Grupy dyskusyjne   »   [oph] Latajacy akrobaci...

[oph] Latajacy akrobaci...



1 Data: Lipiec 31 2009 16:14:28
Temat: [oph] Latajacy akrobaci...
Autor: Mike Alpha 

...Patty Wagstaff i Skip Stewart.

Kocham te robote!!! :D

http://onephoto.net/?id=598519

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Lipiec 31 2009 20:20:07
Temat: Re: [oph] Latajacy akrobaci...
Autor: T.M.F. 

W dniu 31.07.2009 18:14, Mike Alpha pisze:

..Patty Wagstaff i Skip Stewart.

Kocham te robote!!! :D

http://onephoto.net/?id=598519


Fotka fajna, ale z saturacja gosc pojechal na maksa.
Kolory sa tak przepalone, ze gina wszelkie szczegoly.

--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

3 Data: Lipiec 31 2009 21:06:07
Temat: Re: [oph] Latajacy akrobaci...
Autor: FD 

T.M.F. pisze:

Fotka fajna, ale z saturacja gosc pojechal na maksa.
Kolory sa tak przepalone, ze gina wszelkie szczegoly.


lol

4 Data: Lipiec 31 2009 22:57:59
Temat: Re: [oph] Latajacy akrobaci...
Autor: Marek Dyjor 

T.M.F. wrote:

W dniu 31.07.2009 18:14, Mike Alpha pisze:
..Patty Wagstaff i Skip Stewart.

Kocham te robote!!! :D

http://onephoto.net/?id=598519


Fotka fajna, ale z saturacja gosc pojechal na maksa.
Kolory sa tak przepalone, ze gina wszelkie szczegoly.

przesadzasz... i to grubo


kolory są pojechane ale do tych ultra kolorowych latawek super pasują.

5 Data: Sierpien 01 2009 01:01:22
Temat: Re: Latajacy akrobaci...
Autor: XX YY 

On 31 Jul., 22:57, "Marek Dyjor"  wrote:

T.M.F. wrote:
> W dniu 31.07.2009 18:14, Mike Alpha pisze:
>> ..Patty Wagstaff i Skip Stewart.

>> Kocham te robote!!! :D

>>http://onephoto.net/?id=598519

> Fotka fajna, ale z saturacja gosc pojechal na maksa.
> Kolory sa tak przepalone, ze gina wszelkie szczegoly.

przesadzasz... i to grubo

kolory są pojechane ale do tych ultra kolorowych latawek super pasują..

zrobienie takich zdjec jest technicznie trudne.
w kabinie masz ciasno , aparat i to sporych rozmiarow przeszdza ,
swoboda ruchowa niewielka , zdjecie przez owiewke .czas na wykonanie
zdjecia  to rzad sekundy moze czasam sekund. i do tego wstrzasy ,
przecienie. w takich samolocikach nie jest tak spokojnie jak w
pasazerskim.

w tej formie zdjecie wyglada tak jakby byl przygotowane na okladke
czasopisma , czyli o nieco przejaskrawionych barwach zeby przykloc
uwage.

Mnie sie podoba ze wzgledu na niecodziennosc sytuacji jaka ukazuje , a
ta kompensuje  pewne odchylki od normy ktorych moznaby sie dopatrzec w
obrobce zdjecia.

6 Data: Sierpien 01 2009 09:39:33
Temat: Re: Latajacy akrobaci...
Autor: Mike Alpha 

XX YY  napisał(a):

On 31 Jul., 22:57, "Marek Dyjor"  wrote:
> T.M.F. wrote:
> > W dniu 31.07.2009 18:14, Mike Alpha pisze:
> >> ..Patty Wagstaff i Skip Stewart.
>
> >> Kocham te robote!!! :D
>
> >>http://onephoto.net/?id=3D598519

w tej formie zdjecie wyglada tak jakby byl przygotowane na okladke
czasopisma , czyli o nieco przejaskrawionych barwach zeby przykloc
uwage.

Dokladnie tak jak piszesz :)
Po pierwsze to bylo poranne, niskie swiatlo, ktore bylo jaskrawe i ostre.
Po drugie wlasnie specjalnie potraktowalem je wiecej niz zwykle saturacja,
zeby wygladalo tak cukierkowo na okladce. W tych samych celach zakladalem
kiedyc do aparatu slajd zwany Velvia, ale nie wiem, kto to jeszcze pamieta ;)
Velvia miala wypasiona saturacje. Provia byla bardziej naturalna.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

7 Data: Sierpien 01 2009 20:47:33
Temat: Re: Latajacy akrobaci...
Autor: T.M.F. 

w tej formie zdjecie wyglada tak jakby byl przygotowane na okladke
czasopisma , czyli o nieco przejaskrawionych barwach zeby przykloc
uwage.

Dokladnie tak jak piszesz :)
Po pierwsze to bylo poranne, niskie swiatlo, ktore bylo jaskrawe i ostre.
Po drugie wlasnie specjalnie potraktowalem je wiecej niz zwykle saturacja,
zeby wygladalo tak cukierkowo na okladce. W tych samych celach zakladalem
kiedyc do aparatu slajd zwany Velvia, ale nie wiem, kto to jeszcze pamieta ;)
Velvia miala wypasiona saturacje. Provia byla bardziej naturalna.

Po prostu mnie sie tak nasycone nie podoba, glownie przez to miejsce gdzie smiglo sie zlewa z przodem samolotu i wszystko jest jaskrawo czerwone. Kwestia gustu. Mam pare swoich podobnych fotek, poczatkowo tez na tych akrobacyjnych, ktore sa fajnie jaskrawo pomalowane jechalem z saturacja, zeby to podkreslic. Ale z czasem mi przeszlo.

--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

8 Data: Sierpien 01 2009 22:20:14
Temat: Re: Latajacy akrobaci...
Autor: Mike Alpha 

T.M.F.  napisał(a):

http://onephoto.net/?id=598519

Po prostu mnie sie tak nasycone nie podoba, glownie przez to miejsce
gdzie smiglo sie zlewa z przodem samolotu i wszystko jest jaskrawo
czerwone. Kwestia gustu. Mam pare swoich podobnych fotek, poczatkowo tez
na tych akrobacyjnych, ktore sa fajnie jaskrawo pomalowane jechalem z
saturacja, zeby to podkreslic. Ale z czasem mi przeszlo.

Bardzo nie lubie wchodzic w takie dyskusje, ale dziwnie to wszystko brzmi.

Na poczatku napisales:

Kolory sa tak przepalone, ze gina wszelkie szczegoly.

Wg mnie mozna (ale nie trzeba) przyczepic sie do czerwonego, a nie do
kolorow jak napisales. Poza tym obejrzalem sobie to zdjecie w 1:1 i nawet
zdjelem caly czerwony i akurat tam szczegolow nie zobaczysz. Tym bardziej
przy tej rozdzielczosci, ktora jest na oph :)
Tam, gdzie jest to smiglo, nalozyla sie dodatkowo oslona podwozia, ktora
wyglada tam poprostu na plame.

Mam pare swoich podobnych fotek, poczatkowo tez
na tych akrobacyjnych, ktore sa fajnie jaskrawo pomalowane jechalem z
saturacja, zeby to podkreslic. Ale z czasem mi przeszlo.

To mi niesmialo potwierdza przypuszczenia forumowiczow, ktorzy zasugerowali
cos zwiazanego z zazdroscia. Stad moze ta uwaga? ;)
Jezeli masz podobne, to pokaz pls. Chetnie nauczylbym sie regul stosowanych
w fotografii samolotow sportowych, a szczegonie od kogos, komu przeszlo cos,
co mnie sie nadal podoba.

I tak na zakonczenie, to ja, jako osoba dosc zepsuta juz takimi tematami
lotniczymi, jestem w siudmym niebie, ze zrobilem takie zdjecie. Ciesze sie z
tej foty jak dziecko :D Bylo to dla mnie nie lada wyzwanie, dlatego naprawde
chetnie zobacze te Twoje podobne.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

9 Data: Sierpien 02 2009 10:52:48
Temat: Re: Latajacy akrobaci...
Autor: T.M.F. 

Wg mnie mozna (ale nie trzeba) przyczepic sie do czerwonego, a nie do
kolorow jak napisales. Poza tym obejrzalem sobie to zdjecie w 1:1 i nawet
zdjelem caly czerwony i akurat tam szczegolow nie zobaczysz. Tym bardziej
przy tej rozdzielczosci, ktora jest na oph :)

Ok, czyli tak jest naswietlone zdjecie, ale czy to jest usprawiedliwienie?

Tam, gdzie jest to smiglo, nalozyla sie dodatkowo oslona podwozia, ktora
wyglada tam poprostu na plame.

Nie chodzi  mi o oslone podwozia, tylko obszar nasady smigla i pokrywy silnika. To sie zlewa w plame. IMHO podciagnales saturacje tak, ze wyszla z tego komiksowa okladka, co moze nie byc zle jesli sie to komus podoba. Mnie nie i tyle. O czym tu dyskutowac?

Mam pare swoich podobnych fotek, poczatkowo tez
na tych akrobacyjnych, ktore sa fajnie jaskrawo pomalowane jechalem z
saturacja, zeby to podkreslic. Ale z czasem mi przeszlo.

To mi niesmialo potwierdza przypuszczenia forumowiczow, ktorzy zasugerowali
cos zwiazanego z zazdroscia. Stad moze ta uwaga? ;)

Za bardzo sie utozsamiasz z tym co robisz. Zazdroscilbym moze 30 lat temu, obecnie latanie jest powszechne, a ze sam troche latam to nieco inaczej na to patrze. Moze stad roznica opinii. Masz kilka swietnych zdjec, np. podobalo  mi sie to z helikoptera nad Vegas, ale kilka wzbudza zachwyt po prostu dlatego, ze zwykly cykacz fotek, ktory nie lata takich nie zrobi, wiec maja dodatkowy bonus wynikajacy z unikalnosci. Ale nie mylmy tego ze swietna fotka.

Jezeli masz podobne, to pokaz pls. Chetnie nauczylbym sie regul stosowanych
w fotografii samolotow sportowych, a szczegonie od kogos, komu przeszlo cos,
co mnie sie nadal podoba.

Niepotrzebny sarkazm. Nie zamierzam cie niczego uczyc, bo sam nie jestem profesjonalista, ani nie mam wiedzy wystarczajacej, zeby kogos uczyc. Pisalem o swoim odczuciu jako widz, a ze bierzesz to personalnie to nie moj problem.

I tak na zakonczenie, to ja, jako osoba dosc zepsuta juz takimi tematami
lotniczymi, jestem w siudmym niebie, ze zrobilem takie zdjecie. Ciesze sie z
tej foty jak dziecko :D Bylo to dla mnie nie lada wyzwanie, dlatego naprawde
chetnie zobacze te Twoje podobne.

Ok, zadne dokonania, pierwsze lepsze zrzucone z karty:
http://idom.wizzard.one.pl/tmp

Troche kuleje balans bieli, moznaby to powyciagac, ale jeszcze nie mialem czasu sie za to zabrac.



--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

10 Data: Sierpien 02 2009 03:20:57
Temat: Re: Latajacy akrobaci...
Autor: XX YY 

On 2 Aug., 10:52, "T.M.F."  wrote:

> Wg mnie mozna (ale nie trzeba) przyczepic sie do czerwonego, a nie do
> kolorow jak napisales. Poza tym obejrzalem sobie to zdjecie w 1:1 i nawet
> zdjelem caly czerwony i akurat tam szczegolow nie zobaczysz. Tym bardziej
> przy tej rozdzielczosci, ktora jest na oph :)

Ok, czyli tak jest naswietlone zdjecie, ale czy to jest usprawiedliwienie?

> Tam, gdzie jest to smiglo, nalozyla sie dodatkowo oslona podwozia, ktora
> wyglada tam poprostu na plame.

Nie chodzi  mi o oslone podwozia, tylko obszar nasady smigla i pokrywy
silnika. To sie zlewa w plame. IMHO podciagnales saturacje tak, ze
wyszla z tego komiksowa okladka, co moze nie byc zle jesli sie to komus
podoba. Mnie nie i tyle. O czym tu dyskutowac?

>> Mam pare swoich podobnych fotek, poczatkowo tez
>> na tych akrobacyjnych, ktore sa fajnie jaskrawo pomalowane jechalem z
>> saturacja, zeby to podkreslic. Ale z czasem mi przeszlo.

> To mi niesmialo potwierdza przypuszczenia forumowiczow, ktorzy zasugerowali
> cos zwiazanego z zazdroscia. Stad moze ta uwaga? ;)

Za bardzo sie utozsamiasz z tym co robisz. Zazdroscilbym moze 30 lat
temu, obecnie latanie jest powszechne, a ze sam troche latam to nieco
inaczej na to patrze. Moze stad roznica opinii. Masz kilka swietnych
zdjec, np. podobalo  mi sie to z helikoptera nad Vegas, ale kilka
wzbudza zachwyt po prostu dlatego, ze zwykly cykacz fotek, ktory nie
lata takich nie zrobi, wiec maja dodatkowy bonus wynikajacy z
unikalnosci. Ale nie mylmy tego ze swietna fotka.

> Jezeli masz podobne, to pokaz pls. Chetnie nauczylbym sie regul stosowanych
> w fotografii samolotow sportowych, a szczegonie od kogos, komu przeszlo cos,
> co mnie sie nadal podoba.

Niepotrzebny sarkazm. Nie zamierzam cie niczego uczyc, bo sam nie jestem
profesjonalista, ani nie mam wiedzy wystarczajacej, zeby kogos uczyc.
Pisalem o swoim odczuciu jako widz, a ze bierzesz to personalnie to nie
moj problem.

> I tak na zakonczenie, to ja, jako osoba dosc zepsuta juz takimi tematami
> lotniczymi, jestem w siudmym niebie, ze zrobilem takie zdjecie. Ciesze sie z
> tej foty jak dziecko :D Bylo to dla mnie nie lada wyzwanie, dlatego naprawde
> chetnie zobacze te Twoje podobne.

Ok, zadne dokonania, pierwsze lepsze zrzucone z karty:http://idom.wizzard..one.pl/tmp

Troche kuleje balans bieli, moznaby to powyciagac, ale jeszcze nie
mialem czasu sie za to zabrac.



nie warto

zdjecia sa na tyle nieciekawe , ze nikt sobie nie bedzie zawracal
glowy balasem bieli
nie ma on znaczenia w tym przypadku.
tych zdjec nic juz nie uratuje , co najwyzej mozna dac pokaz swojej
sprawnosci obrobczej , albo tez dac pokaz mozliwosci obrobki
komputerowej.
Miedzy zdj MA a Twoim jest przepasc , a beznamietne wywolanie dodaje
tylko oliwy do ognia.

Jesli zobaczysz na zdj MA to jest ono zrobione w b . trudnej pozycji.
samolot fotografujacego znajduje sie najprawdopodobniej w prawym
przechyle , a wiec w lekkim zakrecie na prawo.
fotograf robi zdjecie na prawo w dol ze zwojego samolotu

extra podchodzi pod ten samolot z dolu  , dosyc blisko i musi go
ominac troch z lewej  tylu  , pitt tak samo tyle ze nieco nizej.
to jest kwestia sekundy aby te dwa samoloty zmiescic w kadrze.

na fotografa dziala przeciazenie , trudno powiedziec dokladnie jakie ,
oceniam ze nie przekracza  2 G - aparat wazy niemal 2 razy wiecej ,
glowa niemal  2 razy wiecej.
to nie jest wszystko takie proste. Latwiej jest zrobic zdjecie jadac
na rowerze i trzymac reka kierownice. Nich ktos sprobuje.

A Obrobka - jak MA powiedzial - swiadome lekkie przesycenie na
potrzeby okladki.
Wobec ladunku tresciowego i przede wszystkiem kolosalnej dynamiki tego
ujecia , nie czepialbym sie lekkiego przesycenia czerwieni.
stanowi ona co najwyzej kilka % calej powierzchni zdjecia , az tak w
oczy nie kluje , co najwyzej przyciaga i zacheca przechodnia do zakupu
numeru.

XXX

11 Data: Sierpien 02 2009 16:18:42
Temat: Re: Latajacy akrobaci...
Autor: marcin.STIG.saldat 

A Obrobka - jak MA powiedzial - swiadome lekkie przesycenie na
potrzeby okladki.

Ze sie przyczepie. "Na potrzeby okladki" to i tak niewiele da, bo tam czerwony bedzie po prostu czerwonym, a nie ekranowa zarowka. 100% farby zoltej i tyle samo magenty, nie bedzie na zadrukowanej kartce "swiecic" nawet w zblizony sposob, niz 255,0,0 na monitorze. ;) A prawde mowiac skonczy sie na tym, ze wyjdzie z tego "plaska" brudna plama. Latwo to sobie wyobrazic -- wciagnij fote do Shopa i skonwertuj do CMYKa. ;)

--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500

12 Data: Sierpien 02 2009 12:19:02
Temat: Re: Latajacy akrobaci...
Autor: XX YY 

On 2 Aug., 16:18, "marcin.STIG.saldat"  wrote:

> A Obrobka - jak MA powiedzial - swiadome lekkie przesycenie na
> potrzeby okladki.

Ze sie przyczepie. "Na potrzeby okladki" to i tak niewiele da, bo tam
czerwony bedzie po prostu czerwonym, a nie ekranowa zarowka. 100% farby
zoltej i tyle samo magenty, nie bedzie na zadrukowanej kartce "swiecic"
nawet w zblizony sposob, niz 255,0,0 na monitorze. ;) A prawde mowiac
skonczy sie na tym, ze wyjdzie z tego "plaska" brudna plama. Latwo to
sobie wyobrazic -- wciagnij fote do Shopa i skonwertuj do CMYKa. ;)

--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldatwww.saldat.pl| GG: 680500

moze tak , moze nie.
dawniej wysylalem zdjecia do czasopism od czasu do czasu ( jak nazwa
wskazuje)
nie zawsze byly najlepszej jakosci , a trafialy i na okladke( ale 4
strone , nigdy pierwsza gdyz jestem dyletantem) i bylem zdziwiony jak
te zdjecia  fajnie wyszly w druku - tak subiektywnie bez wnikania w
pixele , dynamike i inne etcetery  byly calkowicie o.k. - lepsze niz
oryginal . tzn lepsze od oryginalau byc nie mogly , ale takie wrazenie
robily.

13 Data: Sierpien 02 2009 22:16:55
Temat: Re: Latajacy akrobaci...
Autor: marcin.STIG.saldat 

moze tak , moze nie.

Raczej tak. :)


dawniej wysylalem zdjecia do czasopism od czasu do czasu ( jak nazwa
wskazuje)
nie zawsze byly najlepszej jakosci , a trafialy i na okladke( ale 4
strone , nigdy pierwsza gdyz jestem dyletantem) i bylem zdziwiony jak
te zdjecia  fajnie wyszly w druku - tak subiektywnie bez wnikania w
pixele , dynamike i inne etcetery  byly calkowicie o.k. - lepsze niz
oryginal . tzn lepsze od oryginalau byc nie mogly , ale takie wrazenie
robily.

Noo... Tak sobie tu pitolic mozemy, ale generalnie mowa o zdjeciu z tytulowego messa. Wszystko powinno wyjsc w miare ok -- oprocz tej czerwonej plamy, ktora wydrukuje sie fatalnie i zepsuje caly efekt. :)

--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500

14 Data: Sierpien 02 2009 23:34:55
Temat: Re: Latajacy akrobaci...
Autor: XX YY 

On 2 Aug., 22:16, "marcin.STIG.saldat"  wrote:

> moze tak , moze nie.

Raczej tak. :)

> dawniej wysylalem zdjecia do czasopism od czasu do czasu ( jak nazwa
> wskazuje)
> nie zawsze byly najlepszej jakosci , a trafialy i na okladke( ale 4
> strone , nigdy pierwsza gdyz jestem dyletantem) i bylem zdziwiony jak
> te zdjecia  fajnie wyszly w druku - tak subiektywnie bez wnikania w
> pixele , dynamike i inne etcetery  byly calkowicie o.k. - lepsze niz
> oryginal . tzn lepsze od oryginalau byc nie mogly , ale takie wrazenie
> robily.

Noo... Tak sobie tu pitolic mozemy, ale generalnie mowa o zdjeciu z
tytulowego messa. Wszystko powinno wyjsc w miare ok -- oprocz tej
czerwonej plamy, ktora wydrukuje sie fatalnie i zepsuje caly efekt. :)

--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldatwww.saldat.pl| GG: 680500

zobaczymy

15 Data: Sierpien 01 2009 06:56:19
Temat: Re: [oph] Latajacy akrobaci...
Autor: MW 

W Polskiej miłości do 'krytyki wszystkiego' przekroczyłeś właśnie granice
absurdu.
I dobrego smaku.
A fotka genialna.

Pzdr, MW


Fotka fajna, ale z saturacja gosc pojechal na maksa.
Kolory sa tak przepalone, ze gina wszelkie szczegoly.

16 Data: Sierpien 01 2009 10:38:29
Temat: Re: [oph] Latajacy akrobaci...
Autor: Olek 

T.M.F. wrote:

Fotka fajna, ale z saturacja gosc pojechal na maksa.
Kolory sa tak przepalone, ze gina wszelkie szczegoly.


witajcie polska mentalność... a zdjęcia rewelacyjne, Tobie pewnie żal dupe ścisnął :)

17 Data: Sierpien 01 2009 20:31:49
Temat: Re: [oph] Latajacy akrobaci...
Autor: KILu 

Olek wrote:

witajcie polska mentalność... a zdjęcia rewelacyjne, Tobie pewnie żal
dupe ścisnął :)

Takie odpowiedzi rowniez ujawniaja slabe strony naszej mentalnosci.

Saturacja JEST "pojechana", ale tutaj jest to forma wyrazu.

k,

18 Data: Sierpien 01 2009 20:34:44
Temat: Re: [oph] Latajacy akrobaci...
Autor: Olek 

KILu wrote:

Saturacja JEST "pojechana", ale tutaj jest to forma wyrazu.

ale żal dupe ściska, bo zdjęcia są rewelacyjne :)

19 Data: Lipiec 31 2009 12:51:48
Temat: Re: Latajacy akrobaci...
Autor: XX YY 

On 31 Jul., 18:14, "Mike Alpha"  wrote:

..Patty Wagstaff i Skip Stewart.

Kocham te robote!!! :D

http://onephoto.net/?id=598519



a w czym siedziales?
tez w extrze ?

20 Data: Sierpien 01 2009 00:08:17
Temat: Re: [oph] Latajacy akrobaci...
Autor: Adam 'Adak' Kępiński 

http://onephoto.net/?id=598519

O bosz!
One się palo! I napewno zaraz spadno!

;-)

--
Adam 'Adak' Kępiński        GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"

[oph] Latajacy akrobaci...



Grupy dyskusyjne