Grupy dyskusyjne   »   Mgła, wyprzedzanie, klakson...

Mgła, wyprzedzanie, klakson...



1 Data: Listopad 22 2006 11:42:52
Temat: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: Alex81 

W ostatni weekend mieliśmy pod dostatkiem mgły i tak się zastanawiam...
Jest przepis o "krótkotrwałych sygnałach dźwiękowych" w czasie
wyprzedzania/omijania we mgle poza terenem zabudowanym. Czy ktokolwiek z
Was rzeczywiście się do tego stosuje? Przyznam się że ja przypomniałem
sobie o tym w poniedziałek, a w weekend brałem udział w dość wielu
wyprzedzaniach - w różnej roli ;) Tak czy inaczej, żadnego trąbienia nie
zauważyłem.

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
"Prawdziwy mężczyzna ma wał zamiast przegubu"
http://alex81.byxonline.com



2 Data: Listopad 22 2006 13:18:36
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: Adam Franik 

Dnia Wed, 22 Nov 2006 11:42:52 +0100, Alex81 napisał(a):

W ostatni weekend mieliśmy pod dostatkiem mgły i tak się zastanawiam...
Jest przepis o "krótkotrwałych sygnałach dźwiękowych" w czasie
wyprzedzania/omijania we mgle poza terenem zabudowanym. Czy ktokolwiek z
Was rzeczywiście się do tego stosuje? Przyznam się że ja przypomniałem
sobie o tym w poniedziałek, a w weekend brałem udział w dość wielu
wyprzedzaniach - w różnej roli ;) Tak czy inaczej, żadnego trąbienia nie
zauważyłem.

Ja zamiast klaksonu używam "długich".
1. Kierunek
2. Lekko na lewy pas
3. Mrugnięcie długimi
4. Ogień.

Imo klaksonem mozna kogoś zdezorientować a jak zobaczy błyśnięcie w
lusterku to zauważy że jest wyprzedzany.
Jeżeli ktoś jedzie we mgle z naprzeciwka to klakson tez nic nie da, bo w
momencie kiedy go usłyszy to bedziecie sie już stykać komorami silnika :/
--  
Pozdrawiam
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822

3 Data: Listopad 22 2006 13:34:32
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: Jacek 

Adam Franik napisał(a):

Jeżeli ktoś jedzie we mgle z naprzeciwka to klakson tez nic nie da, bo w
momencie kiedy go usłyszy to bedziecie sie już stykać komorami silnika :/

Nie rozumiem... Osiągasz prędkość dźwięku, czy za długie jest opóźnienie na przetworniku w cyfrowym aparacie słuchowym?

Pozdrawiam,
Jacek

4 Data: Listopad 22 2006 13:53:03
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: NVM 

Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości

Adam Franik napisał(a):

Jeżeli ktoś jedzie we mgle z naprzeciwka to klakson tez nic nie da, bo w
momencie kiedy go usłyszy to bedziecie sie już stykać komorami silnika :/

Nie rozumiem... Osiągasz prędkość dźwięku, czy za długie jest opóźnienie na przetworniku w cyfrowym aparacie słuchowym?

Pozdrawiam,
Jacek

ROTFL! :))) Sorry, ICR :)))

5 Data: Listopad 22 2006 14:54:38
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: Adam Franik 

Dnia Wed, 22 Nov 2006 13:34:32 +0100, Jacek napisał(a):

Adam Franik napisał(a):

Jeżeli ktoś jedzie we mgle z naprzeciwka to klakson tez nic nie da, bo w
momencie kiedy go usłyszy to bedziecie sie już stykać komorami silnika :/

Nie rozumiem... Osiągasz prędkość dźwięku, czy za długie jest opóźnienie
na przetworniku w cyfrowym aparacie słuchowym?

Ok, to teraz pomalutku, łopatką. Krótki sygnał dźwiękowy słychać na jakies
50 góóórrra 100m IMO. Nie chce mi sie liczyć przebutej drogi, ale śmiem
twierdzić że jak zaczniesz wyprzedzać przy widocznosci około 50m jadąc
minimum 50km/h a z przeciwka pojedzie ktoś dajmy te 50-70km/h to klakson na
niewiele sie zda.
--
Pozdrawiam
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=41728

6 Data: Listopad 22 2006 13:44:34
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: Rabbit McCroolick 


Użytkownik "Adam Franik"  napisał w wiadomości


Ja zamiast klaksonu używam "długich".
1. Kierunek
2. Lekko na lewy pas
3. Mrugnięcie długimi
4. Ogień.

I co Ci daje blysniecie dlugimi? Ze przez chwile masz gorsza widocznosc?

Imo klaksonem mozna kogoś zdezorientować a jak zobaczy błyśnięcie w
lusterku to zauważy że jest wyprzedzany.

No i dlugie we mgle zauwazysz z wiekszej odleglosci? Watpie, skoro nie da
sie, no w sumie da sie widzialem w naszym kraju wielu takich kierowcow,
ktorzy jada na dlugich we mgle. Moze plama swietlna jest wieksza, bo mgla
rozprasza swiatlo o wiekszym natezeniu ale nie chce mi sie wierzyc, ze widac
z wiekszej odleglosci. A co do klaksonu to faktycznie w tym kraju uzycie
klaksonu jest najczesciej przejawem agresji i presji a nie sygnalem
otrzegawczym jak w wielu krajach - na poludniu Wloch trabia wyprzedzajac w
miescie (ze wzgledu na natezenie ruchu to naturalne) i wszedzie indziej
przed zakretem na gorskiej drodze.

7 Data: Listopad 22 2006 14:50:57
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: Adam Franik 

Dnia Wed, 22 Nov 2006 13:44:34 +0100, Rabbit McCroolick napisał(a):

Ja zamiast klaksonu używam "długich".
1. Kierunek
2. Lekko na lewy pas
3. Mrugnięcie długimi
4. Ogień.

I co Ci daje blysniecie dlugimi? Ze przez chwile masz gorsza widocznosc?

Imo klaksonem mozna kogoś zdezorientować a jak zobaczy błyśnięcie w
lusterku to zauważy że jest wyprzedzany.

No i dlugie we mgle zauwazysz z wiekszej odleglosci? Watpie, skoro nie da
sie, no w sumie da sie widzialem w naszym kraju wielu takich kierowcow,
ktorzy jada na dlugich we mgle. Moze plama swietlna jest wieksza, bo mgla
rozprasza swiatlo o wiekszym natezeniu ale nie chce mi sie wierzyc, ze widac
z wiekszej odleglosci.

Nie napisałem, że chodzilo mi o wyprzedzanie przy przyzwoitej widocznosci.
Moja wina :)

--
Pozdrawiam
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822

8 Data: Listopad 22 2006 17:24:38
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: neelix 


Użytkownik "Rabbit McCroolick"  napisał w
wiadomości

z wiekszej odleglosci. A co do klaksonu to faktycznie w tym kraju uzycie
klaksonu jest najczesciej przejawem agresji i presji a nie sygnalem
otrzegawczym jak w wielu krajach - na poludniu Wloch trabia wyprzedzajac w
miescie (ze wzgledu na natezenie ruchu to naturalne) i wszedzie indziej
przed zakretem na gorskiej drodze.

Polska to taki supercywilizowany i superunijny kraj, że zatrąbienie mogło by
zrobić komuś wielką krzywdę. Należało je więc wyeliminować, bo każdy jechał
całą trasę z ręką na klaksonie. Tyle lat można było trąbić, a dzisiaj
kierowcy nawet zapomnieli jak to się robi. Nic dziwnego, że podczas mgły
rezygnują ze wspaniałomyślności autora ustawy. Wielu nawet nie zatrąbi w
sytuacji zagrożenia.

neelix

9 Data: Listopad 22 2006 14:07:29
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: robertbig 


Adam Franik napisał(a):

Ja zamiast klaksonu używam "długich".
1. Kierunek
2. Lekko na lewy pas
3. Mrugnięcie długimi

Osądzasz chyba ludzi po sobie ?
Jadą i nic nie widza co sie dzieje. Bo ja tak mam.
A może są tacy ludzie co zerkają w lusterka ??? I uważaja jak
jadą.
Mieści ci sie to w głowie ? Czy nie bardzo.
Jak ktoś przysypia na jezdni , to widać. Więc po co świecisz
ludziom po oczach ?
Ja np. b.dużo zerkam w lusterka . Bo wiadomo jakie tłumoki u nas
jeżdżą . I kurwa nigdy nic nie wiadomo co taki odjebie.
A tu nagle "jeb po oczach " . Czasami świece z takim gejem długimi.
Ale przecież tego typu huje i tak nie wiedza co to lusterka wsteczne.
Jak trzeba być tepym by mieć takie podejście do jazdy , z zasady ?
gdy ktoś sie zagapi to przecież widać !!! .I można na niego
mrugnąć czy trabnąć .
 Ale żeby od razu z załozenia poganiac wszystkich !?


4. Ogień.

Łaaaaaa !!!!!
Asteroidą na gaz !  Pewnie 1.4 ?

-- --
robertbig
Citroen ZX 2.0 16V Volcane 155 ps - bez cyklonu.

10 Data: Listopad 22 2006 15:22:06
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: Adam Franik 

Dnia 22 Nov 2006 06:07:29 -0800, robertbig napisał(a):

Adam Franik napisał(a):
Ja zamiast klaksonu używam "długich".
1. Kierunek
2. Lekko na lewy pas
3. Mrugnięcie długimi

Osądzasz chyba ludzi po sobie ?

Osadzam innych po tym jak sie zachowuja na drodze. W zeszłym tygodniu baba
nie patrzaca w lusterko urwała moje prawe bo jej sie zachcialo wyprzedzać
gdy juz bylem na lewym pasie. Kierunek wrzucilem duuuużo wcesniej.

Jadą i nic nie widza co sie dzieje. Bo ja tak mam.
A może są tacy ludzie co zerkają w lusterka ??? I uważaja jak
jadą.
Mieści ci sie to w głowie ? Czy nie bardzo.
Jak ktoś przysypia na jezdni , to widać. Więc po co świecisz
ludziom po oczach ?

Nie świece tylko wykonuje mrugnięcie gdy już jestem na lewym pasie. Efekt
jest taki, ze to nie oślepia, bo ten przede mną widzi tylko błysk w lewym
lusterku i odruchowo w nie spoglada.

Ja np. b.dużo zerkam w lusterka .

Chwała Ci za to. Jesteś kul ziom.

Bo wiadomo jakie tłumoki u nas
jeżdżą . I kurwa nigdy nic nie wiadomo co taki odjebie.
A tu nagle "jeb po oczach " . Czasami świece z takim gejem długimi.
Ale przecież tego typu huje i tak nie wiedza co to lusterka wsteczne.
Jak trzeba być tepym by mieć takie podejście do jazdy , z zasady ?
gdy ktoś sie zagapi to przecież widać !!! .I można na niego
mrugnąć czy trabnąć .
 Ale żeby od razu z załozenia poganiac wszystkich !?

Gdzie napisałem ze poganiam? Widze, że czytanie ze zrozumieniem szwankuje.


4. Ogień.

Łaaaaaa !!!!!
Asteroidą na gaz !  Pewnie 1.4 ?

A gdyby nawet, to co?

--
Bez pozdrowień tym razem
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822

11 Data: Listopad 22 2006 14:59:51
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: robertbig 


Adam Franik napisał(a):

Nie świece tylko wykonuje mrugnięcie gdy już jestem na lewym pasie.

Zdaj sobie sprawe ,że wiele ludzi obserwuje samochód zbliżający sie
z tyłu.
To widać kto śpi a kto uważa. Widac kto cie widzi a kto nie.
Takiemu co widzisz jego wzrok w lusterku  , też dajesz po oczach ?
Przecież wiele samochodów  ustepuje drogi , choć  wyprzedzający
jest jeszcze daleko.

Jasne że nikt nie świeci długo tylko błyska. Ale zawsze prosto w
oczy kierowcy który obserwuje droge za soba.
Czasami to naprawde wkurwia.  A czasmi , zwłaszca w nocy powoduje ,że
kierowcy tak potraktowanumu robie sie ciemno w oczach.
Rozumiesz to ?
Czy nadal bedziesz z założenia rozdawał " kopniaki" nawet tym co są
dla ciebie uprzejmi ?

-- --
robertbig
Citroen ZX 2.0 16V Volcane 155 ps- bez cyklonu

12 Data: Listopad 22 2006 16:41:40
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: Adam Franik 

Dnia 22 Nov 2006 06:59:51 -0800, robertbig napisał(a):


Zdaj sobie sprawe ,że wiele ludzi obserwuje samochód zbliżający sie
z tyłu.
To widać kto śpi a kto uważa. Widac kto cie widzi a kto nie.
Takiemu co widzisz jego wzrok w lusterku  , też dajesz po oczach ?
Przecież wiele samochodów  ustepuje drogi , choć  wyprzedzający
jest jeszcze daleko.

Zaprawdę powiadam Ci, że tych śpiących jest przytłaczająca większosc. Mam
na to dówód w postaci wspomnianego wcześniej lusterka.

Jasne że nikt nie świeci długo tylko błyska. Ale zawsze prosto w
oczy kierowcy który obserwuje droge za soba.
Czasami to naprawde wkurwia.

Przewrażliwiony jestes ;)

 A czasmi , zwłaszca w nocy powoduje ,że
kierowcy tak potraktowanumu robie sie ciemno w oczach.
Rozumiesz to ?
Czy nadal bedziesz z założenia rozdawał " kopniaki" nawet tym co są
dla ciebie uprzejmi ?
Ok, wiec ustalmy, że nie rozdaje ich wszystkim jak leci, tylko tym, którzy
- widze - są zajęci sobą. Jak dla mnie sytuacja jasna i EOT.

--
Pozdrawiam
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822

13 Data: Listopad 22 2006 16:25:40
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: MK 

Co do długich świateł ...
Ostatnio jechałem jak była za..... mgła ... traska w stronę Poznania ...
Los się do mnie uśmiechnął i spalił mi żarówkę od prawego długiego czyli
miałem tylko lewe :)
No i powiem szczerze, że na 1 długim widziałem dalej niż na normalnym
światełku ...
Może dlatego że jechałem sprinterem a nie osobówką :/ światła są trochę
wyżej jak wiadomo ...
Jak jade osobówką to zdecydowanie lepiej się jedzie na mijania ...


Pozdrawiam

14 Data: Listopad 22 2006 13:42:24
Temat: Re: Mgła, wyprzedzanie, klakson...
Autor: MK 

Witam

Klakson to pewnie w górach bardzie się przyda ...


Pozdrawiam

Mgła, wyprzedzanie, klakson...



Grupy dyskusyjne