Alfa 1.9 JTD 16V
Dzisiaj rano uruchomiłem silnik i słychać był cykanie pod osłoną. Zdjąłem
plastik i okazało się, że spod jednego z wtrysków, z miejsca gdzie wchodzi w
obudowę wydostaje się powietrze pod lekkim ciśnieniem. Słychać dosłownie z
paru metrów i wydaje się, że czuć z niego spaliny. Nie ma spadku mocy, a
silnik jak pracował równo tak pracuje i teraz. Po prostu słychać cykanie.
Nie ma też żadnego błędu w ECU. Nie znam się na dieslach więc proszę was o
podpowiedź.
Jak bardzo poważna jest to awaria ? Czy jeśli pojeżdżę z tym jeden dzień, to
pogorszę sytuacje ?

Użytkownik "eMeM"  napisał w wiadomości

Jak bardzo poważna jest to awaria ? Czy jeśli pojeżdżę z tym jeden
dzień, to  pogorszę sytuacje ?

Drastycznie sie nie pogorszy.
Pod wtryskiwaczem jest miedziana uszczelka, moze wystarczy ja wymienic i bedzie ok. W skrajnym przypadku sciaganie glowicy regeneracja siodla wtryskiwacza i gwintu sruby docisku.

--
Picasso

Użytkownik "P_ablo"  napisał w wiadomości

Użytkownik "eMeM"  napisał w wiadomości

Jak bardzo poważna jest to awaria ? Czy jeśli pojeżdżę z tym jeden
dzień, to  pogorszę sytuacje ?

Drastycznie sie nie pogorszy.
Pod wtryskiwaczem jest miedziana uszczelka, moze wystarczy ja wymienic i
bedzie ok. W skrajnym przypadku sciaganie glowicy regeneracja siodla
wtryskiwacza i gwintu sruby docisku.

Kiedy może wystąpić ten skrajny przypadek ? Nie chciałbym zawalić sprawy i z
drobiazgu zrobić tragedię :(
Kurcze jeśli to uszczelka, to w benzyniaku już dawno bym to rozkręcił i
wymienił, a tutaj mam pewne opory, bo to pierwszy diesel w moim posiadaniu.
Rozumiem że większość warsztatów jest w stanie mi to zrobić ?
Zastanawiam się też skąd tam ciśnienie, bo czy wtrysk nie powinien być
uszczelniony zaraz przy cylindrze ?

Użytkownik "eMeM"  napisał w wiadomości

Kiedy może wystąpić ten skrajny przypadek ? Nie chciałbym zawalić sprawy
i z  drobiazgu zrobić tragedię :(

Moze siodlo wtrysku _juz_ wymaga regeneracji.

Kurcze jeśli to uszczelka, to w benzyniaku już dawno bym to rozkręcił i wymienił, a tutaj mam pewne opory, bo to pierwszy diesel w moim
posiadaniu.  Rozumiem że większość warsztatów jest w stanie mi to zrobić ?
Zastanawiam się też skąd tam ciśnienie, bo czy wtrysk nie powinien być uszczelniony zaraz przy cylindrze ?

Jesli bedziesz sam dlubal i wymienial uszczelke, to nie zapomnij zmiekczyc jej palnikiem.
Uszczelka jest miedzy kolnierzem wtryskiwacza a glowica, dalej gdzies to uciekajace cisnienie musi poleciec...

Wiekszym problemem moze byc to, ze gwint z glowicy wykrecisz razem ze sruba ....

--
Picasso

Użytkownik "P_ablo"  napisał w wiadomości

Użytkownik "eMeM"  napisał w wiadomości

Kiedy może wystąpić ten skrajny przypadek ? Nie chciałbym zawalić sprawy
i z  drobiazgu zrobić tragedię :(

Moze siodlo wtrysku _juz_ wymaga regeneracji.

Jasne, więc to raczej nie będzie zależało od jednodniowej wyprawy raptem 20
km z takim przedmuchem.

Jesli bedziesz sam dlubal i wymienial uszczelke, to nie zapomnij zmiekczyc
jej palnikiem.

No i tu już dupa zbita, bo palnika nie mam :( Zostaje warsztat.

Uszczelka jest miedzy kolnierzem wtryskiwacza a glowica, dalej gdzies to
uciekajace cisnienie musi poleciec...

Zastanawia mnie to, że jeśli jest to ciśnienie z cylindra, to dla czego
silnik wydaje się, że pali na tym cylindrze ? Jak odepnę zasilanie wtrysku,
to całym silnikiem szarpie. Natomiast jak jest zasilanie wpięte, to chodzi
wydaje się idealnie. No i nie daje odczuć, je mu koników ubyło.

Wiekszym problemem moze byc to, ze gwint z glowicy wykrecisz razem ze
sruba

Zbaczy chodzi o mocowanie wtrysku ? Próbowałem ruszyć nakrętkę i bez
problemu idzie.
Jeśli chodzi o wtrysk, to w JTD jest on podobno na wcisk. Wyczytałem, że
wychodzą na ogół bez problemów.
Jednak zdarzają się przypadki zapieczenia czego się właśnie obawiam.

W dniu 2011-03-02 21:11, eMeM pisze:

Użytkownik   napisał w wiadomości

Użytkownik   napisał w wiadomości

Kiedy może wystąpić ten skrajny przypadek ? Nie chciałbym zawalić sprawy
i z  drobiazgu zrobić tragedię :(

Moze siodlo wtrysku _juz_ wymaga regeneracji.

Jasne, więc to raczej nie będzie zależało od jednodniowej wyprawy raptem 20
km z takim przedmuchem.

Jesli bedziesz sam dlubal i wymienial uszczelke, to nie zapomnij zmiekczyc
jej palnikiem.

No i tu już dupa zbita, bo palnika nie mam :( Zostaje warsztat.

Wystarczy zwykła kuchenka gazowa, może być turystyczna. Musisz po prostu rozgrzać tę uszczelkę do czerwoności, to wszystko.



--
Pozdrawiam
JK

Użytkownik "JK"  napisał w wiadomości

Jesli bedziesz sam dlubal i wymienial uszczelke, to nie zapomnij
zmiekczyc
jej palnikiem.

No i tu już dupa zbita, bo palnika nie mam :( Zostaje warsztat.

Wystarczy zwykła kuchenka gazowa, może być turystyczna. Musisz po prostu
rozgrzać tę uszczelkę do czerwoności, to wszystko.

Ok, dzięki !

Użytkownik "eMeM"  napisał w wiadomości

Wystarczy zwykła kuchenka gazowa, może być turystyczna. Musisz po prostu rozgrzać tę uszczelkę do czerwoności, to wszystko.

Ok, dzięki !

I szybko ostudzić, wrzucając do wody
Miedź się zmiękcza , stal utwardza.

Użytkownik "spa"  napisał w wiadomości

Użytkownik "eMeM"  napisał w wiadomości

Wystarczy zwykła kuchenka gazowa, może być turystyczna. Musisz po prostu
rozgrzać tę uszczelkę do czerwoności, to wszystko.

Ok, dzięki !

I szybko ostudzić, wrzucając do wody
Miedź się zmiękcza , stal utwardza.

Zrobione i to dwa ;)
Jak jeden był gotowy, to wywaliło pod drugim.

Dzięki za porady.

2011-03-02 20:57:56 P_ablo

i wymienial uszczelke, to nie zapomnij zmiekczyc jej palnikiem.

Ee... przepraszam, a po co? Miedź jest na tyle miękka, że przy
odpowiednim przyłożeniu siły przy dokręcaniu wtrysku sama się zmiękczy
i należycie uszczelni. Zresztą z tego samego powodu ów podkładki z
czasem (duży przebieg) się wybijają i rozszczelniają. Trzeba znać tylko
odpowiedni moment na dokręceniu. Pierwsze słyszę, żby ktoś podgrzewał
miedziane podkładki pod wtryski.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

Ee... przepraszam, a po co? Miedź jest na tyle miękka, że przy
odpowiednim przyłożeniu siły przy dokręcaniu wtrysku sama się zmiękczy
i należycie uszczelni. Zresztą z tego samego powodu ów podkładki z
czasem (duży przebieg) się wybijają i rozszczelniają. Trzeba znać tylko
odpowiedni moment na dokręceniu. Pierwsze słyszę, żby ktoś podgrzewał
miedziane podkładki pod wtryski.

Pewnie zalezy od konstrukcji docisku. W niektorych MB ten docisk jest realizowany na srubie 7 z gwintem prosto w glowicy i bardzo latwo to przekrecic.

--
Picasso