arek pisze:

moj samochod tez chyba skala sie z tysiecy i był skladany masowo i jak
pokazuje trzyletnia eksploatacja prawdopodobienstwo awarii mojego
seata i tego opisanego mondeo jest bardzo zbliżone...moje awarie tez
nie powodowaly unieruchomienia samochodu
ale ok. podam kolejne dwa przyklady nowszych samochodow:
- skoda, 2002r. 145k km od nowosci awaria lozyska w kole i zamka
tylnej klapy
- seat, 2004r. 120k km, kupiony w 2006 przy przebiegu 60k km, od czasu
zakupu zadnej nieprzewidzianej awarii, ostatnio cos zaczyna pukac w
zawieszeniu
te przyklady to nie samochody znajomych znajomych tylko jezdzace w
najblizszej rodzinie wiec znam doskonale ich historie.

nieprzeciagajac tematu...mozliwe ze to mondeo to jakis trefny
egzemplarz ale prosze, nie piszcie i nie uwazajcie ze ten samochod
jest ok.

Samochód nie psuje się tylko od przebiegu ale również od czasu. Jak stoi   a nie jeździ to takie rzeczy jak elektronika czy układ wydechowy są jeszcze bardziej podatne na awarie (wilgoć).

Samochody nowe są z reguły bardziej skomplikowane niż starsze, mają szereg nowoczesnych często nie do końca przetestowanych rozwiązań - szczególnie na początku produkcji. Okres od projektu do wprowadzenia na rynek jest teraz krótszy niż kiedyś a komplikacja wzrasta.

Po za tym wszystko zależy jak sie eksploatuje samochód i jak uważny i pedantyczny jest serwis.  Jeżli pojedziesz skodą z 2002 roku z przebiegiem 150tys km do ASO to możesz być pewien że znajdą tam usterki które wg Ciebie nie występuja lub ich nie zauważyłeś. Dotyczy to m.in takich rzeczy jak zużycie amortyzatorów, elementów gumowych zawieszenia, powłoki lakierniczej czy awarie czujników których często nawet nie zauważasz o ile nie padnie sonda lambda. Generalnie chodzi o kulturę serwisu a nie o naciąganie klienta.


Pozdrawiam
Rafał

arek pisze:

Po za tym wszystko zależy jak sie eksploatuje samochód i jak uważny i
pedantyczny jest serwis.  Jeżli pojedziesz skodą z 2002 roku z
przebiegiem 150tys km do ASO to możesz być pewien że znajdą tam usterki
które wg Ciebie nie występuja lub ich nie zauważyłeś. Dotyczy to m.in
takich rzeczy jak zużycie amortyzatorów, elementów gumowych zawieszenia,
powłoki lakierniczej czy awarie czujników których często nawet nie

ta skoda jest caly czas serwisowana w ASO
oczywiscie pominalem w moim opisie wymiane klockow, tarcz, filtrow,
oleju i 2x gumek lacznika stabilizatora bo uznaje to za czesci
eksploatacyjne choc te gumki mozna tez zaliczyc do awarii

W w.w fordzie jedyną awarią było rozszczelnienie się pompy wspomagania więc co to za poważna awaria? Zapewne było tak że użytkownik pojchał do ASO panowie stwierdzili że pompa jest "mokra" i wymienili uszczelke... gdzie tu poważna awaria???

Pozdrawiam
Rafał

cytat: "Jak na razie jest ok (pomijajac poziom obslugi w
serwisie) - po kilkoma naprawami gwarancyjnymi (m.in. pompa
wspomagania stracila szczelnosc - to najwieksza awaria wykryta
przez przypadek, tuz po przegladzie w ASO)"
ja rozumiem, ze bylo kilka napraw gwarancyjnych

Tak - jedna akcja serwisowa zwiazana z wymiana jakiejs rolki przy
rozrzadzie, drugi raz to ta pompa (chcieli naprawiac, zmusilem ich do
wymiamy), reszty jakos nie pamietam - wszytko oprocz pompy zostawalo
poprawiane/naprawiane podczas przegladow okresowych.

pozatym wydaje mi sie ze ASO nie jest takie skrupulatne jesli w
gre wchodza naprawy gwarancyjne...jak juz cos musza to robia

Tu masz racje - wydaje Ci sie.
Niestety - kazdy walczy o swoje. Jak sam sobie nie zadbasz to nie
bedziesz mial zrobione - ja mam specyficzne do tego podejscie, jestem
po prostu skrupulatny, wiec wywalczylem naprawe *wszystkich* usterek
(nawet stukajaca lekko na nierownosciach tapiecerke drzwiowa
naprawili - po lekkich bojach, ale jednak).




--
Pozdrawiam
Sebastian S.

nieprzeciagajac tematu...mozliwe ze to mondeo to jakis trefny
egzemplarz ale prosze, nie piszcie i nie uwazajcie ze ten samochod
jest ok.

He, he, trefny egzemplarz. Ja znam z autopsji co najmniej jeszcze jeden, bo jechałem z klientką jej Mondeo kombi i dowiedziałem sie co było robione w tym aucie od nowości: przebieg był koło 65 kkm, wymieniony kompresor klimy, wymienione wszystkie 4 drzwi, bo korozja je podgryzała, z plastików wewnątrz przy klamkach zlazła farba czy coś takiego. Coś tam jeszcze mówiła o jakiejś awarii, ale już nie pamiętam.

Boombastic pisze:

nieprzeciagajac tematu...mozliwe ze to mondeo to jakis trefny
egzemplarz ale prosze, nie piszcie i nie uwazajcie ze ten samochod
jest ok.

He, he, trefny egzemplarz. Ja znam z autopsji co najmniej jeszcze jeden, bo jechałem z klientką jej Mondeo kombi i dowiedziałem sie co było robione w tym aucie od nowości: przebieg był koło 65 kkm, wymieniony kompresor klimy, wymienione wszystkie 4 drzwi, bo korozja je podgryzała, z plastików wewnątrz przy klamkach zlazła farba czy coś takiego. Coś tam jeszcze mówiła o jakiejś awarii, ale już nie pamiętam.

Kompresor klimy może każdemu paść jak klimy nie używa. Ta przypadłość jest akurat zależna od użytkowania. Jeżeli zaś chodzi o rdze z tego co wiem była partia focusów i mondeo w których właśnie drzwi korodowały i tylne klapy - ZTCP ford wymieniał to nawet po standardowej gwarancji.

Pozdrawiam
Rafał

Kompresor klimy może każdemu paść jak klimy nie używa. Ta przypadłość jest akurat zależna od użytkowania. Jeżeli zaś chodzi o rdze z tego co wiem była partia focusów i mondeo w których właśnie drzwi korodowały i tylne klapy - ZTCP ford wymieniał to nawet po standardowej gwarancji.

A wspomniany wyciek z układu kierownicy to od jej krecenia, a zawieszenie od jazdy po polskich drogach, wnętrze od używania, rdza od wody i soli. No tak to rzeczywiście producent niewinny.

AL pisze:

stanseba pisze:

Zastanawiam sie nad zakupem Forda MONDEO 2.0 TDCI 131 KM z 2005 r. (cena okolo 40 tys.) z przebiegiem 80 tys. Chcialbym poznac opinie osob znajacych sie na samochodacj oraz osob posiadajacych w/w model, czy warto to kupic, czy moze poszukac jakiejs alternatywy?

z gory dziekuje za wszystkie opinie

IMO - na podstawie sluzbowego auta (co prawda, to nie moj sluzbowy - ale zdaza mi sie z niego korzystac czasami) - uwazam, ze to dobry wybor.
Zawieszenie OK, silnik tez.
Obecnie uzywany (z 2005 roku) ma okolo 100kkm natrzaskane i nie bylo z nim zadnego problemu jak dotad.

wlasnie dzis spierdolila sie w nim turbina - jezdzi jak zwykly diesel bez turbiny (zero kopa - nawet po wcisnieciu pedalu do dechy i obrotow > 4000rpm) :(

A rozmawialismy z szefem tydzien temu o jego wymianie tego mondeo na nowa c5 jak tylko sie pojawia w PL (w Niemczech juz sa do kupienia).
Teraz: albo wymiana auta bedzie przyspieszona, albo opozniona ze wzgledu na wlozona kase w naprawe tegoz autka (mondeo).

Przebieg aktualny tego Mondeo: ok 120kkm.



--
pozdr
Adam (AL)
TG