Grupy dyskusyjne   »   LPG w Uno w KRK - pomocy!

LPG w Uno w KRK - pomocy!



1 Data: Sierpien 02 2007 12:24:33
Temat: LPG w Uno w KRK - pomocy!
Autor: janykiel 

Mój kłopot opiszę w punktach, żeby było jasno.

1. Kupiłem Uno 1.4 ie 1998 LPG.:)

2. Zatankowałem gaz i cieszyłem się jazdą...:)

3. Przy którejś podróży zauważyłem, że samochód pali za dużo gazu. Tzn. wydało
mi się, że za mało przejechaliśmy na 29 litrach. Ale że nie pamiętałem stanu
licznika dokładnie uznałem, że mi się zdaje.

4. Zatankowałem po raz kolejny. Auto dużo stało, bo jeździła moja żona tylko, ja
nie miałem jeszcze prawka. Parę razy wydawało mi się, że czuję gaz na parkingu,
kilka metrów (!) za autem.

5. Tym razem mieliśmy pewność, że za mało przejechaliśmy. Ale zatankowaliśmy
jeszcze gaz i.... na pełnym baku jakieś 100 km.

6. Zameldowałem się w Fugazi. Pooglądali, sprawdzili szczelność. Stwierdzili, że
ktoś grzebał przy instalacji, sugerowali "domową naprawę" czyli dokręcanie
zaworu "na chama". Zgodnie z prawdą zeznałem, że może owszem, poprzedni
właściciel. Zawór był uszkodzony, wymienili w nim jakąś część. 60 PLN i proszę
jeździć.

7. Zatankowaliśmy. Weszło ponad trzydzieści kilka litrów. Dużo. Wydawało mi się
że za dużo, ale nic. Myślę, tak ma być.

8. Efekt: 60 km przejechane, zbiornik pusty. Wk... się.

Przez jakiś czas samochód jeździł na benzynie, nie było czasu się tym zająć, a
że mało jeździł, bardzo mało, to i motywacja do roboty była mała.

9. Wreszcie ostatnio wróciłem do tematu, bo samochód jeździ więcej, będzie
jeździł jeszcze więcej, więc koszty koszty koszty...

10. Zameldowałem się w Fugazi z kopią papierka z poprzedniej naprawy. Godzinę
testowali i regulowali. Efekt: instalacja szczelna, regulacja i (jak widzę pod
maską) odłączyli dolot powietrza. Kazali zatankować np. 15 litrów na innej niż
zwykle stacji i pojeździć. Jak będzie mniej niż 150 km, wracamy, jak będzie coś
w tych okolicach to zatankować 15 litrów na stacji poprzedniej i sprawdzić ile
przejedzie. Jak mniej niż 150 to wiadomo. Koszt wizyty: 0 złotych.

11. Zatankowałem 20 litrów. Przejechałem 216 km z czego 180 poza miastem. Myślę
sobie, jest OK. Zatankowałem na tej samej stacji jeszcze raz 20 i... 5km. Cały
gaz uleciał w nocy.

Wygląda na to, że zawór jest naprawdę walnięty nadal.

A jak Wy myślicie? Co zrobić? Gdzie jechać? Co to może być...

Jestem prawdę mówiąc troszkę poirytowany sytuacją.

Pomocy!:(

janykiel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Sierpien 02 2007 16:36:59
Temat: Re: LPG w Uno w KRK - pomocy!
Autor: Piotr Woszczyński 

10. Zameldowałem się w Fugazi z kopią papierka z poprzedniej naprawy.
Godzinę
testowali i regulowali. Efekt: instalacja szczelna, regulacja i (jak widzę
pod
maską) odłączyli dolot powietrza. Kazali zatankować np. 15 litrów na innej
niż
zwykle stacji i pojeździć. Jak będzie mniej niż 150 km, wracamy, jak
będzie coś
w tych okolicach to zatankować 15 litrów na stacji poprzedniej i sprawdzić
ile
przejedzie. Jak mniej niż 150 to wiadomo. Koszt wizyty: 0 złotych.

11. Zatankowałem 20 litrów. Przejechałem 216 km z czego 180 poza miastem.
Myślę
sobie, jest OK. Zatankowałem na tej samej stacji jeszcze raz 20 i... 5km.
Cały
gaz uleciał w nocy.

Wygląda na to, że zawór jest naprawdę walnięty nadal.

A jak Wy myślicie? Co zrobić? Gdzie jechać? Co to może być...

No skoro Ci powiedzieli, żebyś się do nich zameldował jak bedzie nadal nie
teges.. To w czym masz problem?

Piotr

3 Data: Sierpien 02 2007 15:05:38
Temat: Re: LPG w Uno w KRK - pomocy!
Autor: janykiel 

> 10. Zameldowałem się w Fugazi z kopią papierka z poprzedniej naprawy.
> Godzinę
> testowali i regulowali. Efekt: instalacja szczelna, regulacja i (jak widzę
> pod
> maską) odłączyli dolot powietrza. Kazali zatankować np. 15 litrów na innej
> niż
> zwykle stacji i pojeździć. Jak będzie mniej niż 150 km, wracamy, jak
> będzie coś
> w tych okolicach to zatankować 15 litrów na stacji poprzedniej i sprawdzić
> ile
> przejedzie. Jak mniej niż 150 to wiadomo. Koszt wizyty: 0 złotych.
>
> 11. Zatankowałem 20 litrów. Przejechałem 216 km z czego 180 poza miastem.
> Myślę
> sobie, jest OK. Zatankowałem na tej samej stacji jeszcze raz 20 i... 5km.
> Cały
> gaz uleciał w nocy.
>
> Wygląda na to, że zawór jest naprawdę walnięty nadal.
>
> A jak Wy myślicie? Co zrobić? Gdzie jechać? Co to może być...

No skoro Ci powiedzieli, żebyś się do nich zameldował jak bedzie nadal nie
teges.. To w czym masz problem?

Ano w tym, że już dwa razy u nich byłem i problem nadal jest.
To chyba może budzić wątpliwości...

janykiel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Sierpien 02 2007 18:16:05
Temat: Re: LPG w Uno w KRK - pomocy!
Autor: vneb 

"janykiel"  wrote in
 

Ano w tym, że już dwa razy u nich byłem i problem nadal jest.
To chyba może budzić wątpliwości...

Olej Fugazi, bo to partacze. Jedz do GreenGazu na Powst. Slaskich.

ps. Tnij zbedne cytaty!!!

vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/
Żona: DU Lanos 1,5 DOHC + LPG :: sedan
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

LPG w Uno w KRK - pomocy!



Grupy dyskusyjne