Grupy dyskusyjne   »   Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]

Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]



1 Data: Czerwiec 11 2008 11:40:24
Temat: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: ..::Adam::.. 

A na tę fotkę http://www.wrzuta.pl/obraz/mgmOheY7VN/image011
to będziesz radził pieszym, aby wybrali inne przejście, tak?
Albo najlepiej żeby się trzymali prawej strony drogi i nieutrudniali innym
parkowania?



2 Data: Czerwiec 11 2008 13:01:04
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Grzegorz 

Hello ..::Adam::.. !:

A na tę fotkę http://www.wrzuta.pl/obraz/mgmOheY7VN/image011
to będziesz radził pieszym, aby wybrali inne przejście, tak?

A czy to dotyczy jazdy lewym pasem ????? I czy spełniłeś swój obywatelski obowiązek dzwoniąc pod 997 ???

Albo najlepiej żeby się trzymali prawej strony drogi i nieutrudniali innym parkowania?

Jest taka zasada - żyj i daj żyć innym.

Jak Ci prawy pas nie odpowiada, to jedź lewym - ale tak, aby inni mieli szansę Cię wyprzedzić.

Jest pewna grupa pojazdów, które mogą przekraczać ustalone prędkości maksymalne poza terenem zabudowanym. I nie zawsze je widzisz .... i nie zawsze mają włączone sygnały. I zawsze może się zdarzyć ktoś, kto wiezie np. chore dziecko do lekarza. Ja już kiedyś tak dzieciaka z wysoką gorączką wiozłem..... pomyśl, i Ciebie to może spotkać.

I ostatni argument - taka jazda jak Twoja powoduje sztuczne zagęszczenie samochodów na najszybszym (teoretycznie) pasie. A to jest powodem bardzo wielu stłuczek na lewym/środkowym pasie.

Gdyby to myło w pewnych krajach ościennych - niezależnie od stanu prawego pasa zapłaciłbyś kilkaset Euro. Jak Ci się ta droga nie podoba - jedź inną !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

3 Data: Czerwiec 11 2008 13:17:33
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: ..::Adam::.. 

A czy to dotyczy jazdy lewym pasem ????? I czy spełniłeś swój obywatelski
obowiązek dzwoniąc pod 997 ???

Tak, bo akurat w tym miejscu mogło zginąć dziecko wkraczające, którego nie
widać i ono nic nie widzi  bo jest mniejsze niż samochód tego ciula to tak
zaparkował.

4 Data: Czerwiec 11 2008 13:24:33
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Grzegorz Prędki 

...::Adam::.. pisze:

A czy to dotyczy jazdy lewym pasem ????? I czy spełniłeś swój obywatelski obowiązek dzwoniąc pod 997 ???

Tak, bo akurat w tym miejscu mogło zginąć dziecko wkraczające, którego nie widać i ono nic nie widzi  bo jest mniejsze niż samochód tego ciula to tak zaparkował.

Mozesz zrobic ftoke kazdego przejscia dla pieszych i napisac, ze tam moze zginac dziecko. Co to w tej chwili ma wspolnego z dyskusja o jezdzie lewym pasem?

Pozdrawiam

5 Data: Czerwiec 11 2008 13:40:21
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Grzegorz Prędki"  napisał w wiadomości

..::Adam::.. pisze:


Mozesz zrobic ftoke kazdego przejscia dla pieszych i napisac, ze tam moze zginac dziecko. Co to w tej chwili ma wspolnego z dyskusja o jezdzie lewym pasem?

Tyle samo co praca jego móżdżku z myśleniem dorosłego człowieka.

6 Data: Czerwiec 11 2008 14:05:40
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: C.K. 


Mozesz zrobic ftoke kazdego przejscia dla pieszych i napisac, ze tam moze zginac dziecko. Co to w tej chwili ma wspolnego z dyskusja o jezdzie lewym pasem?

Tyle samo co praca jego móżdżku z myśleniem dorosłego człowieka.

Bardzo Was proszę,  przestańcie karmić trolla.

CK

7 Data: Czerwiec 11 2008 13:32:27
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Cavallino 


Użytkownik "..::Adam::.."  napisał w wiadomości

A czy to dotyczy jazdy lewym pasem ????? I czy spełniłeś swój obywatelski obowiązek dzwoniąc pod 997 ???

Tak, bo akurat w tym miejscu mogło zginąć dziecko wkraczające, którego nie widać i ono nic nie widzi  bo jest mniejsze niż samochód tego ciula to tak zaparkował.

To każdy widzi, ale co ma piernik do wiatraka to jesteś w stanie wytłumaczyć?

8 Data: Czerwiec 11 2008 14:31:31
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Grzegorz 

Hello ..::Adam::.. !:

A czy to dotyczy jazdy lewym pasem ????? I czy spełniłeś swój obywatelski obowiązek dzwoniąc pod 997 ???

Tak, bo akurat w tym miejscu mogło zginąć dziecko wkraczające, którego nie widać i ono nic nie widzi  bo jest mniejsze niż samochód tego ciula to tak zaparkował.

Mogło.

Ale pytanie, co TY zrobiłeś albo nie ???? Bo ja jak widzę naprawdę niebezpieczną sytuację, to staram się jakoś zareagować.

A gdybania nie lubię.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

9 Data: Czerwiec 11 2008 14:34:54
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Grzegorz 

Hello ..::Adam::.. !:

A czy to dotyczy jazdy lewym pasem ????? I czy spełniłeś swój obywatelski obowiązek dzwoniąc pod 997 ???

Tak, bo akurat w tym miejscu mogło zginąć dziecko wkraczające, którego nie widać i ono nic nie widzi  bo jest mniejsze niż samochód tego ciula to tak zaparkował.

Jeszcze jedno - to przed skrzyżowaniem, chyba z główną, bo pasy wytarte. Każdy zwalnia, a jak widzi takie auto, to dodatkowo uważa. Masz zdjęcie w drugą stronę ??????

Moim zdaniem niewielkie zagrożenie. Mniejsze, niż uporczywa jazda lewym pasem. :-P !!!

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

10 Data: Czerwiec 11 2008 14:29:56
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Lewis 


Jest taka zasada - żyj i daj żyć innym.

A to nie powinno być umrzyj i daj żyć innym? ;P


--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 na sprzedaż
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW

11 Data: Czerwiec 11 2008 17:29:35
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Robert J. 

Jest pewna grupa pojazdów, które mogą przekraczać ustalone prędkości maksymalne poza terenem zabudowanym. I nie zawsze je widzisz .... i nie zawsze mają włączone sygnały.

Jakie na przykład nie muszą mieć włączonych sygnałów?

12 Data: Czerwiec 11 2008 18:55:21
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Grzegorz 

Hello Robert J. !:

Jest pewna grupa pojazdów, które mogą przekraczać ustalone prędkości maksymalne poza terenem zabudowanym. I nie zawsze je widzisz .... i nie zawsze mają włączone sygnały.

Jakie na przykład nie muszą mieć włączonych sygnałów?

O ile wiem, jazda testowa - ale oczywiście na zlecenie fabryki, nie z salonu :-D. Nie dotyczy ograniczeń lokalnych, a jedynie te, gdzie nie ma znaków.

O samochodach cywilnych pewnych służb nie wspominam. Także przewoźne kino "domowe" :-D !

I jak napisałem, nie dotyczy znaków - i to zrozumiałe, jazda ma być bezpieczna.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

13 Data: Czerwiec 11 2008 19:04:43
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Robert J. 

O ile wiem, jazda testowa - ale oczywiście na zlecenie fabryki, nie z salonu :-D. Nie dotyczy ograniczeń lokalnych, a jedynie te, gdzie nie ma znaków.
O samochodach cywilnych pewnych służb nie wspominam. Także przewoźne kino "domowe" :-D !
I jak napisałem, nie dotyczy znaków - i to zrozumiałe, jazda ma być bezpieczna.

Sorry, ale gdzie Ty takie coś wyczytałeś? ;-).
Fabryka (i to chyba nie polska raczej) to testy robi na własnych torach. Samochody cywilne "pewnych służb" są nadal normalnymi użytkownikami dróg, jak każdy inny Kowalski. To, że ONI siebie uważają za nadludzi to już inna sprawa. A co to jest przewoźne kino "domowe"?
Reasumując: w PoRD jest napisane jakie pojazdy i w jakich warunkach MOGĄ być pojazdami uprzywilejowanymi i nie stosować się do przepisów.

14 Data: Czerwiec 11 2008 20:51:14
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Grzegorz 

Hello Robert J. !:


A co to jest przewoźne kino "domowe"?

Nie wiesz ;-) ????

Reasumując: w PoRD jest napisane jakie pojazdy i w jakich warunkach MOGĄ być pojazdami uprzywilejowanymi i nie stosować się do przepisów.

Ale dyskusja była o szybkości na drogach, gdzie nie ma innych ograniczeń niż te globalne. BTW, szczegółowych zasad używania sygnałów przez pojazdy uprzywilejowane chyba jednak nie am w PoRD - no bo po co ? Ale to OT.

A przepis ograniczający prędkość na drogach wziął się z chęci ograniczenia zużycia paliwa i emisji CO2 do atmosfery. Choć później i inne argumentacje się pojawiły. Pamiętasz 80-tkę w PRL ?

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

15 Data: Czerwiec 12 2008 11:54:51
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: Tomek 


Użytkownik "Robert J."  napisał w wiadomości

O ile wiem, jazda testowa - ale oczywiście na zlecenie fabryki, nie z
salonu :-D. Nie dotyczy ograniczeń lokalnych, a jedynie te, gdzie nie ma
znaków.
O samochodach cywilnych pewnych służb nie wspominam. Także przewoźne kino
"domowe" :-D !
I jak napisałem, nie dotyczy znaków - i to zrozumiałe, jazda ma być
bezpieczna.

Sorry, ale gdzie Ty takie coś wyczytałeś? ;-).
Fabryka (i to chyba nie polska raczej) to testy robi na własnych torach.
Samochody cywilne "pewnych służb" są nadal normalnymi użytkownikami dróg,
jak każdy inny Kowalski. To, że ONI siebie uważają za nadludzi to już inna
sprawa. A co to jest przewoźne kino "domowe"?
Reasumując: w PoRD jest napisane jakie pojazdy i w jakich warunkach MOGĄ
być pojazdami uprzywilejowanymi i nie stosować się do przepisów.

Po czym Minister Transportu rozporządzeniem ustanawia wyjątki od PoRD.
Nie wiem, czy tu się coś nie zmienilo, ale jakiś czas temu mój kuzyn
pracujący w FSO brał z firmy samochód do tzw. szybkiego zajeżdżenia i miało
to auto zezwolenie na przekraczanie dopuszczalnych prędkości na drodze poza
obszarem ze znakami. Takie auta miały jak najszybciej wyjeździć jak
najwięcej, żeby zbadać w możliwie jak najkrótszym czasie zużycie
podzespołów. Co ciekawe - było to zezwolenie na auto, a nie na kierowcę, co
już jest bardzo dziwne (kierowcy z takimi zezwoleniami powinni podlegać
jakimś szczególnym testom i rygorom). Ale nie wiem, czy coś takiego (tzn.
takie zezwolenia) nadal istnieje.
Tomek

16 Data: Czerwiec 11 2008 04:46:45
Temat: Re: Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]
Autor: kamil 

On Jun 11, 10:40 am, "..::Adam::.."  wrote:

A na tę fotkęhttp://www.wrzuta.pl/obraz/mgmOheY7VN/image011
to będziesz radził pieszym, aby wybrali inne przejście, tak?
Albo najlepiej żeby się trzymali prawej strony drogi i nieutrudniali innym
parkowania?

Typowe czepianie sie dla czepiania. Wyglada to na jakas wczasodziure,
gdzie przez przejscie nie pedzi codziennie kilkaset tysiecy ludzi
spieszacych sie kupic aukcje i podpisac milionowe kontrakty, wiec ten
samochod w jakis wyrazny sposob nie tamuje ruchu.


Podobniez z jazda prawym/lewym pasem. Jedzie ciamajda, to niech
jedzie, zamrugam i poczekam, az ustapi, daleko mi do rozpisywania sie
nad tym calymi godzinami w usenecie. Zwlaszcza, ze za kilka(nascie/
dziesiat) kilometrow i tak utkne na swiatlach, za TIRem czy w korku, i
zaoszczedzone w ten sposob 3 minuty zycia diabli wzieli. ;)


Pozdrawiam
Kamil

Do Cavallino [było: Co robić z takimi pajacami?]



Grupy dyskusyjne