone pieniądze na silniku zainwestuj w klimatyzację. Może i na dwie lampki do czytania z przodu wystarczy ;-)
VW będzie łatwiej sprzedać w przyszłości niż Skodę.

Tak na marginesie to jestem porażony ofertą VW, gdzie za byle zasrany pierdół trzeba słono płacić. Pozycje "Uchwyt na kubek z przodu" czy "Oświetlenie bagażnika" i wiele innych, których nie ma w wyposażeniu standardowym, ale też sam fakt umieszczenia tych pozycji na liście wyposażenia powoduje, że robię się nerwowy i mogę to nazwać zwykłym skurwysyńskim zdzierstwem i naciągactwem.

Auto, które w wersji podstawowej oferuje mi jedynie znaczek VW na masce od razu bym sobie odpuścił i albo zaczął szukać czegoś bardziej ciekawego na jakże bogatym rynku aut używanych albo odwiedził salony konkurencji, szczególnie koreańskiej i japońskiej, gdzie oferta jest dużo bardziej ciekawa i gdzie nie musisz dopłacać za klimatyzację i podświetlane lusterka „make-up” po stronie kierowcy i pasażera.
--
      _,.-"``````````````````"'-.
  (}<`     Pozdrowienia   :
  [] ``'-.   Hautameki      :
  /\      `"-.,,,,,,,,,,,,,,,..-"

Kupno nowego auta. Które?



Grupy dyskusyjne