Grupy dyskusyjne   »   Matysiaki

Matysiaki



1 Data: Sierpien 17 2009 13:54:23
Temat: Matysiaki
Autor: Janko Muzykant 

Jak ktoś chce robić karierę fotografa niech sobie przeczyta najpierw:
http://www.press.pl/press/pokaz.php?id=1834

Osobiście niczego nie żałuję. Gazety zeszły na psy zanim stało się to ze zdjęciami.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/bardzo polecam ten telefon bo sam go mam/



2 Data: Sierpien 17 2009 15:05:36
Temat: Re: Matysiaki
Autor: 085 

Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości

Jak ktoś chce robić karierę fotografa niech sobie przeczyta najpierw:
http://www.press.pl/press/pokaz.php?id=1834

Osobiście niczego nie żałuję. Gazety zeszły na psy zanim stało się to ze
zdjęciami.

a mnie wk...wia to, ze wyborcza do kazdego pozaru wstawia zdjecie ciezkiego
gasniczego z warszawskiej piatki, podpisanego 'straz pozarna' - na pewno
bardziej to konstruktywne niz ilustrowanie artykulu kryminalnego zdjeciem
kogutow radiowozu :]

p, zul

3 Data: Sierpien 17 2009 19:53:19
Temat: Re: Matysiaki
Autor: m0w 

Znów stare zdjęcie strażaków.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6935997,Wypadek_szybowca_w_Kujawsko_Pomorskiem.html
Tym razem do newsa o szybowcu.
Ale nędza, już lepiej nic by nie dawali.
Š

4 Data: Sierpien 17 2009 20:15:38
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Marcin [3M] 


Użytkownik "m0w"  napisał w wiadomości

Znów stare zdjęcie strażaków.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6935997,Wypadek_szybowca_w_Kujawsko_Pomorskiem.html
Tym razem do newsa o szybowcu.
Ale nędza, już lepiej nic by nie dawali.
Š
Się mu paliwo zapaliło? Temu szybowcu?

5 Data: Sierpien 18 2009 20:19:26
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Marek Dyjor 

Marcin [3M] wrote:

Użytkownik "m0w"  napisał w wiadomości

Znów stare zdjęcie strażaków.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6935997,Wypadek_szybowca_w_Kujawsko_Pomorskiem.html
Tym razem do newsa o szybowcu.
Ale nędza, już lepiej nic by nie dawali.
Š
Się mu paliwo zapaliło? Temu szybowcu?

przecież te portale redagują kompletni idioci.

6 Data: Sierpien 18 2009 19:25:21
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Mikolaj Machowski 

Marek Dyjor napisał:

Marcin [3M] wrote:
Użytkownik "m0w"  napisał w wiadomości

Znów stare zdjęcie strażaków.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6935997,Wypadek_szybowca_w_Kujawsko_Pomorskiem.html
Tym razem do newsa o szybowcu.
Ale nędza, już lepiej nic by nie dawali.
Š
Się mu paliwo zapaliło? Temu szybowcu?

przecież te portale redagują kompletni idioci.

Jeśli na gazeta.pl - portalu wywodzącym się z gazety codziennej gdzie
powinna być jakaś redakcja - w trzy akapitowym niusie, są trzy błędy
ortograficzne to myślisz, że ktoś dba o dobór zdjęć?

m.
--
Do stu tysięcy syfilitycznych kaczorów!

7 Data: Sierpien 18 2009 20:23:11
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Janko Muzykant 

Marcin [3M] pisze:

Znów stare zdjęcie strażaków.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6935997,Wypadek_szybowca_w_Kujawsko_Pomorskiem.html Tym razem do newsa o szybowcu.
Ale nędza, już lepiej nic by nie dawali.
Š
Się mu paliwo zapaliło? Temu szybowcu?

Ale najlepszy i tak jest podpis pod zdjęciem :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zegar, który stoi, przynajmniej jest dokładny dwa razy dziennie/

8 Data: Sierpien 17 2009 22:54:46
Temat: Re: Matysiaki
Autor: jo44 

m0w pisze:

Znów stare zdjęcie strażaków.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6935997,Wypadek_szybowca_w_Kujawsko_Pomorskiem.html Tym razem do newsa o szybowcu.
Ale nędza, już lepiej nic by nie dawali.

"Fot. Grzegorz Dabrowski/AG  2008-08-25 " Antycypacja, cycuś?

9 Data: Sierpien 18 2009 07:23:31
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Andrzej Smereka 
10 Data: Sierpien 18 2009 19:11:24
Temat: Re: Matysiaki
Autor: m0w 


Użytkownik "Andrzej Smereka"  napisał w wiadomości

m0w pisze:
Znów stare zdjęcie strażaków.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6935997,Wypadek_szybowca_w_Kujawsko_Pomorskiem.html Tym razem do newsa o szybowcu.
Ale nędza, już lepiej nic by nie dawali.
Š
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6732211,mazury__pieciolatek_podpalil_stodole__straty_to_120.html

Może by ich gdzieś bardziej niż na grupie publicznie ośmiać?
Może by tak na jaki wykop z tym? Sam nie wiem.
Š

11 Data: Sierpien 19 2009 10:13:39
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Endless Lameness 

W artykule  Andrzej Smereka napisał(a):

Znów stare zdjęcie strażaków.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6935997,Wypadek_szybowca_w_Kujawsko_Pomorskiem.html

Tym razem do newsa o szybowcu.
Ale nędza, już lepiej nic by nie dawali.
Š
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6732211,mazury__pieciolatek_podpalil_stodole__straty_to_120.html

I jeszcze tutaj: http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,6788047,Bez_pradu__za_to_z_nadmiarem_wody_i_szerszeni.html

Jak widać, do wszystkiego pasuje ;-)

--
    pozdrawiam, Konrad Stachańczyk
    mailto(ROT13):

12 Data: Sierpien 19 2009 12:20:00
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

Endless Lameness napisał(a):

Jak widać, do wszystkiego pasuje ;-)

Kluczowe w tym zdjęciu jest ustawienie ostrości na strażaka, który się
odwrócił, nie mogąc patrzyć na pozostałych. To dodaje uniwersalizmu temu
zdjęciu :-)

--
Mirek

13 Data: Sierpien 19 2009 12:20:24
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Janko Muzykant 

Endless Lameness pisze:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6732211,mazury__pieciolatek_podpalil_stodole__straty_to_120.html

I jeszcze tutaj: http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,6788047,Bez_pradu__za_to_z_nadmiarem_wody_i_szerszeni.html

Jak widać, do wszystkiego pasuje ;-)

Na walentynki też puszczą. I na śmigus (wiadomo), i na nowy rok, i pierwszego, i trzeciego maja... I na koniec świata, będzie ''straż sprząta po sądzie ostatecznym''.
Taki uniwersalizm strażaka.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/drogie omo, wyprałem i jest czyste, i białe, i wzruszyłem się to piszę/

14 Data: Sierpien 17 2009 15:19:46
Temat: Re: Matysiaki
Autor: cichybartko 

Janko Muzykant pisze:

Jak ktoś chce robić karierę fotografa niech sobie przeczyta najpierw:
http://www.press.pl/press/pokaz.php?id=1834

Osobiście niczego nie żałuję. Gazety zeszły na psy zanim stało się to ze zdjęciami.

Najgorsze że to dotyczy wszystkiego, telewizji, radia itd. Widział ktoś kiedyś jakiś dobry zaangażowany dokument wykonany za pieniądze TVN albo Polsatu. Reportaż w radiu to już w ogóle dawno umarł. A później się dziwią że na takim Antychryście von Trier co chwila sala wybucha salwą śmiechu.
W ogóle ta cyfra to popycha ludzi do dziwnych kroków, nawet taki Lynch przy Inland Empire stwierdził że mu kolejna gęba do wyżywienia nie jest potrzeba i sam się wziął za zdjęcia. Wyszła totalna klapa moim skromnym zdaniem. Same zdjęcia może są i poprawne ale brakuje tego wypacykowania tak charakterystycznego dla poprzednich produkcji. Przez tą cyfre sami fachowcy teraz są ;).


--
Pozdrawiam.
Bartko.

15 Data: Sierpien 17 2009 16:41:01
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Janko Muzykant 

cichybartko pisze:

Najgorsze że to dotyczy wszystkiego, telewizji, radia itd. Widział ktoś kiedyś jakiś dobry zaangażowany dokument wykonany za pieniądze TVN albo Polsatu. Reportaż w radiu to już w ogóle dawno umarł. A później się dziwią że na takim Antychryście von Trier co chwila sala wybucha salwą śmiechu.
W ogóle ta cyfra to popycha ludzi do dziwnych kroków, nawet taki Lynch przy Inland Empire stwierdził że mu kolejna gęba do wyżywienia nie jest potrzeba i sam się wziął za zdjęcia. Wyszła totalna klapa moim skromnym zdaniem. Same zdjęcia może są i poprawne ale brakuje tego wypacykowania tak charakterystycznego dla poprzednich produkcji. Przez tą cyfre sami fachowcy teraz są ;).

Ale nie cyfra jest powodem, a degradacja uwolnionych w demokrację mediów. Tak się złożyło, że nastała cyfra, która może zarówno budować jak i rujnować. Gdyby dziś nastąpiło ''stanienie'' technologii analogowej, bo cyfra z jakiegoś względu nie pojawiłaby się, byłoby podobnie. W końcu jakość tekstów nie spadł w skutek spadku cen długopisów :)
A czasy i związane z tym możliwości techniczne poniekąd mają swe zalety: chcesz więcej - zasłuż. I to nie bynajmniej: zapłać; naucz się wyszukiwać dobra lepszej klasy w sposób zresztą nie zawsze legalny.

Śmierć gazet i telewizji kontra narodziny dostępu do archiwów ludzkości. Mnie to odpowiada, żal mi trochę młodych, ale myślę, że ktoś z dzisiejszego śmietnika wyłowi, co warte tego i będzie tego mimo wszystko sporo.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/a patronem mym święty Niedaś i błogosławiona Nieochota.../

16 Data: Sierpien 17 2009 17:44:03
Temat: Re: Matysiaki
Autor: cichybartko 

Ale nie cyfra jest powodem, a degradacja uwolnionych w demokrację mediów.

ale Cyfra i technologie komputerowe wprowadziły modę i ławtość na wile dziedzin które kiedyś były niszowe jak np. typografia, grafika na potrzeby plakatu, czy wręcz masowo fotografia. Nie ma co tragizować to fakt, ale łatwość obsługi narzędzi spowodowała zalew twórczością. Niestety wielu nie umie zrobić odpowiedniego przesiewu i mama coraz większe upośledzenie społeczeństwa pod względem kultury. Ale jest tak jak mówisz  dzięki sieci wielu skorzystało dzięki właśnie dostępności do bardzo niszowych rzeczy pobudzając tym samym ich kreatywność. Przykładem pod względem muzyki jest chociażby taki portal jak www.lastfm.pl gdzie jest masa obcykanych dzieciaków i to właśnie dzięki sieci :). To samo z kinem czy literaturą :).


--
Pozdrawiam.
Bartko.

17 Data: Sierpien 17 2009 16:15:23
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Mikolaj Machowski 

cichybartko napisał:

Ale nie cyfra jest powodem, a degradacja uwolnionych w demokrację mediów.

ale Cyfra i technologie komputerowe wprowadziły modę i ławtość na wile
dziedzin które kiedyś były niszowe jak np. typografia, grafika na
potrzeby plakatu, czy wręcz masowo fotografia. Nie ma co tragizować to
fakt, ale łatwość obsługi narzędzi spowodowała zalew twórczością.

Poza tym ta twórczość zawsze istniała tylko miała o wiele mniejszy
zasięg (katowanie rodziny i znajomych odbitkami z wakacji - teraz wrzuca
się do internetu).

Jest taki cytat: "The world really isn't any worse.  It's just that the
news coverage is so much better." Dotyczy to wszystkich dziedzin życia.

Niestety wielu nie umie zrobić odpowiedniego przesiewu i mama coraz
większe upośledzenie społeczeństwa pod względem kultury. Ale jest tak
jak mówisz  dzięki sieci wielu skorzystało dzięki właśnie dostępności do
bardzo niszowych rzeczy pobudzając tym samym ich kreatywność. Przykładem
pod względem muzyki jest chociażby taki portal jak www.lastfm.pl gdzie
jest masa obcykanych dzieciaków i to właśnie dzięki sieci :). To samo z
kinem czy literaturą :).

No właśnie, trzeba być optymistą: z drugiej strony wielu ludzi otrzymało
też łatwiejszy dostęp do dobrych wzorców i może z nich korzystać.

m.

18 Data: Sierpien 17 2009 15:40:02
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

Janko Muzykant napisał(a):

Jak ktoś chce robić karierę fotografa niech sobie przeczyta najpierw:
http://www.press.pl/press/pokaz.php?id=1834

Osobiście niczego nie żałuję. Gazety zeszły na psy zanim stało się to ze
zdjęciami.

Tak to jest, jak się ludziom wydaje, że można hobby zamienić w lekką
pracę :-)

Forty-niners, trochę tak, jak z modą na studia typu "marketing i
zarządzanie" i bezrobocie zaraz potem, bo wszystkim się zdawało, że to
łatwy kawałek chleba i że tylko oni to wiedzą.

Minie. Jak świński dołek :-)

--
Mirek

19 Data: Sierpien 17 2009 16:27:41
Temat: Re: Matysiaki
Autor: cichybartko 

John Smith pisze:

Minie. Jak świński dołek :-)

Optymista ;) skoro klient nie ma potrzeby na dobry reportaż czy zdjęcia to tym bardziej rynek nie będzie próbował zaspokoić takie potrzeby.


--
Pozdrawiam.
Bartko.

20 Data: Sierpien 17 2009 18:28:38
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

cichybartko napisał(a):

John Smith pisze:
Minie. Jak świński dołek :-)

Optymista ;) skoro klient nie ma potrzeby na dobry reportaż czy zdjęcia
to tym bardziej rynek nie będzie próbował zaspokoić takie potrzeby.

Jeżeli faktycznie klient nie ma takiej potrzeby, to nie ma nad czym
rozpaczać (może tylko nad tymi dinozaurami i ekscentrykami, którym
jeszcze zależy ;-) )

Ale jeżeli klient jednak zatęskni i zapotrzebuje (czytaj: kupi), to i
podaż dobrego "towaru" się pojawi :-)

--
Mirek

21 Data: Sierpien 17 2009 10:23:24
Temat: Re: Matysiaki
Autor: StaM 

> John Smith pisze:
>> Minie. Jak świński dołek :-)

Jeżeli faktycznie klient nie ma takiej potrzeby, to nie ma nad czym
rozpaczać (może tylko nad tymi dinozaurami i ekscentrykami, którym
jeszcze zależy ;-) )

Ale jeżeli klient jednak zatęskni i zapotrzebuje (czytaj: kupi), to i
podaż dobrego "towaru" się pojawi :-)
--
Mirek
Rozpaczac mozna tylko nad tym ze to nie odbiorcy ksztaltuja rynek,
tylko wmawia sie im co jest tryndy!
StaM

22 Data: Sierpien 17 2009 21:13:34
Temat: Re: Matysiaki
Autor: cichybartko 

StaM pisze:

Rozpaczac mozna tylko nad tym ze to nie odbiorcy ksztaltuja rynek,
tylko wmawia sie im co jest tryndy!

chyba jednak każdy ma wolną wole to jaką czytasz prasę, czytasz książki czy słuchasz muzyki zależy wyłącznie od Ciebie. A że większość ludzi ma taki a nie gust to już inna sprawa, po prostu rynek wychodzi na przeciw im potrzebą :). Nadal są nisze dla koneserów nawet w czymś takim jak muzyka gdzie ponoć nikt już nie kupuje płyt ;).
To że społeczeństwa nie ma wpływu to też tak do końca nie jest, dobrym przykładem jest film Blade Runner gdzie na pokazach przedpremierowych widzowie zjechali go do tego stopnia że dorobiono nowe zakończenie. Była wielka tragedia że 28mln budżetu filmu się nie zwróci a dziś się spokojnie wykłada 147mln na takie coś jak Transformers a później wydaje się kolejne 200mln na sequel bo ludzie to na pewno kupią ;) zresztą ma być trzecia część ;).


--
Pozdrawiam.
Bartko.

23 Data: Sierpien 18 2009 09:07:41
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Franc 

Użytkownik "cichybartko"  napisał w wiadomości

chyba jednak każdy ma wolną wole to jaką czytasz prasę, czytasz książki
czy słuchasz muzyki zależy wyłącznie od Ciebie. A że większość ludzi ma
taki a nie gust to już inna sprawa, po prostu rynek wychodzi na przeciw im
potrzebą :). Nadal są nisze dla koneserów nawet w czymś takim jak muzyka
gdzie ponoć nikt już nie kupuje płyt ;).
To że społeczeństwa nie ma wpływu to też tak do końca nie jest, dobrym
przykładem jest film Blade Runner gdzie na pokazach przedpremierowych
widzowie zjechali go do tego stopnia że dorobiono nowe zakończenie. Była
wielka tragedia że 28mln budżetu filmu się nie zwróci a dziś się spokojnie
wykłada 147mln na takie coś jak Transformers a później wydaje się kolejne
200mln na sequel bo ludzie to na pewno kupią ;) zresztą ma być trzecia
część ;).

Proszę zauważyć, że dominującą cechą ludzką jest zwykłe "lenistwo" - w
większym albo mniejszym natężeniu. Ludziom się nie chce szukać "wyższej"
sztuki - oglądać trudnych filmów, czytać trudnych książek. Sztuka też ich
raczej nie interesuje. Oczywiście posuwam się do wielkiego (i pewnie dla
niektórych) krzywdzącego uogólnienia, niemniej na masową sztukę "wysokich
lotów" to bym już nie liczył.
Polacy dostali to, czego pragną najbardziej - tanie, wielkie TV które można
postawić w salonie, aparat foto który ma ulubiony zielony program do
wszystkiego; krótkie, flashowe migawki wiadomości, przemielone i podane ze
stosownym komentarzem (żeby się odbiorca nie daj Boże zmęczył myśleniem
samodzielnym).
Blade Runner miał pokaz naście lat temu, gdzie ludzie dla X muzy mieli
ogromny szacun i respect. Oglądało się film, komentowało go na szerokim
forum, trawiło przez wiele dni. Teraz mamy dostęp do takiej masy
multimediów, że jakby ktoś chciał, codziennie zobaczy nowy film z każdego
zakątka kuli ziemskiej. Kasa wydana na film nie mówi równiez o tym, jakie
wartości "artystyczne" dany film sobą przedstawia. W przypadku
Transformersów sukces kasowy wynika z wielu rzeczy - widowiskowość, sexbomba
itd.

--
Franc

24 Data: Sierpien 18 2009 09:37:13
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

Franc napisał(a):

na masowÂą sztukĂŞ "wysokich lotów" to bym juÂż nie liczyÂł.

To jakieś nieporozumienie, elitarny nie może jednocześnie być masowy.

Polacy dostali to, czego pragnÂą najbardziej [...] aparat foto który ma ulubiony zielony program do
wszystkiego;

To było bardzo dawno:
http://en.wikipedia.org/wiki/Brownie_(camera)

"The Brownie popularized low-cost photography and introduced the concept
of the snapshot. The first Brownie, introduced in February, 1900"

Kasa wydana na film nie mówi równiez o tym, jakie wartoÂści "artystyczne" dany film sobÂą przedstawia.

Oczekujesz papki na każdym "poziomie"?
Film za dychę do piwa, a film za stówę do bajerowania intelektualistek?

Elitarnoć wymaga chyba jednak więcej wysiłku.

--
Mirek

25 Data: Sierpien 18 2009 09:43:05
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Heraklit 

Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 9:37 *John Smith* w pocie czoła
naskrobał(a):

Franc napisał(a):
na masow? sztuk? "wysokich lotów" to bym ju? nie liczy?.

To jakieś nieporozumienie, elitarny nie może jednocześnie być masowy.
to prawda, ale podnosi poziom masowej kultury.






--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-08-18 09:40:56

26 Data: Sierpien 18 2009 10:22:40
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Franc 

Użytkownik "John Smith"  napisał w wiadomości

na masow? sztuke "wysokich lotów" to bym ju? nie liczy3.
To jakieś nieporozumienie, elitarny nie może jednocześnie być masowy.
Elitarny a "wysokich lotów" to przecież nie jest to samo. Przynajmniej ja
tak rozumiem.


Polacy dostali to, czego pragn? najbardziej [...] aparat foto który ma
ulubiony zielony program do
wszystkiego;
To było bardzo dawno:
http://en.wikipedia.org/wiki/Brownie_(camera)
"The Brownie popularized low-cost photography and introduced the concept
of the snapshot. The first Brownie, introduced in February, 1900"
Było i trwa. Zwłaszcza dzisiaj to mocno zauważam. Np. tłumy ludzi z
małpkami, żeby zrobić sobie zdjęcie pod pomnikiem Kopernika...

Kasa wydana na film nie mówi równiez o tym, jakie warto?ci "artystyczne"
dany film sob? przedstawia.
Oczekujesz papki na każdym "poziomie"?
Film za dychę do piwa, a film za stówę do bajerowania intelektualistek?
Przyznaję bez bicia, że nie wyraziłem się jasno.
Zgadzam się - nie pieniądze decydują o wartościach artystycznych.

Elitarność wymaga chyba jednak więcej wysiłku.
Tego epatowania "elitarnością" to jednak nie rozumiem....
Czy wszystko, co nie jest "harlequinem" w książkach należy do kategorii
"elitarność"? Czy może elitarność rozpoczyna się od czytania w oryginale
dzieł wielkich pisarzy?

--
Franc

27 Data: Sierpien 18 2009 10:43:09
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

Franc napisał(a):

ByÂło i trwa. ZwÂłaszcza dzisiaj to mocno zauwaÂżam. Np. tÂłumy ludzi z
maÂłpkami, Âżeby zrobiĂŚ sobie zdjĂŞcie pod pomnikiem Kopernika...

Czyli nic nowego (i strasznego) się nie dzieje.

ElitarnoœÌ wymaga chyba jednak wiêcej wysi³ku.
Tego epatowania "elitarnoÂściÂą" to jednak nie rozumiem....

Rozpinam tylko ramy dyskusji, wiadomo, że jest wiele stanów pośrednich.
Klasyczny trójkąt/piramida: na górze mało elity, poniżej coraz szersze
kręgi "oświeconych" lepiej lub gorzej, na samym dole masy i papka.

Papka nie wymaga trawienia. Wspinanie się wymaga wysiłku. Ale zawsze
będą ludzie gotowi go podjąć.

--
Mirek

28 Data: Sierpien 18 2009 14:41:22
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Mikolaj Machowski 

Franc napisał:

Proszę zauważyć, że dominującą cechą ludzką jest zwykłe "lenistwo" - w
większym albo mniejszym natężeniu. Ludziom się nie chce szukać "wyższej"
sztuki - oglądać trudnych filmów, czytać trudnych książek. Sztuka też ich
raczej nie interesuje. Oczywiście posuwam się do wielkiego (i pewnie dla
niektórych) krzywdzącego uogólnienia, niemniej na masową sztukę "wysokich
lotów" to bym już nie liczył.

Zgadzam się co do "lenistwa" jednak należy też zauważyć, że jeśli się
im podsunie produkt "sztuki wysokiej" pod nos (reklama, ułatwiony jakoś
tam dostęp) to całkiem chętnie obejrzą, skomentują. Coś do nich dotrze.

Problem nie leży tylko po stronie "niemytych mas", ale też i w snobizmie
czy kompleksie wyższości elit oraz "elit", które chętnie narzekają jak
to jest źle, ale sami niewiele zrobią by wyższą półkę jakoś przybliżyć
plebejuszom.

m.
--
E478: Don't panic!

29 Data: Sierpien 17 2009 19:18:38
Temat: Re: Matysiaki
Autor: George 

John Smith pisze:

Ale jeżeli klient jednak zatęskni i zapotrzebuje (czytaj: kupi), to i
podaż dobrego "towaru" się pojawi :-)
Aha, "magiczne ręka rynku"!
LOL,
Jurek Plieth.


--
http://plieth.com

30 Data: Sierpien 18 2009 09:07:29
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

George napisał(a):

John Smith pisze:

Ale jeżeli klient jednak zatęskni i zapotrzebuje (czytaj: kupi), to i
podaż dobrego "towaru" się pojawi :-)
Aha, "magiczne ręka rynku"!

Dokładnie tak.

LOL,

Chcesz się obrażać na to, że 95% gospodyń domowych z Gdańska
(przepraszam resztę Gdańszczanek i Gdańszczan) nie widzi różnicy i nie
chce przepłacać? A z pozostałych 5% większość nie kupi, bo stwierdzi, że
sama lepiej zrobi zdjęcie?

--
Mirek

31 Data: Sierpien 18 2009 13:29:45
Temat: Re: Matysiaki
Autor: George 

John Smith pisze:

George napisał(a):
John Smith pisze:

Ale jeżeli klient jednak zatęskni i zapotrzebuje (czytaj: kupi), to i
podaż dobrego "towaru" się pojawi :-)
Aha, "magiczne ręka rynku"!

Dokładnie tak.
Nie wiem w jakim jesteś wieku i czy pamiętasz te czasy. Jeśli sam nie pamiętasz, to spróbuj wyobrazić sobie, że za komuny (dla ustalenia uwagi - oby ją szlag jasny trafił i oby nigdy już nie wróciła!), w kinach, prócz "arcydzieł" kinematografii radzieckiej, gościły rzeczywiście najwybitniejsze dzieła filmowe, głównie europejskie, ale nie tylko. Niejednokrotnie musiałem się zdrowo napocić, aby pogodzić bogactwo repertuaru w trójmiejskich kinach z moimi możliwościami czasowymi, oraz zdolnością przemieszczania się pomiędzy Gdynią, Sopotem, a Gdańskiem. Obecnie, mniejsze kina zupełnie umarły. Zaś w multikinach, w 99% repertuar jest przeznaczony dla poziomu intelektualnego 15 - letniego Murzyna, jak to mój amerykański przyjaciel mawia.
A obecny ogólnoświatowy kryzys, który mam nadzieję i Ciebie dotyka, to cóż innego, jak nie efekt "magicznej ręki rynku"?
Weź się człowieku zastanów, zanim zaczniesz farmazony wypisywać!
J.


--
http://plieth.com

32 Data: Sierpien 18 2009 13:40:26
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

George napisał(a):

Obecnie, mniejsze kina zupełnie umarły.

Umarły, bo po urealnieniu kosztów (państwo przestało Ci dopłacać do
biletu) okazało się, że klient nie chce pokryć rzeczywistych kosztów
konsumpcji tej produkcji (siłą rzeczy kierowanej do mniej licznego grona).

--
Mirek

33 Data: Sierpien 18 2009 17:08:35
Temat: Re: Matysiaki
Autor: JA 

On 2009-08-18 13:40:26 +0200, John Smith  said:

Umarły, bo po urealnieniu kosztów (państwo przestało Ci dopłacać do
biletu) okazało się, że klient nie chce pokryć rzeczywistych kosztów
konsumpcji tej produkcji (siłą rzeczy kierowanej do mniej licznego grona).

Dobrze pamiętam tłumy przed kasami.
Kina były pełne.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

34 Data: Sierpien 18 2009 11:42:23
Temat: Re: Matysiaki
Autor: januszek 

George napisał(a):

Nie wiem w jakim jesteś wieku i czy pamiętasz te czasy. Jeśli sam nie
pamiętasz, to spróbuj wyobrazić sobie, że za komuny (dla ustalenia uwagi
- oby ją szlag jasny trafił i oby nigdy już nie wróciła!), w kinach,
prócz "arcydzieł" kinematografii radzieckiej, gościły rzeczywiście
najwybitniejsze dzieła filmowe, głównie europejskie, ale nie tylko.
 
Masz na mysli "Konfrontacje Przegląd Filmów Świata"? Pamietam, ze
kolejki w przedsprzedazy byly masakryczne, stalo sie po klika dni. No i
jak sie na to spojrzy z pespektywy to az takie najwybitniejsze dziala to
nie byly...

j.

35 Data: Sierpien 18 2009 09:37:50
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Heraklit 

Był 17 sierpień (poniedziałek), gdy o godzinie 18:28 *John Smith* w
pocie czoła naskrobał(a):



Ale jeżeli klient jednak zatęskni i zapotrzebuje (czytaj: kupi), to i
podaż dobrego "towaru" się pojawi :-)
a kto zrobi ten dobry "towar"?



--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-08-18 09:36:51

36 Data: Sierpien 18 2009 09:42:31
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

Heraklit napisał(a):

Był 17 sierpień (poniedziałek), gdy o godzinie 18:28 *John Smith* w
pocie czoła naskrobał(a):

Ale jeżeli klient jednak zatęskni i zapotrzebuje (czytaj: kupi), to i
podaż dobrego "towaru" się pojawi :-)
a kto zrobi ten dobry "towar"?

Ja :-)
A poważnie: sądzisz, że talenty umrą? że dobre wzorce znikną z
bibliotek? I nigdy nie wrócą?

--
Mirek

37 Data: Sierpien 18 2009 09:53:08
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Heraklit 

Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 9:42 *John Smith* w pocie czoła
naskrobał(a):



Ja :-)
A poważnie: sądzisz, że talenty umrą? że dobre wzorce znikną z
bibliotek? I nigdy nie wrócą?
Sądzę, że nie będzie chętnych do czytania, malowania - bo, kto ich tego
nauczy? Kto ich nauczy na przykład dostrzegania piękna w prozie Conrada,
rozumienia Kanta? 



--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-08-18 09:43:22

38 Data: Sierpien 18 2009 10:26:43
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

Heraklit napisał(a):

Sądzę, że nie będzie chętnych do czytania, malowania - bo, kto ich tego
nauczy? Kto ich nauczy na przykład dostrzegania piękna w prozie Conrada,
rozumienia Kanta? 

Zakładasz, że "świński dołek" będzie na tyle długi, że wymrą całe
pokolenia tych, którzy mogliby nauczyć?
To by oznaczało, że naprawdę nikomu to już do niczego nie jest
potrzebne. Ja jestem jednak większym optymistą.

Masz jakieś dane statystyczne z ostatnich dziesięcioleci odnośnie
liczebności studentów czy kadry akademickiej ASP czy filologii, które
potwierdzałyby spadek zainteresowania Kantem, Konradem czy Kandinskym?

Czy sądzisz, że wyżej wymienieni byli czytani, oglądani i rozumiani
MASOWO przez im współczesnych odbiorców?

Zawsze będą istnieć różne poziomy kultury: masowa papka, elitarna
śmietanka i cała masa aspirujących, oglądających stare numery "Life"-a.

--
Mirek

39 Data: Sierpien 18 2009 13:13:15
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Heraklit 

Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 10:26 *John Smith* w pocie
czoła naskrobał(a):

Heraklit napisał(a):
Sądzę, że nie będzie chętnych do czytania, malowania - bo, kto ich tego
nauczy? Kto ich nauczy na przykład dostrzegania piękna w prozie Conrada,
rozumienia Kanta? 

Zakładasz, że "świński dołek" będzie na tyle długi, że wymrą całe
pokolenia tych, którzy mogliby nauczyć?
To by oznaczało, że naprawdę nikomu to już do niczego nie jest
potrzebne. Ja jestem jednak większym optymistą.
Mam nadzieję, że kulturą nie będzie tylko serial "Kiepscy", "Brzydula"
czy papka RMF FM, ...

Masz jakieś dane statystyczne z ostatnich dziesięcioleci odnośnie
liczebności studentów czy kadry akademickiej ASP czy filologii, które
potwierdzałyby spadek zainteresowania Kantem, Konradem czy Kandinskym?
Nie wiem jak to jest z ilością czytających, ale na pewno spadło
zrozumienie myśli autorów .
 

Zawsze będą istnieć różne poziomy kultury: masowa papka, elitarna
śmietanka i cała masa aspirujących, oglądających stare numery "Life"-a.
ale mówimy o elicie kulturalnej, która tworzy papkę (programy,
czasopisma, seriale) dla masy. Robi to celowo, czy brak jej ....
elitarności?





--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-08-18 12:45:07

40 Data: Sierpien 18 2009 13:35:25
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

Heraklit napisał(a):

Mam nadzieję, że kulturą nie będzie tylko serial "Kiepscy", "Brzydula"
czy papka RMF FM, ...

"Chcesz usłyszeć słowa,
To sam je sobie wymyśl"

Albo konsumuj to, co inni wytworzą. I bądź przy tym wybredny, masz do
tego prawo.

ale mówimy o elicie kulturalnej, która tworzy papkę (programy,
czasopisma, seriale) dla masy. Robi to celowo, czy brak jej ....
elitarności?

Poza kulturą masową (TV, czasopisma) jest chyba jeszcze jakiś obszar do
odkrycia dla bardziej wymagających, prawda? Dlaczego TV miałaby być
elitarna? Jest masowa z założenia. Elitarny może być teatr, balet czy
galeria (nieprzypadkowo kosztują więcej niż abonament TV). TV nie musi.

Jeśli TV uzna, że dla poprawy swojego wizerunku warto zrealizować jakiś
program popularyzujący jakąś wyższą jakość kulturalną, to to zrobi. W
innym wypadku jest to nieuzasadniony koszt.
Mecenat króla wieki temu też przecież nie był bezinteresowny.

--
Mirek

41 Data: Sierpien 18 2009 14:10:19
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Heraklit 

Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 13:35 *John Smith* w pocie
czoła naskrobał(a):

ale mówimy o elicie kulturalnej, która tworzy papkę (programy,
czasopisma, seriale) dla masy. Robi to celowo, czy brak jej ....
elitarności?

Poza kulturą masową (TV, czasopisma)
piszę o mediach masowych, a nie kulturze masowej.

TV nie musi.
a może pełnić rolę edukacyjną?
 
Jeśli TV uzna, że dla poprawy swojego wizerunku warto zrealizować jakiś
program popularyzujący jakąś wyższą jakość kulturalną, to to zrobi. W
innym wypadku jest to nieuzasadniony koszt.
jest jeszcze telewizja publiczna, która ma inną misję niż komercyjna.

Mecenat króla wieki temu też przecież nie był bezinteresowny.
wychować, wykształcić elitę...



--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-08-18 14:00:20

42 Data: Sierpien 18 2009 14:52:49
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

Heraklit napisał(a):

TV nie musi.
a może pełnić rolę edukacyjną?

Może. Jeśli ma w tym interes, albo ktoś (ustawa?) ją do tego zmusi i/lub
zapłaci.

jest jeszcze telewizja publiczna, która ma inną misję niż komercyjna.

Jak widać :-)
Masz pomysł, jak to zrobić skutecznie, nie wyrzucając przy okazji
pieniędzy w błoto?

Mecenat króla wieki temu też przecież nie był bezinteresowny.
wychować, wykształcić elitę...

Raczej zaszpanować, np przed władcami innych krajów, poprawić swój
image, zagłuszyć sumienie, etc.

--
Mirek

43 Data: Sierpien 18 2009 15:25:07
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Heraklit 

Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 14:52 *John Smith* w pocie
czoła naskrobał(a):


a może pełnić rolę edukacyjną?

Może. Jeśli ma w tym interes, albo ktoś (ustawa?) ją do tego zmusi i/lub
zapłaci.
ale edukacja jest w interesie każdego z nas, przynajmniej tak by mogło
się wydawać.

Raczej zaszpanować, np przed władcami innych krajów, poprawić swój
image, zagłuszyć sumienie, etc.
Mówisz o kimś konkretnym?


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-08-18 15:21:08

44 Data: Sierpien 18 2009 15:35:16
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

Heraklit napisał(a):

Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 14:52 *John Smith* w pocie
czoła naskrobał(a):
Może. Jeśli ma w tym interes, albo ktoś (ustawa?) ją do tego zmusi i/lub
zapłaci.
ale edukacja jest w interesie każdego z nas, przynajmniej tak by mogło
się wydawać.

Od naszego interesu do interesu TV daleka droga, niestety.

Raczej zaszpanować, np przed władcami innych krajów, poprawić swój
image, zagłuszyć sumienie, etc.
Mówisz o kimś konkretnym?

Nie, generalizuję.

--
Mirek

45 Data: Sierpien 18 2009 10:27:31
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Franc 

Użytkownik "Heraklit"  napisał w wiadomości

Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 9:42 *John Smith* w pocie czoła
Ja :-)
A poważnie: sądzisz, że talenty umrą? że dobre wzorce znikną z
bibliotek? I nigdy nie wrócą?
Sądzę, że nie będzie chętnych do czytania, malowania - bo, kto ich tego
nauczy? Kto ich nauczy na przykład dostrzegania piękna w prozie Conrada,
rozumienia Kanta?

Nie zgadzam się z powyższym.
Nauczyć ludzi to można czytania książek, a nie dostrzegania piękna w słowie
pisanym. Dlatego, że albo dla odbiorcy coś może być piękne, albo takie nie
jest. Uważasz,  że ludzie powinni się zachwycać czymś, bo ktoś im tak
powiedział, że tak należy? Przypomina mi się scena z filmu "Stowarzyszenie
umarłych poetów", gdy chłopcy w klasie wyrywali kartki z podręcznika do
nauki literatury.

--
Franc

46 Data: Sierpien 18 2009 12:32:36
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Heraklit 

Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 10:27 *Franc* w pocie czoła
naskrobał(a):


Nie zgadzam się z powyższym.
Nauczyć ludzi to można czytania książek, a nie dostrzegania piękna w słowie
pisanym.
nie w słowie, ale przekazanej myśli autora.

Dlatego, że albo dla odbiorcy coś może być piękne, albo takie nie
jest.
jasne, a Guernica jest arcydziełem, bo namalował ją Picasso?


Przypomina mi się scena z filmu "Stowarzyszenie
umarłych poetów", gdy chłopcy w klasie wyrywali kartki z podręcznika do
nauki literatury.
by zostać mistrzem trzeba być uczniem.



--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-08-18 12:25:28

47 Data: Sierpien 18 2009 13:09:21
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Dariusz Zygmunt 

On Tue, 18 Aug 2009 12:32:36 +0200, Heraklit wrote:

Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 10:27 *Franc* w pocie czoła
naskrobał(a):
 
Nie zgadzam się z powyższym.
Nauczyć ludzi to można czytania książek, a nie dostrzegania piękna
w słowie pisanym.
nie w słowie, ale przekazanej myśli autora.
 
A jeśli ta myśl dla przyszłych pokoleń przestanie być czytelna?
 
Dlatego, że albo dla odbiorcy coś może być piękne, albo takie nie
jest.
jasne, a Guernica jest arcydziełem, bo namalował ją Picasso?
 
Poniekąd  :-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

48 Data: Sierpien 18 2009 13:19:00
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Heraklit 

Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 13:09 *Dariusz Zygmunt* w pocie
czoła naskrobał(a):

On Tue, 18 Aug 2009 12:32:36 +0200, Heraklit wrote:
Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 10:27 *Franc* w pocie czoła
naskrobał(a):
 
Nie zgadzam się z powyższym.
Nauczyć ludzi to można czytania książek, a nie dostrzegania piękna
w słowie pisanym.
nie w słowie, ale przekazanej myśli autora.
 
A jeśli ta myśl dla przyszłych pokoleń przestanie być czytelna?
pewnie forma przekazu się zdezaktualizuje, ale nie
pojęcie/archetyp/idea... 




--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-08-18 13:13:40

49 Data: Sierpien 17 2009 07:21:37
Temat: Re: Matysiaki
Autor: StaM 

On 17 Sie, 15:40, John Smith  wrote:

Janko Muzykant napisał(a):

> Jak ktoś chce robić karierę fotografa niech sobie przeczyta najpierw:
>http://www.press.pl/press/pokaz.php?id=1834

> Osobiście niczego nie żałuję. Gazety zeszły na psy zanim stało się to ze
> zdjęciami.

Minie. Jak świński dołek :-)
Mirek
Niektore jednak posuniecia sa nieodwracalne.
Np. Produkcyjna bylejakosc, byle szybko i tanio.
"Nowoczesne" zarzadzanie materialami, zakaz magazynowania, a to za ja
czekam na sprowadzenie nikogo nie obchodzi.
Likwidacja z trudem stwarzanych latami mediow publicznych,(i nie
tylko) na ktore narzekamy, ale bez nich bedziemy z czegos okradzeni
(czeste premiery teatralne n.p.)
Czlowiek na szarym koncu, ale to przeciez tylko tam jaks sila
"robocza"
Pozdrawiam StaM

50 Data: Sierpien 17 2009 16:34:41
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Janko Muzykant 

StaM pisze:

Niektore jednak posuniecia sa nieodwracalne.
Np. Produkcyjna bylejakosc, byle szybko i tanio.
"Nowoczesne" zarzadzanie materialami, zakaz magazynowania, a to za ja
czekam na sprowadzenie nikogo nie obchodzi.
Likwidacja z trudem stwarzanych latami mediow publicznych,(i nie
tylko) na ktore narzekamy, ale bez nich bedziemy z czegos okradzeni
(czeste premiery teatralne n.p.)

Cóż, dzięki niebiosom trochę tego powstało, a dzięki jak najbardziej nielegalnym działaniom garstka ludzi (jak tak dalej pójdzie, anonimowych bohaterów) ocala to wszystko i dzieli się tym korzystając z tak niewygodnego tej całej siły głupoty, wynalazku zwanego internetem.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie ma już chleba, ale są czipsy/

51 Data: Sierpien 17 2009 21:40:48
Temat: Re: Matysiaki
Autor: cichybartko 

Janko Muzykant pisze:

Jak ktoś chce robić karierę fotografa niech sobie przeczyta najpierw:
http://www.press.pl/press/pokaz.php?id=1834

Osobiście niczego nie żałuję. Gazety zeszły na psy zanim stało się to ze zdjęciami.

a tu spece z wyborczej i mistrzostwo w świecie korekcji obrazu ;)
http://img233.imageshack.us/img233/3278/wyborcza.png
i oryginał na www
http://tinyurl.com/wyborczafoto

--
Pozdrawiam.
Bartko.

52 Data: Sierpien 18 2009 20:18:15
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Marek Dyjor 

Janko Muzykant wrote:

Jak ktoś chce robić karierę fotografa niech sobie przeczyta najpierw:
http://www.press.pl/press/pokaz.php?id=1834

Osobiście niczego nie żałuję. Gazety zeszły na psy zanim stało się to
ze zdjęciami.

popatrzcie na ten szajs w gazetach, a potem super szajs w portalach.

te zdjęcia gwiazd z wielka głową i krótkimi nóżkami, te setki bez sensu skadrowanych gniotów, te "sesje" foto młodych "gwiazdek" które wyglądają jak rodzinne zdjęcia. Boszz

Ten upadek obrazu jest koszmarny, mam jednak wrażenie że 90% ludu nie widzi różnicy, ostatnio ktoś mi pokazywał zdjęcia z jakiegoś magazyny podróżniczego (polskiego), mówię mu że zdjęcia takie se pokazuje błędy i jak by zdjęcie mogło zyskać (delikatne przekadrowanie czasem) a on przecież jakby nie były dobre to by sie w magazynie nie pojawiły.

53 Data: Sierpien 18 2009 20:25:53
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Janko Muzykant 

Marek Dyjor pisze:

popatrzcie na ten szajs w gazetach, a potem super szajs w portalach.

te zdjęcia gwiazd z wielka głową i krótkimi nóżkami, te setki bez sensu skadrowanych gniotów, te "sesje" foto młodych "gwiazdek" które wyglądają jak rodzinne zdjęcia. Boszz

Ten upadek obrazu jest koszmarny, mam jednak wrażenie że 90% ludu nie widzi różnicy

Nie widzi, nie słyszy, nie czuje, nie myśli... i fajnie, im więcej imbecyli tym jakoś człowiek się mądrzejszy czuje...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zgodnie z dz.u. 1997 nr 133 poz. 883 oświadczam, że można się na mnie patrzeć/

54 Data: Sierpien 18 2009 22:27:49
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Habeck Colibretto 

Dnia 18.08.2009, o godzinie 20.25.53, na pl.rec.foto.cyfrowa, Janko
Muzykant napisał(a):

Nie widzi, nie słyszy, nie czuje, nie myśli... i fajnie, im więcej
imbecyli tym jakoś człowiek się mądrzejszy czuje...

Problemy i zalety z imbecylami są takie, że łatwo nimi sterować.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

55 Data: Sierpien 18 2009 22:55:28
Temat: Re: Matysiaki
Autor: m0w 

Nie widzi, nie słyszy, nie czuje, nie myśli... i fajnie, im więcej imbecyli tym jakoś człowiek się mądrzejszy czuje...

Tylko jak ci się już uda zrobić coś dobrego to kto cię doceni?
Artystyka tworzona do szuflady?

Wydaje mi się, że nastapuje współcześnie zamiana ról.
Amator to taki czowiek który robi z potrzeby serca i zamiłowania.
Zawodowiec to taki, który robi pod publikę, tylko za pieniądze i często jest gorszy od amatora.
Š

56 Data: Sierpien 18 2009 23:59:34
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Janko Muzykant 

m0w pisze:

Nie widzi, nie słyszy, nie czuje, nie myśli... i fajnie, im więcej imbecyli tym jakoś człowiek się mądrzejszy czuje...

Tylko jak ci się już uda zrobić coś dobrego to kto cię doceni?
Artystyka tworzona do szuflady?

To jest nawet wygodne. Nikogo nie zawiedziesz, elastyczny grafik i można strzelać focha do woli... :)

Wydaje mi się, że nastapuje współcześnie zamiana ról.
Amator to taki czowiek który robi z potrzeby serca i zamiłowania.
Zawodowiec to taki, który robi pod publikę, tylko za pieniądze i często jest gorszy od amatora.

Ano. To w wymiarze ogólnym będzie dobre dla sztuki, już dziś pełen podziwu jestem dla anonimowych ludków wystawiających się tu czy tam.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/wymyśliłem certyfikat na ziewanie, szukam wspólnika z dojściami/

57 Data: Sierpien 19 2009 09:03:27
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Heraklit 

Był 18 sierpień (wtorek), gdy o godzinie 23:59 *Janko Muzykant* w pocie
czoła naskrobał(a):


Tylko jak ci się już uda zrobić coś dobrego to kto cię doceni?
Artystyka tworzona do szuflady?

To jest nawet wygodne. Nikogo nie zawiedziesz, elastyczny grafik i można
strzelać focha do woli... :)

przestaniesz się rozwijać...



--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-08-19 09:02:39

58 Data: Sierpien 19 2009 12:21:11
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Janko Muzykant 

Heraklit pisze:

Tylko jak ci się już uda zrobić coś dobrego to kto cię doceni?
Artystyka tworzona do szuflady?
To jest nawet wygodne. Nikogo nie zawiedziesz, elastyczny grafik i można strzelać focha do woli... :)

przestaniesz się rozwijać...

Przywilej artystów szufladowców :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chciałbym kiedyś napisać coś takiego, co z miejsca rozśmieszyłoby mnie/

59 Data: Sierpien 18 2009 23:58:23
Temat: Re: Matysiaki
Autor: bofh@nano.pl 

Marek Dyjor pisze:

Janko Muzykant wrote:
Jak ktoś chce robić karierę fotografa niech sobie przeczyta najpierw:
http://www.press.pl/press/pokaz.php?id=1834

Osobiście niczego nie żałuję. Gazety zeszły na psy zanim stało się to
ze zdjęciami.

popatrzcie na ten szajs w gazetach, a potem super szajs w portalach.

te zdjęcia gwiazd z wielka głową i krótkimi nóżkami, te setki bez sensu skadrowanych gniotów, te "sesje" foto młodych "gwiazdek" które wyglądają jak rodzinne zdjęcia. Boszz

Ten upadek obrazu jest koszmarny, mam jednak wrażenie że 90% ludu nie widzi różnicy, ostatnio ktoś mi pokazywał zdjęcia z jakiegoś magazyny podróżniczego (polskiego), mówię mu że zdjęcia takie se pokazuje błędy i jak by zdjęcie mogło zyskać (delikatne przekadrowanie czasem) a on przecież jakby nie były dobre to by sie w magazynie nie pojawiły.

A to inna historia. Nadal jeśli coś jest wydrukowane czy w telewizji powiedzieli to świętość. Mogą gadać bzdury totalne, ale w telewizji jest, więc musi być mądre.
Teraz mediami rządzi target. Im większy, tym lepiej. Więc trzeba tak pisać, dawać takie informacje, żeby jak najwięcej osób było w stanie je przyswoić. Gazety były kiedyś elitarne, podobnie telewizja. Nie chcę już tu wchodzić w teorię komunikacji masowej, więc bez szczegółów. Gazety przegrywają z Internetem, bo zbyt wolno informują. Spadek przychodów oznacza cięcie kosztów. Fotografia jest na pierwszym miejscu, bo można cokolwiek zamieścić. Co ciekawsze taki Fakt wydaje sporo kasy na szykowanie jakiś grafik 3D do bzdurnych artykułów.
Tzw. "dziennikarstwo obywatelskie" to kolejny sposób na obcięcie kosztów. Przysyłają ludzie focie (bo to zdjęcia nie są) z jakiś zdarzeń, bo mają przy sobie komórę z aparatem. I robią to za darmo, bo są dumni z tego, że ktoś opublikuje ich zdjęcie. Fotoreporterzy przegrywają z tłumami komórkowiczów, bo nie są w stanie być wszędzie. Obecnie życie newsa to godziny, a czasami minuty, kiedyś news to było coś na kilka dni.
A poziom zdjęć będzie się obniżał, to co prezentują tabloidy na okładkach, jakieś dwa szare cienie podpisane Piosenkarka X wsiada bez majtek do samochodu to kierunek w którym to zmierza.

wer

60 Data: Sierpien 19 2009 00:15:09
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Janko Muzykant 

 pisze:

Teraz mediami rządzi target. Im większy, tym lepiej. Więc trzeba tak pisać, dawać takie informacje, żeby jak najwięcej osób było w stanie je przyswoić. Gazety były kiedyś elitarne, podobnie telewizja. Nie chcę już tu wchodzić w teorię komunikacji masowej, więc bez szczegółów. Gazety przegrywają z Internetem, bo zbyt wolno informują. Spadek przychodów oznacza cięcie kosztów. Fotografia jest na pierwszym miejscu, bo można cokolwiek zamieścić. Co ciekawsze taki Fakt wydaje sporo kasy na szykowanie jakiś grafik 3D do bzdurnych artykułów.
Tzw. "dziennikarstwo obywatelskie" to kolejny sposób na obcięcie kosztów. Przysyłają ludzie focie (bo to zdjęcia nie są) z jakiś zdarzeń, bo mają przy sobie komórę z aparatem. I robią to za darmo, bo są dumni z tego, że ktoś opublikuje ich zdjęcie. Fotoreporterzy przegrywają z tłumami komórkowiczów, bo nie są w stanie być wszędzie. Obecnie życie newsa to godziny, a czasami minuty, kiedyś news to było coś na kilka dni.
A poziom zdjęć będzie się obniżał, to co prezentują tabloidy na okładkach, jakieś dwa szare cienie podpisane Piosenkarka X wsiada bez majtek do samochodu to kierunek w którym to zmierza.

Tak sobie przeleciałem właśnie przez rss-y kilkunastu miejsc typu ''wybiórcza'' i... chyba to wypieprzę. Włączyłem to jeszcze w czasach, gdy ktoś tam pisał sensowny kilka zdań czasem, żeby jakieś fakty (przeinaczone, ale do kupy znoszące się) czasem poznać w odrealnionym życiu, ale obecnie... ''nasza klasa padła na dwie godziny, zostawił w taxi skrzypce za pół miliona, jak widać Chicago z setnego piętra, wylosowano szóstkę w lotto...'' No, kuźwa - to są newsy dnia, o których warto napisać na głównej stronie dziennika czytanego przez miliony?

Tylko skąd za chwile przyjdzie mi się dowiedzieć o trzeciej wojnie światowej? Z jednego z wzajemnie przedrukowujących się portali foto?

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/umiera się tylko raz/

61 Data: Sierpien 19 2009 10:06:35
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Jan Rudziński 

Cześć wszystkim

Janko Muzykant pisze:
[...]

życiu, ale obecnie... ''nasza klasa padła na dwie godziny, zostawił w taxi skrzypce za pół miliona, jak widać Chicago z setnego piętra, wylosowano szóstkę w lotto...'' No, kuźwa - to są newsy dnia, o których warto napisać na głównej stronie dziennika czytanego przez miliony?

Ciesz się, że żyjesz w Drugim (tak naprawdę prawie Pierwszym) Świecie, gdzie *to* są newsy.


Tylko skąd za chwile przyjdzie mi się dowiedzieć o trzeciej wojnie światowej? Z jednego z wzajemnie przedrukowujących się portali foto?


Naprawdę ważne wiadomości zawsze jakoś przeciekną...


--
Pozdrowienia
  Janek   http://www.mimuw.edu.pl/~janek/
(sygnatura zastępcza, botak)

62 Data: Sierpien 19 2009 12:23:15
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Janko Muzykant 

Jan Rudziński pisze:

Ciesz się, że żyjesz w Drugim (tak naprawdę prawie Pierwszym) Świecie, gdzie *to* są newsy.

No, masz w sumie rację...

Tylko skąd za chwile przyjdzie mi się dowiedzieć o trzeciej wojnie światowej? Z jednego z wzajemnie przedrukowujących się portali foto?

Naprawdę ważne wiadomości zawsze jakoś przeciekną...

''Jakie iso ustawić żeby najlepiej sfotografować spadającą w najbliższy czwartek planetoidę?'' :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jeśli czegoś nie rozumiesz to najlepiej napisz ''to jest czysta demagogia!''/

63 Data: Sierpien 19 2009 12:27:34
Temat: Re: Matysiaki
Autor: John Smith 

Janko Muzykant napisał(a):

''Jakie iso ustawić żeby najlepiej sfotografować spadającą w najbliższy
czwartek planetoidę?'' :)

Tryb tematyczny "Armagedon" już dwa razy zawiódł, jak był potrzebny ;-)

--
Mirek

64 Data: Sierpien 19 2009 13:54:34
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Jacek_P 

Janko Muzykant napisal:

''Jakie iso ustawić żeby najlepiej sfotografować spadającą w najbliższy
czwartek planetoidę?'' :)

Taka?
http://www.youtube.com/watch?v=GQs5HuCnlyI
--
Pozdrawiam,

Jacek

65 Data: Sierpien 19 2009 16:15:46
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Janko Muzykant 

Jacek_P pisze:

''Jakie iso ustawić żeby najlepiej sfotografować spadającą w najbliższy czwartek planetoidę?'' :)

Taka?
http://www.youtube.com/watch?v=GQs5HuCnlyI

Jestem przerażony. Takie zjawisko może nastąpić w każdej chwili, a ja nie noszę szarego filtra, bez którego braknie skali...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zapisałbym się do mensy, tylko nie mam kiedy/

66 Data: Sierpien 19 2009 10:29:08
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Tomasz Jakubowski 

W dniu 2009-08-19 00:15, Janko Muzykant pisze:

(...)
Tylko skąd za chwile przyjdzie mi się dowiedzieć o trzeciej wojnie
światowej? Z jednego z wzajemnie przedrukowujących się portali foto?


Za pośrednictwem Twittera chociażby, który sprawdził się podczas zamieszek w Iranie.

--
pozdrawiam
Tomasz Jakubowski

67 Data: Sierpien 19 2009 12:29:09
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Marek Wyszomirski 

"Janko Muzykant"  napisał:

[...] Tylko skąd za chwile przyjdzie mi się dowiedzieć o trzeciej wojnie światowej? Z jednego z wzajemnie przedrukowujących się portali foto?
[...]

Cóż... może pod niektórymi wzgledami historia koło zatacza? Przypomniał mi się stary dowcip sprzed kilkudziesięciu lat, jak to car, Lenin i Hitler zaczęli sobie w piekle dyskutować o Polsce.
Uwagi cara i Lenina na temat Polski Hitler skwitował: 'gdybym ja miał taką prasę jak Polska - świat by się  nie dowiedział, że przegrałem wojnę'.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

68 Data: Sierpien 19 2009 10:04:48
Temat: Re: Matysiaki
Autor: Jan Rudziński 

Cześć wszystkim

 pisze:
[...]


A to inna historia. Nadal jeśli coś jest wydrukowane czy w telewizji powiedzieli to świętość. Mogą gadać bzdury totalne, ale w telewizji jest, więc musi być mądre.

Nie robiłem takich badań, nie wątpię, że i tacy ludzie istnieją, ale bardzo wątpię, żeby ich była większość.

[...] Gazety były kiedyś elitarne,

Hę? Rze co? Naprawdę nie widziałeś polskiej prasy przedwojennej?

Elitarna prasa zawsze była czubkiem góry lodowej.

podobnie telewizja.

Nigdy. Podobnie jak i radio.


--
Pozdrowienia
  Janek   http://www.mimuw.edu.pl/~janek/
(sygnatura zastępcza, botak)

Matysiaki



Grupy dyskusyjne