Witam,

Bylem ostatnio na przegladzie technicznym i nie dostalem "pieczatki"
ze wzgledu na brak hamulca tylnego zasadniczego. (piatek)

W warsztacie dokonali naprawy hamulca wymieniajac szczeki +
cylinderki. (poniedzialek)
W wtorek ponowne badanie wypadlo negatywnie, dopatrzylem sie ze sila
hamowania wahala sie w okolicach ~2kN, a maxymalnie do 3,5 kN.

Pytanie za 100 pkt, co dalej ?

Z mojej strony widze poprawe w samochodzie, szczegolnie zniknelo mocne
nurkowanie przy hamowaniu.

Warsztat uwaza sie hamulce musza sie dotrzec ... Jesli tak to jak
mozna to przyspieszyc ?
Jaka minimalna sila hamowania powinien wskazac pomiar ?

Pozdrawiam, Wojtek

W warsztacie dokonali naprawy hamulca wymieniajac szczeki +
cylinderki. (poniedzialek)
W wtorek ponowne badanie wypadlo negatywnie, dopatrzylem sie ze sila
hamowania wahala sie w okolicach ~2kN, a maxymalnie do 3,5 kN.

A jaka była siła hamowania w pierwszym badaniu.
Jeśli masz stare bębny to nowe szczęki będą tarły tylko górną częścią
okładzin, może być sytuacja, że tylko 20% okładziny jest wykorzystana do
hamowania.
Dotrzeć tylko poprzez jazdę i hamowanie. Proponuję zdjąć bębny i zobaczyć
jak ścierają się okładziny.

Jeśli siła hamowania w pierwszym badaniu i w drugim po naprawie jest taka
sama, to szukałbym uszkodzenia w korektorze siły hamowania kół tylnych.
Nie wiem tylko czy w Megane jest typowy korektor hamowania tylnych kół.
(zasada działania korektora polega na zmniejszeniu siły hamowania tylnych
kół w czasie ostrego hamowania gdy samochód "nurkuje" aby nie dopuścić do
poślizgu )

Jeśli siła hamowania w pierwszym badaniu i w drugim po naprawie jest taka
sama, to szukałbym uszkodzenia w korektorze siły hamowania kół tylnych.
Nie wiem tylko czy w Megane jest typowy korektor hamowania tylnych kół.

Jest - to taki "wichajster" ze sprzezyna przy tylnej osi.

K.