Nic sie nie dzieje na grupie wiec taka ciekawostka. Kupilem zepsutego mesa
na matowke do K-x. Zaczalem go rozkrecac, po 2 srubkach zabralem sie za
odkrecenie spustu... jakie bylo moje zdziwienie gdy go odlozylem na chwile
po odkreceniu pokretla trybow przy spuscie i po chwili uslyszalem cyk...
lustro opadlo (bylo zaciete). Mowie ok, pewnie i tak nie dziala. Faktycznie
co 2gie naciagniecie ruszala migawka :) Potem zaczela ruszac za kazdym
razem, ale aparat dzialal jak by w trybie B, niewazne co ustawilem w trybie
M. Ale zlozylem pokretlo trybow, dokrecilem i... dziala! Wydaje sie trzymac
czasy, te co jestem w stanie na oko ocenic od 4s do 1/15 wydaja sie byc ok,
pozniej nie wiem jak to wyglada, migawka wydaje sie przyspieszac (po
podlaczeniu lampy automatycznie uruchamia sie 1/125 i tez oswietla  mi cala
kartke przylozona zamiast kliszy). Wszystkie tryby tez wydaja sie byc
sprawne, z obiektywem tez dobrze mierzy czas w zaleznosci od przyslony,
porownalem z K-x i mniej wiecej wyniki sa zgodne. Wychodzi na to ze pacjent
przestraszyl sie operacji i ozyl na stole. No coz mam za grosze mesa w
nienagannym stanie, wyglada jak by lezal 30 lat w szafie, chyba zaloze rolke
i obtestuje :) Tylko pozostaje problem, nadal nie mam matowki z klinem do
K-x. Poszukam kolejnego zepsutego ME super, chyba ze w jakims modelu latwiej
ja wyjac a bedzie podobnej jakosci? Mam zenka starego zepsutego ale tam
tylko raster i taka gruboziarnista ta matowka wiec nie bede sie nawet
meczyl.
Pozdrawiam
Norbert

On 13/02/2010 01:36, Norbert wrote:

Nic sie nie dzieje na grupie wiec taka ciekawostka. Kupilem zepsutego mesa
na matowke do K-x. Zaczalem go rozkrecac, po 2 srubkach zabralem sie za

no fajna historia, ale czy jesteś pewien że matówka od ME super będzie pasować do K-x ? Przecież oba mają różny rozmiar powierzchni światłoczułej.


B.

no fajna historia, ale czy jesteś pewien że matówka od ME super będzie
pasować do K-x ? Przecież oba mają różny rozmiar powierzchni
światłoczułej.

Jasne ze nie pasuje, ale wystarczy doszlifowac, tylko trzeba to zrobic
starannie by klin wypadl na srodku :) Ty teraz to ja mesa nie zniszcze jak
dziala.

Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości

Nic sie nie dzieje na grupie wiec taka ciekawostka. Kupilem zepsutego mesa na matowke do K-x. Zaczalem go rozkrecac, po 2 srubkach zabralem sie za odkrecenie spustu... jakie bylo moje zdziwienie gdy go odlozylem na chwile po odkreceniu pokretla trybow przy spuscie i po chwili uslyszalem cyk... lustro opadlo (bylo zaciete). Mowie ok, pewnie i tak nie dziala. Faktycznie co 2gie naciagniecie ruszala migawka :) Potem zaczela ruszac za kazdym razem, ale aparat dzialal jak by w trybie B, niewazne co ustawilem w trybie M. Ale zlozylem pokretlo trybow, dokrecilem i... dziala! Wydaje sie trzymac czasy, te co jestem w stanie na oko ocenic od 4s do 1/15 wydaja sie byc ok, pozniej nie wiem jak to wyglada, migawka wydaje sie przyspieszac (po podlaczeniu lampy automatycznie uruchamia sie 1/125 i tez oswietla  mi cala kartke przylozona zamiast kliszy). Wszystkie tryby tez wydaja sie byc sprawne, z obiektywem tez dobrze mierzy czas w zaleznosci od przyslony, porownalem z K-x i mniej wiecej wyniki sa zgodne. Wychodzi na to ze pacjent przestraszyl sie operacji i ozyl na stole. No coz mam za grosze mesa w nienagannym stanie, wyglada jak by lezal 30 lat w szafie, chyba zaloze rolke i obtestuje :) Tylko pozostaje problem, nadal nie mam matowki z klinem do K-x. Poszukam kolejnego zepsutego ME super, chyba ze w jakims modelu latwiej ja wyjac a bedzie podobnej jakosci? Mam zenka starego zepsutego ale tam tylko raster i taka gruboziarnista ta matowka wiec nie bede sie nawet meczyl.
Pozdrawiam
Norbert

Analog wiecznie żywy!

Ja miałem podobną przygodę z FE2. Po zrobieniu zdjęcia lustro się zacięło i aparat umarł.
Okazało się, że "popłynęła" gąbka uszczelniająco-tłumiąca, i lustro się po prostu przykleiło...

Ja miałem podobną przygodę z FE2. Po zrobieniu zdjęcia lustro się zacięło
i aparat umarł.
Okazało się, że "popłynęła" gąbka uszczelniająco-tłumiąca, i lustro się po
prostu przykleiło...

Tu bylo cos bardziej skomplikowanego, ale wychodzi na to ze po zdjeciu
spustu i pokretla trybow i wyczyszczeniu aparat zaskoczyl. No bardzo bylem
zdziwiony, ale wyglada ze juz wszystko dziala, a jest na prawde w swietnym
stanie wizualnym i na zewnatrz i w srodku.

Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości

Ja miałem podobną przygodę z FE2. Po zrobieniu zdjęcia lustro się zacięło i aparat umarł.
Okazało się, że "popłynęła" gąbka uszczelniająco-tłumiąca, i lustro się po prostu przykleiło...

Tu bylo cos bardziej skomplikowanego, ale wychodzi na to ze po zdjeciu spustu i pokretla trybow i wyczyszczeniu aparat zaskoczyl. No bardzo bylem zdziwiony, ale wyglada ze juz wszystko dziala, a jest na prawde w swietnym stanie wizualnym i na zewnatrz i w srodku.

No to biegnij po filmy!!!

No to biegnij po filmy!!!

Mam niewielki zapasik slajdow w lodowce :) Mam nadzieje ze nie wyjdzie jakis
FF/BF po zrobieniu zdjec, ale zakladajac ze nie byl duzo uzywany i szybko
sie zacial matowka i lustro powinny dobrze lezec.

Użytkownik Norbert napisał:

M. Ale zlozylem pokretlo trybow, dokrecilem i... dziala! Wydaje sie trzymac czasy, te co jestem w stanie na oko ocenic od 4s do 1/15 wydaja sie byc ok, pozniej nie wiem jak to wyglada, migawka wydaje sie przyspieszac (po podlaczeniu lampy automatycznie uruchamia sie 1/125

Cześć!
Jest dość prosty sposób orientacyjnego porównania czasów. Potrzebujesz telewizora. Ustaw go na jakimś spokojnym programie z jasnym obrazem. Żadnych teledysków. Raczej nie na szumie między kanałami. Następnie bierzesz korpus bez obiektywu i z otwartą tylną pokrywą. Jeżeli migawka ma pionowy przebieg szczeliny (pozioma szczelina przebiega z góry na dół), to ustaw aparat pionowo. Może prościej - na ekranie obraz jest rysowany poziomymi liniami. Musisz ustawić aparat tak, aby szczelina biegła prostopadle do linii obrazu. Zenita powinieneś ustawić poziomo, bo ma pionową szczelinę biegnącą poziomo.
Patrz przez kadr na ekran TV. Cały kadr ma być wypełniony ekranem TV. Wyzwalaj migawkę. Co jakiś czas trafisz na tzw. wygaszanie pionowe, gdy obraz nie jest rysowany, więc się nie stresuj. Czasami zobaczysz fragment, bo akurat była rysowana inna część na ekranie TV. Zobacz jaka jest różnica między 1/30, 1/60, 1/125 sekundy itd. Ukośny pas będzie za każdym razem dwa razy węższy. Gdyby migawka miała znaczną różnicę między początkiem i końcem przebiegu, to też łatwo rozpoznasz.
Maciek

Dnia Sun, 14 Feb 2010 00:14:10 +0100, Maciek napisał(a):

/.../

Patrz przez kadr na ekran TV. Cały kadr ma być wypełniony ekranem TV.
Wyzwalaj migawkę. Co jakiś czas trafisz na tzw. wygaszanie pionowe, gdy
obraz nie jest rysowany, więc się nie stresuj. Czasami zobaczysz
fragment, bo akurat była rysowana inna częć na ekranie TV. Zobacz jaka
jest różnica między 1/30, 1/60, 1/125 sekundy itd. Ukośny pas będzie za
każdym razem dwa razy węższy. Gdyby migawka miała znaczną różnicę między
początkiem i końcem przebiegu, to też łatwo rozpoznasz.
Maciek

Na TV LCD nie wróżÄ™ temu powodzenia.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

Użytkownik Andrzej Libiszewski napisał:

Na TV LCD nie wróżÄ™ temu powodzenia.

No tak - zapomniałem :-) Nie mam TV LCD. Może choć jakaś plazma?

Dnia Sun, 14 Feb 2010 16:53:18 +0100, Maciek napisał(a):

Użytkownik Andrzej Libiszewski napisał:

Na TV LCD nie wróżÄ™ temu powodzenia.

No tak - zapomniałem :-) Nie mam TV LCD. Może choć jakaś plazma?

Niestety :) Plazma podobnie jak LCD operuje całym obrazem, a nie rysuje go
linia po linii :)

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

dwa razy węższy. Gdyby migawka miała znaczną różnicę między początkiem i
końcem przebiegu, to też łatwo rozpoznasz.

Tez wlasnie o tym myslalem i orientacyjnie sie da (na crt oczywiscie). Ale
wymyslilem cos
lepszego. K-x z zalozonym SMC-M 40/2.8 przystawie do otwartego mesa tuz za
migawka. Czas K-x ustawie na powiedzmy 1s (czasy mesa 4, 2, 1, zmierze
stoperem), i teraz w trybie M bede ustawial poszczgolne czasy w analogu.
Obrazem bedzie kartka oswietlona, na starcie dla migawki powiedzmy 1/2s
ustawie w K-x ISO 200 i taka przyslone by obraz byl szary. I teraz bede
zmniejszal czas w mesie i o dzialke bede zmienial przyslone w K-x, az dojde
do f/2.8, wtedy zaczne podwajac ISO. K-x bedzie wykonywal 1s zdjecia. Takim
sposobem dolece pewnie spokojnie
do 1/2000 w analogu. Jesli po zakonczeniu wszystkie zdjecia beda wygladaly
mniej wiecej jednakowo szaro (porownam histogramy) to znaczy ze czasy sie
trzymaja. Powinno dzialac ;) Czas 125X tez trzyma dobrze bo blyskalem z
lampa
i widac ze migawka cala otwarta. No chyba ze jest dluzszy.
pozdrawiam

Użytkownik Norbert napisał:
> Jesli po zakonczeniu wszystkie zdjecia beda wygladaly

mniej wiecej jednakowo szaro (porownam histogramy) to znaczy ze czasy sie
trzymaja. Powinno dzialac ;) Czas 125X tez trzyma dobrze bo blyskalem z lampa
i widac ze migawka cala otwarta. No chyba ze jest dluzszy.
pozdrawiam

Ano, też dobry sposób.

On Sun, 14 Feb 2010 00:14:10 +0100, Maciek
wrote:

Cześć!
Jest dość prosty sposób orientacyjnego porównania czasów. Potrzebujesz
telewizora.[...]

Nawiasem mówiąc, wystarczy podstawowe wyposażenie elektronika
(generator, licznik impulsów, fotodioda lub fototranzystor i dioda
LED) aby bardzo przyzwoicie zmierzyć czasy otwarcia migawki.

Pozdrawiam,
Paweł

Nawiasem mówiąc, wystarczy podstawowe wyposażenie elektronika
(generator, licznik impulsów, fotodioda lub fototranzystor i dioda
LED) aby bardzo przyzwoicie zmierzyć czasy otwarcia migawki.

Jakis prosty schemat? Ze stoperem? :)
Mozna by uzyc wejscia mikrofonowego w kompie, jakis laserek, fotodioda po
drugiej stronie, wyjscie z diody podlaczone do gniazda, jakis programowy
oscyloskop lub rejestrator dzwieku, wtedy mozna zmierzyc czas. Ale chyba i
tak najlatwiej bedzie to zrobic przy uzyciu aparatu.

On Sun, 14 Feb 2010 18:00:01 +0100, "Norbert"  wrote:

Nawiasem mówiąc, wystarczy podstawowe wyposażenie elektronika
(generator, licznik impulsów, fotodioda lub fototranzystor i dioda
LED) aby bardzo przyzwoicie zmierzyć czasy otwarcia migawki.

Mozna by uzyc wejscia mikrofonowego w kompie, jakis laserek, fotodioda po
drugiej stronie, wyjscie z diody podlaczone do gniazda, jakis programowy
oscyloskop lub rejestrator dzwieku, wtedy mozna zmierzyc czas. Ale chyba i
tak najlatwiej bedzie to zrobic przy uzyciu aparatu.

Zamiast laserka LED od pilota do telewizora podłączony do generatora
prostokąta. Wystarczy policzyć impulsy. Powinno zadziałać.

Pozdrawiam,
Paweł

Użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:

Nawiasem mówiąc, wystarczy podstawowe wyposażenie elektronika
(generator, licznik impulsów, fotodioda lub fototranzystor i dioda
LED) aby bardzo przyzwoicie zmierzyć czasy otwarcia migawki.

Jak najbardziej ale to już wymaga wzięcia lutownicy w rękę i zrobienia układu. Telewizor (gdy normą były CRT) pozwalał na zrobienie tego ot tak po prostu. Na dodatek wyraźnie widać zmienną prędkość lamelek, jaką nam fundowały np. Zenity.
Maciek

On 13 Lut, 02:36, "Norbert" wrote:

Poszukam kolejnego zepsutego ME super, chyba ze w jakims
modelu latwiej ja wyjac a bedzie podobnej jakosci?

Ja mam wypruta z P30t... klin na ukos to chyba nie jest
to, co lubie najbardziej, ale poza tym nie narzekam. ;)

Mam zenka starego zepsutego ale tam tylko raster i taka
gruboziarnista ta matowka wiec nie bede sie nawet meczyl.

IMHO nie warto...

pozdrawiam,
Vituniu.

"Norbert"  w

... Poszukam kolejnego zepsutego ME super, chyba ze w jakims modelu latwiej
ja wyjac a bedzie podobnej jakosci?...

Mam uszkodzonego MEF (to to samo co MESuper + styki do AF)
niekompletnego (brak lewego pokrętła) ale matówkę ma.


pozdrawi AM
--
makaraj       Knoty robi każdy,
na            ale nie każdy je pokazuje...
gazeta
pl            http://www.akglodz.org/

Mam uszkodzonego MEF (to to samo co MESuper + styki do AF)
niekompletnego (brak lewego pokrętła) ale matówkę ma.

Juz zdobylem zepsutego MG, latwo z niego matowke wyjac bo wystarczy odkrecic
mocowanie od komory lustra. Poki co jeszcze nie mialem czasu zeby ja wyciac,
jak sie uda to wrzuce jakis link na grupe. Dzieki za zainteresowanie.
Pozdrawiam