Grupy dyskusyjne   »   Marudze,czyli relacja z pola walki

Marudze,czyli relacja z pola walki



1 Data: Luty 27 2014 23:57:01
Temat: Marudze,czyli relacja z pola walki
Autor: johnny 

Po raz kolejny próbujÄ™ ogarnąć laluniÄ™. Już byłem skłonny jÄ… sprzedać i wrócić do czopera. Ale kurde podoba mi siÄ™ ta moja Kawusia i jakoĹ› nie umiem siÄ™ z niÄ… rozstać. StÄ…d kolejne szanse, kolejne próby. DziĹ› na ten przykład wybrałem siÄ™ na górskie serpentyny, by sprawdzić jak sobie radze w winklach. I wiecie co... szkoda gadać. Na winklach wyprzedzajÄ… mnie gimbusy na skuterkach. BojÄ™ siÄ™ mocniej pochylić. Mam wrażenie, że motocykl zaraz siÄ™ na mnie przewróci, zatem wchodzÄ™ w zakrÄ™t prawie pionowo i tak też wychodzÄ™. Masakra. Na czoperku nie bałem siÄ™ pochylić, czasami asekuracyjnie wyciÄ…gnÄ…łem nogÄ™ do przodu. Pozatem z czoperka miałem widok na jezdniÄ™ z perspektywy żaby, tu z lotu ptaka. Pozycja z nogami do tyłu jakoĹ› też mi nie leży. Słowem jeżdzÄ™ jak cipa.
I tak sobie myĹ›lÄ™, czy to jeszcze choroba wieku dzieciÄ™cego czy może takie ostrożne podejĹ›cie jest oznakÄ… mÄ…droĹ›ci ;-), a te upragnione "czysta na ha" przyjdzie po czasie. Albo też nie mam siÄ™ co wiÄ™cej czarować, bo strach przed pochyleniem motocykla jest nieuleczalny i mam se dać spokój ze "Ĺ›cigami" i wrócić do armatury? Zatem poradzcie proszÄ™ czy jest nadzieja? Co robić? Jak żyć i dlaczego tak drogo? ;-)

Pozdrawiam Johnny



2 Data: Luty 28 2014 09:29:33
Temat: Re: Marudze,czyli relacja z pola walki
Autor: BudyĹ„ 

Użytkownik "johnny"  napisał w wiadomoĹ›ci

radze w winklach. I wiecie co... szkoda gadać. Na winklach wyprzedzajÄ… mnie gimbusy na skuterkach. BojÄ™ siÄ™ mocniej pochylić. Mam wrażenie, że motocykl zaraz siÄ™ na mnie przewróci, zatem wchodzÄ™ w zakrÄ™t prawie pionowo i tak też wychodzÄ™. Masakra. Na czoperku nie bałem siÄ™ pochylić, czasami asekuracyjnie wyciÄ…gnÄ…łem nogÄ™ do przodu. Pozatem z czoperka miałem widok na jezdniÄ™ z perspektywy żaby, tu z lotu ptaka. Pozycja z nogami do tyłu jakoĹ› też mi nie leży. Słowem jeżdzÄ™ jak cipa.


jedz na jakis tor kartingowy i poćwicz. Krzywdy sobie nie zrobisz w razie W, a sie nauczysz. Owiewki zdejm, jesli sie da, i buty weĽ stare :)




b.

3 Data: Luty 28 2014 00:30:30
Temat: Re: Marudze,czyli relacja z pola walki
Autor: Prawy 

To zwykła blokada jest. Temat mi dobrze znany.

Nie wiem teraz czy przyznanie przed soba samym czy wła¶nie wypieranie pomoże, tego teraz nie wiem, trzeba zapytać specjalisty.

Z własnego do¶wiadczenie ci powiem że przed samym wjazdem do szkoły mam 2/3 winkle zależy z której strony liczyć, winkle s± na puzlach, uwielbiam puzle za izomorficzno¶ć. I na nich wła¶nie ćwiczyłem counterstearing cał± prawie zime z niemałymi sukcesami, wtem jednego mokrego dnia rower stracił przyczepno¶ć oboma kołami, nie wypyrkn±łem sie bardzo, lecz co¶ niepokoj±cego zostało i te winkle już tak nie ciesza a sam technicznie cofn±łem sie o kilka miesiecy...

Łatwo to przełożyć na to o czym sam piszesz. Wiadmo o co chodzi.

4 Data: Luty 28 2014 08:45:02
Temat: Re: Marudze,czyli relacja z pola walki
Autor: AZ 

On 2014-02-27, johnny  wrote:

Po raz kolejny próbujÄ™ ogarnąć laluniÄ™. Już byłem skłonny jÄ… sprzedać i
wrócić do czopera. Ale kurde podoba mi siÄ™ ta moja Kawusia i jakoĹ› nie
umiem siÄ™ z niÄ… rozstać. StÄ…d kolejne szanse, kolejne próby. DziĹ› na ten
przykład wybrałem siÄ™ na górskie serpentyny, by sprawdzić jak sobie
radze w winklach. I wiecie co... szkoda gadać. Na winklach wyprzedzają
mnie gimbusy na skuterkach. BojÄ™ siÄ™ mocniej pochylić. Mam wrażenie, że
motocykl zaraz siÄ™ na mnie przewróci, zatem wchodzÄ™ w zakrÄ™t prawie
pionowo i tak też wychodzÄ™. Masakra. Na czoperku nie bałem siÄ™ pochylić,
czasami asekuracyjnie wyciÄ…gnÄ…łem nogÄ™ do przodu. Pozatem z czoperka
miałem widok na jezdniÄ™ z perspektywy żaby, tu z lotu ptaka. Pozycja z
nogami do tyłu jakoĹ› też mi nie leży. Słowem jeżdzÄ™ jak cipa.
I tak sobie myĹ›lÄ™, czy to jeszcze choroba wieku dzieciÄ™cego czy może
takie ostrożne podejĹ›cie jest oznakÄ… mÄ…droĹ›ci ;-), a te upragnione
"czysta na ha" przyjdzie po czasie. Albo też nie mam siÄ™ co wiÄ™cej
czarować, bo strach przed pochyleniem motocykla jest nieuleczalny i mam
se dać spokój ze "Ĺ›cigami" i wrócić do armatury? Zatem poradzcie proszÄ™
czy jest nadzieja? Co robić? Jak żyć i dlaczego tak drogo? ;-)

Zrobi sie cieplej to przejedz sie na jakis tor kartingowy, poprzycierasz
troche tym i owym i juz bal sie nie bedziesz. Na torze duzo latwiej sie
przelamac ;-)

--
Artur

5 Data: Luty 28 2014 10:17:40
Temat: Re: Marudze,czyli relacja z pola walki
Autor: Viking 

W dniu 2014-02-28 09:45, AZ pisze:

On 2014-02-27, johnny  wrote:
Po raz kolejny próbujÄ™ ogarnąć laluniÄ™. Już byłem skłonny jÄ… sprzedać i
wrócić do czopera. Ale kurde podoba mi siÄ™ ta moja Kawusia i jakoĹ› nie
umiem siÄ™ z niÄ… rozstać. StÄ…d kolejne szanse, kolejne próby. DziĹ› na ten
przykład wybrałem siÄ™ na górskie serpentyny, by sprawdzić jak sobie
radze w winklach. I wiecie co... szkoda gadać. Na winklach wyprzedzają
mnie gimbusy na skuterkach. BojÄ™ siÄ™ mocniej pochylić. Mam wrażenie, że
motocykl zaraz siÄ™ na mnie przewróci, zatem wchodzÄ™ w zakrÄ™t prawie
pionowo i tak też wychodzÄ™. Masakra. Na czoperku nie bałem siÄ™ pochylić,
czasami asekuracyjnie wyciÄ…gnÄ…łem nogÄ™ do przodu. Pozatem z czoperka
miałem widok na jezdniÄ™ z perspektywy żaby, tu z lotu ptaka. Pozycja z
nogami do tyłu jakoĹ› też mi nie leży. Słowem jeżdzÄ™ jak cipa.
I tak sobie myĹ›lÄ™, czy to jeszcze choroba wieku dzieciÄ™cego czy może
takie ostrożne podejĹ›cie jest oznakÄ… mÄ…droĹ›ci ;-), a te upragnione
"czysta na ha" przyjdzie po czasie. Albo też nie mam siÄ™ co wiÄ™cej
czarować, bo strach przed pochyleniem motocykla jest nieuleczalny i mam
se dać spokój ze "Ĺ›cigami" i wrócić do armatury? Zatem poradzcie proszÄ™
czy jest nadzieja? Co robić? Jak żyć i dlaczego tak drogo? ;-)

Zrobi sie cieplej to przejedz sie na jakis tor kartingowy, poprzycierasz
troche tym i owym i juz bal sie nie bedziesz. Na torze duzo latwiej sie
przelamac ;-)


Dokładnie, oraz temperatura, nie wiem jakie masz opony, ale w niedzielÄ™ czułem że za zimne jeszcze były na głÄ™bsze pochyły, dopiero po paru kilometrowym zygzakowaniu, i przebieżce ponad 2,3zet. Przestałem czuć ucieczkÄ™ tyłu w głÄ™bszym zakrÄ™cie.

Krótko mówiÄ…c, na poczÄ…tek na jakiĹ› tor, i dobrze rozgrzać opony. I blokada w koĹ„cu zejdzie:)
A z ciekawostek dropsa to ja miałem podobnie, w młodoĹ›ci po epoce WSK,Junaków, JAW ,CB 250,CB 400 four itp. nie miałem problemów z pochylaniem siÄ™. Potem miałem kilka egzemplarzy armatury, i jeĹ›li chodzi o zakrÄ™ty cofnÄ…łem siÄ™! :) Na szczęście od ponad 15 lat wróciłem znowu do sportowo -turystycznych,i jest już w miarÄ™ ok; Czego i Tobie życzÄ™. :)


--
z Komsomolskim "Czuwaj" :)
Tomek
"Four wheels move the body, two wheels move the soul.."
XX' Czarnula

6 Data: Luty 28 2014 13:31:32
Temat: Re: Marudze,czyli relacja z pola walki
Autor: Marcin N 

W dniu 2014-02-27 23:57, johnny pisze:

Na czoperku nie bałem siÄ™ pochylić,
czasami asekuracyjnie wyciÄ…gnÄ…łem nogÄ™ do przodu.

Z czystej zimowej ciekawoĹ›ci: po co ta noga? Ĺ»eby sobie jÄ… złamać w razie czego w pierwszej kolejnoĹ›ci?

--
MN

7 Data: Luty 28 2014 12:35:47
Temat: Re: Marudze,czyli relacja z pola walki
Autor: AZ 

On 2014-02-28, Marcin N  wrote:

W dniu 2014-02-27 23:57, johnny pisze:
Na czoperku nie bałem siÄ™ pochylić,
czasami asekuracyjnie wyciÄ…gnÄ…łem nogÄ™ do przodu.

Z czystej zimowej ciekawoĹ›ci: po co ta noga? Ĺ»eby sobie jÄ… złamać w
razie czego w pierwszej kolejności?

MotoGP sie naogladal ;-)

--
Artur
ZZR 1200

8 Data: Marzec 11 2014 20:59:38
Temat: Re: Marudze,czyli relacja z pola walki
Autor: Szymon Machel 



JeĽdzić, jeĽdzić, jeĽdzić ......
I zapomnij o wystawianiu nogi. Chyba, że lubisz mocne wrażenia :-)

Szymon -- -
Ta wiadomoć e-mail jest wolna od wirusów i złoĹ›liwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Marudze,czyli relacja z pola walki



Grupy dyskusyjne