Szukam jakiegoś małego auta z małym dieselkim na dojazdy do pracy.
Auto używane tak do 6K no może 7K PLN
Auto ma byc przedewszyskim ekonomiczne, nim mniejszy silnik i mniejsze
splanie tym lepjej. Oczywiście ma być diesel wolno ssący bez turbo itp co by
w temcie paliwa za wybredny nie był.
Auta na F równiez mile widziane.
Co polecacie? A może ktoś( Wawa i okolice) ma do sprzedania takie cudo.

--
Pozdrawiam
Lopez

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

 Szybki pisze:

Szukam jakiegoś małego auta z małym dieselkim na dojazdy do pracy. Auto
używane tak do 6K no może 7K PLN Auto ma byc przedewszyskim ekonomiczne,
nim mniejszy silnik i mniejsze splanie tym lepjej. Oczywiście ma być
diesel wolno ssący bez turbo itp co by w temcie paliwa za wybredny nie
był. Auta na F równiez mile widziane.
Co polecacie?

Może coś z SDI? To dobry silnik był...

--
Świąteczny Reniferu szykuje się do żeru

Dnia (Tue, 30 Dec 2008 07:18:09 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za  Szybki
wyklawiaturowal co nastepuje:

Szukam jakiegoś małego auta z małym dieselkim na dojazdy do pracy.
Auto używane tak do 6K no może 7K PLN
Auto ma byc przedewszyskim ekonomiczne, nim mniejszy silnik i mniejsze
splanie tym lepjej. Oczywiście ma być diesel wolno ssący bez turbo itp co by
w temcie paliwa za wybredny nie był.
Auta na F równiez mile widziane.
Co polecacie? A może ktoś( Wawa i okolice) ma do sprzedania takie cudo.

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D. Ten silnik pali okolo 5-5,5L w miescie.
Przy zakupie zwroc uwage na stan tylnej belki, jej regeneracja to spory
koszt (okolo 1500zl) jesli poprzedni wlasciciel o nia nie dbal.


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Nissan Sunny 1.6SLX `89

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D. Ten silnik pali okolo 5-5,5L w
miescie.
Przy zakupie zwroc uwage na stan tylnej belki, jej regeneracja to spory
koszt (okolo 1500zl) jesli poprzedni wlasciciel o nia nie dbal.

a jak się dba o belkę ?
wymaga jakiegoś przeglądu co jakiś czas ?

Krzysiek pisze:

a jak się dba o belkę ?

ntg => pl.biznes.banki

MSPANC

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

a jak się dba o belkę ?

ntg => pl.biznes.banki

MSPANC

jakoś nie kumam co do mnie piszesz :)

Krzysiek pisze:

a jak się dba o belkę ?

ntg => pl.biznes.banki

jakoś nie kumam co do mnie piszesz :)

podatek belki, czyli regeneracja odsetek na rzecz skarbu państwa.

--
Tomek "Noel" B.

Dnia (Tue, 30 Dec 2008 08:31:04 +0100) ktos podajacy sie za Krzysiek
wyklawiaturowal co nastepuje:

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D. Ten silnik pali okolo 5-5,5L w
miescie.
Przy zakupie zwroc uwage na stan tylnej belki, jej regeneracja to spory
koszt (okolo 1500zl) jesli poprzedni wlasciciel o nia nie dbal.

a jak się dba o belkę ?
wymaga jakiegoś przeglądu co jakiś czas ?

Co 80-100kkm jechac z nia do serwisu. Wtedy koszt to okolo 400zl.
Naprawa zabiedbanej belki to 1500-2000zl. Warto zwrocic uwage na jej stan
w samochodzie za 6000zl :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Nissan Sunny 1.6SLX `89

Piotr Klimek pisze:

Co 80-100kkm jechac z nia do serwisu. Wtedy koszt to okolo 400zl.
Naprawa zabiedbanej belki to 1500-2000zl. Warto zwrocic uwage na jej stan
w samochodzie za 6000zl :)

Powtarzam nie pisać bzdur jakie 1500-2000zł??
Naprawa totalnie zajechanej belki (106,306,AX,ZX,SAXO,XSARA) w specjalizującym sie w tym warsztacie to koszt max 800zł.

Dnia (Tue, 30 Dec 2008 10:35:02 +0100) ktos podajacy sie za lleeoo
wyklawiaturowal co nastepuje:

Co 80-100kkm jechac z nia do serwisu. Wtedy koszt to okolo 400zl.
Naprawa zabiedbanej belki to 1500-2000zl. Warto zwrocic uwage na jej stan
w samochodzie za 6000zl :)

Powtarzam nie pisać bzdur jakie 1500-2000zł??
Naprawa totalnie zajechanej belki (106,306,AX,ZX,SAXO,XSARA) w
specjalizującym sie w tym warsztacie to koszt max 800zł.

Pewnie zalezy gdzie sie to robi i co sie rozumie przez 'regeneracja tylnej
belki'. 
http://www.peugeot-citroen.com/index.php?op=podstr&id=19


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Nissan Sunny 1.6SLX `89

Piotr Klimek pisze:

Pewnie zalezy gdzie sie to robi i co sie rozumie przez 'regeneracja tylnej
belki'.  http://www.peugeot-citroen.com/index.php?op=podstr&id=19

Wystarczy wejść na forum citroena lub peugeota i przeczytać, że większość ludzi jeździ (nawet po 300 km w jedna stronę) do tej firmy http://www.tylna-belka-peugeot-citroen.pl/.

Użytkownik "lleeoo"  napisał w wiadomości

Piotr Klimek pisze:

Pewnie zalezy gdzie sie to robi i co sie rozumie przez 'regeneracja tylnej
belki'.  http://www.peugeot-citroen.com/index.php?op=podstr&id=19

Wystarczy wejść na forum citroena lub peugeota i przeczytać, że większość ludzi jeździ (nawet po 300 km w jedna stronę) do tej firmy http://www.tylna-belka-peugeot-citroen.pl/.

Potwierdzam. Byłem własnie tam z Gdańska i robią szybko i dobrze choć warsztat wygląda jak stodoła (chyba nawet nią jest :)

lleeoo pisze:

Piotr Klimek pisze:

Co 80-100kkm jechac z nia do serwisu. Wtedy koszt to okolo 400zl.
Naprawa zabiedbanej belki to 1500-2000zl. Warto zwrocic uwage na jej stan
w samochodzie za 6000zl :)

Powtarzam nie pisać bzdur jakie 1500-2000zł??
Naprawa totalnie zajechanej belki (106,306,AX,ZX,SAXO,XSARA) w specjalizującym sie w tym warsztacie to koszt max 800zł.

Daruj sobie. Mnie nie przekonywało tulejowanie głównej rury belki, czyli to co proponują niektóre firmy. Tam jest mało miejsca i jak bieżnie są zniszczone, to wprasowanie tulei w rozmiarze odpowiednim dla oryginalnych łożysk i czopów wymaga wycieniowania tej rury. Zmniejsza się grubość ścianki, a tym samym wytrzymałość.
Dlatego ja zdecydowałem się na wymianę tejże rury, co w połączeniu z wymaganą wymianą pozostałych elementów zamknęło się kwotą 1500zł.

Aaa, nie teoretyzuję - widziałem belkę pękniętą w miejscu osadzenia tulei "serwisowej". To mi dało do myślenia.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Daruj sobie. Mnie nie przekonywało tulejowanie głównej rury belki, czyli to co proponują niektóre firmy. Tam jest mało miejsca i jak bieżnie są zniszczone, to wprasowanie tulei w rozmiarze odpowiednim dla oryginalnych łożysk i czopów wymaga wycieniowania tej rury. Zmniejsza się grubość ścianki, a tym samym wytrzymałość.
Dlatego ja zdecydowałem się na wymianę tejże rury, co w połączeniu z wymaganą wymianą pozostałych elementów zamknęło się kwotą 1500zł.

Aaa, nie teoretyzuję - widziałem belkę pękniętą w miejscu osadzenia tulei "serwisowej". To mi dało do myślenia.

Szanuję ludzi którzy wydają 2x tyle ile coś jest warte, życzył bym sobie samych takich klientów.
Ja nie pisze o żadnym TULEJOWANIU rury, jak rura jest uszkodzona dostajesz "nową".

lleeoo pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Daruj sobie. Mnie nie przekonywało tulejowanie głównej rury belki, czyli to co proponują niektóre firmy. Tam jest mało miejsca i jak bieżnie są zniszczone, to wprasowanie tulei w rozmiarze odpowiednim dla oryginalnych łożysk i czopów wymaga wycieniowania tej rury. Zmniejsza się grubość ścianki, a tym samym wytrzymałość.
Dlatego ja zdecydowałem się na wymianę tejże rury, co w połączeniu z wymaganą wymianą pozostałych elementów zamknęło się kwotą 1500zł.

Aaa, nie teoretyzuję - widziałem belkę pękniętą w miejscu osadzenia tulei "serwisowej". To mi dało do myślenia.

Szanuję ludzi którzy wydają 2x tyle ile coś jest warte, życzył bym sobie samych takich klientów.
Ja nie pisze o żadnym TULEJOWANIU rury, jak rura jest uszkodzona dostajesz "nową".

A ja pisałem do pewnej szanowanej firmy w tym temacie. Oni właśnie przeprowadzają tulejowanie tych rur. Jak bierzesz od nich rurę, zostawiając im swoją w rozliczeniu, to otrzymujesz właśnie taką regenerowaną poprzez _tulejowanie_.
Za nową rurę, to ja zapłaciłem 650zł. Za fabrycznie nową.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Piotr Klimek  napisał(a):

 

Przy zakupie zwroc uwage na stan tylnej belki, jej regeneracja to spory
koszt (okolo 1500zl) jesli poprzedni wlasciciel o nia nie dbal.

A jest jakieś sposób aby sprawdzić ją samemu?
Czy potrzebny spec-mechanik z podnośnikiem/kanałem.

--
Pozdrawiam
Lopez


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Dnia (Tue, 30 Dec 2008 07:37:56 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za 
wyklawiaturowal co nastepuje:

Piotr Klimek  napisał(a):

 

Przy zakupie zwroc uwage na stan tylnej belki, jej regeneracja to spory
koszt (okolo 1500zl) jesli poprzedni wlasciciel o nia nie dbal.

A jest jakieś sposób aby sprawdzić ją samemu?
Czy potrzebny spec-mechanik z podnośnikiem/kanałem.

Tylne kola powinny byc w miare pionowo ustawione, jesli wygladaja tak: / \
to znak, ze belka sie juz konczy, ale najlepiej podjechac do jakiegos
speca od citroenow, w 10 minut bedziesz mial diagnoze.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Nissan Sunny 1.6SLX `89

Użytkownik "Piotr Klimek"  napisał w wiadomości

Dnia (Tue, 30 Dec 2008 07:37:56 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za
wyklawiaturowal co nastepuje:

Piotr Klimek  napisał(a):

Przy zakupie zwroc uwage na stan tylnej belki, jej regeneracja to spory
koszt (okolo 1500zl) jesli poprzedni wlasciciel o nia nie dbal.

A jest jakieś sposób aby sprawdzić ją samemu?
Czy potrzebny spec-mechanik z podnośnikiem/kanałem.

Tylne kola powinny byc w miare pionowo ustawione, jesli wygladaja tak: / \
to znak, ze belka sie juz konczy, ale najlepiej podjechac do jakiegos
speca od citroenow, w 10 minut bedziesz mial diagnoze.

Do tego jak podniessiesz auto to ciągnąc koło w lewo i prawo nie ma prawa być zadnego luzu. Jak koła stoją tak / \ to najczesciej jest.

Piotr Klimek pisze:

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D.

Tradycyjnie już zwrócę uwagę, że ww. to auta o bardzo słabej konstrukcji:
http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx

--
Świąteczny Reniferu szykuje się do żeru

Użytkownik Reniferu napisał:

Piotr Klimek pisze:

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D.

Tradycyjnie już zwrócę uwagę, że ww. to auta o bardzo słabej konstrukcji:
http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx

Zawarles jakis pakt z Adamem P. w tej materii :-) Niech kupi T-34. Zaleta jest bezpieczenstwo i brak koniecznosci wymiany opon co sezon a wada cena, wiek i spalanie choc to diesel :-)
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Gabriel'Varius' pisze:

Tradycyjnie już zwrócę uwagę, że ww. to auta o bardzo słabej konstrukcji:
http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx

Zawarles jakis pakt z Adamem P. w tej materii :-) Niech kupi T-34.

"
Jak donosi nasz korespondent z Krakowa w podmiejskich lasach doszło do niecodziennego wypadku. Ford Granada na leśnej drodze zderzył się z czołgiem T-34. Załoga czołgu została natychmiast przetransportowana do szpitala, lekarze stan zdrowia oceniają jako ciężki.
Kierowca Forda Granada wymienił zderzak, błotniki, chłodnicę i pojechał dalej.
"


--
Tomek "Noel" B.

Noel pisze:

"
Jak donosi nasz korespondent z Krakowa w podmiejskich lasach doszło do niecodziennego wypadku. Ford Granada na leśnej drodze zderzył się z czołgiem T-34. Załoga czołgu została natychmiast przetransportowana do szpitala, lekarze stan zdrowia oceniają jako ciężki.
Kierowca Forda Granada wymienił zderzak, błotniki, chłodnicę

przy okazji zmieniając charakter układu chłodzenia z półotwartego na zamknięty

i pojechał

dalej.
"

:)

Pozdr,

--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
Hyundai Atos 0,99 nanovan -- >  cztery kółka
bez skutera

Użytkownik "Noel"  napisał w wiadomości

Jak donosi nasz korespondent z Krakowa w podmiejskich lasach doszło do
niecodziennego wypadku. Ford Granada na leśnej drodze zderzył się z
czołgiem T-34. Załoga czołgu została natychmiast przetransportowana do
szpitala, lekarze stan zdrowia oceniają jako ciężki.
Kierowca Forda Granada wymienił zderzak, błotniki, chłodnicę ...

.... wykorzystujac części z skasowanego czołgu

i pojechał dalej

--
Stoout
prywatnie Fiat CC 700 '97 & Uniden 520 / Hustler
służbowo Citroen Berlingo 1,6HDI '08 & Uniden 520 / ML145

Użytkownik "Jacek Sowiński"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Noel"  napisał w wiadomości

Jak donosi nasz korespondent z Krakowa w podmiejskich lasach doszło do niecodziennego wypadku. Ford Granada na leśnej drodze zderzył się z czołgiem T-34. Załoga czołgu została natychmiast przetransportowana do szpitala, lekarze stan zdrowia oceniają jako ciężki.
Kierowca Forda Granada wymienił zderzak, błotniki, chłodnicę ...

... wykorzystujac części z skasowanego czołgu

ROTFL

Noel pisze:

"
Jak donosi nasz korespondent z Krakowa w podmiejskich lasach doszło do niecodziennego wypadku. Ford Granada na leśnej drodze zderzył się z czołgiem T-34. Załoga czołgu została natychmiast przetransportowana do szpitala, lekarze stan zdrowia oceniają jako ciężki.
Kierowca Forda Granada wymienił zderzak, błotniki, chłodnicę i pojechał dalej.

Wymienił zderzak i błotniki? Po co - przecież można ręką wyprostować :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

Reniferu pisze:

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D.

Tradycyjnie już zwrócę uwagę, że ww. to auta o bardzo słabej konstrukcji:
http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx

Miało być małe i mało palić, do jeżdżenia po mieście, nic nie było o bezpieczeństwie.
Jeśli chodzi o jakoć konstrukcji to należało by odkupić jakąś małÄ… rajdówkę WRC i tylko wymienić silnik :)

--
Tomek "Noel" B.

Dnia Tue, 30 Dec 2008 07:48:13 +0000 (UTC), Reniferu napisał(a):

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D.

Tradycyjnie już zwrócę uwagę, że ww. to auta o bardzo słabej konstrukcji:
http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx

Jakiego więc małego i oszczędnego, a zarazem bezpiecznego diesla w
założonym budżecie proponujesz?

--
Pozdrawiam,

Przemek

Przemysław Bernat pisze:

Jakiego więc małego i oszczędnego, a zarazem bezpiecznego diesla w
założonym budżecie proponujesz?

Żadnego. :) Jak stare i tanie to coś większego. :)

--
Świąteczny Reniferu szykuje się do żeru

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D.

Tradycyjnie już zwrócę uwagę, że ww. to auta o bardzo słabej konstrukcji:
http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx

--

słaba konstrukcja objawia się nie tylko w przypadku wypadku ale też w
trwałości.
Mam 106 od nowości, 89 tys przebiegu i już tylna belka do regeneracji.

Krzysiek pisze:

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D.

Tradycyjnie już zwrócę uwagę, że ww. to auta o bardzo słabej konstrukcji:
http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx

--

słaba konstrukcja objawia się nie tylko w przypadku wypadku ale też w trwałości.
Mam 106 od nowości, 89 tys przebiegu i już tylna belka do regeneracji.

Który to rok?
Akurat tylna belka nie ma związku ze słabą konstrukcją. Ona sama w sobie jest jaka jest. Raz na 4 (góra 5, w _ostateczności_) lata, lub 80-100 tyś przebiegu (zależy co nastąpi wcześniej), należy ją _profilaktycznie_ rozebrać, wyczyścić, wymienić uszczelnienia, ew. wymienić łożyska jeśli zaczynają się tego domagać, zalać smarem i poskładać do kupy. Trzeba to zrobić, zanim bieżnie łożysk igiełkowych i czopy dostaną w kość.
Hint to słowo _profilaktycznie_. Ludzie w naszym kraju są nauczeni jeździć dopóki coś się nie urwie, albo chociaż nie zacznie nap...lać tak, że słychać dość dobrze. Tu się tak nie da.
Ja swojego Puga kupiłem z przebiegiem ~140 tyś. W nim też ktoś zaniedbał belkę, ale na początku bieżącego roku ją zrobiłem. Nowa główna rura, nowe czopy, łożyska, uszczelnienia. 1500zł poszło. No ale na jakiś czas jest spokój. Znaczy, spokój będzie miał nowy właściciel, bowiem chcę sprzedać Puga.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Który to rok?
Akurat tylna belka nie ma związku ze słabą konstrukcją. Ona sama w sobie
jest jaka jest. Raz na 4 (góra 5, w _ostateczności_) lata, lub 80-100 tyś
przebiegu (zależy co nastąpi wcześniej), należy ją _profilaktycznie_
rozebrać, wyczyścić, wymienić uszczelnienia, ew. wymienić łożyska jeśli
zaczynają się tego domagać, zalać smarem i poskładać do kupy. Trzeba to
zrobić, zanim bieżnie łożysk igiełkowych i czopy dostaną w kość.
Hint to słowo _profilaktycznie_. Ludzie w naszym kraju są nauczeni jeździć
dopóki coś się nie urwie, albo chociaż nie zacznie nap...lać tak, że
słychać dość dobrze. Tu się tak nie da.
Ja swojego Puga kupiłem z przebiegiem ~140 tyś. W nim też ktoś zaniedbał
belkę, ale na początku bieżącego roku ją zrobiłem. Nowa główna rura, nowe
czopy, łożyska, uszczelnienia. 1500zł poszło. No ale na jakiś czas jest
spokój. Znaczy, spokój będzie miał nowy właściciel, bowiem chcę sprzedać
Puga.

jest to 98 rok a więc 10 latek i 89 tys przebiegu.
tyle, że jeżdżony cały czas po mieście.
belka nigdy nie była regenerowana.
Autko aktualnie jest na sprzedaż :)

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Krzysiek pisze:

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D.

Tradycyjnie już zwrócę uwagę, że ww. to auta o bardzo słabej konstrukcji:
http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx

--

słaba konstrukcja objawia się nie tylko w przypadku wypadku ale też w trwałości.
Mam 106 od nowości, 89 tys przebiegu i już tylna belka do regeneracji.

Który to rok?
Akurat tylna belka nie ma związku ze słabą konstrukcją. Ona sama w sobie jest jaka jest. Raz na 4 (góra 5, w _ostateczności_) lata, lub 80-100 tyś przebiegu (zależy co nastąpi wcześniej), należy ją _profilaktycznie_ rozebrać, wyczyścić, wymienić uszczelnienia, ew. wymienić łożyska jeśli zaczynają się tego domagać, zalać smarem i poskładać do kupy. Trzeba to zrobić, zanim bieżnie łożysk igiełkowych i czopy dostaną w kość.
Hint to słowo _profilaktycznie_. Ludzie w naszym kraju są nauczeni jeździć dopóki coś się nie urwie, albo chociaż nie zacznie nap...lać tak, że słychać dość dobrze. Tu się tak nie da.
Ja swojego Puga kupiłem z przebiegiem ~140 tyś. W nim też ktoś zaniedbał belkę, ale na początku bieżącego roku ją zrobiłem. Nowa główna rura, nowe czopy, łożyska, uszczelnienia. 1500zł poszło. No ale na jakiś czas jest spokój. Znaczy, spokój będzie miał nowy właściciel, bowiem chcę sprzedać Puga.

dokladnie tak jest.
Zonowy AX mial remont belki przy 180kkm - ale poprzedni wlasciciel to byl buc i robil cos da pozorow - jego dzialanie spowodowaly wyzszy koszt naprawy rzeczonej belki + koniecznosc wymiany wahacza (wymiana samych lozysk juz nie wystarczyla).
Roznica w prowadzeniu auta przed naprawa i po - to niebo a ziemia.
Teraz AX'ik ma juz nabite 230kkm i jest wszystko dalej OK.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości

Krzysiek pisze:

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D.

Tradycyjnie już zwrócę uwagę, że ww. to auta o bardzo słabej konstrukcji:
http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx

--

słaba konstrukcja objawia się nie tylko w przypadku wypadku ale też w trwałości.
Mam 106 od nowości, 89 tys przebiegu i już tylna belka do regeneracji.

Który to rok?
Akurat tylna belka nie ma związku ze słabą konstrukcją. Ona sama w sobie jest jaka jest. Raz na 4 (góra 5, w _ostateczności_) lata, lub 80-100 tyś przebiegu (zależy co nastąpi wcześniej), należy ją _profilaktycznie_ rozebrać, wyczyścić, wymienić uszczelnienia, ew. wymienić łożyska jeśli zaczynają się tego domagać, zalać smarem i poskładać do kupy. Trzeba to zrobić, zanim bieżnie łożysk igiełkowych i czopy dostaną w kość.
Hint to słowo _profilaktycznie_. Ludzie w naszym kraju są nauczeni jeździć dopóki coś się nie urwie, albo chociaż nie zacznie nap...lać tak, że słychać dość dobrze. Tu się tak nie da.

Nie ma sensu rozbierac i smarowac profilaktycznie jak kompletna regeneracja kosztuje 660 zł. Koszt szybszego smarowania i wymiany uszczelniaczy to podobny koszt.

Krzysiek pisze:

Mam 106 od nowości, 89 tys przebiegu i już tylna belka do regeneracji.

Na pewno do _regeneracji_? Trochę wcześnie, u mnie przy mniej więcej takim przebiegu wymieniłem tylko łożyska a auto często jeździło obciążone.

--
kamil d
red 206
mysłowice

kamil d pisze:

Krzysiek pisze:

Mam 106 od nowości, 89 tys przebiegu i już tylna belka do regeneracji.

Na pewno do _regeneracji_? Trochę wcześnie, u mnie przy mniej więcej takim przebiegu wymieniłem tylko łożyska a auto często jeździło obciążone.

206 ma nieco inne rozwiązanie. Też belka skrętna, ale czopy masz wbite w rurę i na to nałożone łożyskowane wahacze wleczone. W 106 jest chyba tak jak w 306/xsarze - czopy wbite w wahacze i włożone z ułożyskowaniem w rurę.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Użytkownik "Krzysiek"  napisał w wiadomości

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D.

Tradycyjnie już zwrócę uwagę, że ww. to auta o bardzo słabej konstrukcji:
http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx

--

słaba konstrukcja objawia się nie tylko w przypadku wypadku ale też w trwałości.
Mam 106 od nowości, 89 tys przebiegu i już tylna belka do regeneracji.

Z opini mechaników najgorzej pod tym wzgledem wypada 206 z powodu gorszych/gorzej zaprojektowanych uszczelek. Citroeny znacznie lepiej, moze 106 też nie należy do najlepszych. Moja cytryna 300 tys przelatała

Piotr Klimek pisze:
  jej regeneracja to spory

koszt (okolo 1500zl) jesli poprzedni wlasciciel o nia nie dbal.

Nie pisz bzdur, wymiana czopów i łożysk to max 800zł z częściami. Nie pisze oczywiście o naciągaczach co robią za 1000zł czy 1500zł.
Belka wytrzymuje jakieś 150tys. a jeśli ktoś pomyśli i wymieni łożyska kiedy trzeba to nie potrzebny żaden remont.
Niestety większość naprawia jak już koła są w takiej /-- \ pozycji.

lleeoo pisze:

Piotr Klimek pisze:
 jej regeneracja to spory

koszt (okolo 1500zl) jesli poprzedni wlasciciel o nia nie dbal.

Nie pisz bzdur, wymiana czopów i łożysk to max 800zł z częściami. Nie pisze oczywiście o naciągaczach co robią za 1000zł czy 1500zł.
Belka wytrzymuje jakieś 150tys. a jeśli ktoś pomyśli i wymieni łożyska kiedy trzeba to nie potrzebny żaden remont.
Niestety większość naprawia jak już koła są w takiej /-- \ pozycji.

ale w belkach AX/Saxo/106 (bo to akurat jedno i to samo) - czopy sa niewymienialne jak np. w ZX/P306
- to pociaga koszt regeneracji calej belki - i mniej wiecej jest takiego rzedu.

Robilismy belke w AX w Agenie  w Tychach - firmie, ktora specjaliuje sie w francuzach - laczny koszt regeneracji belki z 2-letnia gwarancja + wymiana jednego wahacza zamknela sie w kwocie ok. 1500pln


--
pozdr
Adam (AL)
TG

AL pisze:

ale w belkach AX/Saxo/106 (bo to akurat jedno i to samo) - czopy sa niewymienialne jak np. w ZX/P306
- to pociaga koszt regeneracji calej belki - i mniej wiecej jest takiego rzedu.

Robilismy belke w AX w Agenie  w Tychach - firmie, ktora specjaliuje sie w francuzach - laczny koszt regeneracji belki z 2-letnia gwarancja + wymiana jednego wahacza zamknela sie w kwocie ok. 1500pln

Umówmy sie ze AGENA tania nie jest. Mieszkam nie daleko i wolałem zrobić kilkaset km i zapłacić +-800 zł z dojazdem niż zapłacić w AGENIE 1200zł.

Użytkownik "lleeoo"  napisał w wiadomości

AL pisze:

ale w belkach AX/Saxo/106 (bo to akurat jedno i to samo) - czopy sa niewymienialne jak np. w ZX/P306
- to pociaga koszt regeneracji calej belki - i mniej wiecej jest takiego rzedu.

Robilismy belke w AX w Agenie  w Tychach - firmie, ktora specjaliuje sie w francuzach - laczny koszt regeneracji belki z 2-letnia gwarancja + wymiana jednego wahacza zamknela sie w kwocie ok. 1500pln

Umówmy sie ze AGENA tania nie jest. Mieszkam nie daleko i wolałem zrobić kilkaset km i zapłacić +-800 zł z dojazdem niż zapłacić w AGENIE 1200zł.

Racja choć ja miałem bliżej

lleeoo pisze:

AL pisze:

ale w belkach AX/Saxo/106 (bo to akurat jedno i to samo) - czopy sa niewymienialne jak np. w ZX/P306
- to pociaga koszt regeneracji calej belki - i mniej wiecej jest takiego rzedu.

Robilismy belke w AX w Agenie  w Tychach - firmie, ktora specjaliuje sie w francuzach - laczny koszt regeneracji belki z 2-letnia gwarancja + wymiana jednego wahacza zamknela sie w kwocie ok. 1500pln

Umówmy sie ze AGENA tania nie jest. Mieszkam nie daleko i wolałem zrobić kilkaset km i zapłacić +-800 zł z dojazdem niż zapłacić w AGENIE 1200zł.

moze Agena nie jest tania - ale ma dobra opinie i robia dobrze, a na tym mi zalezalo najbardziej (stan na 2 lata wstecz - jak robilem ta belke).
Polecono mi Agene, wiec tam zrobilem.
Z jakosci uslugi jestem zadowolony, nie mam zadnych zastrzezen.

Ceny znalem i na nia przystalem - powiedziano mi co i jak.

Oceniono stan calego zawieszenia - wyszlo, ze dodatkowo otwor w wahaczu odbiega juz od kolowosci, wiec nie ma sensu tego skladac - bo szybko wroci do stanu wyjsciowego.
Wahacza nie wymienial poprzedni wlasciciel - przed sprzedaza wymienial ponoc te lozyska w wahaczach - niestety po 2 miesiacach jezdzenia kola sie rozeszly (ciezko mi teraz powiedziec, czy zrobil mnie w trabe, ale jak kupowalem kola na pewno nie byly pochylone).

Dodatkowo jeszcze , 2 lata wstecz jak robilem ta belke nie bylo takiego wysypu firm (w internecie), ktore by sie tym paraly - przynajmniej w roznych ogloszeniach - regeneracja belek.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości

lleeoo pisze:

Piotr Klimek pisze:
 jej regeneracja to spory

koszt (okolo 1500zl) jesli poprzedni wlasciciel o nia nie dbal.

Nie pisz bzdur, wymiana czopów i łożysk to max 800zł z częściami. Nie pisze oczywiście o naciągaczach co robią za 1000zł czy 1500zł.
Belka wytrzymuje jakieś 150tys. a jeśli ktoś pomyśli i wymieni łożyska kiedy trzeba to nie potrzebny żaden remont.
Niestety większość naprawia jak już koła są w takiej /-- \ pozycji.

ale w belkach AX/Saxo/106 (bo to akurat jedno i to samo) - czopy sa niewymienialne jak np. w ZX/P306
- to pociaga koszt regeneracji calej belki - i mniej wiecej jest takiego rzedu.

W AX są napewno wymienialne bo widziałem je na własne oczy jak je zdejmowano i zakładano nowe

Dnia (Tue, 30 Dec 2008 07:25:33 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za Piotr Klimek
wyklawiaturowal co nastepuje:

Szukam jakiegoś małego auta z małym dieselkim na dojazdy do pracy.
Auto używane tak do 6K no może 7K PLN
Auto ma byc przedewszyskim ekonomiczne, nim mniejszy silnik i mniejsze
splanie tym lepjej. Oczywiście ma być diesel wolno ssący bez turbo itp co by
w temcie paliwa za wybredny nie był.
Auta na F równiez mile widziane.
Co polecacie? A może ktoś( Wawa i okolice) ma do sprzedania takie cudo.

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D. Ten silnik pali okolo 5-5,5L w miescie.
Przy zakupie zwroc uwage na stan tylnej belki, jej regeneracja to spory
koszt (okolo 1500zl) jesli poprzedni wlasciciel o nia nie dbal.

Odnosnie Saxo przypomnial mi sie jeszcze jeden mankament, a mianowicie
slabe skrzynie biegow. U mnie przy przebiegu 160kkm pojawily sie wycieki i
luzy. Mechanik twierdzil, ze ten typ tak ma.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Nissan Sunny 1.6SLX `89

Użytkownik "Piotr Klimek"  napisał w wiadomości

Dnia (Tue, 30 Dec 2008 07:18:09 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za  Szybki
wyklawiaturowal co nastepuje:

Szukam jakiegoś małego auta z małym dieselkim na dojazdy do pracy.
Auto używane tak do 6K no może 7K PLN
Auto ma byc przedewszyskim ekonomiczne, nim mniejszy silnik i mniejsze
splanie tym lepjej. Oczywiście ma być diesel wolno ssący bez turbo itp co by
w temcie paliwa za wybredny nie był.
Auta na F równiez mile widziane.
Co polecacie? A może ktoś( Wawa i okolice) ma do sprzedania takie cudo.

Citroen Saxo 1,5D lub Peugeot 106 1,5D. Ten silnik pali okolo 5-5,5L w miescie.
Przy zakupie zwroc uwage na stan tylnej belki, jej regeneracja to spory
koszt (okolo 1500zl) jesli poprzedni wlasciciel o nia nie dbal.

Koło Bydgoszczy robią tylko belki na orginalnych czesciach i to na miejscu w 2 godziny za 660 zł .

 Szybki  napisał(a):

Co polecacie?

Drodzy Forumowucze.
To, że napisałem, że nie gardze autami na F to nie znaczy, że innych nie
biorę pod uwagę.
Akurat te dwa modele barałem pod uwagę, czy nie ma innych toczydełek które by
spełniały moje kryteria oprócz aut z PSA. Mi szczerze mówiąc mało co
przychodzi do głowy... więc prosze o pomoc.

Do roboty ma 30 km z czego 25 trasą więc pomysł z młaym dieslem chyba nie
jest głupi?
--
Lopez

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

  Szybki pisze:

 Szybki  napisał(a):

Co polecacie?

Drodzy Forumowucze.
To, że napisałem, że nie gardze autami na F to nie znaczy, że innych nie biorę pod uwagę.
Akurat te dwa modele barałem pod uwagę, czy nie ma innych toczydełek które by spełniały moje kryteria oprócz aut z PSA. Mi szczerze mówiąc mało co przychodzi do głowy... więc prosze o pomoc.

Do roboty ma 30 km z czego 25 trasą więc pomysł z młaym dieslem chyba nie jest głupi?

A może moje auto z siga? Nieco większe (typowy kompakt) i nieco droższe wprawdzie. Ale z gazem IV gen. - dość tanio się jeździ.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Dnia (Tue, 30 Dec 2008 09:05:25 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za  Szybki
wyklawiaturowal co nastepuje:

Co polecacie?

Drodzy Forumowucze.
To, że napisałem, że nie gardze autami na F to nie znaczy, że innych nie
biorę pod uwagę.
Akurat te dwa modele barałem pod uwagę, czy nie ma innych toczydełek które by
spełniały moje kryteria oprócz aut z PSA. Mi szczerze mówiąc mało co
przychodzi do głowy... więc prosze o pomoc.

No to moze cos z silnikiem SDI, np Lupo.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Nissan Sunny 1.6SLX `89

  Szybki pisze:

 Szybki  napisał(a):

Co polecacie?

Drodzy Forumowucze.

tu takowych nie ma - to nie forum ;)

To, że napisałem, że nie gardze autami na F to nie znaczy, że innych nie biorę pod uwagę.
Akurat te dwa modele barałem pod uwagę, czy nie ma innych toczydełek które by spełniały moje kryteria oprócz aut z PSA. Mi szczerze mówiąc mało co przychodzi do głowy... więc prosze o pomoc.

Do roboty ma 30 km z czego 25 trasą więc pomysł z młaym dieslem chyba nie jest głupi?

tak nieglupi - napisalem Ci wczeniej, ze z 1.5D masz jeszcze do wyboru Nissana Micre (dokladnie ten sam sielnik TUD5 1.5D ktory jest montowany w citroenie i peugeocie).

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Użytkownik  Szybki napisał:

 Szybki  napisał(a):

Co polecacie?

Drodzy Forumowucze.
To, że napisałem, że nie gardze autami na F to nie znaczy, że innych nie biorę pod uwagę.
Akurat te dwa modele barałem pod uwagę, czy nie ma innych toczydełek które by spełniały moje kryteria oprócz aut z PSA. Mi szczerze mówiąc mało co przychodzi do głowy... więc prosze o pomoc.

Do roboty ma 30 km z czego 25 trasą więc pomysł z młaym dieslem chyba nie jest głupi?
--
Lopez

Corsa B 1,5TD - silnik to konstrukcja Isuzu więc trwała :)

Pozdrawiam !!

 Szybki pisze:

Do roboty ma 30 km z czego 25 trasą więc pomysł z młaym dieslem chyba
nie jest głupi?

A czemu nie na przykład Mondeo 1.8 TD?

Szczerze mówiąc przy tych kryteriach powinieneś raczej szukać czegoś w
dobrym stanie niż konkretnego modelu.

--
Świąteczny Reniferu szykuje się do żeru

  Szybki pisze:

Szukam jakiegoś małego auta z małym dieselkim na dojazdy do pracy.
Auto używane tak do 6K no może 7K PLN
Auto ma byc przedewszyskim ekonomiczne, nim mniejszy silnik i mniejsze splanie tym lepjej. Oczywiście ma być diesel wolno ssący bez turbo itp co by w temcie paliwa za wybredny nie był.
Auta na F równiez mile widziane.
Co polecacie? A może ktoś( Wawa i okolice) ma do sprzedania takie cudo.

Moze fiesta? Moja matka ma 1.8D z 97r. z przebiegiem cos okolo 380tys i autko zawsze odpala, spoko jezdzi, pali nie za duzo i sie nie psuje (tfu tfu tfu, co by nie zapeszac ;).

pozdro.

sebo  napisał(a):

Moze fiesta? Moja matka ma 1.8D z 97r. z przebiegiem cos okolo 380tys i
autko zawsze odpala, spoko jezdzi, pali nie za duzo

Ano własnie, ile to jest to nie za dużo?
W przypadku Pug/Citro 1.5D piszą o jakiś 4-5l/100km.


Pozdro

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Michał Przestrzelski pisze:

Ano własnie, ile to jest to nie za dużo?

jakies 6-6.5, 7-7,5 przy pałowaniu ostrym.

W przypadku Pug/Citro 1.5D piszą o jakiś 4-5l/100km.

jezdzilem clio 1.5dci i udalo mi sie uzyskac srednia w miescie 4.9l,
ale to była katorga nie jazda. Normalnie smigajac spalilo 5.5-5.7.

pozdro.

ps. tak na marginesie, to nie lubie jezdzic dieslami ;)

Użytkownik "sebo"  napisał w wiadomości

Michał Przestrzelski pisze:

Ano własnie, ile to jest to nie za dużo?

jakies 6-6.5, 7-7,5 przy pałowaniu ostrym.

W przypadku Pug/Citro 1.5D piszą o jakiś 4-5l/100km.

jezdzilem clio 1.5dci i udalo mi sie uzyskac srednia w miescie 4.9l,
ale to była katorga nie jazda. Normalnie smigajac spalilo 5.5-5.7.

106/AX pali 4-5 litrów - potwierdzam

sebo pisze:

Moze fiesta? Moja matka ma 1.8D z 97r. z przebiegiem cos okolo 380tys i autko zawsze odpala, spoko jezdzi, pali nie za duzo i sie nie psuje (tfu tfu tfu, co by nie zapeszac ;).

Ten Mercedes jest najlepszy!
http://allegro.pl/show_item.php?item=517399453

Pojemność diesla wymiata.


--
Tomek "Noel" B.

Kolega/żanka Noel napisał/a:

http://allegro.pl/show_item.php?item=517399453
Pojemność diesla wymiata.

Przebieg kusi... ;)


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

Krzysiek Niemkiewicz pisze:

Przebieg kusi... ;)

"ma tylko 174 tys km bez korozji jeszcze w orginale."

Reszta przebiegu "w korozji" :-)


--
Tomek "Noel" B.

  Szybki pisze:

Szukam jakiegoś małego auta z małym dieselkim na dojazdy do pracy.
Auto używane tak do 6K no może 7K PLN
Auto ma byc przedewszyskim ekonomiczne, nim mniejszy silnik i mniejsze splanie tym lepjej. Oczywiście ma być diesel wolno ssący bez turbo itp co by w temcie paliwa za wybredny nie był.
Auta na F równiez mile widziane.
Co polecacie? A może ktoś( Wawa i okolice) ma do sprzedania takie cudo.

--
Pozdrawiam
Lopez

zona uzywa wlasnie na dojazdy do pracy AX'a 1.5D - srednie spalanie to 4.5l/100km (codziennie robi tym malenstwem ok 60km w GOP (wiec to tak jakby wieksze miasto) - w tym centrum Katowic). Bardzo czesto z dodatkowymi pasazerami zabieranymi po drodze do pracy - wiec nie rzadko jada nim 4 osoby.
Zima raczej spalanie nie wychodzi powyzej 5l/100km.

Samochodzik maly - ale dzielny.
58KM daje rade spokojnie nie czuc sie zawalidroga.
Jak jednak porownasz go np. z Matizem - to sie okaze, ze ma 2x wiekszy bagaznik jak i nieco wieksza przestrzen kabiny pasazerskiej.
Ostatnio przewozilem nim z Castoramy panele dlugosci 2.6m - o dziwo dalo sie zamknac tylna klape (sam sie zdziwilem).

Na trasie - K-ce - Lodz (Gierkowka) - potrafi spalic 3.2l/100km - ale rzadko ma okazje takie trasy robic z racji jego glownego przeznaczenia: dojazdy do pracy.
Jesli sie dba i wszelkie naprawy robi od razu - to jego sumaryczny koszt utrzymania nie wychodzi najdrozej.

Z nowszych - o mniej ascetycznym wnetrzu - polecilbym Ci Saxo lub P106 - rowniez z tym samym silnikiem TUD5 1.5D - a jak poszukasz to rowniez Nissan Micra mial ten silnik w swojej ofercie. IMO udana konstrukcja.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Użytkownik " Szybki"  napisał w wiadomości

Oczywiście ma być diesel wolno ssący bez turbo itp co by
w temcie paliwa za wybredny nie był.

Turbo ma się nijak do wybredności na paliwo.
Wtrysk bezpośredni (common raile, pompowtryski etc) mówi o wybredności.
SDI ma taką samą wrażliwość na paliwo jak TDI.
Turbo poza tym zwiększa sprawność silnika i stąd SDI palą więcej niż najsłabsze TDI.....
Wojtek

Turbo ma się nijak do wybredności na paliwo.
Wtrysk bezpośredni (common raile, pompowtryski etc) mówi o wybredności.

Z tego co mi wiadomo. SDI jest na pompie wtryskowej. Nie common rail, ani
pompowtryski.

SDI ma taką samą wrażliwość na paliwo jak TDI.

Jak stary TDI 1Z na pompie wtryskowej. Czyli czerwona ropa się nadaje. Na
pewno silnik od razu nie padnie, a nawet jeśli kiedyś, to ile chciałbyś
jeździć małym autem za 6kzł?

Turbo poza tym zwiększa sprawność silnika i stąd SDI palą więcej niż
najsłabsze TDI.....

Tu akurat najwięcej zależy od tego, czy kierownik umie jeździć swoim autem i
jaki ma styl jazdy. Znaczenie ma też masa auta.

Jakaś Ibiza SDI może być dobrym wyborem i pewnie młodsza i mniej zajechana
jak Polo w podobnej cenie.

Użytkownik " Szybki"  napisał w wiadomości

Szukam jakiegoś małego auta z małym dieselkim na dojazdy do pracy.
Auto używane tak do 6K no może 7K PLN
Auto ma byc przedewszyskim ekonomiczne, nim mniejszy silnik i mniejsze
splanie tym lepjej. Oczywiście ma być diesel wolno ssący bez turbo itp co by
w temcie paliwa za wybredny nie był.
Auta na F równiez mile widziane.
Co polecacie? A może ktoś( Wawa i okolice) ma do sprzedania takie cudo.

--
Pozdrawiam
Lopez

    Polo 1.4D (tylko ze to juz wiekowe) 1994 rok ostatnie. Ale mozna cos w ladnym stanie wygmerac.
W moim spalanie jakos nie przekracz nieco ponad 5l no i spokojnie biodiesla mozna lac

PZDr
Adam

Użytkownik Adam Szewczak napisał:

W moim spalanie jakos nie przekracz nieco ponad 5l no i spokojnie biodiesla mozna lac

PZDr
Adam

Który jest droższy niż najtańsza ropa - też mi argument podałeś ;)
Ile teraz kosztuje na bliskiej bioester ?? Na Auchan ropa po 3,18 ;)
Zarzuciłem w swoim lanie bio z jeszcze jednego względu - na bio nie chciało mi startować webasto ;)

Pozdrawiam Czarek Daniluk !!

Szukam jakiegoś małego auta z małym dieselkim na dojazdy do pracy.
Auto używane tak do 6K no może 7K PLN
Auto ma byc przedewszyskim ekonomiczne, nim mniejszy silnik i mniejsze
splanie tym lepjej. Oczywiście ma być diesel wolno ssący bez turbo itp co
by
w temcie paliwa za wybredny nie był.
Auta na F równiez mile widziane.
Co polecacie? A może ktoś( Wawa i okolice) ma do sprzedania takie cudo.

Ja moge polecic Clio 97, 1,9D, spalanie pomiedzy 5 a 6 litrow, a jak sie
bardzo postarasz to 6,5 l spali na 100km. Mam go 3 lata, ma teraz 260tys i
nic sie nie popsulo, wymienilem klocki, i lozysko w przednim kole, no i
teraz akumulator. Luksusowe nie jeest ale jezdzi sie nim fajnie, szybko sie
rozgrzewa( na zime) i jezdzi na wszystkim co wlejesz do baku.

Mariusz