Grupy dyskusyjne   »   MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(

MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(



1 Data: Grudzien 06 2007 07:38:53
Temat: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Nicolla 

WItam,
mam opla kadetta. Oderwal mi sie tlumik kilka dni temu i wisial, trzeba bylo
kupic specjalne gumki itp i go przytwierdzic z powrotem na miejsce. Cena 1
gumki to 4zl.
Poszlam do najblizszego mechanika, zaspiewal 40zl + koszt czesci (czesci sam
zalatwial) Zgodzilam sie. Po kilku godzinach przycodze po autko i okazalo sie
ze jak bylo ustalane 40zl roocizna i czesci az 46zl: 2 gumki po 4zl i jedna
obejma metalowa.
Nie znam sie i to moje pierwsze doswiadczenie z mechanikami wiec zaplacilam.
Po 2 dniach jak jade wolno lub stoje na swiatlach cos mi telepie z tylu w
okolicach tlumika. Jak ogladalam tlumi to zauwazylam ze jak sie go 'rozbuja"
na boki to stuka o podwozie. Widocznie drgania powoduja to stkanie. Wczesniej
nie stukal (oczywiscie zanim nie odpadl).

Czy ktos, jakis mezczyzna najlepiej mozse doradzic mi w tej kwestii? Czy
skladac reklamacje a jesli tak to na jakiej podstawie, przeciez tlumik juz nie
wisi, mieli go podczepic i sie trzyma ale to stukanie... ;(

Z gory dzieki za rady..


Nicolla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Grudzien 06 2007 08:49:17
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Marcin P. 


Użytkownik "Nicolla"  napisał w wiadomości

WItam,
mam opla kadetta. Oderwal mi sie tlumik kilka dni temu i wisial, trzeba bylo
kupic specjalne gumki itp i go przytwierdzic z powrotem na miejsce. Cena 1
gumki to 4zl.
Poszlam do najblizszego mechanika, zaspiewal 40zl + koszt czesci (czesci sam
zalatwial) Zgodzilam sie. Po kilku godzinach przycodze po autko i okazalo sie
ze jak bylo ustalane 40zl roocizna i czesci az 46zl: 2 gumki po 4zl i jedna
obejma metalowa.
Nie znam sie i to moje pierwsze doswiadczenie z mechanikami wiec zaplacilam.
Po 2 dniach jak jade wolno lub stoje na swiatlach cos mi telepie z tylu w
okolicach tlumika. Jak ogladalam tlumi to zauwazylam ze jak sie go 'rozbuja"
na boki to stuka o podwozie. Widocznie drgania powoduja to stkanie. Wczesniej
nie stukal (oczywiscie zanim nie odpadl).

Czy ktos, jakis mezczyzna najlepiej mozse doradzic mi w tej kwestii? Czy
skladac reklamacje a jesli tak to na jakiej podstawie, przeciez tlumik juz nie
wisi, mieli go podczepic i sie trzyma ale to stukanie... ;(


Jedź do patałacha, uśmiechnij się słodko, i powiedz, że ta rura coś nie tete...
Jak się przyłoży to w 3 minuty zrobi z nią porządek... No  chyba, że nie ma jej
już do czego przytwierdzić.

Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin
Q6600@3000 MHz, P5K, 2GB
CR-V 2.0 kat LS, 150 KM, 2003/04
Strony internetowe www.pawelec.info

3 Data: Grudzien 06 2007 08:51:56
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Mlody 

Użytkownik "Nicolla"  napisał w wiadomości

Poszlam do najblizszego mechanika, zaspiewal 40zl + koszt czesci (czesci
sam
zalatwial) Zgodzilam sie. Po kilku godzinach przycodze po autko i okazalo
sie
ze jak bylo ustalane 40zl roocizna i czesci az 46zl: 2 gumki po 4zl i
jedna
obejma metalowa.

Czyli razem 86 zł?
2 gumki po 4 zł to 8 zł, to obejma by kosztowała 38zł?
Trochę przesadził.

Po 2 dniach jak jade wolno lub stoje na swiatlach cos mi telepie z tylu w
okolicach tlumika. Jak ogladalam tlumi to zauwazylam ze jak sie go
'rozbuja"
na boki to stuka o podwozie. Widocznie drgania powoduja to stkanie.
Wczesniej
nie stukal (oczywiscie zanim nie odpadl).

Czy ktos, jakis mezczyzna najlepiej mozse doradzic mi w tej kwestii? Czy
skladac reklamacje a jesli tak to na jakiej podstawie, przeciez tlumik juz
nie
wisi, mieli go podczepic i sie trzyma ale to stukanie... ;(

Wracaj tam i niech poprawiają, łaski nie robią.
Tylko nie daj sobie nic wmówić, mieli zrobić żeby było dobrze, wzieli za to
kasę, a po 2 dniach kicha, więc nawet nie ma o czym gadać.


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

4 Data: Grudzien 06 2007 08:54:15
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: venioo 

Nicolla pisze:

WItam,
mam opla kadetta. Oderwal mi sie tlumik kilka dni temu i wisial, trzeba bylo kupic specjalne gumki itp i go przytwierdzic z powrotem na miejsce. Cena 1 gumki to 4zl.
Poszlam do najblizszego mechanika, zaspiewal 40zl + koszt czesci (czesci sam zalatwial) Zgodzilam sie. Po kilku godzinach przycodze po autko i okazalo sie ze jak bylo ustalane 40zl roocizna i czesci az 46zl: 2 gumki po 4zl i jedna obejma metalowa.
Nie znam sie i to moje pierwsze doswiadczenie z mechanikami wiec zaplacilam.
Po 2 dniach jak jade wolno lub stoje na swiatlach cos mi telepie z tylu w okolicach tlumika. Jak ogladalam tlumi to zauwazylam ze jak sie go 'rozbuja" na boki to stuka o podwozie. Widocznie drgania powoduja to stkanie. Wczesniej nie stukal (oczywiscie zanim nie odpadl).

Czy ktos, jakis mezczyzna najlepiej mozse doradzic mi w tej kwestii? Czy skladac reklamacje a jesli tak to na jakiej podstawie, przeciez tlumik juz nie wisi, mieli go podczepic i sie trzyma ale to stukanie... ;(

Z gory dzieki za rady..


to cos "telepie z tylu" (czyt. trzesie samochodem) czy "stuka" (czyli wydaje dzwiek ;))?
bo jak telepie - to z reklamacja. dla tego wlasnie tlumik jest zawieszony na gumach, zeby nie telepalo autem.
jak stuka - pojechac, wyjasnic i poprosic o pomoc, jak mechanik w porzadku, to za gratis powinien cos podlozyc zeby nie stukalo. Mozliwe tez, ze gumy nie dociagnal do konca i sie zsunela.
  Swoja droga, jak mialem VW polo tez mozna bylo tlumik rozbujac lekko ale nie do tego stopnia ze stukal o podwozie. Teraz w Calibrze tez nie da rady zeby zastukal (gumy sa, ale one sa dosyc sztywne).
Jakie gumy mechanik tam wsadzil, ze tak mozno sie buja ze az stuka? Jest opcja jeszcze jedna: ktos kto wymienial tlumik (a zakladam ze wymienial, bo kadett swoje lata juz ma...) wsadzil inny, wiekszy, i nawet po zawieszeniu na gumach stuka. To tyle. Porozmawiaj grzecznie z mechanikiem/sasiadem/kolega z pracy - nie bedzie trzeba nic oprocz 15min. roboty i jakiejs uszczelki (w najgorszym wypadku silikonu zaroodpornego)

--
venioo + czerwona calibra c20ne
http://venioo.ovh.org - sam oblicz cenę sprowadzenia auta!

5 Data: Grudzien 06 2007 09:49:16
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: nom 

Za 150zł wymieniłem w Fabii obydwa tłumiki (środkowy i końcowy) łacznie z
robocizną. :-)
Za podwieszenie tłumika powinien wziąć maksymalnie 20zł, łącznie z
częściami.
Reklamuj usługę, no chyba, że nie masz paragonu, bo wtedy może odmówić
poprawienia usługi. :-)
Na przyszłość sprawdzaj ceny usług w kilku warsztatach i sprawdź opinię o
danycm warsztacie, niektórzy nieuczciwi mechanicy żerują na naiwnych
ludziach, niestety.

PS. albo zaprzyjaźnij się z jakimś mechanikiem. :-)

6 Data: Grudzien 06 2007 10:04:39
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: venioo 

nom pisze:

Na przyszłość sprawdzaj ceny usług w kilku warsztatach i sprawdź opinię o
danycm warsztacie, niektórzy nieuczciwi mechanicy żerują na naiwnych
ludziach, niestety.


Taaaa, ciagnac za sobva tlumik bedzie jezdzila od warsztatu do warsztatu...
Wiem ze sa inne metody (internet, komorka) ale czasami sa sytuacje, ze sie nie ma za bardzo wyboru.

PS. albo zaprzyjaźnij się z jakimś mechanikiem. :-)


A tu porada prawidlowa ;) Jakies piwko tudziez kino sa jak najbardziej na miejscu ;)
Podpowiem: jestem (no, juz prawie jestem) mechanikiem ;)

--
venioo + czerwona calibra c20ne
http://venioo.ovh.org - sam oblicz cenę sprowadzenia auta!

7 Data: Grudzien 08 2007 13:25:35
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: jasio kowalski 

venioo  napisał(a):

nom pisze:
> Na przyszłość sprawdzaj ceny usług w kilku warsztatach i sprawdź opinię o
> danycm warsztacie, niektórzy nieuczciwi mechanicy żerują na naiwnych
> ludziach, niestety.
>

Taaaa, ciagnac za sobva tlumik bedzie jezdzila od warsztatu do warsztatu...
Wiem ze sa inne metody (internet, komorka) ale czasami sa sytuacje, ze
sie nie ma za bardzo wyboru.

> PS. albo zaprzyjaźnij się z jakimś mechanikiem. :-)
>

A tu porada prawidlowa ;) Jakies piwko tudziez kino sa jak najbardziej
na miejscu ;)
Podpowiem: jestem (no, juz prawie jestem) mechanikiem ;)

Jasne, i najlepiej jeszcze dac mu dupy.
Dobry mechanik to martwy mechanik.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

8 Data: Grudzien 08 2007 17:49:38
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: venioo 

jasio kowalski pisze:

Jasne, i najlepiej jeszcze dac mu dupy.

A zalatwiaj sobie jak chcesz...

Dobry mechanik to martwy mechanik.


....hmmm... ciekawa interpretacja, poparta praktyka?

--
venioo + czerwona calibra c20ne
http://venioo.ovh.org - sam oblicz cenę sprowadzenia auta!

9 Data: Grudzien 06 2007 10:32:46
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Nex@pl 

Możesz powiedziec, który to magik w Szczecinie taką fuszerę odwala?

Ja już od dłuższego czasu zostałem własnym mechanikiem - ot parodia... Chyba nie zaufam już żadnemu mechanikowi :)

10 Data: Grudzien 06 2007 09:52:27
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: jack 

Możesz powiedziec, który to magik w Szczecinie taką fuszerę odwala?

Ja już od dłuższego czasu zostałem własnym mechanikiem - ot parodia...
Chyba nie zaufam już żadnemu mechanikowi :)
Niezle,ja zapłaciłem za spawanie urwanej końcówki tłumnika na kanale 50zł.Jak
sie okazało[warsztat kolegi ,usługe wykonywał pracownik]wziełi za duzo-wiecej
niz w cenniku,
poprostu wróc rekalmuj,poproś o cennik usługi[kazdy warsztat ma obowiazek go
mieć na widoku]Ew.popros o rachunek i powiedz ze zgłosisz sprawde w cechu.
pozdro.jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

11 Data: Grudzien 06 2007 10:16:21
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: nicolla 


poprostu wróc rekalmuj,poproś o cennik usługi[kazdy warsztat ma obowiazek go
mieć na widoku]Ew.popros o rachunek i powiedz ze zgłosisz sprawde w cechu.

Jak prosilam o fakture odbierajac autko to mi mowili ze jak chce fakture to
dolicza 7% wat wiec tylko mam jakas kartke z kwota 40zl za usluge.
A co to jest "cech"?

nicolla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

12 Data: Grudzien 06 2007 12:05:06
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: BremTrans 


Użytkownik "nicolla"  napisał w wiadomości


poprostu wróc rekalmuj,poproś o cennik usługi[kazdy warsztat ma obowiazek
go
mieć na widoku]Ew.popros o rachunek i powiedz ze zgłosisz sprawde w
cechu.

Jak prosilam o fakture odbierajac autko to mi mowili ze jak chce fakture
to
dolicza 7% wat wiec tylko mam jakas kartke z kwota 40zl za usluge.
A co to jest "cech"?


WOW! 7% VAT przy tej kwocie to bys 42,80 zaplacila!!!!
....i miala fakturke
A co to jest "cech rzemiosl" to poszukaj w google albo moze na wikipedii.
--
venioo

13 Data: Grudzien 06 2007 15:25:49
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Piotr B. 


Jak prosilam o fakture odbierajac autko to mi mowili ze jak chce fakture
to
dolicza 7% wat wiec tylko mam jakas kartke z kwota 40zl za usluge.

Wiekszosc mechaników mowi ze jak faktura to musza doliczyc dochodowy ktory
im panstwo zabierze i Vat :)

14 Data: Grudzien 06 2007 18:44:37
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On 6 Dec 2007 11:16:21 +0100, "nicolla"  wrote:

Jak prosilam o fakture odbierajac autko to mi mowili ze jak chce fakture to
dolicza 7% wat wiec tylko mam jakas kartke z kwota 40zl za usluge.

To się wtedy mówi, czy jednak ją wypisze, czy też masz wrócić z
inspektorem skarbowym?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

15 Data: Grudzien 06 2007 22:53:41
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On 6 Dec 2007 11:16:21 +0100, "nicolla"  wrote:

>Jak prosilam o fakture odbierajac autko to mi mowili ze jak chce
fakture to  dolicza 7% wat wiec tylko mam jakas kartke z kwota 40zl za
usluge.

To się wtedy mówi, czy jednak ją wypisze, czy też masz wrócić z
inspektorem skarbowym?

To takiemu klientowi mówi się, żeby wypierdalał w podskokach z tą wyceną,
którą ma na karteczce i nie zawracał dupy więcej. Tak, Adaś, tak też się
może zachować mechanik.

Jurand.

16 Data: Grudzien 07 2007 00:05:00
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 6 Dec 2007 22:53:41 +0100, "Jurand"
 wrote:

To się wtedy mówi, czy jednak ją wypisze, czy też masz wrócić z
inspektorem skarbowym?

To takiemu klientowi mówi się, żeby wypierdalał w podskokach z tą wyceną,
którą ma na karteczce i nie zawracał dupy więcej. Tak, Adaś, tak też się
może zachować mechanik.

Wtedy się wraca do tego pierdolca z inspektorem skarbowym i patrzy,
jak pan mechanik sra pod siebie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

17 Data: Grudzien 07 2007 09:05:02
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 6 Dec 2007 22:53:41 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> To się wtedy mówi, czy jednak ją wypisze, czy też masz wrócić z
>> inspektorem skarbowym?
>
>To takiemu klientowi mówi się, żeby wypierdalał w podskokach z tą wyceną,
>którą ma na karteczce i nie zawracał dupy więcej. Tak, Adaś, tak też się
>może zachować mechanik.

Wtedy się wraca do tego pierdolca z inspektorem skarbowym i patrzy,
jak pan mechanik sra pod siebie.

Z jakiego powodu? Przecież on nie wykonywał żadnej naprawy, jedynie wycenę,
ma na to świadka swojego pracownika i była to wycena netto. I możesz mu
naskoczyć.

Jurand.

18 Data: Grudzien 07 2007 11:04:25
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 7 Dec 2007 09:05:02 +0100, "Jurand"
 wrote:

Z jakiego powodu? Przecież on nie wykonywał żadnej naprawy, jedynie wycenę,
ma na to świadka swojego pracownika i była to wycena netto. I możesz mu
naskoczyć.

Jurand, Ty chyba nie miałeś do czynienia ze skarbówką...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

19 Data: Grudzien 07 2007 11:13:19
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 7 Dec 2007 09:05:02 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Z jakiego powodu? Przecież on nie wykonywał żadnej naprawy, jedynie
wycenę, ma na to świadka swojego pracownika i była to wycena netto. I
możesz mu naskoczyć.

Jurand, Ty chyba nie miałeś do czynienia ze skarbówką...

Miałem. ;) Parę razy nawet. Ba, nawet mnie kontrolowali! Urząd Celny też...
Pytali mnie, kto robi mi księgowośc, bo wyjątkowo przejrzyście i
skrupulatnie prowadzona.

Jurand

20 Data: Grudzien 07 2007 15:37:23
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 7 Dec 2007 11:13:19 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Z jakiego powodu? Przecież on nie wykonywał żadnej naprawy, jedynie
wycenę, ma na to świadka swojego pracownika i była to wycena netto. I
możesz mu naskoczyć.

Jurand, Ty chyba nie miałeś do czynienia ze skarbówką...

Miałem. ;) Parę razy nawet. Ba, nawet mnie kontrolowali! Urząd Celny też...
Pytali mnie, kto robi mi księgowośc, bo wyjątkowo przejrzyście i
skrupulatnie prowadzona.

Jurandzik, nie mówię o kontroli papierów, tylko sytuacji, kiedy masz
warsztat i świadka, który twierdzi, że mu zaproponowano w taki to, a
taki sposób.
Wyobraź sobie, że mało który pracownik warsztatu będzie podkładał
głowę pod art. 233 KK, a do tego US na takiej podstawie przywali karę.
Owszem, można po jej zapłaceniu odwoływać się.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

21 Data: Grudzien 07 2007 16:05:58
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 7 Dec 2007 11:13:19 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> >Z jakiego powodu? Przecież on nie wykonywał żadnej naprawy, jedynie
>> wycenę, ma na to świadka swojego pracownika i była to wycena netto. I
>> możesz mu naskoczyć.
>>
>> Jurand, Ty chyba nie miałeś do czynienia ze skarbówką...
>
>Miałem. ;) Parę razy nawet. Ba, nawet mnie kontrolowali! Urząd Celny
też... Pytali mnie, kto robi mi księgowośc, bo wyjątkowo przejrzyście i
>skrupulatnie prowadzona.

Jurandzik, nie mówię o kontroli papierów, tylko sytuacji, kiedy masz
warsztat i świadka, który twierdzi, że mu zaproponowano w taki to, a
taki sposób.

JAKIEGO ŚWIADKA? Przecież w tej sytuacji nie ma mowy o żadnych świadkach, a
w warsztacie rzadko kiedy pracują 2 osoby, tylko jest ich więcej i wszystkie
wspólnie zeznają, że przyszła jedynie pani po wycenę naprawy układu
wydechowego. I koniec pieśni. I możesz sobie skakać ile chcesz w sądach, w
skarbówce i na policji - gówno zrobisz

Wyobraź sobie, że mało który pracownik warsztatu będzie podkładał
głowę pod art. 233 KK, a do tego US na takiej podstawie przywali karę.
Owszem, można po jej zapłaceniu odwoływać się.

Gówno przywali a nie karę. Żeby przywalić karę trzeba mieć ku temu naprawdę
konkretne podstawy, a nie zeznanie jednej paniusi, która stwierdzi, że nie
dostała za naprawę faktury.

Jurand.

22 Data: Grudzien 07 2007 17:51:37
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

Gówno przywali a nie karę. Żeby przywalić karę trzeba mieć ku temu naprawdę
konkretne podstawy, a nie zeznanie jednej paniusi, która stwierdzi, że nie
dostała za naprawę faktury.

Ja tu jeszcze widzę nowe i świeżo zamontowane części...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

23 Data: Grudzien 07 2007 22:19:05
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

> Gówno przywali a nie karę. Żeby przywalić karę trzeba mieć ku temu
> naprawdę konkretne podstawy, a nie zeznanie jednej paniusi, która
> stwierdzi, że nie dostała za naprawę faktury.

Ja tu jeszcze widzę nowe i świeżo zamontowane części...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Nie wystarczy. Gdyby tak można było kogoś ukarać, to połowę warsztatów
miałbyś "w kieszeni".

Jurand.

24 Data: Grudzien 07 2007 23:02:32
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 7 Dec 2007 22:19:05 +0100, "Jurand"
 wrote:

Ja tu jeszcze widzę nowe i świeżo zamontowane części...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Nie wystarczy. Gdyby tak można było kogoś ukarać, to połowę warsztatów
miałbyś "w kieszeni".

To plus zeznanie świadka wystarczy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

25 Data: Grudzien 08 2007 00:33:58
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

Ja tu jeszcze widzę nowe i świeżo zamontowane części...

Nie wystarczy. Gdyby tak można było kogoś ukarać, to połowę warsztatów
miałbyś "w kieszeni".

A ja wcale nie mówiłem, że wystarczy. Sami się kłóćcie :-) Acz
obstawiam, że w takiej sytuacji to właściciel gorzej wyjdzie na
awanturze.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

26 Data: Grudzien 08 2007 11:15:32
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

>> Ja tu jeszcze widzę nowe i świeżo zamontowane części...
>
> Nie wystarczy. Gdyby tak można było kogoś ukarać, to połowę warsztatów
> miałbyś "w kieszeni".

A ja wcale nie mówiłem, że wystarczy. Sami się kłóćcie :-) Acz
obstawiam, że w takiej sytuacji to właściciel gorzej wyjdzie na
awanturze.


Jeśli klient był tylko jeden, bez żadnego znajomego, to praktycznie
warsztatu nie jesteś w stanie prawnie tknąć. Niestety takie realia, a
zresztą uznaję je za dość sprawiedliwe, bo inaczej byłby to bat na warsztaty
nawet zupełnie bogu ducha winne. Klient, żeby był spokojny o to, co zrobi
warsztat, ma podpisać sobie protokół przekazania auta do naprawy wraz z
akresem naprawy i wyceną, a przy odbiorze przypilnować, żeby dostał fakturę.
I wtedy nawet bez świadków masz jasną sprawę - jest protokół, jest wycena,
jest podpis odbierającego auto i wtedy można coś wyegzekwować. Inne
przypadki to tylko bajdurzenie Płaszczycy, który jak na razie mocny jest
tylko w gębie.

Jurand.

27 Data: Grudzien 08 2007 14:20:37
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 8 Dec 2007 11:15:32 +0100, "Jurand"
 wrote:

Jeśli klient był tylko jeden, bez żadnego znajomego, to praktycznie
warsztatu nie jesteś w stanie prawnie tknąć. Niestety takie realia, a

W procesie cywilnym i owszem, W wypadku sprawy skarbowej - nie.
Ale to, że Tomus Jarnot nei odróżnia spraw cywilnych, karnych i
administracyjnych to żadna nowość.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

28 Data: Grudzien 08 2007 16:39:40
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sat, 8 Dec 2007 11:15:32 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Jeśli klient był tylko jeden, bez żadnego znajomego, to praktycznie
>warsztatu nie jesteś w stanie prawnie tknąć. Niestety takie realia, a

W procesie cywilnym i owszem, W wypadku sprawy skarbowej - nie.
Ale to, że Tomus Jarnot nei odróżnia spraw cywilnych, karnych i
administracyjnych to żadna nowość.

Ale matołku sprawa skarbowa żeby powstała, to musi ku temu jakiś istotny
powód, paniał? Takim powodem nie są brednie o rzekomym nieotrzymaniu faktury
w sytuacji, gdy nie masz na poparcie tego jakichś świadków.

Jurand.

29 Data: Grudzien 08 2007 17:08:32
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 8 Dec 2007 16:39:40 +0100, "Jurand"
 wrote:

W procesie cywilnym i owszem, W wypadku sprawy skarbowej - nie.
Ale to, że Tomus Jarnot nei odróżnia spraw cywilnych, karnych i
administracyjnych to żadna nowość.

Ale matołku sprawa skarbowa żeby powstała, to musi ku temu jakiś istotny
powód, paniał?

Tak. Na przykład zeznanie świadka.

akim powodem nie są brednie o rzekomym nieotrzymaniu faktury
w sytuacji, gdy nie masz na poparcie tego jakichś świadków.

Ależ jest świadek i jego zeznanie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

30 Data: Grudzien 09 2007 01:05:35
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sat, 8 Dec 2007 16:39:40 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> W procesie cywilnym i owszem, W wypadku sprawy skarbowej - nie.
>> Ale to, że Tomus Jarnot nei odróżnia spraw cywilnych, karnych i
>> administracyjnych to żadna nowość.
>
>Ale matołku sprawa skarbowa żeby powstała, to musi ku temu jakiś istotny
>powód, paniał?

Tak. Na przykład zeznanie świadka.

Ale jak juz pisałem z pięćset razy - nie ma w tej sprawie świadka w pełnym
tego słowa znaczeniu.

Jurand.

31 Data: Grudzien 09 2007 22:34:40
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 9 Dec 2007 01:05:35 +0100, "Jurand"
 wrote:

Tak. Na przykład zeznanie świadka.

Ale jak juz pisałem z pięćset razy - nie ma w tej sprawie świadka w pełnym
tego słowa znaczeniu.

Napisz drugie 500 razy, nei zmieni to nic a nic tego, że napiszesz
kłamstwo.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

32 Data: Grudzien 07 2007 19:05:25
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 7 Dec 2007 16:05:58 +0100, "Jurand"
 wrote:

JAKIEGO ŚWIADKA? Przecież w tej sytuacji nie ma mowy o żadnych świadkach, a

Nie, no przecież nikt nie zawiodomił skarbówki, nikt nie złożył
zeznania, a w ogóle, to przecież inicjatorka wątku nie jestnieje.

Gówno przywali a nie karę. Żeby przywalić karę trzeba mieć ku temu naprawdę
konkretne podstawy, a nie zeznanie jednej paniusi, która stwierdzi, że nie
dostała za naprawę faktury.

Tomusiu, Tobie się wiele rzeczy wydaje. Na przykład w Message-ID:
 I jakoś zapominasz o tym, żeby
odpowiedzieć.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

33 Data: Grudzien 07 2007 22:19:54
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 7 Dec 2007 16:05:58 +0100, "Jurand"
 wrote:

>JAKIEGO ŚWIADKA? Przecież w tej sytuacji nie ma mowy o żadnych
świadkach, a

Nie, no przecież nikt nie zawiodomił skarbówki, nikt nie złożył
zeznania, a w ogóle, to przecież inicjatorka wątku nie jestnieje.

Ty to debil jesteś. Co z tego że ktoś zawiadomił skarbówkę. Wiesz co to jest
instytucja świadka? Mamy poszkodowaną (rzekomo) i KTO JEST ŚWIADKIEM
świadczącym na jej korzyść?

Jurand.

34 Data: Grudzien 07 2007 23:03:33
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 7 Dec 2007 22:19:54 +0100, "Jurand"
 wrote:

Ty to debil jesteś. Co z tego że ktoś zawiadomił skarbówkę. Wiesz co to jest
instytucja świadka? Mamy poszkodowaną (rzekomo) i KTO JEST ŚWIADKIEM
świadczącym na jej korzyść?

Ona nie jest stroną. To urząd stawia zarzut warsztatowi. POszkodowana
jest świadkiem,. tak samo jak ma to miejsce w procesie karnym, gdzie
stronami sa oskarżony i prokuratura, a pokrzywdzony - świadkiem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

35 Data: Grudzien 08 2007 11:25:12
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 7 Dec 2007 22:19:54 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Ty to debil jesteś. Co z tego że ktoś zawiadomił skarbówkę. Wiesz co to
jest instytucja świadka? Mamy poszkodowaną (rzekomo) i KTO JEST ŚWIADKIEM
>świadczącym na jej korzyść?

Ona nie jest stroną. To urząd stawia zarzut warsztatowi.

Jasne. Stawia sobie "ot tak" zarzut. Bo ma takie widzimisię, bo przyszła
jakaś pani i powiedziała, że ten warsztat nie wystawił faktury.

Jurand

36 Data: Grudzien 08 2007 14:21:56
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 8 Dec 2007 11:25:12 +0100, "Jurand"
 wrote:

Ona nie jest stroną. To urząd stawia zarzut warsztatowi.

Jasne. Stawia sobie "ot tak" zarzut. Bo ma takie widzimisię, bo przyszła
jakaś pani i powiedziała, że ten warsztat nie wystawił faktury.

Urząd rozpoczyna postepowanie na podstawie zgłoszenia przez klientkę.
Tyle.
Ja wiem, Tomus, że dla Ciebie sprawa karna, cywilna i administracyjna
to to samo, choć każda z nich ma zupełnie inne tryby i zasady
postępowania, jednak mógłbyś sie nei kompromitować.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

37 Data: Grudzien 08 2007 16:40:38
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sat, 8 Dec 2007 11:25:12 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Ona nie jest stroną. To urząd stawia zarzut warsztatowi.
>
>Jasne. Stawia sobie "ot tak" zarzut. Bo ma takie widzimisię, bo przyszła
>jakaś pani i powiedziała, że ten warsztat nie wystawił faktury.

Urząd rozpoczyna postepowanie na podstawie zgłoszenia przez klientkę.

Postępowanie będzie polegało na złożeniu wyjaśnienia przez drugą ze stron
oraz świadka drugiej ze stron i na tym się skończy. Nikt nie postawi
właściciela warsztatu w stan oskarżenia przez taką duperelę.

Jurand.

38 Data: Grudzien 08 2007 17:08:56
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 8 Dec 2007 16:40:38 +0100, "Jurand"
 wrote:

Urząd rozpoczyna postepowanie na podstawie zgłoszenia przez klientkę.

Postępowanie będzie polegało na złożeniu wyjaśnienia przez drugą ze stron
oraz świadka drugiej ze stron i na tym się skończy. Nikt nie postawi
właściciela warsztatu w stan oskarżenia przez taką duperelę.

Alez skąd. Jedynie przetrzepie mu papiery.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

39 Data: Grudzien 09 2007 01:06:08
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sat, 8 Dec 2007 16:40:38 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Urząd rozpoczyna postepowanie na podstawie zgłoszenia przez klientkę.
>
>Postępowanie będzie polegało na złożeniu wyjaśnienia przez drugą ze stron
>oraz świadka drugiej ze stron i na tym się skończy. Nikt nie postawi
>właściciela warsztatu w stan oskarżenia przez taką duperelę.

Alez skąd. Jedynie przetrzepie mu papiery.

No i co w nich znajdzie? Jeśli masz papiery w dobrym biurze rachunkowym, to
taka klientka może Ci naskoczyć.

Jurand.

40 Data: Grudzien 09 2007 22:35:44
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 9 Dec 2007 01:06:08 +0100, "Jurand"
 wrote:

Alez skąd. Jedynie przetrzepie mu papiery.

No i co w nich znajdzie? Jeśli masz papiery w dobrym biurze rachunkowym, to
taka klientka może Ci naskoczyć.

I znajdzie paru klientów, którzy jednak nie dostali faktur. Zastanów
się, dlaczego klient ma kryć warsztat, podkładając łeb pod art. 233?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

41 Data: Grudzien 10 2007 23:43:43
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 9 Dec 2007 01:06:08 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Alez skąd. Jedynie przetrzepie mu papiery.
>
>No i co w nich znajdzie? Jeśli masz papiery w dobrym biurze
rachunkowym, to taka klientka może Ci naskoczyć.

I znajdzie paru klientów, którzy jednak nie dostali faktur.

Jaaaasne. I słonia w karafce...

Jurand.

42 Data: Grudzien 08 2007 17:59:00
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: venioo 

Adam Płaszczyca pisze:

Ona nie jest stroną.

....do tego momentu sie zgadza...
To urząd stawia zarzut warsztatowi.
....tutaj tez...

POszkodowana
jest świadkiem,

....a tu juz nie...

Poszkodowany (na skutek nie otrzymania naleznego podatku) jest skarb panstwa, reprezentowany przez US, a tworczyni watku jest istotnie swiadkiem.

. tak samo jak ma to miejsce w procesie karnym, gdzie
stronami sa oskarżony i prokuratura, a pokrzywdzony - świadkiem.

Pokrzywdzony jest pokrzywdzonym, a swiadek jest swiadkiem. Nie ma tak, zeby pokrzywdzony byl swoim wlasnym swiadkiem. Skladasz zeznania/wyjasnienia jako swiadek albo jako pokrzywdzony. Kazdy z nich ma inne prawa i inne obowiazki, dlatego pokrzywdzony nie moze byc swiadkiem.

--
venioo + czerwona calibra c20ne
http://venioo.ovh.org - sam oblicz cenę sprowadzenia auta!

43 Data: Grudzien 10 2007 10:21:26
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 7 Dec 2007 16:05:58 +0100, "Jurand"
 wrote:


JAKIEGO ŚWIADKA? Przecież w tej sytuacji nie ma mowy o żadnych świadkach, a


No nie, nie ma. Ani ani. A ta pani, która zeznała, że usługodawca
postąpił trak, jak zeznała, to nei jest świadkiem.
Ani trochę.

Wyobraź sobie, że mało który pracownik warsztatu będzie podkładał
głowę pod art. 233 KK, a do tego US na takiej podstawie przywali karę.
Owszem, można po jej zapłaceniu odwoływać się.

Gówno przywali a nie karę. Żeby przywalić karę trzeba mieć ku temu naprawdę
konkretne podstawy, a nie zeznanie jednej paniusi, która stwierdzi, że nie
dostała za naprawę faktury.

Tomusiu, jeszcze raz, powolutku - postepowanie skarbowe to nei
postepowanie karne.
Tutaj urząd mówi, klient najpioerw płaci, potem się odwołuje.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

44 Data: Grudzien 09 2007 11:47:36
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Bartosz Mierzwiak 

On Fri, 7 Dec 2007 09:05:02 +0100, Jurand  wrote(a):

>> To się wtedy mówi, czy jednak ją wypisze, czy też masz wrócić z
>> inspektorem skarbowym?
>To takiemu klientowi mówi się, żeby wypierdalał w podskokach z tą wyceną,
>którą ma na karteczce i nie zawracał dupy więcej. Tak, Adaś, tak też się
>może zachować mechanik.
Wtedy się wraca do tego pierdolca z inspektorem skarbowym i patrzy,
jak pan mechanik sra pod siebie.
Z jakiego powodu? Przecież on nie wykonywał żadnej naprawy, jedynie wycenę,
ma na to świadka swojego pracownika i była to wycena netto. I możesz mu
naskoczyć.

W Polsce istnieje obowiązek podawania cen brutto, zawierających podatek
od towarów i usług (i akcyzę jeśli dotyczy). I do tego podawania
ich w sposób "prosty i nie podlegający wątpliwościom co do wysokości".
(Ustawa o cenach z 5 lipca 2001 z poź zm.)
A takim co maja z tym problemy, i nie chcą wystawiać faktur/paragonów
zwyczajnie się bez papiera nie płaci. Jak mają z tym problem, to
zawiadamia się kogo trzeba. Z doświadczenia wiem, że tak jest
najskuteczniej, najpierw wszystko ma być zrobione łącznie z wystawieniem
papiera, a potem się płaci.

Twojego podejścia nie rozumiem. Drobnych oszustów należy tępić a nie
pochwalać. Jeśli warsztat nie ma skrupułów aby ojebać klienta na cenie,
to nie będzie też miał oporów żeby ojebać kogoś na częściach i na
robocie. Złodziej to złodziej. Po pierwszej próbie doliczenia VATu do
ceny już wiadomo że do tego warsztatu nie należy jeździć, bo to
krętacze.

pozdrawiam, B.

45 Data: Grudzien 09 2007 14:00:44
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Bartosz Mierzwiak"  wrote in message

On Fri, 7 Dec 2007 09:05:02 +0100, Jurand

W Polsce istnieje obowiązek podawania cen brutto, zawierających podatek
od towarów i usług (i akcyzę jeśli dotyczy). I do tego podawania
ich w sposób "prosty i nie podlegający wątpliwościom co do wysokości".
(Ustawa o cenach z 5 lipca 2001 z poź zm.)
A takim co maja z tym problemy, i nie chcą wystawiać faktur/paragonów
zwyczajnie się bez papiera nie płaci. Jak mają z tym problem, to
zawiadamia się kogo trzeba. Z doświadczenia wiem, że tak jest
najskuteczniej, najpierw wszystko ma być zrobione łącznie z wystawieniem
papiera, a potem się płaci.

Twojego podejścia nie rozumiem. Drobnych oszustów należy tępić a nie
pochwalać. Jeśli warsztat nie ma skrupułów aby ojebać klienta na cenie,
to nie będzie też miał oporów żeby ojebać kogoś na częściach i na
robocie. Złodziej to złodziej. Po pierwszej próbie doliczenia VATu do
ceny już wiadomo że do tego warsztatu nie należy jeździć, bo to
krętacze.

Widzisz - w Polsce jest też taki niepisany zwyczaj, że klient płaci mniej,
jeśli nie chce faktury. Często też zdarza się, że nagle ktoś się orientuje,
że fajnie, zapłacił 100 pln za usługę, a GDZIE FAKTURA? Mechanik stwierdza,
że ustalenie było takie, że cena jest bez faktury i jeśli ma wystawić
fakturę, to trzeba do tego doliczyć VAT (który on odprowadza do skarbówki).
Nie spotkałeś się nigdy z takim czymś? Ja często ;) Dlatego tutaj nie wiemy,
czy było ustalone, że będzie naprawa na fakturę, bez faktury, itp. Dlatego
ciężko od razu sugerować klientce "idź do skarbówki zaskarż skurwysyna".
Poza tym znając polskie realia - taka skarga, oprócz "spalenia" sobie
warsztatu mechanicznego, nie będzie dla klientki w żaden sposób korzystna -
dlatego uważam takie doradzanie za przejaw skrajnej głupoty. Szarpać się
można wtedy, gdy faktura jest niezbędna w jakichś tam rozliczeniach, opiewa
na jakąś istotną kwotę, a mechanik jest do tego zwykłym ciulem, który
wydymał klienta aż wióry poszły. A jeśli to jest bardzo solidny warsztat? To
co, słuchając kretyna Płaszczycy dziewczyna być może następnym razem trafi
na prawdziwego przekrętasa, który z ceny 40 PLN zrobi jej nagle 250 PLN, bo
trzeba było przyspawać wszystkie uchwyty wydechu. I co wtedy jej poradzisz?
Wróć do starego mechanika i go przepraszaj?

Jeśli klient ma rozum, a warsztat normalnie funkcjonuje - to spisuje się
tzw. protokół przekazania auta wraz z zakresem napraw i orientacyjną ceną.
Wtedy nikt nie jest zdziwiony przy odbiorze auta, a i masz podstawę do ew.
roszczeń.

Jurand.

46 Data: Grudzien 09 2007 13:47:02
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Bartosz Mierzwiak 

On Sun, 9 Dec 2007 14:00:44 +0100, Jurand  wrote(a):

[...]

Widzisz - w Polsce jest też taki niepisany zwyczaj, że klient płaci mniej,
jeśli nie chce faktury. Często też zdarza się, że nagle ktoś się orientuje,
że fajnie, zapłacił 100 pln za usługę, a GDZIE FAKTURA? Mechanik stwierdza,
że ustalenie było takie, że cena jest bez faktury i jeśli ma wystawić
fakturę, to trzeba do tego doliczyć VAT (który on odprowadza do skarbówki).
Nie spotkałeś się nigdy z takim czymś? Ja często ;)

Nie nie, najczęściej jest tak, że mechanik ustala z klientem cene nie
wspominając ANI SŁOWEM o tym, że to cena netto. A tego robić mu nie
wolno. Przytoczyłem wcześniej dlaczego. Mechanik liczy na to że zrobi
nas mowiąc potocznie 'w uja'. Bo zakłada że klient za te 7% niższą cenę
odpusci sobie wymaganie od niego faktury, a on tego dochodu w ogóle nie
wykaże. Zyska na tym podwójnie, bo nie tylko VATu nie odprowadzi, ale
także dochodowego.
To ma nie tylko negatywny aspekt podatkowo-fiskalny, ale także
utrudnia normalną konkurencję na rynku, bo warsztaty które tak nie
postępują i chcą być pod tym względem OK wobec klientów, są
automatycznie droższe.

Klient oszczędza bardzo pozornie, bo co prawda płaci pare groszy mniej,
ale w zasadzie na własne życzenie zrzeka się swoich konsumenckich praw i
w razie jakiegoś spartaczenia roboty nie może nic wyegzekwować. Sam o
tym pisałeś wcześniej w tym wątku (tłumik w kadecie i warsztat nie do
ruszenia w zasadzie).

I tak jak mówiłem, dla mnie świadczy to o człowieku po prostu. Skoro
chce mnie przejechać na fakturze, to pewnie nie będzie miał oporów żeby
klienta przejechać na częściach i robocie w jakiś sposób.

pozdrawiam, B.

47 Data: Grudzien 06 2007 10:13:18
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: nicolla 

Możesz powiedziec, który to magik w Szczecinie taką fuszerę odwala?


Prosze bardzo, mechanik na Wszystkich swietych.. nie polecam, mam nadzieje ze
naprawia usterke, umowilam sie na sobote, ale tym razem poczekam na miejscu bo
sie boje ze mi cos innego zepsuja lub wykreca po zlosci..

nicolla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

48 Data: Grudzien 06 2007 12:09:08
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Nex@pl 

nicolla pisze:

Możesz powiedziec, który to magik w Szczecinie taką fuszerę odwala?


Prosze bardzo, mechanik na Wszystkich swietych.. nie polecam, mam nadzieje ze naprawia usterke, umowilam sie na sobote, ale tym razem poczekam na miejscu bo sie boje ze mi cos innego zepsuja lub wykreca po zlosci..

nicolla


Dokładnie, stój przy aucie, albo weź znajomego, bo nie wiadomo co im teraz do łba strzeli... Ostatnio kumplowi w renault miałem zmienia gumki (w końcu mój brat to zrobił :P) Lepiej posiedziec te godzinke i sobie pogawędzic niz sie stresowac u mechanika - a wymiana gumek w kadecie... to jest chyba 15 minut? Na przyszłoś polecam sprawdzic cene oryginalnych gum w salonie opla na mieszka I, o wiele dłużej wytrzymują niż te jakies podróby a wcale nie sa drogie.

Druga sprawa to to, że mam garaż blaszany z kanałem :)

I wierzcie mi - do elektryka chyba nigdy nie pojadę - jak mi auto prąd zżerało (~1.5A na wyłączonym silniku i wyjętym kluczyku) to elektryk wołał juz pare stówek za sprawdzenie co to. Ja posiedziałem z 6 godzin z miernikiem w reku i w końcu sam znalazłem usterkę - 6 godzin, nie dwa, trzy dni jak to elektryk by chciał. Tego samego dnia auto było sprawne. Poza tym samemu robiąc proste naprawy, można wiele zobaczyc, co np. niedlugo bedzie trzeba wymienic (chociazby tlumik), a co juz sie kwalifikuje do wymiany (tuleje czy inne pierdoly).

Ech, znowu mi się na wywód zebrało :D

Daj znac jak sie skonczy cala historia ;)

49 Data: Grudzien 06 2007 12:05:26
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Nicolla 



Druga sprawa to to, że mam garaż blaszany z kanałem :)

Oj kanal by sie przydal ;)
Mam prawko od 2 miesiecy ale np kupilam ostatnio takie cos do konserwacji
podwozia na  zime, maluje sie je tym preparatem i sie tak nie niszczy od soli,
wilgoci itp. Jak by byl kanal to bym sama je pomalowala, bo to chyba zadna
filozofia, a mechanikowi trzeba zaplacic.
W ogole to ten co mi robil tlumi stwierdzil, ze w tak starym aucie (8rok) sie
nie oplaca malowac podwozia. Mial racje?..
Auto mimo tego ze zadbane to rdzewieje ale z rok jeszcze pociagnie (mam
nadzieje;)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

50 Data: Grudzien 06 2007 12:06:36
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: nicolla 

sorki..84rok.. ;)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

51 Data: Grudzien 06 2007 13:50:33
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: staszek 

W ogole to ten co mi robil tlumi stwierdzil, ze w tak starym aucie (8rok)
sie
nie oplaca malowac podwozia. Mial racje?..

jasne ze mial to auto juz dawno pownno gnic na zlomie. daj sobie spokoj z
jakimis malowaniami bo szkoda kasy.

52 Data: Grudzien 06 2007 15:32:44
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: user 

staszek pisze:

W ogole to ten co mi robil tlumi stwierdzil, ze w tak starym aucie (8rok)
sie
nie oplaca malowac podwozia. Mial racje?..

jasne ze mial to auto juz dawno pownno gnic na zlomie. daj sobie spokoj z
jakimis malowaniami bo szkoda kasy.

Ja tam bym sie bal pod cos takiego wlazic.
Jeszcze by mi sie niebo na leb zarwlo...

--
Pozdrawiam,
-- -- -- -- -- -- -- --
Focus '99 1,6 (benz + LPG)

53 Data: Grudzien 06 2007 14:04:55
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Piotr B. 


W ogole to ten co mi robil tlumi stwierdzil, ze w tak starym aucie (8rok)
sie
nie oplaca malowac podwozia. Mial racje?..
Auto mimo tego ze zadbane to rdzewieje ale z rok jeszcze pociagnie (mam
nadzieje;)


A ile chcesz tym samochodem pojezdzic ? To stary samochod ktory 'zostanie w
rodzinie bo go lubisz' czy strucel ktory ma jezdzic dopoki nie bedziesz
miala kasy na cos lepszego ?

54 Data: Grudzien 06 2007 13:13:48
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: nicolla 



A ile chcesz tym samochodem pojezdzic ? To stary samochod ktory 'zostanie w
rodzinie bo go lubisz' czy strucel ktory ma jezdzic dopoki nie bedziesz
miala kasy na cos lepszego ?

Autko dostalam za free, mam prawko od miesiaca i musze sie czyms nauczyc
jezdzic. Za rok chce kupic forda pume ale musze najpierw na niego nazbierac..
A swoja droga szkoda by bylo lepsze auto jak ja sie dopiero ucze jezdzic (bo
na kursie to zadna nauka)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

55 Data: Grudzien 06 2007 14:43:19
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: user 

nicolla pisze:


Autko dostalam za free, mam prawko od miesiaca i musze sie czyms nauczyc jezdzic. Za rok chce kupic forda pume ale musze najpierw na niego nazbierac..

No,z takimi przygodam to Ci to zbieranie troszku zajmie...

--
Pozdrawiam,
-- -- -- -- -- -- -- --
Focus '99 1,6 (benz + LPG)

56 Data: Grudzien 07 2007 08:48:32
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: go! 

nicolla wrote:

Autko dostalam za free,

Kto cie tak nie lubi?
Po trzech miesiacach sie okaze ze juz bys mogla sobie dwa takie kadety kupic za koszta napraw..
No ale nie tylko jezdzic sie nauczysz.. nauka wyciagnieta w warsztatach samochodowych jest czesto bezcenna :)

57 Data: Grudzien 07 2007 10:41:56
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"go!"  wrote in message

nicolla wrote:

> Autko dostalam za free,

Kto cie tak nie lubi?
Po trzech miesiacach sie okaze ze juz bys mogla sobie dwa takie kadety
kupic za koszta napraw..

No i co z tego? Kupiłaby w takim samym stanie...

No ale nie tylko jezdzic sie nauczysz.. nauka wyciagnieta w warsztatach
samochodowych jest czesto bezcenna :)

I o to chodzi.

58 Data: Grudzien 06 2007 14:10:28
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: J.F. 

On 6 Dec 2007 13:05:26 +0100,  Nicolla wrote:

W ogole to ten co mi robil tlumi stwierdzil, ze w tak starym aucie (8rok) sie
nie oplaca malowac podwozia. Mial racje?..

Sporo mial. W szczegolnosci to ostrzegl ze koszt zabezpieczenia
wartosc pojazdu :-)

Auto mimo tego ze zadbane to rdzewieje ale z rok jeszcze pociagnie (mam
nadzieje;)

I byc moze jego fachowe oko dostrzega ze przez rok podloga nie
odpadnie, ale dziury juz sa ..

J.

59 Data: Grudzien 06 2007 16:14:04
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Nex@pl 

Nicolla pisze:


Oj kanal by sie przydal ;)

Dla mnie to nie problem - wystarczy do mnie maila skrobnąć i można się umówić, myślę że poznawanie swojego auta to bardzo dobry pomysł - no chyba, że ktoś ma kasę na mechaników i nerwy do tego wszystkiego.

Mam prawko od 2 miesiecy ale np kupilam ostatnio takie cos do konserwacji podwozia na  zime, maluje sie je tym preparatem i sie tak nie niszczy od soli, wilgoci itp. Jak by byl kanal to bym sama je pomalowala, bo to chyba zadna filozofia, a mechanikowi trzeba zaplacic.

Szczerze to gra nie warta świeczki, to tylko pół środek - prawidłowo żeby to zrobić to trzeba by zdemontować całe podwozie, solidnie oczyścić, zrobić reperaturki tam gdzie są dziury i potem zabezpieczac lakierami, itp.

W ogole to ten co mi robil tlumi stwierdzil, ze w tak starym aucie (8rok) sie nie oplaca malowac podwozia. Mial racje?..

Raczej tak, miałem kadecika 89' dopóki wachacze z tyłu nie oderwały sie od prowadnic auta :D

Auto mimo tego ze zadbane to rdzewieje ale z rok jeszcze pociagnie (mam nadzieje;)


Wierz mi, mile będziesz te autko wspominała - pomimo rdzy, i aparatu zapłonowego to sprawował się lepiej niż moje obecne Vito :)

60 Data: Grudzien 06 2007 11:34:08
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On 6 Dec 2007 08:38:53 +0100, "Nicolla"  wrote:

Czy ktos, jakis mezczyzna najlepiej mozse doradzic mi w tej kwestii? Czy
skladac reklamacje a jesli tak to na jakiej podstawie, przeciez tlumik juz nie
wisi, mieli go podczepic i sie trzyma ale to stukanie... ;(

A co tu doradzać? Niech poprawi mechanior to, co niedokładnie zrobił.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

61 Data: Grudzien 06 2007 13:00:46
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: staszek 

Z gory dzieki za rady..

wszyscy w tym watku oczywiscie naskoczyli na mechanika, ale nie wzieli pod
uwage ze obiektem napraw jest stary zlom w ktorym byc moze urwalo sie cos
innego.

jedz do niego i niech to sprawdzi i poprawi.

62 Data: Grudzien 06 2007 13:12:20
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Mlody 

Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości

Z gory dzieki za rady..

wszyscy w tym watku oczywiscie naskoczyli na mechanika,

Bo wziął za dużo kasy.
Niby klientka winna bo przecież się zgodziła, ale nie wiedziała przecież ile
ma to kosztować.
Takie zdzieranie z ludzi to raczej mało eleganckie jest.


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

63 Data: Grudzien 06 2007 13:49:20
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: staszek 

Bo wziął za dużo kasy.
Niby klientka winna bo przecież się zgodziła, ale nie wiedziała przecież
ile
ma to kosztować.

ta 5 dych to za duzo za wlazenie pod wozek i grzebanie z rurami ? skad wiesz
co tam dokladnie robil? moze jakies spawanie uchwytow i inne cuda?


Takie zdzieranie z ludzi to raczej mało eleganckie jest.

no pewnie, powienien wziac 2,50...

64 Data: Grudzien 06 2007 14:02:29
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Piotr B. 


Bo wziął za dużo kasy.
Jak zarabiasz wiecej o 500 niz przecietna w Twoim zawodzie, to tez jest to
malo eleganckie ?
A jak zarabiasz wiecej o 2000 to pewnie to juz jest pewnie kradziez :)

40 zlotych za ustawienia auta na kanał, wymyslenie co jest nie tak, zakup
części, skrecenie pordzewialego strucla - to tak duzo kasy ?

Luudzie :) bez przesady.
Nie wiem dlaczego, ale najwiecej problemow zawsze jest ze sprzedaza rzeczy i
uslug za pieniadze ponizej 100 zlotych. Najwiecej pretensji, najwiecej
wymagan co ma byc wykonane za te 20 czy 50 zlotych.
A co jest najlepsze - podobne problemy powtarzaja sie znacznie rzadziej przy
pieniadzach rzedu kilkaset zlotych i wiecej.

65 Data: Grudzien 06 2007 14:34:32
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Mlody 

Użytkownik "Piotr B."  napisał w wiadomości


Bo wziął za dużo kasy.
Jak zarabiasz wiecej o 500 niz przecietna w Twoim zawodzie, to tez jest to
malo eleganckie ?
A jak zarabiasz wiecej o 2000 to pewnie to juz jest pewnie kradziez :)

Widzisz, tak się składa że swego czasu miałem okazję nieco poprawcować w
warsztacie samochodowym, i jakoś inaczej mnie uczono polityki brania kasy od
klientów.
Podwieszanie wydechu na wiszakach jeżeli nie było większych komplikacji
kosztowało z tego co pamiętam 10 zł, a stali klienci gratis.
A że warsztat ruchliwy, i z terminami na dwa tygodnie do przodu, to w sumie
rzadko się tylko to przy samochodzie robiło ale to inna bajka.

40 zlotych za ustawienia auta na kanał, wymyslenie co jest nie tak, zakup
części, skrecenie pordzewialego strucla - to tak duzo kasy ?

Poczytaj dokładnie.
40 zł robocizna, części 46zł - dwie gumki po 4 zł i jedna obejma metalowa.
Czyli obejma za 38 zł, pytanie co o za obejma, ale wygląda podejrzanie.
Zakup części - jaki zakup części?
Teraz do niemal wszystskich warsztatów, wzłaszcza w średnich i większych
miastach części dowozi hurtowania, czasem nawet kilka razy dziennie.
Jeżeli nie było tam spawania, to cena raczej nie tego...

Luudzie :) bez przesady.

No właśnie bez przesady, za dwie gumki i obejmę + robocizna do starego
Kadetta 86 zł?
To chyba w ASO by mniej-więcej tyle wzięli :)
Jak zaczną kasować po 150 zł za wymienę oleju to też będzie ok?
No przecież to trzeba na kanał wstawić, wleźć, korek wykręcić, olejem się
upaprać.... itd...

Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

66 Data: Grudzien 06 2007 15:36:05
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Piotr B. 


No właśnie bez przesady, za dwie gumki i obejmę + robocizna do starego
Kadetta 86 zł?
a co za roznica do jakiego samochodu ? Srubami sie kreci lzej czy jak
???????

To chyba w ASO by mniej-więcej tyle wzięli :)
Chlopie, wierzysz w to ze mechanikowi chcialoby sie rznac kogos na 30
zlotych jak ma wlasny warsztat i codziennie robote za pare stow ?
A ze spierdolil - jego wina, powinien poprawic bez gadania - proste.

Jak zaczną kasować po 150 zł za wymienę oleju to też będzie ok?
No przecież to trzeba na kanał wstawić, wleźć, korek wykręcić, olejem się
upaprać.... itd...
To wtedy wszyscy oleja tego mechanika i pojada do innego - co spowoduje
szybkie obnizenie cen - to sie nazywa prawa rynku czy jakos tak.

Dla ulatwienia dodam - nie jestem mechanikiem, ale czasem przy swoim aucie
grzebie i wiem ile trzeba sie nawku...iac. Po paru wlasnorecznych naprawach
czlowiek dochodzi do wniosku, ze mechanik wcale tak duzo nie bierze :)

67 Data: Grudzien 06 2007 15:45:59
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Mlody 

Użytkownik "Piotr B."  napisał w wiadomości

No właśnie bez przesady, za dwie gumki i obejmę + robocizna do starego
Kadetta 86 zł?
a co za roznica do jakiego samochodu ? Srubami sie kreci lzej czy jak
???????

A gdzie gumki od wydechy w Kadett'cie mają śruby?

To chyba w ASO by mniej-więcej tyle wzięli :)
Chlopie, wierzysz w to ze mechanikowi chcialoby sie rznac kogos na 30
zlotych jak ma wlasny warsztat i codziennie robote za pare stow ?

Uwierz mi, pracowałem w warsztacie poznałem środowisko, warsztat w którym
pracowałem jest uczciwy, nie ma oszukiwania klientów, za to co od z innych
warsztatów potrafiło do nas na poprawki przyjechać...

Jak zaczną kasować po 150 zł za wymienę oleju to też będzie ok?
No przecież to trzeba na kanał wstawić, wleźć, korek wykręcić, olejem się
upaprać.... itd...
To wtedy wszyscy oleja tego mechanika i pojada do innego - co spowoduje
szybkie obnizenie cen - to sie nazywa prawa rynku czy jakos tak.

Wystarczy że pojawią się trendy ze wszyscy w okolicy zaczną powoli podnosić
ceny i po zawodach.
Tak po 5zł po 10zł więcej i za kilka lat będzie 150zł zamiast 20 zł.
Bo skoro znajdą się ludzie którzy będą chcieli zapłącić 40 zł zamiast 20 zł
to czemu nie podnieść ceny?
Prawa rynku prawami rynku, a co potrafi wyjść w praktyce to różnie bywa.

Dla ulatwienia dodam - nie jestem mechanikiem, ale czasem przy swoim aucie
grzebie i wiem ile trzeba sie nawku...iac. Po paru wlasnorecznych
naprawach czlowiek dochodzi do wniosku, ze mechanik wcale tak duzo nie
bierze :)

Zależy za co :)
Są rzeczy które pracując w warsztacie robiłem, i zastanawiałem się dlaczego
od klienta bierze się za to aż tyle kasy... a były i takie że jak coś się
kaszaniło i były komplikacje to wtedy się brało od klienta więcej.

Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

68 Data: Grudzien 06 2007 20:26:20
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: jack 

Użytkownik "Piotr B."  napisał w wiadomości

>> No właśnie bez przesady, za dwie gumki i obejmę + robocizna do starego
>> Kadetta 86 zł?
> a co za roznica do jakiego samochodu ? Srubami sie kreci lzej czy jak
> ???????

A gdzie gumki od wydechy w Kadett'cie mają śruby?

>> To chyba w ASO by mniej-więcej tyle wzięli :)
> Chlopie, wierzysz w to ze mechanikowi chcialoby sie rznac kogos na 30
> zlotych jak ma wlasny warsztat i codziennie robote za pare stow ?

Uwierz mi, pracowałem w warsztacie poznałem środowisko, warsztat w którym
pracowałem jest uczciwy, nie ma oszukiwania klientów, za to co od z innych
warsztatów potrafiło do nas na poprawki przyjechać...

>> Jak zaczną kasować po 150 zł za wymienę oleju to też będzie ok?
>> No przecież to trzeba na kanał wstawić, wleźć, korek wykręcić, olejem się
>> upaprać.... itd...
> To wtedy wszyscy oleja tego mechanika i pojada do innego - co spowoduje
> szybkie obnizenie cen - to sie nazywa prawa rynku czy jakos tak.

Wystarczy że pojawią się trendy ze wszyscy w okolicy zaczną powoli podnosić
ceny i po zawodach.
Tak po 5zł po 10zł więcej i za kilka lat będzie 150zł zamiast 20 zł.
Bo skoro znajdą się ludzie którzy będą chcieli zapłącić 40 zł zamiast 20 zł
to czemu nie podnieść ceny?
Prawa rynku prawami rynku, a co potrafi wyjść w praktyce to różnie bywa.

> Dla ulatwienia dodam - nie jestem mechanikiem, ale czasem przy swoim aucie
> grzebie i wiem ile trzeba sie nawku...iac. Po paru wlasnorecznych
> naprawach czlowiek dochodzi do wniosku, ze mechanik wcale tak duzo nie
> bierze :)

Zależy za co :)
Są rzeczy które pracując w warsztacie robiłem, i zastanawiałem się dlaczego
od klienta bierze się za to aż tyle kasy... a były i takie że jak coś się
kaszaniło i były komplikacje to wtedy się brało od klienta więcej.

Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"


O mechanikach mozna duzo gadac.Niestety wiekszości zle.
Podam przykałd-kupiłem terenówke fotke,nie działał migacz.Podjechałem do
kumpla[mechanika] odesłał mnie do innego[znajomego[elektryka sam.]ten znowu do
nastepnego [to nie jego specjalnosc terenowe] i tak sobie jezdiłem do soboty.
w sobote [miałem wolne]sam sie za to wziałem rozebrałem wył.przeczysciłem styki
i działa.Podobnie z alternatorem [urwany kabel],podobnie ze zmierzeniem
ciśnienia oleju[dizel]
Kazdy by najchetniej ograniczył swoja prace do pobierania gotówki od
klienta,pomijajac naprawe.
Lenie.lenie i jeszcze raz lenie.
pozdro.jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

69 Data: Grudzien 06 2007 22:58:29
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Mlody" <mlody@h(zero - zamiast nawiasu wstaw 0 ).pl> wrote in message

Użytkownik "Piotr B."  napisał w wiadomości


>> Bo wziął za dużo kasy.
> Jak zarabiasz wiecej o 500 niz przecietna w Twoim zawodzie, to tez
> jest to  malo eleganckie ?
> A jak zarabiasz wiecej o 2000 to pewnie to juz jest pewnie kradziez :)

Widzisz, tak się składa że swego czasu miałem okazję nieco poprawcować w
warsztacie samochodowym, i jakoś inaczej mnie uczono polityki brania
kasy od  klientów.
Podwieszanie wydechu na wiszakach jeżeli nie było większych komplikacji
kosztowało z tego co pamiętam 10 zł, a stali klienci gratis.
A że warsztat ruchliwy, i z terminami na dwa tygodnie do przodu, to w
sumie  rzadko się tylko to przy samochodzie robiło ale to inna bajka.

Stary - ale NIKT nie kazał tej dziewczynie naprawiać auta u tego mechanika.
Mogła sobie je naprawić pod domem, mógł to naprawić jej kolega, kurde, o co
chodzi z tymi cenami? Jakby zapłaciła za taką usługę 200 PLN, no to by było
ewidentne walenie w trąbę i można by mechanika wieszać za jaja na łańcuchu
do wyjmowania silników... Ale 40 PLN? Toż to jest jakieś 10 minut pracy
hydraulika w Krakowie ;)

No właśnie bez przesady, za dwie gumki i obejmę + robocizna do starego
Kadetta 86 zł?

NIe ma znaczenia, ile kosztowały części, bo możesz mieć np. pomysł na kupno
nowego oryginalnego układu wydechowego do takiego Kadetta i cena + robocizna
też będzie zabijała... A sama robocizna niekoniecznie.

To chyba w ASO by mniej-więcej tyle wzięli :)
Jak zaczną kasować po 150 zł za wymienę oleju to też będzie ok?
No przecież to trzeba na kanał wstawić, wleźć, korek wykręcić, olejem się
upaprać.... itd...

Dlatego najpierw należy zapytać o cenę, potem skonsultować, czy to jest
drogo, czy też nie, potem dopiero się decydować za naprawę. A tutaj być mozę
paniusia miała sytuację taką, że upieprzyło jej mocowanie tłumika, który
zaczął się wlec po drodze, podjechała pod pierwszy warsztat, Pan auto
przyjął na termin "ekspres", podał cenę za taką usługę, Pani się zgodziła,
auto zostało naprawione a teraz Pani ma pretensje, że niby drogo. To trzeba
było kurde ten tłumik na rajstopie podwiesić i jechać gdzie indziej...


Jurand.

70 Data: Grudzien 07 2007 11:41:26
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Bartek 

Użytkownik "Nicolla"  napisał w wiadomości

WItam,
mam opla kadetta. Oderwal mi sie tlumik kilka dni temu i wisial, trzeba
bylo
kupic specjalne gumki itp i go przytwierdzic z powrotem na miejsce. Cena 1
gumki to 4zl.
Poszlam do najblizszego mechanika, zaspiewal 40zl + koszt czesci (czesci
sam
zalatwial) Zgodzilam sie. Po kilku godzinach przycodze po autko i okazalo
sie
ze jak bylo ustalane 40zl roocizna i czesci az 46zl: 2 gumki po 4zl i
jedna
obejma metalowa.
Nie znam sie i to moje pierwsze doswiadczenie z mechanikami wiec
zaplacilam.
Po 2 dniach jak jade wolno lub stoje na swiatlach cos mi telepie z tylu w
okolicach tlumika. Jak ogladalam tlumi to zauwazylam ze jak sie go
'rozbuja"
na boki to stuka o podwozie. Widocznie drgania powoduja to stkanie.
Wczesniej
nie stukal (oczywiscie zanim nie odpadl).

Czy ktos, jakis mezczyzna najlepiej mozse doradzic mi w tej kwestii? Czy
skladac reklamacje a jesli tak to na jakiej podstawie, przeciez tlumik juz
nie
wisi, mieli go podczepic i sie trzyma ale to stukanie... ;(


Koledzy wszystko już napisali, ja napisze tylko:
1: uznanie dla ciebie że cie to tak interesuje, i przeszkadza, i że masz
ochote pytać tu na grupie;) ja, nioestety, takich dziewczyn znam nie wiele.
a szkoda;) było by się z kim na kawe umowic;)
2: ostatnio kolezanka pojechala polonezem do mechanika. na wymiane oleju.
pojechala, i wymienil jej olej - na ten ktory chciala,  filtr tez wymienil,
tylko filtr kosztowa 35 zl, a wymiana 40. zajelo mu to oczywiscie chwilke, i
do kolezanki z taką ceną idzie.
No i biedak miał pecha, bo kolezanka mniej wiecej wiedziala o cenach. troche
tam po gadala, on jej po wciskal ze takie ceny, zly dostep, że filtry oleju
podrozaly, itp itd.
wiec zaplacila, i dzwoni do mnie. No wiec przyjechala po mnie, wsiadlem znia
do auta, podjezdzamy do mechanika, a tu na moj widok [i nie chodzi o wyglad
tylko obecnosc faceta] znika pan mechanik, a wchodzi inny koles  ladnie
ubrany,  i milo poyta oco chodzi.  wiec mu tlumacze, kulturalnie ale
stanowczo/. - pan przeprosil, powiedzial ze kolega sie pomylil, przyniosl 70
zl, [sam! nic nie mowilem ile chce zwrotu].
I co takiemu cymbałowi zrobić?
Ja się cieszę, i za to lubier stare auta, że tam sobie większośćmoge sam
zrobić,  i wiem co zrobiłem, za ile, kiedy, na jakich częściach itp itd.
oczywiscie nie wszystko się da, ale... puki mam ochotę i siły to  tak wolę;)

3: jak będziesz na slasku i bedziesz miala jakis problem z autem, to daj
znać;) chętnie pomogę.

aha, daj znać co tam pan mechanik wymysli  na tej kolejnej naprawie...

--
Pozdrawiam, Bartek

71 Data: Grudzien 07 2007 11:30:52
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: nicolla 


2: ostatnio kolezanka pojechala polonezem do mechanika. na wymiane oleju.
pojechala, i wymienil jej olej - na ten ktory chciala,  filtr tez wymienil,
tylko filtr kosztowa 35 zl, a wymiana 40. zajelo mu to oczywiscie chwilke, i
do kolezanki z taką ceną idzie.

No wlasnie o to chodz, ze jak mechanik zobaczy statystyczna" babe" to od razu
chce naciaga, z facetem inna sprawa bo facet sie z zasay bardziej zna, wie co
za ile i nie da sie naciagnac.
Moja znajoma tak samo miala problem a hamulcami, mechanik "robil' auto przez 3
dni i po kolei wymienial co rusz to nowe czesci na nowe, po wymianie 6 czesci(
z czego 5 niepotrzebnie) policzyl 500zl za wszystko (opel corsa) i kolezanka
mi mowi ze i tak tanio wzial.. Wg mnie troche ja naciagnal na wymiane tych
wszystkich czesci.. ale to juz nie moja sprawa..

Z moim autkiem jest tak, ze dopiero ucze sie jezdzic i ma byc bezpieczne ale
ze wzglad na swoj wiek raczej tak nie jest, wiec trzeba co nieco wymienic zeby
ten rok jeszcze pochodzilo.. Ale z takimi mechanikami to mi te naprawy wyjda
tyle co nowe auto.. ;/... A na nowe dopiero zbieram.. i takie bledne kolo...
Wiec robie co sie da, co sie nie da zostaje i narazie jezdzi ;) I prosze sie
nie smiac na grupie ze stary zlom, od czegos w koncu trzeba zaczac ;) Za rok
bedzie ford puma ;)

Pozdrawiam ;)


Nicolla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

72 Data: Grudzien 07 2007 15:17:26
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Nex@pl 

nicolla pisze:
....


Z moim autkiem jest tak, ze dopiero ucze sie jezdzic i ma byc bezpieczne ale ze wzglad na swoj wiek raczej tak nie jest, wiec trzeba co nieco wymienic zeby ten rok jeszcze pochodzilo.. Ale z takimi mechanikami to mi te naprawy wyjda tyle co nowe auto.. ;/... A na nowe dopiero zbieram.. i takie bledne kolo...
Wiec robie co sie da, co sie nie da zostaje i narazie jezdzi ;) I prosze sie nie smiac na grupie ze stary zlom, od czegos w koncu trzeba zaczac ;) Za rok bedzie ford puma ;)

Nie ma co się tu smiać, bo niektórych nie stać nawet na bilety na tramwaj czy autobus...

A z mechanikami to tak od zawsze juz hcyba jest :) Nawet taki co to prawie 100zł za godzine dostaje potrafi nieźle spieprzyć robotę... ( miałem już takie historie ;) )


Pozdrawiam ;)


Również pozdrawiam


Nicolla


73 Data: Grudzien 07 2007 15:40:01
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On 7 Dec 2007 12:30:52 +0100, "nicolla"  wrote:

No wlasnie o to chodz, ze jak mechanik zobaczy statystyczna" babe" to od razu
chce naciaga, z facetem inna sprawa bo facet sie z zasay bardziej zna, wie co
za ile i nie da sie naciagnac.
Nie dawaj się :D

Moja znajoma tak samo miala problem a hamulcami, mechanik "robil' auto przez 3
dni i po kolei wymienial co rusz to nowe czesci na nowe, po wymianie 6 czesci(
z czego 5 niepotrzebnie) policzyl 500zl za wszystko (opel corsa) i kolezanka
mi mowi ze i tak tanio wzial.. Wg mnie troche ja naciagnal na wymiane tych
wszystkich czesci.. ale to juz nie moja sprawa..

Ależ oczywiście, że naciągnął. Ale to, że zamiast mechaników sa
wymieniacze, to niestety powszechne.

ten rok jeszcze pochodzilo.. Ale z takimi mechanikami to mi te naprawy wyjda
tyle co nowe auto.. ;/... A na nowe dopiero zbieram.. i takie bledne kolo...
Wiec robie co sie da, co sie nie da zostaje i narazie jezdzi ;) I prosze sie
nie smiac na grupie ze stary zlom, od czegos w koncu trzeba zaczac ;) Za rok
bedzie ford puma ;)

Znajdź sobie jakiegoś przystojnego mechanika ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

74 Data: Grudzien 07 2007 16:08:17
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message


>ten rok jeszcze pochodzilo.. Ale z takimi mechanikami to mi te naprawy
wyjda  tyle co nowe auto.. ;/... A na nowe dopiero zbieram.. i takie
bledne kolo... Wiec robie co sie da, co sie nie da zostaje i narazie
jezdzi ;) I prosze sie  nie smiac na grupie ze stary zlom, od czegos w
koncu trzeba zaczac ;) Za rok  bedzie ford puma ;)

Znajdź sobie jakiegoś przystojnego mechanika ;)

Ty to być od razu wszystko dupą załatwiał...

Jurand.

75 Data: Grudzien 07 2007 19:05:59
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 7 Dec 2007 16:08:17 +0100, "Jurand"
 wrote:

Znajdź sobie jakiegoś przystojnego mechanika ;)

Ty to być od razu wszystko dupą załatwiał...

Jurandzik, tak Cię boli, że Cię dupa opuściła?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

76 Data: Grudzien 07 2007 22:20:32
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 7 Dec 2007 16:08:17 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Znajdź sobie jakiegoś przystojnego mechanika ;)
>
>Ty to być od razu wszystko dupą załatwiał...

Jurandzik, tak Cię boli, że Cię dupa opuściła?

Tak się oglądam, patrzę, do lustra aż polazłem jak to napisałeś... nieee no
wszystko mam na miejscu. A tobie coś odpadło, że tak się troszczysz?

Jurand.

77 Data: Grudzien 12 2007 09:52:26
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jakub Witkowski 

Jurand pisze:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 7 Dec 2007 16:08:17 +0100, "Jurand"
 wrote:

Znajdź sobie jakiegoś przystojnego mechanika ;)
Ty to być od razu wszystko dupą załatwiał...
Jurandzik, tak Cię boli, że Cię dupa opuściła?

Tak się oglądam, patrzę, do lustra aż polazłem jak to napisałeś... nieee no
wszystko mam na miejscu. A tobie coś odpadło, że tak się troszczysz?

A to się nazywa "szorstka, męska przyjaźń" ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

78 Data: Grudzien 07 2007 18:48:31
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Bartek 

Użytkownik "nicolla"  napisał w wiadomości

No wlasnie o to chodz, ze jak mechanik zobaczy statystyczna" babe" to od
razu
chce naciaga, z facetem inna sprawa bo facet sie z zasay bardziej zna, wie
co
za ile i nie da sie naciagnac.
Moja znajoma tak samo miala problem a hamulcami, mechanik "robil' auto
przez 3
dni i po kolei wymienial co rusz to nowe czesci na nowe, po wymianie 6
czesci(
z czego 5 niepotrzebnie) policzyl 500zl za wszystko (opel corsa) i
kolezanka
mi mowi ze i tak tanio wzial.. Wg mnie troche ja naciagnal na wymiane tych
wszystkich czesci.. ale to juz nie moja sprawa..

No tak niestety bywa. nie wszyscy są uczciwi, a na pewno taki mechanik ma
przewagę nad nie znający się czy facetem czy kobietą.  wystarczy ze pokaże
jaka kolwiek część, pokaże ze było uszkodzone, jak się ktoś nie zna to
przyzna racje i tyle...

Z moim autkiem jest tak, ze dopiero ucze sie jezdzic i ma byc bezpieczne
ale
ze wzglad na swoj wiek raczej tak nie jest, wiec trzeba co nieco wymienic
zeby
ten rok jeszcze pochodzilo.. Ale z takimi mechanikami to mi te naprawy
wyjda
tyle co nowe auto.. ;/... A na nowe dopiero zbieram.. i takie bledne
kolo...
Wiec robie co sie da, co sie nie da zostaje i narazie jezdzi ;)

tak szczerze mówiąc, ja myślę ze dobrze zacząć od starego auta, i nawet
dobrze ze są z nim czasem problemy. bo będziesz przygotowana na ewentualne
życiowe przygody. często teraz jest tak że ktoś po zrobieniu prawka
przesiada się w nowe teoretycznie "pewne" auto, i po roku czy 2 jazdy, gdy
się coś stanie, nawet rozładuje akumulator, nie ma pojęcia jak zapalić auto
"na pych", czy że można odpalić przez  kable, albo np. nie czuje że  z autem
dzieje się coś nie tak.
ostatnio opowiadano mi jak gosciu wsiad do auta bez wspomagania i nie umiał
parkować:)

Kupa młodych ludzi - np. z mojej uczelni, np. nie wie jak odpalić starego
malucha;) ja od takiego auta [78 r.] zaczynałem, rozebrałem go na wakacjach
i złożyłem nie jeden raz, i naprawdę wiele się nauczyłem, mimo że każde inne
nawet stare auto od malucha się zdecydowanie różni.

Więc naprawdę posiadanie starego auta, nie jest takie złe - tak sądzę.

I gwarantuję ci, że za kilak latek będziesz mogła to auto bardzo, bardzo
miło wspominać, i opowiedzieć znajomym, że twoje pierwsze auto było takie,
jakiego oni nigdy w zyciu nie prowadzili;)

a paradoks jest często taki, że np takie stare auto w mrozie odpali, a nowe
od sąsiada nie;) wiesz jaka to jest radocha? nie z tego że sąsadowi nie
odpalił, ale że stary, a jednak  poczciwy;)


 I prosze sie   nie smiac na grupie ze stary zlom, od czegos w koncu
trzeba zaczac ;)

Oto chodzi. ja zaczynałem od malucha, potem miałem chwilkę astrę [nową] a
teraz jestem właścicielem golfa II;) i tak naprawdę to jestem z tego
zadowolony. dlaczego? bo jak się coś dzieje, to mogę to naprawić sam, przy
pomocy prostych narzędzi, części są tanie, a jak mi ktoś drzwi zarysuje to w
stanie dobrym kupuje za parę zł, i jestem szczęśliwy. inna sprawa że z autem
nie ma problemów, a zrobiłem nim już 3 tysiące, wiec...;)

a, przepraszam, byl jeden problem. siostrze kiedyś odpiąl się jeden kabelek.
zadzwoniła do mnie, i sama sobie naprawiła w 30 sekund;)

  Za rok będzie ford puma ;)

Nie chce cię martwić, ale może się okazać że to auto wcale  nie będzie
tańsze w utrzymaniu - albo jakoś zdecydowanie mniej awaryjne;) na pewno nie
będzie tak pordzewiałe jak kadet, ale może mieć całkiem inne przypadłości,
które nie będą "tanie" w naprawie.

oczywiście wygoda, wyposażenie - to jest ogromny plus, ale wszystko ma swoje
wady i zalety.
sąsiad kupił sobie ostatnio octavie  i od tygodnia jest w serwisie - lawetą
wracała. plus taki że na gwarancji, ale jak  po zakupie golfa za śmieszne
pieniądze   zemną gadał to trochę drwiąco pytał co zrobię zimą ze starym
Dieslem;) a 2 dni temu bodaj przechodząc koło auta do którego pakowałem
siebie i psa powiedział - widzisz bartek, ja się śmiałem zimy niema a ja już
autobusem do pracy pomykam.
oczywiście to nie reguła, ale...;) jak się auto za 80 tysięcy kupuje, to
raczej oczekuje się że będzie śmigać naprawdę idealnie...

Ja do momętu gdy faktycznie nie będzie mnie stać na utrzymanie nowego auta,
chyba się nie zdecyduje na zakup czegoś "npowoczesnego". miałem kupić w tym
roku bravo, z włoch, za około 6000 zł. auto 8 letnie, klima, pelne
wyposazenie. mialem 5 tysi do wydania. wkoncu sie nie zdecydowalem, i z
perspektywy jestem nawet szczesliwy. bo kupilem za grosze golfa, ktorego za
grosze naprawiam, i pozyczac kasy nie musialem;)


A puma jest całkiem fajnym autem, które całkiem fajnie jeździ jak na pseudo
sportowe.

tylko musisz dobrze trafic, co nie będzie łatwe.

--
Pozdrawiam, Bartek

79 Data: Grudzien 10 2007 08:46:55
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: nicolla 


a paradoks jest często taki, że np takie stare auto w mrozie odpali, a nowe
od sąsiada nie;) wiesz jaka to jest radocha? nie z tego że sąsadowi nie
odpalił, ale że stary, a jednak  poczciwy;)

racja ;) wyciagam guzik ssania i zawsze odpala ;))

A ja bylam u mechanika z reklamacja. Pan mi grzecznie powiedzial ze nic nie da
rady zrobic bo widocznie mam nieoryginalny tlkumik i po zamontowaniu nowych
oryginalnych czesci zaczelo stukac. Szybki tel do dziadka i okazalo sie ze
czesci sa oryginalne. Powiedzialam jeszcze mechanikowi, czy w takim razie
kazdy kadett po zamontowaniu oryginalnych czesci ma stukajacy tlumik o
podwozie i pan sie szybko zabral za poprawianie i juz nie stuka ;)
Martwi mnie tylko to, ze rano jak jade do pracy i stoje w korku to mi gasnie..
zwlaszcza jak jest mroz klub duza wilgotnosc powietrza, dziwne ale jak jes
mgla to bardziej gasnie niz jak jest deszcz.. czy to moga byc przewody?
Bo juz nie wiem co wymienic.. ciagle cos..

no ale grunt ze jezdzi ;)

pozdrawiam ;)
nicolla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

80 Data: Grudzien 10 2007 11:13:37
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Nex@pl 

Może przewody wysokiego napięcia? W najgorszym przypadku moduł zapłonowy, ale ja to już nie pamiętam jak to sie objawiało.

81 Data: Grudzien 10 2007 12:27:59
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On 10 Dec 2007 09:46:55 +0100, "nicolla"  wrote:

Martwi mnie tylko to, ze rano jak jade do pracy i stoje w korku to mi gasnie..
zwlaszcza jak jest mroz klub duza wilgotnosc powietrza, dziwne ale jak jes
mgla to bardziej gasnie niz jak jest deszcz.. czy to moga byc przewody?
Bo juz nie wiem co wymienic.. ciagle cos..

Przede wsyztskim - trzeba by było wyczyścić instalację zapłonową.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

82 Data: Grudzien 10 2007 14:43:59
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Bartek 

Użytkownik "nicolla"  napisał w wiadomości


A ja bylam u mechanika z reklamacja. Pan mi grzecznie powiedzial ze nic
nie da
rady zrobic bo widocznie mam nieoryginalny tlkumik i po zamontowaniu
nowych
oryginalnych czesci zaczelo stukac. Szybki tel do dziadka i okazalo sie ze
czesci sa oryginalne. Powiedzialam jeszcze mechanikowi, czy w takim razie
kazdy kadett po zamontowaniu oryginalnych czesci ma stukajacy tlumik o
podwozie i pan sie szybko zabral za poprawianie i juz nie stuka ;)

No to fajny mechanik.. a jakiegos psa groznego nie masZ?
moze z psem by warto do niego jezdzic?:)

Martwi mnie tylko to, ze rano jak jade do pracy i stoje w korku to mi
gasnie..
zwlaszcza jak jest mroz klub duza wilgotnosc powietrza, dziwne ale jak jes
mgla to bardziej gasnie niz jak jest deszcz.. czy to moga byc przewody?

Musiala bys bardziej okreslic czy gasnie tak nagle, czy jak by przygasa
powoli, jakos to opisac. ale jesli gasnie gdy wigloc to coś z instalacją
elektryczną - przewody wysokiego napiecia, albo cos w ukladzie zaplonowym
ogolnie - nie wiem jak to w tych kadettach wygladalo.

Naj lepiej jak bys poszukala jakiegos innego, zaufanego mechanika, ktory nie
bedzie kretynem i za np wymiane kabli wn  za robocizne nie wezmie kolejnych
50 zl.


Albo przeprowadz sie na slask;) to ci pomoge osobiscie za free;)

trzymaj się


--
Pozdrawiam, Bartek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

83 Data: Grudzien 10 2007 14:43:59
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Bartek 

Użytkownik "nicolla"  napisał w wiadomości


A ja bylam u mechanika z reklamacja. Pan mi grzecznie powiedzial ze nic
nie da
rady zrobic bo widocznie mam nieoryginalny tlkumik i po zamontowaniu
nowych
oryginalnych czesci zaczelo stukac. Szybki tel do dziadka i okazalo sie ze
czesci sa oryginalne. Powiedzialam jeszcze mechanikowi, czy w takim razie
kazdy kadett po zamontowaniu oryginalnych czesci ma stukajacy tlumik o
podwozie i pan sie szybko zabral za poprawianie i juz nie stuka ;)

No to fajny mechanik.. a jakiegos psa groznego nie masZ?
moze z psem by warto do niego jezdzic?:)

Martwi mnie tylko to, ze rano jak jade do pracy i stoje w korku to mi
gasnie..
zwlaszcza jak jest mroz klub duza wilgotnosc powietrza, dziwne ale jak jes
mgla to bardziej gasnie niz jak jest deszcz.. czy to moga byc przewody?

Musiala bys bardziej okreslic czy gasnie tak nagle, czy jak by przygasa
powoli, jakos to opisac. ale jesli gasnie gdy wigloc to coś z instalacją
elektryczną - przewody wysokiego napiecia, albo cos w ukladzie zaplonowym
ogolnie - nie wiem jak to w tych kadettach wygladalo.

Naj lepiej jak bys poszukala jakiegos innego, zaufanego mechanika, ktory nie
bedzie kretynem i za np wymiane kabli wn  za robocizne nie wezmie kolejnych
50 zl.


Albo przeprowadz sie na slask;) to ci pomoge osobiscie za free;)

trzymaj się


--
Pozdrawiam, Bartek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

84 Data: Grudzien 12 2007 09:52:22
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Jakub Witkowski 

Bartek pisze:

3: jak będziesz na slasku i bedziesz miala jakis problem z autem, to daj znać;) chętnie pomogę.

He he, jeden przez drugiego na wyprzódki się pchają do pomocy,
jeszcze koleżanka pomyśli, że tu sami tacy mili i uczynni koledzy:)
A jakby tak koleżanka miała na imię powiedzmy Tomek czy Rychu? ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

85 Data: Grudzien 12 2007 09:55:01
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: nicolla 



He he, jeden przez drugiego na wyprzódki się pchają do pomocy,
jeszcze koleżanka pomyśli, że tu sami tacy mili i uczynni koledzy:)
A jakby tak koleżanka miała na imię powiedzmy Tomek czy Rychu? ;)

Jakby kolezanka miala na imie Tomek czy Rychu to by jej mechanik nie orżnal
tyle za przyczepienie tlumika i ;p

;)

nicolla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

86 Data: Grudzien 07 2007 21:54:14
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: venioo 

Tylko jak juz wszystko ponaprawiasz, to nie sprzedawaj tego auta, juz niedlugo to bedzie "young classic" (pod warunkiem, ze w dobrym stanie) - to jeszcze za konkretne pieniadze sprzedasz w Niemczech jakiemus maniakowi.
.... i 25 lat to zabytek - ubezpieczenie tansze ;)

--
venioo + czerwona calibra c20ne
http://venioo.ovh.org - sam oblicz cenę sprowadzenia auta!

87 Data: Grudzien 07 2007 21:44:09
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: jack 

Tylko jak juz wszystko ponaprawiasz, to nie sprzedawaj tego auta, juz
niedlugo to bedzie "young classic" (pod warunkiem, ze w dobrym stanie) -
to jeszcze za konkretne pieniadze sprzedasz w Niemczech jakiemus maniakowi.
... i 25 lat to zabytek - ubezpieczenie tansze ;)

--
venioo + czerwona calibra c20ne
http://venioo.ovh.org - sam oblicz cenę sprowadzenia auta!
Najlepszym autkiem na poczatek to był Trabancik.Miałem kiedyś przyjemnośc gdy
mój był w naprawie.Jak złapałem gume nie musiałem wyciagać lewarka-kolega
podniusł za nadklole,zapłon jak u komarka.Konstrukcja prosta jak budowa cepa.A
razie powaznej awari mozna było samemu zapchać do mechanika.
pozdro.jack
P.S najbardziej podobał mi sie wskaznik paliwa- linijka.haha

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

88 Data: Grudzien 08 2007 13:36:38
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: jasio kowalski 

venioo  napisał(a):

Tylko jak juz wszystko ponaprawiasz, to nie sprzedawaj tego auta, juz
niedlugo to bedzie "young classic" (pod warunkiem, ze w dobrym stanie) -
to jeszcze za konkretne pieniadze sprzedasz w Niemczech jakiemus maniakowi.
.... i 25 lat to zabytek - ubezpieczenie tansze ;)

Kadet w dobrym stanie?, wez przestan. To sie sypie ze starosci. Kuzyn kiedys
dawno temu kupil cos takiego nowego w salonie. Blotniki zaczely mu rdzewiec po
2 latach. Silnik wysiadl jeszcze na gwarancji, wymienili mu na nowy. Sasiad
tez ma takiego paścia. Sama rdza. Gorzej niz polonez.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

89 Data: Grudzien 08 2007 18:01:42
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: venioo 

jasio kowalski pisze:

Kadet w dobrym stanie?, wez przestan. To sie sypie ze starosci. Kuzyn kiedys
dawno temu kupil cos takiego nowego w salonie. Blotniki zaczely mu rdzewiec po
2 latach. Silnik wysiadl jeszcze na gwarancji, wymienili mu na nowy. Sasiad
tez ma takiego paścia. Sama rdza. Gorzej niz polonez.


Nowe blotniki z wlokna szklanego, pare kilo szpachlu, nowy lakier mettalic i polerka, pare chromow - wazne zeby na zlot dojechal, a pozniej w folie i do cieplego garazu ;)

--
venioo + czerwona calibra c20ne
http://venioo.ovh.org - sam oblicz cenę sprowadzenia auta!

90 Data: Grudzien 10 2007 08:48:45
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: nicolla 

Tylko jak juz wszystko ponaprawiasz, to nie sprzedawaj tego auta, juz
niedlugo to bedzie "young classic" (pod warunkiem, ze w dobrym stanie) -
to jeszcze za konkretne pieniadze sprzedasz w Niemczech jakiemus maniakowi.
... i 25 lat to zabytek - ubezpieczenie tansze ;)

powaznie 25 lat to juz zabytek? woooow ;) nie wiedzialam
A tak na marginesie mam prawko od 2 miesiecy i mi najtaniej OC wyszlo na tego
kadetta 950zl.. zdzierstwo normalnie.. ;(


nicolla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

91 Data: Grudzien 10 2007 11:14:09
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Nex@pl 

nicolla pisze:


powaznie 25 lat to juz zabytek? woooow ;) nie wiedzialam
A tak na marginesie mam prawko od 2 miesiecy i mi najtaniej OC wyszlo na tego kadetta 950zl.. zdzierstwo normalnie.. ;(


nicolla


Pociesze Cię - mi za malucha naliczyli 800zł :)

92 Data: Grudzien 10 2007 12:28:25
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On 10 Dec 2007 09:48:45 +0100, "nicolla"  wrote:

niedlugo to bedzie "young classic" (pod warunkiem, ze w dobrym stanie) -
to jeszcze za konkretne pieniadze sprzedasz w Niemczech jakiemus maniakowi.
... i 25 lat to zabytek - ubezpieczenie tansze ;)

powaznie 25 lat to juz zabytek? woooow ;) nie wiedzialam

Nie, nie ma tak łatwo ;)

A tak na marginesie mam prawko od 2 miesiecy i mi najtaniej OC wyszlo na tego
kadetta 950zl.. zdzierstwo normalnie.. ;(

No cóż, takie życie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

93 Data: Grudzien 10 2007 19:20:47
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: venioo 

Adam Płaszczyca pisze:

Nie, nie ma tak łatwo ;)

....a od jakiego wieku jest pojazd zabytkowy?

--
venioo + czerwona calibra c20ne
http://venioo.ovh.org - sam oblicz cenę sprowadzenia auta!

94 Data: Grudzien 10 2007 21:49:02
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: R.B. 

Adam Płaszczyca pisze:

> Nie, nie ma tak łatwo ;)

...a od jakiego wieku jest pojazd zabytkowy?

http://weteranszos.pl/index.php?s=read_news&nwsid=126

Pzdrw.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

95 Data: Grudzien 11 2007 17:02:00
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: venioo 

R.B. pisze:

Nie, nie ma tak łatwo ;)
...a od jakiego wieku jest pojazd zabytkowy?

http://weteranszos.pl/index.php?s=read_news&nwsid=126

Z tego co jeszcze doczytalem to musi miec 75% oryginalnych czesci.

http://tnij.com/f68l


--
venioo + czerwona calibra c20ne
http://venioo.ovh.org - sam oblicz cenę sprowadzenia auta!

96 Data: Grudzien 11 2007 21:24:18
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 10 Dec 2007 19:20:47 +0100, venioo  wrote:

Nie, nie ma tak łatwo ;)

...a od jakiego wieku jest pojazd zabytkowy?

Od żadnego ;)

Warunek wieku jest konieczny, ale nie wystarczający.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

97 Data: Grudzien 12 2007 09:24:48
Temat: Re: MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(
Autor: venioo 

Adam Płaszczyca pisze:

Od żadnego ;)

Warunek wieku jest konieczny, ale nie wystarczający.

Dzieki za odp, mimo, ze juz 4h wczesniej odpisalem, ze doczytalem... :)

--
venioo + czerwona calibra c20ne
http://venioo.ovh.org - sam oblicz cenę sprowadzenia auta!

MECHANIK-USTERKA + KOBIETA.. ;(



Grupy dyskusyjne