Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo.
1 | Data: Wrzesien 01 2012 18:34:50 |
Temat: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | |
Autor: Krzysztof 45 | Cytat 2 |
Data: Wrzesien 01 2012 12:47:05 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: neoniusz | On 9/1/12 12:34 PM, Krzysztof 45 wrote: Z drugiej strony ja ten system rozumie. A po polsku? 3 |
Data: Wrzesien 01 2012 19:14:52 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Krzysztof 45 | W dniu 2012-09-01 18:47, neoniusz pisze: A po polsku? Dopisz m to zajarzysz. Mam nadzieję. -- Krzysiek 4 |
Data: Wrzesien 01 2012 13:18:30 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: neoniusz | On 9/1/12 1:14 PM, Krzysztof 45 wrote: A po polsku? Szkoda ze ty nie zajarzyles przed napisaniem. 5 |
Data: Wrzesien 01 2012 19:30:33 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Krzysztof 45 | W dniu 2012-09-01 19:18, neoniusz pisze: Szkoda ze ty nie zajarzyles przed napisaniem.Szkoda. Bardzo wielka szkoda. No masz racje. Szkoda jak hxx wie co. Nie przewidziałem czepiacza na m. Napij siÄ ale do 1,6 promila. Przejdzie .... ci. -- Krzysiek 6 |
Data: Wrzesien 01 2012 15:59:43 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: neoniusz | On 9/1/12 1:30 PM, Krzysztof 45 wrote: W dniu 2012-09-01 19:18, neoniusz pisze: Wystarczy mi 0,8 promila, bo wtedy moge jezdzic legalnie tutaj gdzie jestem. 7 |
Data: Wrzesien 01 2012 20:03:32 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Michoo | On 01.09.2012 18:34, Krzysztof 45 wrote: Z rejestratora i opinii wynika, że NIE naraził. Jak masz inne zdanie to może chociaż uzasadnij a nie "bo tak". Ale wiesz, że w pociągu np nie grozi Ci wjechanie na przeciwległy pas? I, że pociąg sam się zatrzyma gdy mechanik zasłabnie/zaśnie/etc? Jego zachowanie de facto nie różniło się od przypadku zasłabnięcia - pociąg stanął i tyle. Gdyby przegapił ograniczenie/światło to rzeczywiście można by mówić o groźbie katastrofy, ale skoro jechał zgodnie z przepisami? -- Pozdrawiam Michoo 8 |
Data: Wrzesien 01 2012 20:11:53 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: nazgul |
Ale wiesz, że w pociÄ gu np nie grozi Ci wjechanie na przeciwległy pas? nie wiem "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. â Kraków Główny. PociÄ g Warszawa-Kraków wjechał na niewłaĹciwy tor, po którym z naprzeciwka poruszał siÄ pociÄ g PrzemyĹl-Warszawa. http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120304/KRAJSWIAT/120309960 9 |
Data: Wrzesien 01 2012 20:25:46 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: jerzu | On Sat, 01 Sep 2012 20:11:53 +0200, nazgul wrote: nie wiem Ale to nie jest wina maszynisty. -- Pozdrawiam - Dariusz NiemczyĹski http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200 Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145 10 |
Data: Wrzesien 01 2012 20:31:50 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: nazgul | W dniu 2012-09-01 20:25, jerzu pisze: On Sat, 01 Sep 2012 20:11:53 +0200, nazgul wrote:ze nie zauważył to też? to w sumie może w ogóle wyjebaÄ maszynistÄ skoro i tak pociÄ g jedzie po torach. 11 |
Data: Wrzesien 01 2012 20:44:32 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Michoo | On 01.09.2012 20:31, nazgul wrote: W dniu 2012-09-01 20:25, jerzu pisze:Z jakiej odległoĹci mógł zobaczyÄ? Jaka jest droga hamowania? to w sumie może w ogóle wyjebaÄ maszynistÄ skoro i tak pociÄ g jedzie poW Japonii w szybkiej kolei jest głównie dla dekoracji i żeby ludzie nie panikowali, że pociÄ g sam jedzie (a właĹnie to robi). -- Pozdrawiam Michoo 12 |
Data: Wrzesien 01 2012 22:19:10 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: RafaĹ "SP" Gil | W dniu 2012-09-01 20:44, Michoo pisze: Z jakiej odległoĹci mógł zobaczyÄ? Jaka jest droga hamowania?ze nie zauważył to też?nie wiemAle to nie jest wina maszynisty. W momencie gdy wjechał na zły tor ? to w sumie może w ogóle wyjebaÄ maszynistÄ skoro i tak pociÄ gW Japonii w szybkiej kolei jest głównie dla dekoracji i żeby Piloci też, i co z tego ? SÄ od tego w sumie by działaÄ jak siÄ automaty spierdolÄ . Pilot "realnÄ " pracÄ w czasie normalnego lotu wykonuje może 15/30 minut. -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90 REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ 13 |
Data: Wrzesien 01 2012 23:16:40 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 01.09.2012 22:19, "Rafał \"SP\" Gil" pisze: Z jakiej odległości mógł zobaczyć? Jaka jest droga hamowania? A czym się wg ciebie różni "zły" od "dobrego"? 14 |
Data: Wrzesien 01 2012 23:29:28 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Sat, 01 Sep 2012 23:16:40 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): W dniu 01.09.2012 22:19, "Rafał \"SP\" Gil" pisze: Tam tez obowiazuje ruch prawostronny ... ale nie zawsze. J. 15 |
Data: Wrzesien 01 2012 23:45:22 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 01.09.2012 23:29, J.F. pisze: Dnia Sat, 01 Sep 2012 23:16:40 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): No właśnie. To nadzór kieruje na właściwe tory. 16 |
Data: Wrzesien 01 2012 23:51:59 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: RafaĹ "SP" Gil | W dniu 2012-09-01 23:45, Andrzej Lawa pisze: No właĹnie. To nadzór kieruje na właĹciwe tory.W dniu 01.09.2012 22:19, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:Tam tez obowiazuje ruch prawostronny ... ale nie zawsze. Ale jeĹli jeździsz 5 lat danÄ trasÄ i zawsze jesteĹ prowadzony torem 1, a danego dnia kierujÄ ciÄ na tor nr 2 - możesz siÄ przez radiotelefon upewniÄ o co chodzi ... Na ten przykład ...I jak JF wspomniał - z zasady obowiÄ zuje ruch prawostronny, również na kolei. -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90 REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ 17 |
Data: Wrzesien 03 2012 08:28:17 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 01.09.2012 23:51, "Rafał \"SP\" Gil" pisze: No właĹnie. To nadzór kieruje na właĹciwe tory. MogÄ też dzwoniÄ do zarzÄ dcy danej drogi za każdym razem, jak ruch jest znakami kierowany na przeciwny pas. Ale tego nie robiÄ. A ty? Na ten przykład ...I jak JF wspomniał - z zasady obowiÄ zuje ruch Zwłaszcza na jednym torze ;-> 18 |
Data: Wrzesien 03 2012 10:12:06 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: RafaĹ "SP" Gil | W dniu 2012-09-03 08:28, Andrzej Lawa pisze: MogÄ też dzwoniÄ do zarzÄ dcy danej drogi za każdym razem, jak ruch jestNo właĹnie. To nadzór kieruje na właĹciwe tory.Ale jeĹli jeździsz 5 lat danÄ trasÄ i zawsze jesteĹ prowadzony torem 1, MówiÄ c prawdÄ - z kurewskÄ rezerwÄ i nieufnoĹciÄ podchodzÄ na remontowanych odcinkach /wahadłach/ etc do oznakowania pionowego, które mówi mi którÄ stronÄ znaku mam jechaÄ. KiedyĹ siÄ nadziałem i 3 km na wstecznym popierdalałem z braku możliwoĹci mijanki/nawrócenia z jadacymi z przeciwka. Na ten przykład ...I jak JF wspomniał - z zasady obowiÄ zuje ruchZwłaszcza na jednym torze ;-> Tam chyba już dorobili siÄ 2 torów :D -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90 REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ 19 |
Data: Wrzesien 03 2012 10:47:47 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Myjk | Mon, 03 Sep 2012 10:12:06 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" KiedyĹ JakiĹ niepitomny widocznie byłeĹ, albo nap...ny. ;P -- Pozdor Myjk 20 |
Data: Wrzesien 03 2012 16:47:18 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: RafaĹ "SP" Gil | W dniu 2012-09-03 10:47, Myjk pisze: KiedyĹJakiĹ niepitomny widocznie byłeĹ, albo nap...ny. ;P Ni hu hu HU. Tak to jest, jak jedziesz w nocy i jedyne o co możesz oprzeÄ podejrzenia gdzie jest oficjalna droga, to znaki (tablice) U6c i U6d ... wjeżdżam dokładnie pomiÄdzy U6c i U6d i jadÄ ... nagle dostrzegam że od jakiegoĹ momentu stojÄ odwrotnie, albo stawiane losowo :) Zonk ... (remont na 703) Nie ja jeden tam wtedy siÄ wrypałem :D -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90 REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ 21 |
Data: Wrzesien 07 2012 23:45:17 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sat, 1 Sep 2012 23:29:28 +0200, J.F. napisał(a): Tam tez obowiazuje ruch prawostronny ... ale nie zawsze. Nie obowiązuje. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 22 |
Data: Wrzesien 07 2012 23:45:04 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sat, 01 Sep 2012 22:19:10 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a): Z jakiej odległości mógł zobaczyć? Jaka jest droga hamowania? A skąd miał wiedzieć, że jest zły? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 23 |
Data: Wrzesien 01 2012 23:15:58 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 01.09.2012 20:31, nazgul pisze: Ale to nie jest wina maszynisty.ze nie zauważył to też? Zasadniczo większość współczesnych środków komunikacji zbiorowej może działać pod kontrolą automatyczną i pomijając przypadki nieprzewidziane przez twórców systemu ludzie są tylko jako ozdoba oraz dupochron formalno-ubezpieczeniowy. Pociągi... Samoloty... Gorzej jest z autobusami, bo po tych samych drogach szwendają się stada chaotycznych amatorów ;) 24 |
Data: Wrzesien 02 2012 11:39:21 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: nazgul | W dniu 2012-09-01 23:15, Andrzej Lawa pisze: W dniu 01.09.2012 20:31, nazgul pisze: fajna teza, szkoda ze nieprawdziwa. Jak już napisano ludzi sÄ potrzebni choÄby w sytuacjach awaryjnych, podobnie jak dajmy na to ABS Pijany maszynista nie zadziałałby w potrzebie. ciÄ gnÄ c analogiÄ dalej, człowiek pijany w 99,9% przypadków rutynowo dojechałby z domu do pracy, czy odwrotnie. problem zaczyna siÄ gdy ktoĹ mu wyskoczy, wyjedzie, zahamuje. takiemu "wyzwaniu" nie sprosta, jak i autopilot w samolocie. PociÄ gi... Samoloty... Gorzej jest z autobusami, bo po tych samych a po torach jada na zderzenie czołowe profesjonaliĹci wpuszczeni tam przez amatorów. lepiej? 25 |
Data: Wrzesien 01 2012 20:37:53 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Michoo | On 01.09.2012 20:11, nazgul wrote: MogÄ dwa trafiÄ na tor kolizyjny, ale prowadzÄ cy pociÄ g nie może nagle zjechaÄ "na czołówkÄ" na drugi tor. -- Pozdrawiam Michoo 26 |
Data: Wrzesien 07 2012 23:44:31 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sat, 01 Sep 2012 20:11:53 +0200, nazgul napisał(a): "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. â Kraków Główny. PociÄ g Widzisz, maszynista był trzeźwy i to przez to! -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ KÄszyca LeĹna 51/9, 66-305 Keszyca LeĹna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 27 |
Data: Wrzesien 01 2012 21:04:26 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Krzysztof 45 | W dniu 2012-09-01 20:03, Michoo pisze: Ale wiesz, że w pociągu np nie grozi Ci wjechanie na przeciwległy pas? A wiesz że masz bardziej nasrane w łepetynie niż ten co ma 1,6 promila w wydychanym powietrzu? -- Krzysiek 28 |
Data: Wrzesien 01 2012 21:52:04 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Michoo | On 01.09.2012 21:04, Krzysztof 45 wrote: W dniu 2012-09-01 20:03, Michoo pisze:Masz jakieś skrzywienie na punkcie przesadnie surowej kary. Facet winny jest prowadzeniu pod wpływem za co został ukarany, fakt, że dość łagodnie. Skoro był w stanie prawidłowo prowadzić pociąg w tym stanie to dlaczego uważasz, że stwarzał zagrożenie? Btw: W Polsce zakazane jest prowadzenie samochodu z ponad 0.02%, powyżej 0.05% jest to przestępstwem. W niektórych państwach poniżej 0.08% jest ciągle legalne. Uważasz, że w Polsce ktoś z 0.02% już jedzie zygzakiem i stwarza zagrożenie a w UK taki z 0.08% już nie? Tu maszynista nie musiał panować nad torem jazdy a jedynie reagować na znaki i dostosowywać do nich prędkość/zatrzymywać skład. -- Pozdrawiam Michoo 29 |
Data: Wrzesien 01 2012 23:20:59 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 01.09.2012 21:52, Michoo pisze: 30 |
Data: Wrzesien 02 2012 16:21:24 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: DoQ | W dniu 01-09-2012 23:20, Andrzej Lawa pisze:> W sumie przy takich limitach alkoholu większe zagrożenie stanowią ludzie 31 |
Data: Wrzesien 02 2012 16:59:41 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Sun, 02 Sep 2012 16:21:24 +0200, DoQ napisał(a): W dniu 01-09-2012 23:20, Andrzej Lawa pisze:> W sumie przy takich Jakby o potrzebie wyspania pomyslal przed jazda, to pewnie nikt. Jakby stanal na dworcu i poprosil o przyslanie zmiennika, bo sie zle czuje, to moze tez nikt. J. 32 |
Data: Wrzesien 02 2012 18:02:05 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: DoQ | W dniu 02-09-2012 16:59, J.F. pisze: Dokładnie tak. Maszynista musiał się wyspać aby nie stanowić zagrożenia.Jakby o potrzebie wyspania pomyslal przed jazda, to pewnie nikt. Jakby wiedział że się przewróci to by się położył. Do tej pory wystarczała flaszka i było git. Jakby stanal na dworcu i poprosil o przyslanie zmiennika, bo sie zle czuje, Chlapnął sobie na dobre samopoczucie, to przecież powinno wystarczyć. -- Pozdr. 33 |
Data: Wrzesien 02 2012 00:32:56 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Krzysztof 45 | W dniu 2012-09-01 21:52, Michoo pisze: Skoro był w stanie prawidłowo prowadzić pociąg w tym stanie to Nie wnikając w KK który jasno stwierdza ile i za co, może pytanie do jego "kumpli" po fachu. Dlaczego spanikowali i go podkablowali? Mogli go obudzić, poczęstować browarkiem na kaca by dalej powoził. Tu maszynista nie musiał panować nad torem jazdy a jedynie reagować Ale farmazony. To tylko tyle, czy aż tyle? Wyślesz przykładowo następnym razem rodzinkę takim składem by udowodnić że woźnica z 1,6 promila to bezpieczny woźnica? Ty bronisz patologi. 1,6 w wydychanym powietrzu to nie jest piwko lub dwa do obiadu. On był krótko mówiąc najebany. Za rok, dwa tak się napierdoli że nie zdąży się zatrzymać i rozwali 300 ludzi. Ciekawe jak wtedy będziesz ćwierkał. -- Krzysiek 34 |
Data: Wrzesien 02 2012 03:50:34 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Michoo | On 02.09.2012 00:32, Krzysztof 45 wrote: W dniu 2012-09-01 21:52, Michoo pisze:Zobacz sobie zdjęcie takiego eu-07 - jak facet był w stanie to kontrolować i przy tym prowadzić zgodnie z wymaganiami to znaczy, że radził sobie jednak całkiem nieźle. Wyślesz przykładowo następnym razem rodzinkę takim składem by udowodnićNie 'jakiś' woźnica, a ten jeden w tej konkretnej sytuacji. Nie. Jak już pisałem, uważam, że dostał dość niski wyrok, ale prawdopodobnie warunkowany tym, że miał niedaleko do emerytury i już więcej nie pojeździ. To, że był najebany nie znaczy automatycznie, że ludzie byli zagrożeni. Tak samo jak hipotetyczny dróżnik który najebany jest ryzykowny (dlatego prawo zabrania pracy pod wpływem), bo może nie zamknąć rogatek, ale jeżeli prawidłowo je zamyka/otwiera to znowu ciężko mówić o _bezpośrednim_ zagrożeniu i karanie go za to uważam za niewłaściwe. Za rok, dwa tak się napierdoli że nie zdąży się zatrzymać i rozwali 300Z tego co rozumiem to on już pociągu nie poprowadzi. A żeby wjechać za zakaz wjazdu to nie starczy być najebanym - inaczej najebani piesi by np. masowo ginęli na drogach wskakując pod tiry. -- Pozdrawiam Michoo 35 |
Data: Wrzesien 02 2012 07:39:27 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Krzysztof 45 | W dniu 2012-09-02 03:50, Michoo pisze: Wyślesz przykładowo następnym razem rodzinkę takim składem byNie 'jakiś' woźnica, a ten jeden w tej konkretnej sytuacji. Ja się Ciebie jasno pytam czy wiedząc że on prowadzi pociąg wyślesz rodzinę z takim człowiekiem? Ty bronisz patologi. 1,6 w wydychanym powietrzu to nie jest piwkoNie. Wychlej 0,7 lub całego litra, następnie włącz sobie jakąś gierkę i zobaczysz jakie będziesz miał wyniki. Jak już pisałem, uważam, że dostał dość niski wyrok, Zdecyduj się. Jeżeli według Ciebie nie stwarzał zagrożenia i nie był najebany to dla czego twierdzisz że wyrok jest dość niski? prawdopodobnie warunkowany tym, że miał niedaleko do emerytury i już Bzdura. Czytałeś artykuł? Jasno jest napisane - "sąd wymierzył mu bez procesu karę *roku* zakazu prowadzenia pojazdów i grzywnę" To w wieku 59 lat, ile lat pracy pozostało do emerytury? I po czym twierdzisz że już więcej nie pojeździ? To, że był najebany nie znaczy automatycznie, że Wcześniej stwierdziłeś że nie był. Zdecyduj się. Z tego co rozumiem to on już pociągu nie poprowadzi. Po czym to rozumiesz? Motasz się, zaprzeczasz sam sobie, nie czytasz ze zrozumieniem i domyślam się że nie wiesz o czym piszesz. Nie będę stawiał tu diagnozy jaka jest tego przyczyna. Np. Znam takie objawy u pewnej dorosłej osoby już po dwóch piwach lub u dzieci po spożyciu dopalacza. -- Krzysiek 36 |
Data: Wrzesien 02 2012 10:27:17 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Sun, 02 Sep 2012 07:39:27 +0200, Krzysztof 45 napisał(a): W dniu 2012-09-02 03:50, Michoo pisze: Jesli dobrze licze to mowa raczej o cwiartce. Eee, to on prawie trzezwy byl :-) Bzdura. Czytałeś artykuł? potem musi odzyskac uprawnienia, potem musi go ktos przyjac do pracy, bo w miedzyczasie chyba zwolnia dyscyplinarnie ... no ale jak Tusk przedluzy do 67, to moze jeszcze trafi. J. 37 |
Data: Wrzesien 02 2012 12:50:52 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Michoo | On 02.09.2012 07:39, Krzysztof 45 wrote: W dniu 2012-09-02 03:50, Michoo pisze:Jeżeli jechałby równie prawidłowo to tak. "Nie" w znaczeniu "nie bronię patologi" a nie "nie był najebany" co jasno wynika z dalszego kontekstu. Zdarzyło mi się po trochę mniej. Upośledzona motoryka i reakcja, co ma znaczenie przy sterowaniu. Nie wiem tylko jaki wniosek powinienem wyciągnąć. Uważam, że najebany pracownik nie powinien znajdować się tam gdzie może się komuś stać krzywda. Dlatego popieram karanie za to. Uważam, że w tym konkretnym przypadku kara jest stosunkowo niska, ale warunkowana wiekiem sprawcy. Uważam, że skoro prokuratura ustaliła, że _w tym wypadku_ nie było nawet hipotetycznego zagrożenia (np. wjechał za czerwone, mimo, że tor był pusty/ nie dostosował prędkości/ wjechał za czerwone i musiał się cofać), nie było tym bardziej _bezpośredniego_ zagrożenia (wjechał za czerwone i ledwo minął inny pociąg/ jechał za szubko i wykoleił skład/ wjechał za czerwone i ledwo wycofał) to nie należy go karać za _sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia_. Bo jeżeli miał przepracowane ponad 20 lat w zawodzie to przeszedł by na emeryturę w wieku 60 lat. E-e. zaprzeczasz sam sobie,Nie ;) nie czytasz ze zrozumieniem iNie czytasz ze zrozumieniem. domyślam się że nie wiesz o czym piszesz.Widzę, że nie wiesz o czym piszesz ;) Nie będę stawiał tu diagnozy jaka jest tego przyczyna.I nawzajem. -- Pozdrawiam Michoo 38 |
Data: Wrzesien 02 2012 09:59:52 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Sun, 02 Sep 2012 03:50:34 +0200, Michoo napisał(a): On 02.09.2012 00:32, Krzysztof 45 wrote: Ale zasnal za nastawnikiem. Co w zasadzie bylo do przewidzenia. Zasnal w beziecznym miejscu, ale to bylo nie do przewidzenia, a wiec narazil na ryzyko ... No chyba ze uznac ze czuwak jest wystarczajacym zabezpieczeniem. Tak samo jak hipotetyczny dróżnik który najebany jest ryzykowny (dlatego Przy 1.6 promila ? Patrz wyzej. No dobra, jakby doczekal do konca zmiany to mozna by mowic ze hipotetyzujemy, ale jak nie doczekal ? http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,12254973.html Bylo zagrozenie czy nie bylo ? J. 39 |
Data: Wrzesien 02 2012 13:11:49 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Michoo | On 02.09.2012 09:59, J.F. wrote: Dnia Sun, 02 Sep 2012 03:50:34 +0200, Michoo napisał(a):To już pytanie do prokuratury, czy na tej trasie były miejsca w okolicy gdzie gdyby zasnął to byłoby bardzo niebezpiecznie. Ale nadal - karane jest sprowadzenie _bezpośredniego_ niebezpieczeństwa. Od karania za hipotetyczne jest właśnie zestaw artykułów o pracy w stanie upojenia. Uważam, że nadal nie.
Dobre pytanie - skoro zapory były opuszczone to wygląda na to, że niewielkie (bo mogłoby kogoś sprowokować do ominięcia rogatek) do żadnego. Zauważ, że też jest tu wspomniany Art. 180. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, pełni czynności związane bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu pojazdów mechanicznych, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. a nie: Art. 174. § 1. Kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. + jeszcze jako okoliczność łagodzącą powinno się potraktować, że dróżnik w momencie gdy stwierdził, że "najebał się lekko za mocno" to te zapory jednak opuścił. Natomiast gdyby był najebany w 3 dupy a przejazd otwarty, a w ogóle gdyby jakiś pociąg przejechał przez ten otwarty przejazd to art 180 uważam jak najbardziej na miejscu. Ja po prostu uważam, że nie należy ciągle cisnąć na maksymalnie ostrą karę bo się dochodzi do absurdów - jak za kradzież kilku ziemniaków będziesz podpalał człowieka żywcem (podobno częste w Afryce) to co zrobisz człowiekowi, który ukradł kilka wagonów pomocy dla głodujących? -- Pozdrawiam Michoo 40 |
Data: Wrzesien 02 2012 14:19:31 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Sun, 02 Sep 2012 13:11:49 +0200, Michoo napisał(a): On 02.09.2012 09:59, J.F. wrote: Pewnie tak. To jednak teren zurbanizowany, gory, a nie 500km prosto przez tajge .. Ale nadal - karane No, to chyba juz blisko _bezposredniego_ Tak samo jak hipotetyczny dróżnik który najebany jest ryzykowny (dlatego A adwokat dorwal go wczesniej i podpowiedzial zeby zeznal ze jak sie zle poczul, to zamknal rogatki i poszedl spac ? Bo jesli zasnal przypadkiem, to rownie dobrze mogl to zrobic 5 minut wczesniej czy pol godziny pozniej i zostawic otwarte .. Zauważ, że też jest tu wspomniany kierowcy i maszynisty nie dotyczy ? Ja po prostu uważam, że nie należy ciągle cisnąć na maksymalnie ostrą Ja tez nie, tym niemniej tu chyba byla bardzo lagodna. J. 41 |
Data: Wrzesien 03 2012 08:11:48 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Myjk | Sun, 2 Sep 2012 09:59:52 +0200, J.F. Przy 1.6 promila ? Patrz wyzej. Ale te wszystkie progi na podstawie promili to sÄ o kant dupy potłuc. Szwagierka potrafi wypiÄ litr wina i ciÄ gle prosto chodziÄ, przy czym po jednej lampce alkomat jej wykazuje... 1,5 promila, a po dwóch już 3,3 (naturalnie z odczekaniem przepisowego czasu do dmuchu). Dla porównania ja też jestem w stanie wypiÄ litr wina, ale w przeciwieĹstwie do szwagierki jestem oszczÄdny, bo potem szybko oddajÄ. :P Po lampce wina alkomat nic mi nie wykazuje, dopiero po dwóch coĹ tam dygnie i wykaże z trudem te 0,2 -- ale już po jednej lampce mój błÄdnik zaczyna ĹwirowaÄ. CzÄsto bywa tak, że jestem chory czy nie wyspany i czujÄ siÄ gorzej niż jak jestem nawalony w trzy dupy -- a jeździÄ nikt mi nie zabroni i nikt mnie z tego nie rozliczy. Ot, powiedzÄ , po prostu, zdarzył siÄ wypadek, bo tak czasem bywa. Ale jak wykażÄ , że był alkohol, to morderca i pijak. To jest abstrakcja. KiedyĹ siÄ dziwiłem, że w US najpierw każÄ tykaÄ siÄ nosa i łaziÄ po linii. Teraz widzÄ, to ma wiÄkszy sens niż odrazu dymanie "w balon" i opieranie siÄ na samych cyfrach. Tak zawsze mnie siÄ Rysio przypomina przy takich dyskusjach :D http://www.youtube.com/watch?v=MFXa1d5sxOs Za kierownicÄ to nie ten sam człowiek! ;) -- Pozdor Myjk 42 |
Data: Wrzesien 03 2012 22:00:43 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Mon, 3 Sep 2012 08:11:48 +0200, Myjk napisał(a): Sun, 2 Sep 2012 09:59:52 +0200, J.F. Z plukaniem ust ? Bo po jednej lampce nie ma prawa byc 1.5 promila, no chyba ze to lampka litrowa :-) Często bywa tak, że jestem chory czy nie wyspany i czuję się gorzej niż jak Owszem, i sam sie podobnie wypowiadam. Tu jednak jesli dobrze licze bylo ponad cwiarte na glowe - stan zahaczajacy o upojenie, i jak widac - zakonczyl sie usnieciem "za kierownica". No chyba ze alkohol sobie, a zasniecie z powodu nieprzespanej nocy ze szwagrem. J. 43 |
Data: Wrzesien 04 2012 11:43:24 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Myjk | Mon, 3 Sep 2012 22:00:43 +0200, J.F. Z plukaniem ust ? Nie zaglÄ dam jej do ust jak pije, wiÄc nie wiem. ;) Bo po jednej lampce nie ma prawa byc 1.5 promila, Lampka standarodowa, jakieĹ 200-250 ml. Tak po prostu kobita zionie alkoholem i tyle. Kwestia organizmu jak już wczeĹniej pisałem. Ja nie zionÄ, za to błÄdnik mi panikuje praktycznie odrazu. Owszem, i sam sie podobnie wypowiadam. Ta teoria, w Ĺwietle tego co napisałem powyżej, może byÄ zupełnie błÄdna. No chyba ze alkohol sobie, a zasniecie z powodu nieprzespanej nocy ze WiÄc właĹnie, usnÄ Ä za kierownicÄ można bÄdÄ c wyspanym i całkiem trzeźwym. W minionÄ zimÄ jechałem autem z żonÄ i kumplem do Francji. Prowadził głównie kumpel (70%), żona (20%) i ja (10%). WiÄkszoć trasy (noc) przespałem i to całkiem wygodnie. Wsiadłem za kółko i po parudziesiÄciu kilometrach obudziłem siÄ jadÄ c już na poboczu w stronÄ rowu... Jedynym moim błÄdem było to, że nie wypiłem żadnego wspomagacza. Uznałem, że jestem wyspany i siłÄ rzeczy wypoczÄty, że mi to nie bÄdzie potrzebne na te 200-300km. Jakże mocno siÄ myliłem... Na codzieĹ kawy i innych wspomagaczy nie pijam i jestem w stanie od poderwania siÄ z łóżka normalnie funkcjonowaÄ. -- Pozdor Myjk 44 |
Data: Wrzesien 04 2012 12:11:17 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: J.F | Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomoĹci Z plukaniem ust ?Nie zaglÄ dam jej do ust jak pije, wiÄc nie wiem. ;) Bo po jednej lampce nie ma prawa byc 1.5 promila, Lampka standarodowa, jakieĹ 200-250 ml. to jest solidny kubek a nie lampka :-) Tak po prostu kobita zionie Badales jakims porzadnym alkomatem ? Owszem, i sam sie podobnie wypowiadam.Ta teoria, w Ĺwietle tego co napisałem powyżej, może byÄ zupełnie błÄdna. Poczekamy, zobaczymy, jakby tam nic nie pil to pewnie by protestowal. Dziennikarze tez niby napisali ze zionelo wodka .. No chyba ze alkohol sobie, a zasniecie z powodu nieprzespanej nocy zeWiÄc właĹnie, usnÄ Ä za kierownicÄ można bÄdÄ c wyspanym i całkiem trzeźwym. W minionÄ zimÄ jechałem autem z żonÄ i kumplem do Francji. Prowadził tak napisales jakbys przestapl kilkadziesiat km :-) moim błÄdem było to, że nie wypiłem żadnego wspomagacza. Uznałem, że jestem No ale widzisz - miales prawo przypuszczac ze jestes wyspany i wypoczety. A on co ? Powinien przypuszczac ze jak sie nachleje, to usnie gdzies w trasie, i nie pojedzie tak jak trzeba, no i naprawde usnal, wiec co to jest ? Bo jakos nie wierze zeby po jednym piwie czy malym kieliszku wodki mial 1.6 promila :-) J. 45 |
Data: Wrzesien 04 2012 12:29:31 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Myjk | Tue, 4 Sep 2012 12:11:17 +0200, J.F Lampka standarodowa, jakieĹ 200-250 ml.to jest solidny kubek a nie lampka :-) Ja mówiÄ o "domowej" lampce, a nie restauracyjnej. ;) Tak po prostu kobita zionieBadales jakims porzadnym alkomatem ? Znaczy nie rozumiem... Nie był to policyjny alkomat, ale nie piliĹmy nic wczeĹniej, zjedliĹmy ten sam obiad (ta sama iloć) i równo tak samo piliĹmy wino. Pomiar był dokładnie po jednej i po dwóch lampach i dmuchaliĹmy w tÄ samÄ rurkÄ. Jedyna różnica była taka, że ja przed obiadem dłuuugo nic nie jadłem (byłem na wyniszczeniu po meczu w piłkÄ nożnÄ ). Ta teoria, w Ĺwietle tego co napisałem powyżej, może byÄ zupełniePoczekamy, zobaczymy, jakby tam nic nie pil to pewnie by protestowal. Zapach to też indywiduwalna sprawa osobnika. tak napisales jakbys przestapl kilkadziesiat km :-) ;) Szczerze mówiÄ c nawet siÄ bojÄ pomyĹleÄ ile czasu przespałem. :/ No ale widzisz - miales prawo przypuszczac ze jestes wyspany i To też tylko przypuszczenie i żadna reguła, bo znam takich, którzy po alkoholu ĹmigajÄ jak króliczki z bateryjkami duracell w tyłku. Bo jakos nie wierze zeby po jednym piwie czy malym kieliszku wodki Da siÄ. Niestety. -- Pozdor Myjk 46 |
Data: Wrzesien 04 2012 12:56:07 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: J.F | Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomoĹci Tak po prostu kobita zionieBadales jakims porzadnym alkomatem ? Znaczy nie rozumiem... Nie był to policyjny alkomat, ale nie piliĹmy nic Mialo byc jeszcze "po stosownym czasie". samÄ rurkÄ. Jedyna różnica była taka, że ja przed obiadem dłuuugo nic nie Na moj gust to ten alkomat was oszukal. A skoro tak, to trzeba najpierw sprawdzic czy oszukal, ewentualnie czemu. Ta teoria, w Ĺwietle tego co napisałem powyżej, może byÄ zupełniePoczekamy, zobaczymy, jakby tam nic nie pil to pewnie by protestowal. Zapach to też indywiduwalna sprawa osobnika. Znasz takich ktorzy pachna wodka ? Przetrawionym alkoholem ? tak napisales jakbys przestapl kilkadziesiat km :-);) Mysle ze nieduzo, bo chyba jednak szybko bys zjechal z drogi. Aczkolwiek wczesniejsza jazda jak widac zbyt swiadoma nie byla. No ale widzisz - miales prawo przypuszczac ze jestes wyspany iTo też tylko przypuszczenie i żadna reguła, bo znam takich, którzy po Za malo wodki bylo :-) Bo jakos nie wierze zeby po jednym piwie czy malym kieliszku wodki Da siÄ. Niestety. Watpie. Tzn 1.6 promila we krwi, nie wskazania alkomatu. J. 47 |
Data: Wrzesien 04 2012 13:17:15 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Michoo | On 04.09.2012 12:56, J.F wrote: Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomoĹci W sumie to 1.6 promila we krwi (liczÄ c 5l=5000ml krwi) daje 8ml czystego alkoholu. To nie jest dużo. W typowym przypadku wchłanianie/metabolizm nie powinny pozwoliÄ na osiÄ gniÄcie dużej koncentracji z małej dawki, ale w szczególnym, to kto wie... -- Pozdrawiam Michoo 48 |
Data: Wrzesien 04 2012 13:28:40 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: J.F | Użytkownik "Michoo" napisał w wiadomoĹci grup Watpie. Tzn 1.6 promila we krwi, nie wskazania alkomatu.Bo jakos nie wierze zeby po jednym piwie czy malym kieliszku wodkiDa siÄ. Niestety. W sumie to 1.6 promila we krwi (liczÄ c 5l=5000ml krwi) daje 8ml czystego alkoholu. To nie jest dużo. Ale to sie nie przelicza na sama krew, tylko raczej na wszystkie tkanki miekkie. Wiec nie na 5l, ale na 50, no powiedzmy na 35 u wychudzonej kobietki. J. 49 |
Data: Wrzesien 04 2012 14:50:28 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 04.09.2012 13:28, J.F pisze: W sumie to 1.6 promila we krwi (liczÄ c 5l=5000ml krwi) daje 8ml Chyba sobie kpisz... To sÄ "promile alkoholu we krwi". A nie "w tkankach miÄkkich". 50 |
Data: Wrzesien 04 2012 15:44:44 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: J.F | Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomoĹci Chyba sobie kpisz... To sÄ "promile alkoholu we krwi". A nie "w tkankachW sumie to 1.6 promila we krwi (liczÄ c 5l=5000ml krwi) daje 8mlAle to sie nie przelicza na sama krew, tylko raczej na wszystkie tkanki Chyba sobie kpisz. Policzylbys ile daje "pol litra na leb", to bys nie kpil wiecej. J. 51 |
Data: Wrzesien 04 2012 15:56:53 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 04.09.2012 15:44, J.F pisze: Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomoĹci Emmm.... CzyżbyĹ był na tyle głupi, że wydaje ci siÄ, że 100% alkoholu wlanego do gardła trafia do krwi i to za jednym zamachem? Pała z fizjologii! 52 |
Data: Wrzesien 04 2012 22:03:36 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: | J.F w Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości Chyba sobie kpisz. Policzylbys ile daje "pol litra na leb", to bys nie^^^^^^^^^^^^^^^^^ kpil wiecej. Czyli nie na 5l krwi tylko na krew we łbie i dlatego ta ćwiarta o której pisałes wystarcza -- 'Tom N' 53 |
Data: Wrzesien 05 2012 10:33:51 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Myjk | Tue, 4 Sep 2012 12:56:07 +0200, J.F Na moj gust to ten alkomat was oszukal. A skoro tak, to trzeba Z pewnoĹciÄ mnie oszukał w dół, a szwagierkÄ w górÄ. Podły i złoĹliwy, nieskalibrowany alkomat. :P -- Pozdor Myjk 54 |
Data: Wrzesien 05 2012 11:06:35 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: J.F | Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomoĹci Na moj gust to ten alkomat was oszukal. A skoro tak, to trzeba Z pewnoĹciÄ mnie oszukał w dół, a szwagierkÄ w górÄ. Powiedzmy sobie szczerze - chinskie g* za 49 zl :-P J. 55 |
Data: Wrzesien 05 2012 11:11:18 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Myjk | Wed, 5 Sep 2012 11:06:35 +0200, J.F Z pewnoĹciÄ mnie oszukał w dół, a szwagierkÄ w górÄ.Powiedzmy sobie szczerze - chinskie g* za 49 zl :-P Zabrakło Ci trójki na poczÄ tku, poza tym wszystko siÄ zgadza. :P -- Pozdor Myjk 56 |
Data: Wrzesien 02 2012 22:04:42 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 02.09.2012 03:50, Michoo pisze: Tak samo jak hipotetyczny dróżnik który najebany jest ryzykowny (dlatego Uściślijmy: karanie za stwarzanie bezpośredniego zagrożenia jest niewłaściwe. Ale stosowne ukaranie za samą pracę "pod wpływem" na pewno się należy. 57 |
Data: Wrzesien 01 2012 22:44:04 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: tď | begin Michoo Skoro był w stanie prawidłowo prowadziÄ pociÄ g w tym stanie to dlaczego ZaĹniÄcie w trakcie jazdy to "prawidłowe prowadzenie pociÄ gu"? Co Ty palisz? -- ignorance is bliss 58 |
Data: Wrzesien 01 2012 22:39:22 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Sat, 01 Sep 2012 20:03:32 +0200, Michoo napisał(a): On 01.09.2012 18:34, Krzysztof 45 wrote: Narazil. Zasnal w bezpiecznym miejscu, ale skad gwarancja ze tam by sie to stalo, a nie przed jakims waznym semaforem ? Wiec jak ruszyl w stanie upojenia, to juz narazil. Co prawda podobnie naraza kierowca ktory sie nie wyspal przed podroza, a nikt tego nie sprawdza. Ale wiesz, że w pociągu np nie grozi Ci wjechanie na przeciwległy pas? A jak drugi tor bedzie w remoncie, albo w ogole jest tylko jeden ? I, że pociąg sam się zatrzyma gdy mechanik zasłabnie/zaśnie/etc? Jego A jak czuwak bedzie uszkodzony ? zachowanie de facto nie różniło się od przypadku zasłabnięcia - pociąg Dlatego taki sam zarzut moglby byc, jakby mu lekarz powiedzial ze stan grozi zaslabnieciem, a on mimo to poszedl do pracy nic nikomu nie mowiac. Gdyby przegapił ograniczenie/światło to rzeczywiście można by mówić o Ale pr-stwo ze przegapi bylo duze. Wiec _narazil_ na _niebezpieczenstwo_. A to jest czasem karalne. J. 59 |
Data: Wrzesien 01 2012 23:21:58 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 01.09.2012 22:39, J.F. pisze: I, że pociąg sam się zatrzyma gdy mechanik zasłabnie/zaśnie/etc? Jego A kto jest odpowiedzialny za jego stan techniczny? Ale pr-stwo ze przegapi bylo duze. Wiec _narazil_ na _niebezpieczenstwo_. Sąd uznał, że nie naraził. 60 |
Data: Wrzesien 01 2012 23:26:38 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Sat, 01 Sep 2012 23:21:58 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): W dniu 01.09.2012 22:39, J.F. pisze: Czuwak nie hamulce. Wsiadac w stanie mocno pijanym i liczyc na to ze jak sie zasnie to czuwak zatrzyma - przyznasz chyba ze to narazanie ? Ale pr-stwo ze przegapi bylo duze. Wiec _narazil_ na _niebezpieczenstwo_.Sąd uznał, że nie naraził. O ile zrozumialem to prokurator uznal, i wcale takich zarzutow nie postawil. A chyba mogl. A poza tym - czy mi sie wydaje czy ty wiesz najlepiej ze i sady sie czasem myla ? J. 61 |
Data: Wrzesien 01 2012 23:44:22 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 01.09.2012 23:26, J.F. pisze: Dnia Sat, 01 Sep 2012 23:21:58 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): Za to nikt nie odpowiada? Wsiadac w stanie mocno pijanym i liczyc na to ze jak Swoją szosą mnie ciekawi, skąd się konkretnie wzięły te promile. Szwagier się głupio załapał na wykroczenie przez dwa piwa dzień wcześniej. Czasem ktoś może komuś zrobić głupi kawał - słyszałeś może o rumisiach? ;) sie zasnie to czuwak zatrzyma - przyznasz chyba ze to narazanie ? A tak szczerze - nigdy nie siadałeś za kierownicą niewyspany, jak się źle czułeś, z zatruciem, grypą czy inną gorączką? Ale pr-stwo ze przegapi bylo duze. Wiec _narazil_ na _niebezpieczenstwo_.Sąd uznał, że nie naraził. To nie jest kwestia "mylenia" tylko kwestia odpowiednich wejść i motywacji. W takich przypadkach można uznać, że jest dość neutralny. 62 |
Data: Wrzesien 02 2012 10:21:34 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Sat, 01 Sep 2012 23:44:22 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): W dniu 01.09.2012 23:26, J.F. pisze: Ktos tam pewnie sprawdza i przeglada. Moze nawet maszynista ma obowiazek sprawdzic. Tym niemniej - zabezpieczenie ostatniej szansy, liczyc na nie to juz narazanie. Wsiadac w stanie mocno pijanym i liczyc na to ze jakSwoją szosą mnie ciekawi, skąd się konkretnie wzięły te promile. Ale to nie bylo 0.21 promila, tylko 1.6. Czasem ktoś może komuś zrobić głupi kawał - słyszałeś może o rumisiach? ;) nie. A tak szczerze - nigdy nie siadałeś za kierownicą niewyspany, jak się Nie mowie nie, jechalem tez 150/90, no i zgodnie z zielona fala - ale nie twierdze ze to nie bylo stwarzanie zagrozenia. Choc ... w zasadzie twierdze, no moze ta zielona fala to troche za szybko byla ustawiona :-) J. 63 |
Data: Wrzesien 02 2012 22:02:39 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 02.09.2012 10:21, J.F. pisze: Ktos tam pewnie sprawdza i przeglada. Moze nawet maszynista ma obowiazek Wiesz? Znasz procedury i zakres obowiązków? Tym niemniej - zabezpieczenie ostatniej szansy, liczyc na nie to juz LOL Przeczytaj jeszcze raz co napisałeś :) Wsiadac w stanie mocno pijanym i liczyc na to ze jakSwoją szosą mnie ciekawi, skąd się konkretnie wzięły te promile. Nie załapałeś. Skup się i spróbuj ponownie. Czasem ktoś może komuś zrobić głupi kawał - słyszałeś może o rumisiach? ;) Wrzucasz misie-żelki do rumu i wstawiasz do lodówki (inaczej się rozpuszczą). Po paru dniach masz wysokoprocentowe rumisie. A tak szczerze - nigdy nie siadałeś za kierownicą niewyspany, jak się No to jeśli nie jesteś zasmarkanym hipokrytą, to powinieneś przynajmniej zrzec się prawa jazdy i pogadać z prokuratorem w sprawie dobrowolnego poddania się karze. 64 |
Data: Wrzesien 03 2012 08:16:34 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Myjk | Sun, 2 Sep 2012 10:21:34 +0200, J.F. [...] liczyc na nie to juz narazanie. W ten sposób myĹlÄ c, to nikt nie powinien jeździÄ, bo za każdym razem naraża siebie lub innych samym faktem prowadzenia pojazdu. -- Pozdor Myjk 65 |
Data: Wrzesien 03 2012 21:56:22 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Mon, 3 Sep 2012 08:16:34 +0200, Myjk napisał(a): Sun, 2 Sep 2012 10:21:34 +0200, J.F. Wyciales "ostatniej szansy". To troche tak jakbys nie hamowal, bo moze zdazy sie przeszkoda usunac, a jak sie nie usunie ... wypadku nie bedzie, tzn rannych nie bedzie, bo masz poduszki .. J. 66 |
Data: Wrzesien 04 2012 11:49:34 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Myjk | Mon, 3 Sep 2012 21:56:22 +0200, J.F. W ten sposób myĹlÄ c, to nikt nie powinien jeździÄ, bo za każdym razemWyciales "ostatniej szansy". Nie ma znaczenia jaka jest "ostatnia szansa", a nawet że w ogóle taka jest (choÄ dobrze, że jest). W przypadku zaĹniÄcia na drodze (auto, autobus) nie ma takiego "wspomagacza" -- lÄ duje siÄ odrazu na czołówce, na drzewie albo w rowie i to po trzeźwoĹci. Można zatem stwierdziÄ, że każde zajÄcie miejsca za kółkiem, to narażanie siebie i innych. Ale to bez sensu, podobnie jak Twój wniosek. Zachodzi bowiem pytanie, co by było gdyby maszynista zasnÄ ł a był całkiem trzeźwy? -- Pozdor Myjk 67 |
Data: Wrzesien 04 2012 10:31:53 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sat, 1 Sep 2012, J.F. wrote: Co prawda podobnie naraza kierowca ktory sie nie wyspal przed podroza, ....i to jest chyba clou problemu, niewykluczone iż to właśnie sąd wziął pod uwagę. Który to był polski polityk, Gieremek? Pojawiło się podejrzenie, rzucone "znikąd", jakoby był pijany. Cała Polska ;) (dobra, przesadzam) w oczekiwaniu. A tu nic - "uff, porządnie, na trzeźwo się zabił". Nie mam po prawdzie pojęcia gdzie tu logika (i czy od zabicia się zaśnięciem na trzeźwo jest mniej zabity), ale jakoś tak to działa. O ile jakiś poziom nacisku na ściganie pijanych rozumiem, to chyba została przekroczona granica rozróżniania w czym problem. "My na trzeźwo, w porządku". zachowanie de facto nie różniło się od przypadku zasłabnięcia - pociąg Tu nie sposób się nie zgodzić. Ale skoro przepis szczegółowy przewiduje prewencyjne karanie za takie zachowanie, to zastosowanie właśnie tego przepisu wygląda na uzasadnione. pzdr, Gotfryd 68 |
Data: Wrzesien 04 2012 11:52:14 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Myjk | Tue, 4 Sep 2012 10:31:53 +0200, Gotfryd Smolik news O ile jakiĹ poziom nacisku na Ĺciganie pijanych rozumiem, to To prawda, zresztÄ to nie jedyny paradoks. To samo jest z prÄdkoĹciÄ . PrÄdkoć zabija, to siÄ Ĺciga piratów. Nie ważne jest, że wiÄkszoć wypadków jest spowodowana zwykłÄ nieuwagÄ , lub nieznajomoĹciÄ przepisów. Winni wypadków sÄ szybko jeżdżÄ cy i koniec. -- Pozdor Myjk 69 |
Data: Wrzesien 01 2012 21:50:42 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Jacek Maciejewski | Dnia Sat, 01 Sep 2012 20:03:32 +0200, Michoo napisał(a): ale skoro jechał zgodnie z przepisami? Niezgodnie. Maszynista jest w pociągu (podobnie jak pilot w samolocie pasażerskim) od tego by reagował na nieprzewidziane, awaryjne sytuacje. Jak pijany, reagować nie mógł więc naraził. W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie przy dzisiejszej technice by takie samoloty, pociągi czy metro obywały się całkiem bez pilota/maszynisty. Ciąży tradycja i ten znikomy ułamek przypadków kiedy człowiek jest potrzebny (casus Wrony). Zresztą pierwsze jaskółki już są - jakieś nowe metro będzie bez maszynistów :) -- Jacek 70 |
Data: Wrzesien 02 2012 11:25:16 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Jacek, ale skoro jechał zgodnie z przepisami?Niezgodnie. Maszynista jest w pociągu (podobnie jak pilot w samolocie Czy aby w Singapurze część metra nie jeździ bez maszynistów? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 71 |
Data: Wrzesien 02 2012 10:31:50 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: PK | On 2012-09-02, RoMan Mandziejewicz wrote: Czy aby w Singapurze czÄć metra nie jeździ bez maszynistów? Nie trzeba szukaÄ tak daleko :). Kolejki w pełni automatyczne sÄ już w wielu miejscach (w Europie przoduje w tej dziedzinie Francja). Do tego dochodzi znacznie wiÄcej linii półautomatycznych, tzn. takich, gdzie człowiek siedzi w kabinie na wypadek awarii lub tylko obsługuje drzwi. Akurat metro (szczególnie takie odciÄte podziemne) jest jednym z najprostszych Ĺrodków transportu, wiÄc tam automatyzacja jest zupełnie naturalna. Pasażerskich samolotów bez pilotów nie oczekiwałbym w najbliższych dziesiÄcioleciach, a może w ogóle nigdy. Nowoczesne samoloty już dziĹ robiÄ wszystko same (nawet lÄ dujÄ ), ale ludzie baliby siÄ lataÄ bez pilota i właĹnie głównie do zapewniania spokoju on jest potrzebny. Dokładnie taka sama sytuacja jest przy samochodach osobowych - granicÄ nie jest technologia tylko (uzasadniona) obawa pasażerów. pozdrawiam, PK 72 |
Data: Wrzesien 02 2012 14:25:06 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: tď | begin PK Dokładnie taka sama sytuacja jest przy samochodach osobowych - granicÄ Po czym masz takie jazdy? -- ignorance is bliss 73 |
Data: Wrzesien 05 2012 22:47:40 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Lort | Kto: Jacek Maciejewski Gdzie: pl.misc.samochody Zresztą pierwsze jaskółki już są - jakieś nowe Nie takie pierwsze - w Berlinie jeździła bez maszynistów kolejka magnetyczna bodajże w 1989 roku. -- Llort 74 |
Data: Wrzesien 01 2012 22:21:34 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: PH | /Ciach wynurzenia i żenujące wnioski/ 75 |
Data: Wrzesien 01 2012 23:12:55 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 01.09.2012 18:34, Krzysztof 45 pisze: Mężczyzna nie odpowie za możliwość spowodowania katastrofy w ruchu Chcesz go karać za jakieś hipotetyczne katastrofy mimo tego, że jechał prawidłowo?? Jak mówi prokurator Violetta Niziołek, przez całą drogę z Jeleniej Góry Czyli lepiej niż wielu trzeźwych "miszczuf kierownicy". [ciach] Naraził 170 ludzi +- około tyle samo jak by doszło do czołówki. Straty Z zapisów wynika, że nie naraził. finansowe zniszczonego składu/składów, trakcji, torowiska, trupów, A gdyby tutaj było przedszkole, do którego ze swoimi wnukami szła wasza teściowa? Nie wnikam w artykuły i paragrafy tak samo jak prokuratura. Przekładając A jak chcesz umyć się w gorącej wodzie, to jedną nogę wkładasz do wrzątku, a druga do wody przechłodzonej do -20C? Po użyciu kalkulatora wynika, że średnią masz właśnie 40C, czyli akurat. Z drugiej strony ja ten system rozumie. Piszesz po pijaku czy język polski jest dla ciebie drugim językiem? Ciągle go kaleczysz. 76 |
Data: Wrzesien 01 2012 23:39:11 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Sat, 01 Sep 2012 23:12:55 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): W dniu 01.09.2012 18:34, Krzysztof 45 pisze: Taki mamy kodeks. Art. 174. § 1. Kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. I jeszcze w paru miejscach w kodeksie mozna ukarac za hipotetyczne nastepstwa. No i zawsze za usilowanie. I prawde mowiac ... calkiem dobrze ulozony ten nasz kodeks pod tym wzgledem. J. 77 |
Data: Wrzesien 02 2012 03:40:24 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Michoo | On 01.09.2012 23:39, J.F. wrote: Dnia Sat, 01 Sep 2012 23:12:55 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):bezpośrednie, tu ono było co najwyżej hipotetyczne - musiałoby zawieść kilka systemów i dodatkowo ludzie lądowym, wodnym lub powietrznym,O ile są dość prawdopodobne. Nie możesz kogoś kto przejedzie 51 km/h przez przejście skazać, no bo po tym przejściu mogłaby iść wycieczka przedszkolaków i mu wtargnęła pod koła to by zahamował pół metra za daleko i zabił kilkoro dzieci, No i zawsze za usilowanie.Wątpię, żeby można mu było zarzucić umyślność. W sumie tak. -- Pozdrawiam Michoo 78 |
Data: Wrzesien 02 2012 10:10:14 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Sun, 02 Sep 2012 03:40:24 +0200, Michoo napisał(a): On 01.09.2012 23:39, J.F. wrote: A jak jedzie 100km/h ? I niekoniecznie przez przejscie - wyrobi na najblizszym zakrecie, czy wkoziolkuje na chodnik ? A jak gaz przyciskal to widzial ze chodnik jest pusty, czy mogla tam akurat wycieczka przedszkolakow isc ? Na przejsciu akurat najmniejsze zagrozenie, bo przedszkolaki powinny byc prowadzone przez dorosla osobe, ktora nie powinna ich wprowadzac prosto pod jadacy pojazd :-) No i zawsze za usilowanie.Wątpię, żeby można mu było zarzucić umyślność. Za usilowanie zawsze mozna. Tylko trudno zarzucac usilowanie spowodowania wypadku, ktory z natury jest losowy. J. 79 |
Data: Wrzesien 02 2012 22:07:10 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 02.09.2012 10:10, J.F. pisze: Nie możesz kogoś kto przejedzie 51 km/h przez przejście skazać, no bo po To też nie jest sprowadzanie bezpośredniego zagrożenia. Najwyraźniej masz problem ze zrozumieniem słowa "bezpośredni". 80 |
Data: Wrzesien 04 2012 10:42:21 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sun, 2 Sep 2012, J.F. wrote: A jak jedzie 100km/h ? To zostanie za to właśnie ukarany, a nie "bezpośrednie zagrożenie". I niekoniecznie przez przejscie - wyrobi na najblizszym zakrecie, czy W ostatnim pytaniu zaczynasz jarzyć, co to jest BEZPOŚREDNIE zagrożenie. To jest zagrożenie, ze mogło dość do wypadku, jeśli ci przedszkolacy tam BYLI. Nie "mogliby być jakby". No i zawsze za usilowanie.Wątpię, żeby można mu było zarzucić umyślność. A ta teza skąd? Umyślne wjechanie w innego uczestnika ruchu to Twoim zdaniem nie jest "wypadek w ruchu drogowym"? (/lądowym/odpowiednio_dostosować) Masz na myśli, że (nawet) umyślne wjechanie nie zawsze musi się udać? pzdr, Gotfryd 81 |
Data: Wrzesien 04 2012 12:18:04 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F | Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości Za usilowanie zawsze mozna. Tylko trudno zarzucac usilowanie spowodowaniaNo i zawsze za usilowanie.Wątpię, żeby można mu było zarzucić umyślność. A ta teza skąd? Mam na mysli ze umyslne wjechanie to nie jest wypadek. Tylko wlasnie umyslne. J. 82 |
Data: Wrzesien 04 2012 19:32:19 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 4 Sep 2012, J.F wrote: [...]A ta teza skąd?
Czytam ci ja różne opisy, i wychodzi mi, że mamy "przypadek podatkowy". Znaczy "w rozumieniu KK" najwyraźniej jest tak jak piszesz: w przeciwnym przypadku jest to zwyczajny zamach. Trudno się nie zgodzić, ze sprawca nie może odpowiadać z przepisu o "nieumyślnym". Ujmę inaczej: w statystyce wypadków drogowych liczy się czy nie? Bo informacji o rodzaju "niebezpiecznego narzędzia" w statystyce przestępstw na stronie policji nie widzę :( pzdr, Gotfryd 83 |
Data: Wrzesien 02 2012 21:54:06 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 01.09.2012 23:39, J.F. pisze: Chcesz go karać za jakieś hipotetyczne katastrofy mimo tego, że jechał Czego nie rozumiesz w słowie "bezpośrednie"? 84 |
Data: Wrzesien 03 2012 07:48:55 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Sun, 02 Sep 2012 21:54:06 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): W dniu 01.09.2012 23:39, J.F. pisze: W zasadzie to nic nie rozumiem. Zasniecie za korba nastawnika pociagu w trasie to juz jest "bezposrednie" czy jeszcze nie ? A jechanie 120/70 na zakrecie, gdzie za plotem jest przedszkole ? :-) To co to jest "bezposrednie" ? J. 85 |
Data: Wrzesien 04 2012 10:47:44 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Mon, 3 Sep 2012, J.F. wrote: Dnia Sun, 02 Sep 2012 21:54:06 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): Nie. Tam muszą być dzieci i zakręt poprowadzony w ten sposób, że "wylot" jest wysoce prawdopodobny. "i"! (bez "i" będzie tylko narażenie siebie lub przedszkola, bez dzieci) To co to jest "bezposrednie" ? Wlot na pasy, jak widać że ktoś ma zamiar przejść. Ale nie wtedy, jak przed pustymi światłami jest czerwone. pzdr, Gotfryd 86 |
Data: Wrzesien 04 2012 11:50:11 | Temat: Re: [OT] czerwone | Autor: Michoo | On 04.09.2012 10:47, Gotfryd Smolik news wrote: On Mon, 3 Sep 2012, J.F. wrote:Tak swoją drogą zawsze mnie zastanawiało, że z jednej strony kierowcy często przekraczają dopuszczalną prędkość a z drugiej często wystają na czerwonym na kompletnie pustych skrzyżowaniach/przed przejściami gdzie pisi dawno przeszli w czasie między naciśnięciem przycisku a zapaleniem zielonego. -- Pozdrawiam Michoo 87 |
Data: Wrzesien 04 2012 21:42:45 | Temat: Re: [OT] czerwone | Autor: Myjk | Tue, 04 Sep 2012 11:50:11 +0200, Michoo Tak swojÄ drogÄ zawsze mnie zastanawiało, że z jednej strony kierowcy Dlatego w innych krajach inaczej siÄ podchodzi do sprawy. Dla przykładu w takiej Danii nie dostanie siÄ mandatu za przechodzenie na czerwonym Ĺwietle, pod warunkiem, że siÄ nie wymusza pierwszeĹstwa pojazdom majacym akurat zielone Ĺwiatło. Sprawa klarowna i jakże genialna w swojej prostocie. Tylko do tego trzeba mentalnie dorosłego, a może raczej powinno siÄ powiedzieÄ dobrze wychowanego, społeczeĹstwa -- czyli u nas by nie przeszło. :P -- Pozdor Myjk 88 |
Data: Wrzesien 04 2012 12:16:06 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F | Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości Dnia Sun, 02 Sep 2012 21:54:06 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): Nie. Tam muszą być dzieci Jesli to jest przedszkole, to wysoce prawdopodobne ze za plotem bawia sie dzieci. No dobra - w okreslonych godzinach w dni powszednie ;-) i zakręt poprowadzony w ten sposób, że "wylot" skoro stoi 70, to nalezy sie domyslac ze jest :-P To co to jest "bezposrednie" ?Wlot na pasy, jak widać że ktoś ma zamiar przejść. Ale oprocz zamiaru ma tez obowiazek przepuscic szybko jadace pojazdy :-) Chyba ze juz jest na przejsciu.. Ale nie wtedy, jak przed pustymi światłami jest czerwone. J. 89 |
Data: Wrzesien 04 2012 12:37:45 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Myjk | Tue, 4 Sep 2012 12:16:06 +0200, J.F skoro stoi 70, to nalezy sie domyslac ze jest :-P U nas znaki majÄ siÄ nijak do rzeczywistoĹci. Dla przykłÄ du w DC na zjazdach z Trasy Siekierkowskiej sÄ ograniczenia do 40, bo niby ostre zakrÄty i można wypać... tak, oczywiĹcie. Ale już w takiej Austrii faktycznie lepiej dopuszczalnej nie przekraczaÄ -- wiem co mówiÄ, choÄ RAZ tylko przekroczyłem, całkiem nieznacznie (10/h) i ledwo siÄ po tym w jezdni zmieĹciłem. :P U nas można spokojnie 2-3x szybciej jechaÄ niż ograniczenia, dlatego właĹnie IMHO ograniczenia prÄdkoĹci sÄ tak czÄsto łamane, sÄ po prostu stawiane gdzie popadnie i jak popadnie. -- Pozdor Myjk 90 |
Data: Wrzesien 04 2012 20:15:41 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 4 Sep 2012, Myjk wrote: Tue, 4 Sep 2012 12:16:06 +0200, J.F Nie sposób się nie zgodzić, ale do dyskusji o "bezpośredniości" wnosi to element komplikujący rozważania :) U nas można spokojnie 2-3x szybciej jechać niż ograniczenia, dlatego IMVHO, faktyczny problem stanowi łamanie ich w sposób "niezależny od warunków". No i karanie na podobnej zasadzie. Czyli tak samo na prostej przy dobrej widoczności, jak i na skrzyżowaniu kiedy na prawym pasie jest ciąg ciężarówek tudzież na zakręcie z brakiem widoczności. Ale skoro karalna jest "goła prędkości", to tym słabiej z rozumieniem tego faktu. pzdr, Gotfryd 91 |
Data: Wrzesien 04 2012 20:03:57 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 4 Sep 2012, J.F wrote: Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości Chyba dochodzimy do sedna: podobnie jak spowodowanie wypadku jest "rzeczywiste", również "bezpośrednie zagrożenie" dotyczy stanu faktycznego. Czyli sprawca mógł tych dzieci nie widzieć, bo były zasłonięte krzakami, ale od ich obecności zależy, czy spowodował zagrożenie "bezpośrednie". Jeśli ich tam nie było, ale tego nie wiedział, to spowodował zagrożenie, jak najbardziej. Potencjalne. Nie bezpośrednie. Tak samo kwalifikuje się zamiar: "zamiar ewentualny" to godzenie się, że można spowodować jakiś skutek, "zamiar bezpośredni" to postępowanie, który wprost do niego zmierza (nawet jeśli się nie uda). i zakręt poprowadzony w ten sposób, że "wylot" Tak własnie zakładamy :P, w ten sposób warunek przyjmujemy za "uznany". Znaczy nie dyskutujemy nad tym, czy grupowicz X lub grupowicz Y byliby w stanie jednak przejechać ten zakręt bez "wylotu" ;), akceptujemy, iż sąd ma podstawy do uznania "zagrożenia". Ale dopóki tych dzieci tam nie ma, ono nie jest "bezpośrednie". I może to się okazać dopiero po przejechaniu rzeczonego zakrętu - świadomość sprawcy nie jest istotna. "Prawdopodobieństwo zabicia" ocenia się *w tych warunkach*, nie ma dzieci - nie ma kogo zabić. To co to jest "bezposrednie" ?Wlot na pasy, jak widać że ktoś ma zamiar przejść. Szybko jadące pojazdy mają obowiązek zwolnić :D "Jego obowiązek nie skierowany wobec mnie nie daje mi praw" (z zastrzeżeniem sporządzenia donosu i dochodzenia "stanu zgodnego z prawem" tą drogą :P), to działa w obie strony, a "ostatnie wykroczenie" to w tym przypadku nieustąpienie pierwszeństwa (mimo że "przeciwnik" złamał jakiś przepis, i że jadący też coś wcześniej złamał). Chyba ze juz jest na przejsciu.. Ano. Jak wejdzie to będziemy mieli stan "już jest". Całkiem tak, jak przy kierowcy który przejechał linie zatrzymania (ale nie znak "ustąp" lub "stop") pzdr, Gotfryd 92 |
Data: Wrzesien 04 2012 20:42:55 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Tue, 4 Sep 2012 20:03:57 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): On Tue, 4 Sep 2012, J.F wrote: No dobra, zgadzam sie. Zalozmy wiec ze dzieci tam sa, co nie jest takie dziwne, wiec przejazd zakretu ze znacznie przekroczona predkoscia to zagrozenie potencjalne czy bezposrednie ? :-) Tak własnie zakładamy :P, w ten sposób warunek przyjmujemyi zakręt poprowadzony w ten sposób, że "wylot"skoro stoi 70, to nalezy sie domyslac ze jest :-P Nalezy wiec zeznawac ze codziennie sie tam jezdzi szybko i przejechac go mozna nawet 150 ? :-) Ale oprocz zamiaru ma tez obowiazek przepuscic szybko jadace pojazdy :-)To co to jest "bezposrednie" ?Wlot na pasy, jak widać że ktoś ma zamiar przejść. No jak nie ? Masz prawo sie spodziewac ze zatrzyma sie przed kraweznikiem :-) J. 93 |
Data: Wrzesien 04 2012 22:47:46 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 4 Sep 2012, J.F. wrote: Zalozmy wiec ze dzieci tam sa, co nie jest takie dziwne, wiec przejazd A tu to już mnie do muru przyciskasz :) IMVHO, sam "udany" przejazd może wystarczyć do skutecznej obrony. Ale jakby tak dorzucić coś, co spowodowało że ten przejazd był "prawie udany", to na mój gust zarzut "bezpośredniego zagrożenia" byłby na miejscu. Ale z kolei nie słychać o przypadkach, w których prokurator stawiałby "bezpośrednie zagrożenie" za wyjazd "na czołowe", dajmy na to na zakręcie, po przeciwnym pasie ruchu, o ile do wypadku nie doszło. Nalezy wiec zeznawac ze codziennie sie tam jezdzi szybko i przejechac go Ktoś obok postawił tezę że "wszystkie ograniczenia są nadmierne", więc może by się ta wersja obroniła :) Inaczej: w *TEJ* sprawie nie podejmuję się polemiki :) Wetknąłem swoje trzy grosze wyłącznie do sprawy "bezpośredniego zagrożenia". Tak patrząc na wątek, w sumie wypada się zgodzić, że ukarany został potraktowany łagodnie. Ale w zakresie kary za to co zrobił (jazda po pijaku), a nie tego czego nie zrobił (spowodowania bezpośredniego zagrożenia) :D No jak nie ? Masz prawo sie spodziewac ze zatrzyma sie przed kraweznikiem Nie zaczynaj :) (nie bez powodu wspomniałem o linii zatrzymania :)) pzdr, Gotfryd 94 |
Data: Wrzesien 04 2012 23:26:41 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: J.F. | Dnia Tue, 4 Sep 2012 22:47:46 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): On Tue, 4 Sep 2012, J.F. wrote: Ale w kodeksie mowa jednak o ryzyku Ale z kolei nie słychać o przypadkach, w których prokurator stawiałby Zwykle o tym po prostu nie wie. Ale to musi byc czolowka z autobusem ! :-) No dobra, dwie osobowki z pasazerami wystarcza. J. 95 |
Data: Wrzesien 01 2012 22:47:01 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: tď | begin Andrzej Lawa Chcesz go karaÄ za jakieĹ hipotetyczne katastrofy mimo tego, że jechał Nie jechał prawidłowo, bo zasnÄ ł w trakcie. Z zapisów wynika, że nie naraził. No tak, zaĹniÄcie motorniczego to żaden problem i zero zagrożenia. -- ignorance is bliss 96 |
Data: Wrzesien 02 2012 16:09:44 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: DoQ | W dniu 02-09-2012 00:47, tÎż pisze: Chcesz go karaÄ za jakieĹ hipotetyczne katastrofy mimo tego, że jechałNie jechał prawidłowo, bo zasnÄ ł w trakcie. Co w tym złego?? Przecież po alkoholu mógł np. wszczÄ Ä bójkÄ, zamiast tego poszedł spaÄ oszczÄdzajÄ c nerwy pasażerów. Z zapisów wynika, że nie naraził.No tak, zaĹniÄcie motorniczego to żaden problem i zero zagrożenia. Skoro za granicÄ jeżdżÄ automatycznie bez maszynistów, to w czym problem chlapnÄ Ä sobie w PKP dla zabicia czasu??? -- Pozdr. 97 |
Data: Wrzesien 02 2012 14:12:21 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: tď | begin DoQ Co w tym złego?? Przecież po alkoholu mógł np. wszczÄ Ä bójkÄ, zamiast Racja, w takim razie wydaje siÄ, że należy mu siÄ podwyżka. Skoro za granicÄ jeżdżÄ automatycznie bez maszynistów, to w czym problem Można to nawet uznaÄ za pewnÄ innowacjÄ i uhonorowaÄ medalem! -- ignorance is bliss 98 |
Data: Wrzesien 02 2012 16:18:57 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sÄ
downictwo. | Autor: DoQ | W dniu 02-09-2012 16:12, tÎż pisze:>> Co w tym złego?? Przecież po alkoholu mógł np. wszczÄ
Ä bójkÄ, zamiast 99 |
Data: Wrzesien 02 2012 14:34:58 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: tď | begin DoQ > Racja, w takim razie wydaje siÄ, że należy mu siÄ podwyżka. Po jednej na każdÄ trasÄ! Skoro człowiek może sobie pospaÄ, a zagrożenia to nie powoduje żadnego, to w czym problem? Wreszcie skierował szefostwo PKP na właĹciwy tor rozumowania, maszynista Ament! -- ignorance is bliss 100 |
Data: Wrzesien 02 2012 07:49:02 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Krzysztof 45 | W dniu 2012-09-01 23:12, Andrzej Lawa pisze: Chcesz go karać za jakieś hipotetyczne katastrofy mimo tego, że jechał Następny naćpany? Ciekawe dlaczego dowiedziałeś się że jechał "prawidłowo" LOL Przeczytaj ten artykuł jeszcze raz. Piszesz po pijaku czy język polski jest dla ciebie drugim językiem? O, tu masz racje. Chcesz o tym porozmawiać? -- Krzysiek 101 |
Data: Wrzesien 02 2012 22:10:58 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 02.09.2012 07:49, Krzysztof 45 pisze: W dniu 2012-09-01 23:12, Andrzej Lawa pisze: Nie sądź innych po sobie, ćpunie. Ciekawe dlaczego dowiedziałeś się że jechał "prawidłowo" LOL Zapewne dzięki jakiś rejestratorom. Przeczytaj ten artykuł jeszcze raz. Myślisz, że treść jest inna za każdym razem? Może dla ciebie... 102 |
Data: Wrzesien 02 2012 21:15:45 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Bartas_M5 | W dniu 2012-09-01 18:34, Krzysztof 45 pisze:
a gdyby tu NAGLE było przedszkole w przyszłości, którego wczoraj jeszcze nie było???? 103 |
Data: Wrzesien 05 2012 22:52:39 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sądownictwo. | Autor: Rabbit McCroolick |
Mężczyzna nie odpowie za możliwość spowodowania katastrofy w ruchu Przez wiele lat moja Mama pracowała w lokalnym browarze, chcąc nie chcąc znaczną część dzieciństwa w nim spędzałem. Tajemnicą poliszynela było, że jeden z kierowców ciężarówki (pamiętam z jakim entuzjazmem pokazywał mi nowego Kamaza) jeździ zawsze wstawiony. Miał problem z alkoholem i żeby normalnie funkcjonować musiał wypić. Co ciekawe pracował baaaardzo długo, nigdy też nie spowodował kolizji ani wypadku. Ja też nigdy nie bałem się z nim jeździć, dobrze wiedział, gdzie milicja stoi i odpowiednio dobierał sobie trasy... Podejrzewam, że będąc w permamentnym ciągu wypijając rano piwko i tak miał 1,6 promila a funkcjonował zupełnie normalnie (tylko oddech go zdradzał). 104 |
Data: Wrzesien 05 2012 23:44:25 | Temat: Re: Dziki kraj a co za tym idzie i sďż˝downictwo. | Autor: Krzysztof 45 | W dniu 2012-09-05 22:52, Rabbit McCroolick pisze: Miał problem z alkoholem i żebyZnam i znałem takich ludzi którzy byli non stop pod wpływem alkoholu. Musieli piÄ by funkcjonowaÄ. Od spawacza który musiał szklankÄ wódy wypiÄ rano by rÄce siÄ nie trzÄsły i mógł wykonywaÄ swoja pracÄ, strażaka który z 1,6 już siÄ budził, a w ciÄ gu dnia potrafił mieÄ (jego rekord) 3,2 i prowadziÄ służbowe (osobowe) auto, po nauczyciela który by "żyÄ" wypijał prawie codziennie 0,5l wódy w małych dawkach z herbatÄ . Co ciekawe pracował baaaardzo długo,Alkoholicy latami potrafiÄ funkcjonowaÄ majÄ c w organizmie non stop alkohol. Ale przychodzi taki moment że organizm w koĹcu musi odpoczÄ Ä i nie zawsze ten moment przychodzi w momencie kładzenia siÄ do łóżka. To już jest loteria pomieszana z bandami, drzewami lub innymi pojazdami. Kolejarz i inni kogo napotykał lub mógł napotkaÄ, mieli farta że ta jego słaboć dopadła go w szczerym polu. -- Krzysiek |