Drodzy dawcy ...
1 | Data: Wrzesien 03 2011 18:45:58 |
Temat: Drodzy dawcy ... | |
Autor: Artur Miller | tak, dawcy. bo tak mozna było nazwać bandę kretynów, ktorym najwidoczniej 2 |
Data: Wrzesien 03 2011 18:59:11 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 03.09.2011 18:45, Artur Miller pisze: tak, dawcy. bo tak mozna było nazwać bandę kretynów, ktorym najwidoczniej A tak z ciekawości - jaki tam obowiązuje limit, hmm? No i wspomniana banda kretynów, ktorzy MUSIELI wyprzedzać. Srodkiem No i? Gul ci skoczył, że ktoś CIEBIE śmiał wyprzedzić? 3 |
Data: Wrzesien 03 2011 19:14:02 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2011-09-03 18:59, Andrzej Lawa pisze: No i wspomniana banda kretynów, ktorzy MUSIELI wyprzedzaÄ. Srodkiem A od kiedy motocykliĹci majÄ prawo wyprzedzaÄ swoim wyimaginowanym trzecim pasem, gdy oba realne sÄ zajÄte? -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokój." 4 |
Data: Wrzesien 03 2011 19:51:42 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-03 19:14, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: W dniu 2011-09-03 18:59, Andrzej Lawa pisze: NastÄpny obeznany w PoRD... Gdzie jest napisane że nie mogÄ wyprzedaÄ tym samym co jedzie twoja drezyna? hm? Znowu siÄ dyskusja rozpocznie po raz 5456 na p.m.s z której i tak dowiemy siÄ że takiego zapisu nie ma... Pozdrawiam Rafał 5 |
Data: Wrzesien 03 2011 18:21:00 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: to | begin The_EaGle NastÄpny obeznany w PoRD... Nigdzie, ale to jest fizycznie niemożliwe. Na tym samym pasie ledwo mieszczÄ siÄ dwa wiÄksze motocykle. Oni wyprzedzajÄ zajmujÄ c po kawałku z dwóch pasów co JEST ZABRONIONE. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 6 |
Data: Wrzesien 03 2011 20:50:35 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-03 20:21, to pisze: begin The_EaGle Fizycznie to dwa samochody czasem mieszczÄ siÄ na jednym pasie. Mam ci podesłaÄ fotki? Na tym samym pasie ledwo mieszczÄ siÄ dwa wiÄksze motocykle. Pas może mieÄ 2m a może mieÄ prawie 4m jak ma 4m to zmieszczÄ siÄ dwa samochody obok siebie. Oni wyprzedzajÄ zajmujÄ c po kawałku z dwóch pasów co JEST ZABRONIONE. Jeżeli pas jest szeroki mieszczÄ siÄ obrysem na tym samym pasie. Po za tym nawet jak nie mieszczÄ siÄ obrysem to nie nie jest to zabronione. Natomiast zabronione jest wjeżdżanie na sÄ siedni pas. Zabronione jest NAJEĹťDĹťANIE na ciÄ gła liniÄ a nie wystawanie po za niÄ . Pozdrawiam Rafał 7 |
Data: Wrzesien 03 2011 21:38:47 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Jasio | "pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczajÄ
cy do ruchu 8 |
Data: Wrzesien 03 2011 21:57:44 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PM | ďťż "pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczajÄ cy do ruchu a słowo "wystarczajÄ cy" rozumiesz? jak coĹ jest wystarczajÄ ce dla 1 rzÄdu to nie wyklucza ze nie może tam byÄ 2 albo 3 rzÄdów oczywiĹci nie ma gwarancji ze te miejsce jest. 9 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:09:23 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Jasio | W dniu 2011-09-03 21:57, PM pisze:
nie - wtedy masz 2 albo 3 pasy nieoznaczone znakami drogowymi 10 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:23:44 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PM | ďťż a teraz na kolana i przeproĹ. czyli iloć pasów ruchu zmienia siÄ dynamicznie? litoĹci. 11 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:56:24 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Bydlę | On 2011-09-03 22:23:44 +0200, "PM" said:
QJJP! Liczba. LICZBA! Jak możecie się porozumieć, skoro wyrazy losujecie, a nie wybieracie z sensem? ;>>> pasów ruchu zmienia się dynamicznie? Tak, czego notorycznie usiłują dowieść motocykliści: <http://smotri.com/video/view/?id=v184195782e5> litości. On nawet rozgrzeszenie dostał... -- Bydlę 12 |
Data: Wrzesien 03 2011 23:20:04 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PM | ?>>> nie - wtedy masz 2 albo 3 pasy nieoznaczone znakami drogowymi hę? Liczba. LICZBA! tak liczba dzięki za wiele wnosząca uwagę. pasów ruchu zmienia się dynamicznie? taaaak? czego notorycznie usiłują dowieść motocykliści: no to zmienia się, czy trzeba na to dowodu? 13 |
Data: Wrzesien 04 2011 17:33:30 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Bydlę | On 2011-09-03 23:20:04 +0200, "PM" said: ?>>> nie - wtedy masz 2 albo 3 pasy nieoznaczone znakami drogowymi Jeśli dzięki niej zaczniesz zwracać uwagę na to, czy piszesz po polsku, czy po rynsztokowemu, to dobrze. (dane techniczne też tak traktujesz?) pasów ruchu zmienia się dynamicznie? Tak.
Jak rozumiesz wyraz: "tak"? -- Bydlę 14 |
Data: Wrzesien 04 2011 17:55:52 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PM | ?>>>>> nie - wtedy masz 2 albo 3 pasy nieoznaczone znakami drogowymi hę? jak zwykle NTG. Tak.taaaak?(liczba) pasów ruchu zmienia się dynamicznie?Tak, jako bezwarunkowe potwierdzenieno to zmienia się, czy trzeba na to dowodu?Jak rozumiesz wyraz: "tak"? a jak rozumiesz wyraz "usiłować" - może sam losujesz wyrazy, a potem starasz się tym na siłę zarazić innych ;-) ale owszem zmienia się dynamicznie bo trudno zmieniać się statycznie doprecyzuj proszę pod wpływem czego zmienia się Twoim zdaniem liczba pasów ruchu. 15 |
Data: Wrzesien 04 2011 19:23:25 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Bydlę | On 2011-09-04 17:55:52 +0200, "PM" said: (dane techniczne też tak traktujesz?) Jesteś sprawny umysłowo inaczej? Właśnie tu jest nad wyraz ważne pisanie w prawidłowy sposób. ;>>> Jak rozumiesz wyraz: "tak"?jako bezwarunkowe potwierdzenie Czyli już wiesz, że się zmienia dynamicznie. ale owszem zmienia się dynamicznie bo trudno zmieniać się statycznie Masz ewidentne problemy z czytaniem ze zrozumieniem - odpowiedź już padła, przeczytaj raz jeszcze. Jeśli do jutra nie dasz rady, podkreślę ci - ale to będzie wciąż ta sama odpowiedź. -- Bydlę 16 |
Data: Wrzesien 04 2011 20:05:55 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PM | ?>>> (dane techniczne też tak traktujesz?)
tak, z pewnością dozując poglądy (a może i faktyczną wiedzę) odpowiednio oszczędnie zawsze będziesz miał ukochaną rację, i jak zwykle nic nie wniesiesz. Właśnie tu jest nad wyraz ważne pisanie w prawidłowy sposób. dlatego też przepraszam jeżeli napisanie "ilość" zamiast "liczba" wprowadziło Cię w jakąś ślepą uliczkę rozumowania i nie mogłeś pojąc o co chodzi. Jak rozumiesz wyraz: "tak"?jako bezwarunkowe potwierdzenie a do tyłu się nie cofa? ....w każdym razie znam Twoje zdanie w tej kwestii. ale owszem zmienia się dynamicznie bo trudno zmieniać się statycznie Jeśli do jutra nie dasz rady, podkreślę ci - ale to będzie wciąż ta sama odpowiedź.No dobra, jak zejdziesz już z wyżyn samouwielbienia to napisz - ale żeby było na temat. Przypominam pytanie: od wpływem jakiego czynnika zmienia się liczba pasów ruchu. 17 |
Data: Wrzesien 04 2011 20:32:47 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Przemysław Czaja |
Przypominam pytanie: od wpływem jakiego czynnika zmienia się liczba pasów ruchu. Zazwyczaj czynnikiem tym jest ekipa remontowo-budowlana ;-) 18 |
Data: Wrzesien 04 2011 21:50:49 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PM | ?> Użytkownik "PM" z punktu widzenia użytkownika to raczej pod wpływem zmiany położenia... 19 |
Data: Wrzesien 06 2011 17:54:54 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Bydlę | On 2011-09-04 20:05:55 +0200, "PM" said: ?>>> (dane techniczne też tak traktujesz?) To mi wystarczy. -- Bydlę 20 |
Data: Wrzesien 07 2011 09:55:45 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PM |
?>>> (dane techniczne też tak traktujesz?) Cieszę się, że osiągnałeś satysfakcję, niestety monitor wyczyść musisz także własnoręcznie. BTW: gdzie obiecane podkreślenie? masz 1 dzień spóźnienia. 21 |
Data: Wrzesien 05 2011 11:55:06 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-09-03 22:56, Bydlę pisze: czyli ilość To nie jest tak, że policzalne->liczba, niepoliczalne->ilość. Pojecie ilości jest bardziej ogólne i zawiera w sobie również liczbę, dla przypadków elementów policzalnych (w sztukach). Por: "kryteria ilościowe", "ilość czy jakość" itd. Użycie "ilość" zamiast "liczba" nie jest w zasadzie błędem a tylko brakiem precyzji. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 22 |
Data: Wrzesien 05 2011 12:34:00 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Jakub Witkowski" napisał w wiadomości W dniu 2011-09-03 22:56, Bydlę pisze: Dokładnie, zresztą całkowicie zbędnej w tym przypadku. 23 |
Data: Wrzesien 06 2011 17:55:51 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Bydlę | On 2011-09-05 11:55:06 +0200, Jakub Witkowski said: W dniu 2011-09-03 22:56, Bydlę pisze: A pasy są policzalne - więc liczba. Sól sypka nie jest - więc ilość. ;>>> -- Bydlę 24 |
Data: Wrzesien 06 2011 18:29:56 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości news: To nie jest tak, że policzalne->liczba, niepoliczalne->ilość. Czyli nie zrozumiał cytata. 25 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:42:18 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 03.09.2011 22:09, Jasio pisze: a słowo "wystarczający" rozumiesz? Czyli wg. twojej "logiki" drogi mają zmienną liczbę pasów ruchu - w zależności od tego czy jedzie Hummer, Toyota Yaris, Fiat 126p czy np. jakiś quad (tak-tak: quad to też pojazd wielośladowy, a jest niewiele szerszy od przeciętnego motocykla). 26 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:53:25 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-03 22:09, Jasio pisze: W dniu 2011-09-03 21:57, PM pisze: LOL za SĹOWNIKIEM PWN : wystarczajÄ cy ÂŤodpowiadajÄ cy okreĹlonym wymaganiomÂť ⢠wystarczajÄ co wystarczyÄ â wystarczaÄ 1. ÂŤwystÄ piÄ w dostatecznej iloĹci lub liczbieÂť 2. ÂŤstaÄ siÄ dostatecznym powodem czegoĹÂť 3. ÂŤzaspokoiÄ czyjeĹ potrzeby albo zastÄ piÄ komuĹ kogoĹ lub coĹÂť SkompromitowałeĹ siÄ już ale brnij dalej bÄdzie Ĺmiesznie :) Pozdrawiam Rafał 27 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:50:48 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-03 21:38, Jasio pisze: "pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczajÄ cy do ruchu JesteĹ boski :)))))))))))))) Czytanie ze zrozumieniem na przyszłoć w narodzie. Zwracam uwagÄ na słowo "wieloĹladowych" oraz "wystarczajÄ cy" :))) -- Pozdrawiam Rafał 28 |
Data: Wrzesien 03 2011 19:58:05 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: to | begin The_EaGle Jeżeli pas jest szeroki mieszczÄ siÄ obrysem na tym samym pasie. W realnych sytuacjach drogowych -- nie mieszczÄ siÄ. Wszystkie auta w rzÄdzie musiałyby jechaÄ tuż przy pasie. Po za ROTFL. Natomiast zabronione jest wjeżdżanie na sÄ siedni pas. Zabronione jest Zabronione jest zajmowanie wiÄcej niż jednego pasa ruchu. Doucz siÄ. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 29 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:35:19 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-03 21:58, to pisze: begin The_EaGle MieszczÄ . Znam co najmniej ... niech pomyĹlÄ 4...5 miejsc gdzie taki ruch jest codziennoĹciÄ . Mam zdjÄcia podesłaÄ? Wszystkie auta w rzÄdzie musiałyby jechaÄ tuż przy pasie.CO to znaczy "tuż przy pasie" ? :))) Czy "tuż przy pasie" jest wykroczeniem w PoRD wg Ciebie? :D
Też tak uważam. Pokażesz mi jakiĹ art PoRD że jest inaczej czy tylko wesoło sobie kwÄkolisz? Natomiast zabronione jest wjeżdżanie na sÄ siedni pas. Zabronione jest ZmieniajÄ c pas zajmujesz wiÄcej niż jeden pas ruchu - jak to zrobisz w zgodzie z twoim prawem? :D Jak jednoĹlad może zajÄ Ä wiÄcej niż jeden pas? Zakładam że nie jedzie w poprzek jezdni tylko wzdłuż :) -- Pozdrawiam Rafał 30 |
Data: Wrzesien 04 2011 22:14:13 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: to | begin The_EaGle MieszczÄ . Znam co najmniej ... niech pomyĹlÄ 4...5 miejsc gdzie taki PrzestaĹ bredziÄ i wyjedź na ulicÄ. W 99% przypadków wyglÄ da to tak, ze motocyklista korzysta z wolnych fragmentów dwóch sÄ siednich pasów jadÄ c zygzakiem, a zajmowanie wiÄcej niż jednego pasa ruchu jest zabronione. Jak jednoĹlad może zajÄ Ä wiÄcej niż jeden pas? Zakładam że nie jedzie w Pytasz poważnie jak pojazdem o szerokoĹci metra można zajÄ Ä powiedzmy po pół metra z dwóch pasów, czy po prostu piłeĹ? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 31 |
Data: Wrzesien 05 2011 08:58:33 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-05 00:14, to pisze: begin The_EaGle Czy słowo "korzystaÄ" jest zaznaczone w PoRD? Ja tam widzÄ słowa "najechaÄ" "przekroczyÄ" "zajmowaÄ" jak zrozumiesz co one oznaczajÄ to wróÄ do dyskusji. Jak jednoĹlad może zajÄ Ä wiÄcej niż jeden pas? Zakładam że nie jedzie w Jak rozumiem mówisz o HD Electra to on pewnie ma 1m szerokoĹci - wiÄkszoć motocykli ma od 60 co 70cm szerokoĹci a skutery jeszcze mniej. Pas ma 3-4m szerokoĹci a samochód osobowy poniżej 2m. Umiesz liczyÄ czy trzeba ci to wyrysowaÄ abyĹ zrozumiał? Pozdrawiam Rafał 32 |
Data: Wrzesien 05 2011 09:09:44 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Cavallino | Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomoĹci news: Jak rozumiem mówisz o HD Electra to on pewnie ma 1m szerokoĹci - wiÄkszoć motocykli ma od 60 co 70cm szerokoĹci a skutery jeszcze mniej. Ale tylko z nastolatkami na pokładzie, bo Twoje 60 do 70 to ja mam w barach, a zazwyczaj na skuterku łokcie jeszcze mam rozłożone na boki, a nie schowane do Ĺrodka. 33 |
Data: Wrzesien 05 2011 10:15:09 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-05 09:09, Cavallino pisze: Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomoĹci news: OK w takim razie nie bÄdÄ ciÄ wiÄcej zaczepiał... a zazwyczaj na skuterku łokcie jeszcze mam rozłożone na boki, a Masz w takim razie dziwna pozycje na motocyklu/skuterze ;) Prawidłowo wyglÄ da tak: http://www.cexut.com/wp-content/uploads/4_544_honda_cbf600n.jpg http://moto.pl/Motocykle/1,113441,3702428.html a ten ostatni ma 72cm szerokoĹci. A poważnie skuter jest wÄższy wiec możesz miec łokcie po za obrys, ale w normalnym motocyklu i normalnie zbudowany nie chodzÄ cy co dziennie na siłkÄ driver nie bÄdzie miał wystajÄ cych łokci po za obrys motocykla. Pozdrawiam Rafał 34 |
Data: Wrzesien 05 2011 10:19:39 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Cavallino | Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomoĹci W dniu 2011-09-05 09:09, Cavallino pisze: No właĹnie - i jeĹli Twoim zdaniem łokcie nie sÄ wysuniÄte poza barki, to musisz dokładniej to ostatnie zdjÄcie obejrzeÄ. 35 |
Data: Wrzesien 05 2011 10:52:11 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-05 10:19, Cavallino pisze: Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomoĹci To prawy zakrÄt i prawy łokieÄ jest minimalnie po za obrysem - motocyklista pochyla sie w prawo natomiast lewy łokieÄ już nie wystaje... Po za tym zauważ że nie jedziesz normalnie z tak zgiÄtymi łokciami. Nie masz także całkowicie wyprostowanej rÄki w łokciu. RÄce sÄ delikatnie zgiÄte w łokciach podczas jazdy na wprost. Na tym zdjÄciu pozycja jest bardziej neutralna: http://moto.pl/Motocykle/51,113441,3702428.html?i=3 lub na tym: http://moto.pl/Motocykle/51,113441,3702428.html?i=3 http://im.rediff.com/getahead/2011/jul/07bike-honda-cbr-250r3.jpg Co oznacza że nie bardzo mogÄ ci wystawaÄ po za obrys - chyba że istotnie ktoĹ w brach jest szerszy niż kierownica. Pudzianowskiemu na pewno po kilkanaĹcie cm by wystawało po każdej ze stron... -- Pozdrawiam Rafał 36 |
Data: Wrzesien 05 2011 10:55:33 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Cavallino | Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomoĹci W dniu 2011-09-05 10:19, Cavallino pisze: Bez jaj, jeĹli ktoĹ siedzi na motorze z wyprostowanymi rÄkoma, to po prostu siedzi za daleko. Samochodu zresztÄ też to dotyczy.
OczywiĹcie że jadÄ ze zgiÄtymi łokciami, zawsze i wszÄdzie. RÄce sÄ delikatnie zgiÄte w łokciach podczas jazdy na wprost. Dokładnie. Na boki, czyli dodatkowo poszerzajÄ sylwetkÄ. O tym pisałem. 37 |
Data: Wrzesien 05 2011 11:10:00 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-05 10:55, Cavallino pisze: RÄce sÄ delikatnie zgiÄte w łokciach podczas jazdy na wprost. WidzÄ że nie chcesz przyjÄ Ä do wiadomoĹci że to zależy od motocykla i od motocyklisty. W moim motocyklu na pewno nie wystaje po za obrys. Na skuterze byÄ może. Na zdjÄciach masz stosunkowo mały motocykl dwucylindrowÄ honde CB500 na wiÄkszym i szerszym bÄdzie inaczej. Pozdrawiam Rafał 38 |
Data: Wrzesien 05 2011 11:45:18 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Cavallino | Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomoĹci news: W moim motocyklu na pewno nie wystaje po za obrys. Ale obrys czego? Bo ja mówiłem o obrysie mojej sylwetki, która sama z siebie ma wiÄcej niż 60 cm, wiÄc nie da rady, żeby razem z motocyklem wyszło mniej niż 60-70 o których pisałeĹ. 39 |
Data: Wrzesien 05 2011 08:47:16 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: to | begin The_EaGle Czy słowo "korzystaÄ" jest zaznaczone w PoRD? Ja tam widzÄ słowa SkoĹczyłeĹ w ogóle jakÄ Ĺ szkołÄ? Jak rozumiem mówisz o HD Electra to on pewnie ma 1m szerokoĹci - Na motorku zwykle ktoĹ jeszcze siedzi i zwykle nie jest to cherlawy nastolatek. Poza tym co za różnica czy 100 cm czy 70 cm? Tak czy siak zajmuje po kawałku z dwóch pasów, co jest zabronione. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 40 |
Data: Wrzesien 05 2011 11:02:02 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-05 10:47, to pisze: begin The_EaGle W szkole uczyli mnie zadawaÄ pytania i na nie odpowiadaÄ to taki podstawowy element na którym oparta jest cywilizacja. Ty jak widaÄ nie potrafisz odpowiedzieÄ na pytania. Jak rozumiem mówisz o HD Electra to on pewnie ma 1m szerokoĹci - Zwykle nie jest...dziĹ widziałem kobietkÄ tak z 160cm wzrostu - dawała radÄ na FZ6. Poza tym co za różnica czy 100 cm czy 70 cm? Tak czy siak Zajmowanie pasa - powtarzam ci już 100 raz w myĹl PoRD wiÄ że siÄ z wjechaniem na ten pas. Po za tym udowodniłeĹ że nie znasz podstaw matematyki i odejmowanie to za skomplikowane działanie dla Ciebie. Przykładowo: 400cm minus 70cm to zostaje 330cm a samochód ma max 200cm co daje ci ile wolnego miejsca? Masz jeszcze 130cm na omijanie dziur. Z rozprawy sÄ dowej pamiÄtam że AL.Krakowska w Raszynie miała 3m i 50cm i kierowca który otwierał mi drzwi przed nosem też myĹlał że tak jest jak ty. Niestety prokurator i sÄ d mieli zgodne z PoRD zdanie na ten temat... W razie wÄ tpliwoĹci służÄ skanem wyroku. -- Pozdrawiam Rafał 41 |
Data: Wrzesien 05 2011 09:25:02 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: to | begin The_EaGle Zajmowanie pasa - powtarzam ci już 100 raz w myĹl PoRD wiÄ że siÄ z Nigdzie nie jest napisane, że zajmowana przestrzeĹ na jezdni to obszar pomiÄdzy kołami pojazdu. Znowu bredzisz. Liczy siÄ obrys. Z rozprawy sÄ dowej pamiÄtam że AL.Krakowska w Raszynie miała 3m i 50cm i Czy Ty jesteĹ jakiĹ niepełnosprytny? Pisze Ci, jak komuĹ mÄ dremu (?), że skoro motocykl ma 100 czy 70 czy ilekolwiek cm i jedzie +/- po linii rozdzielajÄ cej pasy to zajmuje wiÄcej niż jeden pas (po kilkadziesiÄ t cm z dwóch pasów), co jest wprost zabronione w PoRD. A Ty mi o jakimĹ otwieraniu drzwi. Ĺadna pogoda, polecam spacer, dotlenisz siÄ i może zaczniesz sprawniej myĹleÄ. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 42 |
Data: Wrzesien 05 2011 11:59:17 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Robson | W szkole uczyli mnie zadawać pytania i na nie odpowiadać to taki Jaki jest wzór na energię kinetyczna motocyklisty? R 43 |
Data: Wrzesien 04 2011 22:51:02 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Sklavin | Dnia Sat, 03 Sep 2011 20:50:35 +0200, The_EaGle napisał(a): Jeżeli pas jest szeroki mieszczą się obrysem na tym samym pasie. Po za Przyjżyj się dokładnie kilku takim manewrom i policz ile jest takich gdzie moto wyprzedza korzystająć z tego samego pasa co samochód. Zazwyczaj jest to zygzakowanie po linii oddzielającej pasy ruchu czyli de facto kilkukrotna jego zmiana. Oczywście bez sygnalizacji ponieważ kierunek nie zdażyłby mignąć nawet raz a delikwent już zmienił pas trzy razy. 44 |
Data: Wrzesien 05 2011 09:02:05 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-04 22:51, Sklavin pisze: Dnia Sat, 03 Sep 2011 20:50:35 +0200, The_EaGle napisał(a): To zależy od jeżdżącego, od jezdni i od samochodów w korku. Jeżeli są dobre warunki i szeroka jezdnia to mogę jechać nawet 500m tym samym pasem i go nie zmieniać. Im węższy motocykl tym większa szansa na taką jazdę. -- Pozdrawiam Rafał 45 |
Data: Wrzesien 05 2011 08:49:01 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: to | begin The_EaGle To zależy od jeżdżÄ cego, od jezdni i od samochodów w korku. Jeżeli sÄ Chyba jak to sobie narysujesz albo Ci siÄ przyĹni. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 46 |
Data: Wrzesien 05 2011 11:12:35 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-05 10:49, to pisze: begin The_EaGle "Nigdy nie kłóÄ siÄ z głupcem. Najpierw ĹciÄ gnie CiÄ do swojego poziomu, a potem pokona doĹwiadczeniem " PLONK 47 |
Data: Wrzesien 05 2011 09:26:19 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: to | begin The_EaGle "Nigdy nie kłóÄ siÄ z głupcem. Najpierw ĹciÄ gnie CiÄ do swojego Masz racjÄ, "dyskusja" z TobÄ była błÄdem. PS. Nawet nie potrafisz tego zacytowaÄ zgodnie z regułami jÄzyka polskiego -- żenada. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 48 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:06:07 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: DoQ | W dniu 03-09-2011 20:21, to pisze: Nigdzie, ale to jest fizycznie niemożliwe. Na tym samym pasie ledwo Chyba że jedli ciasteczka. Pozdrawiam paweł 49 |
Data: Wrzesien 03 2011 20:17:14 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 03.09.2011 19:14, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: No i wspomniana banda kretynów, ktorzy MUSIELI wyprzedzać. Srodkiem Od kiedy nie wprowadzono takowego zakazu. Zapoznaj się łaskawie z przepisami. 50 |
Data: Wrzesien 03 2011 19:19:06 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Grejon | W dniu 2011-09-03 18:59, Andrzej Lawa pisze: W dniu 03.09.2011 18:45, Artur Miller pisze: 120 ale o 10 można przekroczyć :P -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi 51 |
Data: Wrzesien 03 2011 20:17:39 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 03.09.2011 19:19, Grejon pisze: A tak z ciekawości - jaki tam obowiązuje limit, hmm? Można ale nie wolno. 52 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:37:10 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Grejon | W dniu 2011-09-03 20:17, Andrzej Lawa pisze: W dniu 03.09.2011 19:19, Grejon pisze: O 50 też "można ale nie wolno". -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi 53 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:47:45 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 03.09.2011 22:37, Grejon pisze: W dniu 2011-09-03 20:17, Andrzej Lawa pisze: O, to już ciężej ;) 54 |
Data: Wrzesien 03 2011 20:25:35 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Artur Miller |
skoczył, bo jacys debile zaczeli wyprzedzać gdzie sie tylko dało, ch*j wie co takiemu do łba strzeli za chwile, czy pojedzie z lewej czy z prawej, jeden sie wciskał miedzy osobowke a tira ... wystarczyło, zeby tirman odbił lekko w lewo, bo akurat go poboczem ktorys wyprzedzał i by były mielone. bezdyskusyjne debile bez instynktu samozachowawczego. amen @ 55 |
Data: Wrzesien 03 2011 21:04:56 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 03.09.2011 20:25, Artur Miller pisze: Użytkownik "Andrzej napisał w No, a może jeszcze staruszkę w ciąży na pasach zgwałci jadąc 300 na tylnym kole... jeden sie wciskał miedzy osobowke a tira ... wystarczyło, zeby tirman odbił Wina byłaby tirmana, jeśli by jak debil zaczął robić manewry na ślepo. bezdyskusyjne debile bez instynktu samozachowawczego. Bezdyskusyjnie gul ci skacze z zawiści amen 56 |
Data: Wrzesien 03 2011 21:11:09 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2011-09-03 21:04, Andrzej Lawa pisze: jeden sie wciskał miedzy osobowke a tira ... wystarczyło, zeby tirman W pewnym momencie to już nie ważne czyja wina. Cmentarze sÄ pełne tych, którzy mieli racjÄ/pierwszeĹstwo/przekonanie o własnej nieĹmiertelnoĹci. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokój." 57 |
Data: Wrzesien 03 2011 21:37:18 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-03 21:11, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: W dniu 2011-09-03 21:04, Andrzej Lawa pisze: Pełna zgoda. Jeżeli to wyglÄ dało tak jak opisuje w.w to było to niebezpieczne ale zagrożenie dla w.w było niewielkie. To tak jak by samolotem ktoĹ przeleciał pod liniami WN - co ja mam do niego że on tak leci? Nie jest może to mÄ dre ale zagrożenie prawie żadne. Teraz porównaj to do tego który jedzie w mieĹcie samochodem 200km/h albo wyprzedza na pasach ... albo przelatuje na czerwonym... Czemu przy takich sytuacjach - realnego zagrożenia nie skacze mu ciĹnienie??? Wg mnie to za przejechanie na czerwonym to siÄ powinno odbieraÄ PJ na 3 miesiÄ ce i kara tak z 10000 PLN wtedy to było by adekwatne to czynu jaki ten czy inny baran zrobił. Tymczasem przelot 190km/h na autostradzie to najwyższa kara jakÄ przewiduje taryfikator a zagrożenie zerowe... Pozdrawiam Rafał 58 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:40:16 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 03.09.2011 21:37, The_EaGle pisze: Wg mnie to za przejechanie na czerwonym to się powinno odbierać PJ na 3 Nie zgodzę się z takim uogólnieniem. Tzn. zgaduję, że masz pewnie na myśli cięcie na ślepo na czerwonym przez ruchliwe skrzyżowanie. Ale są inne sytuacje. Np. skrzyżowanie z główną drogą mającą standardowo permanentne zielone - ze światłami sterowanymi tymi debilnymi czujnikami magnetycznymi. Pojazd zawierający stosunkowo mało metalu nie ma większych szans doczekać się na zielone jeśli ruch w okolicy jest akurat znikomy. Co byś zrobił w takiej sytuacji? Stał jak głupi do "świętego nigdy", czy olał czerwone i ostrożnie wjechał na skrzyżowanie tak, jakby tych świateł w ogóle nie było? Albo taki haczyk - skrzyżowanie Skierniewicka-Kasprzaka w Warszawie. Wyjeżdża się ze Skierniewickiej na Kasprzaka zaraz za Teatrem na Woli. Z pozoru tam są dwa skrzyżowania - ze Skierniewicką i kawałek dalej z Płocką. Ale niespodzianka - przejście dla pieszych zaraz za Skierniewicką jest już na tyle dalej, że liczy się jako osobne skrzyżowanie z własnymi światłami (a nie tylko powtórzeniem poprzednich). Swego czasu ciągle stały tam patrole czatujące na ludzi, którzy skręcili sobie na zielonym w prawo ze Skierniewickiej i, z braku pieszych, poturlali się powoli do czerwonego światła przed Płocką zamiast zatrzymać się przed (pustym!) przejściem. Też uważasz, że za taki drobiazg należałoby karać aż tak surowo? Bo ja nie i to nie tylko dlatego, że sam się jakieś 10 lat temu dałem nabrać na ten haczyk - w środku nocy z opustoszałymi chodnikami i przejściem ;) 59 |
Data: Wrzesien 04 2011 13:58:16 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Przemysław Czaja |
magnetycznymi. Pojazd zawierający stosunkowo mało metalu nie ma Nadal Trabantem pomykasz? 60 |
Data: Wrzesien 04 2011 16:17:32 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 04.09.2011 13:58, Przemysław Czaja pisze:
Nie, Zondą z karoserią z włókien węglowych. 61 |
Data: Wrzesien 04 2011 19:18:47 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: LEPEK | W dniu 2011-09-03 22:40, Andrzej Lawa pisze: Albo taki haczyk - skrzyżowanie Skierniewicka-Kasprzaka w Warszawie. Ależ to żaden haczyk. Nie wolno ci przejechać za sygnalizator, jeśli pali się na nim czerwone i nie zezwala ci na to strzałka pod kolorofonem. Obojętnie, czy sygnalizator jest zaraz za skrzyżowaniem, nad przejściem, czy w szczerym polu. Nie ma tłumaczenia, że światła są "powtórzeniem" - po prostu nie wolno i już. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 62 |
Data: Wrzesien 04 2011 21:59:32 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 04.09.2011 19:18, LEPEK pisze: Ależ to żaden haczyk. Nie wolno ci przejechać za sygnalizator, jeśli Teraz. Dawniej w pewnych okolicznościach sygnalizatory były tylko powtórką wcześniejszych i same z siebie "nie działały" - np. przy drogach z rozdzielonymi jezdniami światła za jezdniami (ale przed przejściem) stanowiły tylko powtórkę (żeby skręcający w lewo wiedział, jakie mają światło jadący z przeciwka w danej chwili) a zjazdu ze skrzyżowania czerwone w takim miejscu nie blokowało. Natomiast sygnalizacja przy pasie rozdzielającym jezdnie działała "normalnie" czyli w razie świecenia na czerwono stanowiła wirtualny szlaban do dalszej jazdy. Pamiętaj, że przepisy się zmieniają i ktoś może nawiązywać do wspomnień wykraczających poza twoją najwyraźniej dość krótką pamięć ;-> Swoją szosą czasem trochę mi czasem brakuje takiej czysto informacyjnej sygnalizacji przy skrętach w lewo. 63 |
Data: Wrzesien 05 2011 09:18:30 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-04 19:18, LEPEK pisze: W dniu 2011-09-03 22:40, Andrzej Lawa pisze: Kiedyś remontowali most na Wiśle w okolicach Tarnobrzega - był ruch wahadłowy - stałem przed czerwonym dobre 15 min. Znudziło mi się i pojechałem później dzwoniąc na policję że z tymi światłami to coś jest nie tak - zgłoszenie przyjęli. Faktycznie są sytuację kiedy światło nie oznacza że należy wyłączyć logikę. Pozdrawiam Rafał 64 |
Data: Wrzesien 05 2011 22:10:21 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sun, 4 Sep 2011, LEPEK wrote: W dniu 2011-09-03 22:40, Andrzej Lawa pisze:[...] Skierniewicką jest już na tyle dalej, że liczy się jako osobne Ale za to ma znaczenie, czy przypadkiem stoi po lewej stronie. Przecież była swojego czasu akcja przestawiania świateł (właśnie z owego powodu - wprowadzenia bezwzględnego zakazu "czerwonego") z miejsca "obowiązującego" na miejsce "nieobowiązujące". Nie ma tłumaczenia, że światła są "powtórzeniem" - po prostu nie wolno E tam. Nie wiem czy dzisiejsze przepisy przewidują (z okazji wprowadzenia dla oznaczania ruchu pieszych "żółtego migającego pieszego") stawianie takich znaków, ale (jeśli jeszcze gdzieś jest) czerwone ewidentnie skierowane do danej jezdni za to po lewej IMVHO nadal jest "powtórzeniowe". Gdzieś się mylę? ;) pzdr, Gotfryd 65 |
Data: Wrzesien 05 2011 23:33:40 | Temat: Re: [OT] Drodzy dawcy ... | Autor: 'Tom N' | Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1109052206190.1612quad>: Nie wiem czy dzisiejsze przepisy przewidują (z okazji wprowadzenia dla Ja od jakiegoś czasu testuję przepisy o znakach E-17a/E-18a vs D-42/D-43. Znaczy wiem z CB, że suszą, widzę, że rękę z czymś wyciągają i na ekranik patrzą, a ja zawsze w okolicach 95 km/h na liczniku mam (jest D-42 potem E-18a/E-17a, znowu E-18a/E-17a i potem E-18a/D-43 Gdzieś się mylę? ;) Mnie wychodzi, że "Jeżeli obszar zabudowany obejmuje sąsiadujące miejscowości...", choc może za wolno jeżdże tam i przekroczenie o 30-50 km/h to za mało, bo "chętnych" mają zawsze. -- Tomasz Nycz 66 |
Data: Wrzesien 05 2011 09:10:47 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-03 22:40, Andrzej Lawa pisze: W dniu 03.09.2011 21:37, The_EaGle pisze: To nie jest problem czujników ale naszych speców od sygnalizacji świetlnej. Takie same czujniki działają w wielu miejscach na zachód od Odry a u nas jest problem. Po za tym stosuje się jeszcze kamery do włączania sygnalizacji a nie tylko pętle indukcyjne. Co byś zrobił w takiej sytuacji? Stał jak głupi do "świętego nigdy", czy Zachował się tak jak nakazuje znak STOP - dojechał do skrzyżowania, sprawdził czy nic nie jedzie i pojechał. Zresztą to normalne - zakładam że sygnalizacja jest nie sprawna. Bez żadnego problemu udowodnię to w każdym sądzie o ile jakiś sprawny inaczej będzie mi chciał wlepić mandat.
OK może faktycznie jest wiele miejsc gdzie "inżynierowie ruchu" nie do końca jasno zmaterializowali swoje wizje. Miałem głownie na myśli tych co jadą na późnym pomarańczowym lub wczesnym czerwonym. Pozdrawiam Rafał 67 |
Data: Wrzesien 05 2011 09:26:33 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 05.09.2011 09:10, The_EaGle pisze: OK może faktycznie jest wiele miejsc gdzie "inżynierowie ruchu" nie do Z tym się zasadniczo zgadzam, ale dorzuciłbym jeszcze tych, co "się zagapili" ;) 68 |
Data: Wrzesien 03 2011 23:47:52 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: jurkas | Dnia 2011-09-03 21:37, * The_EaGle napisaB: Pełna zgoda. Jeżeli to wyglądało tak jak opisuje w.w to było to Jakby ktoś przeleciał pod liniami WN w lotnictwie pasażerskim to byłby jego ostatni lot, w lotnictwie wojskowym poza tym czekałby go prawdopodobnie sąd wojskowy. Tu głupota jest limitowana ze względu na pasażerów i wartość sprzętu. Proponuje znaleźć analogię dla usprawiedliwienia głupków gdzie indziej. 69 |
Data: Wrzesien 05 2011 09:15:20 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-09-03 23:47, jurkas pisze: Dnia 2011-09-03 21:37, * The_EaGle napisaB: Takich głupków w lotnictwie wojskowym jest cała masa. Z pamięci : - piloci USA z bazy aviano we Włoszech latali poniżej linii kolejki linowej od dawna. Dopiero dobrano im się do dupy jak jedna z nich spadła i zabiła trochę osób - piloci Polscy na MiG-21 lecący wzdłuż mierzei wiślanej poniżej rosyjskich radarów i tuż nad plażą że aż parasole niektorym się przewracały - początek lat 90tych - opis jednego z pilotów obecnie jak się domyślam na emeryturze - pokazy lotnicze na Ukrainie kilka lat temu... ooo tym co się działo w kabinie Tu-154 już nie wspomnę. Pozdrawiam Rafał 70 |
Data: Wrzesien 05 2011 12:19:35 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-09-03 23:47, jurkas pisze: Dnia 2011-09-03 21:37, * The_EaGle napisaB: najpewniej w lotnictwie wojskowym poza tym czekałby go prawdopodobnie sąd wojskowy. Ech, posłuchał byś sobie opowieści weteranów z Dęblina :) Nawet jeśli połowę koloryzują... Ps jeśli ktoś zobaczy "nieśmiertelnego" gdzieś między Lublinem a Warszawą, to ma sporą szansę że do jeden z naszych debeściaków, szczególnie jeśli jedzie popularną wśród nich cytryną. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 71 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:27:51 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 03.09.2011 21:11, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: W dniu 2011-09-03 21:04, Andrzej Lawa pisze: Z tym się mogę zgodzić, ale kontynuując twoją argumentację debilem jest każdy uczestnik ruchu drogowego, bo zawsze może trafić się ktoś kto wymusi pierwszeństwo czy wykona inny nielegalny manewr na ślepo. Ba! Stanie w deszczu na przystanku to wg. twojego rozumowania szczyt głupoty - w końcu nie raz zdarzyło się, że ktoś nie dostosował prędkości do warunków drogowych i wjechał w przystanek. 72 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:32:02 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: DoQ | W dniu 03-09-2011 21:04, Andrzej Lawa pisze: bezdyskusyjne debile bez instynktu samozachowawczego.Bezdyskusyjnie gul ci skacze z zawiści Wyluzuj, z jakiej zawiści? Pozdrawiam Paweł 73 |
Data: Wrzesien 03 2011 20:34:17 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: to | begin DoQ bezdyskusyjne debile bez instynktu samozachowawczego. amenBezdyskusyjnie gul ci skacze z zawiĹci Przecież to oczywiste, że każdy kto krytykuje debila na motorku to zramolowały staruch, który mu tego motorka po prostu zazdroĹci. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 74 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:45:42 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 03.09.2011 22:32, DoQ pisze: W dniu 03-09-2011 21:04, Andrzej Lawa pisze: Że on nie mógł wyprzedzić. 75 |
Data: Wrzesien 04 2011 09:24:21 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Artur Miller |
W dniu 03.09.2011 22:32, DoQ pisze: mi te ~130 odpowiadało całkowicie. zresztą i tak za chwile zjeżdżałem z S-ki .... więc nie mierz łaskawie wszystkich swoją miarą @ 76 |
Data: Wrzesien 04 2011 10:50:38 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 04.09.2011 09:24, Artur Miller pisze: Użytkownik "Andrzej napisał w Moją? To nie ja zieję nienawiścią, bo ktoś miał czelność mnie wyprzedzić. 77 |
Data: Wrzesien 04 2011 14:32:26 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Artur Miller |
ah nienawiścią ... no tak ... przecież aż się wylewała z tego co pisałem ... będzie jeszcze o "wściekłych atakach", "spiskach", "zasługiwaniu na więcej" i "Polacy domagają sie prawdy" ? @ 78 |
Data: Wrzesien 04 2011 16:15:36 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 04.09.2011 14:32, Artur Miller pisze: mi te ~130 odpowiadało całkowicie. zresztą i tak za chwile zjeżdżałem z A co, robienie komuś publicznej awantury i wyzywanie od kretynów oraz debili to dla ciebie wyraz przyjaźni czy wręcz miłości, tak? 79 |
Data: Wrzesien 04 2011 19:08:22 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Artur Miller |
to było nazwanie RZECZY po imieniu ;) @ 80 |
Data: Wrzesien 04 2011 22:00:54 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 04.09.2011 19:08, Artur Miller pisze: Użytkownik "Andrzej napisał w To ja też nazwę po imieniu twoją idiotyczną mentalność psa ogrodnika. 81 |
Data: Wrzesien 05 2011 00:00:50 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Artur Miller |
W dniu 04.09.2011 19:08, Artur Miller pisze: tak, wiem, na skuterku słabiutko się jeździ :) ale podpytaj prezia jakie tabletki mu dali, moze tobie też pomogą :) EOT i zapraszam do KFa :) @ 82 |
Data: Wrzesien 04 2011 22:21:21 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: to | begin Andrzej Lawa To ja też nazwÄ po imieniu twojÄ idiotycznÄ mentalnoć psa ogrodnika. Tu nie chodzi o to, że wyprzedził, tylko w jaki sposób to zrobił. JakoĹ rzadko widujÄ osobówki wyprzedzajÄ ce z odstÄpem 10 cm, a dla pewnej dużej grupy debili na motorkach jest to norma, chociaż motorek jest daleko mniej stabilny od osobówki. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 83 |
Data: Wrzesien 05 2011 12:28:32 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-09-03 22:45, Andrzej Lawa pisze: W dniu 03.09.2011 22:32, DoQ pisze: Ciekawe skąd ten popularny wśród motocykistów urban legend, że niechęć kierowców samochodów do nich bierze się rzekomo z zawiści. Z pewnością wygodnie jest tak myśleć, wręcz nobilitująco. Dopuszczenie innych przyczyn mąciłoby obraz własny. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 84 |
Data: Wrzesien 05 2011 13:03:47 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Dman-666 | Tak se patrze i patrze jak Jakub Witkowski nawija makaron na uszy:
A jakie to przyczyny? Co Cie wkurwia u motocyklistow? ;) -- Dman-666 6A13 z bombom LPG, Stolec 85 |
Data: Wrzesien 05 2011 13:52:08 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-09-05 13:03, Dman-666 pisze: Ciekawe skÄ d ten popularny wĹród motocykistów urban legend, że niechÄÄ Co do sytuacji na szosie, to niezbyt mnie wkurzajÄ , choÄ uważam że czÄsto sÄ zdecydowanie za blisko jak na moje poczucie komfortu. Ale ja mam starego grata któremu dużo bliżej do złomowiska niż do salonu, wiÄc po prostu mało siÄ przejmujÄ. A najbardziej to mnie ostatnio wk... jakie trzy tygodnie temu, kiedy bÄdÄ c w Warszawie (hotel Gromada okÄcie) usiłowałem wyspaÄ siÄ po ciÄżkim dniu. Niestety, wycie dochodzÄ ce z ulicy uniemożliwiało sen, a zamknÄ Ä okien też siÄ nie dało na dłużej z powodu upału. Ponieważ i tak nie byłem w stanie zasnÄ Ä, pokusiłem siÄ nawet o (pseudo)statystykÄ. Przez kwadrans naliczyłem 48 motocykli, z czego 31 wybijało siÄ zdecydowanie ponad poziom hałasu generowanego przez resztÄ doć ruchliwej ulicy, z autobusami włÄ cznie. Przy zamkniÄtym oknie słychaÄ było wyłÄ cznie ryki motocykli. Ogólna liczba samochodów była oczywiĹcie przynajmniej o rzÄ d wyższa niż jednoĹladów, ale tylko dwa wybiły siÄ głoĹnoĹciÄ (honda i subaru), choÄ i tak daleko im było do pokonania poprzeczki którÄ ustawili motorowi rekordziĹci. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 86 |
Data: Wrzesien 05 2011 14:18:00 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Dman-666 | Tak se patrze i patrze jak Jakub Witkowski nawija makaron na uszy: > A jakie to przyczyny? Co Cie wkurwia u motocyklistow? ;) Caly watek toczy sie wlasnie o zachowanie na drodze. Ogolnie wiec teza z zawiscia poniekad sluszna ;) Pytalem bo mnie osobiscie to nie wkrurwia i zastanawia mnie co jest motorem bicia piany u innych wielosladow. A najbardziej to mnie ostatnio wk... jakie trzy tygodnie temu, kiedy bÄdÄ c w Warszawie Przyczyny opisywanej przez Ciebie sytuacji: -nowo otwarty odcinek pieeeknej drogi z dwoma pasami ruchu na Cybernetyki. Z racji malej popularnosci wsrod kierowcow aut jest nadal luzny co powoduje, ze stal sie zapewne mekka dla moto -zaniedbania higieniczne z Twojej strony ;-) w lecie trzeba starac sie przewidywac takie sytuacje - Gromada bedzie cichym zaulkiem zawsze... za wyjatkiem lata kiedy to trzeba szukac hotelu gdzies na boku. -ogolnie moto tak ma z racji konstrukcji - trzeba sie przyzwyczaic. Zasadniczo nie mozesz nakazac kierownikowi, ze ma nie zapierdalac do odciecia - po to kupil te zabawke. Poza tym jest jeszcze ciut naciagany aspekt bezpieczenstwa kierownikow na moto, cytujac jednego precla - Loud pipes save lifes ;) -- Dman-666 6A13 z bombom LPG, Stolec 87 |
Data: Wrzesien 05 2011 14:55:58 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Dman-666" napisał w wiadomoĹci news: -zaniedbania higieniczne z Twojej strony ;-) w lecie trzeba starac sie Już nie mówiÄ c o kupowaniu hoteli bez klimy. 88 |
Data: Wrzesien 07 2011 09:03:13 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-09-05 14:55, Cavallino pisze: Użytkownik "Dman-666" napisał w wiadomoĹci news: Powiedz to samo mieszkaĹcom okolicznych bloków. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 89 |
Data: Wrzesien 05 2011 20:24:10 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Massai | Dman-666 wrote: Tak se patrze i patrze jak Jakub Witkowski nawija makaron na uszy: Strach i zdenerwowanie. Jak Tobie by ktoĹ ryknÄ ł wuwuzelÄ nad uchem to też byĹ podskoczył. Jak kierowcy samochodu ktoĹ z rykiem Ĺmignie tuż za oknem - może nerwowo zareagowaÄ.
Wiesz, ja mieszkam w pobliżu takiej "mekki", która jest mekkÄ odkÄ d tu mieszkam. NaprawdÄ nie widzÄ powodu żeby wszyscy okoliczni mieszkaĹcy mieli cierpieÄ z powodu religijnej manii kilku łebków na motocyklach. Nocny przejazd takiego ryczÄ cego Ĺcigacza przeszkadza lekko liczÄ c kilku TYSIÄCOM ludzi. Czaisz? Jeden gostek, który chce sobie zrobiÄ dobrze, wkurwia kilka tysiÄcy ludzi.
No to tylko na tor z tym badziewiem, skoro nie można go skonstruowaÄ tak żeby nie przeszkadzało innym. Gówno też ma to do siebie "z konstrukcji" że Ĺmierdzi - dlatego nie wolno wylewaÄ szamba na ulice. Zasadniczo nie mozesz nakazac kierownikowi, ze ma nie zapierdalac do JeĹli można zakazaÄ wjazdu ciÄżarówkom, to równie dobrze można zakazaÄ wjazdu motocyklom... Poza tym jest jeszcze ciut naciagany aspekt bezpieczenstwa Pierdu smerdu, ciekaw jestem jak te "Loud pipes save lifes" - o północy, gdy na drodze jest już na tyle pusto, że mogÄ pomykaÄ do odciÄcia. OdpÄdzajÄ nietoperze bojowe? Każdy taki motocyklista powinien sobie pojeździÄ pół godziny nieprzepisowo, BEZ kasku - od razu odechciałoby mu siÄ "jazdy do odciÄcia", jakby własne uszy skatował tym rykiem. Albo jeszcze lepiej - obowiÄ zkowe kaski z otworami, na uszy ;-) Wczoraj fajnÄ akcjÄ widziałem, o 8 rano - pod blokiem parkujÄ 2 jakieĹ turystyki, BMW i honda bodajże. No i jeden rano chciał wyjechaÄ, ale zdaje siÄ że coĹ ma zwalone to moto, bo musiał (chciał?) po uruchomieniu przegazówkÄ zrobiÄ. RyknÄ ł trzy razy, obudził cały blok, szykował siÄ do odjazdu, jedna młoda kobitka wyleciała, i krzyczÄ c coĹ o dziecku z kopa mu w dupÄ przyładowała. -- Pozdro Massai 90 |
Data: Wrzesien 06 2011 11:22:12 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Dman-666 | Tak se patrze i patrze jak Massai nawija makaron na uszy: Strach i zdenerwowanie. Jak Tobie by ktoĹ ryknÄ ł wuwuzelÄ nad uchem Slabe...lepiej w domu siedziec i nie wychodzic jak sie nerwowo reaguje na drodze. Wiesz, ja mieszkam w pobliżu takiej "mekki", która jest mekkÄ odkÄ d Ja to rozumiem, ale jedyne co mozna w tej sytuacji zrobic to pokochac. Niestety. -ogolnie moto tak ma z racji konstrukcji - trzeba sie przyzwyczaic. Gówno też ma to do siebie "z konstrukcji" że Ĺmierdzi - dlatego nie Co nie znaczy, ze sie tego nie robi - sprzatajacych po swoim psie jak na lekarstwo. Jesli mialbym wybierac to wole zapierdalaczy na moto niz chodzenie wytyczonymi sciezkami po osiedlu bo trawnik nafaszerowany gownem jak dobra kasza skwarkami. ;) JeĹli można zakazaÄ wjazdu ciÄżarówkom, to równie dobrze można I PiS zwiekszylby elektorat nie tylko o kiboli ale i o palantow na motorach ;) Każdy taki motocyklista powinien sobie pojeździÄ pół godziny Mysle, ze jest wlasnie odwrotnie - gdyby tylko mieli taka mozliwosc to by chetnie skorzystali z opcji bezkaskowej. Tutaj halas jest dodatkowym bodzcem podnoszacym przyjemnosc z jazdy. Nietrafiles IMO;) No i jeden rano chciał wyjechaÄ, ale zdaje siÄ że coĹ ma zwalone A to dobre jest! Tutaj brakiem higieny wykazal sie ten kierownik ;) Dobrze mu tak! -- Dman-666 6A13 z bombom LPG, Stolec 91 |
Data: Wrzesien 06 2011 13:19:47 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Massai | Dman-666 wrote: Tak se patrze i patrze jak Massai nawija makaron na uszy: To byĹ musiał praktycznie wszystkich zamknÄ Ä w domu. Bardzo mało jest takich twardzieli, którzy na takÄ niespodziewanÄ wuwuzelÄ nad uchem tylko leniwie przekrÄcÄ głowÄ z pytaniem "a co to?"
KiedyĹ siÄ ubrałem w taki profi komplet na moto, z karapaksem nawet. I wtedy zrozumiałem trochÄ te przedziwne zachowania motocyklistów - typowa deprywacja sensoryczna. OdciÄty od Ĺwiata, wszystko dociera przytłumione... i człowiek sie trochÄ czuje jak rycerz w zbroi. Niezniszczalny, Ironman jakiĹ. PonoÄ sa takie wyuzdane kaski z najwyższej pólki, które odcinajÄ dźwiÄk motocykla, ale np. rozmawiaÄ da siÄ normalnie. A hałas na dłuższa metÄ mÄczy każdego, nawet maniak motocykli po godzinie bÄdzie miał dosyÄ. -- Pozdro Massai 92 |
Data: Wrzesien 06 2011 13:29:36 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: AZ | On 2011-09-06, Massai wrote: To tylko Twoje pierwsze wrazenie :-) Jechales tak? Wbrew pozorom na motocyklu zauwazasz i odbierasz wiecej niz w samochodem, ogladajac sie w bok widoku nie zaslaniaja siedzenia i slupki. Uwierz, ze samochod bardziej odcina od otoczenia niz kask. Odcinaja tylko w katalogach, owszem tlumia lepiej od reszty ale zeby odcinaly? Zgadza sie, dlatego ja jezdze w stoperach. Zeby nie bylo - mam fabryczny uklad wydechowy i nie chodzi tu tylko o halas motocykla. -- Artur 93 |
Data: Wrzesien 07 2011 09:09:26 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-09-06 11:22, Dman-666 pisze: kilku TYSIÄCOM ludzi. Czaisz? Jeden gostek, który chce sobie zrobiÄ MyĹlÄ c tak mielibyĹmy nadal ĹmierdzÄ ce, dużo palÄ ce i hałasujÄ ce samochody bo nie opłacało by siÄ przecież produkowaÄ lepszych. A jednak wymuszono administracyjnie wiele rzeczy. Na moto też znalazł by siÄ bat. JeĹli można zakazaÄ wjazdu ciÄżarówkom, to równie dobrze można "Musimy bo UE nakazała". Zwykle mnie to wkurza, ale w tym przypadku bym przyklasnÄ ł. No i jeden rano chciał wyjechaÄ, ale zdaje siÄ że coĹ ma zwalone Znaczy, niebacznie odkrÄcił gaz stojÄ c w zasiÄgu kopa wkurwionej matki, zamiast jak zwykle ryknÄ Ä w stronÄ wózka z dzieckiem w przelocie. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 94 |
Data: Wrzesien 07 2011 09:45:20 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Dman-666 | Tak se patrze i patrze jak Jakub Witkowski nawija makaron na uszy: > Ja to rozumiem, ale jedyne co mozna w tej sytuacji zrobic to pokochac. Zasadniczo jest - poziom emitowanego halasu okreslony jest norma. Inna sprawa, ze patroli wyposazonych w ten dynks jak na lekarstwo. Regulacja jest ale mocy przerobowych nima ;> -- Dman-666 6A13 z bombom LPG, Stolec 95 |
Data: Wrzesien 06 2011 23:38:23 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: kakmar | Dnia 05.09.2011 Massai napisał/a: NaprawdÄ nie wiem czemu policja za to nie Ĺciga, łatwo przecież wyłowiÄ taki motocykl, czy auto z rynnÄ zamiast tłumika. Fabryczne, czy takie z homologacjÄ , nie sÄ specjalnie głoĹne, i nie powinny przeszkadzaÄ. Hałas mÄczy bardzo, sam jeżdżÄ za miasto w zatyczkach, ale ze wzglÄdu na szum wiatru. Nawet w najcichszym kasku, szybko przekracza 100db. Wydechu wtedy i tak nie słychaÄ. -- kakmaratgmaildotcom 96 |
Data: Wrzesien 07 2011 16:02:40 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Massai | kakmar wrote: Dnia 05.09.2011 Massai napisał/a: Wczoraj widziałem jak siÄ dwóch kretynów Ĺciagło, impreza STI z jakimĹ motocyklem. Nie wiem jakie miały wydechy, fabryczne czy tuningowane, ale STI pewnie fabryczny, za trudno tam mieszajÄ c z wydechem coĹ sensownego uzyskaÄ. Start ze Ĺwiateł. Pierwsze 10 metrów słychaÄ głównie pisk opon subaru i bulgotanie silnika. Ale niskie tony, i nie aż tak głoĹno, da siÄ znieć. Potem już ryk motocykla zagłuszał wszystko - i to mimo że znacznie szybciej siÄ oddalał... -- Pozdro Massai 97 |
Data: Wrzesien 07 2011 09:00:04 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-09-05 14:18, Dman-666 pisze: Tak se patrze i patrze jak Jakub Witkowski nawija makaron na uszy: Nie bardzo rozumiem. Chodzi ci o to że ja siÄ zbytnio nie denerwujÄ, ty też nie, wiÄc z tego wniosek że powodem wk... innych musi byÄ zawić? A jeĹli pijesz do posiadania grata, to dla mnie jest to nieustajÄ cy powód do zadowolenia. Pojazd 10x taĹszy niż te, na które wykosztowali (albo zadłużyli) siÄ koledzy, a jeździ tak samo ;) Niestety, wyglÄ da na to, że już w przyszłym roku bÄdÄ musiał w koĹcu kupiÄ coĹ nieco lepszego... Pytalem bo mnie osobiscie to nie wkrurwia i zastanawia mnie co jest Akurat jechali czÄĹciej z południa, ale mniejsza z tym. -zaniedbania higieniczne z Twojej strony ;-) w lecie trzeba starac sie A ci którzy mieszkajÄ w okolicznych blokach powinni siÄ po prostu wyprowadziÄ. -ogolnie moto tak ma z racji konstrukcji - trzeba sie przyzwyczaic. Dla mnie to nie jest żadne wytłumaczenie. Jazda takim czymĹ (celowo w taki sposób) w terenie zabudowanym to zwykłe chamstwo jak dla mnie. Gorsze niż inne wkurzajÄ ce objawy olewania innych, takie jak stawianie cuchnÄ cej zasłony dymnej, Ĺwiecenie po oczach itd. Wiem że apele do kultury nie majÄ sensu. Dlatego byłbym za zakazem sprzedaży takich (hałasujÄ cych) zabawek, po prostu. JakoĹ ustawdawcy nie majÄ problemów z doć ostrymi limitami na głoĹnoć dla samochodów - zastosujmy te same standardy. Inny pomysł: wprowadzajÄ zakazy wjazdu do ĹródmieĹcia w zależnoĹci od emisji spalin - dla moto mogÄ wprowadziÄ analogiczne w zależnoĹci od pojemnoĹci silnika. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 98 |
Data: Wrzesien 07 2011 09:52:20 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Dman-666 | Tak se patrze i patrze jak Jakub Witkowski nawija makaron na uszy: > Caly watek toczy sie wlasnie o zachowanie na drodze. Ogolnie wiecteza z > zawiscia poniekad sluszna ;) A nie? A jeĹli pijesz do posiadania grata, to dla mnie jest to nieustajÄ cy powód do zadowolenia. Mam sie ustawic w kolejce chetnych na tego pascia? Jakby co to pisz na priv...moj podejrzewam znacznie odbiega od Twojego jesli chodzi o poziom zdemolowania ;) > -zaniedbania higieniczne z Twojej strony ;-) w lecie trzeba staracsie > przewidywac takie sytuacje - Gromada bedzie cichym zaulkiem zawsze... za Prawda lezy posrodku IMO Wiem że apele do kultury nie majÄ sensu. Dlatego byłbym za zakazem Inaczej: za dostosowaniem poziomu decybeli do norm. Jesli zycie wyprzedza regulacje nalezaloy sie zastanowiec nad weryfikacja tych regulacji. -- Dman-666 6A13 z bombom LPG, Stolec 99 |
Data: Wrzesien 07 2011 10:39:48 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-09-07 09:52, Dman-666 pisze: Tak se patrze i patrze jak Jakub Witkowski nawija makaron na uszy: Przypuszczam że majÄ c bardziej zadbany pojazd z lekka stresował bym siÄ omijaniem go na zapałkÄ. UjmÄ to tak: "Po prostu uwielbiam machaÄ ci ostrym mieczem 2 cm przed nosem. Taka karma, pokochaj to. Jestem mistrzem fechtunku, nic ci nie grozi, przysiÄgam, przynajmniej póki stoisz spokojnie. Masz jakiĹ problem? Po co te nerwy!?" >A jeĹli pijesz do posiadania grata, to dla mnie jest to nieustajÄ cy powód do zadowolenia. Mam sie ustawic w kolejce chetnych na tego pascia? Jakby co to pisz na JeĹli interesuje ciÄ primera z 95, mechanicznie ok, ale z obszarami korozji na co drugim elemencie, z czego najgorzej ma siÄ podłoga... naprawa tego kosztowałaby wiÄcej niż jest warta, a za rok tym bardziej. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 100 |
Data: Wrzesien 07 2011 09:06:34 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: AZ | On 2011-09-07, Jakub Witkowski wrote: Ale po co? Zyjemy w cywilizowanym swiecie, jest OC, nawet jak sprawca nie ma to jest UFG. W razie "w" sie naprawi i juz. No nie wiem czy nos naprawisz z OC ;-) -- Artur 101 |
Data: Wrzesien 05 2011 13:55:22 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Dman-666, A jakie to przyczyny? Co Cie wkurwia u motocyklistow? ;)Ciekawe skąd ten popularny wśród motocykistów urban legend, że niechęćŻe on nie mógł wyprzedzić.Bezdyskusyjnie gul ci skacze z zawiściWyluzuj, z jakiej zawiści? Ja! Ja! Mnie zapytaj! ;) Wkurza mnie ich postawa - żądania ułatwiania wyprzedzania. Równocześnie strasznie trudno im godzić się z tym, że puszka może ich wyprzedzić. I utrudniają wyprzedzanie. Sami twierdzą, że na pasie mieści się samochód i jeszcze dwa motory po obu stronach samochodu - o ile samochód się potulnie zachowa - ale jak człowiek chce ich wyprzedzić, to już paniska się przesunąć nie chcą i najchętniej by kopali, zeby tylko odstęp utrzymać. Przy jeździ kanionem i zahaczaniu o lusterka łokciami odstęp im niepotrzebny. Ale jak puszka wyprzedza, to straszna krzywda się dzieje, jak 1 cm do metra braknie. Oczywiście piszę w kontekście jazdy w trasie a nie w okolicach wiosek, gdzie motocykliści jadą "czysta na kole" i burzą się, że wujek traktorem im z pola wyjeżdża. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 102 |
Data: Wrzesien 05 2011 14:36:40 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Dman-666 | Tak se patrze i patrze jak RoMan Mandziejewicz nawija makaron na uszy: > A jakie to przyczyny? Co Cie wkurwia u motocyklistow? ;) ;) Wkurza mnie ich postawa - żÄ dania ułatwiania wyprzedzania. Troche poplynales ;) jezdze poki co jeszcze calkiem regularnie i nie spotkalem sie z zadnymi wymuszeniami ze strony motocykli. Zapierdalaja bo musza - taki lajfstajl, element zycia drogowego. Natomiast pamietam o kilku zasadach: - jak bedzie chcial to i tak mnie wyprzedzi, wiec puszczam, ulatwiam raczej niz utrudniam - w starciu z dwusladem on nie ma zadnych szans wiec to nie arena i kazda taka konfrontacja moze miec fatalne skutki (bez wzgledu na to co motocyklisci mysla o dwusladach - mam to w dupie) - lusterka, obserwacja drogi, przewidywanie zachowan innych. I miejsca zawsze wystarcza dla kazdego. Raczej nie kopia ponad to niz konieczne - jazda tym wynalazkiem jest wystarczajacym dopalaczem...tak sadze z obserwacji. Co nie znaczy, ze wszyscy sa idealni - sa i buraki, ktorzy uwazaja, ze droga jest ich wlasnoscia...poniekad mozna poczytac o tym w tym watku. Sadze, ze jak prpoobujesz ich wyprzedac to raczej jest to dbalosc o wlasna dupe w jednym kawalku niz o to zebys ich nie wyprzedal. Ja na ich miejscu mialbym pelne gacie. -- Dman-666 6A13 z bombom LPG, Stolec 103 |
Data: Wrzesien 05 2011 15:18:26 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Dman-666, Sadze, ze jak prpoobujesz ich wyprzedac to raczej jest to dbalosc o Ale dlaczego tej dbałości o własną dupę nie ma, jak sami wyprzedzają kanionem albo pasem dla motocyklistów (podwójna ciągła dla niekumatych)? Wtedy się niczego nie boją? Miałem sytuacje, gdy na korkownicy Opola (zwanej dla niepoznaki obwodnicą) taki strasznie się śpieszył i grzał środkiem pomiedzy ciągami samochodów jadących w przeciwnych kierunkach. Na tyle mnie wkurzył, że zapamiętałem numer rejestracyjny i chciałem dzwonić na policję (nie zadzwoniłem - za duży ruch był). Jak go ładny kawał dalej dogoniłem na A4, to jakoś skłonny do współpracy i ułatwienia wyprzedzania nie był. Skończyło się wyprzedzeniem z prawej i wjazdem przed niego... -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 104 |
Data: Wrzesien 05 2011 15:31:18 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Dman-666 | Tak se patrze i patrze jak RoMan Mandziejewicz nawija makaron na uszy:
Wtedy moga a Ty masz siedziec w srodku...mozesz possac kolko od kierownicy...tyle Ci wolno. Taki maja przywilej... Aha, moga tez bez obawy przekraczac predkosc przy fotoradarach (choc nie wszystkich)... taki strasznie siÄ Ĺpieszył i grzał Ĺrodkiem pomiedzy Nie ma swietych...sam napisales - starsznie sie spieszyl. Ja tez czasami sie spiesze. Spieszyc sie nie jest grzechem...nawet wykoczeniem nie jest. Jesli najechal na linie rozdzielajaca pasy ruchu to faktycznie popelnil wykroczenie. Ale nic ponadto. Na tyle mnie ??? I co bys powiedzial na 997? Jak go ładny kawał dalej dogoniłem na A4, to jakoĹ skłonny do a) albo trafiles na dresa (co moglo sie okazac dopiero tutaj w tej opowiesci) b) albo Cie nie widzial Noubadysperfekt -- Dman-666 6A13 z bombom LPG, Stolec 105 |
Data: Wrzesien 06 2011 23:20:26 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: kakmar | Dnia 05.09.2011 RoMan Mandziejewicz napisał/a: TrafiłeĹ na buraka i tyle, wszyscy na motocyklach tak robiÄ ? Tacy kierowcy aut ci siÄ nie zdarzajÄ ? No poza tym że nie da siÄ za bardzo wyprzedzaÄ korka autem. WyjaĹnij mi lepiej po co kierowcy aut, wyprzedzajÄ motocykl zwalniajÄ cy/hamujÄ cy silnikiem przed czerwonym Ĺwiatłem, aby spokojnie dojechaÄ nie hamujÄ c jakoĹ specjalnie? Nie potrafiÄ tego zrozumieÄ a zdarza mi siÄ co dzieĹ, gdy jeżdżÄ motocyklem po mieĹcie. Przecież przez szybÄ auta widaÄ czerwone z daleka, a nie z ostatnich 50m, wiem bo autem też jeżdżÄ ;) -- kakmaratgmaildotcom 106 |
Data: Wrzesien 07 2011 09:43:08 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PrzemysĹaw Czaja |
WyjaĹnij mi lepiej po co kierowcy aut, wyprzedzajÄ motocykl Może w tym samym celu, w którym kierowcu motocykli przeciskajÄ siÄ pomiÄdzy samochodami? Nie potrafiÄ tego zrozumieÄ a zdarza mi siÄ co dzieĹ, gdy jeżdżÄ RowerzystÄ wyprzedzÄ majÄ c Ĺwiadomoć, że i tak po zmianie Ĺwiateł bÄdÄ musiał go wyprzedziÄ, ale już wyprzedzania motocykla za bardzo nie rozumiem 107 |
Data: Wrzesien 07 2011 07:48:53 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: AZ | On 2011-09-07, Przemysław Czaja wrote: Tyle ze pozniej ten samochod jak zaswieci zielone zaczyna sie powoli toczyc, a motocykl w tym samym czasie jest 100-150 metrow od swiatel. Przeciskanie pomiedzy samochodami ma sens - drastyczne skrocenie czasu dojazdu gdziekolwiek. -- Artur 108 |
Data: Wrzesien 07 2011 12:00:52 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PrzemysĹaw Czaja |
Tyle ze pozniej ten samochod jak zaswieci zielone zaczyna sie powoli Dlatego napisałem, że wyprzedzania motocykli nie rozumiem :) Pozdrówki 109 |
Data: Wrzesien 05 2011 06:02:46 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: WS | On 5 Wrz, 13:55, RoMan Mandziejewicz wrote: Wkurza mnie ich postawa - żądania ułatwiania wyprzedzania. Ja szybsze samochody bez problemu przepuszczam, natomiast bardzo nie lubie jak wyprzedzaja mnie zbyt blisko gdy jade motocyklem czy rowerem... Czasem za grosz wyczucia odleglosci nie maja, albo na zakrecie nie biora pod uwage (bo i skad maja wiedziec, jak z furmanki bezposrednio na 4 kolka sie przesiedli, poprawke na dyszel zazwyczaj nawet biora skrecajac :) ), ze jednoslad musi sie pochylic, a takie moto w mocnym zlozeniu potrzebuje praktycznie cala szerokosc pasa - bez zlozenia nie skreci!!!! WS 110 |
Data: Wrzesien 06 2011 09:02:15 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: AZ | On 2011-09-05, RoMan Mandziejewicz wrote: Gdzie ktos cos rzada? To nie spotykasz motocyklistow. To motocyklisci wyprzedzaja a nie sa wyprzedzani :-) Przy jeździ kanionem i zahaczaniuDobre. Zahaczanie lokciami, jezeli mialbym zahaczac lokciami o lusterka to swoimi lusterkami jechalbym ci po szybach. Skoncz ze swoja bujna fantazja. -- Artur 111 |
Data: Wrzesien 06 2011 21:18:16 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 05.09.2011 13:55, RoMan Mandziejewicz pisze: kopali, zeby tylko odstęp utrzymać. Przy jeździ kanionem i zahaczaniu Tia, i jeszcze może hel rozpylają? 112 |
Data: Wrzesien 06 2011 22:57:45 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: kakmar | Dnia 05.09.2011 RoMan Mandziejewicz napisał/a: Hello Dman-666,<ciach> Strasznie lamentujesz, po prostu u nas za mało ludzi jeździ jeszcze jednoĹladami na co dzieĹ do roboty. Może z czasem to znormalnieje. Południe europy pokazuje że da siÄ normalnie koegzystowaÄ na drodze nie utrudniajÄ c sobie życia, nie wprowadzajÄ c takiej paranoi jak na północy i zachodzie. Niestety u nas jest wojna, wszystkich ze wszystkimi. Nie dotyczy to tylko motocykli które ciÄ gle sÄ doć słabo reprezentowane na drogach. Jeszcze mniej jest rowerzystów a sÄ znacznie głoĹniejsi. A wystarczy wyluzowaÄ i jechaÄ tak żeby nie utrudniaÄ na siłÄ innym życia. I uważaÄ, na drodze jest niebezpiecznie, zwłaszcza na naszych drogach. Głównie dlatego że wielu kierowców jeździ bardzo nieuważnie, przekonanych o własnych umiejÄtnoĹciach, pierwszeĹstwie i jedynej właĹciwej ocenie sytuacji. -- kakmaratgmaildotcom 113 |
Data: Wrzesien 03 2011 20:33:13 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: to | begin Andrzej Lawa Wina byłaby tirmana, jeĹli by jak debil zaczÄ ł robiÄ manewry na Ĺlepo. Od kiedy pobocze służy do wyprzedzania motorkiem? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 114 |
Data: Wrzesien 03 2011 22:46:29 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 03.09.2011 22:33, to pisze: begin Andrzej Lawa A u was biją Murzynów. 115 |
Data: Wrzesien 03 2011 21:17:20 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: to | begin Andrzej Lawa Wina byłaby tirmana, jeĹli by jak debil zaczÄ ł robiÄ manewry na Ĺlepo. PiłeĹ -- nie pisz. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 116 |
Data: Wrzesien 04 2011 00:37:45 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 03.09.2011 23:17, to pisze: begin Andrzej Lawa Cóż, wyjaśnia się tajemnica twoich bredni - cierpisz na odwodnienie. 117 |
Data: Wrzesien 05 2011 22:20:33 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sat, 3 Sep 2011, to wrote: begin Andrzej Lawa Zarzut brzmiał właśnie że z powodu wyprzedzania poboczem "przybrałby" jadącego jezdnią. Nie chodzi o skasowanie tego wyprzedzającego poboczem. BTW: pobocze aż *tak* wąskie nie jest. Za tezę "z głowy czyli z niczego" oberwałem kiedyś we flejmie i sprawdziłem (tak w przepisach jak i w realu, w różnych miejscach :>) Zakładam że chodzi o "faktyczne pobocze" (wyznaczone), nie pasek asfaltu wystający za linię krawędziową jezdni. pzdr, Gotfryd 118 |
Data: Wrzesien 06 2011 08:28:42 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 05.09.2011 22:20, Gotfryd Smolik news pisze: On Sat, 3 Sep 2011, to wrote: Dodam jeszcze, że np. motorowery i rowery poboczem wręcz powinny jeździć, więc można sobie spokojnie wyobrazić sytuację, w której poboczem coś na 2 kołach może wyprzedzać. Czepiającym się ustawowych limitów na konstrukcję motoroweru przypominam, że zawsze może się zdarzyć jakiś korek i nawet coś jadące z prędkością legalnego motoroweru może wyprzedzić (zwracam uwagę, że limit w ustawie dotyczy możliwości technicznych, tj. motorower nie może być w stanie przekroczyć 45km/h w standardowych warunkach przy pełnym obciążeniu - swoją szosą przepisy z innych krajów ograniczające moc na kole uważam za rozsądniejsze). Dodatkowo rower limitów ustawowych na konstrukcyjne ograniczenie prędkości nie ma. 119 |
Data: Wrzesien 04 2011 03:58:42 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PlaMa | W dniu 2011-09-03 21:04, Andrzej Lawa pisze: jeden sie wciskał miedzy osobowke a tira ... wystarczyło, zeby tirmanWina byłaby tirmana, jeĹli by jak debil zaczÄ ł robiÄ manewry na Ĺlepo. pier***lisz chłopie - sam miałem takÄ sytuacjÄ. Dojeżdżam do skrzyżowania, w sumie dotaczam siÄ na luzie ostatnie metry i zauważam studzienkÄ (polskÄ modÄ 15 cm poniżej powierzchni asfaltu). CiÄ gle toczÄ c siÄ na luzie, zrobiłem mały łuczek (w granicach swojego pasa) by tÄ studzienkÄ ominÄ Ä i nagle słyszÄ wrzaski i pier***lenie jakiegoĹ kretyna na motorze żebym patrzył w lusterka bo mnie właĹnie wyprzedzał... WYPRZEDZAĹ MNIE NA MOIM PASIE! Przyrzekłem sobie, że bÄdÄ uważnie wpatrywał siÄ w lusterka, żeby kolejnego debila nie ominÄ Ä. 120 |
Data: Wrzesien 04 2011 09:58:38 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PM | ďťż pier***lisz chłopie - sam miałem takÄ sytuacjÄ. Dojeżdżam do skrzyżowania, w sumie dotaczam siÄ na luzie ostatnie metry i zauważam studzienkÄ (polskÄ modÄ 15 cm poniżej powierzchni asfaltu). CiÄ gle toczÄ c siÄ na luzie, zrobiłem mały łuczek (w granicach swojego pasa) by tÄ studzienkÄ ominÄ Ä i nagle słyszÄ wrzaski i pier***lenie jakiegoĹ kretyna na motorze żebym patrzył w lusterka bo mnie właĹnie wyprzedzał... WYPRZEDZAĹ MNIE NA MOIM PASIE! mam pytanie techniczne ile taki pas kosztuje? kupiłeĹ cały, czy tylko ten kawałek przed Ĺwiatłami? ;-) 121 |
Data: Wrzesien 06 2011 22:25:56 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: kakmar | Dnia 04.09.2011 PM napisał/a: ďťżLekarz mu na recepcie przepisał. -- kakmaratgmaildotcom 122 |
Data: Wrzesien 09 2011 19:28:14 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PlaMa | W dniu 2011-09-07 00:25, kakmar pisze: Lekarz mu na recepcie przepisał. A właĹnie, szukał kontaktu z tobÄ bo dawno na kontroli nie byłeĹ 123 |
Data: Wrzesien 09 2011 19:28:36 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: PlaMa | W dniu 2011-09-04 09:58, PM pisze: mam pytanie techniczne nie wiem, do dzisiaj w paliwie spłacam :D 124 |
Data: Wrzesien 04 2011 10:53:00 | Temat: Re: Drodzy dawcy ... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 04.09.2011 03:58, PlaMa pisze: Wina byłaby tirmana, jeśli by jak debil zaczął robić manewry na ślepo. |