GPS z roku 1995:
http://forum.renault-safrane.com/viewtopic.php?f=12&t=4521

Dla porównania model z 1996:
http://photos02-bnd.otomoto.pl/photos/original/C20/47/39/C20473957_9.jpg

i w mercu S w140 - też 1995 rok (a on nie był kilka mies wcześniej ?):
http://www.pvv.org/~syljua/merc/W140APS4.jpg


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

begin  Michał

GPS z roku 1995:
http://forum.renault-safrane.com/viewtopic.php?f=12&t=4521

Dla porównania model z 1996:
http://photos02-bnd.otomoto.pl/photos/original/C20/47/39/C20473957_9.jpg

Intrygujące znalezisko. Jakie masz co do niego dalsze plany?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

to  napisał(a):

begin  Michał

> GPS z roku 1995:
> http://forum.renault-safrane.com/viewtopic.php?f=12&t=4521
>
> Dla porównania model z 1996:
> http://photos02-bnd.otomoto.pl/photos/original/C20/47/39/C20473957_9.jpg

Intrygujące znalezisko. Jakie masz co do niego dalsze plany?

one były jak Yeti ;)
-nikt ich nie widział
a tu trafił się pierwszy nie na fotkach od renault


gdybym trafił na takie Bi-turbo 4x4 Baccara z GPS bym kupił :)

płyty do tych z 1995 podchodziły chyba z VelSatisa do modeli z 2006
roku (potem zmienili na DVD), TCM'a nie miał ten z 1995, z 1996 już tak.


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Dnia Tue, 13 Sep 2011 00:29:24 +0000 (UTC),  Michał napisał(a):

płyty do tych z 1995 podchodziły chyba z VelSatisa do modeli z 2006
roku (potem zmienili na DVD), TCM'a nie miał ten z 1995, z 1996 już tak.

No.. Turner Classical Movies w samochodzie to jest to...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

W dniu 2011-09-13 02:29,  Michał pisze:

gdybym trafił na takie Bi-turbo 4x4 Baccara z GPS bym kupił :)

patrząc na dotychczasowe samochody ktorymi sie tu chwaliles to śmiem twierdzic, ze jakbys trafil na w/w baccara bi-turbo to NIE BYLOBY CIE STAĆ


--
venioo
GG:198909

=?ISO-8859-2?Q?_Micha=B3?=  napisał(a):

GPS z roku 1995:
http://forum.renault-safrane.com/viewtopic.php?f=12&t=4521

Dla porównania model z 1996:
http://photos02-bnd.otomoto.pl/photos/original/C20/47/39/C20473957_9.jpg

i w mercu S w140 - też 1995 rok (a on nie był kilka mies wcześniej ?):
http://www.pvv.org/~syljua/merc/W140APS4.jpg

To nie był pierwszy GPS montowany fabrycznie w samochodach.
Pierwszy GPS (GPSS) był w 90r. (albo 92r.) w Mazdzie Cosmo - razem z
kolorowym dotykowym wyświetlaczem (sterowanie m.in. nawigacją), telewizją,
radio + CD i telefonem.
http://www.dmrh.com.au/jc061.htm




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On 13/09/2011 10:13, Karthoon wrote:

  napisał(a):

GPS z roku 1995:
http://forum.renault-safrane.com/viewtopic.php?f=12&t=4521

Dla porównania model z 1996:
http://photos02-bnd.otomoto.pl/photos/original/C20/47/39/C20473957_9.jpg

i w mercu S w140 - też 1995 rok (a on nie był kilka mies wcześniej ?):
http://www.pvv.org/~syljua/merc/W140APS4.jpg

To nie był pierwszy GPS montowany fabrycznie w samochodach.
Pierwszy GPS (GPSS) był w 90r. (albo 92r.) w Mazdzie Cosmo - razem z
kolorowym dotykowym wyświetlaczem (sterowanie m.in. nawigacją), telewizją,
radio + CD i telefonem.
http://www.dmrh.com.au/jc061.htm

W Japonii wszystko jest wieki przed resztą świata, więc to akurat nie dziwi. :)


W hondzie na rynek japoński miałem m.in. wysuwającą się ze zderzaka podświetlaną antenkę pomagającą w manewrach na ciasnym parkingu..




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 13-09-2011 13:11, kamil pisze:

W Japonii wszystko jest wieki przed resztą świata, więc to akurat nie
dziwi. :)

Szkoda, że w prototypach ew. w jakichś rzadkich, wydumanych modelach.

Pozdrawiam
Paweł

On 13/09/2011 22:06, DoQ wrote:

W dniu 13-09-2011 13:11, kamil pisze:

W Japonii wszystko jest wieki przed resztą świata, więc to akurat nie
dziwi. :)

Szkoda, że w prototypach ew. w jakichś rzadkich, wydumanych modelach.

Honda prelude z takimi bajerami to wydumany model? Czy może dość popularny Nissan Skyline wyświetlający przeciążenia w zakrętach i inne cuda na kolorowym LCD we wczesnych latach 90 to prototyp? :)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 10:52, kamil pisze:

W Japonii wszystko jest wieki przed resztą świata, więc to akurat nie
dziwi. :)

Szkoda, że w prototypach ew. w jakichś rzadkich, wydumanych modelach.

Honda prelude z takimi bajerami to wydumany model? Czy może dość
popularny Nissan Skyline wyświetlający przeciążenia w zakrętach i inne
cuda na kolorowym LCD we wczesnych latach 90 to prototyp? :)

Wiesz, jakby się tak podniecać wyświetlaczami, to nawet Fiat Tempra miał elektroniczną deskę ;P

Pozdrawiam
Paweł

Dnia Wed, 14 Sep 2011 11:34:01 +0200, DoQ napisał(a):

Szkoda, że w prototypach ew. w jakichś rzadkich, wydumanych modelach.

Honda prelude z takimi bajerami to wydumany model? Czy może dość
popularny Nissan Skyline wyświetlający przeciążenia w zakrętach i inne
cuda na kolorowym LCD we wczesnych latach 90 to prototyp? :)

Wiesz, jakby się tak podniecać wyświetlaczami, to nawet Fiat Tempra miał
elektroniczną deskę ;P

I Citroen BX 10 lat wcześniej.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

W dniu 14-09-2011 11:42, Waldek Godel pisze:

Wiesz, jakby się tak podniecać wyświetlaczami, to nawet Fiat Tempra miał
elektroniczną deskę ;P

I Citroen BX 10 lat wcześniej.

O właśnie... :)

Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 10:34, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 10:52, kamil pisze:

W Japonii wszystko jest wieki przed resztą świata, więc to akurat nie
dziwi. :)

Szkoda, że w prototypach ew. w jakichś rzadkich, wydumanych modelach.

Honda prelude z takimi bajerami to wydumany model? Czy może dość
popularny Nissan Skyline wyświetlający przeciążenia w zakrętach i inne
cuda na kolorowym LCD we wczesnych latach 90 to prototyp? :)

Wiesz, jakby się tak podniecać wyświetlaczami, to nawet Fiat Tempra miał
elektroniczną deskę ;P

A mierzył przyspieszenia, zapisywał cały przejazd po torze i pozwalał skopiowac to sobie na laptopa przez kabelek COM? ;)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 11:46, kamil pisze:

Szkoda, że w prototypach ew. w jakichś rzadkich, wydumanych modelach.

Honda prelude z takimi bajerami to wydumany model? Czy może dość
popularny Nissan Skyline wyświetlający przeciążenia w zakrętach i inne
cuda na kolorowym LCD we wczesnych latach 90 to prototyp? :)

Wiesz, jakby się tak podniecać wyświetlaczami, to nawet Fiat Tempra miał
elektroniczną deskę ;P

A mierzył przyspieszenia, zapisywał cały przejazd po torze i pozwalał
skopiowac to sobie na laptopa przez kabelek COM? ;)

Nie, ale w wielu było urządzenie przeliczające kilometry na złotówki Honda tego nie potrafi :P
ATSD chodzi mi o rozwiązania techniczne, a nie często zbędne bajery. Takie 3000GT czy Sigma miała jak na swoje lata sporo ciekawych rozwiązań (chociażby zawieszenia), ale generalnie większość japończyków to proste i prymitywne jak cep pudełka. Np. mechaniczne aparaty zapłonowe jeszcze do niedawna były chlebem powszednim.


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 11:00, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 11:46, kamil pisze:

Szkoda, że w prototypach ew. w jakichś rzadkich, wydumanych modelach.

Honda prelude z takimi bajerami to wydumany model? Czy może dość
popularny Nissan Skyline wyświetlający przeciążenia w zakrętach i inne
cuda na kolorowym LCD we wczesnych latach 90 to prototyp? :)

Wiesz, jakby się tak podniecać wyświetlaczami, to nawet Fiat Tempra miał
elektroniczną deskę ;P

A mierzył przyspieszenia, zapisywał cały przejazd po torze i pozwalał
skopiowac to sobie na laptopa przez kabelek COM? ;)

Nie, ale w wielu było urządzenie przeliczające kilometry na złotówki
Honda tego nie potrafi :P
ATSD chodzi mi o rozwiązania techniczne, a nie często zbędne bajery.
Takie 3000GT czy Sigma miała jak na swoje lata sporo ciekawych rozwiązań
(chociażby zawieszenia), ale generalnie większość japończyków to proste
i prymitywne jak cep pudełka. Np. mechaniczne aparaty zapłonowe jeszcze
do niedawna były chlebem powszednim.

A takie choćby zmienne fazy rozrządu stosowane w praktycznie każdej hondzie już we wczesnych latach 90?




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 12:24, kamil pisze:

A takie choćby zmienne fazy rozrządu stosowane w praktycznie każdej
hondzie już we wczesnych latach 90?

Fiat czy Alfa Romeo też potrafili i montowali jakąś dekadę wcześniej, BMW z kolei wprowadziło ten system do produkcji jak Honda tj. we wczesnych latach 90. Honda zrobiła szum marketingowy i tak pozostało...


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 11:33, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 12:24, kamil pisze:

A takie choćby zmienne fazy rozrządu stosowane w praktycznie każdej
hondzie już we wczesnych latach 90?

Fiat czy Alfa Romeo też potrafili i montowali jakąś dekadę wcześniej,
BMW z kolei wprowadziło ten system do produkcji jak Honda tj. we
wczesnych latach 90. Honda zrobiła szum marketingowy i tak pozostało...

Mówisz o Alfie 75 produkowanej od 85 roku i wyposażonej w ten system od 1987 w tylko jednej wersji silnikowej? Gdzie tu dekada?

BMW z Vanosem, którego ze świecą wtedy było szukać?


Czy może Forda który VVT zdaje się w Zetecach pod koniec lat 90tych?







--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 12:38, kamil pisze:

Mówisz o Alfie 75 produkowanej od 85 roku i wyposażonej w ten system od
1987 w tylko jednej wersji silnikowej? Gdzie tu dekada?

Nie, mówię o wersji Spider 2.0 z początku lat 80 (80 lub 81 nie pamiętam).

BMW z Vanosem, którego ze świecą wtedy było szukać?
Czy może Forda który VVT zdaje się w Zetecach pod koniec lat 90tych?

Po pierwsze - Nie wszystkie silniki Hondy produkowane w latach 90-00 miały VTECa. Po drugie - nie rozumiem dlaczego spinasz się i przypisujesz japończykom wynalazek, którego nie wymyślili.


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 11:47, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 12:38, kamil pisze:

Mówisz o Alfie 75 produkowanej od 85 roku i wyposażonej w ten system od
1987 w tylko jednej wersji silnikowej? Gdzie tu dekada?

Nie, mówię o wersji Spider 2.0 z początku lat 80 (80 lub 81 nie pamiętam).

Flagowy model firmy dostępny dla kilku bogaczy... Mówimy tu o masowej produkcji.

BMW z Vanosem, którego ze świecą wtedy było szukać?
Czy może Forda który VVT zdaje się w Zetecach pod koniec lat 90tych?

Po pierwsze - Nie wszystkie silniki Hondy produkowane w latach 90-00
miały VTECa. Po drugie - nie rozumiem dlaczego spinasz się i
przypisujesz japończykom wynalazek, którego nie wymyślili.

Przypisuję komuś cokolwiek? W którym miejscu?

Spinam się? Raczej prostuję Twoje teorie o "prototypach ew. w jakichś rzadkich, wydumanych modelach" (chociaż sam podajesz Alfę Spider) i podważam owe "proste i prymitywne jak cep pudełka", które jak widać są tak samo wyposażone, jak auta europejskie. Pierdoły jak choćby pełna elektryka dostępna w byle Civicu podczas, gdy Fordy czy inne Audi miały w tym czasie tylne szyby na korbki.






--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 12:53, kamil pisze:

Flagowy model firmy dostępny dla kilku bogaczy... Mówimy tu o masowej
produkcji.

Ale 10lat wcześniej.

Spinam się? Raczej prostuję Twoje teorie o "prototypach ew. w jakichś
rzadkich, wydumanych modelach" (chociaż sam podajesz Alfę Spider) i
podważam owe "proste i prymitywne jak cep pudełka", które jak widać są
tak samo wyposażone, jak auta europejskie. Pierdoły jak choćby pełna

To że Honda wprowadziła zmienne fazy rozrządu do większej gamy silników ma oznaczać, że samochody japońskie były/są jakoś wybitnie nowoczesne? Uczepię się jeszcze raz tego aparatu zapłonowego - ciekawe, że "supernowoczesny" VTEC też miał mechaniczny, prawda? Dlaczego nie poszli za ciosem, nie unowocześnili silnika kompleksowo tylko wciskali takie przestarzałe rozwiązania?

elektryka dostępna w byle Civicu podczas, gdy Fordy czy inne Audi miały
w tym czasie tylne szyby na korbki.

Mnóstwo japończyków też miało korbki.


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 12:07, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 12:53, kamil pisze:

Flagowy model firmy dostępny dla kilku bogaczy... Mówimy tu o masowej
produkcji.

Ale 10lat wcześniej.

Spinam się? Raczej prostuję Twoje teorie o "prototypach ew. w jakichś
rzadkich, wydumanych modelach" (chociaż sam podajesz Alfę Spider) i
podważam owe "proste i prymitywne jak cep pudełka", które jak widać są
tak samo wyposażone, jak auta europejskie. Pierdoły jak choćby pełna

To że Honda wprowadziła zmienne fazy rozrządu do większej gamy silników
ma oznaczać, że samochody japońskie były/są jakoś wybitnie nowoczesne?
Uczepię się jeszcze raz tego aparatu zapłonowego - ciekawe, że
"supernowoczesny" VTEC też miał mechaniczny, prawda? Dlaczego nie poszli
za ciosem, nie unowocześnili silnika kompleksowo tylko wciskali takie
przestarzałe rozwiązania?

VTEC mechaniczny działa wyśmienicie i jeśli wierzyć materiałom propagandowym Hondy, ani jedna jednostka napędowa od czasu wprowadzenia tego systemu nie miała jeszcze awarii VTECa. Ciekawe zjawisko w dobie wszechobecnego jęczenia i płakania na przeładowanie samochodów elektroniką na tej grupie.

Wciąż nie rozumiem, gdzie tu objaw prymitywizmu japończyków i nowoczesności reszty świata?

elektryka dostępna w byle Civicu podczas, gdy Fordy czy inne Audi miały
w tym czasie tylne szyby na korbki.

Mnóstwo japończyków też miało korbki.

Tak samo, jak każda inna marka. Gdzie tu "prymitywne jak cep pudełka"? Masz zdaje się jakąś głęboko skrywaną urazę, chętnie posłucham.


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 14:00, kamil pisze:

Mnóstwo japończyków też miało korbki.

Tak samo, jak każda inna marka. Gdzie tu "prymitywne jak cep pudełka"?

Gdzie te "wieki przed resztą świata"???

Masz zdaje się jakąś głęboko skrywaną urazę, chętnie posłucham.

Widzę, że jesteś fanbojem "ryżu". Nie od dziś wiadomo, że z fanbojem nie ma dyskusji.


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 13:46, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 14:00, kamil pisze:

Mnóstwo japończyków też miało korbki.

Tak samo, jak każda inna marka. Gdzie tu "prymitywne jak cep pudełka"?

Gdzie te "wieki przed resztą świata"???

W masowej produkcji? W Hondzie choćby. :-)

Masz zdaje się jakąś głęboko skrywaną urazę, chętnie posłucham.

Widzę, że jesteś fanbojem "ryżu". Nie od dziś wiadomo, że z fanbojem nie
ma dyskusji.

Fanboj-sranboj, w typowo usenetowy sposób podwijasz ogon strzelanąc focha mającego skończyć dyskusję, w której wytknąłem ci kilka głupot. :)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 14:48, kamil pisze:

Gdzie te "wieki przed resztą świata"???

W masowej produkcji? W Hondzie choćby. :-)

Zamieniam się w słuch, jakie to cuda Honda montowała w popularnych samochodach. Tylko nie wyskakuj znowu z VTECem bo znowu wyjmę aparat zapłonowy.

Masz zdaje się jakąś głęboko skrywaną urazę, chętnie posłucham.

Widzę, że jesteś fanbojem "ryżu". Nie od dziś wiadomo, że z fanbojem nie
ma dyskusji.

Fanboj-sranboj, w typowo usenetowy sposób podwijasz ogon strzelanąc
focha mającego skończyć dyskusję, w której wytknąłem ci kilka głupot. :)

Na razie nie przedstawiłeś żadnego argumentu, a obrażasz się jakbym co najmniej gwałcił Twój ołtarzyk.


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 13:52, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 14:48, kamil pisze:

Gdzie te "wieki przed resztą świata"???

W masowej produkcji? W Hondzie choćby. :-)

Zamieniam się w słuch, jakie to cuda Honda montowała w popularnych
samochodach. Tylko nie wyskakuj znowu z VTECem bo znowu wyjmę aparat
zapłonowy.

Chwila, chwila, to Ty rzuciłeś tezę, której nie potrafisz udowodnić, pomijając jakiś aparat zapłonowy. Co konkretnie jest proste i prymitywne w większości japończyków? Tylko nie porównuj znów tanich kompaktów z Alfą Spider.

Masz zdaje się jakąś głęboko skrywaną urazę, chętnie posłucham.

Widzę, że jesteś fanbojem "ryżu". Nie od dziś wiadomo, że z fanbojem nie
ma dyskusji.

Fanboj-sranboj, w typowo usenetowy sposób podwijasz ogon strzelanąc
focha mającego skończyć dyskusję, w której wytknąłem ci kilka głupot. :)

Na razie nie przedstawiłeś żadnego argumentu, a obrażasz się jakbym co
najmniej gwałcił Twój ołtarzyk.

Ja podałem już kilka, to ty masz tezę do obronienia, nie ja. :)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 14:56, kamil pisze:

Chwila, chwila, to Ty rzuciłeś tezę, której nie potrafisz udowodnić,
pomijając jakiś aparat zapłonowy. Co konkretnie jest proste i prymitywne
w większości japończyków? Tylko nie porównuj znów tanich kompaktów z
Alfą Spider.

No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji. Tani plastik, słabe wyciszenie i mocno przeciętne hamulce (szczególne te z lat 90-00). Tym bardziej daleko mi do stwierdzenia iż są wieki przed konkurencją. Jedynym plusem jest tylne zawieszenie wielowahaczowe (z wyjątkiem Nissana), z którego i tak wycofali się w najnowszych modelach.


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 14:05, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 14:56, kamil pisze:

Chwila, chwila, to Ty rzuciłeś tezę, której nie potrafisz udowodnić,
pomijając jakiś aparat zapłonowy. Co konkretnie jest proste i prymitywne
w większości japończyków? Tylko nie porównuj znów tanich kompaktów z
Alfą Spider.

No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to
proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji. Tani
plastik, słabe wyciszenie i mocno przeciętne hamulce (szczególne te z
lat 90-00). Tym bardziej daleko mi do stwierdzenia iż są wieki przed
konkurencją. Jedynym plusem jest tylne zawieszenie wielowahaczowe (z
wyjątkiem Nissana), z którego i tak wycofali się w najnowszych modelach.

Czekaj, czekaj, zdecyduj się w końcu. Albo NICZYM nie wyróżniają się na tle konkurencji, albo to "proste i prymitywne jak cep pudełka."



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 15:09, kamil pisze:

Czekaj, czekaj, zdecyduj się w końcu. Albo NICZYM nie wyróżniają się na
tle konkurencji, albo to "proste i prymitywne jak cep pudełka."

No są przy tym prymitywne i proste, przecież to się nie wyklucza.


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 14:12, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 15:09, kamil pisze:

Czekaj, czekaj, zdecyduj się w końcu. Albo NICZYM nie wyróżniają się na
tle konkurencji, albo to "proste i prymitywne jak cep pudełka."

No są przy tym prymitywne i proste, przecież to się nie wyklucza.

Więc w stosunku do czego są prymitywne i proste, jeśli konkurencja była taka sama?


Do Alfy Spider?



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 15:20, kamil pisze:

No są przy tym prymitywne i proste, przecież to się nie wyklucza.

Więc w stosunku do czego są prymitywne i proste, jeśli konkurencja była
taka sama?
Do Alfy Spider?

Można powiedzieć, że w zasadzie do większości AR.
Widzę, że nie masz zbyt wielu argumentów na potwierdzenie ponadczasowych (wręcz epokowych - wieki przed konkurencją!) rozwiązań stosowanych w typowych japończykach. Już powoli zaczynasz przyznawać, że nie wyróżniały się na tle konkurencji :)


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 14:28, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 15:20, kamil pisze:

No są przy tym prymitywne i proste, przecież to się nie wyklucza.

Więc w stosunku do czego są prymitywne i proste, jeśli konkurencja była
taka sama?
Do Alfy Spider?

Można powiedzieć, że w zasadzie do większości AR.
Widzę, że nie masz zbyt wielu argumentów na potwierdzenie ponadczasowych
(wręcz epokowych - wieki przed konkurencją!) rozwiązań stosowanych w
typowych japończykach. Już powoli zaczynasz przyznawać, że nie
wyróżniały się na tle konkurencji :)

Wręcz przeciwnie, podałem przykłady japońskich samochodów z wczesnych lat 90 którymi jeździłem, i które miały zabawki nieistniejące w europie w żadnym odpowiedniku z podobnej klasy cenowej. A ty mi z Alfą Spider.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 15:52, kamil pisze:

On 14/09/2011 14:28, DoQ wrote:

Wręcz przeciwnie, podałem przykłady japońskich samochodów z wczesnych
lat 90 którymi jeździłem, i które miały zabawki nieistniejące w europie
w żadnym odpowiedniku z podobnej klasy cenowej. A ty mi z Alfą Spider.

Tak, bo Prelude to był popularny samochodzik dla przeciętniaków - jak Civic, nie?

Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 15:04, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 15:52, kamil pisze:

On 14/09/2011 14:28, DoQ wrote:

Wręcz przeciwnie, podałem przykłady japońskich samochodów z wczesnych
lat 90 którymi jeździłem, i które miały zabawki nieistniejące w europie
w żadnym odpowiedniku z podobnej klasy cenowej. A ty mi z Alfą Spider.

Tak, bo Prelude to był popularny samochodzik dla przeciętniaków - jak
Civic, nie?

W Japonii? Tania zabawka. Corrado miał takie opcje, czy nie miał?


No i co z mechanicznym aparatem zapłonowym w moim Megane? Japońce podrzuciły?




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 16:06, kamil pisze:

W Japonii? Tania zabawka. Corrado miał takie opcje, czy nie miał?

Corrado miał el. sterowany spojler - taki jak w Prelude?

No i co z mechanicznym aparatem zapłonowym w moim Megane? Japońce
podrzuciły?

Odgrzeb jeszcze jakieś przedpotopowe silniki to się pośmieje:)


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 15:13, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 16:06, kamil pisze:

W Japonii? Tania zabawka. Corrado miał takie opcje, czy nie miał?

Corrado miał el. sterowany spojler - taki jak w Prelude?

To wciąż 1 do 4. :)

No i co z mechanicznym aparatem zapłonowym w moim Megane? Japońce
podrzuciły?

Odgrzeb jeszcze jakieś przedpotopowe silniki to się pośmieje:)

Ale japoński ten silnik był, czy co?



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 16:14, kamil pisze:

Odgrzeb jeszcze jakieś przedpotopowe silniki to się pośmieje:)

Ale japoński ten silnik był, czy co?

Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi.
Najpierw piszesz, że japończyki wyprzedzają swoją epokę, a później podajesz dawno zapomniany silnik Renault za wzór i porównanie :)) Gdzie te ponadczasowe rozwiązania??



Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 15:35, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 16:14, kamil pisze:

Odgrzeb jeszcze jakieś przedpotopowe silniki to się pośmieje:)

Ale japoński ten silnik był, czy co?

Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi.
Najpierw piszesz, że japończyki wyprzedzają swoją epokę, a później
podajesz dawno zapomniany silnik Renault za wzór i porównanie :))

Nie, nie. Ty najpierw piszesz że japończyki są prymitywne i jako przykład podajesz mechaniczny aparat zapłonowy używany w europejskich samochodach dużo później, niż w podanych przeze mnie japończykach.

Potem próbujesz z tego wybrnąć twierdząc, że japończyki jednak nie są  i prymitywne, tylko przeciętne.

Na koniec zarzucasz mi swoje własne rozumowanie.



Na to ponoć są lekarstwa. :)

Gdzie te ponadczasowe rozwiązania??

Trzeci raz nie będę już wklejał.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 16:44, kamil pisze:

Nie, nie. Ty najpierw piszesz że japończyki są prymitywne i jako
przykład podajesz mechaniczny aparat zapłonowy używany w europejskich
samochodach dużo później, niż w podanych przeze mnie japończykach.>

Dużo później? Bredzisz.

Potem próbujesz z tego wybrnąć twierdząc, że japończyki jednak nie są i
prymitywne, tylko przeciętne.
Na koniec zarzucasz mi swoje własne rozumowanie.
Na to ponoć są lekarstwa. :)

Za dużo czasu przed ołtarzykiem spędzasz i trochę na głowę ci padło.

Gdzie te ponadczasowe rozwiązania??

Trzeci raz nie będę już wklejał.

Tak Prelude 4WS to typowy przedstawiciel japońskiej produkcji jakiej pełno na rynku. I napisz jeszcze że była to przeciętna wersja wyposażenia. Taka to ponadczasowa technologia, że Honda stosuje ją teraz w każdym modelu.


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 15:54, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 16:44, kamil pisze:

Nie, nie. Ty najpierw piszesz że japończyki są prymitywne i jako
przykład podajesz mechaniczny aparat zapłonowy używany w europejskich
samochodach dużo później, niż w podanych przeze mnie japończykach.>

Dużo później? Bredzisz.

1999? Dużo w świecie motoryzacyjnym.

Potem próbujesz z tego wybrnąć twierdząc, że japończyki jednak nie są i
prymitywne, tylko przeciętne.
Na koniec zarzucasz mi swoje własne rozumowanie.
Na to ponoć są lekarstwa. :)

Za dużo czasu przed ołtarzykiem spędzasz i trochę na głowę ci padło.

Znów swoją mantrę będziesz klepał?

Tak Prelude 4WS to typowy przedstawiciel japońskiej produkcji jakiej
pełno na rynku. I napisz jeszcze że była to przeciętna wersja
wyposażenia. Taka to ponadczasowa technologia, że Honda stosuje ją teraz
w każdym modelu.

Prelude to było akurat bardzo popularne auto, nawet w Polsce.



Podałem konkretne przykłady, a ty wciąż czepiasz się jakichś enigmatycznych "prymitywnych" rozwiązań, których nie potrafisz nawet wymienić. A nawet jak już wymienisz, okazuje się że Renault tłukł to samo jeszcze 10 lat później.




Brnij dalej, popcorn tylko zrobię. :)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 16:57, kamil pisze:

Nie, nie. Ty najpierw piszesz że japończyki są prymitywne i jako
przykład podajesz mechaniczny aparat zapłonowy używany w europejskich
samochodach dużo później, niż w podanych przeze mnie japończykach.>

Dużo później? Bredzisz.

1999? Dużo w świecie motoryzacyjnym.

No dużo, szkoda że V6 z mitsu miały je w 2002r.

Za dużo czasu przed ołtarzykiem spędzasz i trochę na głowę ci padło.

Znów swoją mantrę będziesz klepał?

Z czym się nie zgadzasz? Jeździłeś jakąś japońską produkcją i teraz świata poza nią nie widzisz, przecież to widać z kilometra.

Tak Prelude 4WS to typowy przedstawiciel japońskiej produkcji jakiej
pełno na rynku. I napisz jeszcze że była to przeciętna wersja
wyposażenia. Taka to ponadczasowa technologia, że Honda stosuje ją teraz
w każdym modelu.

Prelude to było akurat bardzo popularne auto, nawet w Polsce.

I wszystkie miały 4WS pewnie.

Podałem konkretne przykłady, a ty wciąż czepiasz się jakichś
enigmatycznych "prymitywnych" rozwiązań, których nie potrafisz nawet
wymienić. A nawet jak już wymienisz, okazuje się że Renault tłukł to
samo jeszcze 10 lat później.

Ubzdurałeś sobie że cała japońska motoryzacja to twoja Honda Prelude. Ciekawe w ilu późniejszych modelach Hondy miałeś i masz w standardzie 4 koła skrętne i resztę jej wyposażenia?


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 21:34, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 16:57, kamil pisze:

Nie, nie. Ty najpierw piszesz że japończyki są prymitywne i jako
przykład podajesz mechaniczny aparat zapłonowy używany w europejskich
samochodach dużo później, niż w podanych przeze mnie japończykach.>

Dużo później? Bredzisz.

1999? Dużo w świecie motoryzacyjnym.

No dużo, szkoda że V6 z mitsu miały je w 2002r.

Za dużo czasu przed ołtarzykiem spędzasz i trochę na głowę ci padło.

Znów swoją mantrę będziesz klepał?

Z czym się nie zgadzasz? Jeździłeś jakąś japońską produkcją i teraz
świata poza nią nie widzisz, przecież to widać z kilometra.

Jeździłem 6 czy 7 japońskimi, kilkoma francuskimi, teraz mam niemieckie. Mam porównanie na podstawie samochodów, którymi faktycznie jeździłem, w przeciwieństwie do internetowego eksperta w twojej osobie.

Tak Prelude 4WS to typowy przedstawiciel japońskiej produkcji jakiej
pełno na rynku. I napisz jeszcze że była to przeciętna wersja
wyposażenia. Taka to ponadczasowa technologia, że Honda stosuje ją teraz
w każdym modelu.

Prelude to było akurat bardzo popularne auto, nawet w Polsce.

I wszystkie miały 4WS pewnie.

Nie wszystkie. A Corrado wszystkie miały elektryczne spojlery?

Podałem konkretne przykłady, a ty wciąż czepiasz się jakichś
enigmatycznych "prymitywnych" rozwiązań, których nie potrafisz nawet
wymienić. A nawet jak już wymienisz, okazuje się że Renault tłukł to
samo jeszcze 10 lat później.

Ubzdurałeś sobie że cała japońska motoryzacja to twoja Honda Prelude.
Ciekawe w ilu późniejszych modelach Hondy miałeś i masz w standardzie 4
koła skrętne i resztę jej wyposażenia?

Ubzdurałeś sobie, że cała japońska motoryzacja to "proste i prymitywne jak cep pudełka", chociaż do tej pory nie doczekałem się konkretnych przykładów.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 15-09-2011 12:59, kamil pisze:

Ubzdurałeś sobie, że cała japońska motoryzacja to "proste i prymitywne
jak cep pudełka", chociaż do tej pory nie doczekałem się konkretnych
przykładów.

Poza kilkoma wyjątkami owszem tak.
Dobra EOT bo się na mnie obrazisz :P

Pozdrawiam
Paweł

On 15/09/2011 12:25, DoQ wrote:

W dniu 15-09-2011 12:59, kamil pisze:

Ubzdurałeś sobie, że cała japońska motoryzacja to "proste i prymitywne
jak cep pudełka", chociaż do tej pory nie doczekałem się konkretnych
przykładów.

Poza kilkoma wyjątkami owszem tak.
Dobra EOT bo się na mnie obrazisz :P

Czy tym wyjątkiem ma być aparat zapłonowy montowany w Renault do 2000 roku? :-)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

W dniu 14-09-2011 14:56, kamil pisze:

> Chwila, chwila, to Ty rzuciłeś tezę, której nie potrafisz udowodnić,
> pomijając jakiś aparat zapłonowy. Co konkretnie jest proste i prymitywne
> w większości japończyków? Tylko nie porównuj znów tanich kompaktów z
> Alfą Spider.

No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to
proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji.

Moja Carina z 96 wyróżnia się brakiem korozji i doskonałym stanem silnika po
przejechaniu ponad 400 tys. km. I chłodnicą oleju.

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

On 14/09/2011 14:44, flower wrote:

Użytkownik   napisał w wiadomości

W dniu 14-09-2011 14:56, kamil pisze:

Chwila, chwila, to Ty rzuciłeś tezę, której nie potrafisz udowodnić,
pomijając jakiś aparat zapłonowy. Co konkretnie jest proste i prymitywne
w większości japończyków? Tylko nie porównuj znów tanich kompaktów z
Alfą Spider.

No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to
proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji.

Moja Carina z 96 wyróżnia się brakiem korozji i doskonałym stanem silnika po
przejechaniu ponad 400 tys. km. I chłodnicą oleju.

Moja Prelude z 92 roku miała 90KM z litra, fotele z pamięcią, 4 koła skrętne, automatyczną sterowaną cyfrowo klimatyzację i ową magiczną wysuwaną antenkę oświetlającą krawędź samochodu.

Ciekawe, czy do Scirocco można było takie opcje dokupić. ;)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

On 14/09/2011 14:44, flower wrote:
> Użytkownik   napisał w wiadomości
>
>> W dniu 14-09-2011 14:56, kamil pisze:
>>
>>> Chwila, chwila, to Ty rzuciłeś tezę, której nie potrafisz udowodnić,
>>> pomijając jakiś aparat zapłonowy. Co konkretnie jest proste i

prymitywne

>>> w większości japończyków? Tylko nie porównuj znów tanich kompaktów z
>>> Alfą Spider.
>>
>> No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to
>> proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji.
>
> Moja Carina z 96 wyróżnia się brakiem korozji i doskonałym stanem

silnika po

> przejechaniu ponad 400 tys. km. I chłodnicą oleju.


Moja Prelude z 92 roku miała 90KM z litra, fotele z pamięcią, 4 koła
skrętne, automatyczną sterowaną cyfrowo klimatyzację i ową magiczną
wysuwaną antenkę oświetlającą krawędź samochodu.

Ciekawe, czy do Scirocco można było takie opcje dokupić. ;)

W książce "Bezsenność w Tokio" gość opisuje jak poszedł kupić samochód w
Japonii, a było to chyba w późnych latach 80-tych, albo koło 90-tego roku.
Oprócz klimatyzowanego schowka i innych bajerów miała jakiś ultradźwiękowy
bajer do rozwalania kropel deszczu na lusterkach.

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

On 14/09/2011 15:01, flower wrote:

Użytkownik   napisał w wiadomości

On 14/09/2011 14:44, flower wrote:

Użytkownik    napisał w wiadomości

W dniu 14-09-2011 14:56, kamil pisze:

Chwila, chwila, to Ty rzuciłeś tezę, której nie potrafisz udowodnić,
pomijając jakiś aparat zapłonowy. Co konkretnie jest proste i

prymitywne

w większości japończyków? Tylko nie porównuj znów tanich kompaktów z
Alfą Spider.

No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to
proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji.

Moja Carina z 96 wyróżnia się brakiem korozji i doskonałym stanem

silnika po

przejechaniu ponad 400 tys. km. I chłodnicą oleju.

Moja Prelude z 92 roku miała 90KM z litra, fotele z pamięcią, 4 koła
skrętne, automatyczną sterowaną cyfrowo klimatyzację i ową magiczną
wysuwaną antenkę oświetlającą krawędź samochodu.

Ciekawe, czy do Scirocco można było takie opcje dokupić. ;)

W książce "Bezsenność w Tokio" gość opisuje jak poszedł kupić samochód w
Japonii, a było to chyba w późnych latach 80-tych, albo koło 90-tego roku.
Oprócz klimatyzowanego schowka i innych bajerów miała jakiś ultradźwiękowy
bajer do rozwalania kropel deszczu na lusterkach.

A poczytam, dzięki! :)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 15:44, flower pisze:

No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to
proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji.

Moja Carina z 96 wyróżnia się brakiem korozji i doskonałym stanem silnika po
przejechaniu ponad 400 tys. km. I chłodnicą oleju.

Podczas gdy wszystkie inne marki już dawno zgniły w niepamięci szrotów... ;)


Pozdrawiam
Paweł

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

W dniu 14-09-2011 15:44, flower pisze:

>> No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to
>> proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji.
> Moja Carina z 96 wyróżnia się brakiem korozji i doskonałym stanem

silnika po

> przejechaniu ponad 400 tys. km. I chłodnicą oleju.

Podczas gdy wszystkie inne marki już dawno zgniły w niepamięci szrotów...

;)

Nie, ale stare roczniki Carin i ogólnie Japończyków ponoć się mocno
wyróżniały na szerokim tle długowiecznością.

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

On 14/09/2011 15:21, flower wrote:

Użytkownik   napisał w wiadomości

W dniu 14-09-2011 15:44, flower pisze:

No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to
proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji.

Moja Carina z 96 wyróżnia się brakiem korozji i doskonałym stanem

silnika po

przejechaniu ponad 400 tys. km. I chłodnicą oleju.

Podczas gdy wszystkie inne marki już dawno zgniły w niepamięci szrotów...

;)

Nie, ale stare roczniki Carin i ogólnie Japończyków ponoć się mocno
wyróżniały na szerokim tle długowiecznością.

Rozmawiasz z betonem, zaraz pewnie przytoczy warsztatowe legendy o "zanitowanych silnikach" japońskich, jakie krążyły w tamtych czasach. ;)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 16:24, kamil pisze:

Rozmawiasz z betonem, zaraz pewnie przytoczy warsztatowe legendy o
"zanitowanych silnikach" japońskich, jakie krążyły w tamtych czasach. ;)

Wypowiedział się fanboj, "ponadczasowych" japończyków które naśladują rozwiązania ze starego Renault w najbiedniejszej konfiguracji :)

Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 15:42, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 16:24, kamil pisze:

Rozmawiasz z betonem, zaraz pewnie przytoczy warsztatowe legendy o
"zanitowanych silnikach" japońskich, jakie krążyły w tamtych czasach. ;)

Wypowiedział się fanboj, "ponadczasowych" japończyków które naśladują
rozwiązania ze starego Renault w najbiedniejszej konfiguracji :)

To specjalnie w odpowiedzi na idiotyczne argumenty o Alfach Spider.


Fanboj jeżdżący niemieckim kombi, dobre sobie. Strzelaj fochy ile wlezie, wygłupiłeś się i tyle.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 16:45, kamil pisze:

To specjalnie w odpowiedzi na idiotyczne argumenty o Alfach Spider.
Fanboj jeżdżący niemieckim kombi, dobre sobie. Strzelaj fochy ile
wlezie, wygłupiłeś się i tyle.

ROTFL. Nie ma to jak zakompleksiony chłoptaś w japońskiej zabaweczce któremu utrze nosa zapyziały, szesnastoletni passat tedeji.


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 21:42, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 16:45, kamil pisze:

To specjalnie w odpowiedzi na idiotyczne argumenty o Alfach Spider.
Fanboj jeżdżący niemieckim kombi, dobre sobie. Strzelaj fochy ile
wlezie, wygłupiłeś się i tyle.

ROTFL. Nie ma to jak zakompleksiony chłoptaś w japońskiej zabaweczce
któremu utrze nosa zapyziały, szesnastoletni passat tedeji.

Tak, tak, zakompleksiony chłoptaś w niemieckim rodzinnym kombi.

Wspominałem już o tabletkach? Zapytaj lekarza, coś poradzi.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

On 14/09/2011 13:52, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 14:48, kamil pisze:

Gdzie te "wieki przed resztą świata"???

W masowej produkcji? W Hondzie choćby. :-)

Zamieniam się w słuch, jakie to cuda Honda montowała w popularnych
samochodach. Tylko nie wyskakuj znowu z VTECem bo znowu wyjmę aparat
zapłonowy.

Z ciekawości, czy Megane nie miały mechanicznego rozdzielacza? Pamiętam mgliście, że w modelu z 99 roku musiałem kopułkę wymienić.

Cuda na kiju panie, postęp!



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 16:02, kamil pisze:

Z ciekawości, czy Megane nie miały mechanicznego rozdzielacza? Pamiętam
mgliście, że w modelu z 99 roku musiałem kopułkę wymienić.
Cuda na kiju panie, postęp!

Odgrzebałeś najbiedniejszy, stary jak świat silnik. W PSA też był taki 1.4 8v, w pierwszym Partnerze m.in. Ale skoro porównujesz je do V6 24V od Mitsubishi ...


Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 15:12, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 16:02, kamil pisze:

Z ciekawości, czy Megane nie miały mechanicznego rozdzielacza? Pamiętam
mgliście, że w modelu z 99 roku musiałem kopułkę wymienić.
Cuda na kiju panie, postęp!

Odgrzebałeś najbiedniejszy, stary jak świat silnik. W PSA też był taki
1.4 8v, w pierwszym Partnerze m.in. Ale skoro porównujesz je do V6 24V
od Mitsubishi ...

Porównywać Alfę Spider do Civica trochę wygodniej, co?

Mentalność Kalego panie DoQ.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 16:15, kamil pisze:

Odgrzebałeś najbiedniejszy, stary jak świat silnik. W PSA też był taki
1.4 8v, w pierwszym Partnerze m.in. Ale skoro porównujesz je do V6 24V
od Mitsubishi ...

Porównywać Alfę Spider do Civica trochę wygodniej, co?
Mentalność Kalego panie DoQ.

Alfę Spider której konstrukcja sięga 1966 r., a silnik pamięta lata 70? Przepraszam, jakże bym śmiał porównać do wyprzedzającej wieki Hondy :)

Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 15:40, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 16:15, kamil pisze:

Odgrzebałeś najbiedniejszy, stary jak świat silnik. W PSA też był taki
1.4 8v, w pierwszym Partnerze m.in. Ale skoro porównujesz je do V6 24V
od Mitsubishi ...

Porównywać Alfę Spider do Civica trochę wygodniej, co?
Mentalność Kalego panie DoQ.

Alfę Spider której konstrukcja sięga 1966 r., a silnik pamięta lata 70?
Przepraszam, jakże bym śmiał porównać do wyprzedzającej wieki Hondy :)

Chodzi ci o tę Alfę z praktycznie przeprojektowanym od zera silnikiem, w którym w 1980 roku dodano VVT?

Ah..



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 16:49, kamil pisze:

Alfę Spider której konstrukcja sięga 1966 r., a silnik pamięta lata 70?
Przepraszam, jakże bym śmiał porównać do wyprzedzającej wieki Hondy :)

Chodzi ci o tę Alfę z praktycznie przeprojektowanym od zera silnikiem, w
którym w 1980 roku dodano VVT?

W 1980 r. czyli niemal dekadę wcześniej niż Honda. Ale przecież 10lat to żaden postęp w motoryzacji. Jak Honda MY'11 ma w standardzie klimę w każdym modelu, to znaczy że wyprzedza o wieki innych producentów, bo 10lat temu inne marki takiego wyposażenia nie oferowały.

Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 15:57, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 16:49, kamil pisze:

Alfę Spider której konstrukcja sięga 1966 r., a silnik pamięta lata 70?
Przepraszam, jakże bym śmiał porównać do wyprzedzającej wieki Hondy :)

Chodzi ci o tę Alfę z praktycznie przeprojektowanym od zera silnikiem, w
którym w 1980 roku dodano VVT?

W 1980 r. czyli niemal dekadę wcześniej niż Honda. Ale przecież 10lat to

Dekadę? Honda wprowadziła to w motocyklach w 83 roku. Motocyklach dostępnych dla przeciętnego klienta, nie samochodzie dla bogatyczh.

żaden postęp w motoryzacji. Jak Honda MY'11 ma w standardzie klimę w
każdym modelu, to znaczy że wyprzedza o wieki innych producentów, bo
10lat temu inne marki takiego wyposażenia nie oferowały.

A jak Pasek w dizlu ma klimę to znaczy, że Honda jest "prymitywna jak cep"?



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 14-09-2011 16:58, kamil pisze:

Dekadę? Honda wprowadziła to w motocyklach w 83 roku. Motocyklach
dostępnych dla przeciętnego klienta, nie samochodzie dla bogatyczh.

O zaczyna się, motocykle - zaraz będzie japońska Łajka z przeszczepioną macicą wysłaną na księżyc.

żaden postęp w motoryzacji. Jak Honda MY'11 ma w standardzie klimę w
każdym modelu, to znaczy że wyprzedza o wieki innych producentów, bo
10lat temu inne marki takiego wyposażenia nie oferowały.

A jak Pasek w dizlu ma klimę to znaczy, że Honda jest "prymitywna jak cep"?

Jak W124 czy E34 nie ma klimy, to znaczy że Honda jest  i była 100lat w przyszłość, bo Civic posiada klimę w standardzie. Przecież to oczywista oczywistość.

Pozdrawiam
Paweł

W dniu 2011-09-14 22:25, DoQ pisze:

W dniu 14-09-2011 16:58, kamil pisze:

Dekadę? Honda wprowadziła to w motocyklach w 83 roku. Motocyklach
dostępnych dla przeciętnego klienta, nie samochodzie dla bogatyczh.

O zaczyna się, motocykle - zaraz będzie japońska Łajka z przeszczepioną
macicą wysłaną na księżyc.

żaden postęp w motoryzacji. Jak Honda MY'11 ma w standardzie klimę w
każdym modelu, to znaczy że wyprzedza o wieki innych producentów, bo
10lat temu inne marki takiego wyposażenia nie oferowały.

A jak Pasek w dizlu ma klimę to znaczy, że Honda jest "prymitywna jak
cep"?

Jak W124 czy E34 nie ma klimy, to znaczy że Honda jest i była 100lat w
przyszłoć, bo Civic posiada klimę w standardzie. Przecież to oczywista
oczywistoć.

Zastanawiam się, którego z Was odesłać do dyskusji z Weroniką S. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

W dniu 14-09-2011 22:43, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Zastanawiam się, którego z Was odesłać do dyskusji z Weroniką S. :P

Pewnie tego co kocha Civica :P

Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 21:55, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 22:43, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Zastanawiam się, którego z Was odesłać do dyskusji z Weroniką S. :P

Pewnie tego co kocha Civica :P

Fanboje za każdym rogiem, zaraz pewnie też spiski będziemy odkrywac. Pisz więcej, prosimy! :-)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

On 14/09/2011 21:43, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

W dniu 2011-09-14 22:25, DoQ pisze:

W dniu 14-09-2011 16:58, kamil pisze:

Dekadę? Honda wprowadziła to w motocyklach w 83 roku. Motocyklach
dostępnych dla przeciętnego klienta, nie samochodzie dla bogatyczh.

O zaczyna się, motocykle - zaraz będzie japońska Łajka z przeszczepioną
macicą wysłaną na księżyc.

żaden postęp w motoryzacji. Jak Honda MY'11 ma w standardzie klimę w
każdym modelu, to znaczy że wyprzedza o wieki innych producentów, bo
10lat temu inne marki takiego wyposażenia nie oferowały.

A jak Pasek w dizlu ma klimę to znaczy, że Honda jest "prymitywna jak
cep"?

Jak W124 czy E34 nie ma klimy, to znaczy że Honda jest i była 100lat w
przyszłość, bo Civic posiada klimę w standardzie. Przecież to oczywista
oczywistość.

Zastanawiam się, którego z Was odesłać do dyskusji z Weroniką S. :P

Poślij go do Animki. Ona tak samo klepie swoje wyuczone mantry i tupie nóżkami za każdym razem, kiedy obala się jej wątłe argumenty. ;)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 2011-09-14 12:38, kamil pisze:

Mówisz o Alfie 75 produkowanej od 85 roku i wyposażonej w ten system od
1987 w tylko jednej wersji silnikowej? Gdzie tu dekada?

BMW z Vanosem, którego ze świecą wtedy było szukać?

Nie pierdol.
Beemek z vanosem bylo pelno i jest pelno do dzisiaj.
Zreszta vtec to troche cos innego niz vanos, czy wariatory w alfie/fiacie.
vtec to nie tyle zmiana kata tylko skoku zaworow, vanosy itd. to zmiana kata, a nie skoku.
Takze to sa dwie rozne sprawy, zupelnie inaczej skonstruowane i zupelnie inaczej dzialajace.



--
Karolek

W dniu 2011-09-13 23:06, DoQ pisze:

W dniu 13-09-2011 13:11, kamil pisze:

W Japonii wszystko jest wieki przed resztą świata, więc to akurat nie
dziwi. :)

Szkoda, że w prototypach ew. w jakichś rzadkich, wydumanych modelach.

No oczywiste - Pasek "budyń" po dziadku z Rzeszy tego nie miał, Czinkueczento też nie, więc reszta świata się nie liczy...
A na polski rynek trafiały egzemplarze tych "rzadkich, wydumanych modeli" w bieda-wersji - bo taniej.

--
                      Wojciech Smagowicz

W dniu 14-09-2011 15:26, Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Szkoda, że w prototypach ew. w jakichś rzadkich, wydumanych modelach.

No oczywiste - Pasek "budyń" po dziadku z Rzeszy tego nie miał,
Czinkueczento też nie, więc reszta świata się nie liczy...
A na polski rynek trafiały egzemplarze tych "rzadkich, wydumanych
modeli" w bieda-wersji - bo taniej.

O tak tak, jak ktoś nie wnosi na ołtarzyk japońców to znaczy że jest wielbicielem MB po taryfie, albo passata TDI! To się nazywa argument!

Pozdrawiam
Paweł

On 14/09/2011 14:29, DoQ wrote:

W dniu 14-09-2011 15:26, Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Szkoda, że w prototypach ew. w jakichś rzadkich, wydumanych modelach.

No oczywiste - Pasek "budyń" po dziadku z Rzeszy tego nie miał,
Czinkueczento też nie, więc reszta świata się nie liczy...
A na polski rynek trafiały egzemplarze tych "rzadkich, wydumanych
modeli" w bieda-wersji - bo taniej.

O tak tak, jak ktoś nie wnosi na ołtarzyk japońców to znaczy że jest
wielbicielem MB po taryfie, albo passata TDI! To się nazywa argument!

A kto tu coś na ołtarzyk wynosi? Słyszysz głosy w głowie, czy po prostu hobbystycznie dorabiasz sobie filozofię do czyjejś prostej wypowiedzi? :-)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net