Grupy dyskusyjne   »   Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.

Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.



1 Data: Listopad 21 2006 14:41:59
Temat: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: A. 

Witam,

Aż chce się zacząć niniejszy post parafrazując Kondrata w reklamie ING:
- Macie problemy ze sprzedażą nowych aut? (MK)
- Mamy! (odpowiada chórek Szewczyków i mu podobnych dilerów).
- Mają! (MK)

- Import używanych aut zza Odry pogorszył Wam sprzedaż?
- Pogorszył! (Sz. i s-ka)
- Pogorszył (MK)

- Biednie Wam?
- Oj biednie (Sz. i s-ka).
- Biednie...

I tak dalej...

A jaka jest prawda? Wczorajszy dzień upłynął na jeżdżeniu po róznych
dilerach celem złożenia zamówienia na 3 auta. Nie szukałem maybacha, ani
niczego ze stajni mc larena, czy ferrari... A odzew był conajmniej
zastanawiający. Ale po kolei:

1. Honda. Rabat na Accorda 1 (słownie: jeden) procent plus opony. Civic hb
dostepny za 3 miesiące. Civic sedan - ostatnie dwie sztuki - rabat 300 zł
(słownie: trzysta). Kolejne dostawy: termin nieznany.

2. Dodge. Rabat kilka kPLN, ale... brak aut w dieslu.

3. Toyota. "Panie, jaki rabat??!!".

4. VW. Ok. Rabaty całkiem ciekawe. Nawet test drive Paskim i Jettą. Plus dla
tego dilera. Niestety oczekiwania na konkretną ofertę trwają już drugi
dzień. Zajęci chłopaki ;)).

5. Opel. Tutaj największy plus. I rabaty niezłe. I duży wybór różnych
modeli. A i obsługa sympatyczna.

6. Ford. Obsługa mizerna. Kiepska wiedza merytoryczna. Pitu-pitu bazą
sprzedaży: "Wie Pan, te diesle to teraz śmigają. A jak mało palą. Mówię
Panu...". Modeli kilka na krzyż. Z reguły kiepsko wyposażone. Brak Focusa z
2.0 tdci. Nie wiadomo kiedy będzie. Mondeo "ida jak świeze bułeczki".

Moje przemyślenia:
- Kupowałem jakieś 5 lat temu nowe auta. Obsługa na wysokim poziomie. Pełno
dodatków. Dilerom zależało, choć sprzedaż była rekordowa. Test drive? No
problem. Jaki silnik? Dokumenty leasingowe dostarczane do pracy. Luz blues.
- A teraz? Sprzedaż nówek leci na łeb, na szyję. Czyżby? W salonach tłok,
jakby za darmo dawali. Biorą, co jest. Passaty, Accordy, Signum. Doprosić
się cokolwiek, czegokolwiek od kogokolwiek?? Jedynie w Oplu względna
kompetencja, ale może dlatego, że wieczorem byłem. W Dodge'u tłoku nie
stwierdzono ;)
- Rabaty? Japończycy zdecydowanie przeciw. Sprzedaż notują dobrą, więc po co
się "wygłupiać" z rabatami. Nieco lepiej z autami, które przyjeżdżają z
Niemiec. Szerszy wybór, lepsze oferty. O Dodge'u nie rozmawiamy ;)
- Stany? Ok. Rozumiem, że jak ktoś zamawia Focusa RS raz na rok, to pierwszy
lepszy diler nie będzie trzymał go na stanie. Ale brak Focusa w wersji 2.0
tdci albo Mondeo w wersji Gold to chyba lekkie nieporozumienie - zwłąszcza,
że Mondeo  i Vectry to ulubione auta kierowników średniego szczebla
managmentu. Absolutnie niezrozumiała dla mnie sytuacja ma miejsce w Hondzie.
Zapisy, jak za PRL-u. Nie wiadomo kiedy coś nowego dojedzie. Ba! Nie
wiadomo, czy wogóle coś dojedzie...

Nie co dzień kupuje się nowe auta. Być może przez 5 lat zamiast iść ku
lepszemu, znacznie się pogorszyło... U mnie w pracy za zachowanie, jakim się
legitymowało najmniej 5 sprzedaców (!!??) od nowego miesiąca mogliby szukać
nowego zajęcia. Czy w tej branży wszyscy najlepsi też siedzą w Irlandii???

Kiedyś znajomy opowiadał mi, jak w pakiecie do Escorta (dawne czasy) dostał
wycieczkę do Tajlandii i jeszcze pełno innych bajerów. Tylko, że to było we
Frankfurcie...

"Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze"
a może raczej:
"dlaczego jest tak dobrze, skoro jest tak źle".




--
Pozdrawiam,
Piotr



2 Data: Listopad 21 2006 14:41:47
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "A."  napisał w wiadomości news:

"Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze"
a może raczej:
"dlaczego jest tak dobrze, skoro jest tak źle".

Z drugiej strony jest to zrozumiałe.
Mniejsza sprzedaż=mniejsze zyski=mniej kasy=mniej środków również na modele
testowe, wykwalifikowanych pracowników itd.

3 Data: Listopad 21 2006 14:59:07
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: NVM 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Z drugiej strony jest to zrozumiałe.
Mniejsza sprzedaż=mniejsze zyski=mniej kasy=mniej środków również na
modele
testowe, wykwalifikowanych pracowników itd.


Nie bardzo jest to zrozumiałe, a na pewno już nie jest logiczne.
Niezrozumiałe dla mnie dlatego, że co chwilę widzę nowy salon - budowa
takiego kosztuje. I nie są to szare, smutne konstrukcje, budowane za grosze.
Ale zakładając, że wczuwamy się w rolę "biednych" i "poszkodowanych"
dealerów - jeżeli będą się posługiwać logiką, którą opisałeś, _raczej_
klientów nie pozyskają, a wręcz mogą tylko stracić, co na wolnym
rynku = koniec.

Nie jestem w stanie pojąć zachowania dealerów. Ogólny brak jakiegokolwiek
sensownego podejścia do klienta, beznadziejne oferty, przekręty z
samochodami (np. nowy, z salonu - okazuje się, że miał wypadek!). I jeszcze
teksty w stylu "nie mamy tego modelu", "musi pan poczekać", "będzie ciężko
akurat z tym samochodem".

Dla mnie również bezsens spowodowany sztucznym generowaniem problemu. Najprawdopodobniej opędzają się od klientów i im (dealerom) nie zależy na pozyskiwaniu nowych. Przynajmniej tak to rozumiem, inaczej jest to bez sensu.
Pozdrawiam

4 Data: Listopad 21 2006 15:04:58
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: A. 

> "Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze"
> a może raczej:
> "dlaczego jest tak dobrze, skoro jest tak źle".

Z drugiej strony jest to zrozumiałe.
Mniejsza sprzedaż=mniejsze zyski=mniej kasy=mniej środków również na
modele
testowe, wykwalifikowanych pracowników itd.

Jak myślisz ile diler zarabia na aucie za 100.000 zł?
Problemem jest też kontyngent przzynawany odgórnie przez producentów...
(patrz: Honda).

--
Pozdrawiam,
Piotr

5 Data: Listopad 21 2006 15:15:48
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: kml 


Użytkownik "A."  napisał w wiadomości


Jak myślisz ile diler zarabia na aucie za 100.000 zł?
Problemem jest też kontyngent przzynawany odgórnie przez producentów...
(patrz: Honda).

Około 3 lat temu ( na pewno nie więcej )  koleś brał nówke sztuke samochód z
pewnego salonu. Dostał rabat ok 15tys a cena i tak była ponad 100k. Przy
zakupie cały salon rwał garniturki i wszyscy posypywali głowy popiołem i
między jednymi spazmami a drugimi łkali, że jak tak dalej pójdzie to skończą
na bruku. Podczas odbioru samochodu jakiś parcownik pomylił faktury i dał
ich fakturę zakupu. Narzut salonu wynosił 100% STO PROCENT.

--
pozdrawiam
kml

6 Data: Listopad 21 2006 18:48:17
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: tomciar 

Jak myślisz ile diler zarabia na aucie za 100.000 zł?
Problemem jest też kontyngent przzynawany odgórnie przez producentów...
(patrz: Honda).
Około 3 lat temu ( na pewno nie więcej )  koleś brał nówke sztuke
samochód z  pewnego salonu. Dostał rabat ok 15tys a cena i tak była
ponad 100k. Przy  zakupie cały salon rwał garniturki i wszyscy
posypywali głowy popiołem i  między jednymi spazmami a drugimi łkali, że
jak tak dalej pójdzie to skończą  na bruku. Podczas odbioru samochodu
jakiś parcownik pomylił faktury i dał  ich fakturę zakupu. Narzut salonu
wynosił 100% STO PROCENT.

Aleś bracie teraz pie...nął! ROTFL! (bez obrazy)
Po pierwsze, ten rabat 15 tys. to pewnie rabat importera + jakąś część dołożył dealer. Po drugie wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... 100% marży hehehehe. Powiem tylko tyle, że dzisiaj zysk średni na aucie znanej marki niemieckiej sprzedawanej Polsce to 6% brutto.
--
pozdrawiam,
tomek

7 Data: Listopad 21 2006 20:06:28
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Tomasz Królikowski 


Aleś bracie teraz pie...nął! ROTFL! (bez obrazy)
Po pierwsze, ten rabat 15 tys. to pewnie rabat importera + jakąś część
dołożył dealer. Po drugie wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... 100% marży
hehehehe. Powiem tylko tyle, że dzisiaj zysk średni na aucie znanej marki
niemieckiej sprzedawanej Polsce to 6% brutto.
--
pozdrawiam,
tomek

Witam, musze wtracic swoje 3 grosze.
Jakies 3 lata temu znajomy pracujacy w salonie Peugeota w Lodzi w ramach
ciekawostki pokazal mi fakture za peugeota 607 . Auto to zostalo kupione
przez salon za
104tys. zl brutto. Byla to pelna opcja, w/g cennika ponad 160 tys klient za
nia musial zaplacic.
Pozdrawiam, TK

8 Data: Listopad 21 2006 20:29:17
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Tomasz Nowicki 

Tomasz Królikowski powiada w dniu 2006-11-21 20:06:

Witam, musze wtracic swoje 3 grosze.
Jakies 3 lata temu znajomy pracujacy w salonie Peugeota w Lodzi w ramach
ciekawostki pokazal mi fakture za peugeota 607 . Auto to zostalo kupione przez salon za
104tys. zl brutto. Byla to pelna opcja, w/g cennika ponad 160 tys klient za nia musial zaplacic.
Pozdrawiam, TK

Bo to segment właściwie luksusowy. Za zwykłego 407, a tym bardziej 307 marża jest o wiele niższa. 10% to było kiedyś, teraz nie ma nawet tyle

T.

9 Data: Listopad 21 2006 22:48:20
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Tue, 21 Nov 2006 20:06:28 +0100,  Tomasz Królikowski wrote:

Witam, musze wtracic swoje 3 grosze.
Jakies 3 lata temu znajomy pracujacy w salonie Peugeota w Lodzi w ramach
ciekawostki pokazal mi fakture za peugeota 607 . Auto to zostalo kupione
przez salon za
104tys. zl brutto. Byla to pelna opcja, w/g cennika ponad 160 tys klient za
nia musial zaplacic.

To ja moze odwroce pytanie .. wierzycie ze przy takich pieniadzach
nie znalazl by sie salon chcetny dac spory upust, np 10 tys ?

J.

10 Data: Listopad 21 2006 20:21:34
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: kml 


Użytkownik "tomciar"  napisał w wiadomości

wynosił 100% STO PROCENT.


Aleś bracie teraz pie...nął! ROTFL! (bez obrazy)
Po pierwsze, ten rabat 15 tys. to pewnie rabat importera + jakąś część
dołożył dealer. Po drugie wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... 100% marży
hehehehe. Powiem tylko tyle, że dzisiaj zysk średni na aucie znanej marki
niemieckiej sprzedawanej Polsce to 6% brutto.

Nie bede sie przy tym upierał bo być moze jest to bzdura ale wrzucilem tutaj
jako ciekawostkę :) Osoba, od ktorej to słyszałem była raczej wiarygodna ale
absolutnie nie bede sie upierał przy tym, ze to prawda ;)


--
pozdrawiam
kml

11 Data: Listopad 21 2006 20:27:09
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Tomasz Nowicki 

kml powiada w dniu 2006-11-21 15:15:

Użytkownik "A."  napisał w wiadomości
Jak myślisz ile diler zarabia na aucie za 100.000 zł?
Problemem jest też kontyngent przzynawany odgórnie przez producentów...
(patrz: Honda).

Około 3 lat temu ( na pewno nie więcej )  koleś brał nówke sztuke samochód z pewnego salonu. Dostał rabat ok 15tys a cena i tak była ponad 100k. Przy zakupie cały salon rwał garniturki i wszyscy posypywali głowy popiołem i między jednymi spazmami a drugimi łkali, że jak tak dalej pójdzie to skończą na bruku. Podczas odbioru samochodu jakiś parcownik pomylił faktury i dał ich fakturę zakupu. Narzut salonu wynosił 100% STO PROCENT.


Ta, a świstak siedzi. Za opowiadanie bajek. Dowiedz się najpeirw, jak wygląda fakturowanie zakupu przez salon, a potem wciskaj takie legendy

T.

12 Data: Listopad 21 2006 20:32:11
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: kml 


Użytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał w wiadomości


Ta, a świstak siedzi. Za opowiadanie bajek. Dowiedz się najpeirw, jak
wygląda fakturowanie zakupu przez salon, a potem wciskaj takie legendy

Nie bede sie przy tym upierał bo być moze jest to bzdura ale wrzucilem tutaj
jako ciekawostkę :) Osoba, od ktorej to słyszałem była raczej wiarygodna ale
absolutnie nie bede sie upierał przy tym, ze to prawda ;)


--
pozdrawiam
kml

13 Data: Listopad 21 2006 21:02:11
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Tomasz Nowicki 

kml powiada w dniu 2006-11-21 20:32:

Użytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał w wiadomości
Ta, a świstak siedzi. Za opowiadanie bajek. Dowiedz się najpeirw, jak wygląda fakturowanie zakupu przez salon, a potem wciskaj takie legendy

Nie bede sie przy tym upierał bo być moze jest to bzdura ale wrzucilem tutaj
jako ciekawostkę :) Osoba, od ktorej to słyszałem była raczej wiarygodna ale
absolutnie nie bede sie upierał przy tym, ze to prawda ;)


Bo i nieprawda - nawet jeśli faktury przychodzą na pojedyncze sztuki, to na pewno nie do działu sprzedaży i nie międli nimi byle kto "na bufecie", tylko grzecznie leżą w segregatorze u pani księgowej :)
Zastanów się - gdybyś miał salon - dopuściłbyś do informacji o cenach zakupu pracowników (poza tymi, którzy _muszą_ to wiedzieć)? Bo ja raczej nie :)

Pomijam już to, że faktura dostawcy różni się zazwyczaj samym wyglądem od faktury sprzedawcy i trudno tu o pomyłkę "z pośpiechu". Poza tym - wyobraź sobie tę scenkę - klon za bufetem kolekcjonuje papierki do sprzedaży danego auta - "gdziejestfakturagdziejestfaktura" - i na co patrzy? Na numer nadwozia zapewne, a to jednak trochę czytania jest. I co - nie zwróci uwagi na nagłówki faktury? Wątpię. Zwłaszcza, że do podpisu musi dać dwie faktury - oryginał i kopię. A w przypadku faktury zakupu ma tylko oryginał.

T.

14 Data: Listopad 21 2006 21:15:53
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: kml 


Użytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał w wiadomości

Bo i nieprawda - nawet jeśli faktury przychodzą na pojedyncze sztuki, to
na pewno nie do działu sprzedaży i nie międli nimi byle kto "na bufecie",
tylko grzecznie leżą w segregatorze u pani księgowej :)
Zastanów się - gdybyś miał salon - dopuściłbyś do informacji o cenach
zakupu pracowników (poza tymi, którzy _muszą_ to wiedzieć)? Bo ja raczej
nie :)

Jasne ale wtedy nie byłoby historyjki :)

--
pozdrawiam
kml

15 Data: Listopad 21 2006 21:17:23
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Tomasz Nowicki 

kml powiada w dniu 2006-11-21 21:15:

Jasne ale wtedy nie byłoby historyjki :)


Wiadomo...

T.

16 Data: Listopad 21 2006 22:00:19
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Tue, 21 Nov 2006 21:15:53 +0100,  kml wrote:

Użytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał w wiadomości
Zastanów się - gdybyś miał salon - dopuściłbyś do informacji o cenach
zakupu pracowników (poza tymi, którzy _muszą_ to wiedzieć)? Bo ja raczej
nie :)
Jasne ale wtedy nie byłoby historyjki :)

Powiedzmy sobie ze pracownicy szybko sie dowiedza.
No chyba ze zona jest ksiegowa, albo zewnetrzna firma ksiegowosc
prowadzi, corka sekretarka a syn informatykiem ..

J.

17 Data: Listopad 22 2006 11:24:35
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Tomasz Nowicki 

J.F. powiada w dniu 2006-11-21 22:00:

On Tue, 21 Nov 2006 21:15:53 +0100,  kml wrote:
Użytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał w wiadomości
Zastanów się - gdybyś miał salon - dopuściłbyś do informacji o cenach zakupu pracowników (poza tymi, którzy _muszą_ to wiedzieć)? Bo ja raczej nie :)
Jasne ale wtedy nie byłoby historyjki :)

Powiedzmy sobie ze pracownicy szybko sie dowiedza. No chyba ze zona jest ksiegowa, albo zewnetrzna firma ksiegowosc
prowadzi, corka sekretarka a syn informatykiem ..

Wiesz, familiarna atmosfera to jest fajna, ale na wakacjach. Podobnie jak nadmierne spoufalanie się w pracy prowadzi _zawsze_ do kłopotów. Wystarczy, że księgowa będzie 20 lat starsza niż przeciętny klonik na bufecie i zostanie odpowiednio poinstruowana oraz, że księgowość będzie właściwie zorganizowana. Z czasem informacje i tak się jakieś rozejdą, ale nie będzie pewności. Przykład - zarobki. Jeśli księgowość chce, to nikt w firmie nie wie, ile zarabia kolega. Pewne rzeczy muszą być poufne, jeśli firma ma się dobrze rozwijać. Podstawową taką rzeczą, z punktu widzenia właściciela, jest dochód i zysk. Tylko głupiec dopuści do wycieku takich informacji do osób niepowołanych, bo zanim się obejrzy, wiedza ta przeniknie do konkurencji. Oczywiście konkurencja zna ceny zakupu towaru, ale chodzi też o inne sprawy.

T.

18 Data: Listopad 22 2006 12:53:31
Temat: Re: Dlaczego jest tak Ÿle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Wed, 22 Nov 2006 11:24:35 +0100,  Tomasz Nowicki wrote:

J.F. powiada w dniu 2006-11-21 22:00:
Powiedzmy sobie ze pracownicy szybko sie dowiedza.
No chyba ze zona jest ksiegowa, albo zewnetrzna firma ksiegowosc
prowadzi, corka sekretarka a syn informatykiem ..

Wiesz, familiarna atmosfera to jest fajna, ale na wakacjach. Podobnie
jak nadmierne spoufalanie się w pracy prowadzi _zawsze_ do kłopotów.
Wystarczy, że księgowa będzie 20 lat starsza niż przeciętny klonik na
bufecie i zostanie odpowiednio poinstruowana oraz, że księgowość będzie
właściwie zorganizowana. Z czasem informacje i tak się jakieś rozejdą,
ale nie będzie pewności.

W szczegolnosci jak np faktura bedzie wyzsza, a co kwartal
przyjdzie korekta tytulem przekroczenia planu sprzedazy :-)

Przykład - zarobki. Jeśli księgowość chce, to
nikt w firmie nie wie, ile zarabia kolega. Pewne rzeczy muszą być
poufne, jeśli firma ma się dobrze rozwijać.

A polowa pracownikow, mimo ze umowa zabrania, mowi sobie wzajemnie
ile dostali w tym miesiacu  :-)

J.

19 Data: Listopad 22 2006 21:25:56
Temat: Re: Dlaczego jest tak ?le skoro jest tak dobrze.
Autor: tomciar 

Przykład - zarobki. Jeśli księgowość chce, to
nikt w firmie nie wie, ile zarabia kolega. Pewne rzeczy muszą być
poufne, jeśli firma ma się dobrze rozwijać.
A polowa pracownikow, mimo ze umowa zabrania, mowi sobie wzajemnie
ile dostali w tym miesiacu  :-)
J.

Eee, ja siedze w tej branży 9 lat, umowa nie zabrania nam mówienia sobie o zarobkach, doskonale wiem ile zarabiam dla firmy bo od tego zależy moja pensja i jakoś nic złego się nie dzieje.
--
pozdro
tomek

20 Data: Listopad 21 2006 15:04:03
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Tue, 21 Nov 2006 14:41:59 +0100,  A. wrote:

A jaka jest prawda? Wczorajszy dzień upłynął na jeżdżeniu po róznych
dilerach celem złożenia zamówienia na 3 auta. Nie szukałem maybacha, ani
niczego ze stajni mc larena, czy ferrari... A odzew był conajmniej
zastanawiający. Ale po kolei:

1. Honda. Rabat na Accorda 1 (słownie: jeden) procent plus opony.

Dealer ma ponoc marze niewielka. ten 1% to moze byc znaczaca czesc
jego marzy. A jak ci da 3% to tez wysmiejesz.

Civic hb dostepny za 3 miesiące.

No widzisz - auto sprzedaje sie swietnie, produkcja zamowiona na 3
miesiace naprzod, a ty chcesz rabat ? A niech sp* :-)

2. Dodge. Rabat kilka kPLN, ale... brak aut w dieslu.

Amerykanskie ..

3. Toyota. "Panie, jaki rabat??!!".

Patrz honda :-)

- Stany? Ok. Rozumiem, że jak ktoś zamawia Focusa RS raz na rok, to pierwszy
lepszy diler nie będzie trzymał go na stanie. Ale brak Focusa w wersji 2.0
tdci albo Mondeo w wersji Gold to chyba lekkie nieporozumienie

Ale w jakim sensie brak ? Nie ma w sprzedazy czy nie mozna obejrzec,
czy sie przejechac ? Trudno zeby mieli wszystkie wersje na skladzie ..

Kiedyś znajomy opowiadał mi, jak w pakiecie do Escorta (dawne czasy) dostał
wycieczkę do Tajlandii i jeszcze pełno innych bajerów. Tylko, że to było we
Frankfurcie...

No wlasnie - kiedy ? Kiedys w DE dealer nie mogl dawac rabatow.
Ale wycieczke mogl dac.

Nawiasem mowiac - sprawdz ceny tych aut w de i pl, moze sie wyjasni
skad brak zainteresowania koncernow :-)

J.

21 Data: Listopad 21 2006 15:19:59
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: scream 

Dnia Tue, 21 Nov 2006 15:04:03 +0100, J.F. napisał(a):

Dealer ma ponoc marze niewielka. ten 1% to moze byc znaczaca czesc
jego marzy. A jak ci da 3% to tez wysmiejesz.

Nie wierze w to. Ostatnio widziałem nowego Seata Ibize ze średnim wypasem
(klima, 4 jaśki, elektryka, abs, radio z cd, głośniki, itp itd)
przecenionego z 53 na 43 tysiące. Równe 10 tysięcy. Teraz sprawdzałem na
konfiguratorze Seata i taka wersja kosztuje 58 tysięcy. Podejrzewam, że
auto już troche stoi i stąd taka obniżka, ale ja nie o tym chciałem...
Skoro dilerowi opłaca sie sprzedać auto za 10 kafli mniej niż sprzedawał je
do tej pory, to sądzisz że sprzedaje poniżej kosztów? Dobra, załóżmy że do
tej pory sprzedając za 53 tyśle miał 10% zysku - więc 5,3 tys. Dlaczego nie
obniżył o 5 tysi tylko od razu o 10? Chce sie wyzbyć towaru i w dodatku
stracić na tym? Ciężko mi w to uwierzyć.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

22 Data: Listopad 21 2006 16:02:08
Temat: Re: Dlaczego jest tak Ÿle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Tue, 21 Nov 2006 15:19:59 +0100,  scream wrote:

Dnia Tue, 21 Nov 2006 15:04:03 +0100, J.F. napisał(a):
Dealer ma ponoc marze niewielka.

Nie wierze w to. Ostatnio widziałem nowego Seata Ibize ze średnim wypasem
(klima, 4 jaśki, elektryka, abs, radio z cd, głośniki, itp itd)
przecenionego z 53 na 43 tysiące.
[...] sądzisz że sprzedaje poniżej kosztów? Dobra, załóżmy że do
tej pory sprzedając za 53 tyśle miał 10% zysku - więc 5,3 tys. Dlaczego nie
obniżył o 5 tysi tylko od razu o 10? Chce sie wyzbyć towaru i w dodatku
stracić na tym? Ciężko mi w to uwierzyć.

Ogolnie mozliwe - nawet jak kupil za 50, to teraz jest czysty biznes -
albo sprzeda za 43, albo .. za miesiac moze byc trudno sprzedac za 40.
To nie mieszkania ani antyki - towar nie zdrozeje :-)

Natomiast podejrzewam ze na demonstracyjne i testowe to producent moze
im znizki dawac ekstra. Albo upust pod koniec roku na stary rocznik
itp ..

Bo z drugiej strony .. jakby kupowal po 43, to podejrzewam ze cena w
salonach nie bylaby taka sztywna ..

J.

23 Data: Listopad 21 2006 16:14:50
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: A. 

> Dealer ma ponoc marze niewielka. ten 1% to moze byc znaczaca czesc
> jego marzy. A jak ci da 3% to tez wysmiejesz.

Nie wierze w to. Ostatnio widziałem nowego Seata Ibize ze średnim wypasem
(klima, 4 jaśki, elektryka, abs, radio z cd, głośniki, itp itd)
przecenionego z 53 na 43 tysiące. Równe 10 tysięcy. Teraz sprawdzałem na
konfiguratorze Seata i taka wersja kosztuje 58 tysięcy. Podejrzewam, że
auto już troche stoi i stąd taka obniżka, ale ja nie o tym chciałem...
Skoro dilerowi opłaca sie sprzedać auto za 10 kafli mniej niż sprzedawał
je
do tej pory, to sądzisz że sprzedaje poniżej kosztów? Dobra, załóżmy że do
tej pory sprzedając za 53 tyśle miał 10% zysku - więc 5,3 tys. Dlaczego
nie
obniżył o 5 tysi tylko od razu o 10? Chce sie wyzbyć towaru i w dodatku
stracić na tym? Ciężko mi w to uwierzyć.

Jeżeli Opel daje 22%...
Jeżeli poprzez fundusz leasingowy dostajesz jeszcze dodatkowe bonusy (co
prawda to nieco inna bajka, ale pozwlająca obalić tezę o jednopunktowym
narzucie)...
Jeżeli przeceny w VW sięgają 18-20% na wyższych modelach...
Jeżeli...

itd.

Mój strzał: w zależności od marki i modelu 10-25%.

--
Pozdrawiam,
Piotr

24 Data: Listopad 21 2006 17:18:17
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Tue, 21 Nov 2006 16:14:50 +0100,  A. wrote:

Jeżeli Opel daje 22%...

To daje opel. GM Polska dokladniej, o ile sie nie myle.

Jeżeli poprzez fundusz leasingowy dostajesz jeszcze dodatkowe bonusy (co
prawda to nieco inna bajka, ale pozwlająca obalić tezę o jednopunktowym
narzucie)...

No wlasnie - to inna bajka.
W szczegolnosci .. ktory leasing, czy dostarcza samochody czy
akceptuje dowolny wybrany przez klienta w dowolnym salonie.
No chyba ze ma upust korporacyjny .. znow w GM Polska.

Mój strzał: w zależności od marki i modelu 10-25%.

Jestem sie sklonny zgodzic .. ale 25% to na jakies egzotyczne
marki, ktorych sprzedaje sie niewiele, a salon trzeba utrzymac.

A 10% .. to ile z tego jeszcze mozna upuscic ?

J.

25 Data: Listopad 21 2006 17:35:08
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: scream 

Dnia Tue, 21 Nov 2006 17:18:17 +0100, J.F. napisał(a):

A 10% .. to ile z tego jeszcze mozna upuscic ?

Naprawde uważasz że na takim Loganie mają niecałe 3k zł zysku? Albo na
Yarisie 5 tysięcy? Ludzie, nie bądźcie tacy naiwni. Zobaczcie ile te
samochody kosztują w USA - przecież tam też są podatki, a auta są 30-60%
tańsze niż u nas. Producent jest jeden i zapewniam że nie jest tak, że "o,
to jest USA, to sprzedamy im za x USD, a tu jest Europa to niech będzie 3x
USD". Wystarczy popatrzeć choćby na różnice cenowe w samej Europie, czasem
dochodzą do 20%. To wszystko to jest zysk importera i salonu. Ile aut sie
sprzedaje miesięcznie, a ile kosztuje utrzymanie salonu? Wg jakiśtam
raportów miesięcznie polscy dealerzy sprzedają około 15 tysięcy aut, a ilu
jest dealerów w całym kraju? 1000? I co, ktoś tu dokłada do interesu?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

26 Data: Listopad 21 2006 18:55:28
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: tomciar 

Użytkownik "scream"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 21 Nov 2006 17:18:17 +0100, J.F. napisał(a):
A 10% .. to ile z tego jeszcze mozna upuscic ?
Naprawde uważasz że na takim Loganie mają niecałe 3k zł zysku? Albo na
Yarisie 5 tysięcy? Ludzie, nie bądźcie tacy naiwni. Zobaczcie ile te

scream mylisz się. Dealer (dzisiaj fachowo nazywa się dystrybutor) nie zarabia tyle na samochodach - wszystkie rabaty w salonie oparte są o rabaty importera (producenta). To co może jeszcze dołożyć dealer to mała część ogólnego rabatu. Jest praktycznie niemożliwe aby na samochodzie średniej klasy popularnej marki zarobić np. 6000  - powód jest prosty - ogromna konkurencja. Wystarczy zadzwonić do salonu w mieście obok - i już masz zmianę ceny. Ale jest pewien poziom na którym dealerzy się zatrzymają, bo poniżej niego nie warto sprzedawać samochodu.
--
pozdrawiam,
tomek

27 Data: Listopad 21 2006 21:50:41
Temat: Re: Dlaczego jest tak Ÿle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Tue, 21 Nov 2006 17:35:08 +0100,  scream wrote:

Dnia Tue, 21 Nov 2006 17:18:17 +0100, J.F. napisał(a):
A 10% .. to ile z tego jeszcze mozna upuscic ?

Naprawde uważasz że na takim Loganie mają niecałe 3k zł zysku? Albo na
Yarisie 5 tysięcy? Ludzie, nie bądźcie tacy naiwni. Zobaczcie ile te
samochody kosztują w USA - przecież tam też są podatki, a auta są 30-60%
tańsze niż u nas. Producent jest jeden i zapewniam że nie jest tak, że "o,
to jest USA, to sprzedamy im za x USD, a tu jest Europa to niech będzie 3x
USD".

Jestem przekonany ze tak jest. W szczegolnosci ostatnio - gdy z uwagi
na zmiane kursow walut wartosc samochodow sie mocno zmienila a lokalne
ceny nie.

Dla utudnienia to nie sa takie same auta [USA/Europa], a czesto
pochodza z lokalnej fabryki - czyli koszty wytworzenia tez inne.

Wystarczy popatrzeć choćby na różnice cenowe w samej Europie, czasem
dochodzą do 20%.

Unia oficjalnie tego zabrania. Cena netto ma byc taka sama.
W praktyce roznie bywa..

To wszystko to jest zysk importera i salonu.

No wlasnie .. a zysk importera jest czyim zyskiem ?
Kto jest wlascicielem Toyota Motor Poland ?

Czy przypadkiem straty na eksporcie do USA nie rekompensuje
zysk z rynku europejskiego ?
Zreszta byc moze importer nie ma wielkiego zysku .. bo ktos tam
w koncernie dba zeby zysk powstawal w kraju najnizej opodatkowanym :-)

Ile aut sie
sprzedaje miesięcznie, a ile kosztuje utrzymanie salonu? Wg jakiśtam
raportów miesięcznie polscy dealerzy sprzedają około 15 tysięcy aut, a ilu
jest dealerów w całym kraju? 1000? I co, ktoś tu dokłada do interesu?

przy 3000zl na jednym daje to ciagle ok 45 tys zl przychodu. Na oko
z zapasem starczy na utrzymanie salonu [czesc sprzedazowa], choc na
splate kredytu moze juz nie .. ale chyba niedoszacowales ilosci
dealerow.

J.

28 Data: Listopad 21 2006 17:58:13
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Koriolan 

J.F. napisał(a):

On Tue, 21 Nov 2006 16:14:50 +0100,  A. wrote:
..

Mój strzał: w zależności od marki i modelu 10-25%.

Jestem sie sklonny zgodzic .. ale 25% to na jakies egzotyczne marki, ktorych sprzedaje sie niewiele, a salon trzeba utrzymac. A 10% .. to ile z tego jeszcze mozna upuscic ? J.

Z tytułu ujeżdżania salonowych Renówek od wielu lat proponowano mi na Lagunę 19% rabatu od ceny podstawowej. I też sprzedawca się zaklinał niemal na rany Chrystusa że już do tego dokłada.
Niedawno "wygadał sie" że zamierza kupić nową Lagę.. z rabatem 25%.

Honda: podstawowa cena Accorda Comfort 2,0 to wg cennika Hondy 95900. Ostatnio (październik)  takie auta były po 89 + roczne ubezpieczenie+alarm+ zimówki. Sztukę z roku 2005 kupiłem jeszcze sporo taniej


Michał

29 Data: Listopad 21 2006 19:34:57
Temat: Re: Dlaczego jest tak Ÿle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Tue, 21 Nov 2006 17:58:13 +0100,  Koriolan wrote:

Z tytułu ujeżdżania salonowych Renówek od wielu lat proponowano mi na
Lagunę 19% rabatu od ceny podstawowej.

Ale znow to samo pytanie - salon czy fabryka ?

I też sprzedawca się zaklinał
niemal na rany Chrystusa że już do tego dokłada.

No wiesz - np Sun dawal uczelniom 30% upustu. Ale z kieszeni
dealera. Czytaj: jak zalecana przez Suna cena sprzedazy byla 1000,
to uczelnia oficjalnie kupowala za 700, ale dealer kupowal to za ok
650.

Niedawno "wygadał sie" że zamierza kupić nową Lagę.. z rabatem 25%.

A czy to nie jest rabat dla dealera na jedna sztuke danego modelu
rocznie ?

J.

30 Data: Listopad 21 2006 20:14:01
Temat: Re: Dlaczego jest tak Ÿle skoro jest tak dobrze.
Autor: 'Tom N' 

"J.F."  w


I też sprzedawca się zaklinał
niemal na rany Chrystusa że już do tego dokłada.
No wiesz - np Sun dawal uczelniom 30% upustu. Ale z kieszeni
dealera.

A to cos złego?

Czytaj: jak zalecana przez Suna cena sprzedazy byla 1000,
to uczelnia oficjalnie kupowala za 700, ale dealer kupowal to za ok
650.

Aha, szkoda, że kwoty nie te. I, że partner miał marżę koło 7-8% praktycznie
nie kiwając palcem...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

31 Data: Listopad 21 2006 22:45:25
Temat: Re: Dlaczego jest tak Ÿle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Tue, 21 Nov 2006 20:14:01 +0100,  'Tom N' wrote:

"J.F."  w
I też sprzedawca się zaklinał
niemal na rany Chrystusa że już do tego dokłada.
No wiesz - np Sun dawal uczelniom 30% upustu. Ale z kieszeni
dealera.

A to cos złego?

Nie. Ale pokazuje ze moze zaklinanie nie jest takie na pokaz -
po dodaniu kosztow. Zarabialo sie na sprzedazy powaznym biznesowym
klientom po sugerowanej cenie :-)

Czytaj: jak zalecana przez Suna cena sprzedazy byla 1000,
to uczelnia oficjalnie kupowala za 700, ale dealer kupowal to za ok
650.
Aha, szkoda, że kwoty nie te. I, że partner miał marżę koło 7-8% praktycznie
nie kiwając palcem...

Ale lokal trzeba utrzymac, personel utrzymac, klienta poglaskac,
materialy przygotowac .. a czasem i korzysc majatkowa wreczyc :-)

J.

32 Data: Listopad 21 2006 15:45:39
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: DoQ 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

1. Honda. Rabat na Accorda 1 (słownie: jeden) procent plus opony.
Dealer ma ponoc marze niewielka. ten 1% to moze byc znaczaca czesc
jego marzy. A jak ci da 3% to tez wysmiejesz.

Na 1% marzy poszedlby chyba tylko samobojca ekonomiczny. Nie dostalby
kredytu na zorganizowanie salonu, obslugi etc. przy takim biznes planie.


--
Pozdrawiam
Paweł

Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/

33 Data: Listopad 21 2006 17:24:49
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Tue, 21 Nov 2006 15:45:39 +0100,  DoQ wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
1. Honda. Rabat na Accorda 1 (słownie: jeden) procent plus opony.
Dealer ma ponoc marze niewielka. ten 1% to moze byc znaczaca czesc
jego marzy. A jak ci da 3% to tez wysmiejesz.

Na 1% marzy poszedlby chyba tylko samobojca ekonomiczny. Nie dostalby
kredytu na zorganizowanie salonu, obslugi etc. przy takim biznes planie.

A kto tu mowi o 1% marzy ? Moze byc jej np 8%, koszta sa 5%,
i zostaje 3% zysku dla wlasciciela ..

A 1% .. sa chyba biznesy gdzie sa podobne. Finansowe i to grube :-)


J.

34 Data: Listopad 21 2006 19:31:29
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: DoQ 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

A kto tu mowi o 1% marzy ? Moze byc jej np 8%, koszta sa 5%,
i zostaje 3% zysku dla wlasciciela ..

Chcialoby Ci sie prowadzic biznes typu import, prowadzenie salonu itp itd
przy zarobkach rzedu 1500pln netto od sprzedazy samochodu o wartosci 50kpln?
;)


A 1% .. sa chyba biznesy gdzie sa podobne. Finansowe i to grube :-)

No od 1mln to juz cos jest ;)


--
Pozdrawiam
Paweł

Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/

35 Data: Listopad 21 2006 22:53:17
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Tue, 21 Nov 2006 19:31:29 +0100,  DoQ wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
A kto tu mowi o 1% marzy ? Moze byc jej np 8%, koszta sa 5%,
i zostaje 3% zysku dla wlasciciela ..

Chcialoby Ci sie prowadzic biznes typu import, prowadzenie salonu itp itd
przy zarobkach rzedu 1500pln netto od sprzedazy samochodu o wartosci 50kpln?
;)

To juz zarobek na czysto. Sprzedaj 2 tygodniowo to nie bedziesz
narzekal. A jeszcze serwis zarobi, a moze bedzie lepiej :-)

J.

36 Data: Listopad 22 2006 08:32:04
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: DoQ 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

To juz zarobek na czysto. Sprzedaj 2 tygodniowo to nie bedziesz
narzekal. A jeszcze serwis zarobi, a moze bedzie lepiej :-)


Cholera, to co oni tak narzekaja :P



--
Pozdrawiam
Paweł

Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/

37 Data: Listopad 22 2006 10:35:17
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Wed, 22 Nov 2006 08:32:04 +0100,  DoQ wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
To juz zarobek na czysto. Sprzedaj 2 tygodniowo to nie bedziesz
narzekal. A jeszcze serwis zarobi, a moze bedzie lepiej :-)

Cholera, to co oni tak narzekaja :P

Bo rodacy nie chca kupic 2 tygodniowo :-)
Albo ~6000zl miesiecznie to byle posel zarabia, a oni przeciez
sa wlascicielami salonu :-)

J.

38 Data: Listopad 22 2006 11:28:41
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: DoQ 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Cholera, to co oni tak narzekaja :P
Bo rodacy nie chca kupic 2 tygodniowo :-)

Dziwisz sie? :-)

Albo ~6000zl miesiecznie to byle posel zarabia, a oni przeciez
sa wlascicielami salonu :-)

Harowac jak wol, nabawic sie wrzodow dla groszy ? To kwestia oplacalnosci ;)

--
Pozdrawiam
Paweł

Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/

39 Data: Listopad 22 2006 12:47:58
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Wed, 22 Nov 2006 11:28:41 +0100,  DoQ wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Cholera, to co oni tak narzekaja :P
Bo rodacy nie chca kupic 2 tygodniowo :-)

Dziwisz sie? :-)

Nie.

Albo ~6000zl miesiecznie to byle posel zarabia, a oni przeciez
sa wlascicielami salonu :-)

Harowac jak wol, nabawic sie wrzodow dla groszy ? To kwestia oplacalnosci ;)

Jakie tam harowac, jak jest jeden klient tygodniowo :-)

J.

40 Data: Listopad 22 2006 13:10:55
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: DoQ 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Harowac jak wol, nabawic sie wrzodow dla groszy ? To kwestia oplacalnosci
;)
Jakie tam harowac, jak jest jeden klient tygodniowo :-)

Ale pracownikow trzeba nakarmic, kredyt splacac... itp itd ;)


--
Pozdrawiam
Paweł

Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/

41 Data: Listopad 21 2006 16:12:20
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: A. 

>- Stany? Ok. Rozumiem, że jak ktoś zamawia Focusa RS raz na rok, to
pierwszy
>lepszy diler nie będzie trzymał go na stanie. Ale brak Focusa w wersji
2.0
>tdci albo Mondeo w wersji Gold to chyba lekkie nieporozumienie

Ale w jakim sensie brak ? Nie ma w sprzedazy czy nie mozna obejrzec,
czy sie przejechac ? Trudno zeby mieli wszystkie wersje na skladzie ..

Zamówić i odebrać.
Nie oczekuję, że zadkie wersję sa na stanie do T-D.

--
Pozdrawiam,
Piotr

42 Data: Listopad 21 2006 15:08:46
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Koriolan 

A. napisał(a):

"Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze"
Naprawde nie wiesz dlaczego ??
magiczne słowo: LISTOPAD.
Firmy wydają resztę pieniędzy :)
Też niedawno kupowałem samochód klasy D

> 1. Honda. Rabat na Accorda 1 (słownie: jeden) procent plus opony. Civic hb
> dostepny za 3 miesiące. Civic sedan - ostatnie dwie sztuki - rabat 300 zł
Bo już są rabaty od cen cennikowych.. i w tych rabatach partycypuje zarówno Honda Polan jak i dealer. Ale przy  3 sztukach mogli by sie postarać.
Ale jeżdżę nowym Accordem (nowy z roku 2005 :)

> 3. Toyota. "Panie, jaki rabat??!!".
Amen. Samochody "siame" się sprzedają.

> 4. VW. Ok. Rabaty całkiem ciekawe. Nawet test drive Paskim i Jettą.
> Plus dla tego dilera.

Tylko samochód mało ciekawy w relacji do pieniędzy, jakie za niego krzyczą. I złodziejolubny.

  > 5. Opel. Tutaj największy plus. I rabaty niezłe. I duży wybór różnych

modeli. A i obsługa sympatyczna.
  w Oplu zostałem potraktowany dokładnie odwrotnie. Zero zainteresowania dla klienta chodzacego za samochodem w cenie 90 kawałków.

> 6. Ford. Obsługa mizerna. Kiepska wiedza merytoryczna. Pitu-pitu bazą
> sprzedaży: "Wie Pan, te diesle to teraz śmigają. A jak mało palą.
> Mówię Panu...".
Sprzedawcy z łapanki... niedouczeni...
> Mondeo "ida jak świeze bułeczki".
Chyba na randkę z rudą...


Generalnie podpisuję sie oboma łapkami pod Twoimi obserwacjami :)


Michał

43 Data: Listopad 21 2006 15:32:34
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Bogdan iBogdan 

"Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze"
a może raczej:
"dlaczego jest tak dobrze, skoro jest tak źle".

Jakies 2-3 lata temu chcialem z zona kupic mondeo (skonczylo sie na
merivie).
Wpadam do slupskiego (nieistniejacego juz na szczescie) dealera Forda
i Nissana zarazem, w salonie stoi jakis Nissan.
Rzucam pytanie do siedzacego za biurkiem goscia: "...a my chcieli
na Forda popatrzec...", a gosc: "w tej chwili jest jeden - Focus - testowy
ale kierownik nim jezdzi", na co my "do widzenia".

44 Data: Listopad 21 2006 16:48:57
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Piotr Zawadzki 

A. wrote:

Witam,

Aż chce się zacząć niniejszy post parafrazując Kondrata w reklamie ING:
- Macie problemy ze sprzedażą nowych aut? (MK)
- Mamy! (odpowiada chórek Szewczyków i mu podobnych dilerów).
- Mają! (MK)
(...)

Jakoś nawet nie zdziwiła mnie opisana przez Ciebie historyjka? Dlaczego?
Ano sam znam sprzedawcę, który niemal od początku istnienia pewnego
dealera na rynku sprzedawał samochody. Chłopak otrzaskany, wiedział
najdrobniejsze szczegóły na temat każdego auta w ofercie, po prostu w
tym "siedział", a do tego szkolenia ze sprzedaży itd. Dość powiedzieć,
że w pewnym momencie był nawet jakimś tam szefem regionalnym (awanse za
wzrost przedaży itp.). W pewnym jednak momencie w ramach jego jednego
etatu przyjęto kolejnych dwóch pracowników (te same obowiązki, ale
pensja podzielona przez 3, w tym 2 "świeżaków", którzy dopiero zostali
przyjęci do pracy). Wytrzymał kilka miesięcy i... podziękował
dotychczasowemu pracodawcy, założył własną firmę, tyle że już w innej
branży.

--
Pozdrawiam
PWZ

45 Data: Listopad 21 2006 16:59:49
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: BratPit 

Witam,

Wczorajszy dzień upłynął na jeżdżeniu po róznych
dilerach celem złożenia zamówienia na 3 auta. Nie szukałem maybacha, ani
niczego ze stajni mc larena, czy ferrari... A odzew był conajmniej
zastanawiający. Ale po kolei:


Witaj,
    może przedstawię Ci jak ja widzę sprawę po kilku latach pracy w oplu
(przy sprzedaży nowych aut dwa lata), otóż, jeżeli chodzi o ceny aut to są
one sztywne i dealer musi poruszać się w ramach wyznaczonych przez GM
Poland, marża wynosi 4-7%, jeżeli są rabaty to dealer sprzedaje czasem
samochód poniżej zakupu od importera a jest mu to potem refundowane ale
wówczas marża potrafi wynosić 1% a czasem wychodzi na 0 (słownie zero), w
Twojej sytuacji możesz auto kupić na firmę -wówczas dostajesz rabaty
przewidziane przez GMPL bo np. masz kilka aut w firmie, lub kupujesz jak
wspomniałeś 3szt- jeżeli jest to leasing to ma on wynegocjowane ceny
(rabaty) z GM i cena zakupu jest znacznie niższa ale przecież ten leasing de
facto kupuje ileś tam samochodów miesięcznie, gdyby cena zakupu auta była by
obniżona bez podstaw to w razie kontroli dystrykta dealer płaci kary
finansowe -np. jednego z dealerów kilka aut sprzedanych w ten sposób
kosztowało kilkaset tysięcy złotych kary... Jeżeli chodzi o gratisy to leżą
one w gestii dealera.
    Pozostają kwestie polityki płacowej i personalnej firmy, często wśród
sprzedawców jest ogromna rotacja kadr ponieważ zatrudniani są młodzi ludzie
bez doświadczenia bo tylko oni zgodzą sie pracować z np. 800zł/mies. gdy już
sie czegoś nauczą, odchodzą. Jeżeli właściciel salonu podchodzi do sprawy
bardziej życiowo to daje jakiś procent z kredytów i lesingów sprzedawcom i w
takich przypadkach kadra jest stała i fachowa, im więcej sprzedadzą tym
więcej zarobią, proste.
    Nakreśliłem Ci trochę sytuację od wewnątrz, resztę dokombinuj sam,
oczywiście tak wygląda to w oplu a jak jest w innych firmach, sądząc po
Twoich doświadczeniach, podobnie, życząc udanego wyboru, pozdrawiam
brat

46 Data: Listopad 21 2006 18:29:27
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Akcent 

   może przedstawię Ci jak ja widzę sprawę po kilku latach pracy w oplu (przy sprzedaży nowych aut dwa lata), otóż, jeżeli chodzi o ceny aut to są one sztywne i dealer musi poruszać się w ramach wyznaczonych przez GM Poland,

Zakładając, że podany adres @ jest właściwy - poszło na priv.

--
Pozdrawiam,
Piotr

47 Data: Listopad 21 2006 19:09:49
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: marek 'moa' piotrowski 

A. napisał(a):

3. Toyota. "Panie, jaki rabat??!!".

a skąd u ciebie ten kult rabatu? co za różnica czy kupisz coś za 5zł czy    za 10zł z 50% rabatem?

--
moa
tj'98

48 Data: Listopad 21 2006 20:51:53
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Tomasz Nowicki 

marek 'moa' piotrowski powiada w dniu 2006-11-21 19:09:

A. napisał(a):

3. Toyota. "Panie, jaki rabat??!!".

a skąd u ciebie ten kult rabatu? co za różnica czy kupisz coś za 5zł czy   za 10zł z 50% rabatem?


Ludzie lepiej się czują, kiedy widzą w gazecie cennik z kwotą 70 tys i mogą żonie pokazać - "widzisz? A ja stargowałem na 68!". Takie pielęgnowanie miłości własnej (mogę sobie kpić, bo sam tak mam, niestety). Co nie zmienia faktu, że sprzedawca ustala cenę niezależnie od mniej lub bardziej wyimaginowanych zdolności negocjacyjnych klienta. Jak jest mądrym człowiekiem, to wypuści łosia na jakieś dywaniki czy nawet koła - tak dla podtrzymania miłej atmosfery. Wiadomo jedno - największe upusty są na _wyprodukowane_ samochody niechodliwe lub czemuś trefne. Np. sprzedawca ma "tego zielonego mondeo w dieslu, wie pan, klient się rozmyślił" i na niego daje upust 3000 i kiwaczek. Ale na inny samochód już nie. Wiadomo od razu, że sztuka jest trefna - spadła z lawety albo coś w ten deseń. Podobnie, jeśli akcja dotyczy danego modelu - ktoś u producenta przegiął prognozowanie zamówień i w całej Europie trzeba do końca roku zepchnąć 30 tys. np. Astry sedan 1.6.
To jeszcze pół biedy, podobnie, jak w sytuacji, kiedy producent chce sobie na szybko poprawić statystyki i z góry przeznacza część zysku na promocję na najbardziej zaniedbanych rynkach - wtedy można trafić coś w lepszej cenie. Gorzej, jeśli przecena, sorry, promocja wynika z faktu, że kontrola jakości w pewnym momencie z przerażeniem odkrywa, że od dwóch tygodni tłuką samochody z jakąś konkretną wadą - np. z powodu niejawnej awarii urządzenia w fabryce. Wady nie widać, nie powoduje ryzyka wypadku, ale np. samochód okaże się zdecydowanie mniej trwały. No to robimy promocję, a za pięć lat kto będzie pamiętał o problemach z cynkowaniem nadwozia czy odtłuszczaniem blach?

T.

49 Data: Listopad 21 2006 22:12:48
Temat: Re: Dlaczego jest tak Ÿle skoro jest tak dobrze.
Autor: J.F. 

On Tue, 21 Nov 2006 20:51:53 +0100,  Tomasz Nowicki wrote:

Np. sprzedawca ma "tego zielonego mondeo w dieslu, wie pan,
klient się rozmyślił" i na niego daje upust 3000 i kiwaczek. Ale na inny
samochód już nie. Wiadomo od razu, że sztuka jest trefna - spadła z
lawety albo coś w ten deseń.

A nie moze byc ze klient po 8 tygodniach powiedzial "mialo byc po 6,
oddawac zaliczke" ?
A klient na zielonego diesla bez klimy moze sie szybko nie trafic.

Gorzej, jeśli przecena, sorry, promocja wynika z faktu,
że kontrola jakości w pewnym momencie z przerażeniem odkrywa, że od
dwóch tygodni tłuką samochody z jakąś konkretną wadą - np. z powodu
niejawnej awarii urządzenia w fabryce. Wady nie widać, nie powoduje
ryzyka wypadku, ale np. samochód okaże się zdecydowanie mniej trwały.

Np zamiast czerwonych sa zielone ? :-)

J.

50 Data: Listopad 21 2006 22:31:55
Temat: Re: Dlaczego jest tak �le skoro jest tak dob rze.
Autor: Koriolan 

J.F. napisał(a):

On Tue, 21 Nov 2006 20:51:53 +0100,  Tomasz Nowicki wrote:
Np. sprzedawca ma "tego zielonego mondeo w dieslu, wie pan, klient się rozmyślił" i na niego daje upust 3000 i kiwaczek. Ale na inny samochód już nie. Wiadomo od razu, że sztuka jest trefna - spadła z lawety albo coś w ten deseń.

A nie moze byc ze klient po 8 tygodniach powiedzial "mialo byc po 6,
oddawac zaliczke" ?


A miałeś kiedyś w ręku umowę na dostawe nowego samochodu?

Bo ja ostanio miałem w ręku kilka.
I np w renault to co podpisujesz na umowie to jest "przewidywany termin dostawy"
Jeżeli od tego terminu minęło 6 tygodni i samochodu nie ma - to możesz wysłÄ…ć do dealera poleconym "wezwanie do dostarczenia pojazdu"
Od dnia ODBIORU tego listu ( np aktualnie strajkuje poczta) dealer ma 14 dni na dostarczenie samochodu.
Dopiero wtedy  łaskawie możesz odzyskać zaliczkę.

Czyli 8 tygodni+ termin na umowie.
W Fordzie czas dostawy samochodu pod zamówienie to 12 tygodni.

W Hondzie jeszcze dłużej.


Pozdrawiam

Michał

51 Data: Listopad 21 2006 22:44:34
Temat: Re: Dlaczego jest tak �le skoro jest tak dob rze.
Autor: 'Tom N' 

Koriolan  w


J.F. napisał(a):
A nie moze byc ze klient po 8 tygodniach powiedzial "mialo byc po 6,
oddawac zaliczke" ?
A miałeś kiedyś w ręku umowę na dostawe nowego samochodu?

Ja miałem

Bo ja ostanio miałem w ręku kilka.

No może nie ostatni, tylko rok temu

I np w renault to co podpisujesz na umowie to jest "przewidywany termin
dostawy"

hahaha -- ktoś chce sprzedać, ktoś chce kupić... Umowy sie negocjuje, a nie
podpisuje w ciemno

Jeżeli od tego terminu minęło 6 tygodni i samochodu nie ma - to możesz
wysłąć do dealera poleconym "wezwanie do dostarczenia pojazdu"

O! To juz nie wolno podjechać i "na dziennik podawczy złożyć"?

Dopiero wtedy  łaskawie możesz odzyskać zaliczkę.

Ktoś chce sprzedać? Bo ja mogę kupić, ale nie od każdego... tylko od tego,
który przyjmie zadatek...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

52 Data: Listopad 22 2006 23:36:29
Temat: Re: Dlaczego jest tak �le skoro jest tak dob rze.
Autor: Koriolan 

'Tom N' napisał(a):

Koriolan  w




I np w renault to co podpisujesz na umowie to jest "przewidywany termin dostawy"

hahaha -- ktoś chce sprzedać, ktoś chce kupić... Umowy sie negocjuje, a nie
podpisuje w ciemno

To zależy co kupujesz i za ile itd. I jakie masz alternatywy. A różnica pomiędzy "obietnicą" za 8 tygodni i małym druczkiem wpisy jak powyżej, a    np zapisem w Fordzie " termin dostawy samochodów na zamówienie wynosi 12 tygodni" może być iluzoryczna. I niewiele wynegocjujesz- bo nikt rozsądny w salonie nie podejmie się gwarantować czegoś, na co nie ma żADNEGO wpływu.

Jeżeli od tego terminu minęło 6 tygodni i samochodu nie ma - to możesz wysłÄ…ć do dealera poleconym "wezwanie do dostarczenia pojazdu"

O! To juz nie wolno podjechać i "na dziennik podawczy złożyć"?
Pewnie można, bardziej chodziło mi o upierdliwośc procedury.

Dopiero wtedy  łaskawie możesz odzyskać zaliczkę.

Ktoś chce sprzedać? Bo ja mogę kupić, ale nie od każdego... tylko od tego,
który przyjmie zadatek...

Wiem jaka jest różnica pomiędzy zadatkiem a zaliczką. Dealerzy też wiedzą. Dlatego są zaliczki.

Generalnie- twierdzę, że pomimo narzekań na sprzedaż nowych samochodów, pozycja indywidualnego klienta kupującego jeden samochód jest raczej kiepska.
Szukaliśmy niedużego samochodu (klasy B) z klimą. W któraś sobotę pojechaliśmy na ulicę "salonową" gdzie  w promieniu 200 m jest szeć czy siedem salonów. Mieliśmy 10% w gotówce + wszelkie papiery na kredyt na resztę. Oglądaliśmy Getza, Colta, Fieste, Clio, Corse, Micre. Byliśmy gotowi wziąć samochód stojący w salonie  (a w tej klasie samochody z klimą to nie sa te najtańsze- przykładowo Fiesta reklamowana od 33 tys w wersji z klimą kosztowała ponad 40).
I nikt ze sprzedawców nie stanął na wysokości zadania wobec klienta, ktory przyszedł i autentycznie chce kupić a nie sie pogapić.. A np gdyby w Mitsubishi opuścili z 1500 zł z Colta (czyli doplate za metalik) - pewnie byśmy go wzięli. Ale nie chcieli rozmawiać. Zresztą ta dopłata za metalik to największa ściema..w niektórych markach jest słownie JEDEN kolor nie metalizowany - np biały w Hondzie.

Pozdrawiam

Michał

53 Data: Listopad 22 2006 01:20:56
Temat: Re: Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.
Autor: Kuba 

Wytężywszy szare komórki, A. wygenerował(a) następującą porcję bitów:


3. Toyota. "Panie, jaki rabat??!!".


"Nic nie możemy zrobić, bo faktura jest na TMP, nie na dealera, a program
pozwala jedynie na podwyższenie ceny"

I to jest, niestety, prawda. Jak masz chody w TMP, dostaniesz niższą cenę.
W przeciwnym razie ciśnij dealera o dodatki. Albo czekaj na promocję.

--
Kuba
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Cześć i dzięki za ryby

Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.



Grupy dyskusyjne