Witam

Kolega potrzebuje dobrego warsztatu mechanicznego dla Forda Escorta 1.6 16V 94 rok.
Wciąga strasznie dużo oleju, a ze z niego nie kapie zakładam uszczelniacze zaworowe lub pierścionki i taka robota byłaby do zrobienia jakby co.
Zna ktoś warsztat gdzie można bez strachu zrobić taka robotę. okolice Białołęki mile widziane :)


Buniek

BUNIEK wrote:

Kolega potrzebuje dobrego warsztatu mechanicznego dla Forda Escorta 1.6
16V 94 rok.
Wciąga strasznie dużo oleju, a ze z niego nie kapie zakładam
uszczelniacze zaworowe lub pierścionki i taka robota byłaby do zrobienia
jakby co. Zna ktoś warsztat gdzie można bez strachu zrobić taka robotę.
okolice BiałołÄ™ki mile widziane :)

Taniej Ci pewnie wyjdzie kupno używanego, sprawnego silnika. Weź to pod
uwagę, zanim dasz się namówić na robienie uszczelniaczy czy pierścieni,
bo potem może się okazać, że jest coś jeszcze i w końcu wydasz kilka razy
więcej niż zamierzałeś.

--
cokolwiek

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

BUNIEK wrote:

Kolega potrzebuje dobrego warsztatu mechanicznego dla Forda Escorta 1.6
16V 94 rok.
Wciąga strasznie dużo oleju, a ze z niego nie kapie zakładam
uszczelniacze zaworowe lub pierścionki i taka robota byłaby do zrobienia
jakby co. Zna ktoś warsztat gdzie można bez strachu zrobić taka robotę.
okolice BiałołÄ™ki mile widziane :)

Taniej Ci pewnie wyjdzie kupno używanego, sprawnego silnika. Weź to pod
uwagę, zanim dasz się namówić na robienie uszczelniaczy czy pierścieni,
bo potem może się okazać, że jest coś jeszcze i w końcu wydasz kilka razy
więcej niż zamierzałeś.

Dokładnie tak, znajomy przerabiał to ze swoim tdi. Lepiej kupić nowy silnik.


--
pozdrawiam
kml

Kolega potrzebuje dobrego warsztatu mechanicznego dla Forda Escorta 1.6
16V 94 rok.
Wciąga strasznie dużo oleju, a ze z niego nie kapie zakładam
uszczelniacze zaworowe lub pierścionki i taka robota byłaby do zrobienia
jakby co. Zna ktoś warsztat gdzie można bez strachu zrobić taka robotę.
okolice BiałołÄ™ki mile widziane :)

Taniej Ci pewnie wyjdzie kupno używanego, sprawnego silnika. Weź to pod
uwagę, zanim dasz się namówić na robienie uszczelniaczy czy pierścieni,
bo potem może się okazać, że jest coś jeszcze i w końcu wydasz kilka razy
więcej niż zamierzałeś.

po pierwsze przełożenie silnika tez kosztuje i pewnie tyle co wspomina robota a dodatkowo nigdy nie wiesz co kupujesz, obecny nie cieknie nie ma majonezu pali dobrze i jeździ ale bierze olej, nie dawno był robiony rozrząd a trzeba by zrobić w tym kupionym wiec koniec końców jednak taniej wyjdzie zrobienie tego jak będzie kosztowało 1000 pln to zwróci sie na braku konieczności dolewania oleju :).

Buniek

Buniek wrote:

Taniej Ci pewnie wyjdzie kupno używanego, sprawnego silnika. Weź to pod
uwagę, zanim dasz się namówić na robienie uszczelniaczy czy pierścieni,
bo potem może się okazać, że jest coś jeszcze i w końcu wydasz kilka
razy więcej niż zamierzałeś.

po pierwsze przełożenie silnika tez kosztuje i pewnie tyle co wspomina
robota

Zdecydowanie nie tyle.

a dodatkowo nigdy nie wiesz co kupujesz, obecny nie cieknie nie
ma majonezu pali dobrze i jeździ ale bierze olej,

Tak naprawdę nie masz pojęcia dlaczego Ci bierze olej, może być tak, ze
zrobisz to co Ci się wydaje, a będzie brał nadal. Oczywiście, że silnik
po remoncie kapitalnym jest lepszy niż używany, ale taki remont zrobiony
porządnie kosztowałby więcej niż to auto jest warte.

nie dawno był robiony
rozrząd a trzeba by zrobić w tym kupionym

Jak jest prawie nowy to przecież przełożyć można.

wiec koniec końców jednak
taniej wyjdzie zrobienie tego jak będzie kosztowało 1000 pln to zwróci
sie na braku konieczności dolewania oleju :).

Chyba, że wydasz ten 1000, a olej będzie pił tak jak wcześniej albo za
miesiąc szlag trafi co innego.

--
cokolwiek

Taniej Ci pewnie wyjdzie kupno używanego, sprawnego silnika. Weź to pod
uwagę, zanim dasz się namówić na robienie uszczelniaczy czy pierścieni,
bo potem może się okazać, że jest coś jeszcze i w końcu wydasz kilka
razy więcej niż zamierzałeś.

po pierwsze przełożenie silnika tez kosztuje i pewnie tyle co wspomina
robota

Zdecydowanie nie tyle.

a dodatkowo nigdy nie wiesz co kupujesz, obecny nie cieknie nie
ma majonezu pali dobrze i jeździ ale bierze olej,

Tak naprawdę nie masz pojęcia dlaczego Ci bierze olej, może być tak, ze
zrobisz to co Ci się wydaje, a będzie brał nadal. Oczywiście, że silnik
po remoncie kapitalnym jest lepszy niż używany, ale taki remont zrobiony
porządnie kosztowałby więcej niż to auto jest warte.

Czy ja gdzieś wspominałem o remoncie kapitalnym. I co może powodować "znikanie oleju" jak nie cieknie to pozostaje spalanie albo przez zawory albo przez pierścienie chyba ze jest magiczny i znika.

nie dawno był robiony
rozrząd a trzeba by zrobić w tym kupionym

Jak jest prawie nowy to przecież przełożyć można.

+ 200 - 300 pln do tematu

wiec koniec końców jednak
taniej wyjdzie zrobienie tego jak będzie kosztowało 1000 pln to zwróci
sie na braku konieczności dolewania oleju :).

Chyba, że wydasz ten 1000, a olej będzie pił tak jak wcześniej albo za
miesiąc szlag trafi co innego.

myślę ze inny silnik + przekładka lekko 1500 pln i sugerujesz nie za tyle nie da rady zrobić wspomnianych prac przy silniku.
Albo kupie inny silnik i padnie po miesiacu.

Buniek

BUNIEK pisze:
  > myślę ze inny silnik + przekładka lekko 1500 pln i sugerujesz nie za

tyle nie da rady zrobić wspomnianych prac przy silniku.

da się nawet za mniej ale to partactwo a olej zacznie brać znowu za kilka tyś. żeby było dobrze, to także szlif trzeba zrobić same pierścienie to za mało. Już to przerabiałem wielokrotnie kiedyś w starych gratach.

Albo kupie inny silnik i padnie po miesiacu.

ten po pseudo remoncie pewnie padnie szybciej niż ten używany :)

--
krzysiek82

BUNIEK wrote:

Czy ja gdzieś wspominałem o remoncie kapitalnym.

Nie wspomniałeś i w tym problem. Z jakiegoś powodu zakładasz, że
kilkunastoletni silnik o nieznanym, lecz dużym przebiegu i w dodatku
biorący ogromne ilości oleju będzie chodził dobrze po wymianie
pierścieni. Takie założenia mógłbyś może robić, gdyby chodziło o prawie
nowy silnik, który lekko przegrzałeś...

myślę ze inny silnik + przekładka lekko 1500 pln i sugerujesz nie za
tyle nie da rady zrobić wspomnianych prac przy silniku. Albo kupie inny
silnik i padnie po miesiacu.

Większa szansa, że ten pseudoremont który planujesz nic nie da, niż że
silnik który kupisz padnie po miesiącu.

--
cokolwiek

W dniu 2010-02-28 21:50, BUNIEK pisze:

Kolega potrzebuje dobrego warsztatu mechanicznego dla Forda Escorta 1.6 16V
94 rok.
Wciąga strasznie dużo oleju, a ze z niego nie kapie zakładam uszczelniacze
zaworowe lub pierścionki i taka robota byłaby do zrobienia jakby co.
Zna ktoś warsztat gdzie można bez strachu zrobić taka robotę. okolice
Białołęki mile widziane :)

Żeby wyszło rozsądnie finansowo w stosunku do wartości samochodu, trzeba
to niestety zrobić samemu. Uszczelniacze zaworowe można zrobić bez
zrzucania głowicy - trochę koszt można ograniczyć.

--
Pozdrawiam
Maciek

Maciek pisze:

Żeby wyszło rozsądnie finansowo w stosunku do wartości samochodu, trzeba
to niestety zrobić samemu. Uszczelniacze zaworowe można zrobić bez
zrzucania głowicy - trochę koszt można ograniczyć.

tylko jeśli pije na prawdę sporo oleju to ja bym bardziej obstawiał pierścienie tłokowe. To da się sprawdzić w mniejszym lub większym prawdopodobieństwem, trzeba sprawdzić kompresję i zrobić próbę olejową.
Zeby to sprawdzić najlepiej pojechać do jakiegoś warsztatu gdzie pracuje mechanik starej daty który wie o co biega, w warsztatach szybkiej obsługi czy  firmach w których większość pracowników to praktykanci nie ma co liczyć na rzetelny test.

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

tylko jeśli pije na prawdę sporo oleju to ja bym bardziej obstawiał
pierścienie tłokowe. To da się sprawdzić w mniejszym lub większym
prawdopodobieństwem, trzeba sprawdzić kompresję i zrobić próbę olejową.
Zeby to sprawdzić najlepiej pojechać do jakiegoś warsztatu gdzie pracuje
mechanik starej daty który wie o co biega, w warsztatach szybkiej
obsługi czy  firmach w których większoć pracowników to praktykanci nie
ma co liczyć na rzetelny test.

Tylko po cholerę to robić, skoro używany silnik z gwarancją kosztuje
500-1000 zł?

--
cokolwiek

to pisze:

Tylko po cholerę to robić, skoro używany silnik z gwarancją kosztuje 500-1000 zł?

z tymi gwarancjami różnie bywa, chyba że ma się dostęp do pewnego źródła

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

Tylko po cholerę to robić, skoro używany silnik z gwarancją kosztuje
500-1000 zł?

z tymi gwarancjami różnie bywa, chyba że ma się dostęp do pewnego źródła

Nawet jak sobie dwa kupi to wyjdzie mu taniej niż porządny remont.

--
cokolwiek

to pisze:

Nawet jak sobie dwa kupi to wyjdzie mu taniej niż porządny remont.

racja

--
krzysiek82

to pisze:

Nawet jak sobie dwa kupi to wyjdzie mu taniej niż porządny remont.

racja

A koszty przełożenia silnika bo w gratisie tego nie robią, jaka mam pewnoć ze używany silnik nie jest w gorszym stanie niż, naprawiany i ze po 50 tys nie będzie wymagał dokładnie tych samych napraw z tym wymienianiem silników to tez loteria. W tym był robiony rozrząd w kupionym używanym trzeba by to zrobić wie kilka pln znowu. Z obecnego nie kapie tylko spala wiec uszczelniacze lub pierścienie przy okazji panewki można by wymienić wiec a cena byłaby podobna tylko w jednym mamy nowe części a w drugim zakładamy ze są w lepszym stanie.

Buniek

Użytkownik "Buniek"  napisał w wiadomości

to pisze:

Nawet jak sobie dwa kupi to wyjdzie mu taniej niż porządny remont.

racja

A koszty przełożenia silnika bo w gratisie tego nie robią, jaka mam pewnoć ze używany silnik nie jest w gorszym stanie niż, naprawiany i ze po 50 tys nie będzie wymagał dokładnie tych samych napraw z tym wymienianiem silników to tez loteria. W tym był robiony rozrząd w kupionym używanym trzeba by to zrobić wie kilka pln znowu. Z obecnego nie kapie tylko spala wiec uszczelniacze lub pierścienie przy okazji panewki można by wymienić wiec a cena byłaby podobna tylko w jednym mamy nowe części a w drugim zakładamy ze są w lepszym stanie.

To jest piękna teoria. Smutna praktyka pokazuje iż mało kto jest teraz w stanie porządnie wyremontować silnik :( Znam dwa takie przypadki jak wlaściciele się zaparli na remont na zasadzie "bo wiadomo co będzie" i żadne z nich nie odważyłby sie na taki krok ponownie.


--
pozdrawiam
kml

kml pisze:

To jest piękna teoria. Smutna praktyka pokazuje iż mało kto jest teraz w stanie porządnie wyremontować silnik :(

Niestety to prawda, remont wymaga ogromnej precyzji i dokładności a nikt nie będzie się w to bawił za jakieś grosze. Tutaj doskonale sprawdza się zasada "mało płacisz dwa razy płacisz" niestety :/ Znam specjalistów którzy mają problem ze splanowaniem głowicy a co dopiero z naprawą bloku czy obróbką wału.

--
krzysiek82

Niestety to prawda, remont wymaga ogromnej precyzji i dokładności a nikt nie będzie się w to bawił za jakieś grosze. Tutaj doskonale sprawdza się zasada "mało płacisz dwa razy płacisz" niestety :/ Znam specjalistów którzy mają problem ze splanowaniem głowicy a co dopiero z naprawą bloku czy obróbką wału.

Bez przesady wymiana pierścieni i uszczelniaczy to jeszcze nie remont, a wymiana panewek chyba nie wiąże sie z koniecznością szlifu walu wiec wal zostawiamy w spokoju odkręcamy stopki korbowodów i wypychamy tlok razem z korbowodem go góry wymieniamy pierścienie i wkładamy spowrotem, dla warsztatu który umie poprawieni wymienić uszczelkę pod głowicą te prace nie powinny być problemem. pytanie czy ktoś zna taki warsztat.


Buniek

Buniek pisze:
  > Bez przesady wymiana pierścieni

jeśli to ma być na dłużej a nie na kilka tyś km, to trzeba także robić szlif bloku i honowanie.

i uszczelniaczy

uszczelniacze to prosta sprawa więc fakt ciężko to nazwać remontem.

, a

wymiana panewek chyba nie wiąże sie z koniecznością szlifu walu wiec wal zostawiamy w spokoju odkręcamy stopki korbowodów i wypychamy tlok razem z korbowodem go góry wymieniamy pierścienie i wkładamy spowrotem, dla warsztatu który umie poprawieni wymienić uszczelkę pod głowicą te prace nie powinny być problemem.

żaden rozsądny warsztat się tego nie podejmie bo to nie jest naprawa a dłubanie w głównie moim zdaniem.

pytanie czy ktoś zna taki warsztat.

ja nie znam, wszystkie jakie znam robią raczej kompleksowe naprawy a nie   naprawy pod tytułem 'auto na handel"

--
krzysiek82

W dniu 2010-03-01 16:02, krzysiek82 pisze:

, a

wymiana panewek chyba nie wiąże sie z koniecznością szlifu walu wiec
wal zostawiamy w spokoju odkręcamy stopki korbowodów i wypychamy tlok
razem z korbowodem go góry wymieniamy pierścienie i wkładamy
spowrotem, dla warsztatu który umie poprawieni wymienić uszczelkę pod
głowicą te prace nie powinny być problemem.

żaden rozsądny warsztat się tego nie podejmie bo to nie jest naprawa a
dłubanie w głównie moim zdaniem.

pytanie czy ktoś zna taki warsztat.

ja nie znam, wszystkie jakie znam robią raczej kompleksowe naprawy a nie
naprawy pod tytułem 'auto na handel"

Wcale nie trzeba szlifować i honować, trzeba najwpierw zmierzyć jaki jest "próg" wyrobiony przez pierścienie - i o ile mieści się w tolerancji fabrycznej to można włożyć tylko nowe pierścienie.

Robiło się tak kiedyś i robi pewnie teraz wiele razy i po takiej naprawie samochody przejeżdżają napewno więcej niż kilka tys. km, o ile cała reszta jest w należytym stanie.

Pozdrawiam !!

PS:
Kiedyś z kolegą robiliśmy silnik w garbatej Warszawie - dolnozaworowy, pamiętam bez żadnych szlifów daliśmy nowe tłoki + pierścienie, nowe panewki korbowodowe. Kolega sprzedał tą Warszawę - klient remontował ją w jakimś warsztacie specjalizującym się w starych "gratach" i dowiedział się że silnik jest zajebiście zrobiony i w luksus stanie ;)

jeśli to ma być na dłużej a nie na kilka tyś km, to trzeba także robić szlif bloku i honowanie.

A do jakiego wymiaru zrobisz ten szlif, prawdopodobnie nie ma nad-wymiarów tłoków i pierścieni dla samochodów z tych roczników.

Faktem jest ze ten ford ma licznik przebiegu do 100kkm wiec ile on ma naprawdę to nikt nie wie i może cylindry są tam juz za duże dla tłoków nawet z nowymi pierścieniami i nic nie pomoże ale to akurat można zmierzyć jak zdejmie sie głowice.
Ale tak samo jak nie ma pewności czy naprawa pomoże, tak jak byśmy tego chcieli, tak samo nie ma pewności ze kupiony silnik nie będzie jeszcze gorszy.
Bo o ile naprawiając wiesz co robisz, to silnik to typowe kupowanie kota w worku zwłaszcza jak jest juz zdemontowany.

żaden rozsądny warsztat się tego nie podejmie bo to nie jest naprawa a dłubanie w głównie moim zdaniem.

Na upartego nie trzeba ich wymieniać (panewek) ale jak sie zdejmie korbowody z walu to nie wiem czy sie nie powinno a i okazja sie nadarza.
Poza tym wymienione czynności to typowe wymienienie części eksploatacyjnych silnika i kiedyś to było normą.

Buniek

W dniu 2010-03-01 15:48, Buniek pisze:

warsztatu który umie poprawieni wymienić uszczelkę pod głowicą te prace nie
powinny być problemem. pytanie czy ktoś zna taki warsztat.

Spróbuj u tych kolesi:
http://www.amauto.com.pl/
Robiłem u nich kilka rzeczy i jak na razie jestem zadowolony, ale nie
było to nic więcej niż zwalenie głowicy. Zawsze widziałem tam przy
okazji jakiś rozebrany silnik, więc głÄ™bszą ingerencją też się zajmują.
Niestety nie należÄ… też do ekstremalnie tanich.

--
Pozdrawiam
Maciek

http://www.amauto.com.pl/
Robiłem u nich kilka rzeczy i jak na razie jestem zadowolony, ale nie
było to nic więcej niż zwalenie głowicy. Zawsze widziałem tam przy
okazji jakiś rozebrany silnik, więc głÄ™bszą ingerencją też się zajmują.
Niestety nie należÄ… też do ekstremalnie tanich.

Tyle postów i tylko jeden z namiarem na warsztat dzięki.

Buniek

Użytkownik "BUNIEK"  napisał w wiadomości

http://www.amauto.com.pl/
Robiłem u nich kilka rzeczy i jak na razie jestem zadowolony, ale nie
było to nic więcej niż zwalenie głowicy. Zawsze widziałem tam przy
okazji jakiś rozebrany silnik, więc głÄ™bszą ingerencją też się zajmują.
Niestety nie należÄ… też do ekstremalnie tanich.

Tyle postów i tylko jeden z namiarem na warsztat dzięki.

Ja nie daje namiaru na mój warsztat bo wiem jak sie w tych czasach kończą remonty silnika. Koles robił u nich "cudowne" 1.8TD w escorcie to cud, że w ogóle zaczęło toto jeździć a jednak silnik nie był "nowy" po tej naprawie i coś tam dalej wychodziło co i rusz.

Jezeli chcesz robić silnik to próbuj, ale z tym wychodzi naprawde różnie pomimo tego, że ludzie się starają to zrobić dobrze.


--
pozdrawiam
kml

Buniek pisze:
W tym był robiony rozrząd w

kupionym używanym trzeba by to zrobić wie kilka pln znowu. Z obecnego nie kapie tylko spala wiec uszczelniacze lub pierścienie przy okazji panewki można by wymienić wiec a cena byłaby podobna

zapomnij, jeśli to ma być zrobione dobrze min 2500zł trzeba liczyć, i to także będzie trzeba ze świecą szukać, firma która będzie chciała się tym zająć za takie pieniądze.

--
krzysiek82

W dniu 2010-03-01 12:54, to pisze:

Nawet jak sobie dwa kupi to wyjdzie mu taniej niż porządny remont.

Jasne. I będzie sobie te dwa silniki na drodze jakby co przerzucał, bo
akurat mu się jeden zepsuł, a drugi leży w bagażniku :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Maciek wrote:

W dniu 2010-03-01 12:54, to pisze:

Nawet jak sobie dwa kupi to wyjdzie mu taniej niż porządny remont.

Jasne. I będzie sobie te dwa silniki na drodze jakby co przerzucał, bo
akurat mu się jeden zepsuł, a drugi leży w bagażniku :->

Zamontowanie silnika to kilkaset złotych i nie trzeba do tego wybitnego
specjalisty.

--
cokolwiek

W dniu 2010-03-01 12:54, to pisze:

Nawet jak sobie dwa kupi to wyjdzie mu taniej niż porządny remont.

Jasne. I będzie sobie te dwa silniki na drodze jakby co przerzucał, bo
akurat mu się jeden zepsuł, a drugi leży w bagażniku :->

Zamontowanie silnika to kilkaset złotych i nie trzeba do tego wybitnego
specjalisty.

Ale nakład pracy większy lub podobny do prac o których mowie może tylko mniej precyzyjna robota.
Bo Odkręcenie osprzętu, wiązek elektrycznych, rożnej maści rurek itp  tez trwa skrzynia oraz przekręcenie sprzęgła itp. to tez masa roboty.

Buniek

BUNIEK wrote:

Ale nakład pracy większy lub podobny do prac o których mowie może tylko
mniej precyzyjna robota.
Bo Odkręcenie osprzętu, wiązek elektrycznych, rożnej maści rurek itp
tez trwa skrzynia oraz przekręcenie sprzęgła itp. to tez masa roboty.

Wyczyszczenie toalet na dworcu to też masa roboty, koszt nie zależy tylko
od czasu ale jeszcze od paru innych "drobiazgów"...

--
cokolwiek

BUNIEK pisze:

Witam

Kolega potrzebuje dobrego warsztatu mechanicznego dla Forda Escorta 1.6 16V 94 rok.

podstawowa kwestia czy opłaca robić się kapitalkę takiego silnika w takim aucie?

Wciąga strasznie dużo oleju, a ze z niego nie kapie zakładam uszczelniacze zaworowe lub pierścionki i taka robota byłaby do zrobienia jakby co.

jak pierścienie to szlif, honowanie, sprawdzanie wału pewnie i panewki + cała reszta a to już spore koszty.

Zna ktoś warsztat gdzie można bez strachu zrobić taka robotę. okolice Białołęki mile widziane :)

kosztów nikt Ci nigdy z góry nie określi, jeśli już reanimować to auto to jedynie wstawić cały używany silnik.

--
krzysiiek82

*BUNIEK* wrote in

Wciąga strasznie dużo oleju,

ile dokladnie tego oleju wciaga?

pozdr, rdx

Wciąga strasznie dużo oleju,

ile dokladnie tego oleju wciaga?

Ja wiem z litra na 1000 km.

Buniek

BUNIEK pisze:

Ja wiem z litra na 1000 km.

to mała szansa żeby to było przez uszczelniacze zaworowe moim zdaniem, ale sprawdzić kompresję warto to niewielki koszt.

--
krzysiek82

*BUNIEK* wrote in

Wciąga strasznie dużo oleju,

ile dokladnie tego oleju wciaga?

Ja wiem z litra na 1000 km.

mnie Fiesta wciaga 0,7-0,9 zaleznie od pogody, i tak od 60 tysiecy kilometrow..
:)

pozdr, rdx