Mam taką tezę:
nie ma (nie istnieja!) takich pieniędzy, które _utopione_ w polskich drogach
mogłyby choć trochę poprawić ich jakość.
Oprócz tezy mam jeszcze twierdzenie:
Jakość dróg w naszym kraju jest odwrotnie proporcjonalna do wartości
topionych w nich corocznie pieniędzy, a ilość dziur jest liczbą zmierzającą
do nieskończoności, - niezależną ani od pogody ani od rządzącej partii.

Ile jest w końcu tego podatku w paliwie i czemu ślepa quasidroga
(pow_dziur/pow_asfaltu=1) o długości 2 km i szerokości 4m biegnąca przez
wioskę jest drogą nie gminną a _powiatową_?

Max

On Sat, 14 Mar 2009 18:57:18 +0100,  Max_P wrote:

Mam taką tezę:
nie ma (nie istnieja!) takich pieniędzy, które _utopione_ w polskich drogach
mogłyby choć trochę poprawić ich jakość.

No to sie mylisz - Drog mamy ile mamy, i porzadne ich zrobienie
kosztuje tylko okreslona sume :-)

Oprócz tezy mam jeszcze twierdzenie:
Jakość dróg w naszym kraju jest odwrotnie proporcjonalna do wartości
topionych w nich corocznie pieniędzy, a ilość dziur jest liczbą zmierzającą
do nieskończoności, - niezależną ani od pogody ani od rządzącej partii.

Latwe do obalenia - czy jesienia tez bylo tyle dziur ?
Mrozna zima naszym drogom bardzo szkodzi.

Ile jest w końcu tego podatku w paliwie

Dawnie jakies trzy razy wiecej niz wydatkow na drogi.
A teraz to trudno powiedziec.

i czemu ślepa quasidroga
(pow_dziur/pow_asfaltu=1) o długości 2 km i szerokości 4m biegnąca przez
wioskę jest drogą nie gminną a _powiatową_?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_powiatowa


J.

"J.F."  wrote in message

On Sat, 14 Mar 2009 18:57:18 +0100,  Max_P wrote:

Mam taką tezę:
nie ma (nie istnieja!) takich pieniędzy, które _utopione_ w polskich
drogach
mogłyby choć trochę poprawić ich jakość.

No to sie mylisz - Drog mamy ile mamy, i porzadne ich zrobienie
kosztuje tylko okreslona sume :-)

Od wojny (II światowej) co roku "określona suma" - IMO coraz większa,
topiona jest w dziurach i jest coraz gorzej. Jakby tych dziur nie łatali
porządnie, to pewnie ci którzy topią w nich te nasze pieniądze
zakwestionowaliby jakość wykonania i pieniądze nie zostałyby utopione.
Pieniądze są _topione_ w dziurach bez dna.
Woże niekiedy turystów z Wa-wy do Krakowa. Nadziwić się nie moga polskiej
pomysłowości i oszczędności w utrzymaniu dróg. Zdjęcia sobie robią z
facetami sypiącymi łopatą prawie zimny asfalt do dziury - kałuży.

Oprócz tezy mam jeszcze twierdzenie:
Jakość dróg w naszym kraju jest odwrotnie proporcjonalna do wartości
topionych w nich corocznie pieniędzy, a ilość dziur jest liczbą
zmierzającą
do nieskończoności, - niezależną ani od pogody ani od rządzącej partii.

Latwe do obalenia - czy jesienia tez bylo tyle dziur ?
Mrozna zima naszym drogom bardzo szkodzi.

Aha.

i czemu ślepa quasidroga
(pow_dziur/pow_asfaltu=1) o długości 2 km i szerokości 4m biegnąca przez
wioskę jest drogą nie gminną a _powiatową_?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_powiatowa

Powinienem z powodu tego przepisu rozpocząć nowy watek z dopiskiem
[piatkowo]
Dla tych którzy nie kliknęli na link:

"Droga powiatowa - zgodnie z art. 6a ustawy o drogach publicznych
(Dz.U.00.71 .838) z dnia 21 marca 1985 r. do dróg powiatowych zalicza się
drogi inne niż określone w art. 5 ust. 1 i art. 6 ust. 1, stanowiące
połączenia miast będących siedzibami powiatów z siedzibami gmin i siedzib
gmin między sobą. Zaliczenie do kategorii dróg powiatowych następuje w
drodze uchwały rady powiatu w porozumieniu z marszałkiem województwa po
zasięgnięciu opinii zarządów gmin, na obszarze których przebiega droga, oraz
po zasięgnięciu opinii zarządów sąsiednich powiatów. Przebieg dróg
powiatowych ustala rada powiatu po zasięgnięciu opinii zarządów gmin, na
obszarze których przebiega droga."

Utworzenie w Polsce w 1999 roku 380 powiatów spowodowało, że jakiś procent
dróg gminnych i wojewódzkich  należało dać we władanie urzędnikom w
powiecie - przecież coś muszą robić.

Max

Dnia Sun, 15 Mar 2009 06:51:13 +0100, J.F. napisał(a):

Mrozna zima naszym drogom bardzo szkodzi.

Mroźna nie szkodzi aż tak jak umiarkowana. Przy umiarkowanej (taka jak w
tym roku była) jest dużo przejść przez 0. Przy mroźnej - na przykład 2
takie przejścia.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

"MadMan"  wrote in message

Dnia Sun, 15 Mar 2009 06:51:13 +0100, J.F. napisał(a):

Mrozna zima naszym drogom bardzo szkodzi.

Mroźna nie szkodzi aż tak jak umiarkowana. Przy umiarkowanej (taka jak w
tym roku była) jest dużo przejść przez 0. Przy mroźnej - na przykład 2
takie przejścia.

Rozumiem, że inne kraje mają mniej przejść przez 0 lub bardziej mroźne zimy
~%(
20 lat temu Niemcy zreperowli drogi w NRD i te przejścia im nie szkodzą - co
jest?

Max

On Sun, 15 Mar 2009 19:08:41 +0100,  MadMan wrote:

Dnia Sun, 15 Mar 2009 06:51:13 +0100, J.F. napisał(a):

Mrozna zima naszym drogom bardzo szkodzi.

Mroźna nie szkodzi aż tak jak umiarkowana. Przy umiarkowanej (taka jak w
tym roku była) jest dużo przejść przez 0. Przy mroźnej - na przykład 2
takie przejścia.

IMO tegoroczna byla mrozna. Moze w innej okolicy mieszkamy.

Tak czy inaczej - dziur wiele wyskoczylo wlasnie po fali mrozow.

J.

Dnia Sun, 15 Mar 2009 20:00:06 +0100, J.F. napisał(a):

IMO tegoroczna byla mrozna. Moze w innej okolicy mieszkamy.

Może. U mnie kilka dni mrozów po -15, reszta tak do -5.
A co do dróg w Niemczech - po prostu porządnie zrobili, u nas reperują
co pochłania masę pieniędzy i nie daje efektów.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

"MadMan"  >

u nas reperują
co pochłania masę pieniędzy i nie daje efektów.

no to odkryliśmy Amerykę  ;)

Max