Leica M9 i archiwizacja
1 | Data: Lipiec 21 2011 15:13:40 |
Temat: Leica M9 i archiwizacja | |
Autor: Oskar | Witajcie. 2 |
Data: Lipiec 21 2011 17:36:42 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-07-21 17:13, Oskar pisze: Druga rzecz, ktora mnie nurtuje to archiwizacja zdjec. Wiem juz, ze nie Dysk może przestać działać. Po prostu. I tak jest najczęściej. Z rzeczy nieduchowych szkodzą mu spadki z wysoka, pożar i woda powodzi. To pierwsze zdarza się najczęściej przez naszą nieuwagę, reszta... mamy wtedy zwykle większe problemy. Dlatego też kupuje się 2 lub 3 dyski różnych producentów i trzyma w różnych miejscach, jeden koniecznie poza domem, u rodziny itp. Raz na miesiąc zgrywamy wszystko na dysk A, idziemy do cioci, zostawiamy go tam i zabieramy dysk B, który zostawiliśmy tam miesiąc wcześniej. A co dzień zgrywamy doraźnie to, co napśtykaliśmy na jakiegoś pendrajwa. >A jesli nie plyty i nie dyski - czy pozostaje jakas alternatywa? Dyski na sieci. Kupuje się usługę i wysyła dane w świat. Kiedys byly chyba napedy tasmowe nazywane - o ile dobrze Zapomnij, to prehistoria. I jeszcze jedno. Jak czas i otoczenie wplywa na matryce aparatu? W W instrukcjach piszą dziś straszne bzdury :) Matrycy nic nie będzie, za to za kilka lat rozeschną się taśmy i puszczą luty. Tak dziś się produkuje elektronikę. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /często dostajemy niechciane prezenty, ale najczęściej nie dostajemy nic/ 3 |
Data: Lipiec 21 2011 09:17:19 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: XX YY | .. O ile rozumiem wszystkie kwestie zwiazane z samym fotografowaniem bo pamietam to ze starych czasow, pojawiaja mi sie leica uzywa zapisu RAW w formacie DNG w dwoch wersjach - niekomprymwoanej i lekko skomprymowanej - liniowa redukcja glebi koloru. rzeczywiscie te wieksze rawy ( DNG ) beda bogatsze kolorystycznie , czego wprost na monitorze nie da sie zobaczyc , gdyz ten jest 8 bitowy , ale da sie te dane wydobyc ( "wyciganac") gdyby byla taka potrzeba. czyms innym jest rozdzielczosc pliku , a czyms innym jest glebia barwy. w 18 mpx obrazie w kompresji 8 bitowej np jpeg kazdy pixel moze miec tylko 1 z 256 jasnosci . jesli jest to DNG to kazdy pixel moze przyjac jedna z kilkunastu tysiecy jasnosci. trzeba rozrozniac pomiedzy iloscia pixeli i ich jasnoscia - o tym stanowi dlugosc slowa binarnego w jakim jest zapisywana jasnosc pixela. 4 |
Data: Lipiec 21 2011 19:10:04 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: p0li | O->Dnia 2011-07-21 17:13:40 niejaki Oskar napisał: Druga rzecz, ktora mnie nurtuje to archiwizacja zdjec. naj naj najpewniejsze jest trzymanie w tzw chmurze - czyli wykupiona usługa dysku sieciowego dużego oferenta z nośników fizycznych najbezpieczniejsze są dyski magnetooptyczne (70 lat gwarancji na zapis), na drugim miejscu DVD-RAM można trzymać też zdjęcia na dyskach HDD - lecz na pewno nie w jednej kopi (na jednym dysku) - dobrym rozwiązaniem jest zakup domowego NAS-a 2-dyskowego i zrobienie mirrora lub jak masz więcej gotówki 4,5 dyskowego i zrobienie RAID-5 -- P0zdrawiam p0li z18, e10, x20, sw1050 prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki 5 |
Data: Lipiec 21 2011 19:33:58 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-07-21 19:10, p0li pisze: [...]Raid do archiwizacji zdjęć? Kompletne nieporozumienie. Bardzo częstą przyczyną uszkodzeń danych jest omyłkowe wykasowanie przez użytkownika lub działanie wirusów. Przed tym raid w żaden sposób nie zabezpiecza. Dużo lepszym rozwiązaniem od budowania raidu będzie nagranie kilku kopii backupu na oddzielnych dyskach zewnętrznych - podłączanych do komputera tylko na czas wykonywania kopii zapasowej. Macierz raid ma sens w przypadku przechowywania baz danych ulegających ciągłym modyfikacjom - do zdjęć bym zdecydowanie nie polecał. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 6 |
Data: Lipiec 21 2011 20:25:17 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Wojciech Waga aka wojek | On 07/21/2011 07:33 PM, Marek Wyszomirski wrote: W dniu 2011-07-21 19:10, p0li pisze: I tak i nie. Kasowanie plików przez wirusy i omsknięcie palca można załatwić dość prosto - kupujesz takiego sieciowego NASa ( tanio: D-link DNS-320, dobrze - jakiś Qnap) i wystawiasz na nim przestrzeń jako zasób CIFS tylko do odczytu. Jak chcesz tam wrzucać pliki z kompa to możesz wystawić tę samą przestrzeń jako np. ftp i kopiować tam jakimś programem do ftp i tylko on będzie mógł popsuć przez tą chwilę gdzie trwa kopiowanie. Albo lepiej - możesz na większości NAS włożyć pen-drive z przygotowanymi fotkami do archiwizacji i on sam sobie zassie katalog i wrzuci do reszty. To dla windowsowców jest imho najbezpieczniejsze mozliwe rozwiązanie. pozdr. w. 7 |
Data: Lipiec 21 2011 20:28:34 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Wojciech Waga aka wojek | Trochę się rozpędziłem - nie "najbezpieczniejsze możliwe" (bo backupu nie zastąpi nic, a piorun nie jedno urządzenie już popsuł), ale bardzo wygodne i bardzo bezpieczne. :] 8 |
Data: Lipiec 21 2011 22:59:01 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-07-21 20:28, Wojciech Waga aka wojek pisze: Trochę się rozpędziłem - nie "najbezpieczniejsze możliwe" (bo backupu Ano właśnie - już miałem pisać o piorunach, awariach zasilacza (miałem przypadek gdy w wyniku uszkodzenia zasilacza na płytę główną komputera poszło 230V - takie coś potrafi rozwalić komplet dysków w raidzie), lub możliwości awarii kontrolera powodującej dezorganizację danych. Wszelkie raid-y, NAS-y itp są może i wygodne, ale pod względem bezpieczeństwa zestaw zewnętrznych dysków2 twardych na których wykonujemy kolejne backupy kładzie je na łopatki. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 9 |
Data: Lipiec 21 2011 20:30:38 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-07-21 20:25, Wojciech Waga aka wojek pisze: I tak i nie. Kasowanie plików przez wirusy i omsknięcie palca można Tylko po co tak kombinować? :) Kopia co miesiąc, raz na jeden, raz na drugi dysk. I codzienna, na jakiegoś pena. Gdy dane zbyt cenne, zainwestować jeszcze w jeden - dwa dyski, zwiększyć częstotliwość kopiowania. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /oryginalność powstaje wtedy, kiedy o niej nikt nie myśli/ 10 |
Data: Lipiec 21 2011 20:42:55 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Wojciech Waga aka wojek | On 07/21/2011 08:30 PM, Janko Muzykant wrote: Tylko po co tak kombinować? :) Duża liczba luźnych dysków napawa mnie lekką odrazą, a tutaj jest ładna zwarta przestrzeń w dodatku dostępna sieciowo. Trochę hałasu może i robi, ale nie musi stać koło łóżka. Można też trzymać pliki na swoim komputerze i na takim NAS ustawić backup. W przypadku utraty plików można je odzyskać (o ile się zorientujemy zanim backup wygaśnie ;) ). pozdr. w. 11 |
Data: Lipiec 21 2011 20:58:45 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-07-21 20:42, Wojciech Waga aka wojek pisze: Duża liczba luźnych dysków napawa mnie lekką odrazą, a tutaj jest ładna Mieszanie odrazy z rachunkiem prawdopodobieństwa nie jest czymś nowym na tej grupie, ale zawsze cieszy :) Można też trzymać pliki na swoim komputerze i na takim NAS ustawić Widziałeś kiedyś sprzęt elektroniczny po trafieniu pioruna w pobliską linię? Albo przebity chiński zasilacz? -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /największa umiejętność - zrozumieć niebyt, szczyt dojrzałości - zaakceptować/ 12 |
Data: Lipiec 22 2011 11:13:20 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: kamil | On 21/07/2011 19:42, Wojciech Waga aka wojek wrote: On 07/21/2011 08:30 PM, Janko Muzykant wrote: A wystarczy, że sąsiad zaleje mieszkanie kiedy będziesz na wakacjach i wszystkie NASy spod kanapy można od razu wyrzucić. Drugi dysk trzymany w pracy albo u rodziny to podstawa, jeśli chcesz mieć dane naprawdę bezpiecznie. -- Pozdrawiam, Kamil 13 |
Data: Lipiec 21 2011 20:23:37 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-07-21 19:10, p0li pisze: można trzymać też zdjęcia na dyskach HDD - lecz na pewno nie w jednej kopi Kiedy nareszcie zniknie ten mit o radiach do archiwizacji? Już z prostego wymnożenia prawdopodobieństw zniknięcia danych przez ilość nośników wychodzą rzędy wielkości większe pewności, że dane nie przepadną w przypadku dysków pojedynczych, rozproszonych niż zespołu włączonego w jeden wspólny obwód zasilania. Że nie wspomnę o pomysłach stałej pracy takiego układu (dyski do backupu powinny pracować możliwie najkrócej, gdyż jedynym zabezpieczeniem przed przepięciami choćby od burz jest ich fizyczna izolacja). -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /jestem błędem statystycznym, ale szczęśliwym/ 14 |
Data: Lipiec 21 2011 22:46:34 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Sylwester Zarębski | Dnia Thu, 21 Jul 2011 20:23:37 +0200, Janko Muzykant napisał(a): W dniu 2011-07-21 19:10, p0li pisze: A ja bym polecił RAID-1 na partycjach w konkretnej konfiguracji typu Linux + soft-MD w rewizji < 2, dlatego, że tak zrobiony RAID po prostu dubluje dyski i można z każdego z tych dysków odzyskać dane po prostu podłączając do kompa (dane o MD są zachowane na końcu partycji i do odzyskania zupełnie niepotrzebne). Po drugie łatwo wyjąć jeden dysk, zawieźć do cioci, wrzucić drugi, dodać do macierzy zamiast wyjętego i poczekać, aż się zmigrują dane. Tylko, że to zabawa dla pasjonatów Linuksa, bo mało który NAS tak potrafi, a pojedynczy wyjęty dysk z NASa najczęściej można sobie o kant stołka rozbić (powodzenia z odzyskiwaniem z LVM+MD, chociaż to w zasadzie możliwe). Tak więc najprościej jednak zrobić z dyskami rotację; w tej chwili można kupić cokolwiek na e-SATA lub USB-3.0. Że nie wspomnę o pomysłach stałej pracy takiego układu (dyski do backupu Izolacja nic ci nie pomoże, gdy piorunochron biegnie po drugiej stronie ściany ;). Jeśli zaś kogoś stać i boi się o usunięte pliki, to udziały Windows lub ew. Linux+samba mają wspominaną możliwość przechowywania wersji plików i wyciągania starych. GIT/Mercurial to nie jest, ale działa ;). Hint: shadow-copy. -- pozdrawiam Sylwester Zarębski Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek 15 |
Data: Lipiec 21 2011 23:18:43 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-07-21 22:46, Sylwester Zarębski pisze: A ja bym polecił RAID-1 na partycjach w konkretnej konfiguracji typu Po co tak kombinować??? Podłączasz dysk przez usb, dajesz ''zastąp wszystkie starsze'', po 5 minutach odłączasz - cała filozofia! Że nie wspomnę o pomysłach stałej pracy takiego układu (dyski do backupu Hmm :) Miałem na myśli izolację w rozumieniu nie ''taśmy izolacyjnej'', a odłączenia dysku i wsadzeniu go do puszki po czekoladkach, na półce. Albo w metalowej skrzynce na narzędzia, jeśli ta będzie wystarczająco masywna, to piorun może sobie w nią nawet rąbać. Jeśli zaś kogoś stać i boi się o usunięte pliki, to udziały Windows lub F5. Jedna funkcja rozkładająca na łopatki wszystkie ''systemy''. Które można sprzedawać za ciężkie pieniądze i w tym rzecz. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /uwaga! - często miewam inne zdanie!/ 16 |
Data: Lipiec 22 2011 17:54:04 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Sylwester Zarębski | Dnia Thu, 21 Jul 2011 23:18:43 +0200, Janko Muzykant napisał(a): W dniu 2011-07-21 22:46, Sylwester Zarębski pisze: Celowo napisałem, że to dla pasjonatów ;). Wygodniejsze, bo zapewnia możliwość ciągłej pracy, a dane możesz przenieść wtedy kiedy potrzebujesz, bez specjalnego kopiowania wszystkiego - przeniesienie np. 100GB danych zajmuje mnóstwo czasu. Jednak jeszcze raz zaznaczę, jest to skomplikowane w przygotowaniu i trzeba się znać. To nie jest rozwiązanie dla Kowalskiego. Hmm :) Miałem na myśli izolację w rozumieniu nie ''taśmy izolacyjnej'',Że nie wspomnę o pomysłach stałej pracy takiego układu (dyski do backupuIzolacja nic ci nie pomoże, gdy piorunochron biegnie po drugiej stronie Kolega chyba o EMP zapomniał, lub wydaje mu się, że taki impuls jaki daje piorun ominie prostą klatkę Faradaya. Akurat elektroniki dysków są bardzo podatne na wszelkie zaindukowane sygnały. Miałem takie przypadki w ręku - talerze były sprawne, ale elektronika nie bardzo. Jeśli zaś kogoś stać i boi się o usunięte pliki, to udziały Windows lubF5. Jedna funkcja rozkładająca na łopatki wszystkie ''systemy''. Które Nie, zawsze masz kopię. Nie ma znaczenia, czy usuniesz czy nadpiszesz, kopia jest i tak. Tak jak kiedyś w Netware. -- pozdrawiam Sylwester Zarębski Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek 17 |
Data: Lipiec 22 2011 18:10:56 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-07-22 17:54, Sylwester Zarębski pisze: Celowo napisałem, że to dla pasjonatów ;). Wygodniejsze, bo zapewnia Pół godziny to mnóstwo czasu? I kto przegrywa wszystko, robi się kopię przyrostową. Hmm :) Miałem na myśli izolację w rozumieniu nie ''taśmy izolacyjnej'', Też miałem i żaden nie padł od emp tylko ''bo tak''. Wyindukowany impuls od piorunów niszczy zasilacze i sieci, a te dyski. Emp niszczący dysk siedzący w blaszanym pudełku narobi dużo więcej innych strat dookoła. Nie mówimy o sytuacji skrajnej, kiedy z gniazdek wyskakują śrubki. Albo... mówimy, bo przecież drugi dysk jest u ciotki :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /uwaga! - często miewam inne zdanie!/ 18 |
Data: Lipiec 22 2011 18:49:39 | Temat: Re: Leica M9 i archiwizacja | Autor: Sylwester Zarębski | Dnia Fri, 22 Jul 2011 18:10:56 +0200, Janko Muzykant napisał(a): W dniu 2011-07-22 17:54, Sylwester Zarębski pisze: 1. Zależy ile masz danych. Jak 500GB no to... ;) 2. Kopia przyrostowa nie usuwa usuniętych plików :P. I nie pomaga na np. dyski TrueCrypta czy inne binarne bloby. Aczkolwiek zapewne w zakresie grupy foto masz rację, chyba, że ktoś robi sesje z tysiącami zdjęć każda. Poza tym nadal przypomnę, że to inny sposób pracy, wyjmujesz dysk rano z macierzy (online może być), wrzucasz drugi - czekasz kilka godzin na resync, po czym masz dysk gotowy do przeniesienia. Nie musisz tworzyć okienka na wykonanie kopii, nie musisz się dostosowywać, to po prostu działa, no... wymaga sporo wiedzy ;). [...] Z ciotką się generalnie zgadzam :). -- pozdrawiam Sylwester Zarębski Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek |