Grupy dyskusyjne   »   Lancuchy sniegowe

Lancuchy sniegowe



1 Data: Grudzien 25 2007 17:14:26
Temat: Lancuchy sniegowe
Autor: Maciek 

Witajcie. Wybieram sie w styczniu w gory - Zakopane, Szczawnica, slowacka Lomnica, itp.
Mam Skode Felicie z zimowkami 165/70 R13 Fulda Cristall Montero. Wydaje mi sie, ze mimo wszystko warto zaopatrzyc sie w lancuchy - co o tym myslicie?

Przymierzam sie do modelu Pewag Sportmatik SMX (http://tiny.pl/p9qs).
I teraz mam dylemat. Do mojego auta mozna stosowac obrecze 4 1/2 J i 5 1/2 J.
W instrukcji jest napisane, ze lancuchy mozna zakladac tylko przy tych pierwszych.
Pytanie, czy nalezy tego bezwzglednie przestrzegac, czy tez w przypadku tych konkretnych lancuchow, z zalozenia przeznaczonych dla samochodow sportowych o niskim zawieszeniu, mozna tez spokojnie zalozyc je na obrecze 5 1/2?



2 Data: Grudzien 25 2007 17:21:23
Temat: Re: Lancuchy sniegowe
Autor: J.F. 

On Tue, 25 Dec 2007 17:14:26 +0100,  Maciek wrote:

Witajcie. Wybieram sie w styczniu w gory - Zakopane, Szczawnica, slowacka
Lomnica, itp.
Mam Skode Felicie z zimowkami 165/70 R13 Fulda Cristall Montero. Wydaje mi
sie, ze mimo wszystko warto zaopatrzyc sie w lancuchy - co o tym myslicie?

Warto - czlowiek jedzie spokojniej :-)

Przymierzam sie do modelu Pewag Sportmatik SMX (http://tiny.pl/p9qs).

Chyba nie warto przeplacac za towar ktory uzyjesz raz na 5 lat
albo i wcale :-)

J.

3 Data: Grudzien 25 2007 17:30:47
Temat: Re: Lancuchy sniegowe
Autor: Maciek 

Przymierzam sie do modelu Pewag Sportmatik SMX (http://tiny.pl/p9qs).

Chyba nie warto przeplacac za towar ktory uzyjesz raz na 5 lat
albo i wcale :-)

Wyznaje zasade, ze co tanie to drogie :-)
Mysle o odcinkach, na ktorych lancuchy sa obowiazkowe.
Nie chce placic mandatow, zwlaszcza na Slowacji.
A podobno bywaja czepialscy.

4 Data: Grudzien 25 2007 09:01:56
Temat: Re: Lancuchy sniegowe
Autor: BearBag 



Wyznaje zasade, ze co tanie to drogie :-)
Mysle o odcinkach, na ktorych lancuchy sa obowiazkowe.
Nie chce placic mandatow, zwlaszcza na Slowacji.
A podobno bywaja czepialscy.

eh ludzie, lancuch to lancuch, nawet te za 30zl swietnie daja sobie
rade i na pewno sie nikt nie przyczepi do ich jakosci, cokolwiek to w
nich moze oznaczac.

5 Data: Grudzien 25 2007 18:22:15
Temat: Re: Lancuchy sniegowe
Autor: Maciek 

eh ludzie, lancuch to lancuch, nawet te za 30zl swietnie daja sobie
rade i na pewno sie nikt nie przyczepi do ich jakosci, cokolwiek to w
nich moze oznaczac.

Zle mnie zrozumiales. Z punktu widzenia przepisow wystarczy bylejaki lancuch - to prawda.
Ale jesli juz mam kupic, to chce kupic dobry. W moim przypadku oznacza to:

markowy, z samonapinaczami, latwy do zalozenia i zdjecia bez brudzenia rak i trzymajacy na boki.

6 Data: Grudzien 25 2007 18:53:06
Temat: Re: Lancuchy sniegowe
Autor: J.F. 

On Tue, 25 Dec 2007 18:22:15 +0100,  Maciek wrote:

Ale jesli juz mam kupic, to chce kupic dobry. W moim przypadku oznacza to:

markowy, z samonapinaczami, latwy do zalozenia i zdjecia bez brudzenia rak i
trzymajacy na boki.


Ale to potrzebujesz takie http://www.spikes-spider.pl/sklep/index.php

Bo te lancuchowe to wcale nie takie latwe do zalozenia.

A brudzenie rak .. duzo od sniegu zalezy, snieg czysty, auto brudne,
jak sniegu bylo duzo to wyczyscil :-)

J.

7 Data: Grudzien 25 2007 18:41:57
Temat: Re: Lancuchy sniegowe
Autor: J.F. 

On Tue, 25 Dec 2007 09:01:56 -0800 (PST),  BearBag wrote:

Wyznaje zasade, ze co tanie to drogie :-)
Mysle o odcinkach, na ktorych lancuchy sa obowiazkowe.
Nie chce placic mandatow, zwlaszcza na Slowacji.
A podobno bywaja czepialscy.

eh ludzie, lancuch to lancuch, nawet te za 30zl swietnie daja sobie
rade i na pewno sie nikt nie przyczepi do ich jakosci

Tak nie do konca, bo jak sie zerwie lub spadnie to moze narobic
szkod znacznie wiekszych niz 375zl.

Ale zgadzam sie ze nie trzeba high tech zeby zrobic lancuch ktory sie
nie urwie :-)

J.

8 Data: Grudzien 26 2007 13:28:51
Temat: Re: Lancuchy sniegowe
Autor: JKK 


Uzytkownik "J.F."  napisal w wiadomosci

Tak nie do konca, bo jak sie zerwie lub spadnie to moze narobic
szkod znacznie wiekszych niz 375zl.

Teoretycznie tak, aczkolwiek mieszkajac w okolicach podgórskich
i wozac lancuchy nieokreslonej proweniencji od ~ 1997,
uzylem je wszystkiego 2 razy i oznak zuzycia nie widac ;-)
Oczywiscie o ile przestrzega sie tego co w instrukcji napisali:
Vmax do 50 km/h i nie po asfalcie.

Pzdr

JKK

9 Data: Grudzien 26 2007 14:36:39
Temat: Re: Lancuchy sniegowe
Autor: J.F. 

On Wed, 26 Dec 2007 13:28:51 +0100,  JKK wrote:

Uzytkownik "J.F."  napisal w wiadomosci
Tak nie do konca, bo jak sie zerwie lub spadnie to moze narobic
szkod znacznie wiekszych niz 375zl.

Teoretycznie tak, aczkolwiek mieszkajac w okolicach podgórskich
i wozac lancuchy nieokreslonej proweniencji od ~ 1997,
uzylem je wszystkiego 2 razy i oznak zuzycia nie widac ;-)

Ja czesto jezdzac w gory po sniegu lancuchow tez jeszcze nie uzylem,
zle zerwanie nie musi wynikac ze zuzycia. Mam jednak nadzieje
ze Chinczycy potrafia zrobic zwykly lancuch.

A propos - polecam "lancuchy w sprayu", konkretnie to jakies
"Carramba" dostepne w norauto, choc chetnie bym i inne sprawdzil.

Prawdziwy lancuch to nie jest, ale troche pomaga,
zazwyczaj na tyle ze mozna przejechac bez zakladania zelastwa

J.

10 Data: Grudzien 26 2007 23:40:38
Temat: Re: Lancuchy sniegowe
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. napisał(a):

A propos - polecam "lancuchy w sprayu", konkretnie to jakies
"Carramba" dostepne w norauto, choc chetnie bym i inne sprawdzil.

A jak takie cudo działa?

11 Data: Grudzien 27 2007 10:45:35
Temat: Re: Lancuchy sniegowe
Autor: J.F. 

On Wed, 26 Dec 2007 23:40:38 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. napisał(a):
A propos - polecam "lancuchy w sprayu", konkretnie to jakies
"Carramba" dostepne w norauto, choc chetnie bym i inne sprawdzil.

A jak takie cudo działa?

Spryskujesz opony i jest lepiej, tak dziala  :-)

Zeby bylo smieszniej to producent caramba.de sie nie przyznaje,
a produkt jest

http://www2.westfalia.de/shops/autozubehoer/ausstattung/reifen/schneeketten/282439-fl_ssige_schneekette.htm


J.

Lancuchy sniegowe



Grupy dyskusyjne