Jak postepowac z dwumasa, aby przetrwała jak najdłuzej?
Na moje, tak jak słysze silnik, to najwazniejszy jest moment ruszania czyli
wrzucania biegów nr 1,2,3 - puszczajac sprzegła nie mozna tego robic tak,
jak w starszych dieslach - przy małych obrotach.
Musze one być troche wyzsze, min jakies 1,2 tys obrotów.
Dobrze mysle? Cos jeszcze wpływa na szybsze zuzywanie dwumasy?

Pytam bo kupiłem auto z przebiegiem 120kkm, przejechałem nim kolejne
130kkm, wszystko cacy - nic nie stuka, nic nie puka.
Wział je ktos inny, przejechał 30kkm i juz słyszę stukanie a mechanik przy
okazji robienia czegoś innego sam z siebie stwierdził, ze dwumasa powoli do
wymiany.

Czy robiąc dwumase wymienia się tylko ją, czy całe sprzegło? (pewnie
całe...)

Czy warto pchać się w regenerowane dwumasy?
Macie jakies doswiadczenia w tym temacie?

W dniu 07.08.2016 o 14:00, Budzik pisze:

Jak postepowac z dwumasa, aby przetrwała jak najdłuzej?
Na moje, tak jak słysze silnik, to najwazniejszy jest moment ruszania czyli
wrzucania biegów nr 1,2,3 - puszczajac sprzegła nie mozna tego robic tak,
jak w starszych dieslach - przy małych obrotach.
Musze one być troche wyzsze, min jakies 1,2 tys obrotów.

Ile?
Dodaj do tego z 50%.
1200 to najlepsza droga do szybkiego zabicia wdumasy.

Dobrze mysle?

Źle.


Cos jeszcze wpływa na szybsze zuzywanie dwumasy?

Pytam bo kupiłem auto z przebiegiem 120kkm, przejechałem nim kolejne
130kkm, wszystko cacy - nic nie stuka, nic nie puka.
Wział je ktos inny, przejechał 30kkm i juz słyszę stukanie a mechanik przy
okazji robienia czegoś innego sam z siebie stwierdził, ze dwumasa powoli do
wymiany.

W końcu się zużyła - wieczne to nie jest.
280 kkm to i tak duży przebieg.

Użytkownik Cavallino  ...

Jak postepowac z dwumasa, aby przetrwała jak najdłuzej?
Na moje, tak jak słysze silnik, to najwazniejszy jest moment ruszania
czyli wrzucania biegów nr 1,2,3 - puszczajac sprzegła nie mozna tego
robic tak, jak w starszych dieslach - przy małych obrotach.
Musze one być troche wyzsze, min jakies 1,2 tys obrotów.

Ile?
Dodaj do tego z 50%.
1200 to najlepsza droga do szybkiego zabicia wdumasy.

Dobrze mysle?

Źle.

OK, rozumiem.

Cos jeszcze wpływa na szybsze zuzywanie dwumasy?

Pytam bo kupiłem auto z przebiegiem 120kkm, przejechałem nim kolejne
130kkm, wszystko cacy - nic nie stuka, nic nie puka.
Wział je ktos inny, przejechał 30kkm i juz słyszę stukanie a mechanik
przy okazji robienia czegoś innego sam z siebie stwierdził, ze
dwumasa powoli do wymiany.

W końcu się zużyła - wieczne to nie jest.
280 kkm to i tak duży przebieg.

Auto jezdzi głównie trasy. Nie autostrady ale jednak nie miasto.
Inny egzemplarz milion zrobił i jezdzi nadal.

na  ** p.m.s **  Budzik pisze tak:

Jak postepowac z dwumasa, aby przetrwała jak najdłuzej?
Na moje, tak jak słysze silnik, to najwazniejszy jest moment
ruszania czyli wrzucania biegów nr 1,2,3 - puszczajac sprzegła nie
mozna tego robic tak, jak w starszych dieslach - przy małych
obrotach.

Pewnie im mniej ściśnięć sprężyn tym dłużej pożyje, im wyższe obroty
złączenia tym mniejsze ugięcie. Śpiące policjanty przejeżdzać na luzie
unikać kangurków w korku na obrotach minimalnych.

Czy warto pchać się w regenerowane dwumasy?
Macie jakies doswiadczenia w tym temacie?

Mechanik z rodziny nawet nie brał pod uwagę możliwości ponownego
ściągania skrzyni a i ja chciałem nową dwumasę bo komplet Sachs "tylko"
1391zł. Ale jeśli róznica w cenie spora, zapłacisz za ryzyko
zdejmowania skrzyni i znajdziesz takich co się podejmą to kto bogatemu
zabroni.

Warto też wymienić łożysko igiełkowe w wale jeśli jest bo potrafi
napsuć krwi, nie wchodza gładko biegi.

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Użytkownik PiteR  ...

Jak postepowac z dwumasa, aby przetrwała jak najdłuzej?
Na moje, tak jak słysze silnik, to najwazniejszy jest moment
ruszania czyli wrzucania biegów nr 1,2,3 - puszczajac sprzegła nie
mozna tego robic tak, jak w starszych dieslach - przy małych
obrotach.

Pewnie im mniej ściśnięć sprężyn tym dłużej pożyje, im wyższe obroty
złączenia tym mniejsze ugięcie. Śpiące policjanty przejeżdzać na luzie
unikać kangurków w korku na obrotach minimalnych.

Tak się jeszcze zastanawiam - czytam, ze dwumasa zuzywa się przenoszac duzy
monet przy niskich obrotach.
Czy dobrze rozumiem, ze przyspieszajac ze stosunkowo niewielkich obrotów
ale z niewielkim przyspieszeniem równiez oszczedzam ten element?

na  ** p.m.s **  Budzik pisze tak:

Jak postepowac z dwumasa, aby przetrwała jak najdłuzej?
Na moje, tak jak słysze silnik, to najwazniejszy jest moment
ruszania czyli wrzucania biegów nr 1,2,3 - puszczajac sprzegła
nie mozna tego robic tak, jak w starszych dieslach - przy małych
obrotach.

Pewnie im mniej ściśnięć sprężyn tym dłużej pożyje, im wyższe
obroty złączenia tym mniejsze ugięcie. Śpiące policjanty
przejeżdzać na luzie unikać kangurków w korku na obrotach
minimalnych.

Tak się jeszcze zastanawiam - czytam, ze dwumasa zuzywa się
przenoszac duzy monet przy niskich obrotach.
Czy dobrze rozumiem, ze przyspieszajac ze stosunkowo niewielkich
obrotów ale z niewielkim przyspieszeniem równiez oszczedzam ten
element?

Najlepiej poczytaj mastahów. Moje wytrzymało 190tys więc wierzę że
następne wytrzyma te 150 tys.


"Dual mass flywheels are susceptible to high energy loads, heavy
acceleration and deceleration, towing does not help either, smooth
driving and avoid towing where possible, this driving style will add
considerably to life of the dual mass"

"Dual mass flywheels are designed to absorb vibrations from the engine,
and so too much vibration, or too much heat, is what kills them. Most
vibration tends to come at low revs"


http://tinyurl.com/kmv27hh
http://forums.moneysavingexpert.com/showthread.php?t=3949581
http://www.pistonheads.com/gassing/topic.asp?t=1359826

https://youtu.be/YnaXB8q3uzQ

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

W dniu 10.08.2016 o 21:52, Budzik pisze:

Tak się jeszcze zastanawiam - czytam, ze dwumasa zuzywa się przenoszac duzy
monet przy niskich obrotach.
Czy dobrze rozumiem, ze przyspieszajac ze stosunkowo niewielkich obrotów
ale z niewielkim przyspieszeniem równiez oszczedzam ten element?

Nie.
Sam fakt korzystania z tych niskich obrotów zabija dwumasę, bo przy nich pojawiają się drgania które ona musi niwelować.
To co Ty mówisz dotyczy panewek.

Czy robiąc dwumase wymienia się tylko ją, czy całe sprzegło? (pewnie
całe...)

Robocizna to kilkaset złotych. Jeżeli po roku padnie sprzęgło, to ten koszt trzeba będzie ponieć ponownie. Jeżeli przy 200kkm wymieniasz dwumase i chcesz przejechać jeszcze kilkadziesiąt a sprzęgło też jest fabryczne, to masz szanse załapać się na tę przyjemnoć ponownie.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz