Grupy dyskusyjne   »   Litosci!!!!

Litosci!!!!



1 Data: Pa?dziernik 25 2009 12:09:13
Temat: Litosci!!!!
Autor: Jaskrawy 

Witam wszystkich,
Ten wpis dedykuję wszystkim panom profesjonalistom, ktorzy żyją ze ślubów.
Wczoraj miałem okazje byc na ślubie i weselu.
Pan kamerzysta , kawal chłopa, ubrany był w jakiś obskurny sweterek. Pan fotografista też się nie popisał, występował w czymś mało estetycznym.
 Obaj panowie mieli wspólną cechę: niechęc do normalnego obuwia.
I jeden i drugi mieli na nogach coś  , co kiedyś było adidasami, ale dzis wygladało jakby przeszli w nich z Kasprowego na przełaj przez polskę do morza.
Normalny obciach.
Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla zleceniodawcy i jego gości?
Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi  i jak go stać.
Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą ceremonię ..
Nie tylko mnie.
Zamiast młodej pary, zaproszeni gosci musieli patrzeć na za przeproszeniem, wypięte dupska obu panów, pochylonych by zrobić kolejne ujęcie.
Wiadomo, ze dziś bez obslugi fotograficznej nie ma żadnej imprezy.
Ale mógłby taki profesjonał pomyślec o tym ,by poruszać się po kosciele tak, jak sędzia po ringu, czyli jak już, zasłaniac raz tym a raz innym.
A w tym konkretnym przypadku obaj tkwili centralnie , tuż za młodymi.
Żenada....



2 Data: Pa?dziernik 25 2009 12:28:52
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

Jaskrawy wrote:

Witam wszystkich,
Ten wpis dedykuję wszystkim panom profesjonalistom, ktorzy żyją ze
ślubów. Wczoraj miałem okazje byc na ślubie i weselu.
Pan kamerzysta , kawal chłopa, ubrany był w jakiś obskurny sweterek.
Pan fotografista też się nie popisał, występował w czymś mało
estetycznym. Obaj panowie mieli wspólną cechę: niechęc do normalnego obuwia.
I jeden i drugi mieli na nogach coś  , co kiedyś było adidasami, ale
dzis wygladało jakby przeszli w nich z Kasprowego na przełaj przez
polskę do morza.
Normalny obciach.
Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla
zleceniodawcy i jego gości?

mniej więcej o to chodzi
jak ktoś kasuje 700 zł za impreze to 1/2 idzie na sprzęt a 3 stówy to gratis dodatek do pensji
starcza na życie...
smutne to... ale taka jest prawda

Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi  i jak go stać.

nie - w pewnych momentach trzeba ubierać się stosownie...
a buty sportowe do takiego stroju nie należą...


Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą
ceremonię .
Nie tylko mnie.
Zamiast młodej pary, zaproszeni gosci musieli patrzeć na za
przeproszeniem, wypięte dupska obu panów, pochylonych by zrobić
kolejne ujęcie. Wiadomo, ze dziś bez obslugi fotograficznej nie ma żadnej imprezy.
Ale mógłby taki profesjonał pomyślec o tym ,by poruszać się po
kosciele tak, jak sędzia po ringu, czyli jak już, zasłaniac raz tym a
raz innym. A w tym konkretnym przypadku obaj tkwili centralnie , tuż za młodymi.
Żenada....


problemem jest kamerzysta... ponieważ nie może on odejść za dalelko gdyż jego mikrofon zacznie łapać coraz więcej tła - a coraz mniej tego co mówi para młoda podczas przysięgi ... tani kamerzyści nie używają mikrofonów przenośnych czy tez urządzeń nagrywających "podłączonych" do pana młodego z mikrofonem w klapie - więc kamerzysta stoi blisko...
a ponieważ kamerzysta stoi blisko to i fotograf musi - no bo przecież nie będzie fotografować pleców kamerzysty...

kamera wymaga też względnej stabilności ujęć - kamerzysta bez steadycama nie może raczej chodzić po kościele - ujęcia byłyby kiepskie, rozedrgane... ale tutaj znowu koszty....

system stabilizacji to od 10k w górę...

--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

3 Data: Pa?dziernik 26 2009 06:58:58
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: januszek 

zkruk [Lodz] napisał(a):

Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi  i jak go stać.

nie - w pewnych momentach trzeba ubierać się stosownie...
a buty sportowe do takiego stroju nie należą...

A i satysfakcja Młodych, że taniego fotografa znaleźli, bezcenna ;P

j.

4 Data: Pa?dziernik 25 2009 12:39:35
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Lol 


Nie tylko mnie.
Zamiast młodej pary, zaproszeni gosci musieli patrzeć na za
przeproszeniem, wypięte dupska obu panów, pochylonych by zrobić kolejne
ujęcie.
Wiadomo, ze dziś bez obslugi fotograficznej nie ma żadnej imprezy.
Ale mógłby taki profesjonał pomyślec o tym ,by poruszać się po kosciele
tak, jak sędzia po ringu, czyli jak już, zasłaniac raz tym a raz innym.
A w tym konkretnym przypadku obaj tkwili centralnie , tuż za młodymi.
Żenada....


No tutaj to trochę ich rozumiem - gdy ujęcia będą z miejsc, z których życzą
sobie goście ślubni, to dostaną potem baty od zleceniodawcy - czyli od
młodych, choć faktycznie zamiast wypinania mogą chyba stosować technikę
kucania lub przyklękiwania (na cywilnym ślubie raczej nie na miejscu ;)

Ja się na ślubach nie znam, ale wyobrażam sobie, że fotografia ślubna ma w
sobie _również_ coś z fotografii prasowej. Jak reporterzy walczą o dobre
ujęcia widziałem... Ślubni powinni oczywiście być nieco delikatniejsi ;)

Strój powinien być schludny to fakt, ale być może nie chcieli przyćmić
kreacji panny młodej ;)

--
Lol

5 Data: Pa?dziernik 25 2009 15:51:45
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Tomek 



Ja się na ślubach nie znam, ale wyobrażam sobie, że fotografia ślubna ma w
sobie _również_ coś z fotografii prasowej. Jak reporterzy walczą o dobre
ujęcia widziałem... Ślubni powinni oczywiście być nieco delikatniejsi ;)

Strój powinien być schludny to fakt, ale być może nie chcieli przyćmić
kreacji panny młodej ;)

Zgadzam się, strój to ważna sprawa. Fotograf powinien się wtopić w tłum, nie
wyróźniać się zbytnio od gości.
Pierwsza sprawa to szacunek dla zleceniodawcy, druga to szacunek do swojej
profesji, kolejna to profesjonalizm.
Poczucie smaku i estetyka to następne i chyba w tym zawodzie jedne z
ważniejszych aspektów.

Na codzień pracuję z wieloma fotografami, bardzo często mam do czynienia
właśnie z tymi od ślubów (wynika to z tego, że często pary młode zamawiają
moje produkty za pośednictwem fotogafów), z tego co zaobserwowałem to jednak
większość nie chodzi w trampkach do pracy.

Wydaje mi się, że rynek zweryfikuje :)


--
Tomek
-- -
Zdjęcia w krysztale, prezent na każdą okazję
http://www.zdjęciawkrysztale.pl
http://www.decoartive.eu

6 Data: Pa?dziernik 25 2009 15:41:27
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: pwz 

Jaskrawy pisze:
(...)

na przełaj przez polskę do morza.
Normalny obciach.
(...)
Żenada....

No właśnie: Polskę. Litości!
pwz

7 Data: Pa?dziernik 25 2009 15:45:43
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Piotr 

Dnia Sun, 25 Oct 2009 15:41:27 +0100, pwz napisał(a):

No właśnie: Polskę. Litości!


Albo ewentualnie: Polskie, bez litości.
Piotr

8 Data: Pa?dziernik 25 2009 19:45:30
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Janko Muzykant 

Jaskrawy pisze:

Ten wpis dedykuję wszystkim panom profesjonalistom, ktorzy żyją ze ślubów.

No cóż, takie towarzystwo często pstryka. I niech nikt nie gada, że potrzebna jest kasa, żeby schludnie wyglądać wystarczy po prostu kupić normalne ciuchy zamiast tych z trzema paskami. Nawet w tesco za dziesiąt dziewięćdziesiąt dziewięć takie mają.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/to bardzo intuicyjne, choć mocno zagmatwane/

9 Data: Pa?dziernik 25 2009 22:32:27
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Piotr29 


Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla
zleceniodawcy i jego gości?
Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi  i jak go stać.
Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą ceremonię

Nie ma to nic wspolnego z szacunkiem czy jego brakiem. Nie ubieram garniakow, skorzanego obuwia itp do pracy bo NIE.
W lato wole ubrac lekkie czarne polbuty "sportowe", moje spodnie cargo czarne i czarna lekka koszule. To jest maks. W marynarce na goracej sali? Nie wiem czy to dobry pomysl ;]
Jestem tam po to by zrobic porzadny material zdjeciowy a nie od wygladania. Zawsze sobie para moze zatrudnic modela, ktory stanie w garniaku
obok mnie;]

pozdrowienia
Piotr Połoczański

10 Data: Pa?dziernik 25 2009 14:41:23
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: StaM 

On 25 Paź, 22:32, "Piotr29"  wrote:


Nie ma to nic wspolnego z szacunkiem czy jego brakiem.
Piotr Połoczański

Nawet smieszne, czy wrecz nietaktowne byloby zeby zatrudniony artysta
ubieral sie jak gosc czy kelner.
Nie dajcie sie oglupic przez snobow i prostaczkow. Ubierajcie to co
Wam pasuje, wasze koszulki i golfy oraz wygodne trampki.
Nie siadacie za stolem, a rowniez w koscielnej lawce. To jest Wasze
ubranie do pracy, a nie stroj goscia! Drinki walicie na zapleczu.
StaM

11 Data: Pa?dziernik 25 2009 23:00:04
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Piotr29 

StaM. Niezaleznie co napiszesz - ubiór zawsze ma być "roboczy" i KONIEC. Jak
komuś nie pasuje to moze takiego fotografa nie brać.
Ja marynarek do sauny nie zakładam i nie ma dyskusji. Zreszta nigdy nie
mialem ani jednego problemu z tym a co do doswiadczenia w branzy - mozemy
dyskutowac ale nie anonimowo. Anonimowe zdanie jest zawsze gowno warte ;]

pozdrowienia
-Piotr Połoczański

12 Data: Pa?dziernik 27 2009 14:21:17
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Pszemol 

"Piotr29"  wrote in message

StaM. Niezaleznie co napiszesz - ubiór zawsze ma być "roboczy" i KONIEC. Jak
komuś nie pasuje to moze takiego fotografa nie brać.
Ja marynarek do sauny nie zakładam i nie ma dyskusji. Zreszta nigdy nie
mialem ani jednego problemu z tym a co do doswiadczenia w branzy - mozemy
dyskutowac ale nie anonimowo. Anonimowe zdanie jest zawsze gowno warte ;]

Piotrze, a jak dyrygent idzie przed orkiestrę pracować to jaki jest
dla niego strój roboczy? Strój roboczy ustala się stosownie do
pracy którą się wykonuje... Jak fotografujesz jelenie w lesie to
się zlewasz z otoczeniem w kurtce moro i spodniach camo...
Jak idziesz jako fotograf na jakąś galę i wszyscy są w garniturach
i sukienkach z gołymi plecami to chyba oczywiste jest że nie
przyjdziesz w podartym swetrze i brudnych trampkach ?
To jest zwyczajnie nieprofesjonalne buractwo.

13 Data: Pa?dziernik 28 2009 22:39:00
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Mikolaj Tutak 

Pszemol wrote:

Piotrze, a jak dyrygent idzie przed orkiestrę pracować to jaki jest
dla niego strój roboczy? Strój roboczy ustala się stosownie do
pracy którą się wykonuje... Jak fotografujesz jelenie w lesie to
się zlewasz z otoczeniem w kurtce moro i spodniach camo...
Jak idziesz jako fotograf na jakąś galę i wszyscy są w garniturach
i sukienkach z gołymi plecami to chyba oczywiste jest że nie
przyjdziesz w podartym swetrze i brudnych trampkach ?
To jest zwyczajnie nieprofesjonalne buractwo.

To nie ma zwiazku z profesjonalizmem, tylko brakiem kultury. Nie jest istotne czy to jest fotograf, ksiądz, szofer czy wujek Stefan - pewne standardy powinno się zachowywać, chodzby z szacunku dla pary młodej.

--
pozdrawiam
      Mikolaj

14 Data: Pa?dziernik 29 2009 00:05:03
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Mikolaj Tutak"

To nie ma zwiazku z profesjonalizmem, tylko brakiem kultury. Nie jest istotne czy to jest fotograf, ksiądz, szofer czy wujek Stefan - pewne standardy powinno się zachowywać, chodzby z szacunku dla pary młodej.

A można przyjść w czyściutkich, białych spodniach Levisa, czyściutkich
białych butach Reeboka i czyściutkiej białej koszuli bawełnianej za
5 złotych? :)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

15 Data: Pa?dziernik 29 2009 14:22:35
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: cichybartko 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"Mikolaj Tutak"
To nie ma zwiazku z profesjonalizmem, tylko brakiem kultury. Nie jest istotne czy to jest fotograf, ksiądz, szofer czy wujek Stefan - pewne standardy powinno się zachowywać, chodzby z szacunku dla pary młodej.

A można przyjść w czyściutkich, białych spodniach Levisa, czyściutkich
białych butach Reeboka i czyściutkiej białej koszuli bawełnianej za
5 złotych? :)

a dla kontrastu dojechać czarnym matowym Golfem w dieslu ;) oczywiście po głębokim tuningu ;).


--
Pozdrawiam.
Bartko.

16 Data: Pa?dziernik 29 2009 17:24:41
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko"

A można przyjść w czyściutkich, białych spodniach Levisa, czyściutkich
białych butach Reeboka i czyściutkiej białej koszuli bawełnianej za
5 złotych? :)

a dla kontrastu dojechać czarnym matowym Golfem w dieslu ;) oczywiście po głębokim tuningu ;).

Golfy chyba nie mają szyberdachów... Dla mnie samochód bez namiastki
otwieranego dachu nie ma sensu. Poza tym Golf ma mały rozstaw osi.
Dlatego wybrałem Focusa, a że w salonie Forda mnie nie chcieli
lubić, więc poszedłem do Volvo i teraz mam opętany samochód. :)

-=-

Kiedyś uważałem, że skórzane rękawiczki kosztujące 100 złotych są
tanie a jeżdżenie samochodem drogie. Dziś uważam, że jeżdżenie
samochodem jest tanie a skórzane rękawiczki kosztujące 15 złotych
są drogie.

Ciekawe, czy samochody z Chin będą 10 razy tańsze niż obecnie sprzedawane.
Fajnie by było kupić nowe autko za dychę. :) Ileż to radochy, gdy człek
kupi rękawiczki skórzane za 15 złotych (mogąc przebierać w kolorach
i ,,fasonach'') koszule bawełniane po 5 złotych, spodnie po 8 złotych,
czy japońskiej produkcji (najlepsze na świecie) akumulatorki AAA
Sanyo Eneloop po 6 złotych z groszami. ;) No dobra -- z akumulatorkami
może jest inaczej niż z koszulami, ale też są tanie, zważywszy, że to hajend. :)

-=-

Golf jest samochodem kompaktowym. Już raczej należałoby przyjechać Passatem. ;)
Łomatko... Ileż ja się naczytałem o kompaktowości samochodów typu S40, Focus czy Golf...
Dla mnie to cudo -- szkoda, że nie mogę jeździć. Mam nadzieję, że wkrótce oskrzela
dostaną orgazmu... Znaczy -- dojdą... E... Dojdą siebie -- chciałem napisać...

Canon 450 D też dla mnie jest świetnym aparatem fotograficznym.
Gdyby tak jeszcze jakieś szkiełka. :) IS 70-300 nie jest może
pomyłką doskonałą, :) ale raczej pomyłką. Inna sprawa, że im
dłużej nim pstrykam, tym mam lepsze efekty. Czyżby obiektyw nauczył się Czegoś? ;)

Marzy mi się siódemka? Chyba nie. Raczej szkła. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

17 Data: Pa?dziernik 29 2009 18:07:52
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: cichybartko 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"cichybartko"
A można przyjść w czyściutkich, białych spodniach Levisa, czyściutkich
białych butach Reeboka i czyściutkiej białej koszuli bawełnianej za
5 złotych? :)

a dla kontrastu dojechać czarnym matowym Golfem w dieslu ;) oczywiście po głębokim tuningu ;).

Golfy chyba nie mają szyberdachów... Dla mnie samochód bez namiastki
otwieranego dachu nie ma sensu. Poza tym Golf ma mały rozstaw osi.

Oj chyba nie masz pojęcia o tej całej kulturowej otoczce która narosła wokół tuningowanych Golfów ;).

--
Pozdrawiam.
Bartko.

18 Data: Pa?dziernik 29 2009 18:36:25
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko" 

Oj chyba nie masz pojęcia o tej całej kulturowej otoczce która narosła wokół tuningowanych Golfów ;).

Nie mam. Dla mnie Volkswagen i jego otoczka tuningowa są jakieś śmieszne.
Samochód służy (jak i wszystko inne) do kopulowania, znaczy... Do jeżdżenia... ;)
Po co komu te tuningi? :) Tapicerka skórzana (aby przyjemnie można było usiąść
gołą pupą na siedzeniach) i klimatyzacja -- rozumiem, ale cała reszta?

Aby było jasne -- nie mam skóry na siedzeniach. Ale i panienki nie mam.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

19 Data: Pa?dziernik 29 2009 18:43:50
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: cichybartko 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"cichybartko" 
Oj chyba nie masz pojęcia o tej całej kulturowej otoczce która narosła wokół tuningowanych Golfów ;).

Nie mam. Dla mnie Volkswagen i jego otoczka tuningowa są jakieś śmieszne.
Samochód służy (jak i wszystko inne) do kopulowania, znaczy... Do jeżdżenia... ;)

Hehehe no właśnie o to chodzi po co to komu ;) chyba dla image ;) równie dobrze można zapytać po co zakładać białe levisy i białe adidasy a przepraszam reeboki ;)

Aby było jasne -- nie mam skóry na siedzeniach. Ale i panienki nie mam.

To Ci niesprawiedliwość losu ;) ja nawet nie mam prawka a żyję już dłuższy czas jak na swój wiek z wyjątkową kobietą ;).

--
Pozdrawiam.
Bartko.

20 Data: Pa?dziernik 29 2009 19:50:13
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko"

Hehehe no właśnie o to chodzi po co to komu ;) chyba dla image ;)
równie dobrze można zapytać po co zakładać białe levisy i białe
adidasy a przepraszam reeboki ;)

Bo to dobre spodnie i dobre buty -- nie zaskoczą znienacka. :)
Tyle tylko, że to nie jest strój ,,wieczorowy''. Do ślubu czy
wesela niekoniecznie ;) pasuje. :) Ale... Nie każdy od razy
załapie, że to taki strój. :)

A poważnie? IMO to doskonałe spodnie i takież buty. :)
A noszę to od chyba 25 lat.
Gdy jakieś spodnie kosztują 20 złotych, można pomyśleć o nich, zamiast
o Levisach, które przy odrobinie szczęścia można kupić za 50 złotych,
ale różnica pomiędzy ,,zwykłymi'' i Levisami bywa szokująca. I widać
tę różnicę dopiero w czasie noszenia, nie w chwili kupowania czy
mierzenia w sklepie.

Aby było jasne -- nie mam skóry na siedzeniach. Ale i panienki nie mam.

To Ci niesprawiedliwość losu ;) ja nawet nie mam prawka a żyję już
dłuższy czas jak na swój wiek z wyjątkową kobietą ;).

I co -- chcesz mi oddać swoją kobietę? ;)
Może masz córkę na wydaniu? :)

 -- Ile kosztuje u państwa nocleg?
 -- Pan sam?
 -- Tak?
 -- Na jedną noc?
 -- Na przykład na jedną.
 -- Na jedną to 200 złotych.
 -- A na dłużej?
 -- To zależy.
 -- Od czego?
 -- Czy ślub ma być w kościele czy w cerkwi. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

21 Data: Pa?dziernik 30 2009 17:35:22
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: cichybartko 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Aby było jasne -- nie mam skóry na siedzeniach. Ale i panienki nie mam.

To Ci niesprawiedliwość losu ;) ja nawet nie mam prawka a żyję już
dłuższy czas jak na swój wiek z wyjątkową kobietą ;).

I co -- chcesz mi oddać swoją kobietę? ;)
Może masz córkę na wydaniu? :)

bez komentarza ;)


--
Pozdrawiam.
Bartko.

22 Data: Pa?dziernik 30 2009 17:59:09
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko"

I co -- chcesz mi oddać swoją kobietę? ;)
Może masz córkę na wydaniu? :)

bez komentarza ;)

Dlaczego bk? Mogę podbić jej cenę. :)
Czego chcesz? Pieniędzy? -- Dla niej? Dla siebie? Dla Twojej żony?
Seksu dla siebie i Twojej żony? Znajomości z ludźmi wpływowymi?

Jeśli o mnie chodzi -- nie ma problemu, obym tylko zobaczył iskierki :) w jej oczach. :)
(jakie iskierki -- mogę na privie napisać; tutaj się wstydzę)

Mogę dorzucić stary, ale niemal zupełnie sprawny samochód -- i tak nie ma kto nim jeździć.
Trzeba tylko zmienić silnik wycieraczki -- mogę to zrobić we własnym zakresie. :)
Mnie wycieraczka nie jest potrzebna -- i tak nic nie widzę. ;)
Tak przynajmniej utrzymują ci, którzy mnie znają. :)
I na nic tłumaczenie, że okuliści widzą to moje widzenie inaczej, łaskawiej. :)

To jak? Masz?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

23 Data: Pa?dziernik 30 2009 18:10:49
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: cichybartko 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"cichybartko"
I co -- chcesz mi oddać swoją kobietę? ;)
Może masz córkę na wydaniu? :)

bez komentarza ;)

Dlaczego bk? Mogę podbić jej cenę. :)
Czego chcesz? Pieniędzy? -- Dla niej? Dla siebie? Dla Twojej żony?
Seksu dla siebie i Twojej żony? Znajomości z ludźmi wpływowymi?

Jeśli o mnie chodzi -- nie ma problemu, obym tylko zobaczył iskierki :) w jej oczach. :)
(jakie iskierki -- mogę na privie napisać; tutaj się wstydzę)

Mogę dorzucić stary, ale niemal zupełnie sprawny samochód -- i tak nie ma kto nim jeździć.

Nie mamy jeszcze córki ;) ale większą przeszkodą jest to że nie mam arabskich ciągot do handlu ludźmi ;)


--
Pozdrawiam.
Bartko.

24 Data: Pa?dziernik 30 2009 18:27:38
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko"

Nie mamy jeszcze córki ;) ale większą przeszkodą jest to że nie mam arabskich ciągot do handlu ludźmi ;)

IMO brak córki jest największą przeszkodą. Nie chcę czekać tak długo. :)
Za 15 lat i tak byś się rozmyślił -- niemal wszyscy rodzice porozmyślali się.
Temu kolano rozwalone nie pasuje, tamtej brak firmy zdzierającej z biedoty,
innym jeszcze coś innego... Ludzie są dziwni... Zawsze tak uważałem...

Tylko wielożeństwo nikomu (z potencjalnych moich teściów) nie przeszkadza. :)

 -- I tak każdy mężczyzna ma kochanki...

Tak mówią. Ciekawe, jak myślą. :)


 -- Wyjmiesz z jednej i włożysz do drugiej od razu, czy najpierw się wykąpiesz? ;)

Ponoć dobrym wybiegiem jest masturbowanie językiem. Jeśli nie będą się brzydziły
takiej masturbacji, nie będą żądały umycia języka pomiędzy, ;) nie będą też żądały
kapania się pomiędzy wyjęciem z jednej i włożeniem do drugiej. ;) a że wszystkie
pragną, aby je lizać... :)

 -- Każda młoda dziewczyna myśli tylko o seksie?
 -- Jak młoda?
 -- Nastoletnia.
 -- Tak, każda.
 -- A co później?
 -- Gdy są starsze?
 -- No...
 -- Przechodzi im...
 -- Zupełnie?
 -- Tak.
 -- Każdej?
 -- Tak.
 -- I kiedy przechodzi?
 -- Jak to kiedy? Gdy przestają być nastolatkami.
 -- Tak jest z każdą?
 -- Tak. Każdej to przechodzi na wiek doroślejszy. ;)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

25 Data: Pa?dziernik 30 2009 20:36:32
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: cichybartko 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"cichybartko"
Nie mamy jeszcze córki ;) ale większą przeszkodą jest to że nie mam arabskich ciągot do handlu ludźmi ;)

IMO brak córki jest największą przeszkodą. Nie chcę czekać tak długo. :)
Za 15 lat i tak byś się rozmyślił -- niemal wszyscy rodzice porozmyślali się.
Temu kolano rozwalone nie pasuje, tamtej brak firmy zdzierającej z biedoty,
innym jeszcze coś innego... Ludzie są dziwni... Zawsze tak uważałem...

Tylko wielożeństwo nikomu (z potencjalnych moich teściów) nie przeszkadza. :)

-- I tak każdy mężczyzna ma kochanki...

Piękne czasy nastały. Kiedyś by uchodzić za dziwaka trzeba było zapuścić włosy i uciec w Bieszczady. Dziś wystarczy jeść mięso, nie mieć TV, słuchać klasyki z ECM no i przede wszystkim przeżyć większość życia z tą samą kobietą ;).

Muszę Ci powiedzieć że bardzo lubię Twoją twórczość grupową, fascynuje mnie skąd Ty to bierzesz że przychodzi Ci to z taką lekkością. Powodujesz że mało istotne wątki urastają do rangi perełki ;). Niech mówią że to bełkot, ale osobiście lubię Cię poczytać.

--
Pozdrawiam.
Bartko.

26 Data: Pa?dziernik 30 2009 21:04:15
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko"

Piękne czasy nastały. Kiedyś by uchodzić za dziwaka trzeba było zapuścić włosy i uciec w Bieszczady. Dziś wystarczy jeść mięso, nie mieć TV, słuchać klasyki z ECM no i przede wszystkim przeżyć większość życia z tą samą kobietą ;).

Śniadania mam urozmaicone do bólu -- wybieram coś z poniższych możliwości:

 -- jajecznicę z kurzych jaj
 -- kurze jajka sadzone
 -- kurze jajka gotowane na twardo
 -- kurze jajka gotowane na miękko
 -- omlety z kurzych jaj

Powoli zapominam, jak wygląda wędlina. :) Dobre efekty daje jedzenie samych
owoców -- pomarańczy, mandarynek, jabłek, bananów (tuczą!!), brzoskwiń,
nektarynek... Nie mam TV -- można pooglądać w sklepach. :) Nie mam
kobiety. :) Ani stałej, ani zmiennej. :)

Ale ogólnie mięso jadam w dowolnych ilościach. :)
Tyle tylko, że jajka łatwiej robić i łatwiej je jeść. :)
Owoce też nie sprawiają kłopotów. :)

Muszę Ci powiedzieć że bardzo lubię Twoją twórczość grupową,

Dziękuję. :)

fascynuje mnie skąd Ty to bierzesz że przychodzi Ci to z taką lekkością.

Z własnej głowy i z życia. :) To ostanie jest barwniejsze/pikantniejsze. :)

Powodujesz że mało istotne wątki urastają do rangi perełki ;). Niech mówią że to bełkot, ale osobiście lubię Cię poczytać.

Dziękuję. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

27 Data: Pa?dziernik 30 2009 21:46:41
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: cichybartko 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"cichybartko"
Piękne czasy nastały. Kiedyś by uchodzić za dziwaka trzeba było zapuścić włosy i uciec w Bieszczady. Dziś wystarczy jeść mięso, nie mieć TV, słuchać klasyki z ECM no i przede wszystkim przeżyć większość życia z tą samą kobietą ;).

Śniadania mam urozmaicone do bólu -- wybieram coś z poniższych możliwości:

-- jajecznicę z kurzych jaj
-- kurze jajka sadzone
-- kurze jajka gotowane na twardo
-- kurze jajka gotowane na miękko
-- omlety z kurzych jaj

To te jaja Cię tak zdominowały i stąd ciągle o tych panienkach ;).

--
Pozdrawiam.
Bartko.

28 Data: Pa?dziernik 30 2009 22:27:21
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko"

To te jaja Cię tak zdominowały i stąd ciągle o tych panienkach ;).

Jaja jem od dawna. Kiedyś jadłem 12 na śniadanie i tyleż na kolację.
Dzień w dzień przez kilka tygodni. Obiady był normalne.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

29 Data: Pa?dziernik 30 2009 15:53:05
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Pszemol 

"Eneuel Leszek Ciszewski"  wrote in message

Śniadania mam urozmaicone do bólu -- wybieram coś z poniższych możliwości:

-- jajecznicę z kurzych jaj
-- kurze jajka sadzone
-- kurze jajka gotowane na twardo
-- kurze jajka gotowane na miękko
-- omlety z kurzych jaj

Powoli zapominam, jak wygląda wędlina. :) Dobre efekty daje jedzenie samych
owoców -- pomarańczy, mandarynek, jabłek, bananów (tuczą!!), brzoskwiń,
nektarynek... Nie mam TV -- można pooglądać w sklepach. :) Nie mam
kobiety. :) Ani stałej, ani zmiennej. :)
 Ale ogólnie mięso jadam w dowolnych ilościach. :)
Tyle tylko, że jajka łatwiej robić i łatwiej je jeść. :)
Owoce też nie sprawiają kłopotów. :)

Optymalny według Kwaśniewskiego?

30 Data: Pa?dziernik 30 2009 22:10:45
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: cichybartko 

Pszemol pisze:

"Eneuel Leszek Ciszewski"  wrote in message
Śniadania mam urozmaicone do bólu -- wybieram coś z poniższych możliwości:

-- jajecznicę z kurzych jaj
-- kurze jajka sadzone
-- kurze jajka gotowane na twardo
-- kurze jajka gotowane na miękko
-- omlety z kurzych jaj

Powoli zapominam, jak wygląda wędlina. :) Dobre efekty daje jedzenie samych
owoców -- pomarańczy, mandarynek, jabłek, bananów (tuczą!!), brzoskwiń,
nektarynek... Nie mam TV -- można pooglądać w sklepach. :) Nie mam
kobiety. :) Ani stałej, ani zmiennej. :)
 Ale ogólnie mięso jadam w dowolnych ilościach. :)
Tyle tylko, że jajka łatwiej robić i łatwiej je jeść. :)
Owoce też nie sprawiają kłopotów. :)

Optymalny według Kwaśniewskiego?

Opty chyba uważają owoce i warzywa z brudną wodę. Poza tym chyba udowodniono że lęk przed nadmiarem białka z jajek był nie uzasadniony.
Ja bym jeszcze do Leszka diety dodał ryby, bardzo zdrowe bardzo smaczne, tylko dziś nie tak łatwo o świeżą rybę ;).

--
Pozdrawiam.
Bartko.

31 Data: Pa?dziernik 30 2009 22:45:35
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko"

Opty chyba uważają owoce i warzywa z brudną wodę. Poza tym chyba
udowodniono że lęk przed nadmiarem białka z jajek był nie uzasadniony.
Ja bym jeszcze do Leszka diety dodał ryby, bardzo zdrowe bardzo smaczne,
tylko dziś nie tak łatwo o świeżą rybę ;).

Ryby, mleko/nabiał i kury/drób -- też jadam w dowolnych ilościach.
(jak mi ktoś ugotuje czy usmaży lub upiecze -- sam nie potrafię; mowa nie
o mleku) I kartofle -- chyba mają dużo witaminy C. Do tego herbata i soki
owocowe. :) Chleba naszego powszedniego nie jadam prawie wcale -- tuczy,
choć cholernie smakuje. :) W ogóle unikam pieczywa, orzechów i słodyczy. :)

Muszę jeść masło -- bez masła słabo widzę. I banany (może śmieszne, ale
jednak) bez których gwiżdże mi w uszach. Muszę też żuć gumę do żucia
 -- bez niej bolą mnie zęby w czasie szczotkowania. :)

I nie mogę długo leżeć w łóżku -- muszę ruszać się. Najlepiej by było,
gdybym coś ćwiczył ponadrekreacyjnie. Mam chore stawy, a teraz oskrzela.
Nie wiedziałem, że przy oskrzelach nie można leżeć w łóżku. Przy chorych
zatokach, reumatyzmie, oskrzelach... Qrdeaux -- choruję na to, co nie
pozwala na leżenie w łóżku? :)

Zatoki ponoć pokonałem do zera. Tak zamierzam pokonać i oskrzela, i reumatyzm,
choć z tym ostatnim nie dam rady do końca -- po prostu muszę się ruszać i ćwiczyć. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

32 Data: Pa?dziernik 30 2009 17:04:26
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Pszemol 

"Eneuel Leszek Ciszewski"  wrote in message

I kartofle -- chyba mają dużo witaminy C.

Czyli nie "optymalny". OK.

33 Data: Pa?dziernik 30 2009 23:13:42
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Pszemol"

Czyli nie "optymalny". OK.

Witamina C jest potrzebna. :) Bez niej łatwo przeziębiam się. :)
Piję herbaty owocowe i zwykłe, ale z sokami. Jak się dobrze czuję,
piję z mlekiem, zamiast z sokami. :)

Pozdrawiam ;) moją ,,rodzinę'' z Ełku pijącą (i sprzedającą)
wódkę i piwo z sokami. :)

Ja nie mam ciągot do płacenia akcyz z alkoholu. :)
Jako paliwo samochodowe czy jako czyścidło -- OK, ale nie jako napój. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

34 Data: Listopad 02 2009 07:14:50
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Pszemol 

"Eneuel Leszek Ciszewski"  wrote in message

"Pszemol"
Czyli nie "optymalny". OK.

Witamina C jest potrzebna. :) Bez niej łatwo przeziębiam się. :)
Piję herbaty owocowe i zwykłe, ale z sokami. Jak się dobrze czuję,
piję z mlekiem, zamiast z sokami. :)

Pozdrawiam ;) moją ,,rodzinę'' z Ełku pijącą (i sprzedającą)
wódkę i piwo z sokami. :)

Ja nie mam ciągot do płacenia akcyz z alkoholu. :)
Jako paliwo samochodowe czy jako czyścidło -- OK, ale nie jako napój. :)

Czy możesz mi napisać ile masz lat, Leszku?
Czy bierzesz może jakieś pigułki pomagające Ci w koncentracji uwagi?

35 Data: Listopad 02 2009 16:15:43
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Pszemol"

Czy możesz mi napisać ile masz lat, Leszku?
Czy bierzesz może jakieś pigułki pomagające Ci w koncentracji uwagi?


O -- Qrwa! Co za studenci!!!
P -- Co się stało?
O -- Nie wiedzą, co to całka, co to pochodna!!!
P -- To im powiedz.
O -- Ja im to cały rok mówiłem.
P -- To im powiedz jeszcze raz.
O -- E, tam... [machnięcie ręki]

O -- Anatol Odzijewicz, wówczas doktor, matematyk.
P -- Plechta, imienia nie pamiętam, może nawet nie
     znałem, też wówczas jakiś doktor, matematyk lub fizyk.


Gdzie? Na korytarzu w Katedrze Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, filii w Białymstoku. :)
Kiedy? Ze 22 lata temu.

Oto i odpowiedzi na Twoje pytania:

 Mogę napisać.

 Pigułki... Antykoncepcja?
 Chodzi Ci może o Viagrę? Nie biorę. ;)
 Jedyny lek, jaki biorę, to Neplit Easyhaler. :)
 2 razy dziennie po 2 dawki po 100 miligramów. :)
 (czyli na dobę 400 miligramów -- pewnie i tak 90%
 trafia do zlewu w czasie płukania buzi, gdzie trafia,
 nie trafiając do tak zwanych dróg oddechowych, skąd
 mają trafić do oskrzeli)

Żart o dekoncentracji niedawno pisałem -- matka do swej pociechy
mówi ,,nie rozpraszaj mnie''. :) Więc nie będę powtarzał. :)

-=-

Wiem, że to bolesne, ale jednak żadne znaki na niebie i na ziemi nie
wskazują na jakiekolwiek trudności typu FF/BF -- moja C 450 D ostrzy
prawidłowo. Podejrzewam, że ze świecą szukać należy puszki ostrzącej
źle. Ale jakoś trzeba obijać te ceny, gdy żal szmalu na nowy sprzęt,
a pstrykać się chce. :) Można by zaoszczędzić na piciu piwa, ale nie
każdy potrafi... Znaczy... Nie każdy pije -- chciałem napisać... :)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Pewnej dziewczynie zadedykuję poniższe słowa piosenki Kaczmarskiego. :)
Należą do postu, który miał być posłany na inną ;) grupę. :) Ale że nie
wysyłam wszystkiego, co piszę, więc... :)

   Przechadzka z Orfeuszem    Jacek Kaczmarski    08.08.1997

   Ostrożnie stawiaj kroki    Ostrożnie stawiaj kroki        Ostrożnie stawiaj kroki
   Na ścieżce do Hadesu       Po ludzkich stąpasz resztkach  Bo w sobie masz swój Hades
   Nie ścigaj się z obłokiem  Omijaj ton wysoki              I w sobie cień głęboki
   Umarli się nie śpieszą     Bo patos tu nie mieszka        I bezład razem z ładem
   A ty masz złożyć jeszcze   Bo tu nie mieszka szczęście    Wiem dobrze jak ci ciężko
   Ofiarę swą muzyką          Bo droga stąd -- donikąd       Nie dzielić bólu z nikim
   I wrócić masz tą ścieżką   A wrócić masz tą ścieżką       I wracać martwą ścieżką
   Z żyjącą Eurydyką          Z żyjącą Eurydyką.             Bez żywej Eurydyki
   A ty masz jedną frazą      A ty masz dźwięków pięknem     Ona się stąd nie ruszy
   Ogłuchłe piekło wzruszyć   Przekonać martwe uszy          I cisza ją pogrzebie
   Wzgardliwe piekło -- azyl  Przejętych głuchym wstrętem    Graj dalej Orfeuszu
   Zgorzkniałych Orfeuszy     Wystygłych Orfeuszy            Żeby przekonać siebie


Jakże trzeba być niewdzięcznym, aby omijać te falochrony. Ileż trudu włożono w ich budowę. :)
A po co włożono? Właśnie po to, aby chroniły i aby pokazały piękno oraz potęgę morza? :)

Czy Eurydyka cieszy się z tego powodu, że nie została zabrana ze swej wiochy przez żywego Orfeusza?
Wtedy cieszyła się. (jej matka nie cieszyła się?) Później chyba jej radość osłabła, aż w końcu
(w końcu tygodnia?) pogodziła się z tą myślą, że być żaden inny Orfeusz jej stamtąd nie zabierze...
Morfeusze to śpiochy... ;) Nie mają wiele wspólnego z Orfeuszami (poza tym, że także są iluzją
mitologiczną) i nie zabierają, lecz śpią... Orfeusze zaś śpiewają, grają, piszą... :) Mam na
swym oku już inne Eurydyki -- niestety nie potrafię ich ściągnąć do siebie. :) I one wiedzą,
ile mam lat (bo to żadna tajemnica -- pisałem o tym wielokrotnie) i nawet znają na pamięć datę
moich urodzin (mam nadzieję, że dzięki JPII pozna ją tak zwany cały świat) i znaczną część mego
życia. :) Być może nawet już pojmują, dlaczego warto być głupim lub głupią. :) Wydarły :) mi tę
tajemnicę... Tajemnica powoli przestaje być tajemnicą, sekret odkryty staje się bezwartościowy...
Teraz trzeba szukać innej ucieczki, innej ochrony... :) Na razie jeszcze nie każdy :) pojmuje,
dlaczego nie warto być mądrym w oczach głupców... :) Moje Eurydyki są bardzo ładne i myją się. :)

36 Data: Pa?dziernik 29 2009 19:19:56
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: adam 

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał

Oj chyba nie masz pojęcia o tej całej kulturowej otoczce która narosła wokół tuningowanych Golfów ;).

Nie mam. Dla mnie Volkswagen i jego otoczka tuningowa są jakieś śmieszne.
Samochód służy (jak i wszystko inne) do kopulowania, znaczy... Do jeżdżenia... ;)
Po co komu te tuningi? :) Tapicerka skórzana (aby przyjemnie można było usiąść
gołą pupą na siedzeniach)

No, szczególnie latem.

Aby było jasne -- nie mam skóry na siedzeniach. Ale i panienki nie mam.

Stąd w kółko o gołych pupach ; ) ?

adam

37 Data: Pa?dziernik 29 2009 19:48:56
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"adam"

Nie mam. Dla mnie Volkswagen i jego otoczka tuningowa są jakieś śmieszne.
Samochód służy (jak i wszystko inne) do kopulowania, znaczy... Do jeżdżenia... ;)
Po co komu te tuningi? :) Tapicerka skórzana (aby przyjemnie można było usiąść
gołą pupą na siedzeniach)

No, szczególnie latem.

A co jest złego w lataniu? ;)
Latem można (a raczej -- trzeba) włączyć
klimatyzację a skóra jest zawsze przyjemna w dotyku.

Chyba, że o coś innego Ci chodzi.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

38 Data: Pa?dziernik 30 2009 01:14:06
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: adam 

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał

Nie mam. Dla mnie Volkswagen i jego otoczka tuningowa są jakieś śmieszne.
Samochód służy (jak i wszystko inne) do kopulowania, znaczy... Do jeżdżenia... ;)
Po co komu te tuningi? :) Tapicerka skórzana (aby przyjemnie można było usiąść
gołą pupą na siedzeniach)

No, szczególnie latem.

A co jest złego w lataniu? ;)

Człowiek nie został wyposażony przez naturę w skrzydła więc nie powinien latać ; )

Latem można (a raczej -- trzeba) włączyć
klimatyzację a skóra jest zawsze przyjemna w dotyku.

Chyba, że o coś innego Ci chodzi.

Chodzi mi generalnie o to, że na materiale jednak się siada bez ryzyka usmażenia nabiału ; )(szczególnie we wnętrzu rozgrzanym przez słońce operujące zza szyby).

adam

39 Data: Pa?dziernik 30 2009 01:37:22
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"adam"

Chodzi mi generalnie o to, że na materiale jednak się siada bez
ryzyka usmażenia nabiału ; )(szczególnie we wnętrzu rozgrzanym
przez słońce operujące zza szyby).

Napisałem -- można (raczej trzeba) włączyć klimatyzację. :)
Volvo podpowiada mi, że mogę położyć bawełniany ręczniczek pod pupkę. :)
Ale (dodaje) trzeba wozić ten ręczniczek ze sobą. :) (a nie tylko o tym myśleć)

Nabiał raczej woli skórę, nie plastykową tkaninę. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

40 Data: Pa?dziernik 30 2009 02:34:35
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: adam 

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał

Chodzi mi generalnie o to, że na materiale jednak się siada bez
ryzyka usmażenia nabiału ; )(szczególnie we wnętrzu rozgrzanym
przez słońce operujące zza szyby).

Napisałem -- można (raczej trzeba) włączyć klimatyzację. :)

Nie, no to jest jasne, tyle, że problem polega na tym, że nie da się usiąść - klima nie wychłodzi prawie czerwonych foteli ; )

Volvo podpowiada mi, że mogę położyć bawełniany ręczniczek pod pupkę. :)
Ale (dodaje) trzeba wozić ten ręczniczek ze sobą. :) (a nie tylko o tym myśleć)

No i sie pewnie nierzadko okaże, że wtedy kiedy trzeba szybko wsiąść to ręczniczek jest gdzie indziej ; )

Nabiał raczej woli skórę, nie plastykową tkaninę. :)

Moja d... jest innego zdania ; )

adam

41 Data: Pa?dziernik 30 2009 12:15:35
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"adam"

Napisałem -- można (raczej trzeba) włączyć klimatyzację. :)

Nie, no to jest jasne, tyle, że problem polega na tym, że nie da się usiąść - klima nie wychłodzi prawie czerwonych foteli ; )

Gdy w pociągu brakowalo ,,stojącego'' miejsca na korytarzu, ja miałem
w paru przedziałach zarezerwowane miejsca leżące. :) Gdy inni parkują
na płatnych parkingach grzanych słoneczkiem, ja parkuję w zacienionych
i bezpłatnych miejscach. :) Tak mam od zawsze. :)

Owszem -- raz na jakiś czas zaparkuję bez zadaszenia czy na płatnym
parkingu, ale raczej rzadko tak czynię. :)

Volvo podpowiada mi, że mogę położyć bawełniany ręczniczek pod pupkę. :)
Ale (dodaje) trzeba wozić ten ręczniczek ze sobą. :) (a nie tylko o tym myśleć)

No i sie pewnie nierzadko okaże, że wtedy kiedy trzeba szybko wsiąść to ręczniczek jest gdzie indziej ; )

W bagażniku? I jest wymieniany na czysty i świeży co tydzień, jeśli
nie jest używany lub po każdym uzyciu? :)

Nabiał raczej woli skórę, nie plastykową tkaninę. :)

Moja d... jest innego zdania ; )

Co d. to własne zdanie? Chyba niekoniecznie.
D. dziewczęce lubią przejażdżki konne -- na oklep, bez siodła i bez majtek. :)

Inna sprawa, że dziewczęta lubią i inne konne przejażdżki. ;)

-=-

W te wakacje widziałem dwie kobiety ,,jeżdżące'' w ten sposób.
I zastanawiałem się, co znak ów wskazuje. Później okazało się, że pewne dziewczę
ostrzyło swoje AF na moją odległość, chcąc ze mną w przyszłości zająć pozycję na
jeźdźca. :) (a że mama dziewczęcia prawiła, iż trzeba w łóżku słuchać faceta, :)
nie siebie, bo tak już jest, i to od zawsze, więc dziewczyna roztrząsała w swej
myśli, czy aby nie dałoby się jednak namówić mnie na to, co dla niej przyjemne)

-=-

Jaki ten świat jest skomplikowany. Dlaczego tak po prostu człowiek nie potrafi
wypowiedzieć swoich myśli i pragnień? Dlaczego się wstydzi lub boi?

-=-

W kazdym razie moja d. lubi skórę i bawełnę. :)
I drewno. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

42 Data: Pa?dziernik 30 2009 12:28:17
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: bofh@nano.pl 

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:


W kazdym razie moja d. lubi skórę i bawełnę. :)
I drewno. :)


Jak dodasz, że wazelinę też lubi to trzymam się od Ciebie z daleka.

wer

43 Data: Pa?dziernik 30 2009 12:36:05
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

W kazdym razie moja d. lubi skórę i bawełnę. :)
I drewno. :)

Jak dodasz, że wazelinę też lubi to trzymam się od Ciebie z daleka.

I tak się trzymasz. :) Bez względu na to, co ja piszę o wazelinie. :)
Nie wiem, czy lubi wazelinę -- nie pytałem jej o to. I nie zapytam, bo
chyba moja d. nie miała kontaktu z wazeliną w tym życiu, a w reinkarnację to
ona raczej nie wierzy. W ogóle jest jakaś niewierząca... Ateistka jedna... ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

44 Data: Pa?dziernik 30 2009 15:49:19
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: adam 

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał
[...]

Moja d... jest innego zdania ; )

Co d. to własne zdanie? Chyba niekoniecznie.
D. dziewczęce lubią przejażdżki konne -- na oklep, bez siodła i bez majtek. :)

Inna sprawa, że dziewczęta lubią i inne konne przejażdżki. ;)

Leszek, przybastuj bo mi tu coś jakby cieknie z monitora.
I wolałbym żeby to była tylko ślina ; ))))))))))))))))

adam

45 Data: Pa?dziernik 30 2009 17:52:02
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"adam"

Inna sprawa, że dziewczęta lubią i inne konne przejażdżki. ;)

Leszek, przybastuj bo mi tu coś jakby cieknie z monitora.
I wolałbym żeby to była tylko ślina ; ))))))))))))))))

ZTCW nie wzbudzam pożądania u monitorów. Jedynie u kobiet, które
(chyba ze złości?) życzą mi podobnych przeżyć, ,,co wszystko cierpliwie
znoszę i Panu Jezusowi ofiaruję'', ;) dbając o to, aby w mokrych (od
spermy) majtkach nie chodzić zbyt długo. ;)

Może (wzorem Longinusa) też powinienem zerwać jednym cięciem trzy łby niewiernych? :)

Właśnie mi przypomniała się pewna Ula -- bankierka. :)
(bo trzeba sprawdzić, czy na konto wpłynęła stosowna kwota zwalniająca
z opłat -- dziś koniec miesiąca; w Eurobanku trzeba, by to nie był przelew
wewnętrzny; w Multi mógł być i wewnętrzny)

A także rozmowa chłopaka z dziewoją -- na obecnych kresach RP. :)

 -- O, nowy samochód w okolicy. :)
 -- Volvo. I puste prawe siedzenie.
    Już masz śluz na kolankach? :)

Oby tylko to zerwanie łbów nie zakończyło się okrzykiem Zagłoby:

   Krwi, krwi, krwi! -- krzyczał pan Zagłoba
   Na widok trupa pana Podbipięty.
   Krwi! -- zawrzasnęła zbaraska załoga
   A Litwin chwiał się, do belek przybity

-=-

W radiu Anna Jantar wzywa nad polskie wybrzeże... :)
Boże -- jak mi podoba się słuchanie jej śpiewu. :)

-=-

Zawsze pozostaje pytanie -- dlaczego taki Zbaraż musiał paść (niby nie
padł, ale i nie uchował się -- przybycie Króla nie uratowało państwa
Wiśniowieckiego) i dlaczego taka Anna Jantar musiała umrzeć? Longinus
to postać literacka, ale ruski wojewoda był rzeczywistością, która padła.
Jantar też jest rzeczywistością -- człowiekiem z krwi i kości. Trochę mi
przypomina rycerzy epoki Wiśniowieckiego. :) Spokojna, ufna, idąca prosto
na śmierć, której się nie spodziewała -- ufna w rozwagę ludzi, z którymi żyła...

Wiśniowiecki już tej ufności nie miał. I złudzeń. Zachował więc swoje
życie w Zbarażu, ale państwo swoje utracił w wojnach kozackich.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

46 Data: Listopad 01 2009 01:06:54
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Eneuel Leszek Ciszewski"

Golfy chyba nie mają szyberdachów...


   " Michał"    > http://www.youtube.com/watch?v=_B8M_FfNw3I


   Czyli jednak Golfy mają szyberdachy... I to nawet
   automatyczne -- w razie wypadku otwierają się, na
   zewnątrz, aby ułatwić wysiadanie... ;)


--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

47 Data: Pa?dziernik 26 2009 06:43:52
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Akarm 

StaM napisał:

Ubierajcie to co
Wam pasuje, wasze koszulki i golfy oraz wygodne trampki.

O co chodzi z tym ubieraniem?
W co należy ubrać np. trampki, zakłada im sie jakieś koszulki?
Co to za nowa moda, możecie mnie oswiecić?

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

48 Data: Pa?dziernik 28 2009 22:40:03
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Mikolaj Tutak 

Akarm wrote:

Ubierajcie to co
Wam pasuje, wasze koszulki i golfy oraz wygodne trampki.

O co chodzi z tym ubieraniem?
W co należy ubrać np. trampki, zakłada im sie jakieś koszulki?
Co to za nowa moda, możecie mnie oswiecić?

Normalnie bierzesz trampki i ubierasz żeby nie zmarzły ;-)

--
pozdrawiam
      Mikolaj

49 Data: Pa?dziernik 26 2009 13:10:13
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: KuFeL 

StaM pisze:

On 25 Paź, 22:32, "Piotr29"  wrote:

Nie ma to nic wspolnego z szacunkiem czy jego brakiem.
Piotr Połoczański

Nawet smieszne, czy wrecz nietaktowne byloby zeby zatrudniony artysta
ubieral sie jak gosc czy kelner.
Nie dajcie sie oglupic przez snobow i prostaczkow. Ubierajcie to co
Wam pasuje, wasze koszulki i golfy oraz wygodne trampki.
Nie siadacie za stolem, a rowniez w koscielnej lawce. To jest Wasze
ubranie do pracy, a nie stroj goscia! Drinki walicie na zapleczu.

odnosze wrazenie ze autorowi watku chodzilo raczej o generalnie schludny stroj. Ja nie wyobrazam sobie fotografa w garniaku. JEszcze gosc z kamera moze tak byc, bo on nie biega, nie chyla sie itp. Mam kamere na pasie biodrowym i tyle.

A fotograf. Dla mnie profesjonalista powinien byc schludnie ubrany, ale zamiast garniaka widzialbym go w kamizelce gdzie mialby pochowany caly osprzet zeby nie biegac przez kosciol do torby czy sejfu w aucie ;)


Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78

50 Data: Pa?dziernik 26 2009 15:37:11
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 26 Paź, 13:10, KuFeL  wrote:

A fotograf. Dla mnie profesjonalista powinien byc schludnie ubrany, ale
zamiast garniaka widzialbym go w kamizelce gdzie mialby pochowany caly
osprzet zeby nie biegac przez kosciol do torby czy sejfu w aucie ;)

Słuszna racja - kamizelka to podstawa. I nawet dobrze się komponuje do
koszuli czy golfa.
Pozdro Marcin

51 Data: Pa?dziernik 25 2009 22:01:14
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor:

W poście
 Piotr29 nabazgrał:

W lato wole ubrac lekkie czarne polbuty "sportowe", moje spodnie cargo
czarne i czarna lekka koszule. To jest maks. W marynarce na goracej sali?
Nie wiem czy to dobry pomysl ;]
Jestem tam po to by zrobic porzadny material zdjeciowy a nie od wygladania.

Ale powiedz: czy ktoś odróżni Twój strój od przypadkowego gościa bez
przyglądania się? Bo nie męczyć się we fraku to jedno, ale nie wyglądać
jak spod remizy też by wypadało.

--
22:23.25 <@bulba> myslisz ze pod dysko to ma znaczenie?
22:23.51 < infecto> bulba: pod dysko to nic nie ma znaczenia
22:23.52 < infecto> panowie
22:24.02 < infecto> nawet wam na intelekt udalo by sie cos wyrwac

52 Data: Pa?dziernik 25 2009 23:08:29
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Piotr29 


Ale powiedz: czy ktoś odróżni Twój strój od przypadkowego gościa bez
przyglądania się? Bo nie męczyć się we fraku to jedno, ale nie wyglądać
jak spod remizy też by wypadało.

Nie wygladam jak spod remizy. Mam czarne buty [nie garniturowe a wygodne] , czarne
spodnie cargo i czarna koszule. Tak samo kazdy fotograf pracujacy ze mna. Czarny,
zadnych bajerow i tyle.
Idiotyzmem i tradycja z lat komuny jest spodziewanie sie, ze fotograf ma
chodzic w garniturze:] Moze mam zalozyc taka durna kamizelke jak maja
kamerzysci i puszczac wodospady o zapachu siarki z pach?;]
Tatuazy widocznych nie wolno miec, fryzury poza zaczeska tez nie wypada - to co wypada?;]
Cale szczescie ja nigdy nie mialem do czynienia z ludzmi, dla których takie pierdoły maja znaczenie.

pozdrowienia
Piotr

53 Data: Pa?dziernik 26 2009 04:12:56
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Santana 


Użytkownik "Piotr29"  napisał w wiadomości


Ale powiedz: czy ktoś odróżni Twój strój od przypadkowego gościa bez
przyglądania się? Bo nie męczyć się we fraku to jedno, ale nie wyglądać
jak spod remizy też by wypadało.

Nie wygladam jak spod remizy. Mam czarne buty [nie garniturowe a wygodne] , czarne
spodnie cargo

Z tym "cargo" to Ty masz wyraźny kompleks ;) Kupiłeś palete tego wdzianka na wyprzedaży i próbujesz dorobić ideologie ? :)
P.S. Buty to najważniejszy element stroju. Im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej dla Ciebie :) Czyste buty oczywiście.

54 Data: Pa?dziernik 25 2009 23:23:35
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

Piotr29 wrote:

Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla
zleceniodawcy i jego gości?
Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi  i jak go stać.
Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą
ceremonię

Nie ma to nic wspolnego z szacunkiem czy jego brakiem. Nie ubieram
garniakow, skorzanego obuwia itp do pracy bo NIE.
W lato wole ubrac lekkie czarne polbuty "sportowe", moje spodnie cargo
czarne i czarna lekka koszule. To jest maks. W marynarce na goracej
sali? Nie wiem czy to dobry pomysl ;]

Piotrek - ale czy wczoraj było gorąco?

no i z butami chodziło o to, że były po prostu brudne - tak ja to zrozumiałem...



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

55 Data: Pa?dziernik 25 2009 23:30:27
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Piotr29 

Piotrek - ale czy wczoraj było gorąco?

Wczoraj była masakra. Ciesze sie, ze aparatu woda nie tyka ;]
Na sobie, czarne buty softshellowe, bluza przeciwdeszczowa czarna, spodnie
cargo czarne. Na zewnątrz czapka szara-wieśniacka ;]
Deszcz - 3 minuty do pełnego doświadczenia "baenowego":]

-Piotr

56 Data: Pa?dziernik 26 2009 00:54:15
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

Piotr29 wrote:

Piotrek - ale czy wczoraj było gorąco?

Wczoraj była masakra. Ciesze sie, ze aparatu woda nie tyka ;]
Na sobie, czarne buty softshellowe, bluza przeciwdeszczowa czarna,
spodnie cargo czarne.

to wyglądaliśmy całkiem podobnie :P
czarne skórzane buty, czarny garnitur, b. ciemna koszula, czarny płaszcz ;]


Na zewnątrz czapka szara-wieśniacka ;]

pod spodem bokserki w serduszka ;)

Deszcz - 3 minuty do pełnego doświadczenia "baenowego":]

u mnie ciut lepiej




no ale białe adidoski odpadają....
ej... 29 dni - pamiętasz ;) ?


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

57 Data: Pa?dziernik 26 2009 06:40:15
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Akarm 

Piotr29 napisał:

Nie ubieram garniakow, skorzanego obuwia itp

Dlaczego o tym piszesz? Przecież to chyba normalne, że nikt nie ubiera.

W lato wole ubrac lekkie czarne polbuty "sportowe", moje spodnie cargo czarne i czarna lekka koszule.

A tu mnie zaskoczyłeś! Ciekawi mnie w co je ubierasz? I po co?
:D

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

58 Data: Pa?dziernik 26 2009 11:40:12
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Janko Muzykant 

Piotr29 pisze:

Jestem tam po to by zrobic porzadny material zdjeciowy a nie od wygladania.

Ano właśnie nie.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/najciekawsze zdjęcia to zdjęcia aparatów/

59 Data: Pa?dziernik 26 2009 13:12:47
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Voltt 


Użytkownik "Piotr29"  napisał w wiadomości


Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla
zleceniodawcy i jego gości?
Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi  i jak go stać.
Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą
ceremonię

Nie ma to nic wspolnego z szacunkiem czy jego brakiem. Nie ubieram
garniakow, skorzanego obuwia itp do pracy bo NIE.
W lato wole ubrac lekkie czarne polbuty "sportowe", moje spodnie cargo
czarne i czarna lekka koszule. To jest maks. W marynarce na goracej sali?
Nie wiem czy to dobry pomysl ;]
Jestem tam po to by zrobic porzadny material zdjeciowy a nie od
wygladania. Zawsze sobie para moze zatrudnic modela, ktory stanie w
garniaku
obok mnie;]

Jasssssne a kamera rejestruje lansera z canonem. Co NIE potrafi się
dostosować. Plener w takim stroju już robiłem, ale tylko plener !!!

60 Data: Pa?dziernik 25 2009 15:38:40
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 25 Paź, 12:09, "Jaskrawy"  wrote:

Witam wszystkich,
Ten wpis dedykuję wszystkim panom profesjonalistom, ktorzy żyją ze ślubów.
Wczoraj miałem okazje byc na ślubie i weselu.
Pan kamerzysta , kawal chłopa, ubrany był w jakiś obskurny sweterek.. Pan
fotografista też się nie popisał, występował w czymś mało estetycznym.
 Obaj panowie mieli wspólną cechę: niechęc do normalnego obuwia..
I jeden i drugi mieli na nogach coś  , co kiedyś było adidasami, ale dzis
wygladało jakby przeszli w nich z Kasprowego na przełaj przez polskę do
morza.
Normalny obciach.
Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla
zleceniodawcy i jego gości?
Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi  i jak go stać..
Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą ceremonię
.
Nie tylko mnie.
Zamiast młodej pary, zaproszeni gosci musieli patrzeć na za przeproszeniem,
wypięte dupska obu panów, pochylonych by zrobić kolejne ujęcie.
Wiadomo, ze dziś bez obslugi fotograficznej nie ma żadnej imprezy.
Ale mógłby taki profesjonał pomyślec o tym ,by poruszać się po kosciele tak,
jak sędzia po ringu, czyli jak już, zasłaniac raz tym a raz innym.
A w tym konkretnym przypadku obaj tkwili centralnie , tuż za młodymi.
Żenada....

Misiu , fotograf w garniaku w trakcie pracy wygląda kretyńsko - taka
specyfika chwytu i postawy.
A przede wszystkim ma znacznie ograniczoną możliwość pracy.
Buty mają zapewniać przede wszystkim stabilność na tym co w kościołach
robi za podłogę-
a jest to w 90% koszmar do natychmiastowego zerwania.
Zrozum że fotograf czy kamerzysta na ślubie są w pracy , którą mają
dobrze wykonać.
Z tego żyją .
 Pozdro Marcin

61 Data: Pa?dziernik 26 2009 04:40:21
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Santana 


Użytkownik  napisał w wiadomości On 25 Paź, 12:09, "Jaskrawy"  wrote:

Witam wszystkich,
Ten wpis dedykuję wszystkim panom profesjonalistom, ktorzy żyją ze ślubów.
Wczoraj miałem okazje byc na ślubie i weselu.
Pan kamerzysta , kawal chłopa, ubrany był w jakiś obskurny sweterek. Pan
fotografista też się nie popisał, występował w czymś mało estetycznym.
Obaj panowie mieli wspólną cechę: niechęc do normalnego obuwia.
I jeden i drugi mieli na nogach coś , co kiedyś było adidasami, ale dzis
wygladało jakby przeszli w nich z Kasprowego na przełaj przez polskę do
morza.
Normalny obciach.
Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla
zleceniodawcy i jego gości?
Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi i jak go stać.
Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą ceremonię
.
Nie tylko mnie.
Zamiast młodej pary, zaproszeni gosci musieli patrzeć na za przeproszeniem,
wypięte dupska obu panów, pochylonych by zrobić kolejne ujęcie.
Wiadomo, ze dziś bez obslugi fotograficznej nie ma żadnej imprezy.
Ale mógłby taki profesjonał pomyślec o tym ,by poruszać się po kosciele tak,
jak sędzia po ringu, czyli jak już, zasłaniac raz tym a raz innym.
A w tym konkretnym przypadku obaj tkwili centralnie , tuż za młodymi.
Żenada....

Misiu , fotograf w garniaku w trakcie pracy wygląda kretyńsko - taka
specyfika chwytu i postawy.
A przede wszystkim ma znacznie ograniczoną możliwość pracy.
Buty mają zapewniać przede wszystkim stabilność na tym co w kościołach
robi za podłogę-
a jest to w 90% koszmar do natychmiastowego zerwania.
Zrozum że fotograf czy kamerzysta na ślubie są w pracy , którą mają
dobrze wykonać.
Z tego żyją .


Byłeś kiedyś w porządnej restauracji? Dla ułatwienia dodam że mccośtam nie jest wogóle restauracją choć tak twierdzi :) Gdybyś był to stwierdziłbyś ze zdziwieniem że kelnerzy biegają w eleganckich ubrankach i butach, choć w trampkach byłoby im łatwiej. I też są w pracy, i z tego żyją. Jakbyś mi przyszedł na ślub dziecka robić zdjęcia za pieniądze w adidasach i podkoszulku to bym cie wypierdolił za drzwi :) I to bez względu na twój chwyt i postawe :P

62 Data: Pa?dziernik 26 2009 15:17:44
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 26 Paź, 04:40, "Santana"  wrote:


Byłeś kiedyś w porządnej restauracji?

Nie denerwuj mnie , dziś byłem i to co zjadłem w "porządnej
restauracji" to jest po prostu zniewaga.
 Niezależnie od stroju kelnerów.

Dla ułatwienia dodam że mccośtam nie
jest wogóle restauracją choć tak twierdzi :)

Dla ułatwienia maccośtam to jadłodajnie nie restauracje.

Gdybyś był to stwierdziłbyś ze
zdziwieniem że kelnerzy biegają w eleganckich ubrankach i butach, choć w
trampkach byłoby im łatwiej. I też są w pracy, i z tego żyją.

Wiem co to jest ubiór służbowy.. Niestety jego "szykowność" jest
zwykle odwrotnie
proporcjonalna do jakości usług. W przeciwieństwie do praktyczności..
W mojej ulubionej knajpce kelnerzy biegają np w białych koszulach ,
czarnych spodniach luźnego kroju i półbutach na gumie.
I choć czasem biegają naprawdę intensywnie , żaden nie capi potem -
ani wylanym na siebie litrom oldspajsa.
 A szef kuchni zna się na swojej robocie...

 Jakbyś mi
przyszedł na ślub dziecka robić zdjęcia za pieniądze w adidasach i
podkoszulku to bym cie wypierdolił za drzwi :) I to bez względu na twój
chwyt i postawe :P

Byłby to kosztowny pomysł , a być może i bolesny.
Pomijając fakt że nigdy nie noszę adidasów - nawet do T-shirta.
Pozdrawiam Marcin

63 Data: Pa?dziernik 27 2009 00:04:38
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: JA 

On 2009-10-26 23:17:44 +0100,   said:

On 26 Paź, 04:40, "Santana"  wrote:


Byłeś kiedyś w porządnej restauracji?

Nie denerwuj mnie , dziś byłem i to co zjadłem w "porządnej
restauracji" to jest po prostu zniewaga.
 Niezależnie od stroju kelnerów.
Nie byłeś w porządnej restaracji. Byłeś być może w drogiej, co wcale nie równa się porządnej.


Dla ułatwienia dodam że mccośtam nie
jest wogóle restauracją choć tak twierdzi :)

Dla ułatwienia maccośtam to jadłodajnie nie restauracje.
Jeśli tam serwują jadło, to ja jestem biskup warszawski.


Gdybyś był to stwierdziłbyś ze
zdziwieniem że kelnerzy biegają w eleganckich ubrankach i butach, cho
ć w
trampkach byłoby im łatwiej. I też są w pracy, i z tego żyją.

Wiem co to jest ubiór służbowy.. Niestety jego "szykowność" jest
zwykle odwrotnie
proporcjonalna do jakości usług. W przeciwieństwie do praktyczności
Co Ty chrzanisz? Co ma elegancki ubiór do pogorszenia jakości usług? Jak kto się pizdą urodził kanarkiem nie zdechnie. Facet na ślubie ma nie wyglądać. Ma być nie widoczny. Poruszać się cicho i tylko wtedy gdy jest to konieczne. Ma nie odstawać wyglądem od reszty. Jak kto się w dresie, albo drelichu urodził, to mu garnitur nigdy nie spasuje.


.
W mojej ulubionej knajpce kelnerzy biegają np w białych koszulach ,
czarnych spodniach luźnego kroju i półbutach na gumie.
Mogę przyjąć, że te buty są ok. Ale te luźne spodnie nijak nie pasują mi do eleganckiego ubioru. Może dresik? Też będzie wygodnie.

I choć czasem biegają naprawdę intensywnie , żaden nie capi potem -
ani wylanym na siebie litrom oldspajsa.
Jak fotograf w kościele biega intensywnie, to czym prędzej trzeba się go pozbyć. A jeszcze lepiej nie zatrudniać.
 A szef kuchni zna się na swojej robocie...
Znaczy co? Biega po kościołach i robi zdjęcia?


 Jakbyś mi
przyszedł na ślub dziecka robić zdjęcia za pieniądze w adidasac
h i
podkoszulku to bym cie wypierdolił za drzwi :) I to bez względu na tw
ój
chwyt i postawe :P

Byłby to kosztowny pomysł , a być może i bolesny.
Po prostu zanim bym Cię zatrudnił, zapytałbym o terminy i adresy. Pofatygowałbym się wcześniej i sprawdził.

Pomijając fakt że nigdy nie noszę adidasów - nawet do T-shirta.
Do t-shirta idealnie pasóją lakierki.


--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

64 Data: Pa?dziernik 26 2009 17:14:14
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 27 Paź, 00:04, JA  wrote:

On 2009-10-26 23:17:44 +0100,   said:

> On 26 Paź, 04:40, "Santana"  wrote:

>> Byłeś kiedyś w porządnej restauracji?

> Nie denerwuj mnie , dziś byłem i to co zjadłem w "porządnej
> restauracji" to jest po prostu zniewaga.
>  Niezależnie od stroju kelnerów.

Nie byłeś w porządnej restaracji. Byłeś być może w drogiej, co wcale
nie równa się porządnej.


Fakt , było drogo. Markowo. I niejadalnie. Chyba że ktoś gustuje w
warzywach gotowanych na parze.

> Dla ułatwienia dodam że mccośtam nie
>> jest wogóle restauracją choć tak twierdzi :)

> Dla ułatwienia maccośtam to jadłodajnie nie restauracje.

Jeśli tam serwują jadło, to ja jestem biskup warszawski.


Będę ci mówił wasza wielebność.aczkolwiek do jadłodajni ( niektórych)
z lat mej młodości mają się nijak.

> Gdybyś był to stwierdziłbyś ze
>> zdziwieniem że kelnerzy biegają w eleganckich ubrankach i butach, cho
> ć w
>> trampkach byłoby im łatwiej. I też są w pracy, i z tego żyją.

> Wiem co to jest ubiór służbowy.. Niestety jego "szykowność" jest
> zwykle odwrotnie
> proporcjonalna do jakości usług. W przeciwieństwie do praktyczności

Co Ty chrzanisz? Co ma elegancki ubiór do pogorszenia jakości usług?

Tak jak ozdobna butelka wina do zawartości . Tworzy "wartość dodaną"
odjętą bezpodstawnie od mojego portfela.
A na ogół ma przyćmić nędzną zawartość.
Kelner ma podawać dania , a nie robić wrażenie.

Jak kto się pizdą urodził kanarkiem nie zdechnie. Facet na ślubie ma
nie wyglądać. Ma być nie widoczny. Poruszać się cicho i tylko wtedy gdy
jest to konieczne. Ma nie odstawać wyglądem od reszty. Jak kto się w
dresie, albo drelichu urodził, to mu garnitur nigdy nie spasuje.


Fotograf , żeby zrobić dobre foty musi być w pobliżu centrum
uroczystości. twoim ideałem byłbyż paparat pstrykający z chóru spod
maskałaty ??!!

> .
> W mojej ulubionej knajpce kelnerzy biegają np w białych koszulach ,
> czarnych spodniach luźnego kroju i półbutach na gumie.

Mogę przyjąć, że te buty są ok. Ale te luźne spodnie nijak nie pasują
mi do eleganckiego ubioru.

Kiepsko się rozeznajesz. W zasadzie luźnie spodnie ( koniecznie
czarne) w lokalu o takiej kuchni są ...obowiązkowym elementem wystroju
lokalu.
 Może dresik? Też będzie wygodnie.
Do pewnych dań ... Pasowałby ! Tworzyłby nastrój !

> I choć czasem biegają naprawdę intensywnie , żaden nie capi potem -
> ani wylanym na siebie litrom oldspajsa.

Jak fotograf w kościele biega intensywnie, to czym prędzej trzeba się
go pozbyć. A jeszcze lepiej nie zatrudniać.>
Kelner biega. Fotograf na ślubie zajmuje w odpowiednim momencie z góry
upatrzoną pozycję , gwarantującą mu dobre ujęcie kluczowych momentów.
  A szef kuchni zna się na swojej robocie...

Znaczy co? Biega po kościołach i robi zdjęcia?
Organizuje pracę kucharzy i kontroluje jakość potraw. Nie pogrywaj w
kulki , to nie spot reklamowy.


>  Jakbyś mi
>> przyszedł na ślub dziecka robić zdjęcia za pieniądze w adidasac
> h i
>> podkoszulku to bym cie wypierdolił za drzwi :) I to bez względu na tw
> ój
>> chwyt i postawe :P

> Byłby to kosztowny pomysł , a być może i bolesny.

Po prostu zanim bym Cię zatrudnił, zapytałbym o terminy i adresy.
Pofatygowałbym się wcześniej i sprawdził.
Pokazałbym album prezentacyjny , a na żądanie ujawnienia innych
kontrahentów wywalił z firmy.
Koniec rozmowy.

> Pomijając fakt że nigdy nie noszę adidasów - nawet do T-shirta.

Do t-shirta idealnie pasóją lakierki.
Lakierki to się nieboszczykowi zakłada do trumny , jak protestować nie
może.
I nie chcesz wiedzieć co zakładam do t-shirta.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JAwww.skanowanie-35mm.pl

65 Data: Pa?dziernik 26 2009 08:58:33
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Jaskrawy 


Użytkownik  napisał w wiadomości On 25 Paź, 12:09, "Jaskrawy"  wrote:

Misiu , fotograf w garniaku w trakcie pracy wygląda kretyńsko - taka
specyfika chwytu i postawy.

Jeśli ty do mnie per "misiu" to ja smialo moge do ciebie per "palancie"

Nie wymagam , by fotograf i kamerzysta byli we fraku .
Zdaję sobie sprawę, że obaj musza byc tak ubrani , by mieli nieco większą swobodę ruchu.
 Całkowicie się zgadzam, ze buty powinny byc antyposlizgowe.
Ale miedzy frakiem czy garniturem istnieje tysiac możliwosci  i nie musi to byc możliwość skrajna, czyli wyciągnięty i obskurny sweter, oraz na nogach coś  takiego jakby ich własciciel przeszedł w nich od trampkarzy do pierwszej ligi. Jak wygrzebane ze smieciowego  kontenera.
Czyli wygląd ostatniej łajzy .
Powaga chwili i miejsce ( bo chodzi mi głownie o kosciół) jednak do czegoś zobowiązuje.
Na przyjęciu weselnym już moze być większy luz, bo i goscie bez marynarek chodzą. Obecnosc na sali weselnej tego niewydarzonego kamerzysty jednak , ze względu na ten sweter , dalej raziła.
Totalny brak wyczucia powinien być napiętnowany, a nie tlumaczony.
Co do statycznosci obu panów: nalezałoby zastosować jakiś kompromis, nie moze byc tak, ze obaj tkwią centralnie po środku nawy koscielnej tuż za plecami młodych. No w koncu są obiektywy, sa silne swiatła, sa srodki programe byc cos wykadrować...
Zgoda, kamerzysta jest w gorszej sytuacji bo mikrofon , itd...
Reasumując, powinniscie panowie o tym jednak porozmawiać miedzy soba , chocby tu, na tym forum.
Bo sprawa jest.
 Jest też pewnien niuans: się ma takich usługodawców na jakich nas stać... Myślałem , ze młody wziął tandeciarzy bo tansi.
 Ale w tym przypadku młody "zeznał" że to dość chwalona i znana firma , zaś kamerzysta to sam szef.
Nie jakis tam dorabiający amator.
Może i tak jest jak ktoryś tu z dyskutantów powiedział. : firma ma się tak dobrze, ze po prostu olewa sztafaż , przychodzi w " beleczem" , odwala robotę i trzepie kase.
 Co im tam odczucia estetyczne uczestników uroczystosci.
Pozdrawiam
 P.S.
Uraziła cię inny uczestniku dyskusji   fraza "od Kasprowego przez polskie...."
Formalnie masz rację. To był skrót myślowy, Kasprowy jest jeden, a polskę i morze potratowałem opisowo , coś jak "polskie drogi ", Morza choc tylko jedno , tez nie zdefiniowałem.
I na koniec końców: nie jestem jakimś pieprzonym estetą. Ale wole jak taksówkarz jest w czystej koszuli , jak kelner ma obcięte paznokcie a fotograf na slubie czy chrzcinach ne wyróżnia się strojem wyjątkowo niechlujnym .

66 Data: Pa?dziernik 26 2009 01:13:30
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: StaM 

On 26 Paź, 08:58, "Jaskrawy"  wrote:

I na koniec końców: nie jestem jakimś pieprzonym estetą. Ale wole jak
taksówkarz jest w czystej koszuli , jak kelner ma obcięte paznokcie a

....a dyrygent schludnie ostrzyzony, i nie musi byc wybitny.
Paranoja.
StaM

67 Data: Pa?dziernik 26 2009 01:15:50
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: StaM 

On 26 Paź, 09:13, StaM  wrote:

On 26 Paź, 08:58, "Jaskrawy"  wrote:

> I na koniec końców: nie jestem jakimś pieprzonym estetą. Ale wole jak
> taksówkarz jest w czystej koszuli , jak kelner ma obcięte paznokcie a

...a dyrygent schludnie ostrzyzony, i nie musi byc wybitny.
Paranoja.
StaM

Zapomnielem dodac...a dzieci w mundurkach szkolnych.Koniecznie.

68 Data: Pa?dziernik 28 2009 22:54:19
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Mikolaj Tutak 

StaM wrote:

I na koniec końców: nie jestem jakimś pieprzonym estetą. Ale wole
jak taksówkarz jest w czystej koszuli , jak kelner ma obcięte
paznokcie a

...a dyrygent schludnie ostrzyzony, i nie musi byc wybitny.
Paranoja.
StaM

Zapomnielem dodac...a dzieci w mundurkach szkolnych.Koniecznie.

Najfajniej jest jak co drugie dziecko w szkole jest ubrane juak kurwa albo alfons. Wtedy jest ziomalsko kool i wogóle wypas.

--
pozdrawiam
      Mikolaj

69 Data: Pa?dziernik 28 2009 23:55:15
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Mikolaj Tutak"

Najfajniej jest jak co drugie dziecko w szkole jest ubrane juak kurwa albo alfons. Wtedy jest ziomalsko kool i wogóle wypas.

Nie żebym czepiał się do logiki tego ubioru, ale jakoś tak...
Co drugie albo czy co drugie i? Bo zasadniczo, ;) jeśli i,
to mamy w tej klasie po prostu połowę kurew i połowę alfonsów...
A jeśli albo -- to nie wiem.

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

70 Data: Pa?dziernik 28 2009 22:53:08
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Mikolaj Tutak 

StaM wrote:

On 26 Paź, 08:58, "Jaskrawy"  wrote:

I na koniec końców: nie jestem jakimś pieprzonym estetą. Ale wole jak
taksówkarz jest w czystej koszuli , jak kelner ma obcięte paznokcie a

...a dyrygent schludnie ostrzyzony, i nie musi byc wybitny.
Paranoja.

Byłeś kiedyś np. w filharmonii czy dyrygenta widziałeś tylko na wikipedii?! Jakoś na ileśtamnaście koncertów nigdy nie widziałem _żadnego_ dyrygenta czy muzyka niechlujnie lub niestosownie ubranego. Takie są wymagania "wejsciowe" i to tak oczywiste, że nikt o tym nie mówi i nie ma to nic wspólnego z wybitnością...

--
pozdrawiam
      Mikolaj

71 Data: Pa?dziernik 29 2009 00:01:16
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Mikolaj Tutak"

...a dyrygent schludnie ostrzyzony, i nie musi byc wybitny.
Paranoja.

Byłeś kiedyś np. w filharmonii czy dyrygenta widziałeś tylko na wikipedii?! Jakoś na ileśtamnaście koncertów nigdy nie widziałem _żadnego_ dyrygenta czy muzyka niechlujnie lub niestosownie ubranego. Takie są wymagania "wejsciowe" i to tak oczywiste, że nikt o tym nie mówi i nie ma to nic wspólnego z wybitnością...

A widziałeś dyrygenta mniej schludnie ostrzyżonego?
Ja tak. :) I dodawał mi otuchy, gdyż ja też nie bywałem ostrzyżony. :)

Wiele lat później także mi dodał otuchy, bo kiedyś ośmieliłem się
i powiedziałem, a nawet napisałem w Usenecie, że białostocka
filharmonia od strony akustyki jest bardzo dobra i mnie wyśmiano,
zaś ten dyrygent (nie do końca ostrzyżony schludnie) potwierdził
moją opinię w czasie swego koncertu dawanego na Plantach... :)
Dodał wówczas, że nie każde polskie miasto ma tak dobrą filharmonię. :)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

72 Data: Pa?dziernik 26 2009 10:32:54
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

Jaskrawy wrote:

Zgoda, kamerzysta jest w gorszej sytuacji bo mikrofon , itd...
Reasumując, powinniscie panowie o tym jednak porozmawiać miedzy soba ,
chocby tu, na tym forum.
Bo sprawa jest.

1. to nie jest forum
2. www.kameruni.com - napiętnujemy
3. niestety - nie wszyscy moga być zadowoleni...
ślub i wesele w PL to taka okazja, że zawsze minimum 30% będzie niezadowolona (minimum) - bo w naszej tradycji narodowej jest narzekać... na wszystko - na rosół - bo za słony, albo danie zbyt pospolite, że para znowu do walca tańczyła, albo że nie potrafiła tańczyć,  że nie było balonów na sali alob, że balony w nie takim kolorze...

standard... wszyscy muszą narzekać na wszystko
a więc też sobie ponarzekam...


niestety - w PL poziom ślubów i standard wyznaczany przez gości weselenych bywa czasem przerażający...
sale weselene chwalące się iż są klimatyzowane - są - przenośnym jednym klimatyzatorem 2.5kW..
goście którzy w sierpniu przy +30 stopniach mają kamizelki pod marynarkami
zalane pary odzwyające sie "ej, weź nam cyknij na naszą klase"
obsługa sal, która jest mam wrażenie największym betonem - ale kamerzyści dość mocno konkurują...
(np. czas podania tortu - młodzi ustalili, że tort bez raz - obsługa gasi wszystkie światła na sali i przepiękny tort wjeżdża w totalnych ciemnościach)

no i obowiązkowy szablon - oczepiny o 24, przyśpiewki, zabranie butów (nie wszędzie w PL) - zamiennie z porywaniem panny młodej - i koniec imprezy o 5-6 nad ranem w totalnym zamroczeniu alkoholem i zdziwienie na twarzy - jak to - 1 w nocy a Pan już wychodzi - przecież teraz będą NAJLEPSZE zdjęcia - jak ciocia Jadzia wyrżnie orła a Józek puści pawia....


no :P

--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

73 Data: Pa?dziernik 26 2009 11:47:03
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Jaskrawy 


Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości


standard... wszyscy muszą narzekać na wszystko
a więc też sobie ponarzekam...

Ale twoje zkruku narzekanie to takie samo,jakby grabarze narzekali ze trumna cięzka:)
Taka robota i takie uwarunkowania, nawet jak pan Józek tego pawia pusci ci na buty.
Ja na początku wątku piętnuję naprawdę rażąco niechlujny wygląd "profesjonałów" oraz ich nachalne przebywanie w centrum , bez zmiany pozycji.
 Jedyny element pozytywny który dostrzegłem byl na początku, gdy panowie starali się nie wchodzić sobie w droge.
Myślę , że rozpoczęty przeze mnie wątek choc w częsci do czegoś sie przydał bo przynajmniej da do myślenia tym, co za profesjonalistów chca uchodzić.
Po prostu niech się zastanowią, ze ich wyglad nie jest obojętny.
A co do sprzętu: Z odleglosci ok 6-8 metrów , Canonem 500  na automacie i obiektywie Canon 28-135 udało mi się w chwilach gdy para młoda byla odsłonięta ,  zrobić kilka ostrych i doświetlonych zdjęc. Bez wtykania obkektywu po pachę pana młodego.
Poruszając temat estetyki wygladu i zachowań kamerzysty i fotografa, uważam ,ze swoje zrobiłem i pora na OT .
Pozdrawiam

74 Data: Pa?dziernik 26 2009 11:54:29
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Janko Muzykant 

Jaskrawy pisze:

A co do sprzętu: Z odleglosci ok 6-8 metrów , Canonem 500  na automacie i obiektywie Canon 28-135 udało mi się w chwilach gdy para młoda byla odsłonięta ,  zrobić kilka ostrych i doświetlonych zdjęc. Bez wtykania obkektywu po pachę pana młodego.

Zaraz Ci powiedzą, że się nie znasz, bo dobre zdjęcia to dziś się robi rybim okiem z trzech centymetrów nad posadzką :)
Ale spoko, każda epoka ma swoje monidła. Za kilka lat być może wrócimy znowu do... treści.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/uwaga! - często miewam inne zdanie/

75 Data: Pa?dziernik 26 2009 17:19:34
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Anna Niedowiarek 

Janko Muzykant pisze:
....

Ale spoko, każda epoka ma swoje monidła. Za kilka lat być może wrócimy znowu do... treści.


święte słowa Panie Dzieju, święte słowa ;-)

--
pozdrawia
Anna N.

76 Data: Pa?dziernik 26 2009 12:16:04
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

Jaskrawy wrote:

Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości


standard... wszyscy muszą narzekać na wszystko
a więc też sobie ponarzekam...

Ale twoje zkruku narzekanie to takie samo,jakby grabarze narzekali ze
trumna cięzka:)

hehehe - ale można nieść trumne w 4 i w 12 ;)
warunki zgoła inne

Taka robota i takie uwarunkowania, nawet jak pan Józek tego pawia
pusci ci na buty.

no taka robota jednak urąga...
zwłaszcza jak pan Józek na pawia na buty wali...

Myślę , że rozpoczęty przeze mnie wątek choc w częsci do czegoś sie
przydał bo przynajmniej da do myślenia tym, co za profesjonalistów
chca uchodzić. Po prostu niech się zastanowią, ze ich wyglad nie jest
obojętny.


nie - nie zastanowią się
tak samo jak i ja się nie będę zastanawiał
moimi klientami jest para młoda
zgłaszają się do mnie bo chca mieć dobre zdjęcia i moim obowiązkiem jest zrobić dobre zdjęcia
jeśli widzę, że im rzeczywiście zalezy - to czasem nawet kosztem kogoś...


raz na weselu był pokaz tańca
przyjechała jakś para - tancerze
goście staneli w kółeczku - para w środku tańczy
ja sobie w środku kółeczka chodzę - przy owych gościach
chodzę - zatrzymuje się na 5-10 s idę dalej
aparat przy oku, robię zdjęcie i czuje pchnięcie po plecach
odwracam się - jakiś gościu coś do mnie ma
wracam do robienia zdjęć
w tym momencie czuje jak zakłada mi nelsona
odpycham go - jakaś przepychanka słowna - gość ostro startuje z rękami

5 min później pana nie ma już na weselu
pan był trzeźwy
aa... nie to że jakaś remiza - lokal ą ę - goście też... w większości...

teraz zastanów się - co było dla pary młodej ważniejsze
zdjecia czy niewygoda gości

a teraz zastanów się co było ważniejsze dla Twojej pary młodej ważniejsze...
być może pamiątka na całe życie - być może Twoja wygoda...

oczywiście - rozmawiamy teoretyzując - tylko Ty widziałeś jak sie zachowywali, jak byli ubrani ... więc dyskusja raczej mało sensowna - tak klepie by poklepać :>


A co do sprzętu: Z odleglosci ok 6-8 metrów , Canonem 500  na
automacie i obiektywie Canon 28-135 udało mi się w chwilach gdy para
młoda byla odsłonięta ,  zrobić kilka ostrych i doświetlonych zdjęc.
Bez wtykania obkektywu po pachę pana młodego.

no i chcesz oddać wszystkie zdjęcia ze 135mm?
tak nie mozna....


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

77 Data: Pa?dziernik 26 2009 12:32:30
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Henry(k) 

Dnia Mon, 26 Oct 2009 12:16:04 +0100, zkruk [Lodz] napisał(a):

no i chcesz oddać wszystkie zdjęcia ze 135mm?
tak nie mozna....

Można - na odbitkach nie ma exifów - nikt nie zauważy ;-)

Pozdrawiam,
                 Henry

78 Data: Pa?dziernik 26 2009 13:12:38
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

Henry(k) wrote:

Dnia Mon, 26 Oct 2009 12:16:04 +0100, zkruk [Lodz] napisał(a):

no i chcesz oddać wszystkie zdjęcia ze 135mm?
tak nie mozna....

Można - na odbitkach nie ma exifów - nikt nie zauważy ;-)


będzie widać, bo zdjęcie będzie nieostre ;)

--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

79 Data: Pa?dziernik 26 2009 21:21:08
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Jaskrawy 


Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości Co do pawia na buty, pewnie że nic przyjemnego , a nawet wprost przeciwnie. Kiedys byłem świadkiem pawia w hotelu ***** , paw puszczony  kontrahentowi przez dzentelmena mającego podpisac znaczny kontrakt. Kontrahent zawinął pawia surdutem i udal sie na pokoje "odświeżyć". Ja dalej pilotowałem kontrahenta w kierunku toalet:). Generlanie chodzi mi o to że jak się pracuje, to różne moga być dolegliwosci wykonywania zawodu . Albo sie cierpi i robi albo się rzuca robotą. To kwestia wrażliwosci i odporonosci oraz priorytetów:)

A co do sprzętu: Z odleglosci ok 6-8 metrów , Canonem 500  na
automacie i obiektywie Canon 28-135 udało mi się w chwilach gdy para
młoda byla odsłonięta ,  zrobić kilka ostrych i doświetlonych zdjęc.
Bez wtykania obkektywu po pachę pana młodego.

no i chcesz oddać wszystkie zdjęcia ze 135mm?
tak nie mozna....

Ale daj spokój. Jestem jakby tu.... czytelnikiem tej grupy od wielu lat. Fotografuję  trzy razy dłuzej niz ta grupa istnieje.
Amatorsko i bez ambicji .
I nie mam powalających wynikow, choc sporo zdjęc , z których ja jestem zadowolony, mam.
Po prostu lubię fotografowanie.
Aparat zwykle miewam ze soba w aucie, a na slub wziałem ta 500 bo... nowa:)
Siadłem w kościele na  ławie i ani zamiaru nie mialem paparać roboty profesjonalistom.
Udało mi się parę zdjęc zrobić, w tym większość ostrych i dobrze doświetlonych . Z kilku metrów co mnie zadziwia , bo wiadomo kościół wysoki i lampa słabiutka.
Jestem bardzo zadowolony z tego C500, trzeba trafu ze swietnie dopasował sie do posiadanego wczesniej 28-135 IS  .
Obiektyw kitowy tez, jak na moje potrzeby, daje ostre zdjęcia.
A te zdjęcia, ktore zrobiłem młodym, takie tam, wprawki.Nie do oddawania.
 Co mozna zrobić, jak widac na pierwszym planie dupsko kamerzysty???
I na koniec powtarzam: nie chodzi o to , by obsluga fotovideo byla w garniakach.
 Chciałbym by byli schludni, w butach czystych , a nie wygrzebanych z pojemnika, do którego wrzucili go bezdomni:)
No i by nie stali statycznie cała uroczystość za plecami mlodych...
 Pozdrawiam

80 Data: Pa?dziernik 26 2009 22:01:52
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor:

Dnia 26-10-2009 o 21:21:08 Jaskrawy  napisał(a):


Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości  Co do pawia na buty, pewnie że nic przyjemnego , a nawet wprost  przeciwnie. Kiedys byłem świadkiem pawia w hotelu ***** , paw puszczony   kontrahentowi przez dzentelmena mającego podpisac znaczny kontrakt.

Czyżby agent Tomek? ;)

81 Data: Pa?dziernik 26 2009 14:04:20
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: adam 

Użytkownik "zkruk [Lodz]" napisał
[...]

niestety - w PL poziom ślubów i standard wyznaczany przez gości weselenych bywa czasem przerażający...

He, he... : )
W 1999 r powiedziałem sobie - nigdy więcej na wesele nie pójdę (wszystko jedno czy jako gość czy jako fotograf).
Póki co trzymam się tego i jest mi z tym dobrze ; )

adam

82 Data: Pa?dziernik 26 2009 15:30:38
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 26 Paź, 08:58, "Jaskrawy"  wrote:

Użytkownik  napisał w
On 25 Paź, 12:09, "Jaskrawy"  wrote:

Misiu , fotograf w garniaku w trakcie pracy wygląda kretyńsko - taka
specyfika chwytu i postawy.

Jeśli ty do mnie per "misiu" to ja smialo moge do ciebie per "palancie"

Jeżeli nie widzisz różnicy pomiędzy lekko protekcjonalnym misiem a
obraźliwym palantem , to trudno.


Nie wymagam , by fotograf i kamerzysta byli we fraku .
Zdaję sobie sprawę, że obaj musza byc tak ubrani , by mieli nieco większą
swobodę ruchu.
 Całkowicie się zgadzam, ze buty powinny byc antyposlizgowe.
Ale miedzy frakiem czy garniturem istnieje tysiac możliwosci  i nie musi to
byc możliwość skrajna, czyli wyciągnięty i obskurny sweter, oraz na nogach
coś  takiego jakby ich własciciel przeszedł w nich od trampkarzy do
pierwszej ligi. Jak wygrzebane ze smieciowego  kontenera.
Czyli wygląd ostatniej łajzy .

Teoretycznie powinienem się z tobą zgodzić , ale... była by to obłuda.
Gdyż kilku najlepszych fotografów których znam
wygląda jak "ostatnie łajzy".
Jak komuś to przeszkadza to "wypad ze sklepu" . Mogą sobie na to
pozwolić...
 Podobnie jak na spuszczenie po brzytwie ludzików , którym wydaje się
że drogo liczą.
Pozdrawiam Marcin

83 Data: Pa?dziernik 26 2009 01:33:15
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Jaskrawy"

Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla zleceniodawcy i jego gości?

Jeśli tak wyglądają, jak ich opisałeś, to znak, że dobrze zarabiają.
Albo... Że kosztem dobrego samopoczucia żony i dzieci wydają za dużo
na dobrą prezencję...

Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi  i jak go stać.

No właśnie. Sam widzisz, że starają się, ale za głodowe zarobki trudno się ubrać.

Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą ceremonię .
Nie tylko mnie.
Zamiast młodej pary, zaproszeni gosci musieli patrzeć na za przeproszeniem, wypięte dupska obu panów, pochylonych by zrobić kolejne ujęcie.
Wiadomo, ze dziś bez obslugi fotograficznej nie ma żadnej imprezy.
Ale mógłby taki profesjonał pomyślec o tym ,by poruszać się po kosciele tak, jak sędzia po ringu, czyli jak już, zasłaniac raz tym a raz innym.
A w tym konkretnym przypadku obaj tkwili centralnie , tuż za młodymi.

Niech pomyślą o żurawiu i zdalnym sterowaniu...
Ale... Podnieś im zarobki...
Niech zarabiają na foceniu, nie zaś dotują to zajęcie...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

84 Data: Pa?dziernik 26 2009 08:49:07
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Kokos 


Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" 
napisał w wiadomości


"Jaskrawy"

Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla
zleceniodawcy i jego gości?

Jeśli tak wyglądają, jak ich opisałeś, to znak, że dobrze zarabiają.
Albo... Że kosztem dobrego samopoczucia żony i dzieci wydają za dużo
na dobrą prezencję...

Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi  i jak go stać.

No właśnie. Sam widzisz, że starają się, ale za głodowe zarobki trudno się
ubrać.

Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą
ceremonię .
Nie tylko mnie.
Zamiast młodej pary, zaproszeni gosci musieli patrzeć na za
przeproszeniem, wypięte dupska obu panów, pochylonych by zrobić kolejne
ujęcie.
Wiadomo, ze dziś bez obslugi fotograficznej nie ma żadnej imprezy.
Ale mógłby taki profesjonał pomyślec o tym ,by poruszać się po kosciele
tak, jak sędzia po ringu, czyli jak już, zasłaniac raz tym a raz innym.
A w tym konkretnym przypadku obaj tkwili centralnie , tuż za młodymi.

Niech pomyślą o żurawiu i zdalnym sterowaniu...
Ale... Podnieś im zarobki...
Niech zarabiają na foceniu, nie zaś dotują to zajęcie...

trzebaby sie zapytac autora wątku czy młodym kamerzysta proponowal żurawia
za większa kase..  bo moze ona takiego czegoś nie ma i nie chce, woli sobie
podejsć i nagrywac niz kombinowac z żurawiem za większa kase..
no i ogladaja czasem niektóre filmy ze ślubu, stwierdzam ze i tak niektórzy
na tym źle nie wychodza... oglądałem takie pszakwile ze sam bym za to nie
dał złamanego grosza.

85 Data: Pa?dziernik 26 2009 10:08:04
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: abs 

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" 
napisał w wiadomości

Niech pomyślą o żurawiu i zdalnym sterowaniu...

Żuraw w kościele? Czy Ty wiesz o czym piszesz?

Pozdr,
ABS

86 Data: Pa?dziernik 26 2009 12:19:58
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

abs wrote:

Niech pomyślą o żurawiu i zdalnym sterowaniu...

Żuraw w kościele? Czy Ty wiesz o czym piszesz?

http://www.kameruni.com/2009/07/22/wzorowy-kamerun/
http://www.kameruni.com/2009/07/12/znalezione-w-sieci/

znaczy żuraw=kram zapewne...

więc proszę Cię bardzo....

--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

87 Data: Pa?dziernik 26 2009 18:31:00
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"abs"

Żuraw w kościele? Czy Ty wiesz o czym piszesz?

Widziałem koncerty z żurawiami w kościołach i filharmonii. :)
W Białymstoku. Filharmonia jest tu jedna (niby dwie, ale druga
jeszcze nie jest zbudowana) a kościoły? -- na przykład fara,
gdzie koncertów z żurawiami jest sporo, ale nie tylko ten.

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

88 Data: Pa?dziernik 26 2009 19:10:50
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Dawid 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"abs"
Żuraw w kościele? Czy Ty wiesz o czym piszesz?

Widziałem koncerty z żurawiami w kościołach i filharmonii. :)
W Białymstoku. Filharmonia jest tu jedna (niby dwie, ale druga
jeszcze nie jest zbudowana) a kościoły? -- na przykład fara,
gdzie koncertów z żurawiami jest sporo, ale nie tylko ten.

A widziałeś zwykłe wesele z żurawiami?
Naprawdę jesteś chory.

89 Data: Pa?dziernik 26 2009 20:08:48
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Dawid"

Żuraw w kościele? Czy Ty wiesz o czym piszesz?

Widziałem koncerty z żurawiami w kościołach i filharmonii. :)
W Białymstoku. Filharmonia jest tu jedna (niby dwie, ale druga
jeszcze nie jest zbudowana) a kościoły? -- na przykład fara,
gdzie koncertów z żurawiami jest sporo, ale nie tylko ten.

A widziałeś zwykłe wesele z żurawiami?

Wesela rzadko są w kościołach. Tam zwykle są śluby.

Naprawdę jesteś chory.

Jestem -- wracam do zdrowia. Mam jeszcze trudności z oddychaniem,
ale nie jest źle. :) W gorszej formie jest mój samochód. Stał się
jakiś narwisty -- mówi, że ma dość bezczynności... Żąda jeżdżenia!
Na dodatek straszy mnie, domagając się podróży z panienkami... Od
samego początku wiedziałem o tym, że coś jest nie tak z tym
samochodem -- teraz już jestem pewnie, że opętuje mnie... Boje
się go... Powiedział mi, że nawet Łazewski (ksiądz znany z Caritasu)
jeździ z panienkami (i to czterema naraz, w nocy, po zachodzie
Słońca), a ja sam i sam... Nie wiem, co mam robić -- na razie
mogę tłumaczyć się chorobą oskrzeli, ale co będzie później?...

-=-

Jakiś czas temu zaproponowałem kamerzyście zbudowanie żurawia, ale
kamerzysta był na tyle mądry, ;) że chciał to budować beze mnie. :)
Miałem mu dostarczyć nie tylko antyserwery ;) video, ale także
sterowniki, siłowniki itp. sprzęt do budowy takiego żurawia. :)

Ludzie są strasznie dziwni...

-=-

Myślisz, że taki żuraw kosztuje dwa miliony złotych?
Nie twierdzę, że można to mieć za freeko, ale nie jest to makabrycznie drogie. :)

Ja nie potrzebuje na razie ani żurawia, ani nawet czapli... :)
Potrzebuję istot innych. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

90 Data: Pa?dziernik 26 2009 08:39:47
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Kokos 


Użytkownik "Jaskrawy"  napisał w wiadomości

Witam wszystkich,
Ten wpis dedykuję wszystkim panom profesjonalistom, ktorzy żyją ze ślubów.
Wczoraj miałem okazje byc na ślubie i weselu.
Pan kamerzysta , kawal chłopa, ubrany był w jakiś obskurny sweterek. Pan
fotografista też się nie popisał, występował w czymś mało estetycznym.
Obaj panowie mieli wspólną cechę: niechęc do normalnego obuwia.
I jeden i drugi mieli na nogach coś  , co kiedyś było adidasami, ale dzis
wygladało jakby przeszli w nich z Kasprowego na przełaj przez polskę do
morza.
Normalny obciach.
Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla
zleceniodawcy i jego gości?

nie sądze, poprostu sa ludzie któzy mają gdzieś szacunek do innych, no bo
przecież jak ktoś im mało płąci to nie płąci za szacunek:)

Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi  i jak go stać.
Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą
ceremonię .
Nie tylko mnie.
Zamiast młodej pary, zaproszeni gosci musieli patrzeć na za
przeproszeniem, wypięte dupska obu panów, pochylonych by zrobić kolejne
ujęcie.
Wiadomo, ze dziś bez obslugi fotograficznej nie ma żadnej imprezy.
Ale mógłby taki profesjonał pomyślec o tym ,by poruszać się po kosciele
tak, jak sędzia po ringu, czyli jak już, zasłaniac raz tym a raz innym.
A w tym konkretnym przypadku obaj tkwili centralnie , tuż za młodymi.
Żenada....

pan fotograf pewnie nie wie co to teleobiektyw, on pewnie robi KITem, a pan
kamerzysta... moze ma mało czuły mikrofon:) chociaż i tak będzie słychać
dennie:)

91 Data: Pa?dziernik 26 2009 11:29:38
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor:

Dnia 25-10-2009 o 12:09:13 Jaskrawy  napisał(a):

Witam wszystkich,
Ten wpis dedykuję wszystkim panom profesjonalistom, ktorzy żyją ze  ślubów.
............
Żenada....
.............

Witam.
Nie znamy tła i całości sytuacji ale prawdopodobnie jest tak ....
- wiele osób stara się pozyskać fotografa o jak najniższej cenie a tutaj
wybór jest mały, jak tanio to nie jest to osoba z etatową pracą przy
fotografowaniu ale dorabiającą fotografowaniem. Widziałem wiele ślubów i
można po sposobie fotografowania odgadnąć którego fotografa to nie jest
pierwszyzna...
- zgadza się, wyciągnięte sweterki i gołe plecy przy pochylaniu się nie
przystoją, buty dogorywające na nogach też ale nie można wymagać
żurnalowego wyglądu od fotografa. Jeżeli ktokolwiek chociaż próbował
fotografować w garniturze to wie że wygodnie to można "małpką" ale tej
jakości zdjęć raczej nie chciałby zlecający. Szukanie kadru to ciągłe
pochylanie się , kucanie itd.
- nie da się statycznie wykonać sesji w kościele fotograf musi krążyć aby
nadążyć za ceremonią, niektórych ujęć nie da się już powtórzyć :) więc
musi być jak najbardziej na miejscu nawet gdy zasłoni na moment komuś
widok. Pamiątka jest dla młodych :)
Generalnie - ubieranie  fotografa w strój gościa weselnego mija się z
celem, zasadą jest : czysto, schludnie w tonacji która nie rzuca się w
oczy (a buty? jak najbardziej miękkie i "cichobiegi" stukanie w kościele
też do miłych nie należy) a z widokiem przedstawionym przez wątkotwórcę
jakoś nie miałem do czynienia więc miejmy nadzieję że to pojedynczy
przypadek i nie należy przypinać tego do wszystkich "panów
profesjonalistów"


--
FKV

92 Data: Pa?dziernik 26 2009 13:03:18
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Kokos 

Witam.
Nie znamy tła i całości sytuacji ale prawdopodobnie jest tak ....
- wiele osób stara się pozyskać fotografa o jak najniższej cenie a tutaj
wybór jest mały, jak tanio to nie jest to osoba z etatową pracą przy
fotografowaniu ale dorabiającą fotografowaniem. Widziałem wiele ślubów i
można po sposobie fotografowania odgadnąć którego fotografa to nie jest
pierwszyzna...
- zgadza się, wyciągnięte sweterki i gołe plecy przy pochylaniu się nie
przystoją, buty dogorywające na nogach też ale nie można wymagać
żurnalowego wyglądu od fotografa. Jeżeli ktokolwiek chociaż próbował
fotografować w garniturze to wie że wygodnie to można "małpką" ale tej
jakości zdjęć raczej nie chciałby zlecający. Szukanie kadru to ciągłe
pochylanie się , kucanie itd.
- nie da się statycznie wykonać sesji w kościele fotograf musi krążyć aby
nadążyć za ceremonią, niektórych ujęć nie da się już powtórzyć :) więc
musi być jak najbardziej na miejscu nawet gdy zasłoni na moment komuś
widok. Pamiątka jest dla młodych :)
Generalnie - ubieranie  fotografa w strój gościa weselnego mija się z
celem, zasadą jest : czysto, schludnie w tonacji która nie rzuca się w
oczy (a buty? jak najbardziej miękkie i "cichobiegi" stukanie w kościele
też do miłych nie należy) a z widokiem przedstawionym przez wątkotwórcę
jakoś nie miałem do czynienia więc miejmy nadzieję że to pojedynczy
przypadek i nie należy przypinać tego do wszystkich "panów
profesjonalistów"

co to jest "strój gościa weselnego":))))??? buheuheue
nikt mu nie karze zapierdalać we fraku, ale jeżeli robi zdjecia w kosciele
to wypadaloby się ubrac jak do koscioła, czyli nie w brudnym swetrze czy w
dresie i ujebanych w błocie butach tylko chociaż koszula z kołnierzykiem i
przede wszystkim czysto. skoro taki fotograf robi zdjecia w kosciele to
chyba musi mieć wiedze jak sie nalezy ubrac zeby tam wejsć...
i nic nie ma do tego cena za jaką sie fotografa bierze, nie widzialem
jeszcze cennika w którym od ceny zalezy czy sie ładnie ubierze czy przyjdzie
jak rolnik z pola.
za  jaka kase sie by zdjec nie brało to mają być dobre, chyba że fotograf
powie że "zrobi za 500 zł ale będą zdjęcia do dupy i może z 15 wybierze sie
do pokazania..."

93 Data: Pa?dziernik 26 2009 12:05:28
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: januszek 

Kokos napisał(a):

co to jest "strój gościa weselnego":))))??? buheuheue
nikt mu nie karze zapierdalać we fraku, ale jeżeli robi zdjecia w kosciele
to wypadaloby się ubrac jak do koscioła, czyli nie w brudnym swetrze czy w
dresie i ujebanych w błocie butach tylko chociaż koszula z kołnierzykiem i
przede wszystkim czysto.

To trzeba błoto z przed kościoła usunać ;P

j.

94 Data: Pa?dziernik 26 2009 20:14:51
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor:

Dnia 26-10-2009 o 13:03:18 Kokos  napisał(a):

Witam.
Nie znamy tÂła i caÂłoÂści sytuacji ale prawdopodobnie jest tak ....
- wiele osób stara siĂŞ pozyskaĂŚ fotografa o jak najniÂższej cenie a tutaj
wybór jest maÂły, jak tanio to nie jest to osoba z etatowÂą pracÂą przy
fotografowaniu ale dorabiajÂącÂą fotografowaniem. WidziaÂłem wiele Âślubów i
moÂżna po sposobie fotografowania odgadn¹Ì którego fotografa to nie jest
pierwszyzna...
- zgadza siĂŞ, wyciÂągniĂŞte sweterki i goÂłe plecy przy pochylaniu siĂŞ nie
przystojÂą, buty dogorywajÂące na nogach teÂż ale nie moÂżna wymagaĂŚ
Âżurnalowego wyglÂądu od fotografa. JeÂżeli ktokolwiek chociaÂż próbowaÂł
fotografowaĂŚ w garniturze to wie Âże wygodnie to moÂżna "maÂłpkÂą" ale tej
jakoÂści zdjĂŞĂŚ raczej nie chciaÂłby zlecajÂący. Szukanie kadru to ciÂągÂłe
pochylanie siĂŞ , kucanie itd.
- nie da siĂŞ statycznie wykonaĂŚ sesji w koÂściele fotograf musi kr¹¿yĂŚ  aby
nad¹¿yĂŚ za ceremoniÂą, niektórych ujĂŞĂŚ nie da siĂŞ juÂż powtórzyĂŚ :) wiĂŞc
musi byĂŚ jak najbardziej na miejscu nawet gdy zasÂłoni na moment komuÂś
widok. PamiÂątka jest dla mÂłodych :)
Generalnie - ubieranie  fotografa w strój goÂścia weselnego mija siĂŞ z
celem, zasadÂą jest : czysto, schludnie w tonacji która nie rzuca siĂŞ w
oczy (a buty? jak najbardziej miĂŞkkie i "cichobiegi" stukanie w koÂściele
teÂż do miÂłych nie naleÂży) a z widokiem przedstawionym przez wÂątkotwórcĂŞ
jakoÂś nie miaÂłem do czynienia wiĂŞc miejmy nadziejĂŞ Âże to pojedynczy
przypadek i nie naleÂży przypinaĂŚ tego do wszystkich "panów
profesjonalistów"

co to jest "strój goÂścia weselnego":))))??? buheuheue
nikt mu nie karze zapierdalaĂŚ we fraku, ale jeÂżeli robi zdjecia w  kosciele
to wypadaloby siĂŞ ubrac jak do koscioÂła, czyli nie w brudnym swetrze czy  w
dresie i ujebanych w bÂłocie butach tylko chociaÂż koszula z koÂłnierzykiem  i
przede wszystkim czysto. skoro taki fotograf robi zdjecia w kosciele to
chyba musi mieĂŚ wiedze jak sie nalezy ubrac zeby tam wejsĂŚ....
i nic nie ma do tego cena za jakÂą sie fotografa bierze, nie widzialem
jeszcze cennika w którym od ceny zalezy czy sie Âładnie ubierze czy  przyjdzie
jak rolnik z pola.
za  jaka kase sie by zdjec nie braÂło to majÂą byĂŚ dobre, chyba Âże fotograf
powie Âże "zrobi za 500 zÂł ale bĂŞdÂą zdjĂŞcia do dupy i moÂże z 15 wybierze  sie
do pokazania..."



bez upierania się - tak jak napisałem zacytuję: wyciągnięte sweterki i  gołe plecy przy pochylaniu się nie  przystoją, buty dogorywające na nogach  też.
Jak najbardziej należy wziąć powagę miejsca i chwili pod uwagę i  odpowiednio się dostosować czyli: czysto, schludnie w tonacji która nie  rzuca się w oczy.
Co do jakości zdjęć z uroczystości watkotwórcy nie wypowiem się bo nie  widziałem


--
FKV

95 Data: Pa?dziernik 26 2009 17:37:19
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Anna Niedowiarek 

 pisze:

... Jeżeli ktokolwiek chociaż próbował
fotografować w garniturze to wie że wygodnie to można "małpką" ale tej
jakości zdjęć raczej nie chciałby zlecający. Szukanie kadru to ciągłe
pochylanie się , kucanie itd.
....
Po prostu, należy kupować dobre garnitury a nie ze straganu lub od Chińczyków. Dobry garnitur pozwala na wszystko, ale to już bajka nie dla fotografów kotletowych ;-)
Do umiejętności noszenia garnituru trzeba też dorosnąć, lub z tym się urodzić. ;-)
Od tzw. "kotleciarzy" nie można wymagać zbyt wiele. Taka grupa społeczna, wystarczy, że zrobią poprawne zdjęcia bez zadęcia.

--
pozdrawia
Anna N.

96 Data: Pa?dziernik 26 2009 17:42:55
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Anna Niedowiarek 

Anna Niedowiarek pisze:

...
Po prostu, należy kupować dobre garnitury

Bardzo przepraszam za błąd stylistyczny. Obecnie obowiązującą formą jest "kupywać"  ;-)

--
Anna N.

97 Data: Pa?dziernik 26 2009 18:25:12
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Janko Muzykant 

Anna Niedowiarek pisze:

Bardzo przepraszam za błąd stylistyczny. Obecnie obowiązującą formą jest "kupywać"  ;-)

Kiela nie idzie kupywać garniaka bez chwilówki :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/duszno mi, codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno, ratunku!/

98 Data: Pa?dziernik 26 2009 17:59:19
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: adam 

Użytkownik "Anna Niedowiarek" napisał

Do umiejętności noszenia garnituru trzeba też dorosnąć, lub z tym się urodzić. ;-)

Czy ja wiem...
Nie sposób uwolnić się od wrażenia iż garnitur w naszych czasach jest uniformem niewolnika ; )

adam

99 Data: Pa?dziernik 26 2009 19:22:02
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

adam wrote:

Czy ja wiem...
Nie sposób uwolnić się od wrażenia iż garnitur w naszych czasach jest
uniformem niewolnika ; )

są różne garnitury


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

100 Data: Pa?dziernik 26 2009 19:32:42
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: adam 

Użytkownik "zkruk [Lodz]" napisał

Czy ja wiem...
Nie sposób uwolnić się od wrażenia iż garnitur w naszych czasach jest
uniformem niewolnika ; )

są różne garnitury

Cóż, niewolnicy też równi nie byli - jeden czyścił stajnię, inny wachlował monarchę ; )

adam

101 Data: Pa?dziernik 26 2009 22:28:11
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Janko Muzykant 

adam pisze:

Nie sposób uwolnić się od wrażenia iż garnitur w naszych czasach jest
uniformem niewolnika ; )

są różne garnitury

Cóż, niewolnicy też równi nie byli - jeden czyścił stajnię, inny wachlował monarchę ; )

Oj, straszne piętno odciskają przepisy korporacyjne :)
Ale my, wolni ludzie pozaetatowi, lubimy wskakiwać w marynarki, że tak powiem, bo miło.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/uwielbiam zapach próżności o poranku/

102 Data: Pa?dziernik 27 2009 00:35:57
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: adam 


Użytkownik "Janko Muzykant" napisał

Nie sposób uwolnić się od wrażenia iż garnitur w naszych czasach jest
uniformem niewolnika ; )

są różne garnitury

Cóż, niewolnicy też równi nie byli - jeden czyścił stajnię, inny wachlował monarchę ; )

Oj, straszne piętno odciskają przepisy korporacyjne :)
Ale my, wolni ludzie pozaetatowi, lubimy wskakiwać w marynarki, że tak powiem, bo miło.

Ale żeby sie do tego podduszać zwisem meskim ?
Marynarka - ba, dobra marynarka nie jest zła ; ) ale nawet elegancki strój oparty o marynarkę to niekoniecznie musi być gajer w full wypasie ; )

adam

103 Data: Pa?dziernik 26 2009 20:07:41
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor:

Dnia 26-10-2009 o 17:37:19 Anna Niedowiarek  napisał(a):

 pisze:
... Jeżeli ktokolwiek chociaż próbował
fotografować w garniturze to wie że wygodnie to można "małpką" ale tej
jakości zdjęć raczej nie chciałby zlecający. Szukanie kadru to ciągłe
pochylanie się , kucanie itd.
...
Po prostu, należy kupować dobre garnitury a nie ze straganu lub od  Chińczyków. Dobry garnitur pozwala na wszystko, ale to już bajka nie dla  fotografów kotletowych ;-)
Do umiejętności noszenia garnituru trzeba też dorosnąć, lub z tym się  urodzić. ;-)
Od tzw. "kotleciarzy" nie można wymagać zbyt wiele. Taka grupa  społeczna, wystarczy, że zrobią poprawne zdjęcia bez zadęcia..


- pracuję w garniturach, nietanich, z dobrych jakościowo materiałów.  Jestem przyzwyczajony do pracy i poruszania się w nim, i czuję się w nim  jak co niektórzy w dresie :) jednak w tego typu pracy nie upierałbym się  na jego noszenie. Każdy zawód ma swoją specyfikę i od fotografa ślubnego  nie oczekiwałbym jego bezwzględnego noszenia. Nadal podtrzymuję swoją tezę  : czysto, schludnie w tonacji która nie rzuca się w oczy.
OT: jednak fakt faktem, jak zobaczy się co niektórych jak noszą garnitury  , jak ich samopoczucie jest wyrysowane na twarzy i w ruchach to lepiej już  jak by się pojawili w dresie :)

--
FKV

104 Data: Pa?dziernik 26 2009 20:13:51
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

Użytkownik wrote:

- pracuję w garniturach, nietanich, z dobrych jakościowo materiałów.
Jestem przyzwyczajony do pracy i poruszania się w nim, i czuję się w
nim jak co niektórzy w dresie :) jednak w tego typu pracy nie
upierałbym się na jego noszenie. Każdy zawód ma swoją specyfikę i od
fotografa ślubnego nie oczekiwałbym jego bezwzględnego noszenia.

ja dość często zakładam marynarki - po prostu dobrze się w nich czuję
ale garnitur/marynarkę na ślub zakładam z powodów praktycznych - gdy jest mi zimno
gdy jest ciepło wystarczą długie spodnie i koszula



OT: jednak fakt faktem, jak zobaczy się co niektórych jak noszą
garnitury , jak ich samopoczucie jest wyrysowane na twarzy i w
ruchach to lepiej już jak by się pojawili w dresie :)

niedawno pan młody chciał włożyć sobie do tylnej kieszeni spodni od garnituru portfel..
mowie mu-  wyjmij to
- nie mogę
- dlaczego
- bo mam tam karty kredytowe...

:>


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

105 Data: Pa?dziernik 26 2009 20:29:13
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor:

Dnia 26-10-2009 o 20:13:51 zkruk [Lodz]  napisał(a):

Użytkownik wrote:

- pracuję w garniturach, nietanich, z dobrych jakościowo materiałów.
Jestem przyzwyczajony do pracy i poruszania się w nim, i czuję się w
nim jak co niektórzy w dresie :) jednak w tego typu pracy nie
upierałbym się na jego noszenie. Każdy zawód ma swoją specyfikę i od
fotografa ślubnego nie oczekiwałbym jego bezwzględnego noszenia..

ja dość często zakładam marynarki - po prostu dobrze się w nich czuję
ale garnitur/marynarkę na ślub zakładam z powodów praktycznych - gdy  jest mi zimno
gdy jest ciepło wystarczą długie spodnie i koszula

Dlatego nie upieram się , schludnie - to podstawa, a dla fotografa - to  też praktycznie. Jeżeli ktoś będzie robił zdjęcia w garniturze - chwała mu  za to, jeżeli nie - wracam do swojej tezy. Bo wygląd lumpa lub gapia z  doskoku to chyba nie to.

OT: jednak fakt faktem, jak zobaczy się co niektórych jak noszą
garnitury , jak ich samopoczucie jest wyrysowane na twarzy i w
ruchach to lepiej już jak by się pojawili w dresie :)

niedawno pan młody chciał włożyć sobie do tylnej kieszeni spodni od  garnituru portfel..
mowie mu-  wyjmij to
- nie mogę
- dlaczego
- bo mam tam karty kredytowe...   :>


ROTFL

--
FKV

106 Data: Pa?dziernik 26 2009 21:06:59
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: MKi 

- pracuję w garniturach, nietanich, z dobrych jakościowo materiałów. Jestem przyzwyczajony do pracy i poruszania się w nim, i czuję się w nim jak co niektórzy w dresie :) jednak w tego typu pracy nie upierałbym się na jego noszenie. Każdy zawód ma swoją specyfikę i od fotografa ślubnego nie oczekiwałbym jego bezwzględnego noszenia.

Pozwolę sobie wtrącić:
Rok temu obserwowałem z podziwem fotografa na weselu mojej córki.
Gość był w garniturze, a poruszał się jak akrobata. Można
powiedzieć, że czasami fundował niezależny spektakl, na
całkiem niezłym poziomie :) - raz prawie szpagat zrobił,
bo mu tak wyszło z potrzeby kadru...

Więc można :)
A zdjęcia znakomite!

Nadal podtrzymuję swoją tezę : czysto, schludnie w tonacji która nie rzuca się w oczy.

Popieram - podany wyżej przykład to zapewne jednak wyjątek.

Pozdrowienia,
MKi

107 Data: Pa?dziernik 26 2009 15:41:32
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 26 Paź, 17:37, Anna Niedowiarek  wrote:

...
Po prostu, należy kupować dobre garnitury a nie ze straganu lub od
Chińczyków. Dobry garnitur pozwala na wszystko, ale to już bajka nie dla
fotografów kotletowych ;-)
Do umiejętności noszenia garnituru trzeba też dorosnąć, lub z tym się
urodzić. ;-)

Noszenie to nie używanie w pracy. Garnitur pozwalający na pełną
swobodę ruchów wygląda jak worek.
Albo jak..A nie będę zdradzał.
Pozdro Marcin

108 Data: Pa?dziernik 27 2009 00:11:15
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: JA 

On 2009-10-26 23:41:32 +0100,   said:

Noszenie to nie używanie w pracy. Garnitur pozwalający na pełną
swobodę ruchów wygląda jak worek.
W życiu nie byłeś w garniturze. Inaczej. Dla Ciebie każdy garnitur będzie jak worek. Po prostu Twój rodowy strój to ...
Nie będę zdradzał.


--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

109 Data: Pa?dziernik 26 2009 17:18:53
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 27 Paź, 00:11, JA  wrote:

On 2009-10-26 23:41:32 +0100,   said:

> Noszenie to nie używanie w pracy. Garnitur pozwalający na pełną
> swobodę ruchów wygląda jak worek.

W życiu nie byłeś w garniturze. Inaczej. Dla Ciebie każdy garnitur
będzie jak worek. Po prostu Twój rodowy strój to ...
Nie będę zdradzał.

Jeżeli wiesz jaki jest mój ubiór służbowy , to siedź cicho albo
odwiedzą cię koledzy bladym świtem ( po zmianie czasu).
Dla czytających : jest krój "garniturowy" zapewniający wystarczającą
swobodę , ale po pierwsze jest obecnie niemodny,
po drugie jak go uszyć wie może ze 3 krawców w Polsce , i żaden nie
jest w stanie. Za starzy są.
Pozdro Marcin

110 Data: Pa?dziernik 27 2009 02:06:20
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Santana 


Użytkownik  napisał w wiadomości On 27 Paź, 00:11, JA  wrote:

On 2009-10-26 23:41:32 +0100,   said:

> Noszenie to nie używanie w pracy. Garnitur pozwalający na pełną
> swobodę ruchów wygląda jak worek.

W życiu nie byłeś w garniturze. Inaczej. Dla Ciebie każdy garnitur
będzie jak worek. Po prostu Twój rodowy strój to ...
Nie będę zdradzał.

Jeżeli wiesz jaki jest mój ubiór służbowy , to siedź cicho albo
odwiedzą cię koledzy bladym świtem ( po zmianie czasu).


A co ty pies jesteś? :)


Dla czytających : jest krój "garniturowy" zapewniający wystarczającą
swobodę , ale po pierwsze jest obecnie niemodny,
po drugie jak go uszyć wie może ze 3 krawców w Polsce , i żaden nie
jest w stanie. Za starzy są.


Znam krawca który uszyje co zechcesz. Problem w tym, że raczej cie nie stać :P

111 Data: Pa?dziernik 27 2009 15:21:11
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 27 Paź, 02:06, "Santana"  wrote:


A co ty pies jesteś? :)

Czyli nie wiesz tylko tak sobie klikasz.

Dla czytających : jest krój "garniturowy" zapewniający wystarczającą
swobodę , ale po pierwsze jest obecnie niemodny,
po drugie jak go uszyć wie może ze 3 krawców w Polsce , i żaden nie
jest w stanie. Za starzy są.

Znam krawca który uszyje co zechcesz. Problem w tym, że raczej cie nie stać
:P
Nie wiem czy mnie stać, znam wielu "fachowców" wołających obłąkańczą
kasę za dzień dobry.
Wiem że bez specjalistycznej wiedzy dobry krawiec się nie podejmie
nawet według wzoru ,
a drogi podejmie temat i polegnie.
Dlatego swojej sztuki strzegę jak źrenicy oka , i na śluby i podobne
"okazje" nie zakladam.
Pozdro Marcin

112 Data: Pa?dziernik 27 2009 23:32:42
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

Użytkownik wrote:

Nie wiem czy mnie stać, znam wielu "fachowców" wołających obłąkańczą
kasę za dzień dobry.
Wiem że bez specjalistycznej wiedzy dobry krawiec się nie podejmie
nawet według wzoru ,
a drogi podejmie temat i polegnie.
Dlatego swojej sztuki strzegę jak źrenicy oka , i na śluby i podobne
"okazje" nie zakladam.

możesz - z ciekawości - powiedziec coś więcej o tym dziele sztuki i dlaczego taki skomplikowany?

--
--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

113 Data: Pa?dziernik 27 2009 15:50:06
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 27 Paź, 23:32, "zkruk [Lodz]"  wrote:


możesz - z ciekawości - powiedziec coś więcej o tym dziele sztuki i dlaczego
taki skomplikowany?

Po pierwsze specyficznie tkany materiał. Po drugie krój raczej
przylegający , ale pozwalający
na pełną swobodę ruchów ramionami , przy pochyleniu w przód nic nie
jedzie do góry..kwestia podkrojenia pod pachami i konstrukcji pleców
wdzianka.
 I jeszcze pewnie 1000 innych detali znanych tak naprawdę tylko tym
trzem starcom.
pozdro Marcin

114 Data: Pa?dziernik 28 2009 00:48:50
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

Użytkownik wrote:

Po pierwsze specyficznie tkany materiał. Po drugie krój raczej
przylegający , ale pozwalający
na pełną swobodę ruchów ramionami , przy pochyleniu w przód nic nie
jedzie do góry..kwestia podkrojenia pod pachami i konstrukcji pleców
wdzianka.
 I jeszcze pewnie 1000 innych detali znanych tak naprawdę tylko tym
trzem starcom.

nazwa? :)



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

115 Data: Pa?dziernik 28 2009 16:20:41
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 28 Paź, 00:48, "zkruk [Lodz]"  wrote:


nazwa? :)

Ech nie.:)
Pozdro Marcin

116 Data: Pa?dziernik 31 2009 01:22:47
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: zkruk [Lodz] 

Użytkownik wrote:


nazwa? :)

Ech nie.:)

tak właśnie myślałem...
fajnie się tak gada...

może kiedyś się przejedziesz moim Astonem DB9


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

117 Data: Pa?dziernik 28 2009 12:40:44
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: cichybartko 

 pisze:

 I jeszcze pewnie 1000 innych detali znanych tak naprawdę tylko tym
trzem starcom.

A ja już jakiś dłuższy czas temu czytałem jak to nasze stare pokolenie prawdziwych krawców podbija Anglię. Otwierają tam swoje przedstawicielstwa i miażdżą konkurencje jakością i ceną usługi. Co do materiału to też się mijasz z prawdą bo obecnie jedynym ograniczeniem jest pieniądz a za PRL różnie z tym bywało. Kolejny pozytyw to fakt że nie brakuje młodych zdolnych ludzi którzy chcą przejąć tajniki świetnego rzemiosła co obecnie zaczyna być podciągnę do rangi sztuki. Ceny dobrego garnitury szytego na miarę zaczynają się z tego co pamiętam od dwóch, trzech tysięcy. Faktycznie biorąc pod uwagę ceny ze straganu to drożyzna ale porównując do jakiegoś tam Hugo Bossa szytego w Chinach z jakimś tam widzimisi rozmiarówki to jest to taniocha. Jak ktoś chce poszukać artykułu to jest taka seria artykułów w Angorze przedstawiająca ciekawe postacie oraz branże z polskiego biznesu.

--
Pozdrawiam.
Bartko.

118 Data: Pa?dziernik 28 2009 16:18:30
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 28 Paź, 12:40, cichybartko  wrote:

 pisze:

>  I jeszcze pewnie 1000 innych detali znanych tak naprawdę tylko tym
> trzem starcom.

A ja już jakiś dłuższy czas temu czytałem jak to nasze stare pokolenie
prawdziwych krawców podbija Anglię.
Średnie.
 Co do
materiału to też się mijasz z prawdą bo obecnie jedynym ograniczeniem
jest pieniądz a za PRL różnie z tym bywało.
Wiesz ile kosztuje wznowienie produkcji materiału wg technologii
sprzed ponad 50 lat ??
Dla uszycia jednego , no może kilku ubrań ( to nie są stricte
garnitury).
 Kolejny pozytyw to fakt że
nie brakuje młodych zdolnych ludzi którzy chcą przejąć tajniki świetnego
rzemiosła co obecnie zaczyna być podciągnę do rangi sztuki. Ceny dobrego
garnitury szytego na miarę zaczynają się z tego co pamiętam od dwóch,
trzech tysięcy
 I bardzo mnie to cieszy bo też czasami garniak zakładam. No może
niezupełnie garniak , ale coś w ten deseń.

.. Faktycznie biorąc pod uwagę ceny ze straganu to drożyzna
ale porównując do jakiegoś tam Hugo Bossa szytego w Chinach z jakimś tam
widzimisi rozmiarówki to jest to taniocha.

Nie da się zaprzeczyć.
Pozdro Marcin

119 Data: Pa?dziernik 27 2009 06:41:55
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Janko Muzykant 

 pisze:

Po prostu, należy kupować dobre garnitury a nie ze straganu lub od
Chińczyków. Dobry garnitur pozwala na wszystko, ale to już bajka nie dla
fotografów kotletowych ;-)
Do umiejętności noszenia garnituru trzeba też dorosnąć, lub z tym się
urodzić. ;-)

Noszenie to nie używanie w pracy. Garnitur pozwalający na pełną
swobodę ruchów wygląda jak worek.
Albo jak..A nie będę zdradzał.

Jest taka telenowela jedna, James Bond się chyba nazywa, tam facet łazi w kółko w garniturze, a dokazuje...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/''m'' jak megalomania/

120 Data: Pa?dziernik 27 2009 15:22:10
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: dagon0@vp.pl 

On 27 Paź, 06:41, Janko Muzykant  wrote:

Jest taka telenowela jedna, James Bond się chyba nazywa, tam facet łazi
w kółko w garniturze, a dokazuje...


Znam , widziałem. Ćwierćporno a nie telenowela.;)

121 Data: Pa?dziernik 26 2009 12:32:00
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Mister Proper 

Jaskrawy  napisał(a):

Witam wszystkich,
.....................................
Żenada....

Tak sobie czytam (chyba z głupoty, bo potrzeby nijakiej nie mam, ani ślubów
nie "robię", ani żenić się nie zamierzam, ani nie oglądam swoich ślubnych
zdjęć sprzed ponad ćwierć wieku) i maluje mi się obraz współczesnego ślubu
widziany oczyma Pana Fotografa:

1. Ślub bez Pana Fotografa jest nieważny i Watykan rozwiązuje go na wniosek
Pana Fotografa natychmiast.
2. Jeżeli już do ślubu dochodzi z takich czy innych powodów to najważniejszym
na tej uroczystości (elementem) jest Pan Fotograf.
3. W czymkolwiek by nie był albo bez czegokolwiek to i tak jest najważniejszy.
4. Pan Fotograf nie lubi Nelsona, cokolwiek to znaczy, zwłaszcza zakładanego
od tyłu (od tyłu to i ja nie lubię).
5. Pan Fotograf nie lubi ani młodych ani starych a tym bardziej ich gości,
którzy tylko przeszkadzają mu w byciu w centrum uwagi.
6. Pan fotograf nie wie, że w kościele "za podłogę" robi posadzka (często
śliska, wymagająca obuwia antypoślizgowego).
7. Pan Fotograf w ogóle nie lubi jak mu sie dupę zawraca i najchętniej
skasowałby swoją działkę bez wychodzenia z domu (czasem pada i jest niemiło
na zewnątrz).
8. Zaraz jakiś profesjonalny Pan Fotograf się odezwie, pewnie przyrówna mnie
do osób których nie lubi, dajmy na to na przykład na literę X albo N albo
nawet J.

Litości:-;

Pozdrawiam wszystkich, i Panów Fotografów też (W dawnych czasach, w pewnych
kręgach, na imprezach towarzyskich popularny był toast:"zdrowie pań i pani
dyrektor też"
MP



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

122 Data: Pa?dziernik 26 2009 17:46:31
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Anna Niedowiarek 

  Mister Proper pisze:

 (W dawnych czasach, w pewnych kręgach, na imprezach towarzyskich popularny był toast:"zdrowie pań i pani dyrektor też"


I OTAKE POLSKE walczylim ;-)

--
pozdrawia
Anna N.

123 Data: Pa?dziernik 26 2009 20:09:56
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Anna Niedowiarek"

I OTAKE POLSKE walczylim ;-)

Nie aj, ale łi. ;) Albo raczej ju. ;)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

124 Data: Pa?dziernik 26 2009 20:12:31
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


" Mister Proper"

1. Ślub bez Pana Fotografa jest nieważny i Watykan rozwiązuje
   go na wniosek Pana Fotografa natychmiast.

Jak rozwiązać nieważny ślub? :)
(nawet, jeśli rozumiemy, czym jest wiązanie krawatów i ślubów)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

125 Data: Pa?dziernik 26 2009 21:00:43
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Krzysztof Sordyl 

Użytkownik "Jaskrawy"  napisał w wiadomości

Witam wszystkich,
Ten wpis dedykuję wszystkim panom profesjonalistom, ktorzy żyją ze ślubów.
Wczoraj miałem okazje byc na ślubie i weselu.
Pan kamerzysta , kawal chłopa, ubrany był w jakiś obskurny sweterek. Pan fotografista też się nie popisał, występował w czymś mało estetycznym.


To ja chyba odstaje, bo zawsze ubieram garnitur,
ubieram bo lubię i dobrze się w nim czuję :)
( jeśli jest dobrze skrojony to w niczym nie przeszkadza)
i z powodu szacunku do klientów, w końcu to ich
wielki dzień, wstyd było by go psuć, choćby i ubraniem( pomijam plenerki).
No i staram się być dyskretny, nic na siłę.
Może dla tego goście jeszcze na weselu
często pytają mnie o wolne terminy..


pozdrawiam
--

Krzysztof Sordyl
KS STUDIO
www.ksstudio.pl
http://plfoto.com/17233/autor.html
http://www.obiektywni.pl/autorzy/autor-5658-0-0-0-0.php

126 Data: Pa?dziernik 26 2009 22:29:31
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Akarm 

Krzysztof Sordyl napisał:

To ja chyba odstaje, bo zawsze ubieram garnitur,
ubieram bo lubię

Już pytałem ale mi nikt nie odpowiedział. :(
Może Ty udzielisz informacji: o co chodzi z tym ubieraniem garniturów i butow? W co się je ubiera i dlaczego? Nic nie słyszałem dotąd o tych praktykach, prosiłbym o wyjaśnienie.

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

127 Data: Pa?dziernik 26 2009 22:31:37
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Janko Muzykant 

Akarm pisze:

Może Ty udzielisz informacji: o co chodzi z tym ubieraniem garniturów i butow? W co się je ubiera i dlaczego? Nic nie słyszałem dotąd o tych praktykach, prosiłbym o wyjaśnienie.

No, buty to się praktykuje nieść w ręce, a wdziewać przed kościołem :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nieważne są fakty, ważne są emocje/

128 Data: Pa?dziernik 26 2009 22:33:45
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Akarm 

Janko Muzykant napisał:

Akarm pisze:
Może Ty udzielisz informacji: o co chodzi z tym ubieraniem garniturów i butow? W co się je ubiera i dlaczego? Nic nie słyszałem dotąd o tych praktykach, prosiłbym o wyjaśnienie.
No, buty to się praktykuje nieść w ręce, a wdziewać przed kościołem :)

Ale pytałem w co się je ubiera? I dlaczego?

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

129 Data: Pa?dziernik 26 2009 22:36:38
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Paweł W. 

Akarm pisze:

Janko Muzykant napisał:
Akarm pisze:
Może Ty udzielisz informacji: o co chodzi z tym ubieraniem garniturów i butow? W co się je ubiera i dlaczego? Nic nie słyszałem dotąd o tych praktykach, prosiłbym o wyjaśnienie.
No, buty to się praktykuje nieść w ręce, a wdziewać przed kościołem :)

Ale pytałem w co się je ubiera? I dlaczego?


Buty ubiera się w stopy, a garnitury przystraja się nogami i tułowiami delikwentów ;)

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

130 Data: Pa?dziernik 26 2009 22:45:20
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Akarm 

"Paweł W." napisał:

Akarm pisze:
Janko Muzykant napisał:
Akarm pisze:
Może Ty udzielisz informacji: o co chodzi z tym ubieraniem garniturów i butow? W co się je ubiera i dlaczego? Nic nie słyszałem dotąd o tych praktykach, prosiłbym o wyjaśnienie.
No, buty to się praktykuje nieść w ręce, a wdziewać przed kościołem :)
Ale pytałem w co się je ubiera? I dlaczego?
Buty ubiera się w stopy, a garnitury przystraja się nogami i tułowiami delikwentów ;)

Czyli, według Ciebie nie ma jakiegoś nowego zwyczaju? Sugerujesz, że ludzie piszący o ubieraniu butów są matołami, które nie mają pojęcia o tym, co piszą? ;)
Może faktycznie masz rację...

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

131 Data: Pa?dziernik 27 2009 00:18:08
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: JA 

On 2009-10-26 22:45:20 +0100, "Akarm"  said:

Buty ubiera się w stopy, a garnitury przystraja się nogami i tułowiami delikwentów ;)

Czyli, według Ciebie nie ma jakiegoś nowego zwyczaju? Sugerujesz, że ludzie piszący o ubieraniu butów są matołami, które nie mają pojęcia o tym, co piszą? ;)
Może faktycznie masz rację...

Nie wiem skąd jest Krzysztof, ale na południu naszego pięknego kraju, to norma. Ludzie ubierają czapki, buty i kurtki. Garnitury także. A właściwie nie garnitury. Ubierają "ubranie". Nie wychodzą też na dwór tylko na pole. I nie pytają ile masz dzieci, tylko dziecek.
Więc izi.
:D

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

132 Data: Pa?dziernik 27 2009 00:23:55
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "JA"  napisał w wiadomości

On 2009-10-26 22:45:20 +0100, "Akarm"  said:

Buty ubiera się w stopy, a garnitury przystraja się nogami i tułowiami delikwentów ;)

Czyli, według Ciebie nie ma jakiegoś nowego zwyczaju? Sugerujesz, że ludzie piszący o ubieraniu butów są matołami, które nie mają pojęcia o tym, co piszą? ;)
Może faktycznie masz rację...

Nie wiem skąd jest Krzysztof, ale na południu naszego pięknego kraju, to norma. Ludzie ubierają czapki, buty i kurtki. Garnitury także. A właściwie nie garnitury. Ubierają "ubranie". Nie wychodzą też na dwór tylko na pole. I nie pytają ile masz dzieci, tylko dziecek.
Więc izi.

Ubierają też np. zupę z garnka ;-) A zakładają się o pieniądze.
Niebo bywa to zachmurane, na głowach noszą kapuzy, a młodzież dzieli sie na dziopy (ew. dziopki) i chodoków. Przygłupy nazywani są bejdokami, a przyjezdni (zwłaszcza ci ze stolicy)stonką.

--
Yogi(n)

133 Data: Pa?dziernik 27 2009 09:35:53
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Mario 

  a

przyjezdni (zwłaszcza ci ze stolicy)stonką.


ale tam też sami przyjezdni... ;-)

pozdrawiam
mario

134 Data: Pa?dziernik 27 2009 19:02:49
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "Mario"  napisał w wiadomości

 a
przyjezdni (zwłaszcza ci ze stolicy)stonką.


ale tam też sami przyjezdni... ;-)

Ale zachowują się po przyjechaniu w góry, jakby wszyscy pochodzili z jednego tylko miejsca. I nie jest to, niestety, salon.... ;-(

--
Yogi(n)

135 Data: Pa?dziernik 27 2009 19:16:33
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: adam 

Użytkownik "Yogi(n)" napisał

przyjezdni (zwłaszcza ci ze stolicy)stonką.

ale tam też sami przyjezdni... ;-)

Ale zachowują się po przyjechaniu w góry, jakby wszyscy pochodzili z jednego tylko miejsca. I nie jest to, niestety, salon.... ;-(

Na wyjazdach ludziom puszczają zwieracze.
Widziałem w akcji Niemców. Jak wchodzili na basen we Francji to reszta wychodziła.
Jak Włosi robili wjazd na plażę, jedyne co różniło ich od zwierząt to to, że nie srali gdzie popadnie.
Nie sądzę aby ci Niemcy i Włosi pochodzili z Warszawy, nie wyglądało na to...
Angole u nas też potrafią dawać popisy.

Nasi nie odbiegają od średniej.

adam

136 Data: Pa?dziernik 27 2009 20:30:36
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "adam"  napisał w wiadomości

Na wyjazdach ludziom puszczają zwieracze.
Widziałem w akcji Niemców. Jak wchodzili na basen we Francji to reszta wychodziła.
Jak Włosi robili wjazd na plażę, jedyne co różniło ich od zwierząt to to, że nie srali gdzie popadnie.
Nie sądzę aby ci Niemcy i Włosi pochodzili z Warszawy, nie wyglądało na to...
Angole u nas też potrafią dawać popisy.

Nasi nie odbiegają od średniej.

Nasi na grupowych wyjazdach stanowią ligę samą dla siebie ;-) Byłem kilkanaście lat temu na grupowym wyjeździe w Holandii, długo mógłbym opowiadać, ale powiem tylko, że podpitego podtatusiałego polskiego dyrektora z "poważnej" firmy dyskutującego łamana pol-angielszczyzną z holenderskim gliniarzem o tym, gdzie  on ma jego matkę i dlaczego będzie śmiecił tam, gdzie mu się podoba itd. mało co przebija. Od tego czasu nie byłem nigdy na tak zwanym zorganizowanym spędzie, bo na samą myśl mi sie odechciewa. Ale dwa lata później byłem (podczas dłuższego pobytu, nie w ramach wycieczki) na basenie w UK, który postanowiło spacyfikować sześciu Rosjan. Skończyło sie na walnięciu przez jednego z nich kupy na środku basenu i zamknięciu tegoż. Przebili "naszego" ;-)
A o stonce piszę nie bez powodu, jeżdżą po trawnikach, pasach zieleni, wpierniczają się na skrzyżowanie na czerwonym, parkują absolutnie wszędzie, njaczesciej tak, by zająć dwa, a nawet trzy miejsca, a czasem i kawałek trawnika. W sklepie awantury wszczynają w zasadzie tylko oni, wieczorem burdy, demolki, awantury. Hotele, pola kempingowe podlegają dorocznej dewastacji. Ci bardziej agresywni dostają regularnie "łomoty" od miejscowych i to jedyny przypadek, kiedy się z miejscowymi solidaryzuję.
I nie mam obsesji antystolicoweej, po prostu obserwuję ich i niestety spotykam co wakacje i co sezon narciarski.

--
Yogi(n)

137 Data: Pa?dziernik 27 2009 21:44:54
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: adam 

Użytkownik "Yogi(n)" napisał

Nasi na grupowych wyjazdach stanowią ligę samą dla siebie ;-)

Cóż każdy widać musi mieć jakiś swój sznyt ; )

Byłem kilkanaście lat temu na grupowym wyjeździe w Holandii, długo mógłbym opowiadać, ale powiem tylko, że podpitego podtatusiałego polskiego dyrektora z "poważnej" firmy dyskutującego łamana pol-angielszczyzną z holenderskim gliniarzem o tym, gdzie  on ma jego matkę i dlaczego będzie śmiecił tam, gdzie mu się podoba itd. mało co przebija.

Facet miał fantazję ; )
Pałą zdaje się nigdy nie oberwał.

Od tego czasu nie byłem nigdy na tak zwanym zorganizowanym spędzie, bo na samą myśl mi sie odechciewa. Ale dwa lata później byłem (podczas dłuższego pobytu, nie w ramach wycieczki) na basenie w UK, który postanowiło spacyfikować sześciu Rosjan. Skończyło sie na walnięciu przez jednego z nich kupy na środku basenu i zamknięciu tegoż. Przebili "naszego" ;-)
A o stonce piszę nie bez powodu, jeżdżą po trawnikach, pasach zieleni, wpierniczają się na skrzyżowanie na czerwonym,

To się w tej części Polski nazywa ciemnopomarańczowe ; )

parkują absolutnie wszędzie, njaczesciej tak, by zająć dwa, a nawet trzy miejsca, a czasem i kawałek trawnika.

To z przyzwyczajenia - stajesz tam gdzie się jeszcze da, a nie gdzie wyznaczono ; )))

W sklepie awantury wszczynają w zasadzie tylko oni, wieczorem burdy, demolki, awantury. Hotele, pola kempingowe podlegają dorocznej dewastacji. Ci bardziej agresywni dostają regularnie "łomoty" od miejscowych i to jedyny przypadek, kiedy się z miejscowymi solidaryzuję.
I nie mam obsesji antystolicoweej, po prostu obserwuję ich i niestety spotykam co wakacje i co sezon narciarski.

Ale to ja nie mówię, że niezasłużenie.
Co roku w Murzasichlu słyszę jak w jakiejś stodole przerobionej na potrzeby biesiadne jakaś swołocz drze ryje niemal do bladego świtu. Niemniej z tego co kojarzę to w tym miejscu parkują samochody z całej Polski ; )
Ale powiem tak - po ostatnim objeżdżeniu Tatr szczególnie zwracam uwagę na samochody z rejstracją KTT. To co górale robili na drogach przyprawiało mnie (zaprawionego w warszawskich szczytach) o szczery podziw ; ))))

adam

138 Data: Pa?dziernik 27 2009 22:10:32
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "adam"  napisał w wiadomości

Ale powiem tak - po ostatnim objeżdżeniu Tatr szczególnie zwracam uwagę na samochody z rejstracją KTT. To co górale robili na drogach przyprawiało mnie (zaprawionego w warszawskich szczytach) o szczery podziw ; ))))

Heh, ja mam takie doświadczenia z Tarnowem i Limanową. Uczyłem sie jeździć we Wrocławiu, nieobca mi samochodowo w zasadzie cała Polska (poza wschodnią, gdzie byłem ze dwa razy w życiu). Jeżdżę po całej okolicy, a także Krakowie, Kielcach, Radomiu i Warszawie. Jelenia Góra - Szczecin przerabiałem kilkanaście razy. Ale z *nagminnym* skręcaniem z prawego pasa w lewo na jednokierunkowej, ze spotkaniami na tejże jednokierunkowej "oko w oko" z jadącymi pod prąd, tudzież z wyprzedzaniem z *lewej* strony na środku skrzyżowania tych, co własnie  w lewo zaczynają skręcać, spotkałem się tylko w Tarnowie i Limanowej.
Cóż, wątek zrobił się niefotograficzny bardzo, ale było o buractwie, więc pasuje jak ulał :-)

--
Yogi(n)

139 Data: Pa?dziernik 27 2009 22:01:36
Temat: [OT] Re: Litosci!!!!
Autor: Mario 



I nie mam obsesji antystolicoweej, po prostu obserwuję ich i niestety spotykam co wakacje i co sezon narciarski.

ok, ale pamiętaj że "oni" tylko mówią że są z Warszawy, co na 95% znaczy że tam pracują od roku, dwóch. :-)
Więc tak naprawdę obserwujesz ludzi z mniejszych/większych miasteczek, którzy przyjechali za pracą do Wawy parę lat/miesięcy temu.

pozdrawiam
mario

140 Data: Pa?dziernik 27 2009 22:19:48
Temat: Re: [OT] Re: Litosci!!!!
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "Mario"  napisał w wiadomości


ok, ale pamiętaj że "oni" tylko mówią że są z Warszawy, co na 95% znaczy że tam pracują od roku, dwóch. :-)
Więc tak naprawdę obserwujesz ludzi z mniejszych/większych miasteczek, którzy przyjechali za pracą do Wawy parę lat/miesięcy temu.

Mało mnie to obchodzi. Rejestracje mają stoliczne, mogą być nawet z Wałcza czy Czaplinka, ale warszawskie firmy leasingowe wynajęły im samochody ;-)

--
Yogi(n)

141 Data: Pa?dziernik 29 2009 12:27:28
Temat: Re: [OT] Re: Litosci!!!!
Autor: Mario 

Yogi(n) pisze:

Użytkownik "Mario"  napisał w wiadomości

ok, ale pamiętaj że "oni" tylko mówią że są z Warszawy, co na 95% znaczy że tam pracują od roku, dwóch. :-)
Więc tak naprawdę obserwujesz ludzi z mniejszych/większych miasteczek, którzy przyjechali za pracą do Wawy parę lat/miesięcy temu.

Mało mnie to obchodzi. Rejestracje mają stoliczne, mogą być nawet z Wałcza czy Czaplinka, ale warszawskie firmy leasingowe wynajęły im samochody ;-)

  no ale sam to sobie wyjaśniłeś "warszawskie firmy leasingowe wynajęły im samochody". Co oznacza że nie są waszawiakami, więc Twoja opinia na temat MIESZKAŃCÓW tego miasta jest chybiona. :-)

pozdrawiam
mario

142 Data: Pa?dziernik 29 2009 14:30:04
Temat: Re: [OT] Re: Litosci!!!!
Autor: cichybartko 

Mario pisze:

Yogi(n) pisze:
Użytkownik "Mario"  napisał w wiadomości

ok, ale pamiętaj że "oni" tylko mówią że są z Warszawy, co na 95% znaczy że tam pracują od roku, dwóch. :-)
Więc tak naprawdę obserwujesz ludzi z mniejszych/większych miasteczek, którzy przyjechali za pracą do Wawy parę lat/miesięcy temu.

Mało mnie to obchodzi. Rejestracje mają stoliczne, mogą być nawet z Wałcza czy Czaplinka, ale warszawskie firmy leasingowe wynajęły im samochody ;-)

 no ale sam to sobie wyjaśniłeś "warszawskie firmy leasingowe wynajęły im samochody". Co oznacza że nie są waszawiakami, więc Twoja opinia na temat MIESZKAŃCÓW tego miasta jest chybiona. :-)

Co Wy się tak czepiacie tych napływowych, weźcie taki Nowy York, co wszyscy to rdzeni mieszkańcy? Sprawa wygląda tak że ludzie są bardzo różnorodni i z chamstwem się ma do czynienia bez względu na szerokość i długość geograficzną. To byłoby cudowne omijać taką Warszawę z daleka i mieć tylko do czynienia z mentalną elitą, ale tak niestety nie jest.


--
Pozdrawiam.
Bartko.

143 Data: Pa?dziernik 29 2009 14:32:42
Temat: Re: [OT] Re: Litosci!!!!
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "Mario"  napisał w wiadomości

 no ale sam to sobie wyjaśniłeś "warszawskie firmy leasingowe wynajęły im samochody". Co oznacza że nie są waszawiakami, więc Twoja opinia na temat MIESZKAŃCÓW tego miasta jest chybiona. :-)

Moja opinia dotyczy przyjeżdzających do mojego, używających rejestracji z Twojego. Nie mam możliwości dokładnego analizowania skąd dokładnie pochodzi idiota parkujący na pasie zieleni, wymuszający przejazd czy zajeżdżający. Fakt, uogólnienie, ale zrozumiałe i dobrze postrzegane przez reszte kraju ;-)
Druga połowa ma rejestracje z Poznania, i jakoś nie maja analogicznych zwyczajów. Wniosek - musi to być jakiś specjalny dobrór, według klucza przy udzielaniu lesaingu. Pytanie tylko o ten klucz ;-)
--
Yogi(n)

144 Data: Pa?dziernik 26 2009 23:16:51
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Janko Muzykant"

No, buty to się praktykuje nieść w ręce, a wdziewać przed kościołem :)

Miałem nie wchodzić Ci w drogę, ale jednak...
Buty niesie specjalny człowiek... Przed fotografem...
A fotografa niesie inny człowiek, idący za tym, który niesie buty. ;)

 -- O!! Kogo ja widzę. :)
 -- Chyba chory, bo na czarno ubrany...
 -- No... Oskrzela. Ale chyba nie umiera.
 -- Dlaczego tak uważasz?
 -- Popatrz na buty.
 -- Też czarne. Chyba jednak ma kłopoty ze zdrowiem...
 -- Popatrz na markę butów. :) Chyba jednak nie jest źle z jego zdrowiem. :)

Ponoć jakoś tak to było. :)

-=-

Jak już przyjść na ślub czy wesele, to tylko w białym mundurze białogwardzisty. :)

 http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/0a/Kolchak.jpg

A biel munduru ma mieć kremowy odcień. :)
(ma być w kremowym odcieniu?)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

145 Data: Pa?dziernik 27 2009 01:34:31
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Gil 

Janko Muzykant  napisał(a):

No, buty to się praktykuje nieść w ręce, a wdziewać przed kościołem :)

W Łodzi na ślubach familie jeszcze się widzi w garniturach. Ale znajomi juz
przychodzą na ślub w dzinsach i sweterkach. Wiadomo ślub - nie pierwszy i nie
ostatni w życiu.
A koledzy i koleżanki z uczeli albo z biura to juz jak im odjebało dokładnie.
Nie ma żadnych norm w ubiorze na tę okazję.
Na mszę w Łódzkim chodzi około 20 procent mieszkańców.





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

146 Data: Pa?dziernik 27 2009 07:35:56
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Krzysztof Sordyl 

Użytkownik "Akarm"  napisał w wiadomości

Krzysztof Sordyl napisał:
To ja chyba odstaje, bo zawsze ubieram garnitur,
ubieram bo lubię

Już pytałem ale mi nikt nie odpowiedział. :(
Może Ty udzielisz informacji: o co chodzi z tym ubieraniem garniturów i butow? W co się je ubiera i dlaczego? Nic nie słyszałem dotąd o tych praktykach, prosiłbym o wyjaśnienie.



O, żeż ty, huncwocie, po ludzku nie rozumiesz, krawatka musi być, sznurówki nowe,
ogólnie ferszalunek dobry, co by wichajstry  w kieszonkach poukrywać .
Warać inną razą pomyśleć :)

pozdrawiam

Krzysztof Sordyl
KS STUDIO
www.ksstudio.pl
http://plfoto.com/17233/autor.html
http://www.obiektywni.pl/autorzy/autor-5658-0-0-0-0.php

147 Data: Pa?dziernik 27 2009 14:18:54
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Krzysztof Sordyl"

O, żeż ty, huncwocie, po ludzku nie rozumiesz, krawatka musi być, sznurówki nowe, ogólnie ferszalunek dobry, co by wichajstry  w kieszonkach poukrywać.

Warać inną razą pomyśleć :)

Nie chcę być nieprzyjemny czy niedelikatny, lecz moim skromnym zdaniem na
to wszystko potrzebne są po prostu pieniądze, które należy zarabiać pracą
własnych rąk, głównie któregoś z palców -- tego, który uruchamia migawkę.

I chyba dobrze by było, gdyby fotografowie zarabiali. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

148 Data: Pa?dziernik 27 2009 21:12:18
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Krzysztof Sordyl 

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości


"Krzysztof Sordyl"
O, żeż ty, huncwocie, po ludzku nie rozumiesz, krawatka musi być, sznurówki nowe, ogólnie ferszalunek dobry, co by wichajstry  w kieszonkach poukrywać.

Warać inną razą pomyśleć :)

Nie chcę być nieprzyjemny czy niedelikatny, lecz moim skromnym zdaniem na
to wszystko potrzebne są po prostu pieniądze, które należy zarabiać pracą
własnych rąk, głównie któregoś z palców -- tego, który uruchamia migawkę.

I chyba dobrze by było, gdyby fotografowie zarabiali. :)



no przecież zarabiają, nie znam takich co pracują na slubach
charytatywnie, a ty ?



Krzysztof Sordyl
KS STUDIO
www.ksstudio.pl
http://plfoto.com/17233/autor.html
http://www.obiektywni.pl/autorzy/autor-5658-0-0-0-0.php

149 Data: Pa?dziernik 28 2009 17:44:20
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Krzysztof Sordyl"

no przecież zarabiają, nie znam takich co pracują na slubach
charytatywnie, a ty ?

Ja nie jestem fotografem. Ponadto mam kościelny zakaz zarabiania w ogóle.
Mogę tylko rozdawać, czego nie czynię. :) Zapewne będę potępiony z tego
powodu, ale im mniej daję na Kościół itp. instytucje, tym hojniej mi Bóg
błogosławi. Ostatecznie życie bez zarobków nie jest wcale złe... ...o ile
rzecz jasna starcza na ubranie, na szkła, na jedzenie, na inne rozrywki, ;)
w tym i na wakacje czy panienki...

Niestety na panienki i na wakacje brakuje. :) Co gorsza -- mam całkiem
nowy samochód (z lutego br.) który domaga się panienek -- bojąc się go,
muszę jeździć starym, ;) co jest nawet przyjemne o tej porze roku, gdy
nie ma potrzeby włączania klimatyzacji.

Nowy samochód wyznał, iż przebaczył mi brak skóry na siedzeniach,
ale na brak panienek nie zgadza się... Jak się okazało, skórzane
siedzenia są po to, aby panienki mogły siadać na nie gołymi pupami. :)

Qrdeaux... Czego to się człowiek nie dowie od swego samochodu...

-=-

Zarabiałem na zdjęciach ze 25 lat temu. Nawet całkiem nieźle. :)
Rok temu mógłbym pstrykać po złotówce, teraz chyba bym nie chciał
po złotówce... :) Pięć to za drogo, złotówka za fotkę to za tanio. :)
Ale i tak nie mam zbytu, nawet na takie po złotówce. :)

-=-

Mam ochotę pstryknąć akcik i liczę się z tym, że być może nie tylko
kupię w tym celu obiektyw lub (co gorsza) obiektywy, statywy, szmaty
czy kartony na tło, lampy itp., ale że być może poświęcę na ten cel
cały aparat :) (migawka nie jest wieczna) i całą masę czasu...
I oczywiście całą masę pieniędzy... (choć modelce nie dam ani grosza)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

150 Data: Pa?dziernik 28 2009 10:42:37
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: StaM 

On 28 Paź, 17:44, "Eneuel Leszek Ciszewski" l


> no przecież zarabiają, nie znam takich co pracują na slubach
> charytatywnie, a ty ?

Ja nie jestem fotografem. Ponadto mam kościelny zakaz zarabiania w ogóle.
Mogę tylko rozdawać, czego nie czynię. :) Zapewne będę potępiony
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Bedziesz potepiony za niezarabianie. Nie mozesz byc potepiony za
rozdawanie,
poniewaz niezarabiajac, nie jestes rozrzutny.
Gdybys zarabial, musialbys pomnazac dochody, co jest mile Bogu.
Amen.
Pozdrawiam StaM

151 Data: Pa?dziernik 28 2009 20:15:17
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"StaM"

Ja nie jestem fotografem. Ponadto mam kościelny zakaz zarabiania w ogóle.
Mogę tylko rozdawać, czego nie czynię. :) Zapewne będę potępiony
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

: Bedziesz potepiony za niezarabianie.

Jakbym słyszał samego Boga!!!
(będę próbował Go/Boga udobruchać wspomnianym akcikiem,
jeśli/o_ile mi uda się go/akcika/akcik ustrzelić)

Akt to żywotna bestia czy nieżywotna?
Chodzi mi o zaklinanie, to znaczy -- o deklinację, o gramatykę... ;)

: Nie mozesz byc potepiony za rozdawanie,

Ale tu już jest inaczej... Rozdawnictwo to grzech...
IMO cięższy niż niezarabianie. :)

: poniewaz niezarabiajac, nie jestes rozrzutny.

nie zarabiając

: Gdybys zarabial, musialbys pomnazac dochody, co jest mile Bogu.

Miłe?... Mało powiedziane! Gdy nie pomnażam, Bóg mnie wyrzuca tam,
gdzie jest ciemność, płacz, zgrzytanie zębów... A gdy pomnażam,
daje mi więcej i więcej... Gdy z talentu mam 10 talentów, dostaję
10 wiosek w nagrodę, a gdy zakopię talent -- zostanę bezwzględnie
potępiony...

: Amen.
: Pozdrawiam StaM

Zdrowia nigdy dosyć. :) Gwoździe z płuc mi wypadły, ale gdybyż tak
ktoś jeszcze wyjął mi noże z nerek... Cholernie boli, gdy się ruszam... :)

Też życzę zdrówka. :)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

152 Data: Pa?dziernik 31 2009 06:55:29
Temat: Re: Litosci!!!!
Autor: Mateusz Rzewuski 

Witam,
fotografowie na moim ślubie byli ubrani w czarne bluzy, czarne spodnie,
czarne buty raczej codzienne niż eleganckie, jednak nie odznaczali się
na tle innych gości. Umiejętnie wykonali swoją pracę (Nikon D-700).
Kosztowało to nas 1500zł w Gdańsku. Bardzo spodobała się nam
filozofia robienia zdjęć bez pozowania i jednocześnie bez przeszkadzania
innym gościom.
To tak dla kontrastu...

Pozdrawiam
M.

Litosci!!!!



Grupy dyskusyjne