Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo?
1 | Data: Styczen 19 2009 08:52:56 |
Temat: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | |
Autor: Tristan | Witam, 2 |
Data: Styczen 19 2009 12:01:17 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: J.F. | Użytkownik "Tristan" napisał w wiadomości Czemu ktoś w końcu nie zmieni prawa na pozwalające karać dresów Bo zyjemy w panstwie prawa i wszystko trzeba robic zgodnie z prawem. Pod wroclawskim Poltegorem ochrona zakladala blokady i zdejmowala bez oplat - i chyba wystarczalo. Kto zaparkuje poraz drugi jesli musi potem wracac, prosic o zdjecie, czekac az zdejma. A jesli prywatna firma zechce karac .. to niech sie nauczy to robic zgodnie z prawem. Oplata parkingowa na tych miejscach 300zl, dla inwalidow bezplatnie. Duza tablica, cennik, kasa fiskalna itp. A potem i tak sie okaze ze firma dyskryminuje pelnosprawnych, co jest u nas zabronione :-) J. 3 |
Data: Styczen 19 2009 12:05:37 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Michal Jankowski | "J.F." writes: Bo zyjemy w panstwie prawa i wszystko trzeba robic zgodnie z No jesli ja dzisiaj wjade na twoje prywatne podworko (zakladajac, ze je masz), to jaki masz zgodny z prawem sposob postepowania? MJ 4 |
Data: Styczen 19 2009 12:40:18 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: l | zasiac gwozdzie.. "J.F." writes: 5 |
Data: Styczen 19 2009 12:53:46 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: J.F. | Uzytkownik "Michal Jankowski" napisal w "J.F." writes: Zbudowac szybko solidny plot zgodny z zatwierdzonym planem ? :-) J. 6 |
Data: Styczen 19 2009 12:54:09 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: CeSaR | No jesli ja dzisiaj wjade na twoje prywatne podworko (zakladajac, ze W sposoby postepowania zwatpilem, kiedy zglaszalem na policji ze jakies lby wlaza do warsztatu przez okienko po to, zeby sobie deski na lawke wyciagac. Policjant powiedzial, ze szkodliwosc za mala zeby sie tym zajac ale jednoczesnie ostrzegl, ze jezeli mój pies, na podwórku, któregos z tych gówniazy w doope ugryzie to moge miec klopot. C 7 |
Data: Styczen 19 2009 12:20:54 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 19 styczeń 2009 12:01 Pod wroclawskim Poltegorem ochrona zakladala blokady i zdejmowala No ale to jest niezgodne z prawem, przynajmniej tak wg tego artykułu. A jesli prywatna firma zechce karac .. to niech sie nauczy to robic No to właśnie tak zrobili, ale dresy się burzą o blokady. Tak czy siak, powinien PoRD tam też działać i policja/straż powinny walić mandatyma. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 8 |
Data: Styczen 19 2009 12:56:44 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: J.F. | Użytkownik "Tristan" napisał w wiadomości W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 19 styczeń 2009 12:01 (autor Jak widac nikt nie jest pewny. Jakby sie nie dopominali o 300zl, to moze nikt by nie kwestionowal legalnosci. A jesli prywatna firma zechce karac .. to niech sie nauczy to Poczekamy, zobaczymy, sady to ustala. Tak czy siak, powinien PoRD tam też działać i policja/straż Ja bym tam nie chcial zeby na moim prywatnym polu policja mnie walila mandat. J. 9 |
Data: Styczen 19 2009 13:51:43 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 19 styczeń 2009 12:56 Ja bym tam nie chcial zeby na moim prywatnym polu policja mnie Tobie na Twoim. A tu jest KOMUŚ na Twoim. Poza tym, nie jest to prywatne pole, a teren dostępny publicznie. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 10 |
Data: Styczen 19 2009 17:38:51 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Irokez | Użytkownik "Tristan" napisał w wiadomości W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 19 styczeń 2009 12:56 Pod pewnymi warunkami jasno wypisanymi na tablicy. Parking płatny też jest dostępny publicznie... -- Irokez 11 |
Data: Styczen 19 2009 14:17:52 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Arni | badzio pisze: On 19 Sty, 12:56, "J.F." wrote: teren prywatny ale droga publiczna? czy na terenie prywatnym mozna jezdzic po pijaku? -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 12 |
Data: Styczen 19 2009 14:38:16 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 19 styczeń 2009 14:17 teren prywatny ale droga publiczna? czy na terenie prywatnym mozna Po pijaku nie. a) Jazda po pijaku to nie PoRD, a KW/KK. Po pijaku nie możesz również prowadzić tokarki, piły czy kosiarki b) PoRD obowiązuje poza drogami publicznymi w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa. Więc jak na parkingu skasujesz kogoś, to się Policja też włączy. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 13 |
Data: Styczen 19 2009 15:29:42 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Waldek Godel | Dnia Mon, 19 Jan 2009 14:38:16 +0100, Tristan napisał(a): b) PoRD obowiązuje poza drogami publicznymi w zakresie zapewnienia To nie tak - w zasadzie NIE obowiązuje. Ale to teren prywatny i właściciel ma prawo ustalić zasady obowiązujące na jego terenie. W tym przypadku ustalił, że są identyczne z PoRD. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan, rzecznik centrali ZUS. 14 |
Data: Styczen 19 2009 19:07:32 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 19 styczeń 2009 16:29 b) PoRD obowiązuje poza drogami publicznymi w zakresie zapewnieniaTo nie tak - w zasadzie NIE obowiązuje. 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 15 |
Data: Styczen 19 2009 18:48:11 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Waldek Godel | Dnia Mon, 19 Jan 2009 19:07:32 +0100, Tristan napisał(a): 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza czytaj: "jeżeli na terenie prywatnym właściciel ustalił własne zasady ruchu zapewniajace bezpieczeństwo, PoRD nie ma zastosowania" CBDU -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan, rzecznik centrali ZUS. 16 |
Data: Styczen 19 2009 21:02:20 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 19 styczeń 2009 19:48 Dnia Mon, 19 Jan 2009 19:07:32 +0100, Tristan napisał(a): A ustalił? Coś bredziłeś, że ,,w zasadzie NIE obowiązuje.''. Więc ciekawe jaka to zasada. Bo poza wyjątkowo oznaczonymi terenami torów itepe, publiczne miejsca typu parking koło targowiska nie mają takich zasad i PoRD w tym zakresie obowiązuje. Więc jaka tu zasada? CBDU. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 17 |
Data: Styczen 19 2009 20:09:20 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Waldek Godel | Dnia Mon, 19 Jan 2009 21:02:20 +0100, Tristan napisał(a): A ustalił? Coś bredziłeś, że ,,w zasadzie NIE obowiązuje.''. Więc ciekawe Bo nikt normalny nie będzie pisał od nowa własnego kodeksu, skoro jest ten który jest i działa. Ale zapewne jeżeli wyraźnie opisze zasadę obowiązującą na danym terenie która będzie sprzeczna z PoRD to nie widzę przeszkód żeby jego zasada miała nie obowiązywać. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan, rzecznik centrali ZUS. 18 |
Data: Styczen 19 2009 21:27:32 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 19 styczeń 2009 21:09 Bo nikt normalny nie będzie pisał od nowa własnego kodeksu, skoro jest ten No więc nie mąć. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 19 |
Data: Styczen 19 2009 17:41:59 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Artur Maślag | Arni pisze: teren prywatny ale droga publiczna? Widzisz, w Polsce mamy różne dziwaczne pozostałości starych definicji i dziwną niechęć do uporządkowania tego bałaganu. W cywilizowanym świecie taki PoRD obowiązuje wszędzie, gdzie miejsce jest dostępne publicznie - np. parkingi okołomarketowe, drogi osiedlowe itd. Forma własności nie ma znaczenia - znaczenie ma forma dostępności. czy na terenie prywatnym mozna jezdzic po pijaku? Oczywiście, że można, jeżeli teren nie jest publicznie dostępny. 20 |
Data: Styczen 20 2009 01:25:56 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Pa_blo |
I do czasu az komus krzywdy nie zrobisz.... Picasso 21 |
Data: Styczen 22 2009 11:13:29 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Pa_blo pisze: "Artur Maślag" napisał: A co to ma do rzeczy? 22 |
Data: Styczen 22 2009 13:02:03 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z czwartek 22 styczeń 2009 11:13 I do czasu az komus krzywdy nie zrobisz....A co to ma do rzeczy? Robienie innym krzywdę jest karalne. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 23 |
Data: Styczen 22 2009 13:43:20 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Tristan pisze: W odpowiedzi na pismo z czwartek 22 styczeń 2009 11:13 (autor Artur 'futrzak' Maśląg publikowane na pl.misc.samochody, wasz znak: A co to ma rzeczy? 24 |
Data: Styczen 22 2009 21:58:30 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 22 Jan 2009, Artur 'futrzak' Maśląg wrote: Tristan pisze: Skoro była krzywda, to było i zagrożenie. A kiedy jest zagrożenie to PoRD obowiązuje. Obowiązuje więc również przepis o zakazie jazdy po pijaku. Otrzymujemy więc układ pożądany przez JKM: nie działa prewencja, działa represja (w tym przypadku z przepisów PoRD). pzdr, Gotfryd 25 |
Data: Styczen 22 2009 22:38:34 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Artur Maślag | Gotfryd Smolik news pisze: Artur 'futrzak' Maśląg wrote:(...) A co to ma rzeczy? ???? A kiedy jest zagrożenie to PoRD obowiązuje. ROTFL - dawno czegoś bardziej idiotycznego nie czytałem. Mam autodrom dla nawalonych - prywatny, zabezpieczony. Obowiązuje więc również przepis o zakazie jazdy po pijaku. Czytaj powyższe - w ogóle nie ma zastosowania. Otrzymujemy więc układ pożądany przez JKM: nie działa prewencja, Tak, tak - jak dalej chcecie się poruszać w oparach absurdu, to polecam próbę jazdy dragsterem (na zamkniętym torze) i w przypadku zaistnienia wypadku, próbę udowodnienia, że została złamana dopuszczalna prędkość. Mam wrażenie, że nie przeczytałeś tego, co napisałem wcześniej. 26 |
Data: Styczen 23 2009 02:01:10 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 22 Jan 2009, Artur Maślag wrote: Gotfryd Smolik news pisze: Nie tnij istotnego: było o tym że *spowodował* krzywdę czy nie? A kiedy jest zagrożenie to PoRD obowiązuje. Twoja wola, ja się klasyfikowania treści art.1.2 PoRD nie wtykam, można je sobie uważać za idiotyczne. Mam autodrom dla nawalonych - prywatny, zabezpieczony. Jak zabezpieczony to nie dochodzi do wyrządzenia *komuś* krzywdy przez pijaka. Obowiązuje więc również przepis o zakazie jazdy po pijaku. *Jeśli* nie ma zagrożenia - oczywiście nie. Ale *jeśli* dojdzie do wypadku, to zagrożenie *było*. A pierwotna teza była taka, ze (pijak) "wyrządzi krzywdę". Czyli będzie miało miejsce zagrożenie za które *on* ponosi odpowiedzialność (a nie "jakiś wypadek" w ogóle). Mam wrażenie, że nie przeczytałeś tego, co napisałem wcześniej. A jesteś pewien, że przeczytałeś na co odpowiadałem? pzdr, Gotfryd 27 |
Data: Styczen 23 2009 08:43:46 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Gotfryd Smolik news pisze: Nie tnij istotnego: było o tym że *spowodował* Mylisz się - istotnym było, co napisałem wcześniej. <cite> > Oczywiście, że można, jeżeli teren nie jest publicznie > dostępny. </cite> Twoja wola, ja się klasyfikowania treści art.1.2 PoRD Interesujące, czemu w ogóle przytoczyłeś tu dowolny zapis PoRD. Jak zabezpieczony to nie dochodzi do wyrządzenia *komuś* No właśnie - więc skąd więc pomysł o wyrządzaniu krzywdy? Czytaj powyższe - w ogóle nie ma zastosowania. Mylisz się - pierwotna teza była inna. Odpowiadasz tylko na czyjeś bredzenie o robieniu komuś krzywdy. Czyli będzie miało miejsce zagrożenie za które *on* Nadal PoRD nie ma nic do rzeczy. A jesteś pewien, że przeczytałeś na co odpowiadałem? Widzę, że wybierasz sobie dość dowolnie fragmenty do których się odnosisz. Pytaniem nie było, czy wolno robić komuś krzywdę po pijaku, tylko czy po terenie prywatnym można się poruszać po spożyciu. 28 |
Data: Styczen 27 2009 23:25:08 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 23 Jan 2009, Artur 'futrzak' Maśląg wrote: Gotfryd Smolik news pisze: Jaki "dowolny", skoro to jest krytyczny zapis - jeśli pojawia się zagrożenie, to PoRD stosje się *wszędzie*? Jak zabezpieczony to nie dochodzi do wyrządzenia *komuś* Z uwagi z której wziął się podwątek! A jesteś pewien, że przeczytałeś na co odpowiadałem? Cytuję: +++ I do czasu az komus krzywdy nie zrobisz.... Picasso -- - To jest post podwątku do którego JA się odnosiłem. Widzisz *co innego* w tamtym poście? pzdr, Gotfryd 29 |
Data: Styczen 28 2009 09:02:21 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Gotfryd Smolik news pisze: Jaki "dowolny", skoro to jest krytyczny zapis - jeśli Nie, nie stosuje się wszędzie. Z uwagi z której wziął się podwątek! Pisałem już, że uwaga nie miała związku z omawianym tematem - ot, ktoś sobie balon próbny puścił. Jak lubisz się bawić w analizę jakichś wypowiedzi w oderwaniu od kontekstu to proszę bardzo. 30 |
Data: Styczen 19 2009 22:47:00 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: złoty | Arni pisze: .. czy na terenie prywatnym mozna jezdzic po pijaku? ...mozna. Przetestowane..empirycznie ;) No chyba, ze "wladza" niezbyt znala sie sie na prawie (co tez jest mozliwe). W kazdym badz razie - odpieprzyli sie. Chetnie dowiem sie o inne PRAKTYCZNE doswiadczenia w tym wzgledzie (teoria mnie nie interesuje). pzdr A. 31 |
Data: Styczen 21 2009 08:26:01 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Massai | Tristan wrote: W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 19 styczeń 2009 12:01 Własnie, teraz to zdaje się jest pińcet. więc szybka kalkulacja - panie, albo pan płacisz 300 i zdejmujemy blokadę, albo wołaj pan policję, jak przyjadą, to blokade zdejmiemy, a panu wlepią pińcet. -- Pozdro Massai 32 |
Data: Styczen 21 2009 10:01:09 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z środa 21 styczeń 2009 09:26 Własnie, teraz to zdaje się jest pińcet. No więc właśnie dupa zza krzaka, bo to teren prywatny. Temu piszemy w tym wątku, że należało by zmienić prawo. Bo obecnie policja nie ma żadnych szans wystawić mandatu, chyba że z zaskoczenia i klient się nie skapnie, że teren prywatny i nie odmówi przyjęcia. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 33 |
Data: Styczen 22 2009 22:30:23 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 21 Jan 2009, Massai wrote: Własnie, teraz to zdaje się jest pińcet. Pomijając co pisał Tristan, to *jeśliby* było tak jak chcesz, występujący z "propozycją" mógłby zarobić do 5 lat z art.191. Art.191 Kodeksu Karnego oczywiście. W związku z art.115 par. 12 oczywiście. "nie stanowi groźby zapowiedź spowodowania postępowania karnego, jeżeli ma ona jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem" Jakby ktoś niedowidział, to zacytuję samo meritum, czyli: "jedynie". JEDYNIE. Sugestia jakiegokolwiek innego działania, *poza* zaniechaniem sprawcy (czyli "albo pan jedziesz i to natychmiast, albo wołamy policję") to właśnie szantaż (w polskim KK nie definiowany odrębnie, lecz jako część "groźby bezprawnej" - szantaż obejmuje jedynie przypadki "bez stosowania przemocy"). Nie wiem czy wypada gratulować pomysłu ;) pzdr, Gotfryd 34 |
Data: Styczen 21 2009 11:27:25 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z środa 21 styczeń 2009 10:45 Zajebiscie. Chcesz przehandlowac prawo do prywatnej Jaka prywatność na parkingu pod targowiskiem? Właściciel to nawet tam nigdy nie był, a do tego jaki właściciel, jak to zapewne SA. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 35 |
Data: Styczen 21 2009 14:36:25 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: MichałG | Tristan pisze: W odpowiedzi na pismo z środa 21 styczeń 2009 10:45 (autor ardz publikowane na pl.misc.samochody, wasz znak: to jakiś gorszy własciciel? M. 36 |
Data: Styczen 21 2009 14:49:04 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z środa 21 styczeń 2009 14:36 Jaka prywatność na parkingu pod targowiskiem? Właściciel to nawet tamto jakiś gorszy własciciel? a) Nie jest to człowiek, a martwa masa. b) No... jak na razie jest gorszy, bo mu się ludzie szwendają po placu i nie może im dać mandatu za złe zachowanie. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 37 |
Data: Styczen 21 2009 19:16:35 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z środa 21 styczeń 2009 15:31 a) Nie jest to człowiek, a martwa masa.Ale ma to samo prawo wlasnosci, co Ty do swojego Ano niestety. Zabiora jedno prawo, drugie tez zniknie. Eh.... Straszne. A może dodadzą prawo. Prawo do ścigania przestępców na prywatnym terenie. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 38 |
Data: Styczen 22 2009 10:33:48 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z czwartek 22 styczeń 2009 09:57 No tak. Prawo do wlasnosci prywatnej maja Skup się.... Nie chodzi o karanie WŁAŚCICIELI na ich terenie. Chodzi o karanie PRZESTĘPCÓW na terenie OBCYM (co z tego, że kogośtam prywatnym). I to nie wbrew a wręcz za zgodą właściciela. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 39 |
Data: Styczen 23 2009 12:18:05 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 23 styczeń 2009 11:14 No dokladnie, co z tego, ze kogostam prywatnym. No właśnie. Właściciel chce, prawo chce, a przestępca bezkarny. To obecna sytuacja. 'Pan wladza' powinien miec mozliwosc wejsc wszedzie, Nie z każdego. Z powodu popełnienia przestępstwa/wykroczenia. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2 40 |
Data: Styczen 22 2009 09:24:04 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: MichałG | Tristan pisze: W odpowiedzi na pismo z środa 21 styczeń 2009 14:36 (autor MichałG publikowane na pl.misc.samochody, wasz znak: A dziekuję..... mam nadzieję, że akcjonariuszy tejże spółki juz tak nie nazwiesz- a może też? Pozdr. Michał 41 |
Data: Styczen 22 2009 09:42:58 | Temat: Re: Dura lex... czyli kto zmieni durne prawo? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z czwartek 22 styczeń 2009 09:24 a) Nie jest to człowiek, a martwa masa.A dziekuję..... A proszę. Może chcesz powiedzieć, że ,,osoba prawna'' ma jakiekolwiek uczucia i można ją przyrównać do człowieka? Obejrzyj sobie film Corporation (jest darmo w Sieci) i zobacz jak działają i czemu powstały korporacje. Ludzie psiączą w sieci na SCO, ale SCO nie ma, nie żyje, nie ma uczuć. Nie może inaczej działać, bo ideą korporacji jest bezwładnie się przetaczać po ofiarach. mam nadzieję, że akcjonariuszy tejże spółki juz tak nie No akcjonariusze pojedynczo są człowiekami, ale często i tak poza pakietem akcji nic wspólnego z korporacją nie mają. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. |