Witam,

Mam mały problem, wylała mi się śmietana na dywanik welurowy i teraz czadzi trochę (jakby ktoś się zrzygał :/). Ponieważ w sobotę jadę ze znajomymi a nie chcę ich zaczadzić wpadłem na pomysł aby go wyprać w pralce :)) Czy to ma sens? Ktoś próbował? :)

--
Pozdrawiam,
yew

Mam mały problem, wylała mi się śmietana na dywanik welurowy i teraz
czadzi trochę (jakby ktoś się zrzygał :/). Ponieważ w sobotę jadę ze
znajomymi a nie chcę ich zaczadzić wpadłem na pomysł aby go wyprać w
pralce :)) Czy to ma sens? Ktoś próbował? :)

Scyzoryk pisze:

Mam mały problem, wylała mi się śmietana na dywanik welurowy i teraz
czadzi trochę (jakby ktoś się zrzygał :/). Ponieważ w sobotę jadę ze znajomymi a nie chcę ich zaczadzić wpadłem na pomysł aby go wyprać w pralce :)) Czy to ma sens? Ktoś próbował? :)

jesli nie jest za sztywny to powinno dac rade. Jesli nie wejdzie to pianka do prania dywanow/tapicerek. Albo jakis Vanish albo specjalny samochodowy z zapachem :)

yew pisze:

Scyzoryk pisze:

Mam mały problem, wylała mi się śmietana na dywanik welurowy i teraz
czadzi trochę (jakby ktoś się zrzygał :/). Ponieważ w sobotę jadę ze znajomymi a nie chcę ich zaczadzić wpadłem na pomysł aby go wyprać w pralce :)) Czy to ma sens? Ktoś próbował? :)

jesli nie jest za sztywny to powinno dac rade. Jesli nie wejdzie to pianka do prania dywanow/tapicerek. Albo jakis Vanish albo specjalny samochodowy z zapachem :)

Dam znać za około 1,5h :)

Użytkownik "yew"  napisał w wiadomości

yew pisze:

Scyzoryk pisze:

Mam mały problem, wylała mi się śmietana na dywanik welurowy i teraz
czadzi trochę (jakby ktoś się zrzygał :/). Ponieważ w sobotę jadę ze znajomymi a nie chcę ich zaczadzić wpadłem na pomysł aby go wyprać w pralce :)) Czy to ma sens? Ktoś próbował? :)

jesli nie jest za sztywny to powinno dac rade. Jesli nie wejdzie to pianka do prania dywanow/tapicerek. Albo jakis Vanish albo specjalny samochodowy z zapachem :)

Dam znać za około 1,5h :)

Dla potomnych: nie próbujcie tego w domu. Z dywanika niewiele zostało :(

--

Agent wrote:

Dla potomnych: nie próbujcie tego w domu. Z dywanika niewiele zostało :(

--

Eeee no trzeba było szczotkę dobrą wziąźć i coś do czyszczenia i napewno by zeszło na mokro

yew pisze:

Dla potomnych: nie próbujcie tego w domu. Z dywanika niewiele zostało :(

MarcinJM wrote:

yew pisze:

Dla potomnych: nie próbujcie tego w domu. Z dywanika niewiele zostało :(

No tak, ale czy przestal smierdziec! ;)
Bo o to sie w tym wszystkim rozchodzilo.

Dla potomnych: nie próbujcie tego w domu. Z dywanika niewiele zostało :(

"yew"  wrote in message

Dla potomnych: nie próbujcie tego w domu. Z dywanika niewiele zostało :(

PAndy wrote:

"yew"  wrote in message

Dla potomnych: nie próbujcie tego w domu. Z dywanika niewiele zostało :(

napisz cos wiecej - jak temperatura byla na 30 - 35 stopni, ustawiles program na syntetyki lub welne i nie dales za mocnych obrotow to nie powinno bylo sie nic stac...

"yew"  wrote in message

Ustawiłem na 40 stopni. Normalne pranie z wirowaniem.

Ustawiłem na 40 stopni. Normalne pranie z wirowaniem.

napisz cos wiecej - jak temperatura byla na 30 - 35 stopni, ustawiles program na syntetyki lub welne i nie dales za mocnych obrotow to nie powinno bylo sie nic stac...

"Agent"  wrote in message

napisz cos wiecej - jak temperatura byla na 30 - 35 stopni, ustawiles program na syntetyki lub welne i nie dales za mocnych obrotow to nie powinno bylo sie nic stac...

To może się jeszcze z 2-3 chętnych znajdzie na pranie dywaników i bedziemy mieli "Zalecane parametry prania welurowych dywaników w pralce"  :)

On Fri, 12 Oct 2007 08:03:55 +0200,  yew wrote:

yew pisze:

Mam mały problem, wylała mi się śmietana na dywanik welurowy

Dla potomnych: nie próbujcie tego w domu. Z dywanika niewiele zostało :(

Użytkownik "yew"  napisał w wiadomości

Witam,

Mam mały problem, wylała mi się śmietana na dywanik welurowy i teraz
czadzi trochę (jakby ktoś się zrzygał :/). Ponieważ w sobotę jadę ze
znajomymi a nie chcę ich zaczadzić wpadłem na pomysł aby go wyprać w
pralce :)) Czy to ma sens? Ktoś próbował? :)

yew pisze:

Witam,

Mam mały problem, wylała mi się śmietana na dywanik welurowy i teraz czadzi trochę (jakby ktoś się zrzygał :/). Ponieważ w sobotę jadę ze znajomymi a nie chcę ich zaczadzić wpadłem na pomysł aby go wyprać w pralce :)) Czy to ma sens? Ktoś próbował? :)

MarcinJM wrote:

yew pisze:

Witam,

Mam mały problem, wylała mi się śmietana na dywanik welurowy i teraz czadzi trochę (jakby ktoś się zrzygał :/). Ponieważ w sobotę jadę ze znajomymi a nie chcę ich zaczadzić wpadłem na pomysł aby go wyprać w pralce :)) Czy to ma sens? Ktoś próbował? :)

Na powaznie:
Kupilem niedawno maszyne karchera do wykladzin i dywanow (nie jakies gowno. 3.5tys dalem).

Kiedyś cos takiego na wykładzinie pod dywanikiem wyczyściłem ( śmierdziało
wymiocinami). 2 x mycie Vanishem i po zapachu nie było śladu.
Z dywanikiem jest tym lepiej że można go wyprać w wannie.

Ja same dywaniki ( mają już 12 lat :) ) piorę od 8 lat w wannie - używam je
non stop lato - zima i nic się nie wytarły ( nawet kolor trzymają). Ale to
oryginały Audi ( podobno robi je firma Petex) - ale w pralce ich nie prałem
bo szkoda mi pralki (  taki dywanik po zimie zbiera dużo piachu).

Mam mały problem, wylała mi się śmietana na dywanik welurowy i teraz
czadzi trochę (jakby ktoś się zrzygał :/). Ponieważ w sobotę jadę ze
znajomymi a nie chcę ich zaczadzić wpadłem na pomysł aby go wyprać w
pralce :)) Czy to ma sens? Ktoś próbował? :)

Ja tez kiedyś miałam przeboje z dywanikami welurowymi.
Po zimie chciałam je odświeżyć i wsadziłam do pralki na 30 albo 40 stopni (nie
pamiętam) plus oczywiście wirowane. Wyciągłam i sie zadziwiłam - cała guma spod
dywaników sie rozlazła, popękała, sfarfoclowała, skulkowała - i juz nie wiem
jak to nazwać. Po prostu dywaniki zrobiły sie miękkie niczym materiał, z
którego uszyta jest moja letnia sukienka :-)
A dywaniki były roczne, oryginalne z peugeota.
Tak więc moi mili, ja absolutnie odradzam pranie dywaników w pralce.

Pozdrawiam,

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Witam,

Mam mały problem, wylała mi się śmietana na dywanik welurowy i teraz czadzi trochę (jakby ktoś się zrzygał :/). Ponieważ w sobotę jadę ze znajomymi a nie chcę ich zaczadzić wpadłem na pomysł aby go wyprać w pralce :)) Czy to ma sens? Ktoś próbował? :)