Panowie, pytanko.
Od jakiegos czasu w Deauvilce przy mocno nagrzanym silniku podczas hamowania silnikiem,
badz podkrecenia obrotow na luzie, z silnika dobiega takie dziwne dzwonienie.
Jesli mialbym to opisac fonetycznie to takie dzzzzzzzz. Odglos jednostajny i nieprzerwany az do calkowitego wyhamowania.
Nie sa to zadne stuki tylko takie zzzzzzzyczenie.
Podczas jazdy na stalych obrotach i podczas przyspieszania nie wystepuje.
Moto bylo w lipcu na duzym przegladzie u chlopakow w Motoriscie.
Powiedzieli ze wszystko jest ok (no i fakt, moto jezdzi elegancko), ale kurde.. jak kupowalem to nie dzwonilo a teraz dzwoni.
I nie wiem czy moge to olac czy byc moze wlasnie moj silnik sie rozpada.
Moto kupowane z pewnej reki, od kolegi.
Deauvilka rocznik '2002, najechane ok 26 kkm. Poradzcie cos Panowie bo troche strach jezdzic..
-- 
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Lukasz Baranski
Honda NT650V Deauville, Warszawa
| 2 | 
Data: Sierpien 12 2009 08:28:15 | 
| Temat: Re: Dzwoniaca Deauvilka | 
| Autor: Kamil Nowak 'Amil'  | 
Lukasz Baranski napisał(a): 
 z silnika dobiega takie dziwne dzwonienie. 
 
Odbierz i spytaj: "kto to?" 
i juz bedziesz wiedzial.
 
A powaznie: IMHO cos Ci sie w obudowie wzbudza (owiewki, plastik jakis czy cos)
 
--  
Kamil Nowak 'Amil' 
_motory_ pijadzio i susuki 
Krakuf
  |