Proszę doradźcie !!


Mam samochód
grande punto 3d energy 2006 rok

tak sie składa ze powiekszyła mi się rodzinka i 3 drzwi to za mało
zastanawiam się wiec nad zmianą samochodu

Proszę o radę czy pomęczyć sie i poczekać na "lepsze" promocje, fabryki padają będą szukać klientów za wszelką cenę

czy
raczej nie bedzie juz lepiej, euro w górę, polskiego auta nie chce wiec moze być już tylko drożej.

interesuje mnie nowe bravo z 2008 roku lub coś podobnego
raczej nowe, nie mam zamiaru zgadywać o ile ktoś przekręcił licznik w "nowym" aucie na lawecie.


michal

Proszę o radę czy pomęczyć sie i poczekać na "lepsze" promocje, fabryki
padają będą szukać klientów za wszelką cenę

czy
raczej nie bedzie juz lepiej, euro w górę, polskiego auta nie chce wiec
moze być już tylko drożej.

interesuje mnie nowe bravo z 2008 roku lub coś podobnego
raczej nowe, nie mam zamiaru zgadywać o ile ktoś przekręcił licznik w
"nowym" aucie na lawecie.

 pisze:

Proszę o radę czy pomęczyć sie i poczekać na "lepsze" promocje, fabryki
padają będą szukać klientów za wszelką cenę

nie czekać

czy
raczej nie bedzie juz lepiej, euro w górę, polskiego auta nie chce wiec
moze być już tylko drożej.

będzie już tylko drożej

interesuje mnie nowe bravo z 2008 roku lub coś podobnego
raczej nowe, nie mam zamiaru zgadywać o ile ktoś przekręcił licznik w
"nowym" aucie na lawecie.

Jak ma być pojemny i rodzinny to bravo nie polecam (wiem co mam).
Szukaj raczej jakiegoś kombi, nie będziesz żałował.

ma to być auto dla żony do pracy i wspolnych wyjazdów 2+1 po pracy i
weekend, zeby fotelik wszedł i wózek do bagażnika

Usrobo pisze:

kombi raczej odpada

ma to być auto dla żony do pracy i wspolnych wyjazdów 2+1 po pracy i weekend, zeby fotelik wszedł i wózek do bagażnika

Moim zdaniem własnie kombi lub nawet minivan. Ja po powiększeniu rodziny
zrobiłem przesiadkę z golfa 3-drzwiowego na Scenica - nie ma i nie było
żadnego problemu z pakowaniem - najpierw wózek, a potem rowerki,
hulajnogi, zabawki itp itd ;) - w hatchbacku braknie Ci miejsca w
bagażniku, gwarantuję ;)

Usrobo  writes:

kombi raczej odpada

ma to być auto dla żony do pracy i wspolnych wyjazdów 2+1 po pracy i
weekend, zeby fotelik wszedł i wózek do bagażnika

Weź kup kombi, to nie będziesz za dwa lata mieć problemów, jak upchać
do samochodu rodzinę 2+2.

kombi raczej odpada

ma to być auto dla żony do pracy i wspolnych wyjazdów 2+1 po pracy i
weekend, zeby fotelik wszedł i wózek do bagażnika

 pisze:

kombi raczej odpada

ma to być auto dla żony do pracy i wspolnych wyjazdów 2+1 po pracy i
weekend, zeby fotelik wszedł i wózek do bagażnika

to czemu kombi odpada?? Właśnie kombi albo jak ktoś juz tu pisał mini
van. Np taka fabia kombi ma z 480l bagaznika, fiat bravo 400l ale nie
wiem czy tak latwo wozek bedzie wchodzil.

Użytkownik "Usrobo"  napisał w wiadomości

 pisze:

kombi raczej odpada
ma to być auto dla żony do pracy i wspolnych wyjazdów 2+1 po pracy i
weekend, zeby fotelik wszedł i wózek do bagażnika

to czemu kombi odpada?? Właśnie kombi albo jak ktoś juz tu pisał mini
van. Np taka fabia kombi ma z 480l bagaznika, fiat bravo 400l ale nie
wiem czy tak latwo wozek bedzie wchodzil.

sprawa marki i typu jest drugorzędna
mnie bardziej interesuje czy kupować czy czekać np rok ??

gosmo pisze:

NTG -> pl.wrozka

A tak serio, euro poszło w górę, dilerzy jeśli nie podnieśli cen to podniosą lada moment. Trzeba się spieszyć, albo kupować auto z parkinu dilera. Jak nie kupisz teraz, to pewnie dopiero za kilka lat, ale co będzie z rok, to nikt nie wie.

interesuje mnie nowe bravo z 2008 roku lub coś podobnego
raczej nowe, nie mam zamiaru zgadywać o ile ktoś przekręcił licznik w "nowym" aucie na lawecie.

żadne francuzy, żadne fiaty to dno wklęsłe. Jedynie VW ma sens. I nie piszę tego jako fanatyk marki, ale jako użytkownik kilku VW a potem kilu   fiatów i francuzów. Odnośnie kupowania to im szybciej kupisz tym mniej zapłacisz.

--
krzysiek82

krzysiek82 pisze:

żadne francuzy, żadne fiaty to dno wklęsłe. Jedynie VW ma sens. I nie piszę tego jako fanatyk marki, ale jako użytkownik kilku VW a potem kilu  fiatów i francuzów. Odnośnie kupowania to im szybciej kupisz tym mniej zapłacisz.

Użytkownik "Usrobo"  napisał w wiadomości

co do czasu zakupu to już któraś osoba z kolei pisze ze lepiej teraz niż później

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

kamil pisze:

"Arek (G)"  wrote in message

Sebastian Ciesielski pisze:

Z jednym się zgodzę w podobnej cenie golf będzie miał mniej niepotrzebnych bajerów.

Klimatyzacja latem to zbedny bajer na przyklad ;)

Ale co Ty mówisz o klimatyzacji, skoro dla sporej części kierowców w PL, niepotrzebnym gadżetem jest ta śmieszna dźwignia pod, umieszczoną na kierownicy, lewą ręką. Wiesz, ta taka co się majta raz wgórę, raz w dół. ;)

Użytkownik "Usrobo"  napisał w wiadomości

Ja sie z niemieckiej toechnologii wyleczyłem podczas zakupu
nowego auta
w 2006 roku objezdziłem wszytkie salony samochodowe i jedynie  !!
jedynie w VW musiałbym DOPLACIĆ za elektryczne szyby przednie !!!

podziękowałem i powiedzialem miłemu sprzedawcy ze jeleni to niech
sobie gość szuka w bawarskich lasach

Kupiłem GP ze wszystkim w standardzie za mniej niz goły VW,
mam już go 3 lata, 70 000 km i jedynie co robie to wlewam beznynę
i płyn do spryskiwacza.

J.F. pisze:

Użytkownik "Usrobo"  napisał w wiadomości

Ja sie z niemieckiej toechnologii wyleczyłem podczas zakupu nowego auta
w 2006 roku objezdziłem wszytkie salony samochodowe i jedynie  !! jedynie w VW musiałbym DOPLACIĆ za elektryczne szyby przednie !!!

podziękowałem i powiedzialem miłemu sprzedawcy ze jeleni to niech sobie gość szuka w bawarskich lasach

Kto tu jest jeleniem to trzeba najpierw sprawdzic ceny wyjsciowe, a potem jeszcze podsumowac  laczny koszt kilkuletniej jazdy.

krzysiek82 pisze:

żadne francuzy, żadne fiaty to dno wklęsłe. Jedynie VW ma sens. I Odnośnie kupowania to im szybciej kupisz tym mniej zapłacisz.

szwagier pisze:

Bełkot [zieew]

szwagier

krzysiek82 pisze:

szwagier pisze:

Bełkot [zieew]

szwagier

To się wypowiedziałeś, sam mam punto 2 i więcej fiata nie kupię, rodzice mają grande punto po prostu padaczka. Co chwile coś, cała masa drobnych usterek. Gdzie się podziały czasy golfa 3 kiedy to żadnych większych problemów nie było :(

Usrobo pisze:

Ja mam grande punto 2006
70 000 km
i wlewam tylko benzyne do baku


i co ?


michal

krzysiek82 pisze:

szwagier pisze:

Bełkot [zieew]

szwagier

To się wypowiedziałeś, sam mam punto 2 i więcej fiata nie kupię, rodzice mają grande punto po prostu padaczka. Co chwile coś, cała masa drobnych usterek. Gdzie się podziały czasy golfa 3 kiedy to żadnych większych problemów nie było :(

Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości

krzysiek82 pisze:

szwagier pisze:

Bełkot [zieew]

szwagier

To się wypowiedziałeś, sam mam punto 2 i więcej fiata nie kupię, rodzice mają grande punto po prostu padaczka. Co chwile coś, cała masa drobnych usterek. Gdzie się podziały czasy golfa 3 kiedy to żadnych większych problemów nie było :(

bo Golf 3 to prymitywny samochod jest - zero elektroniki - to i nic nie pada

atman pisze:

Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości

krzysiek82 pisze:

szwagier pisze:

Bełkot [zieew]

szwagier

To się wypowiedziałeś, sam mam punto 2 i więcej fiata nie kupię, rodzice mają grande punto po prostu padaczka. Co chwile coś, cała masa drobnych usterek. Gdzie się podziały czasy golfa 3 kiedy to żadnych większych problemów nie było :(

bo Golf 3 to prymitywny samochod jest - zero elektroniki - to i nic nie pada

  i dlatego jest suuper !

AL pisze:

bo Golf 3 to prymitywny samochod jest - zero elektroniki

Poza tym Golf zadna rewelacja - ani to nie jedzie, ani trzyma sie drogi

ani wygodne, ani duze -> ot - kolejny nudny samochodzik dla ludu :)

krzysiek82 pisze:

AL pisze:

bo Golf 3 to prymitywny samochod jest - zero elektroniki

bzdura

Poza tym Golf zadna rewelacja - ani to nie jedzie, ani trzyma sie drogi

kolejna bzdura

AL pisze:

odnosilem to do wielu testow kompaktow, w ktorym auta na F i francuskie powodowaly, ze Golfiatko zostawalo we wszystkich testach na szarym koncu (test ADAC z roku bodajze 2002 (?? zaraz po premierze Golfa V, bo brano pod uwage zarowno IV jak i V).

krzysiek82 pisze:

AL pisze:

odnosilem to do wielu testow kompaktow, w ktorym auta na F i francuskie powodowaly, ze Golfiatko zostawalo we wszystkich testach na szarym koncu (test ADAC z roku bodajze 2002 (?? zaraz po premierze Golfa V, bo brano pod uwage zarowno IV jak i V).

Nie chodzi o testy nowy lub prawie nowych aut bo tam usterkowość jest raczej znikoma, chodzi o to co się dzieje z autem po przejechaniu 100-200-300-500-800tyś km. To są testy a nie jak czytam test auta po przebiegu 100tyś km, przecież to żaden test.

Usrobo pisze:

po przebiego 200-300-500-800tyś km.
auto wędruje do polszy wiec test jest niewiarygodny, w polszy w garaży naprawi się wszystko

krzysiek82 pisze:

Usrobo pisze:

po przebiego 200-300-500-800tyś km.
auto wędruje do polszy wiec test jest niewiarygodny, w polszy w garaży naprawi się wszystko

Do polszy wędruje gdy ma 300tyś i więcje, a w polszy z kolei przechodzi kurację zmniejszającą przebieg i dlatego niektóre auta np 10letnie sprowadzone mają po 130tyś przebiegu :)

krzysiek82 pisze:

To się wypowiedziałeś, sam mam punto 2 i więcej fiata nie kupię, rodzice mają grande punto po prostu padaczka. Co chwile coś, cała masa drobnych usterek. Gdzie się podziały czasy golfa 3 kiedy to żadnych większych problemów nie było :(

krzysiek82 pisze:

żadne francuzy, żadne fiaty to dno wklęsłe. Jedynie VW ma sens. I nie piszę tego jako fanatyk marki, ale jako użytkownik kilku VW a potem kilu  fiatów i francuzów. Odnośnie kupowania to im szybciej kupisz tym mniej zapłacisz.

The_EaGle pisze:

Tylko skończony imbecyl będzie powtarzał że VW to super a fiat to gówno, bo fakty świadczą zupełnie inaczej i twoje wewnętrzne przekonania nie mają nic do rzeczy.

Pozdrawiam
Rafał

krzysiek82 pisze:

Tylko skończony imbecyl będzie powtarzał że VW to super a fiat to gówno, bo fakty świadczą zupełnie inaczej i twoje wewnętrzne przekonania nie mają nic do rzeczy.

Masz racje, że każdy producent ma gorsze modele w swojej ofercie (np passat b5 masakra zawieszenie do dupy, silniki 2.0 diesle do bani) ale liczy się ogół a nie pojedyncze przypadki i właśnie o tym piszę.

On 23 Lut, 11:20, The_EaGle  wrote:

Tylko skończony imbecyl będzie powtarzał że VW to super a fiat to gówno,
bo fakty świadczą zupełnie inaczej i twoje wewnętrzne przekonania nie
mają nic do rzeczy.

Adam Adamaszek pisze:

On 23 Lut, 11:20, The_EaGle  wrote:

Tylko skończony imbecyl będzie powtarzał że VW to super a fiat to gówno,
bo fakty świadczą zupełnie inaczej i twoje wewnętrzne przekonania nie
mają nic do rzeczy.

Zwlaszcza, ze w naszym samochodowym piekielku w przypadku uzywanego o
wiele wieksze znaczenie ma nie marka/model, a historia samochodu.

Mam samochód
grande punto 3d energy 2006 rok
tak sie składa ze powiekszyła mi się rodzinka i 3 drzwi to za mało
zastanawiam się wiec nad zmianą samochodu
Proszę o radę czy pomęczyć sie i poczekać na "lepsze" promocje, fabryki padają będą szukać klientów za wszelką cenę
czy
raczej nie bedzie juz lepiej, euro w górę, polskiego auta nie chce wiec moze być już tylko drożej.
interesuje mnie nowe bravo z 2008 roku lub coś podobnego