Grupy dyskusyjne   »   Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...

Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...



1 Data: Czerwiec 18 2009 22:28:28
Temat: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Katanka 

do teraz się trzęsę ...

Jechałem do klienta drogą z Bielska na Wadowice. W miejscowości Chocznia jest sobie podwójna ciagła i ograniczenie do 70km/h. Jadę przepisowo wlokąc się za Toyotą Yaris. Ona daje kierunkowskaz w lewo i zaczyna hamować. Wtem widzę, że jakiś matołek Polonezem wyprzedza auto jadące za mną, mnie i chyba nie widzi skręcającej Toyoty. Facet tym poldkiem zaiwania około 110-120, a jego silnik wyje na wysokich obrotach niemiłosiernie. Toyota go zauważyła w lusterkach i nie skręca, czeka aż ten śmignie z lewej strony. Wreszcie facet w Polonezie ją zobaczył i spanikował. Najpierw dał po hamulcach i zadymił - momentalnie stracił przyczepność. Zaczął lecieć w mój tył z ogromną prędkośćią, opanował się jednak po chwili i puścił hamulec, bał się jednak wyprzedzić toyotę, bo myślał, że ta skręci i wpakuje jej się w boczek. Po prawej stronie był autobudowy przystanek i dodatkowy dla autobudu pas o długości około 30m. Facet wbił się na pełnym gazie między moją maską, a toyotą, wjechał na pas dla autobusu. Panie czekające na przystanku rzuciły się na ziemie w panice, ale wariat na szczęście wyprowadził poldka z poślizgu, ominął toyotę i wrócił na drogę. Wszystko w mgnieniu oka, z ogromnym piskiem opon, dymem i kurzem z pobocza. Zamiast przyhamowac po wszystkim, to dał po gazie, abyśmy nie zauważyli rejestracji. Byłęm tak nabuzowany strachem i adrenaliną, że faktycznie numerów nie zapamiętałem. Widziąłem już miazgę z mojego Seicento i w myślach żegnałem się z rodziną. Na szczęście nic nikomu się nie stało, z wyjątkiem kilku zawałów serca ;) Szlag by trafił takich "kierowców". Najodpowiedzialnej zachował się facet w Toyocie. Ja nie mialem szans nic zrobić bo za mną sznur aut, przed maska miałem może 6-7m wolnej przestrzeni. Gdybym podjechał blizej pod toyotę, by mnie tu pewnie nie było. Poldek to kupa złomu, ale cięzki jest i takiego Seitka to jak czołg przejedzie. Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
 | PSN: Katanka_PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
www.Katanka.vel.pl | www.PzwKobiernice.pl



2 Data: Czerwiec 18 2009 22:33:08
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Alex81 

In article   says...

Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...
W takiej sytuacji to wart inwestycji jest samochód długi i ciężki ;)

--
Pzdr
Alex

3 Data: Czerwiec 18 2009 22:52:32
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

Alex81 pisze:

In article   says...
Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...
W takiej sytuacji to wart inwestycji jest samochód długi i ciężki ;)
z wieżyczką na dachu ...

--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

4 Data: Czerwiec 18 2009 21:40:14
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Michał 

Wojciech Smagowicz [ZIWK]  napisał(a):

Alex81 pisze:
> In article   says...
>> Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...
> W takiej sytuacji to wart inwestycji jest samochód długi i ciężki ;)
z wieżyczką na dachu ...


nie, duży i cięzki zatrzyma wile zwykłych jadących grubo ponad 100km/h.

Jak by lekko zachaczł, to po tygodniu było by nowe stare
duże ciężkie auto :) ?

pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

5 Data: Czerwiec 18 2009 21:58:18
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Jan Srzednicki 

On 2009-06-18,  Michał wrote:

Wojciech Smagowicz [ZIWK]  napisał(a):

Alex81 pisze:
> In article   says...
>> Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...
> W takiej sytuacji to wart inwestycji jest samochód długi i ciężki ;)
z wieżyczką na dachu ...


nie, duży i cięzki zatrzyma wile zwykłych jadących grubo ponad 100km/h.

Jak by lekko zachaczł, to po tygodniu było by nowe stare
duże ciężkie auto :) ?

A umiesz pisać po polsku?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

6 Data: Czerwiec 18 2009 22:45:28
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Michał 

Jan Srzednicki  napisał(a):

On 2009-06-18,  Michał wrote:
> Wojciech Smagowicz [ZIWK]  napisał(a):
>
>> Alex81 pisze:
>> > In article   says...
>> >> Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...
>> > W takiej sytuacji to wart inwestycji jest samochód długi i ciężki ;)
>> z wieżyczką na dachu ...
>>
>
> nie, duży i cięzki zatrzyma wile zwykłych jadących grubo ponad 100km/h.
>
> Jak by lekko zachaczł, to po tygodniu było by nowe stare
> duże ciężkie auto :) ?

A umiesz pisać po polsku?


tak

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

8 Data: Czerwiec 21 2009 13:58:04
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Karol Y 

In   says...
Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...
W takiej sytuacji to wart inwestycji jest samochód długi i ciężki ;)
z wieżyczką na dachu ...

nie, duży i cięzki zatrzyma wile zwykłych jadących grubo ponad 100km/h.

Jak by lekko zachaczł, to po tygodniu było by nowe stare
duże ciężkie auto :) ?
A umiesz pisać po polsku?


tak

Ja też nic nie rozumiem, jaką wille?

--
Mateusz Bogusz

9 Data: Czerwiec 19 2009 09:16:53
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Arek (G) 

Jan Srzednicki pisze:

On 2009-06-18,  Michał wrote:
Wojciech Smagowicz [ZIWK]  napisał(a):
Alex81 pisze:
In article   says...
Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...
W takiej sytuacji to wart inwestycji jest samochód długi i ciężki ;)
z wieżyczką na dachu ...

nie, duży i cięzki zatrzyma wile zwykłych jadących grubo ponad 100km/h.

Jak by lekko zachaczł, to po tygodniu było by nowe stare duże ciężkie auto :) ?

A umiesz pisać po polsku?

U już myślałem, że tylko ja nic z tego bełkotu nie zrozumiałem.

A.

11 Data: Czerwiec 19 2009 07:21:20
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Agent 


Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał w wiadomości

Alex81 pisze:
In article   says...
Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...
W takiej sytuacji to wart inwestycji jest samochód długi i ciężki ;)
z wieżyczką na dachu ...

ROTFL

12 Data: Czerwiec 19 2009 06:46:21
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: KRZYZAK 

Wojciech Smagowicz [ZIWK]  napisali:

z wieżyczką na dachu ...

Fiat Multipla?

13 Data: Czerwiec 18 2009 23:00:10
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor:


przejedzie. Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...

Glock za pazuchą również...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

14 Data: Czerwiec 18 2009 23:00:53
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: JKK 


Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości

do teraz się trzęsę ...

Jechałem do klienta drogą z Bielska na Wadowice.

Nie lubię tej drogi  - wąska, bez poboczy, podjazdy, zakręty,
duże natężenie ruchu (np. Kraków - Czechy), jak się nie uda
wyprzedzić odpowiednim miejscu,
to można i pół godziny jechać za ciężarówką,
albo i nadziac się na wariata jak wyżej.

Planują Beskidzką Drogę Integracyjną,
ale Wadowice nie mogą się zdecydować
czy chcą ją na północy, czy na południu ...

Pzdr

JKK

15 Data: Czerwiec 19 2009 11:05:19
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor:

JKK wrote:

Planują Beskidzką Drogę Integracyjną,
ale Wadowice nie mogą się zdecydować
czy chcą ją na północy, czy na południu ...

Wadowice jak najbardziej zdecydowały, wybrały wariant który nie idzie po ich
terenie tylko sąsiednią gminą. :D Zdeczka Pani burmistrz została wyśmiana.
:D

16 Data: Czerwiec 18 2009 23:36:33
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Lopez 

Czyli kierowca Yarisa nie upenił się że może wykonać manewr skrętu w lewo i nie zajedzie drogi inemu kieowcy?? ;-)

17 Data: Czerwiec 18 2009 23:39:19
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Katanka 

Lopez wrote:

Czyli kierowca Yarisa nie upenił się że może wykonać manewr skrętu w
lewo i nie zajedzie drogi inemu kieowcy?? ;-)

Własnie się upewnił i nie skręcił ;)

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
 | PSN: Katanka_PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
www.Katanka.vel.pl | www.PzwKobiernice.pl

18 Data: Czerwiec 19 2009 01:02:30
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Krystian Zaczyk 

Użytkownik "Lopez"  napisał:

Czyli kierowca Yarisa nie upenił się że może wykonać manewr skrętu w lewo
i nie zajedzie drogi inemu kieowcy?? ;-)

Oczywiście. W przypadku, gdyby mistrz kierownicy z Poldka trzasnał w ludzi
na przystanku, kierowca Yarisa byłby współwinny, bo to przecież
on wywołał sygnalizacją zamiaru wykonania skrętu utratę przez mistrza
kontroli nad pojazdem. ;-)

Krystian

19 Data: Czerwiec 19 2009 07:38:39
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor:

Krystian Zaczyk pisze:

Oczywiście. W przypadku, gdyby mistrz kierownicy z Poldka trzasnał w ludzi
na przystanku, kierowca Yarisa byłby współwinny, bo to przecież
on wywołał sygnalizacją zamiaru wykonania skrętu utratę przez mistrza
kontroli nad pojazdem. ;-)

Wiem ze piszecie z przymrużeniem oka ale są matoły na tej grupie co tak na prawdę myślą i zamiast ich wyprowadzać z błędu to im się jeszcze utrwali.

z

21 Data: Czerwiec 19 2009 01:05:17
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: kogutek 

do teraz się trzęsę ...

Jechałem do klienta drogą z Bielska na Wadowice. W miejscowości Chocznia jest
sobie podwójna ciagła i ograniczenie do 70km/h. Jadę przepisowo wlokąc się za
Toyotą Yaris. Ona daje kierunkowskaz w lewo i zaczyna hamować. Wtem widzę, że
jakiś matołek Polonezem wyprzedza auto jadące za mną, mnie i chyba nie widzi
skręcającej Toyoty. Facet tym poldkiem zaiwania około 110-120, a jego silnik
wyje na wysokich obrotach niemiłosiernie. Toyota go zauważyła w lusterkach i nie
skręca, czeka aż ten śmignie z lewej strony. Wreszcie facet w Polonezie ją
zobaczył i spanikował. Najpierw dał po hamulcach i zadymił - momentalnie stracił
przyczepność. Zaczął lecieć w mój tył z ogromną prędkośćią, opanował się jednak
po chwili i puścił hamulec, bał się jednak wyprzedzić toyotę, bo myślał, że ta
skręci i wpakuje jej się w boczek. Po prawej stronie był autobudowy przystanek i
dodatkowy dla autobudu pas o długości około 30m. Facet wbił się na pełnym gazie
między moją maską, a toyotą, wjechał na pas dla autobusu. Panie czekające na
przystanku rzuciły się na ziemie w panice, ale wariat na szczęście wyprowadził
poldka z poślizgu, ominął toyotę i wrócił na drogę. Wszystko w mgnieniu oka, z
ogromnym piskiem opon, dymem i kurzem z pobocza. Zamiast przyhamowac po
wszystkim, to dał po gazie, abyśmy nie zauważyli rejestracji. Byłęm tak
nabuzowany strachem i adrenaliną, że faktycznie numerów nie zapamiętałem.
Widziąłem już miazgę z mojego Seicento i w myślach żegnałem się z rodziną. Na
szczęście nic nikomu się nie stało, z wyjątkiem kilku zawałów serca ;) Szlag by
trafił takich "kierowców". Najodpowiedzialnej zachował się facet w Toyocie. Ja
nie mialem szans nic zrobić bo za mną sznur aut, przed maska miałem może 6-7m
wolnej przestrzeni. Gdybym podjechał blizej pod toyotę, by mnie tu pewnie nie
było. Poldek to kupa złomu, ale cięzki jest i takiego Seitka to jak czołg
przejedzie. Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
 | PSN: Katanka_PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
www.Katanka.vel.pl | www.PzwKobiernice.pl

Straszna historia.
Matołek w polonezie wyprzedza auto za Tobą. I jedzie 120. To znaczy ze na
kilkunastu metrach z 70 rozpędził się do 120. Musiał mieć silnik od ferrari i
dlatego niemiłosiernie wył bo na 1 biegu to zrobił. Następnie ostro hamuje i
mieści się w 7 metrową lukę. Znaczy się pod kątem prostym to zrobił. Układ
kierowniczy też miał przerobiony bo z tego kąta prostego na trzech - czterech
metrach wyprowadził na prostą i w tumanach kurzu i kłębach dymu popędził do
przodu. Ujmij bo masz z czego.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

22 Data: Czerwiec 19 2009 07:17:23
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Katanka 

kogutek wrote:

Straszna historia.

Straszna, wczoraj nie było mi do smiechu, dzis się juz nieco z tego poldka smieję, bo pamiętam jak kiedyś jeden poldek robił kółka na parkingu między samochodami i tak zawzięcie je robił, że opona mu z felgi wyskoczyła :)

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
 | PSN: Katanka_PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
www.Katanka.vel.pl | www.PzwKobiernice.pl

23 Data: Czerwiec 19 2009 09:12:34
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: robot 

kogutek pisze:

Następnie ostro hamuje i
mieści się w 7 metrową lukę. Znaczy się pod kątem prostym to zrobił. Układ
kierowniczy też miał przerobiony bo z tego kąta prostego na trzech - czterech
metrach wyprowadził na prostą i w tumanach kurzu i kłębach dymu popędził do
przodu. Ujmij bo masz z czego.

Ja też tego nie rozumiem.

--
pozdrawiam

24 Data: Czerwiec 19 2009 09:24:54
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Arek (G) 

robot pisze:

kogutek pisze:

Następnie ostro hamuje i
mieści się w 7 metrową lukę. Znaczy się pod kątem prostym to zrobił. Układ
kierowniczy też miał przerobiony bo z tego kąta prostego na trzech - czterech
metrach wyprowadził na prostą i w tumanach kurzu i kłębach dymu popędził do
przodu. Ujmij bo masz z czego.

Ja też tego nie rozumiem.

Czego nie rozumiecie? Przecież facet napisał że przejechał na styk. Gdyby był minimalnie bliżej to by dostał. Jeśli macie problem to narysujcie sobie na karteczce kwadracik dla ułatwienia 4x2 i zobaczcie zmieści się w pomiędzy innymi kwadracikami z odległością 7?

No i oczywiście dla Was jest na pewno szalonym wykroczeniem jeśli koleś będąc w szoku, źle ocenił odległość i np. zamiast 9m powiedział 7m. Przecież każdy wozi ze sobą jakiś laserowy przyrząd do pomiaru aby potem na newsach być odpowiednio dokładnym.

Ale z Was pacany.

A.

25 Data: Czerwiec 19 2009 09:32:30
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Katanka 

Arek (G) wrote:

Czego nie rozumiecie? Przecież facet napisał że przejechał na styk.
Gdyby był minimalnie bliżej to by dostał. Jeśli macie problem to
narysujcie sobie na karteczce kwadracik dla ułatwienia 4x2 i zobaczcie
zmieści się w pomiędzy innymi kwadracikami z odległością 7?

No i oczywiście dla Was jest na pewno szalonym wykroczeniem jeśli
koleś będąc w szoku, źle ocenił odległość i np. zamiast 9m powiedział
7m. Przecież każdy wozi ze sobą jakiś laserowy przyrząd do pomiaru
aby potem na newsach być odpowiednio dokładnym.

Słuchajcie, faktycznie cięzko ocenić odległości i prędfkości, gdy wszystko dzieje się w oka mgnieniu, do tego pod wielkim stresem i strachem. GHdybym miał mozliwość, to bym to nagrał i by w TVN turbo dla przestrogi puszczali :) Nawet jesli te dane, faktycznie były za bardzo przegięte, aby dodać grozy, to i tak było to bardzo niebezpieczne ... bardzo. I perzerażające gdyby jednak walnął albo w panny stojące na przystanku, albo w moje autko, albo w Yariskę.

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
 | PSN: Katanka_PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
www.Katanka.vel.pl | www.PzwKobiernice.pl

26 Data: Czerwiec 19 2009 09:35:15
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Katanka 

Katanka wrote:

dla przestrogi puszczali :) Nawet jesli te dane, faktycznie były za
bardzo przegięte, aby dodać grozy, to i tak było to bardzo
niebezpieczne ... bardzo. I perzerażające gdyby jednak walnął albo w
panny stojące na przystanku, albo w moje autko, albo w Yariskę.

Teraz jak sobie myslę na spokojnie, to gośc w Poldku miał umiejętności i szybko potrafił podjąć słuszną decyzję. No chyba, że robił cos odruchowo i akurat wyszło tak, że nikt nawet włosa z głowy nie stracił (może Panny pobrudziły sobie ubrania). Nie byłem w podobnej sytuacji, nie wiem co bym zrobił na jego miejscu.

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
 | PSN: Katanka_PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
www.Katanka.vel.pl | www.PzwKobiernice.pl

28 Data: Czerwiec 19 2009 12:38:40
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: kogutek 

robot pisze:
> kogutek pisze:
>
>> Następnie ostro hamuje i
>> mieści się w 7 metrową lukę. Znaczy się pod kątem prostym to zrobił.
>> Układ
>> kierowniczy też miał przerobiony bo z tego kąta prostego na trzech -
>> czterech
>> metrach wyprowadził na prostą i w tumanach kurzu i kłębach dymu
>> popędził do
>> przodu. Ujmij bo masz z czego.
>
> Ja też tego nie rozumiem.

Czego nie rozumiecie? Przecież facet napisał że przejechał na styk.
Gdyby był minimalnie bliżej to by dostał. Jeśli macie problem to
narysujcie sobie na karteczce kwadracik dla ułatwienia 4x2 i zobaczcie
zmieści się w pomiędzy innymi kwadracikami z odległością 7?

No i oczywiście dla Was jest na pewno szalonym wykroczeniem jeśli koleś
będąc w szoku, źle ocenił odległość i np. zamiast 9m powiedział 7m.
Przecież każdy wozi ze sobą jakiś laserowy przyrząd do pomiaru aby potem
na newsach być odpowiednio dokładnym.

Ale z Was pacany.

A.

Sam jesteś pacan. Wypłoch się przestraszył normalnej sytuacji na drodze, albo
sobie zmyślił żeby publikę mieć. Nic z jego opowieści nie pasuje do siebie. I
akurat musiał to być polonez. Dlaczego nie vv albo inny 20 letni szrot. Od razu
się trafiają inni inteligentni inaczej co na własne oczy widzieli jak akurat w
polonezie opona przy skręcani spadała lub koło się urwało. W tym miesiącu
widziałem dwa "porządne " samochody w których z wahacza sworzeń wypadł. Spalone
bmw. A takich co stały popsute na poboczu z 40. Same dobre fury. A poloneza
żadnego popsutego nie widziałem. Wszystkie jakie widziałem żwawo śmigały.
Polonez był bardzo dobrym samochodem. I takim pozostał do końca produkcji. Miał
tylko jedną wadę. Nowy był tańszy od każdego o podobnych rozmiarach o minimum
połowę. Jak by znowu uruchomili produkcję poldka i kosztowa by podobnie jak w
momencie zamknięcia fabryki to był by najlepiej sprzedającym się samochodem w
Polsce. Wielu, zwłaszcza tych starszych na rożne skodzianki i inne zabawki nawet
by spojrzeć nie chciało.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

29 Data: Czerwiec 19 2009 12:17:41
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: kamil 


"kogutek"  wrote in message


bmw. A takich co stały popsute na poboczu z 40. Same dobre fury. A
poloneza
żadnego popsutego nie widziałem. Wszystkie jakie widziałem żwawo śmigały.
Polonez był bardzo dobrym samochodem. I takim pozostał do końca produkcji.
Miał
tylko jedną wadę. Nowy był tańszy od każdego o podobnych rozmiarach o
minimum

Przestan palic to swinstwo.





Pozdrawiam
Kamil

30 Data: Czerwiec 19 2009 04:28:02
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: mac 

On Jun 19, 11:38 am, "kogutek"  wrote:

Polonez był bardzo dobrym samochodem. I takim pozostał do końca produkcji.

poprawiles mi humor kolego... nie ma to jak sie zdrowo usmiac w
piatek.

mac

31 Data: Czerwiec 20 2009 10:58:35
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: J.F. 

On Fri, 19 Jun 2009 12:38:40 +0200,  kogutek wrote:

Polonez był bardzo dobrym samochodem. I takim pozostał do końca produkcji. Miał
tylko jedną wadę. Nowy był tańszy od każdego o podobnych rozmiarach o minimum
połowę. Jak by znowu uruchomili produkcję poldka i kosztowa by podobnie jak w
momencie zamknięcia fabryki to był by najlepiej sprzedającym się samochodem w
Polsce.

A sa na to jakiekolwiek szanse ?
W sensie czy udaloby sie go wyprodukowac dwa razy taniej niz inne
podobne pojazdy ? Odkladajac na nowa linie itp ..

Wielu, zwłaszcza tych starszych na rożne skodzianki i inne zabawki nawet
by spojrzeć nie chciało.

No coz, lanos sie sprzedawac nie chce.
A jak wygladal koniec poldka - decyzja odgorna, czy ludzie przestali
kupowac wystarczajaca ilosc ?

J.

32 Data: Czerwiec 19 2009 08:40:36
Temat: Re: Maływłos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka kogutek napisał/a:

Matołek w polonezie wyprzedza auto za Tobą. I jedzie 120. To
znaczy ze na kilkunastu metrach z 70 rozpędził się do 120.

Szerlock jakiś... a skąd założenie że na kilkunastu metrach i czemu z 70? Ty zawsze przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania zwalniasz do prędkości wyprzedzanego i dopiero w trakcie wyprzedzania się rozpedzasz?

Następnie ostro hamuje i mieści się w 7 metrową lukę.
Znaczy się pod kątem prostym to zrobił.

Polonez ma niecałe 4,5m

Układ kierowniczy też miał
przerobiony bo z tego kąta prostego na trzech - czterech metrach
wyprowadził na prostą

Błędne założenia - skąd ten kąt prosty wytrzasnąłeś? Toż już by ten poldek dachem asfalt szlifował.

Ujmij bo masz z czego.

Zawsze się znajdzie ktoś, kto się musi przyczepić...


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

33 Data: Czerwiec 19 2009 01:19:07
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: art_noise 

Czesc

Ale mnie dzis historia spotkala. Masakra o malo nie zgniolem.
Jade sobie spokojnie moim poldkiem z Bielskia do Wadowic. W miejscowosci
Chocznia widze ze turlaja sie przedemna 3 debile marne przepisowe 70km/h.
Mnie udalo sie juz poldka rozkrecic do jakis 110-120km/h po 10 minutach
jazdy. Żal mi bylo zwalniac bo znow trzeba sie bedzie rozpedzac. Przy tej
predkosci silnik mi wyl strasznie. Mysle sobie spokojnie -  nie bede hamowal
tylko spokojnie wyprzedze.
Zaczalem wyprzedzac, i widze katem oka ze pierwszy samochod (to chyba byla
yariska) bedzie skrecac w lewo.
No to spoko, niech sobie skreca.
Lekko przyhamowalem, widze ze jest luka pomiedzy toyota a jakim
kapelusznikiem w sejczento, do tego na spokojnie zauwazylem ze po prawej
stronie jest przystanek busow i jeszcze pas dodatkowy dlugi z chyba 30
metrow mial.
Spokojnie odbilem w prawo pomiedzy yariska i sejczento, wprawdzie tam troche
piahcu bylo wiec mnie zarzucilo lekko, ale co tam kontra i jedziem dalej.
Nieco sie zakurzylo z tego piachu. Pomknalem dalej.
W sumie musze stwiedzic ze coraz lepiej u nas na drogach, kultura pelna.
Nawet w lusterku wsteczym zauwazylem ze kapelusz z sejczento mnie pozdrawia
reka. Dziwne ze majac po prawo przystanek, nie ominal toyotki yarkis po
prawej stronie. Ale coz tam, pewnie niedawno zdal prawo jazdy.

Pozdrawiam
Art_noise

34 Data: Czerwiec 19 2009 06:29:02
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: szerszen 


Użytkownik "art_noise"  napisał w wiadomości


ani to smieszne, ani oryginalne

35 Data: Czerwiec 19 2009 06:32:13
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: szerszen 


Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości


Po prawej stronie był autobudowy przystanek i dodatkowy dla autobudu pas o
długości około 30m. Facet wbił się na pełnym gazie między moją maską, a
toyotą, wjechał na pas dla autobusu. Panie czekające na przystanku rzuciły
się na ziemie w panice, ale wariat na szczęście wyprowadził poldka z
poślizgu, ominął toyotę i wrócił na drogę.

Ja nie mialem szans nic zrobić bo za mną sznur aut, przed maska miałem
może 6-7m wolnej przestrzeni.

cos wasc sciemniasz :)
moze nie miales czasu, moze nie pomyslales, ale z twojego opisu jasno
wynika, ze miejsca na ucieczke to miales hektary :)

tak naprawde to wynika, ze jakbys sie uparl to wogole nie musialbys sie za
toyka zatrzymywac

36 Data: Czerwiec 19 2009 09:31:26
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Arek (G) 

szerszen pisze:

Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości
Po prawej stronie był autobudowy przystanek i dodatkowy dla autobudu pas o długości około 30m. Facet wbił się na pełnym gazie między moją maską, a toyotą, wjechał na pas dla autobusu. Panie czekające na przystanku rzuciły się na ziemie w panice, ale wariat na szczęście wyprowadził poldka z poślizgu, ominął toyotę i wrócił na drogę.

Ja nie mialem szans nic zrobić bo za mną sznur aut, przed maska miałem może 6-7m wolnej przestrzeni.

cos wasc sciemniasz :)
moze nie miales czasu, moze nie pomyslales, ale z twojego opisu jasno wynika, ze miejsca na ucieczke to miales hektary :)

tak naprawde to wynika, ze jakbys sie uparl to wogole nie musialbys sie za toyka zatrzymywac

Ale co to by zmieniło? Ten rozpędzony poldek i tak by nie wyhamował, a tak miał gdzie uciekać. Więc raczej dobrze zrobił.

A.

37 Data: Czerwiec 22 2009 08:57:33
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: szerszen 


Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości

Ale co to by zmieniło? Ten rozpędzony poldek i tak by nie wyhamował, a tak miał gdzie uciekać. Więc raczej dobrze zrobił.

ale jego by to nie obchodzilo, bo bylby juz setki metrow dalej

38 Data: Czerwiec 19 2009 06:05:39
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Myjk 

Katanka napisać:

Poldek [...] dał po gazie,

ROTFL

--
Pozdor Myjk

39 Data: Czerwiec 19 2009 08:10:05
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: JKK 


Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

Katanka napisać:

Poldek [...] dał po gazie,

ROTFL

Przeca dużo poldków jest zagazowanych ;-)

Pzdr

JKK

40 Data: Czerwiec 19 2009 09:28:00
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: MrJiNks 

JKK pisze:


Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości
Katanka napisać:

Poldek [...] dał po gazie,

ROTFL

Przeca dużo poldków jest zagazowanych ;-)

Pzdr

JKK

Śmiejecie się... Mnie kiedyś przewiezli poldkiem 160km/h:/
To szybkie stwory są.

JiNx

41 Data: Czerwiec 19 2009 10:57:14
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Mario 

MrJiNks pisze:

JKK pisze:

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości
Katanka napisać:

Poldek [...] dał po gazie,

ROTFL

Przeca dużo poldków jest zagazowanych ;-)

Pzdr

JKK

Śmiejecie się... Mnie kiedyś przewiezli poldkiem 160km/h:/
To szybkie stwory są.

JiNx
tyle to wyciągał mój stary 1.5GLE z gaźnikiem :-)
no żeby nie było.. na A2.

pozdrawiam
mario

42 Data: Czerwiec 19 2009 09:31:24
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Myjk 

Mario napisać:

tyle to wyciągał mój stary 1.5GLE z gaźnikiem :-)
no żeby nie było.. na A2.

No i co się chwalicie? Brat mojej żony pożyczył kiedyś
od niej Poldka i go tylne koło wyprzedziło poboczem...
Dobrze, że nie sprawdzał wtedy Vmax. <hahaha>

--
Pozdor Myjk

43 Data: Czerwiec 19 2009 12:45:10
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

MrJiNks pisze:
(...)

Śmiejecie się... Mnie kiedyś przewiezli poldkiem 160km/h:/
To szybkie stwory są.

Jeden z moich ze zwykłym 1500 (gaźnik) biegał szybciej,
a dwójką zamykałem szafę kiedy chciałem :) Miałem kiedyś
okazję przejechać się policyjnym (jako pasażer :))
- duszę na ramieniu miałem już od setki. Jak oni się
nie bali jeździć samochodem w takim stanie - nie wiem,
ale to pewnie jak spora cześć naszego społeczeństwa,
dla której polonez był samochodem 5 kategorii i naprawiać
tam nic nie miało sensu, a serwis to widział tylko na
gwarancji, albo i to nie...

44 Data: Czerwiec 19 2009 06:57:03
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Myjk 

JKK napisać:

> > Poldek [...] dał po gazie,
Przeca dużo poldków jest zagazowanych ;-)

Może ten poldek miał gaz w postaci podtlenku azotu,
jak dał w palnik, to nawet tablic nie zauważyli... ;)

--
Pozdor Myjk

45 Data: Czerwiec 19 2009 09:34:30
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: MrJiNks 

Katanka pisze:

do teraz się trzęsę ...

Jechałem do klienta drogą z Bielska na Wadowice. W miejscowości Chocznia jest sobie podwójna ciagła i ograniczenie do 70km/h. Jadę przepisowo wlokąc się za Toyotą Yaris. Ona daje kierunkowskaz w lewo i zaczyna hamować. Wtem widzę, że jakiś matołek Polonezem wyprzedza auto jadące za mną, mnie i chyba nie widzi skręcającej Toyoty. Facet tym poldkiem zaiwania około 110-120, a jego silnik wyje na wysokich obrotach niemiłosiernie. Toyota go zauważyła w lusterkach i nie skręca, czeka aż
<cut>

Btw. weź za wczasu przepisz EoJ+karty+PS3 dla mnie, bo mi Battleforge na PC nie wystarcza ;D;-)


JiNx

46 Data: Czerwiec 19 2009 09:36:48
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Katanka 

MrJiNks wrote:

Btw. weź za wczasu przepisz EoJ+karty+PS3 dla mnie, bo mi Battleforge
na PC nie wystarcza ;D;-)

Spokojine, ja jeszcze trochę chce pozyć na tym swiecie i pewnie pozyję o ile mi ktoś się w auto nie wpakuje bez mojej wiedzy i winy :)

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
 | PSN: Katanka_PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
www.Katanka.vel.pl | www.PzwKobiernice.pl

48 Data: Czerwiec 19 2009 10:04:11
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości


{BIG CUT}


było. Poldek to kupa złomu, ale cięzki jest i takiego Seitka to jak czołg
przejedzie. Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są inwestycji ...


Ty chyba rzadko na droge wyjezdzasz ...
Takich numerow, to na peczki. Nie ma to jak dostawczym z laweta i ladunkiem
stanac w poprzek  DK nr 2 ... Lub zrobic na tej samej drodze pelen oberek
zaladowanym dostawczakiem po strzale prawej tylnej opony. W obu przypadkach
trafilem na luke miedzy tirami a droga dosc uczeszczana - na kawalku miedzy
Swieckiem a Nowym Tomyslem ... Nie ma to jak w czepku sie urodzic :) Wiec
spoko i dawaj duzo na Radio Maryja, ojciec dyrektor bedzie sie za Ciebie
modlil - zadne kurtyny tylko odpowiednie datki ;)

Picasso

49 Data: Czerwiec 19 2009 10:12:53
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: Katanka 

Pa_blo wrote:

było. Poldek to kupa złomu, ale cięzki jest i takiego Seitka to jak
czołg przejedzie. Kurtyny boczne w takiej sytuacji warte są
inwestycji ...

Ty chyba rzadko na droge wyjezdzasz ...

Codziennie, ale raczej lokalnie :) Natomiast taki numer pierwszy raz widziałem.

Radio Maryja, ojciec dyrektor bedzie sie za Ciebie modlil - zadne
kurtyny tylko odpowiednie datki ;)

Niech on się modli za siebie, bo do piekła za obrabowanie ludzi datkujących na Stocznię pójdzie.

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
 | PSN: Katanka_PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
www.Katanka.vel.pl | www.PzwKobiernice.pl

50 Data: Czerwiec 19 2009 10:08:19
Temat: Re: Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...
Autor: kamil 


"Katanka"  wrote in message

do teraz się trzęsę ...


<ciach>


tak mi sie przypomnialo...

http://www.youtube.com/watch?v=TUtZ3RfLt_M


Pozdrawiam
Kamil

Mały włos i by mnie dziś juz nie było ...



Grupy dyskusyjne